Wysłany: 03:00, 14 Gru '07
Temat postu: Wiedza i Życie tępi teorie spiskowe
Miesiecznik "Wiedza i Życie" zmienił formułę. Zamiast ograniczać się do ciekawych artykułów ze świata nauki wszedł w politykę i to jak w najgorszym stylu - indoktrynacji.
Pierwszy zgrzyt był gdy kilka miesiecy temu trafiłem na artykuł o patriotyźmie (w wersji papierowej). Wielka japa Giertycha na całą stronę posłużyła za ilustracje. Noż kurde, poczułem się jakbym przeglądał "Wyborczą" a nie pismo o gwiazdach, komputerach i DNA. Ale nic to. Poczatek fajny, później zaczęło się robić jakoś tak ex-cathedra. Autor z szybkością karabinu maszynowego obalał mity, ale w takim marnym stylu, że w moich oczach tylko je wzmacniał. Na przykłąd: "mit: żydowski lekarz otruł Batorego", "obalenie: ten sam lekarz leczył następce i ten nastepca żył długo". Co za logika. Autor niby obala jakieś antysemickie stereoptypy, a sam przyjmuje, że Żyd mógł otruć dla samego trucia, a nie by wyeliminować konkretnego króla. Dalej mamy obalanie mitu "Judeopolonii". Autor obalił go w kilku słowach, na zasadzie "a gówno prawda!". A ja po lekturze różnych tekstów w sieci oczekiwałbym solidniej próby ich podwazenia, bo jak na razie to "oszołomy" piszą obszerne teksty z licznymi przypisami i cytatatami, a mądrala z WiŻ pisze na zasadzie "tak bo tak".
"Wiedza i Życie" najwyrazniej regularnie rozprawia się z teoriami spiskowymi, bo w w internecie przypadkiem znalazłem taki artykuł
Cytat:
Niespodziewane trzęsienie ziemi w Indonezji, wyniki półfinałów Mundialu i ceny białej kapusty na podwarszawskiej giełdzie ogrodniczej - ot, kilka niezwiązanych ze sobą wydarzeń odnotowanych w wieczornych wiadomościach. Jednak tam, gdzie większość z nas nie dostrzega nic prócz przypadku, zwolennicy teorii spiskowych bez trudu doszukują się intryg tajnych organizacji.
Tak oto pięknie wprowadzono w temat. Tutejsze forum, choć nie siega poziomu uniwersyteckiego (to tylko forum ), to jednak wybija się ponad kapustę. Nawet Apollo Hoax, choć moim zdaniem wydumany (z całym szacunkiem dla wierzacych w sfingowanie lotów na Księżyc) to przynajmniej ma jakieś intelektualne podstawy. Autroka artykułu - Małgorzata Minta zaczęła od kapusty i przeszła do psychiatrii:
Cytat:
Badacze ludzkiej natury mówią o indywidualnych i społecznych powodach pojawiania się teorii spiskowych, będących swoistą odpowiedzią na niezrozumiałe i wzbudzające silne emocje wydarzenia.
Dalej lecą długie dywagacje nad omamami, urojeniami, lekami itp. Po tym wstępnym przygotowaniu, czytelnik jest już gotów na odbiór sedna:
Cytat:
W taki właśnie sposób powstał m.in. Ruch Prawdy 9/11, który dąży do wyjawienia wszystkich szczegółów tragedii wież WTC. [1] Jak wiemy z historii, teorie spiskowe funkcjonują zwykle w kręgach zamkniętych, izolowanych społeczności. W takich grupach spiskowe teorie oraz zbiorowa panika stają się silnym narzędziem manipulacji społecznych oraz władzy nad grupą. Mogą też służyć dowartościowaniu pokrzywdzonej grupy. Podobną funkcję pełnił na początku XX wieku antysemityzm w kręgach europejskiej arystokracji, tracącej pozycję na rzecz burżuazji, coraz zamożniejszej i liczniejszej. Częstą manipulacją jest wykorzystywanie krążących od dawna teorii w kontekście nowych wydarzeń do wzmocnienia własnej pozycji i stanowiska (np. przedstawiciele antyizraelskich organizacji mogliby rozgłaszać, że katastrofa WTC została spowodowana przez Żydów). [2]
Dwa interesujące zdania.
"W taki właśnie sposób powstał m.in. Ruch Prawdy 9/11, który dąży do wyjawienia wszystkich szczegółów tragedii wież WTC." - czyli przycyzną nie były wątplkiwości związane z oficjalnymi wytłumaczeniami, ale ludzka psychika. No tak...WTC7 nie wzbudza wątpliwości, godzina paraliżu NORADu nie budzie wątpliwości...
(np. przedstawiciele antyizraelskich organizacji mogliby rozgłaszać, że katastrofa WTC została spowodowana przez Żydów). - porywacze samolotów spali w tym samym hotelu co Izraelczycy, masa izraelskich szpiegów została pospiesznie wydalona z USA po 11 września, a wśród najwazniejszych beneficjentów 11-9 jest Izrael, nawet w dniu zamachów był puszczany fake ze świętującymi Palestynczykami. Tło historyczne w postaci USS Liberty i afery Lavona też chyba ma coś na znaczeniu.
Cieszy, że autorka wyskoczyła z tym Izraelem. Widac dupy im sie już palą i dali dyspozycje dziennikarzom aby gasili ten płomień. Przy uderzaniu w stół nożyce odzywają się coraz głosniej.
Cytat:
Ku uciesze specjalistów promujących kolejne powieści Dana Browna, niektóre teorie spiskowe okazują się prawdą. Tak było w przypadku sfabrykowanych "Protokołów Mędrców Syjonu" (ramka) czy sprawy francuskiego oficera żydowskiego pochodzenia Alfreda Dreyfusa, niesłusznie oskarżonego i skazanego za zdradę. Do rangi "prawdopodobnych" pretendują też liczne spekulacje na temat zaangażowania CIA w zagraniczne zamachy stanu, operacja Northwood czy sprawa zaniechania leczenia epidemii syfilisu w Negro Male i wreszcie kwestia ataku na Pearl Harbor.
niektóre teorie spiskowe okazują się prawdą - i dalej pisze o sfingowaniu "Protokołów". brawo! Widać jedyne spiski jakie istnieją to spiski antyżydowskie!
O niewinnym Żydzie Alferdzie Dreyfusie piszmy ile wlezie ale o Żydzie Jonathanie Pollardzie szpiegującym dla Izraela i ZSRR sza! Tak wygląda wybiórcze dziennikarstwo. Niech w głowie czytelnika wyrobi się odruch: posądzenie Żyda o szpiegostwo = przypadek Dreyfusa.
Spekulacje na temat CIA. Prawdopodobne! Ja pierniczę. Ameryka Południowa tylko przypadkiem zaliczyła KILKASET przewrotów wojskowych i interewncji i nie miało to żadnego związku z Doktryna Monroe'a. W 1953 Mohammed Mossadegh w Iranie sam się obalił, a CIA wg. statutu zajmowała się dokarmianiem psów!
Cytat:
Zanim jednak puścimy wodze fantazji i zaakceptujemy wszystkie proponowane nam hipotezy, pokuśmy się o mały intelektualny wysiłek, sięgnijmy choćby po encyklopedię.
Tak kobieto. Twój wysiłek intelektualny był zaiste tytaniczny.
Cytat:
Małgorzata Minta jest dziennikarką Działu Nauki "Dziennika".
To tłumaczy poziom merytoryczny i wyzierający z co drugiego akapitu syjonizm. Dziennik porównywał Rona Paula do Kononowicza, straszył ile wlezie Iranem, a jego dział nauka przywędrował chyba z "Faktu", bo zaliczył całe masy wpadek z których śmieją się ludzie jako tako wykształceni.
"Wiedza i Życie" złapało dziennikowego syfa i nie zamierza się leczyć!
Tępmy teorie spiskowe. O tym jak interpretować wydarzenia powie ojciec narodu z telewizra.
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 12:04, 14 Gru '07
Temat postu:
ta "nieudolnośc " dziennikarzy w rzeczywistości może być podpuchą
próbą dolania oliwy do ognia ,sprowokowania dyskusji i
odgrzewania kotleta
bo wiekszość ludzi ma w dupie co się dookoła nich dzieje
Wszystko wyjdzie na jaw.
_________________ ...czasami po prostu lepsza od prawdy jest wiara w coś....
ludzie muszą zostać nagrodzeni za trwanie przy wierze inaczej rozlecą się w pył
hehe, No ja do Wiedzy i Życie zaglądam od pewnego czasu tylko przy okazji zakupów w hipermarketach. ( z zupełnie innej beczki - wiedzieliscie np że największą żywotność, tzn utrzymanie danych, spośród wszystkich komercyjnych urządzeń przechowywania danych mają kasety VHS?)
ale entuzajstów Świata Nauki też muszę zmartwić. Tam już nie tylko robi się politycznie, ale wręcz promuje się myślenie polegające na braku myślenia.
w sumie jedyną do przyjęcia częścią pisma są recenzje.
Oczywiście nie uogólniam. Czasem można się na prawdę czego fajnego dowiedzie...( np dlaczego kupa jest brązowa)
VHS? No, ciekawe. Tylko, że jest to nośnik z definicji analogowy i do porównania z np. CD trzeba go "ucyfrowić", tzn. uznać jaki kawałek taśmy bedzie odpowiadał pojedynczemu bitowi. Jeśli zbyt mały, to raczej szybko przepadnie (sądząc po utracie jakości na moich starych kasetach), ale jesli duży to może faktycznie? Tak jak z kodowaniem na obeliskach. Obelisk jako całość może stać tysiace lat, ale jego fragmenty ulegną erozji. Zniszczenie nośnika cyfrowego wymaga jedynie erozji najmniejszego fragmentu - jesli padną pojedyncze bity, to całość szlag bierze i żadne kody korekcyjne tu nie pomogą. Ciekawa sprawa
Scorpio napisał:
ta "nieudolnośc " dziennikarzy w rzeczywistości może być podpuchą
próbą dolania oliwy do ognia ,sprowokowania dyskusji i
odgrzewania kotleta
bo wiekszość ludzi ma w dupie co się dookoła nich dzieje
I tak i nie. Ci co mają w dupie czytają o cyckach Britney Spears, a ambitniejsi (tacy co mogą być groźni bo maja tendencje uczyć się dla przyjemności i często sami piszą artykuły) sięgaja np. po "Wiedzę i Życie". A tam już czeka na nich Małgorzata Minta z beczką kapusty.
To idealnie odzwieciedla piramidkę drukowaną na dolarze.
Na górze są planiści. Nizej sprawcy 11-9. Jeszcze niżej są szeregowi NewWorldOrderowcy - ci co szczegółów 11-9 mogą sie tylko domyślać, ale nawet gdyby chcieli zaszkodzić Sprawie, to nie mogą, bo nie mają dowodów. Szeregowi NewWorldOrderowcy przekazują dyspozycje "dziennikarzom" taki jak Małgorzata Minta, która nie ma nic wspólnego z NWO i równie dobrze mogłaby czyścić szamba albo skórkować zwierzeta. Małgorzata Minta to bezideowy rzemieślnik, wynajęty na takiej samej zasadzie jak najemnicy z BlackWater. Niżej są jej czytelnicy, a jeszcze niżej znajomi tych czytelników.
Oczywoście piramida może symbolizować jedynie poziom wtajemniczenia, bo sama organizacja musi mieć nieregularną strukturę, tak jak np. konspira AK. Struktrua chierarchiczna oparta na piramidzie i generlanie "pionowych" zależnościach jest niestabilna i niebezpieczna dla spiskujacych.
A tu się z Sachsem zgadzam. Tylko, że facet najwyrazniej co innego robi, a co innego mówi. Chwali Skandynawie, ale Skandynawia dbała o własny przemysł dzieki ktoremu finansowała dobrobyt. Balcerone rozpieprzył w Polsce przemysł (znikła na przyklad polska elektronika) i zastapił go zagranicznymi montowniami, ktore z definicji płacą niskie podatki, a więc o panstwie dobrobytu można tylko pomarzyć! Kto go sfinansuje? Ludzie co u Koreanczyka robią na taśmie? 100 programistów z centrum Motoroli? Szwecja opodatkowuje de facto Poalaków kupujacych lodówki Electrolux, Volvo, meble IKEA i komórki Sony-Ericsson. A kogo ma opodatkować Polska? Montownie, hipermarkety? W Szwecji wskaźnik zatrudnienia wynosi 75%, a w Polse 50%. Sachs-Balcerowicz dali Polsce skrajnie neoliberalny kurs, a teraz Sachs pisze felietony chwalące szwedzki model?
Wysłany: 20:39, 14 Gru '07
Temat postu: Re: Wiedza i Życie tępi teorie spiskowe
hahahahahahahahaha
jestem pod autentycznym wrażeniem! ta oto pani potrafiła w niemal "podręcznikowym" stylu zastosować w rzeczywistości teorię o relacji władza-wiedza autorstwa Foucault (nota bene dla mnie jest to najbardziej inspirujący autor XX wieku - podwojny gratz dla pani Minty!).
w absolutnym skrócie i uproszczeniu:
chodzi o to, że pojęcia władzy i wiedzy są ze sobą ściśle powiązane. Wiedza - czyli poszerzanie informacji na dany temat - ma normalizujący charakter: wyznacza jakie zachowanie jest jeszcze normalne, a jakie już nie. na podstawie tego poddaje go działaniu Władzy: jeśli nie odpowiada normom marginalizuje się jednostki, które posiadają dane cechy.
(uprościłem to w iście barbarzyńskim stylu - mam nadzieje, że Foucault mi wybaczy! dla zainteresowanych tu jest dość dobry artykuł na temat pojęcia władzy w jego filozofii/socjologii:
http://www.filozofia.pl/teksty/starego.pdf )
frasobliwy napisał:
Cytat:
Badacze ludzkiej natury mówią o indywidualnych i społecznych powodach pojawiania się teorii spiskowych, będących swoistą odpowiedzią na niezrozumiałe i wzbudzające silne emocje wydarzenia.
Dalej lecą długie dywagacje nad omamami, urojeniami, lekami itp. Po tym wstępnym przygotowaniu, czytelnik jest już gotów na odbiór sedna:
czyli bycie zwolennikiem teorii spiskowej to w sumie objaw.. nie wiemy tylko jakiej choroby
frasobliwy napisał:
Cytat:
W taki właśnie sposób powstał m.in. Ruch Prawdy 9/11, który dąży do wyjawienia wszystkich szczegółów tragedii wież WTC. [1] Jak wiemy z historii, teorie spiskowe funkcjonują zwykle w kręgach zamkniętych, izolowanych społeczności. W takich grupach spiskowe teorie oraz zbiorowa panika stają się silnym narzędziem manipulacji społecznych oraz władzy nad grupą. Mogą też służyć dowartościowaniu pokrzywdzonej grupy.
zwróciłeś uwagę na interesujące zdania frasobliwy, ale nie zapominaj, że będąc zwolennikiem teorii spiskowych powinieneś prawdopodobnie podlegać leczeniu psychiatrycznemu, więc nie ufaj zbytnio swoim słowom.
ja chciałem zwrócić uwage na inne ciekawe stwierdzenie:
Cytat:
Jak wiemy z historii, teorie spiskowe funkcjonują zwykle w kręgach zamkniętych, izolowanych społeczności.
czyżby ta pani miała na myśli wyizolowaną społeczność internetu, dzieki której brak jakiegolwiek osrodka władzy może dokonywać "manipulacji społecznych" oraz utrzymywać "władzę nad grupą". no cóż - dla mnie to brzmi jak teoria spiskowa - ta pani jest chyba chora na chorobę, którą diagnozuje!
żarty żartami, ale ukryta teza tego artykuły brzmi: teorie spiskowe wynikają z zaburzeń psychospołecznych - zdrowi ludzie ich nie popierają. -
jestem upośledzony jak albercik i wieże w teorie spiskowe
wierze bo oczy bolą[/b]
_________________ ...czasami po prostu lepsza od prawdy jest wiara w coś....
ludzie muszą zostać nagrodzeni za trwanie przy wierze inaczej rozlecą się w pył
Foucault...ładnie to ująłeś Grand Nie wiedzialem, że to zostało "steroetyzowane". Czyli nauki humanistyczne coś tam nawet robią. Dla mnie po prostu "Wiedza i Życie" zamieniła się w "Wiedzę i Żyda". I to w tym złym sensie, bo mogliby podejść do tego antropologicznie i np. coś napisać o kulturze żydowskiej albo judaiźmie. Niech napiszą o pochodzeniu Lema, Hugo Steinhausa. Niech napiszą o Chomskym i Filkensteinie. Bo taka masowa lobotomia jaką uprawiają kreatury pokroju Małgorzaty Minty, dla mnie oznacza tylko jeden logiczny wniosek:
Mniemam że pisząc teorie spiskowe macie na myśli spiski. Nie popełniajcie tego błędu który popełnia większość. Teorie spiskowe, a spiski to dwie różne rzeczy. Np. incydent w zatoce tonkińskiej to czysty spisek i nie można mówić że to teoria spiskowa, bo nie żadna teoria to udokumentowana prawda. Teoria spiskowa to mogą być np. jakieś brednie że gady rządzą ludźmi bez ich wiedzy itp. Chodzi o grę słów.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 00:12, 16 Gru '07
Temat postu:
wiedza i życie - parę lat temu zaprenumoreowałem, zeby poczytac o widzy i zyciu.. i wystarczyło odechcialo mi sie wlasnie z powodu podobnych tekstow w tematach publicystyczno-politycznych.
mysle ze niewiele sie tam zmienilo od tego czasu
W dziale sportowym "Dziennika" jakis czas temu napiętnowano Maradonę za "naiwność". Maradona chciał się spotkać z prezydentem Iranu i lubi Chaveza...
Tak jak WiŻ z nauki i techniki schodzi na politykę, tak dziennikowa gadzinówka nie odpuszcza nawet w dziale sportowym. Warto pamiętać, że "Dziennik" nazwał Rona Paula amerykańskim Kononowiczem.
W taki właśnie sposób powstał m.in. Ruch Prawdy 9/11, który dąży do wyjawienia wszystkich szczegółów tragedii wież WT
Ha! Sami się przyznali, że coś ukrywają!
Ludzie są nieufni wobec tego, czego nie znają. Ja sam też nie jestem wielkim entuzjastą tej prawdy. Ale dowody są, to co mogę zrobic? Wrzasnąć, że to bez sensu?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
), to jednak wybija się ponad kapustę. Nawet Apollo Hoax, choć moim zdaniem wydumany (z całym szacunkiem dla wierzacych w sfingowanie lotów na Księżyc) to przynajmniej ma jakieś intelektualne podstawy. Autroka artykułu - Małgorzata Minta zaczęła od kapusty i przeszła do psychiatrii:
