Po co miłującym pokój Eurokratom rozbudowa wojska. W Polsze trepy nie potrzebne, niech rejestrują się na bezrobotnym. Niemcy wyraźnie uznali, że należy utrzymywać stałą liczbę wojska lub ją zwiększać. Szkoda, że nie powiedzieli do czego tak na prawdę będzie im to potrzebne. Ale gdyby się domyślać można by wywnioskować, że, jeśli Niemiaszki nie myślą w kategoriach ściema do końca kadencji tylko prowadzą politykę na długie lata, to przy coraz bardziej niestabilnej sytuacji na terenach UE "etnicznie polskich" i tamtejszych tendencjach separatystycznych np. śląska może okazać się konieczne rozciągnięcie obrony terytorialnej Bundeswery właśnie na tereny "etnicznie polskie".
To nie jest szok w trampkach, to są kolejne etapy a Niemcy o tym właściwie powiedzieli nam prosto w twarz. Wiadomo już, że nie da się pogodzić istnienia państw suwerennych w obrębie UE, a z pewnością Polska takim nie jest. Gospodarcze elity niemieckie w swoim interesie będą bronić swoich wpływów wszelkimi dostępnymi sposobami nawet przy pomocy Bundeswehry o czym wprost wyraźnie wygarnął prezydent Horst Koehler jeszcze w połowie zeszłego roku za co zresztą poniósł surową karę. "Polska" prasa zdominowana przez kapitał niemiecki wyjaśni, że nie ma się czym przejmować, że to normalne. Jesteśmy już tylko małym trybikiem w rozpędzonej maszynie konglomeratu niemieckiego, realizującego międzynarodowe interesy naszym kosztem. To już smutny fakt. Kto jeszcze jeszcze myśli, że żyje w jakimś suwerennym państwie polskim może śnić dalej ten kolorowy sen, jednakże nie ma on nic wspólnego z rzeczywistością. Polecam artykuł:
Prezyd Niemiec Bundeswera w Polsce ochroni interesy Niemiec ?