He, he, to by było przegięcie tysiąclecia.
Nawet imię podobne do nazwiska, osama-obama,
Ale z tego co wiem, to murzyn jest dobrze znany, wywodzi się z zapyziałej murzyńskiej dzielnicy chicagowskiej o ile dobrze pamiętam.
Murzyn murzynem, ale ten Osama, to dziwna sprawa.
Wątpliwe jest w ogóle jego istnienie, niektórzy twierdzą, że już dawno nie żyje.
Na jednych zdjęciach ma brodę lekko siwą, a na innych mocno czarną:
Tutaj ma brodę już całkiem zesiwiałą:
Ten pierwszy Osama wcale do Obamy nie podobny:
Ale ten późniejszy, już znacznie bardziej.
Pewno nie mieli czystego araba i wzięli przemieszanego afroamerykanina
W każdym razie śmierdząca sprawa z tym Osamą. Cholera wie co oni z nas robią...