Zaczyna się ciekawie:
http://di.com.pl/news/32378,1,0,Chomikuj.....torom.html
Cytat: |
Chomikuj ujawnił dane użytkowników egzekutorom
Polski oddział jednego z francuskich wydawnictw muzycznych rozpoczął krucjatę przeciwko łamaniu praw autorskich. W całym kraju użytkownicy portali Chomikuj.pl i Wrzuta.pl otrzymują e-mailowe ultimatum: albo zapłacą odszkodowanie za pliki muzyczne, które wrzucają na portale, albo ich sprawa trafi do prokuratury.
E-maile wysyła Hapro Media – polski oddział francuskiej firmy fonograficznej. Walkę zaczęła w imieniu kilku polskich artystów i producentów, m.in. Macieja Maleńczuka, Pawła Kukiza i Marysi Sadowskiej. Cel jest szczytny, tyle że realizowany nie całkiem zgodnie z prawem – mówi ekspert ds. prawa autorskiego Wojciech Machała.
– Wprawdzie administratorzy serwisów są zobowiązani do ujawniania danych użytkowników podejrzewanych o złamanie prawa – przyznaje Olgierd Rudak, ekspert ds. prawa w internecie. – Ale firma ta nie ma pełni praw autorskich do skradzionych utworów, jest tylko reprezentantem ich właściciela. Ujawnienie jej danych internautów przez administratorów portali było bezprawne – uważa Rudak.
Dane co najmniej dwustu osób wydawnictwo dostało m.in. od Chomikuj.pl i Wrzuty.pl. Zgodnie z obowiązującym prawem Chomikuj.pl musiało wydać te dane – potwierdza Piotr Hałasiewicz z Chomikuj.pl i zapewnia, że tymi danymi były tylko adresy e-mail i numery IP. Na ich podstawie wydawnictwo dotarło do internautów i proponuje im w zamian za nieskierowanie sprawy do prokuratury opłacenie kary za straty, jakie poniósł właściciel praw autorskich. |
Śmierdzi mi tu pobieraczkiem (no wiem, nie do końca
)... Ciekaw jestem ilu zapłaci. Adres mogłem podać dowolny i siedzieć w kafejce... Z kolei czy stwierdzenie "skradzionych" jest właściwe dla utworów?
Ja bym się zastanowił czy to nie jest próba wyłudzenia. Skąd wiemy, że ten za którego się podaje autor mailingu jest rzeczywiście oddziałem firmy fonograficznej? Niech tylko poda numer konta i wystraszone dzieci znów będą płacić. Ja osobiście zlałbym takiego maila, a być może zgłosił sprawę policji -
próbę wyłudzenia.
A scenariusz proponuję taki: ktoś otrzymuje bazę danych polskich internautów (wybierzmy sobie: nasza-klasa.pl, wp.pl, onet.pl inne). Na takie adresy wysyła mailing ... i jeśli tylko 1% się nabierze, to na przykładowe (strzelam) 10 000 osób będzie już pokaźna ilość i ładna sumka. A gdyby mieć coś takiego:
http://bothunters.pl/2010/06/26/wyciek-p.....-pl-o2-pl/ to już w ogóle piękny przekręt można by wysmażyć
.