Medytacja Theta

Voltar

Na dobry początek filmik ze ścieżką w hemi-sync

jak będzie odzew to pociągniemy temat Wink

np. medytaja dynamiczna Osho czy trening relaksacyjny Schultza-Jacobsona, teraz zmykam spać...

morgan666

hehe dobre... ale ja wole z zamknietymi oczami:d wiec dlatego "zwykle" Om Mani Padme Hum jest dla mnie lepsze:D...

kredki

Hej, jak to jest z tą medytacją? Praktykujecie to? Jak to działa, co się wtedy właściwie czuje? Chciałbym się tego nauczyć, ale słyszałem, że samemu nie da rady. Potrzeba przewodnika.
_________________
Kochaj Smile

otelodreiP

Jesli chcesz sie tego nauczyc musicz zaczac od podstaw co trwale zmieni twoje zycie.Na poczatek polecam JOGA. NIEŚMIERTELNOŚĆ I WOLNOŚĆ -MIRCEA ELIADE.
_________________
Czego sie nie dotkne to spierdole !

ogrodnik

kredki napisał:

Hej, jak to jest z tą medytacją? Praktykujecie to? Jak to działa, co się wtedy właściwie czuje? Chciałbym się tego nauczyć, ale słyszałem, że samemu nie da rady. Potrzeba przewodnika.

Ale najpierw koniecznie przeczytaj "Podróż na Wschód" C.Junga.
Wtedy dopiero będziesz mógł podjąć świadomą decyzję.
Żeby "widziały gały co brały"

ocochodzi

probowalem Osho ale nie czulem zadnego relaksu, moze za malo sie staralem? Crying or Very sad

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=Uy5F1O7WaRU

Voltar

najlepiej położyć się na kocu na dywanie i starać przestać myśleć... i natsępnie wyobrażacie sobie jak poszczególne części ciala stają się ciężkie jak kamień, każdy palec, udo, stopy, ręce, tułów, całe ciało staje się niczym kłoda z żelaza...

kolejny etap to wyobrażanie sobie gorąca - po kolei w każdej części ciała POZA GŁOWĄ - całe ciało staje się ciężkie i gorące..

trzeci etap - to wyobrażanie sobie chłodu na czole

czwarty - gorąca w splocie słonecznym

po miesiącu ćwiczeń na samą myśl całe ciało od razu przestawia się w inny stan funkcjonowania

kolejny etap to wizualizacje ale to już inna bajka...

morgan666

eh przed pierwszym etapem dobrym sposobem jest tez mowienie soebie w myslech wdech-wydech Very Happy

... to pomaga skupic sie na nie mysleniu^^ a gdy juz soe dojdzie do wprawy mozna przejsc do kolejnych etapow i wtedy "niemyslenie" przychodzi duzo latwiej...

ale jezeli juz w twoj umysl wejdzie jakas "nieproszona mysl" to niewymuszaj na sobie szybkigo sie jej pozbycia... tylko pozwoj jej powoli odejsc skupiajac sie na oddechu...

poczatki zawsze sa trudne... ale po pewnym czasie zacznie jak zacznie ie odczuwac wymierne korzyści z medytacji to staje sie ona latwiejsza i jeszcze przyjemniejsza:D, mi np pol godziny przed snem pozwala bardzo szybko zasnac bez "krecenia sie z boku na bok"...

Sikorski

Według mnie cała ta medytacja jest związana z fizyką kwantową. "What the Bleep do we know?"

Voltar

Nasz mózg pracuje na różnych falach, inaczej gdy jesteśmy w pełni świadomi, inaczej gdy senni, źli, inaczej gdy skoncentrowani, pełni entuzjazmu... mimo wszystko odczucia w trakcie medytacji są całkowicie innym stanem nie tylko psyche ale i całego ciała...

zulugula

Sikorski napisał:

Według mnie cała ta medytacja jest związana z fizyką kwantową. "What the Bleep do we know?"

W dużym stopniu to się zgadza, jeśli ktoś wie jak wykorzystać zasady fizyki kwantowej to kształtowania rzeczywistości to medytacja najlepiej się do tego nadaje.

Zresztą ten film tłumaczy tak wiele. Zresztą ja interesuję się Huną.

Huna w dużym skrócie to starożytna filozofia w której myśl kształtuje rzeczywistość. Choćby wymienię kilka z 7 zasad huny.

-Energia podąża za uwagą (za myślą)

-Świat jest taki jaki myślisz, że jest.

-Wszystko jest ze sobą połączone.

Tak mniej więcej wyglądają zasady starożytnej (powstałej przed jakąkolwiek religią) filozofii, piszę filozofii, ponieważ nie jest to żadna religia.

Oglądając wtf do we know? Stwierdzałem, "kurde przecież to samo mówi ta starożytna wiedza".

kredki

A wy praktykujący medytację sami się tego nauczyliście? Co było wam pomocne? Ogrodnik dzięki, za książkę, chyba jakaś sceptyczna, ale postaram się zapoznać.
_________________
Kochaj Smile

morgan666

hm... sam^^ bez zadnego "przewodnika duchowego" czy innego "guru"... wazna jest tylko motywacja i systematyka xD

apropo odkrylem tez ze te pol godziny medytacji sprawia ze rano kiedy sie budze pamietam co mi sie snilo (przed medytacja pamietalem tylko kilka snow w roku) a teraz co drugi^^ oraz sprawia ze sny sa silne... juz kilka razy rodzina przylapala mnie jak "rozmawiam przez sen"... czyli musze stwierdzic ze to dziala!!!

dobrym motywem jest tez pomedytowac przed nauka wtedy wszystko jakies prostrze sie wydaje...