W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Kto rządzi tymi którzy nami rządzą  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
16 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 72158
Strona:  «   1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 20, 21, 22   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:56, 17 Lut '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tradycje Kasy Chorych

tradycje Kasy Chorych
za Harusewiczem - -Za czasów carskich i po wyzwoleniu

Wspomnianym dokumentem jest stenogram z plenarnego posiedzenia Sejmu [6] z wyżej wymienionej daty. Podaję z niego ważniejsze wypisy z przemówienia posła Harusewicza, wygło­szonego w czasie dyskusji nad budżetem Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej:

... Proszę Panów, niedawno p. Minister Pracy przyjął de­legację pracowników miejskich, przedstawicieli liczby niema­łej, bo wynoszącej około 2 000 pracowników, do których wyrzekł p. minister bardzo klasyczne słowa — sądzę, ze powinno się je upamiętnić w stenogramie: ,Ja Panom nie mam nic do powie­dzeniaMinister zasłania się tem, że ustawa, która w tej chwili działa, jest tej treści, że zarząd Kasy Chorych może so­bie na posiedzeniu 7 stycznia 1927 roku postanowić, że pewna ilość pracowników powinna być przymusowo włączona do tych, którzy korzystają z usług i dobrodziejstw tej Kasy Chorych. Mu­szę ^przyznać, że p. minister Jurkiewicz ma bardzo prymitywne pojęcie o tem, co powinien robić minister Pracy i Opieki Społe­cznej. JaJcto? Więc ustawa Kasy ma we wszystkich kierunikaoh w różnych działach swoich nadzwyczajne braki, a p. Minister Pracy i Opieki Społecznej nie przykłada ręki do tego, żeby tę ustawę jaknajprędzej zmienić. Lecz nie *dziwię się wcale temu, bo przecież p. minister należy do gabinetu, w którym wogóle takie poglądy, taki brak odpowiedzialności za losy danego re­sortu, który się wzięło na swoje barki, jest rzeczą prawne po­wszechną. Jeżeli przypomnę, że p. wicepremier, który wziął na siebie kierownictwo Rady Ministrów, może wyrazić się publi­cznie o Obozie Narodowym, że według jego przekonania, Obóz Narodowy smuciłby się, gdyby gospodarcze położenie naszego kraju poprawiło się przy tym rządzie, to ja sądzę, że mam pra­wo powiedzieć, że tak wielkiej ignorancji co do obozów politycz­nych i co do sił, działających w społeczeństwie trudno znaleźć.

Jeżeli jeszcze przypomnę, że p. Minister Spraw Wewnętrz­nych powiedział, że go nie interesuje wcale tak ważny dział państwowego zarządu jak samorząd, to zrozumiemy jak p. Mi­nister Pracy i Opieki Społecznej może sobie pozwolić na to, żeby owej delegacji, proszącej go o ratunek przed przymuso­wym ubezpieczeniem w Kasie Chorych, powiedzieć: „cóż, pro­szę Panów, ja właściwie Panom nie mam nic do powiedzenia

Interesującym jednak jest ten zarząd Opieki Społecznej: robotnicy, ludzie pracujący, którymi właśnie powinien się opie­kować Minister Pracy i Opieki Społecznej, uciekają od Kasy Chorych jak od jakiejś zarazy, jak od jakiejś choroby i bloku­ją się znowu z drugim zespołem robotników pracujących na ko­lejkach podjazdowych. Panowie, którzy interesują się tą spra­wą, zechcą zapoznać się bliżej z treścią przemówień tych ro­botników, którzy brali udział w protestacyjnych zebraniach. Jest to dziwne pojmowanie tego, co to jest ustawa. W każdej ustawie poza formalną stroną jest duch ustawy. Duch ustawy o zabez­pieczeniu na wypadek choroby polega na tym, aby dać pracow­
nikowi jak najlepszą opiekę lekarską za jak najniższą opłatą. Tymczasem zja/wia się delegacja i składa taką deklarację: „my mamy za cenę trzykrotnie mniejszą zupełnie doibrą i zadowala­jącą opiekę lekarską i prosimy uprzejmie p. Ministra, aby ze­chciał zająć się tern, aby nam nie pogarszano tej opieki, jaką mamy w tej chwili” ...

... Przypominam sobie wypadek, że w Wyszkowie, w fa­bryce robotniczo-spółdzielczej przed niejakim czasem także bu­rzono się dlatego, że pracowników tej fabryki wciągano do kas chorych ... Ale czemu się to dzieje, dlaczego te zjawiska miały miejsce? Właśnie dlatego, że kontrola, nadzór i nowelizacja ustawy, które całkowicie należą do Ministra Pracy i Opieki Spo­łecznej, są traktowane jako rzeczy, które nie nadają się do roz­ważania. Istotnie, na tym gmachu, gdzie istnieje Ministerstwo' Pracy i Opieki Społecznej, należałoby napisać: „noli me

t ang er e”, — nie ruszaj mnie, mnie jest dobrze z tym kwie- tyzmem i spokojem. Bo jak wygląda cała ta działalność? Nic twórczego, nic w zastosowaniu do życia: gdzie indziej, na za­chodzie, rozważana jest sprawa pracy w stosunku do obowiąz­ków względem państwa i do wielkich jego zadań, a u nas, mówię

0 Ministerstwie Pracy i Opieki Społecznej, u nas tymczasem „młynek na strudze obraca plewy swoje i cudze”. Ten stary dwu­wiersz muszę dziś istotnie zastosować do Ministerstwa Pracy

1 Opieki Społecznej.

Ale są rzeczy jeszcze „lepsze”. Nie wiem, czy Wysoka Izba wie, a przynajmniej ci z Panów, którzy interesują się tym dzia­łem, że zdarzają się zjawiska, których nie można inaczej naz­wać, jak składaniem pewnego haraczu, pewnego okupu dla Kas Chorych, aby tylko jak najdalej być od tego „dobrodziejstwa”. Urzędnicy Banku Polskiego — jak mnie informowano — mają bardzo dobrze urządzoną opiekę lekarską i chcąc się uwolnić od przymusowego włączenia do Kasy Chorych, składają okwp tejże Kasie Chorych, żeby tylko do nich się nie wtrącano, przyczem wysokość tego okupu odpowiada różnicy, jaka jest między kwo­tą, którą urzędnicy Banku Polskiego musieliby płacić do Kasy Chorych a tą, którą Bank Polski wydaje na swoją opiekę le­karską. Ten przykład już jest tak zdumiewający, tak nie­samowite robi wrażenie, że istotnie to jedno wskazuje, jak nie­zdrową pod względem społecznym rolę odgrywa u nas Ka­sa Chorych w tej postaci, w jakiej dziś istnieje. Chcę się za­strzec: ja utrzymuję, że Kasa Chorych, która w idei samej nie­wątpliwe dobrą ma myśl, dzięki specyficznemu u nas wprowa­dzeniu jej w życie, dzięki tym warunkom, o których poprzedni mówca mówił, stała się instytucją, która tylko złe wrażenie wśród społeczeństwa wywiera.

Proszę Panów, dlaczego to się dziejef Ten przerost admi­nistracji zawsze prowadzi, bo to jest rzeczą naturalną, do róż­nych nadużyć nattfry pieniężnej, natury moralnej. Istotnie nie ma tygodnia, żebyśmy nie czytali w pismach, że tu, to tam, to ówdzie w Kasie Chorych porobiono* nadużycia, przeważnie o cha­rakterze pieniężnym.
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3486
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:36, 22 Lut '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Klub Rzymski rzadzi !

Raport Klubu Rzymskiego: priorytetem polityka jednego dziecka i wysokie podatki /wrzesien 2016

Niesławny Klub Rzymski, skupiający polityków, finansistów i „obywateli świata, podzielających wspólną troskę o przyszłość ludzkości” – jak się sami określają – domaga się, by rządy w poszczególnych krajach koniecznie wprowadziły „politykę jednego dziecka” i ograniczyły wzrost gospodarczy do poziomu 1 proc. rocznie. Wszystko po to, żeby ludziom na całym świecie żyło się lepiej (sic!).

„Dobrze byłoby, gdyby przyrost naturalny zmniejszył się. Idealnie byłoby, gdyby nawet liczba ludności na świecie skurczyła się znacznie” – argumentują dwaj autorzy właśnie opublikowanego i zaprezentowanego we wtorek raportu Klubu Rzymskiego pt. „Reinventing prosperity” Jorgen Randers i Graeme Maxton. Proponują oni, by rządy promowały politykę jednego dziecka i np. na 50. urodziny matkom „jedynaków” dawać w ramach „nagrody” 80 tys. USD.

Najnowszy raport Klubu Rzymskiego brzmi – jak to określił portal „Deutche Welle” – jak „manifest ekologiczny”. Znany think tank, którego misją jest „zwiększanie dobrobytu poprzez zarządzanie wzrostem gospodarczym, zmniejszanie bezrobocia i nierówności oraz przeciwdziałanie zmianom klimatycznym”, proponuje rozwiązania skrajnie radykalne i utopijne.

Gdyby nie fakt, że ten think tank działający od ponad 40 lat ma ogromny wpływ na politykę światową – to tutaj zrodziła się m.in. skandaliczna koncepcja „zrównoważonego rozwoju” i radykalne programy zabijania dzieci poczętych – można byłoby wezwania „ekspertów” przemilczeć. Jednak grupa ta, obejmująca wpływowych polityków, naukowców, finansistów i przedsiębiorców z całego świata, w praktyce realizuje wielki program inżynierii społecznej.

W 1972 r. Klub wydał książkę pt. „Granice wzrostu”, w której straszono przeludnieniem i domagano się natychmiastowego wdrożenia polityki, ograniczającej przyrost naturalny.

Autorzy najnowszego raportu Jorgen Randers i sekretarz generalny Klubu – Graeme Maxton twierdzą, że po 30 latach globalizacji i wzrostu gospodarczego, „świat stał się nieprzyjemnym miejscem do życia”. Miliony ludzi straciło pracę, a przepaść między bogatymi i biednymi stale rośnie.

Według Randersa i Maxtona, świat zmierza w „beznadziejnym kierunku tak pod względem społecznym, jak i ekologicznym. Konwencjonalne rozwiązania, takie jak podatek katastralny, zwiększanie wydatków na infrastrukturę lub zachęcanie do tworzenia firm, nie przyczynia się do ograniczenia zmian klimatycznych, zmniejszenia nierówności i bezrobocia”.

W obecnej sytuacji – według lewicowych ekonomistów – istnieje „tylko jedno niekonwencjonalne rozwiązanie, tj. zmiana paradygmatu”. Obecny system ekonomiczny – piszą autorzy opracowania – przyczynił się do zaistnienia wielu kryzysów”. Maxton postuluje radykalne odejście od neoliberalnej gospodarki, która służy „ogłupianiu” zbyt wielu ludzi.

Autorzy raportu uważają, że nie do obrony jest liberalna polityka, przejawiająca się w prywatyzacji, deregulacji rynków, wolnym handlu i redukcji wydatków rządowych. „Taka nieuregulowana działalność gospodarcza i luźne przepisy państwowe na przykład odnośnie zanieczyszczania środowiska, przyniosły poważne skutki dla środowiska i doprowadziły do nadmiernej eksploatacji ograniczonych zasobów naturalnych na świecie” – twierdzą autorzy raportu.

„Eksperci” proponują, by ograniczyć globalne PKB zaledwie do 1 proc. rocznie, podnieść wiek emerytalny do co najmniej 70 lat, wprowadzić nowe podatki (w tym podatek węglowy) i podwyższyć istniejące w celu pozyskania środków na „zielone pakiety stymulacyjne” i by walczyć ze skutkami rzekomego ocieplenia klimatu.

Środki te miałyby wykorzystane także na „transformację ekologiczną w miejscu pracy”. W praktyce chodzi o to, że byłyby to środki na odprawy zwalnianych pracowników w branżach opierających się np. na węglu, czy dla osób, które zamiast pracować w fabryce założą gospodarstwo rolne, produkujące na własne potrzeby.

Ekolodzy z Klubu Rzymskiego chcą znacznego opodatkowania konsumpcji, zwłaszcza, jeśli zakupywane towary i usługi wyprodukowano by z ogromną szkodą dla środowiska. Wzrosłyby np. ceny biletów lotniczych, ogrzewania itp.

Polityka jednego dziecka, by chronić zasoby naturalne

Propozycje Klubu Rzymskiego, które prezentował w Berlinie m.in. niemiecki minister środowiska Gerd Müller i kilku niemieckich członków Klubu, zakładają znaczne opodatkowanie obywateli w celu realizacji „różnego rodzaju wzrostu”. – Tu nie chodzi o mniejszy wzrost, ale o różny wzrost – mówił minister. Stwierdził on, że planeta „znajduje się na krawędzi” i globalne społeczeństwo ma do wyboru albo zmierzać w kierunku przepaści, albo kształtować „trwały wzrost”. Minister widzi w nowej koncepcji szansę dla Niemiec i Europy, w której znajdują się liczne technologie know-how.

Technologie te miałby być stosowane w celu „złagodzenia głodu pośród szalejącego wzrostu populacji”. – Jest wystarczająco dużo miejsca dla 10 miliardów ludzi na świecie – mówił Müller – pod warunkiem, że wielkość wzrostu gospodarczego będzie oddzielona od wielkości wykorzystania zasobów.

Według ministra, zachodnie zwyczaje konsumpcyjne – drogie auta i obecny styl życia – nie mogą być powielane przez Indie i Afrykę, bo „nie ma już wystarczającej liczby dostępnych zasobów energii”. Na pytanie dziennikarza, dlaczego ktoś ma decydować za mieszkańców Indii czy Afryki o ich stylu życia, minister nie dał odpowiedzi.

Eksperci zaproponowali, by rządy, zwłaszcza z państw zachodnich, wprowadziły „politykę jednego dziecka”, która „będzie oszczędzać zasoby w celu stworzenia bardziej sprawiedliwego społeczeństwa globalnego.” (sic!)

Randers twierdzi, że dziecko urodzone w kraju uprzemysłowionym zużywa około 30 razy więcej środków niż dziecko urodzone w Indiach. „Zachód mógłby dawać przykład” – sugerował „poprzez ograniczenie liczby urodzeń”. Kobiety rodzące tylko jedno dziecko mogłyby otrzymywać premie pieniężne w wysokości 80 tys. USD. Wraz z tą sugestią, zaproponowano rozwiązania godzące w rodzinę jako instytucję. „Eksperci” domagają się podniesienia podatku od spadków, nawet do 100 procent (sic!). Radykalnie wzrosnąć miałaby także cena cukru.

Klub Rzymski został założony w 1968 roku przez Aleksandra Kinga i Aurelio Peccei w Accademia dei Lincei w Rzymie. Jednym założycieli był m.in. miliarder David Rockefeller. Think tank skupia obecnych i byłych szefów państw, biurokratów ONZ, polityków wysokiego szczebla, ekonomistów i liderów biznesu. W 2015 roku Franciszek mianował niemieckiego profesora Johna Schellnhubera z Klubu Rzymskiego członkiem zwyczajnym Papieskiej Akademii Nauk. Schellnhuber prezentował encyklikę Franciszka „Laudato Si”.

Źródło: dw.com., ligesitenews.com., cluofrome.org

Agnieszka Stelmach

http://alexjones.pl/aj/aj-nwo/aj-informa.....75404e793c
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:40, 25 Lut '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem



lepiej całość
ala koniecznie przynajmniej n od 10 minuty
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3486
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:37, 26 Lut '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dlaczego nikt sie nie czepia do nacjonalizmu niemieckiego czy angielskiego ???
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:40, 03 Mar '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem


_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3486
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:39, 03 Mar '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Polska bialo-czerwona !
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Świniopas




Dołączył: 06 Sty 2016
Posty: 657
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:01, 05 Mar '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

IOO


Tu link
Reporters.pl
http://reporters.pl/5959/technologiczna-.....-niedlugo/
.................................
Przepraszam że jest to w formie screna, ale nie udało mi się skopiować w innej formie.
Widzę w tym jeden myślowy błąd, na który nabiera się zdecydowana większość.
.... Nie zrobią tego, przecież potrzebują zbytu na swoje towary. Po co produkować, jeśli nie ma komu sprzedać!......
OTÓŻ NIEPRAWDA!
Jeśli jest np 5 "właścicieli" świata, mają w swych parchatych łapkach 100% fabryk, upraw itp - to jaka różnica czy odbiorców bedzie 500 milionów, czy 50 miliardów ?
I tak 100% zysków będzie płynęło do NICH. Mniejsza kwota to jedynie udogodnienie w rozliczaniu, planowaniu!
100% zysku WSZYSTKIEGO i tak będzie ich!
Czy zatem odważą się dokonać depopulacji? Nie wiem, jakoś tą wiedzą się ze mną nie dzielą. Oni ogólnie nie lubią się dzielić niczym.
W mojej ocenie całe NWO idzie w tym kierunku. Mało ludzi - mniej problemów, wrzenia, spalin, zużycia kopalin itd.
Coś tam skapną pozostwionym ocalonym. Ale to skapniecie będzie wartością nimal pomijalną w ogólnym bilansie.
Kto im skoczy w tak ułożonym świecie?
Nieważne jest w tej materii, kim ONI są. Ważne, że mogą to zrobić. Że jest to wykonalne, i z ich punktu widzenia sensowne!
I jeszcze jedno.
Wysmiewanie, marginalizowanie takiego scenariusza raczej im służy. Gdy temat spycha się do szuflady "wariackie pomysły" mogą spokojnie robić swoje. Więc robią. Kto bogatemu zabroni? Tusk? Petru? Papierz? Jakieś moralne autorytety? Sprzedajni politycy? Noblysta bolek?
A może ja - Świniopas?
Otóż ja , Świniopas, najazuje wam zaprzestanie knucia przeciw ludzkości. Bo jak nie, to......
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Azyren




Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 4105
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:53, 05 Mar '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Świniopas napisał:
IOO


Tu link
Reporters.pl
http://reporters.pl/5959/technologiczna-.....-niedlugo/
.................................
Przepraszam że jest to w formie screna, ale nie udało mi się skopiować w innej formie.
Widzę w tym jeden myślowy błąd, na który nabiera się zdecydowana większość.
.... Nie zrobią tego, przecież potrzebują zbytu na swoje towary. Po co produkować, jeśli nie ma komu sprzedać!......
OTÓŻ NIEPRAWDA!
Jeśli jest np 5 "właścicieli" świata, mają w swych parchatych łapkach 100% fabryk, upraw itp - to jaka różnica czy odbiorców bedzie 500 milionów, czy 50 miliardów ?
I tak 100% zysków będzie płynęło do NICH. Mniejsza kwota to jedynie udogodnienie w rozliczaniu, planowaniu!
100% zysku WSZYSTKIEGO i tak będzie ich!
Czy zatem odważą się dokonać depopulacji? Nie wiem, jakoś tą wiedzą się ze mną nie dzielą. Oni ogólnie nie lubią się dzielić niczym.
W mojej ocenie całe NWO idzie w tym kierunku. Mało ludzi - mniej problemów, wrzenia, spalin, zużycia kopalin itd.
Coś tam skapną pozostwionym ocalonym. Ale to skapniecie będzie wartością nimal pomijalną w ogólnym bilansie.
Kto im skoczy w tak ułożonym świecie?
Nieważne jest w tej materii, kim ONI są. Ważne, że mogą to zrobić. Że jest to wykonalne, i z ich punktu widzenia sensowne!
I jeszcze jedno.
Wysmiewanie, marginalizowanie takiego scenariusza raczej im służy. Gdy temat spycha się do szuflady "wariackie pomysły" mogą spokojnie robić swoje. Więc robią. Kto bogatemu zabroni? Tusk? Petru? Papierz? Jakieś moralne autorytety? Sprzedajni politycy? Noblysta bolek?
A może ja - Świniopas?
Otóż ja , Świniopas, najazuje wam zaprzestanie knucia przeciw ludzkości. Bo jak nie, to......


Ale co ty się @Świniopas martwisz o doczesną populacje ziemi? Czyż według twojej doktryny ciało nie jest złe a duch dobry? Czyż nie powinneś więc jako samozwańczy gnostyk popierać depopulacji by więcej duszyczek zaznało wolności od więzienia materialnego ciała i świata?

Z tego co wiem doktrynę depopulacji wymyślili różokrzyżowcy którzy czerpali właśnie z gnostycyzmu, a monument z Georgii gdzie wspomina się o depopulacji do 500 mln podpisany jest inicjałami R. C co niektórzy tłumaczą właśnie jako Rose Cross.

Więc jak @świniopasku? Rolling Eyes
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3486
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:16, 06 Mar '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

500 milionow Panow Niemcow czy Panow Anglikow ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Świniopas




Dołączył: 06 Sty 2016
Posty: 657
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 03:40, 07 Mar '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
... @Świniopas martwisz o doczesną populacje ziemi?...

Bo jestem jeszcze zbyt ludzki. Bo wielu z tych, o których niby to się tak martwię to ludzie, którzy zostali oszukani, nie poznali Prawdy i żyją w niewiedzy. Dali się ponieść tak jak ja przez tyle lat rynsztokowi tego świata.
Jak mówił Jezus w kNH "...znaleźli nadzieję, która nie istnieje".
Z tego co rozumiem z kodeksu, wszyscy mają szansę na zbawienie, ale niewielu z niej skorzysta. Nawet Istniejący Ojciec nie jest w stanie oderwać siłą od świata czegoś, co świat pokochało tak jak większość z nas.
... nie czyńcie z królestwa Ojca pustyni.... niedoslowne, z pamięci. Moja obojętność wobec kwestii zbawienia była by pracą na rzecz pustynnienia.
A może - o ile dostąpię zbawienia - chcę, by było nas tam jak najwięcej?
Jezus mówi, że nie wszyscy będą zbawieni. Świat to miejsce jakiegoś oddzielnia, samooczyszczenia Pełni. Skoro Pełnia, emanacja Ojca jest wszystkim, to jest też i błędem, brakiem, od którego chce się uwolnić. I Ona to zrobi. Oczyści się, stanie się doskonałą. To będzie niestety kosztować, jak każde pozbycie. Coś zostanie stracone. Coś, co okazało się na tyle niedoskonałe, że żadną miarą nie pasowało by do Pełni. Do doskonałości.
Materialny świat jest formą przejściowa. Poczekalnią do domu Ojca lub.... całkowitego zatracenia. Nie jest więc miejscem najgorszym. Jest gorsza opcja. Gdy świat przestanie istnieć, to tak jakby mosty zostały zerwane. I odwrotu nie będzie. Depopulacja jest jakby piłowaniem jednego z filarów mostu. Świat zaczyna trzeszczeć, chwiać się niebezpiecznie. Zdanie sobie z tego sprawy jednych przybliży, zmobilizuje, innym będzie obojętne.
Depopulacja nie jest więc ani dobra, ani zła.
Jezus w kodeksie mówi, że ani zło nie jest zle, ani dobro nie jest dobre. Zły może być jedynie nasz wybór. Wynika on z naszej ślepoty na niedoskonałość świata. Nie widzimy jej, bo jesteśmy upojeni światem. Narąbani jak szpadel. Mamy otrzeźwieć od świata.
Martwię się, bo niestety jestem jeszcze zbyt ludzki. Nawrócenie to proces. Droga rozbudzania, umacniania duszy. I to być może zaczęło się we mnie. Potrwać musi.
Cytat:
tego co wiem doktrynę depopulacji wymyślili różokrzyżowcy którzy czerpali właśnie z gnostycyzmu

Tu się nie wypowiadam, nie znam ich założeń. Nie wtajemniczali mnie w swe plany. Jeśli działają skrycie, tajnie, to nie idą drogą Jezusa. Mam ich więc tam, gdzie jasnie pana archonta.
Czerpanie z nauk Zbawcy, powoływanie na Jezusa......
To zdecydowanie za mało. Trzeba żyć jak On. Z rosnącą wolą odejścia, zbawienia, zwrócenia na tym moście. Jawnie, wytrwale. W świetle. W mroku działają ślepcy. Rozokrzyżowcy to jakieś hybrydy ślepakow. Dla mnie mogą czerpać z czego chcą.
.... dobro nie jest dobrem, a zło nie jest złem.....
Jest jedynie kwestia mojego, Twojego wyboru. Nauki Jezusa mogą i przybliżyć, i oddalić. Zależnie od mojej, Twojej postawy. Stanu rozbudzania duszy, bądź pobudzenia ciała .
Tyle ja na to.
Ps
Nie uważam Cię ani za wroga, ani za przyjaciela. Kumpluję się tylko z Jezusem, a z Wami jestem, bo muszę. Bo uwięziono mnie tu tak, jak Was. Podobają się wam Wasze cele - Wasz wybór.
Piszę na tym forum, bo być może znajdzie się ktoś, kto zechce skorzystać z szansy uwolnienia. Kopiuje plan ucieczki, który nakreslił Jezus. Byłbym bydlakiem, gdybym tą wiedzę zatrzymał wyłącznie dla siebie.
Piszę, bo słyszę jak ten świat trzeszczy w posadach. Widzę to. Otrzezwialem i widzę. Wy być może nie, może uważacie to za stan naturalny, nie będący zagrożeniem.
Czasu jest coraz mniej, a trzeba w sobie zmienić tak wiele....Chciałbym, by zdążyli ci, którym zbrzydla ślepota ciała. Którzy widzą bezsens tej materialnej biegunki.
KTO RZĄDZI TYMI, KTÓRZY RZĄDZĄ ŚWIATEM?
Rządzi ślepy archont, król ślepcow - patrz kodeks Nag Hammadi. Zaprogrmiwał to więzienie, zaprojektował. Wybrał sobie strażników, wydał im swoje rozporządzenia.
Tak właśnie funkcjonuje to pudło. Nie widzieliście naczelnika? Ja też nie. Ale mogę go ocenić po tym, na co zezwala, czemu sprzyja. Dlatego nie wybieram się do niego. Wybieram WOLNOŚĆ.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Azyren




Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 4105
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:14, 09 Mar '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem



Przyznam że ciekawie opowiada ten Bald i wydaje się być w miarę obiektywny (na pewno jeden z lepszych kanałów na yt tego typu), ale można też dopatrzeć się pewnych nieścisłości. Np. w powyższym filmie najpierw sugeruje że Angela to agent USA i celowo niszczy Niemcy od środka, by w innym fragmencie filmu zasugerować, że Merkelowa może dążyć do odbudowy Niemieckiego Imperium i wydostania się spod amerykańskiego zwierzchnictwa np. poprzez układy z Putinem. Toż to jedno drugiemu zaprzecza, bo albo niszczy, albo odbudowuje.

Dopatrzyłem się jeszcze paru innych nieścisłości w jego filmach, ale to może kiedy indziej.


@Świniopas

Każda religia oparta na alegoriach (w tym i gnoza) dąży do podziału i różnic w interpretacji. Jest to ich inherentna część, bo alegorie można różnorako odczytywać i interpretować. Skąd wiesz że to akurat twoja wykładnia gnozy jest tą jedyną trafną? Różokrzyżowcy, ariozofowie, teozofiści, aryjscy chrześcijanie, nazistowscy okultyści, a nawet muzułmanie, w większym lub mniejszym stopniu wywodzą się z różnych interpretacji gnozy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
de93ial




Dołączył: 17 Lip 2013
Posty: 2986
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:25, 09 Mar '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To się nazywa "egzoteryczna" warstwa. Ezoteryczna czyli ta wewnętrzna, we wszystkich jest jednakowa bo wszystkie mówią o tym samym. Ale jak się skupiasz na labiryncie zaprojektowanym po to aby młotki się w nim gubiły to nigdy nie załapiesz sedna.
_________________
http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goniec Króla




Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 1301
Post zebrał 0.200 mBTC

PostWysłany: 23:48, 09 Mar '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Azyren napisał:
Np. w powyższym filmie najpierw sugeruje że Angela to agent USA i celowo niszczy Niemcy od środka, by w innym fragmencie filmu zasugerować, że Merkelowa może dążyć do odbudowy Niemieckiego Imperium i wydostania się spod amerykańskiego zwierzchnictwa np. poprzez układy z Putinem. Toż to jedno drugiemu zaprzecza, bo albo niszczy, albo odbudowuje.
Nie ma tu sprzeczności. Zależy, kto patrzy. Dla nas -niszczy, dla elit -buduje nowe. Przecież to tylko jeden z etapów. Nowy porządek ma się wyłonić z chaosu. Ile to razy trzeba będzie jeszcze powtarzać?? Ciągle znajdują się tacy, którzy nie ogarniając całości "czepiają się słówek" (czy też skrótów myślowych). Albo zwyczajnie mają problemy z obczajaniem Confused .Na drodze do osiągniącia zamierzonego celu wyburzenie starego jest nieodzowne - i każdy, kto nie ma klapek na oczach zrozumie, że burzenie może być etapem budowy. To aż tak elementarne i proste zarazem, że dziwi mnie iż niektórzy, choć posiadają uszy, mają problem ze słyszeniem... Nie pojmują -nie potrafią rozróżnić- o czym mowa. Wynajdują pozorne sprzeczności Shocked -gdybym, nie wiedział, że rzeczywiście i na serio mają z tym pewne kłopoty - pomyślałbym że na siłę i dla głupiej zgrywy szukają dziury w całym. Wiem, to brzmi jak niesmaczny żart- zwłaszcza w nieciekawych czasach w których przyszło nam żyć- są jednak dzisiaj tacy, którzy wolą "błyszczeć" z głupawymi pseudo-analizami, zamiast dać sobie spokój z tymi zwodniczymi gierkami; etap 'podchodów' dawno się skończył. Pora spoważnieć! (a nie zawracać dupę sofizmatami, które rozpływają się jak mgła w promieniach słońca - o ile tylko pomyśleć nad nimi sensownie przez 5 sekund! For god's sake! Nie trzeba geniusza. Widać dla niektórch ważniejsze jest poklepanie w klawiaturę zanim włączy się myślenie.
_________________
w_Królestwie_TV
http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Świniopas




Dołączył: 06 Sty 2016
Posty: 657
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:58, 10 Mar '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Skąd wiesz że to akurat twoja wykładnia gnozy jest tą jedyną trafną? Różokrzyżowcy, ariozofowie, teozofiści, aryjscy chrześcijanie, nazistowscy okultyści, a nawet muzułmanie, w większym lub mniejszym stopniu wywodzą się z różnych interpretacji gnozy.

Skłamał bym, gdybym powiedział, że mam pewność i że tylko moja interpretacja jest właściwa.
Cytat:
.. bo alegorie można różnorako odczytywać i interpretować...

Czemu Jezus nie mówi do tłumów wpros, lecz używa przenośni, przypowieści? Przecież mogą być one opacznie zrozumiane, a zatem nie prowadzić do celu?
Mogę się jedynie domyślać. Mi łatwiej jest to pojąć, bo.... jestem alkoholikiem!
Taka scenka : do knajpy po 10 ( 10 najczęściej są w zakładach wypłaty) wchodzi trzeźwy gość z zamiarem uratowania kogoś z pijacych tam alkoholików. Mówię tu o knajpie, jednej z takich w których ja piłem. Nie o pubie. Mówię o typowej spelunie. Syf, kiła i gorzała.
Otóż wchodzi i widzi stan upadku moczymordów z tej knajpy. Dla tego gościa stan upodlenia tych ludzi jest oczywisty. Ale dla nich nie!
Co taki ktoś ma powiedzieć tym pijacym, by pomóc im zrozumieć to, czego sami z powodu upojenia nie są w stanie pojąć?
Ludzie, nie pijcie! Alkohol szkodzi! Przepijecie wszystko, i jak wtedy będziecie dalej żyć ?
Wyjazd na kopach gwarantowany. Taka prelekcja to misja z góry skazana na klapę. Co Wy powiedzieli byście takim pijaczynom, by choć kilku z nich opamietało się ?
Ja w takiej "misji"  :
- starał bym się przypomnieć, że mają gdzieś swój dom, że jest w tym domu ktoś kto na nich czeka, martwi się o nich
- starał bym się powiedzieć im o takich, co byli tu przed nimi. Pili przy tych stołach, wesoło się bawili. Potem, gdy wszystko stracili, gdy nie mieli już za co pić - dostali kopa w dupę, wylądowali na parku koło knajpy. I tam zdechli jak bydlęta, jedni zamarzli, innych zwinęły pały, jeszcze innych pobito i zabito..... itp
- starał bym się uzmysłowić im, że za cały miesiąc ciężkiej pracy knajpiarz oferuje im jakąś tam ilość zdestylowanych, sfermentowanych odpadów. Że wykorzystuje ich, oszukuje, pragnie jedynie ich zguby, by się spłukali i spili. Zatracili mechanizm samooceny, instynkt samozachowawczy.
- starał bym się im powiedzieć, że są sprawy bardziej wartościowe, niż zaśnięcie z mordą w podłej jakości sałatce.
Itd, itp
Starał bym się odwołać do skojarzeń, wspomnień , obudzić w nich tą nie przepitą jeszcze cząstkę tego , co różni nas od zwierząt. To, co w nich jeszcze drzemie gdzieś, mimo że są już dobrze wlani.
Prelekcja o szkodliwości picia alkoholu dała by efekt przeciwny. Rozbudzić to, co jeszcze nie przepite. Resztki umysłu.
.... "umysł jest lampą życia"...
...." umysł jest jakby cząstką duszy "...
Tak mówi Jezus w kodeksie.
Inni mówią zaś, że gdy rozum śpi, budzą się demony. I zapewniam, że taki śpiący umysł to także stan głębokiego snu tego, co różni nas od bydła - DUSZY.
Czemu zakładam, że to akurat moja interpretacja jest tą właściwą?
Dane mi było zobaczyć nędzę i bezsens tego materialnego życia zanim dotarłem do kodeksu. Odważna ocena siebie i świata w którym żyje była warunkiem mojego trzezwienia. Gdy robiłem to powierzchownie, wg podsuwanych mi schematów - wracałem do gorzały. MUSIAŁEM dokonać gruntownego remanentu swego życia, a zatem i przekonań które doprowadziły mnie do stanu upadku.
Nie wiem czemu, ale akurat mnie nie udało się poddać autohipnozie, samozaklamaniu. Że świat jest ok, że wystarczy jedynie lekka korekta mego życia - odstawienie alkoholu. U mnie było to za mało, by wytrzeźwieć. Czemu tak - nie wiem. Wiele spraw w moim życiu wyglądało inaczej, niż u innych. Czy jestem wyjątkowy - tak. Tak jak każdy z nas.
...................................
Interpretacje innych religii.....
Porównam to do dyskusji o PIS i PO.
Dwa skrajne skrzydła.
Dwa skrajne skrzydła tego samego sępa, który obdziobuje nas do żywej kości. Robią to innymi metodami, ale efekt wydaje się być podobny.
Drogę Jezusa można w skrócie podzielić na takie etapy :
- zdaje sobie sprawę, że świat to jeden wielki chlew, że to wciąż pozerajace się istoty, galaktyki. Nic w nim trwałego, a zatem nic w nim doskonałego
- jeśli to widzę, to tego nie chcę. Zaczynam pragnąć doskonałości. Gardzę niedoskonałym.
- o nic nie walczę , odrzucam to co mi się tu oferuje, czym się mnie mami, czym straszy
- przechodzę przez to błoto, lecz gdy z niego wychodzę jestem czysty. Nic do mnie (ducha) nie przywiera. Pragnę jedynie powrotu do doskonałości. Niczego innego.
- odchodzę, gdy przychodzi mój czas. To akurat wszyscy mamy jak w banku. Ciała odchodzą. Tyle, ze mój plan jest taki : Wychodzę stąd czysty. I nie chcę tu wracać. Sama myśl o powrocie przeraża mnie. Nawet do archontowego raju, tej... "nadziei, która nie istnieje".....
...............................
Która ze religii, o których mówisz prowadzi mnie taką drogą?
One bardziej okopują się na tym świecie. Umacniają, korzenią. Dlatego im nie wierzę. Dlatego odrzucam ich interpretację.
One proszą tego, którego nazywają bogiem o pomyślność, dostatek, zdrowie, potomstwo......
Czyli krócej - o to, by jak najdłużej i w jak najlepszym stanie trwać w oddaleniu od Istniejącego Ojca!
Proszą o to, bo.... "gdy rozum śpi, budzą się demony"...
Nic nie pojęli. Może są zbyt pijani, zbyt zajęci kolejną zadymą przy bufecie. Albo liczą że dostaną jakąś ekstra premię od właściciela knajpy za nakłanianie innych do kolejnej sety ?
Przepraszam, że to trochę przydlugi wywód, krócej mi się nie udało. A chciałbym być zrozumiany. By i innym dane było otrzezwieć. Jeśli zaś nie orzeźwiają - to co mogę więcej? Czy mogę więcej niż Jezus!
KTO RZĄDZI ŚWIATEM?
Właściwa odpowiedź brzmi : a jakie to ma znaczenie?
To nie mój świat, nie mój dom. To moje więzienie.
Niby to już rozumiem, ale jeszcze niedostatecznie czuję. Rozumienie to za mało. Rozum jest drogą do Prawdy, czucie daje napęd. Powoduje, że nie jestem bezczynny. Że podejmuję jakiś tam tród, starania, i zawracam. Z pustym bakiem, bez czucia - nigdzie nie dojadę.
____________-----------------__________-----------------
MIŁOŚĆ
Miłość to nie nasze chcice
na samczyki lub samice
Świniopas
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3486
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 04:46, 10 Mar '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jest idea zeby w kazdym panstwie bylo tylko jedno miasto. Taki Londyn liczy 14 milionow ludzi, Moskwa 10 milionow itd.

Chca powiekszyc Warszawe. Dzisiejsza Warszawa, to 4 miliony ludzi. Malutka w porownaniu z kolosami Europy. Jak przylacza do Warszawy miasta, ktore oblepiaja Warszawe i zrobia z tych miast dzielnice Warszawy, to Liczba ludnosci Warszawy wzrosnie.

Jedno misto w kazdym panstwie, a reszta to zapadla wiocha w siermiegach. Wszyscy z rolnictwa nie wyzyja wiec wygina !
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Azyren




Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 4105
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:17, 10 Mar '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

de93ial napisał:
To się nazywa "egzoteryczna" warstwa. Ezoteryczna czyli ta wewnętrzna, we wszystkich jest jednakowa bo wszystkie mówią o tym samym. Ale jak się skupiasz na labiryncie zaprojektowanym po to aby młotki się w nim gubiły to nigdy nie załapiesz sedna.


A skąd ty niby wiesz jaka jest ukryta doktryna jakiejkolwiek z tych grup? Jesteś/byłeś członkiem któregoś z tych ugrupowań co cie do takiej wiedzy dopuścili? Nie, więc twoje twierdzenia to jedynie gdybania. Każda taka grupa - o czym chyba wiesz? - ma różne szczeble wtajemniczenia, przy czym jedynie na najwyższym z nich poznajesz prawdę na temat rzeczywistych celów, działań, doktryn i wierzeń grupy.


@chemicloo

Mylisz się twierdząc że nie wiem o tym jak można budować coś poprzez zniszczenie. Wiem doskonale o co wam chodzi, ale ja po prostu jestem w stosunku do tego sceptyczny, co wyraziłem już dość jasno w trakcie rozmów ze @świniopasem o planowanej wojnie domowej w Niemczech w 2017 i sieci bunkrów. Wojna miała wybuchnąć w styczniu a nie wybuchła, no ale załóżmy że Merkelowa miała obsuwę i poczekajmy do końca roku. Twierdzenie że Merkelowa buduje Nowe Wielkie Niemcy na islamskim fundamencie jest według mnie mało prawdopodobne, gdyż holokaust rdzennej niemieckiej ludności to przedsięwzięcie logistycznie niemożliwe a już na pewno bardzo trudne i ryzykowne. Poza tym muzułmanie to populacja w gruncie rzeczy bardzo mało zdyscyplinowana, mało produktywna i trudna w zarządzaniu, z czego elity na pewno zdają sobie sprawę. Nie sądzę by ktokolwiek dążył do celowego zastąpienia rdzennych Europejczyków muzułmanami. Nie ma to sensu i nikomu nie przyniosło by to korzyści, a tym bardziej Żydom, a to oni podobno pociągają za sznurki. Czy Izrael dopuścił by do tego by zakopywać się jeszcze głębiej w morzu Islamu? Nie sądzę.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Świniopas




Dołączył: 06 Sty 2016
Posty: 657
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:08, 11 Mar '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Twierdzenie że Merkelowa buduje Nowe Wielkie Niemcy na islamskim fundamencie jest według mnie mało prawdopodobne, gdyż holokaust rdzennej niemieckiej ludności to przedsięwzięcie logistycznie niemożliwe a już na pewno bardzo trudne i ryzykowne

Tępienie, zepchniecie na margines rdzennej ludności to nic nowego. Aborygeni, rdzenni Amerykanie - przecież to już było. Ktoś się za nimi upomniał, wysłał armię dla obrony ich  interesów?
Wielkie Niemcy... po co to komu? Wielkie kim?- starzejacym   się, słabnacym genetycznie, dziedziczacym coraz więcej chorób społeczeństwem. Bezideowym, konsumpcyjnym, nie potrafiącym wymyślić już niczego nowego ponad to, co już wymyślono? W muzyce, malarstwie , filozofi, filmie, poezji.
Może jeszcze coś w technice. Tyle, że rozwój techniki użytkowej traci już sens. Po co komu telewizor o częstotliwości odświeżania np 5000? Co zmieni w naszym zyciu 100 krotnie szybszy procesor smarta? Może ktoś doszedł do wniosku, że skoro z cytryny wycisnąć się już więcej nie da, to siema !
Idea Niemiec... może komuś globlland bardziej się podoba?
Hitler też mordował Niemców odbiegających od ustanowionego wzorca. To tylko kwestia ustalenia, czego się oczekuje, jaki powinien być idealny mieszkaniec przyszłości. I ilu powinno takich być, by.... "by żyło się lepiej".!
Podział od dawna się zmienił. My to ci lepsi. Oni to zbędny motłoch. Zrobił ile mógł, niech idzie w diabły. Po co nacje, różne jezyki, tłumacze, granice, celnicy, pakty międzynarodowe? Po co komplikować?
Albo żydzi. Czy Rotschild i jakiś Icek z kibucu to tacy sami żydzi?
...............................
Widziałem ostatnie sondaże z Niemiec. 90% za stop migrantom. I co? I nic. Mogą sobie szprechać, a władza i tak swoje. Co myśli władza o takich, co są przeciw i nic poza tym? Że to umysłowi kastraci, głupsi od baranów. Niby chcą, niby są większością, a nie mogą nic.
Albo te nasze darmozjady, sprzedawczyki. Śmieją się z nas w żywe oczy. I mają ku temu podstawy.
.... Spieprzajcie dziady, my wiemy lepiej!
Trudno mi uwierzyć w miłość do migrantów takich rządzicieli , którzy zdanie SWOICH rodaków mają głęboko w dupie. Kiedy będzie BUM? A jakie to ma znaczenie? Wykopie sobie dzięki tej zwłoce 2 metry głębszą ziemiankę? Spalę kilka opon wiecej pod sejmem? Co to zmieni?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
de93ial




Dołączył: 17 Lip 2013
Posty: 2986
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:25, 11 Mar '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Azyren napisał:
de93ial napisał:
To się nazywa "egzoteryczna" warstwa. Ezoteryczna czyli ta wewnętrzna, we wszystkich jest jednakowa bo wszystkie mówią o tym samym. Ale jak się skupiasz na labiryncie zaprojektowanym po to aby młotki się w nim gubiły to nigdy nie załapiesz sedna.


A skąd ty niby wiesz jaka jest ukryta doktryna jakiejkolwiek z tych grup? Jesteś/byłeś członkiem któregoś z tych ugrupowań co cie do takiej wiedzy dopuścili? Nie, więc twoje twierdzenia to jedynie gdybania. Każda taka grupa - o czym chyba wiesz? - ma różne szczeble wtajemniczenia, przy czym jedynie na najwyższym z nich poznajesz prawdę na temat rzeczywistych celów, działań, doktryn i wierzeń grupy.



Każda z tych grup ma wolno dostępne pisma, na których bazuje. I można je czytać za darmo.
Ale jednocześnie każda z tych grup, w obecnej postaci, została zinfiltrowana i wypaczona przez pewną grupę, Kult Słońca jak nazywał ich Manly P. Hall lub Order of The Black Sun i tak ułożona, aby każdy poszukiwacz szedł "przez nich". Ostatnią rzeczą, jaką chcesz zrobić podczas poznawania tych grup jest przystawanie do nich.

Poświęć trochę czasu i uwagi na zgłębienie tematu a sam zrozumiesz.
_________________
http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:07, 11 Mar '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Robi.. wrażenie wołu, któremu wydaje się, że jest bykiem,
i wdrapuje się na krowę


Dmowski do Grabskiego o Piłsudskim

Fragment listu do Stanisława Grabskiego z 14 marca 1919 r.

PRYWATNIE O PIŁSUDSKIM


b. poufne

Paryż, 14 marca 1919

Kochany Stachu! List Twój z 5. b.m. częściowo potwierdził moje pojęcia
o sytuacji w kraju, częściowo obudził we mnie nowe troski.

Od dłuższego już czasu doszedłem do przekonania, że Piłsudski śni o
dyktaturze wojskowej, o roli Napoleona wypływającego na fali rewolucji.

Ten człowiek ma różne wielce niebezpieczne strony:
1. nie rozumie Polski, nie zdaje sobie sprawy z tego, co w niej jest
potrzebne i co możliwe;

2. nie jest człowiekiem dzisiejszym, należąc swoją konstrukcją
psychiczną do I - szej połowy XIX w.;

3. nie jest jednolity: to kombinacja starego romantyka polskiego z
bolszewikiem moskiewskim, dająca się genetycznie wyjaśnić;

4. nie jest sobą, ale przedrzeźnia wielkie wzory historyczne, co
zawsze prowadzi do czynów poronionych;

5. otrzymawszy posadę boga od jołopów, którzy go otaczają, usiłuje być
większym, niż go Pan Bóg stworzył, robi pozory siły wielkiej, poza
którymi ukrywa się słabość itd.

Robi czasem na mnie wrażenie wołu, któremu wydaje się, że jest bykiem,
i wdrapuje się na krowę
.

Taki człowiek, podniecany przez swoich współkonspiratorów, łakomych na
władzę, łatwo gotów pokusić się o zamach na sejm.

Zamach taki, moim zdaniem, skazany jest na fiasco w tym znaczeniu, że
Polską rządzić bez poparcia narodu nikt nie jest w stanie.

Nam wszakże musi chodzić nie o to, żeby podobny zamach spotkał się z
niepowodzeniem, ale o to, żeby zamachu nie było.

Sama próba takiego zamachu może Polskę zarżnąć.
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goniec Króla




Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 1301
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:48, 11 Mar '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Poza tym muzułmanie to populacja w gruncie rzeczy bardzo mało zdyscyplinowana,
R-ly??
Cytat:
mało produktywna
Really?
Cytat:
i trudna w zarządzaniu,
Oh, reeeally??
Cytat:
, z czego elity na pewno zdają sobie sprawę.
Wiem jedno- nie bardzo zdajesz sobie sprawę z czego zdają sobie sprawę elity.
Cytat:
Nie sądzę by ktokolwiek dążył do celowego zastąpienia rdzennych Europejczyków muzułmanami.
A kto mówi o zastępowaniu? Chodzi o "zbrązowienie". Elity operują w paradygmatach tezy i antytezy celem zbudowania syntezy.
Cytat:
Czy Izrael dopuścił by do tego by zakopywać się jeszcze głębiej w morzu Islamu? Nie sądzę.
zapewne Nie -i dlatego właśnie potrzebna jest wojna z islamem. Powstanie drugiego frontu w europie zawsze wiąże (odciąga) siły przeciwnika od własnej granicy. Kto mówi o zakopywaniu się? W końcu żaden islam nie ma z niczego wychodzić zwycięskim; w chaosie bratobójczych walk, które mają nastąpić, wyznawcy islamu -dzięki swym niewyszukanym metodom- odniąsą nawet większą porażkę moralną, niemożliwą do ukrycia również przed własną gminą. Zarówno islam jak i współczesne, podzielone chrześcijaństwo, mają zbankrutować -ukażą wewnętrzną niespójność, fałsz rytuałów, pustkę skrywaną przez fasadę pobożności. Kiedy kurz opadnie jasnym dla każdego ocalałego okaże się, że każda strona mówiła o kontakcie z Bogiem ("z górą"), lecz żadna nie miała nawet wątłego połączenia "z duchową wyżyną". Syntezą ma być jedna (neo)ekumeniczna religia światowa.
_________________
w_Królestwie_TV
http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3486
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:45, 11 Mar '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Polska juz dawno powinna rzadzic wysokiej klasy nauka, a nie jakies zolnierzyki !!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.200 mBTC

PostWysłany: 15:14, 11 Mar '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem


_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Azyren




Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 4105
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:00, 11 Mar '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Świniopas napisał:
Cytat:
Twierdzenie że Merkelowa buduje Nowe Wielkie Niemcy na islamskim fundamencie jest według mnie mało prawdopodobne, gdyż holokaust rdzennej niemieckiej ludności to przedsięwzięcie logistycznie niemożliwe a już na pewno bardzo trudne i ryzykowne

Tępienie, zepchniecie na margines rdzennej ludności to nic nowego. Aborygeni, rdzenni Amerykanie - przecież to już było. Ktoś się za nimi upomniał, wysłał armię dla obrony ich  interesów?
Wielkie Niemcy... po co to komu? Wielkie kim?- starzejacym   się, słabnacym genetycznie, dziedziczacym coraz więcej chorób społeczeństwem. Bezideowym, konsumpcyjnym, nie potrafiącym wymyślić już niczego nowego ponad to, co już wymyślono? W muzyce, malarstwie , filozofi, filmie, poezji.
Może jeszcze coś w technice. Tyle, że rozwój techniki użytkowej traci już sens. Po co komu telewizor o częstotliwości odświeżania np 5000? Co zmieni w naszym zyciu 100 krotnie szybszy procesor smarta? Może ktoś doszedł do wniosku, że skoro z cytryny wycisnąć się już więcej nie da, to siema !


Twoje porównanie jest że tak powiem, w chuj nieadekwatne. W chwili odkrycia Australii przez Holendrów, mieszkało tam od 300 tyś do 1 mln aborygenów i Papuasów, bardzo prymitywnych, podzielonych na tysiące plemion, mocno rozproszonych, a ich holokaust trwał ze 200 lat. W Ameryce północnej było podobnie, tylko że tutaj "gradualny holokaust" trwał z 400 lat i byli w niego zamieszani również hiszpanie, francuzi i niemcy. Indian w Ameryce północnych w chwili rozpoczęcia europejskiej kolonizacji było góra 10 mln rozproszonych na ogromnym terytorium. Tutaj mamy kurwa 75 mln Niemców skupionych na obszarze ok 400 tyś km2, głównie w wielkich metropoliach. Jak ty to kurwa widzisz taki holokaust?

Cywilizacja jeszcze nie osiągnęła granicy wzrostu i prawdę mówiąc... Nigdy jej nie osiągnie. Rozwój technologii jest praktycznie nieograniczony i jeszcze wiele można na tym polu osiągnąć, a takie histerie że to już koniec historii, szerzą ludzie bez wyobraźni, takie postmodernistyczne pseudofilozofy z zacięciem eschatologicznym. Jeszcze w chuj można dokonać, a czy powinno się, nie oceniam tego przez pryzmat moralności, tylko stwierdzam że to jest teoretycznie możliwe i że realizuje się to stopniowo w praktyce, czy tego chcemy, czy nie.


@deial

Teach me my master! Oj ty śmieszku. Za mało czasu spędziłem na zgłębianiu tematu? A może więcej jak ty i dlatego to ty mnie nie rozumiesz? Nie istnieje coś takiego jak permanentna jednomyślność i prawda ostateczna i z tego wynikają wszystkie podziały. Nawet na poziomie tajnych stowarzyszeń są sekty i frakcje, i tak np. Assasyni (Nizaryci) w Syro-palestynie byli sprzymierzeni z Templariuszami przeciwko Joannitom (Rycerzom maltańskim), Opus Dei zwalcza Jezuitów a Różokrzyżowcy tępili Iluminatów i prawdopodobnie ich unicestwili (osobiście mam teorię że popularność Iluminatów w kręgach konspirologów to celowa dezinformacja bo jest wiele dowodów że Iluminaci Bawarscy na prawdę upadli i ktoś zajął ich rewir a teraz straszy Iluminatami - ale to tylko luźna teoria). Tutaj nie ma granic religii i denominacji, nie ma też jednego głównego centrum i szczytu piramidy. To jest pieprzony Ocean gdzie każdy każdego zjada, a nie żadne wspólne cele.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Świniopas




Dołączył: 06 Sty 2016
Posty: 657
Post zebrał 0.200 mBTC

PostWysłany: 19:05, 11 Mar '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Jak ty to kurwa widzisz taki holokaust?

http://www.rp.pl/storyimage/RP/20160528/.....MainTopic1
Może tak , może jeszcze inaczej . Nie potrzeba kilkuset lat .
Cytat:
Rozwój technologii jest praktycznie nieograniczony i jeszcze wiele można na tym polu osiągnąć, a takie histerie że to już koniec historii, szerzą ludzie bez wyobraźni...

Już projektują komputery . Projektują często dla własnych potrzeb . Z kórej najnowszej technologi , takiej hi-end korzystasz na codzień ? Nam takie osiągi są zbędne . Nie bylibyśmy w stanie przetrawić choćby cząstki tego , co one wypluwają . A po drugie - co mielibyśmy oglądać na takim telewizorze o odświerzaniu 5000 ? Ojca Mateusza ? Stoimy w rozwoju kulturowym . Kto stoi , ten się cofa . Widać to gołym okiem , że jako istoty rozumne schodzimy na psy . Jemy , wydalamy , nabywamy .... i tak w kółko . Wydaje się że zatoczyliśmy jakiś krąg . Nic nowego nie stwarzamy , robimy już tylko remixy , remarki tego , co było . NIemal w każdej dziedzinie - od zboczeń po sztukę Także w naukach dającch istocie rozumnej poczucie tworzenia , poznawania .Nie widzę rozwoju , nowej jakości . Widzę technizację .
Telewizja , kino... tego już się nie daje oglądać . Totalne sqrwienie , komercha , miernoty , halabardy i panienki z oralnych rekrutacji . Gdzie nie spojrzeć - cała wstecz . Poza techniką , w tym badaniu genomu , kosmosu , ale też technik manipulacji , szpiclowania , spierania zwojów na mózgu .
Tak to widzę .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3486
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:32, 12 Mar '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zlikwidowali nauke [1969], to zlikwidowali nowosci techniczne !
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 20, 21, 22   » 
Strona 15 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Kto rządzi tymi którzy nami rządzą
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile