Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 9351
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:44, 03 Maj '10
Temat postu: Wzywam do TOTALNEGO zbojkotowania wyborow
"Wyborca powiedział/a
2010-05-03 (poniedziałek) @ 11:08:49
Argument “narodowy kandydat nie ma szans” – jest podlym ubeckim oszustwem.
Ma szanse i to wielka tym razem, jak nigdy od czasu I wojny swiatowej !
Wystarczy, zeby wszyscy, ktorzy sa i czuja sie POLAKAMI, zaglosowali na niego !
Tym razem nawolywanie do bojkotu jest samobojstwem.
Nalezy utworzyc wlasne komitety liczace glosy w calej Polsce !
Nie moze byc oszukany tym razem 60 milionowy Narod Polski !
Emigracja wezmie masowo udzial i nikt ich nie powstrzyma.
Jest miesiac ponad czasu, by zorganizowac sprawna akcje w caly Kraju, listowa, e-mailowa, telefoniczna, od domu do domu.
Zaloba po katastrofie pod Smolenskiem obudzila Mlode Pokolenie.
To Wasza szansa !
Do dziela !
Najwiekszymi patriotami sa kibice sportowi.
Pokazcie swoja sile i wrogom, gdzie raki zimuja.
To ostatnia szansa !!!"
.................................
Wyborca
Pozwol ,ze odpowiedz na Twoj wpis bedzie jednoczesnie odpowiedzia na inne wpisy dotyczace tego wlasnie dylematu:glosowac czy nie?
" Argument “narodowy kandydat nie ma szans” – jest podlym ubeckim oszustwem.
Ma szanse i to wielka tym razem, jak nigdy od czasu I wojny swiatowej !
Wystarczy, zeby wszyscy, ktorzy sa i czuja sie POLAKAMI, zaglosowali na niego !"
Uwazam to co napisales za bardzo emocjonalne ale powierzchowne.Pozwol ,ze wyjasnie ci dlaczego tak sadze.
My,(piszac "my" mam na mysli tych Polakow ,ktorzy zdaja sobie sprawe z tego ,ze Polska jest celowo i swiadomie mordowana) nie marza o niczym innym aby ten stan zmienic.
Tyle tylko ,ze brutalnej rzeczywistosci marzenia maja znikoma sile.
Zgadzam sie ,ze kandydat nerodowy mialby szanse gdyby glosowali na niego ci ,ktorzy czuja sie Polakami.
Bardzo ladnie to brzmi ale co zrobic z tymi ,ktorzy tez czuja sie Polakami i patriotami i sadza ,ze powinni glosowac na Kaczynskiego -bis ,na przyklad.
Czy uwazasz ,ze oni sa gorsi?ja sadze ,ze po prostu totalnie skolowani przez nieprzerwana oglupiajaca i anty-polska propagande.
A przeciez po aby NASZ kandydat wygral potrzebne nam beda rowniez glosy tych skolowanych.
Czy sadzisz ,ze taka chwila ma teraz miejsce?
Marze o tym samym co ty ale uwazam ,ze nie.
Przegladnij kila troche bardzie "powaznych" polskich portali i zobaczysz jaki metlik pogladow na nich panuje.A to przeciez jest ,ni mniej niz wiecej,mikrokosmos naszej rzeczywistosci .
To ,ze Polski z ducha i pogladow kandydat moze rzucic wyzwanie sahnedrynowi w Warszawie spadlo na nas jak grom z jasnego nieba.
Razem z samolotem ,ktory wiozl p.Kaczynskiego,jego swite i jego gosci.
W dziwnej atmosferze ,ktora powstala po wypadku i w czasie zaloby ,w sposob zupelnie niekontrolowany powstalo cos czego nazwac jeszcze nie potrafie.
Cisza przed burza a moze cisza po wielkim placzu.
Byl to jednak nie tyle placz po zmarlych dygnitarzach.
To byl tylko pretekst aby mozna bylo znowu poczuc sie Polakiem ,czescia narodu i nie byc za to wyszydzonym przez zydowskie gazety dla Polakow .
Do tej pory wszystkie parodowe odruchy i patriotyczne gesty byly atakowane jako "zacofane "etc.
Wytresowano nas ,ze musimy sie wstydzic bycia Polakami bo to "nie-europejskie".
W chwilach zaloby nawet najbardziej anty-polskie gdzianowki zdaly sobie sprawe z tego ,ze kpiny w tym momencie beda iskra rzucona na prochy.
Nawet szechter i urban nabrali wody w usta czujac instnktownie ,ze cos wisi w powietrzu i ,ze tego "czegos" nie beda w stanie kontrolowac.
W prozni jaka nastala po wypadku wydawalo sie nam ,ze istnieje szansa dla nas,Polakow we wlasnym kraju.
Uwazam ,ze to co udalo sie osiagnac w przeciagu kilkunastu dni jest wspaniale.
Z biegu,bez przygotowania,bez sztabu doradcow i "ekspertow" powstaly oddolne komitety wyborcze pracujace SPOLECZNIE dla dobra sprawy.
Znalazly sie tysiace ludzi ,ktorzy znowu w cos uwierzyli.
Ja tez bylem calym sercem i dusza po stronie tych wierzacych.
Decyzje Sadu Najwyzszego ,ktory "mojego" kandydata Dariusza Kosiura ,pozbawiala szans na udzial w walce wyborczej odebralem bardzo mocno.
Polskie przyslowie mowi:"Nie ma tego zlego..." Podobne ,australiskie mowi o chmurze ,ktora choc czarna ma srebrne obrzeza...
Zamiast rozpacz postarajmy sie wyciagnac nauczke z tego co sie stalo.
Na przyszlosc bedziemy wiedzieli jakich bledow musimy unikac.
Wbrew pozorom to y wy\gralismy w tym momencie.
Wygralismy czas ,ktory pozwoli narodowemu ruch ,ktory dopiero teraz zaistnial w swiadomosci wielu Polakowa- okrzepnac.
Realnie rzecz biorac nawet najlepszy narodowy kandydat nie mial szans w wyborach z powodow ,o ktorych pisalem powyzej.Swiadomosc narodowa i patriotyczna zabijana przez perfidna i fachowo prowadzana propagande praktycznie nie istnieje.
Ruszyli bysmy do walki z goracymi sercami i bez broni.
W obecnej sytyacji stalo sie cos wazniejszego:tysiace Polakow mialo szanse przekonac sie naocznie ,ZE MYSLAC I CZUJAC PO POLSKU NIE SA SAMI.To ogromne zwyciestwo.
Tysiace Polakow podnioslo glowe i powiedzialo:wierze ,ze mamy szanse.
Wracajac do tego co piszesz o bojkotowaniu wyborow nie moge sie zgodzic z twoim zdaniem.
Zdaje sobie sprawe z tego ,ze obecna ordynacja wyborcza jest tak ustawiona ,ze czesciowy bojkot nic nam nie daje.
Pamietaj jednak ,ze istniejacy system ,ktory sprawuje wladze w kraju,podobnie jak wszechwladny pozornie "komunizm' przed nim musi stwarzac pozory legalnosci.
Po ot byly nagonki do udzialy w fikcyjnych wyborach w "prl" .
POZORY musza byc zachowane. PCi co sa przy korycie musza sprawiac wrazenie ,ze sa tam jedynie dzieki poparciu narodu,spolecznstwa.
Bez tego okaze sie ,ze krol jest nagi a to zmienia obraz rzeczy na arenie miedzyanrodowej.
Przecietny Amerykanin lub Australijczyk moze nie miec pojecia,kto to X,Y,Z polskiej polityki ale wiadomosc o tym ze CALY NAROD zbojkotowal wybory to cos co nawet on potrafi zrozumiec i zadac sobie pytanie:'dlaczego?
Uwazam ,ze zamiast wystawiac teraz 3-4 kandydatow , o ktorych do wczoraj nikt jeszcze
nie slyszal i ktorzy zebrali by znikoma ilosc glosow nalezy zrobic wszystko aby zorganizowac TOTALNY,OGOLNO NARODOWY BOJKOT.
To bedzie okrzyk ktory uslysza na calym swiecie i ci ,ktorzy sa naszymi wrogami i ci ,ktorzy sa nan zyczliwi.
TOTALNA ODMOWA narodu bedzie jednoznaczna.
Zamiast isc do walki bez planu i dac tym przeciwnikowi do reki wspanialy argument do osmieszenia ruchu narodowego w zarodku zrobmy cos innego:pokazmy ,ze odmawiamy im prawa aby nas,Polakow reprezentowali.I w kraju i poza jego granicami.
Zamiast pieknych ale daremnych gestow zrobmy jeden:powiedzmy im:"Nie chemy miec z wami nic wspolnego.Odejdzcie po dobroci.Nie chcemy waszej krwi ale nie chcemy waszych rzadow".
Potem mozemy rozpisac ponowne wybory .
Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 291
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:31, 03 Maj '10
Temat postu:
A myślałem że to jakaś większa akcja typu:
"Rozklejamy fałszywe informacje o zmianie głosowania i stawianie 2 krzyżyków przy nazwiskach."
"Skreślamy wszystkich i piszemy jakieś konkretne hasełko na karcie do głosowania. Może ktoś coś powie na ten temat."
"We wszystkich możliwych punktach do głosowania stosujemy metodę szpilki w zamku + karteczka z fajnym hasełkiem wyborczym"
czy coś podobnego.
_________________ Limit postów na żądanie - 1
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:56, 03 Maj '10
Temat postu:
Najlepszym co może być, to niska frekwencja wyborcza.
Politycy zdają sobie wtedy sprawę z tego, że tak naprawdę nie kontrolują społeczeństwa, że społeczeństwo ma w dupie cały cyrk jaki przed nimi odstawiają.
Za komuny walczyli z tym, siłą dowożąc przez milicję do głosowania.
Frekwencję w całej Polsce, z oczywistych przyczyn muszą podać,
nigdy jednak nie podadzą ile było procent kart nieważnych. Więc jeżeli skreślisz lub napiszesz głupotę, nikt się o tym nie dowie.
Może dołączyć jakąś ankietę? Kto nie idzie do wyborów, kto idzie i głosuje, ko idzie i kreśli głupoty lub podobną?
_________________ Zobacz też tutaj
Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 1065
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:16, 03 Maj '10
Temat postu:
Cytat:
Znalazly sie tysiace ludzi ,ktorzy znowu w cos uwierzyli.
Prawdę powiedziawszy, nie znalazło się nawet tysiąc osób gotowych podpisać się pod listą poparcia dla Kosiura. Czyżbyś dlatego zmienił swój stosunek do udziału w wyborach?
Dołączył: 02 Wrz 2007 Posty: 487
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:29, 03 Maj '10
Temat postu:
Australijski podżegacz w akcji.
Twoje poparcie, to pocałunek śmierci, poprzyj jeszcze kogoś
Choć kiedyś pokazywali w publicznej jakiegoś chłopa z Mazur, który też hodował kangura, może to ty byłeś.
( zanosi się na wysoką frekwencję)
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:31, 03 Maj '10
Temat postu:
AQuatro lepsza od niskiej frekwencji byłaby akcja pisania grubym mazakiem jednego wspólnego hasła na karcie głosowania. Co z tego, że będzie niska frekwencja? A no to z tego, że Polakom się nie chciało pójść. Myślisz, że politycy czy też media będą myśleć, że niska frekwencja oznacza sprzeciw dla kurestwa systemu? Oj bardzo grubo się mylisz. Dla nich oznacza to jedynie to co zawsze: Polacy są leniwi i nie poszli na wybory. Natomiast zorganizowana akcja pisania hasła na karcie pokazałaby wprost, że mamy ich w dupie, bo na wybory przyszło dużo osób, a głos oddało mało i tu już nie będzie się dało wywinąć kota ogonem, że niby to Polacy leniwi, tylko będzie jasne żeśmy się wkurwili.
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:43, 03 Maj '10
Temat postu:
AQuatro napisał:
Najlepszym co może być, to niska frekwencja wyborcza.
Politycy zdają sobie wtedy sprawę z tego, że tak naprawdę nie kontrolują społeczeństwa, że społeczeństwo ma w dupie cały cyrk jaki przed nimi odstawiają.
Różnica między cytrynówka , a czyściochą
czw, 2010-04-29 14:49 | JerzyS
Różnica między cytrynówka , a czyściochą
-jaka może być różnica?
-około 1,5%? mocy
Sponiewiera i ta i ta jednakowo.
Cytrynówka ma dodatek "uszlachetniający " w postaci barwnika koloru cytryny, a inteligentnym i oczytanym wiadomo , że cytryna to witamina C!
PiS ma dodatek "Uszlachetniający" imitujący patriotyzm.
PO ma dodatek "Uszlachetniający" imitujący światowość i inteligencję.
Głosowanie na tych kandydatów przypomina mi wybór musztardówki do picia Tokaja Aszu w temperaturze pokojowej. ( ciekawe ile goście maja w pokoju. 18 czy 28 stopni? - co pokój to inna temperatura! .)
Jedni proponują musztardówkę po saperskiej, inni po rosyjskiej musztardzie.
Demokracja pijących wybierze najmądrzej z pośród tych dwu musztardówek.
Pomyślałem sobie:
Spróbuj pójść i zagłosować.
Zapamiętaj jednak, że każdy wybór gwarantuje solidnego kaca!
=============================
Manipulacja .
Podstawianie dwu bezwartościowych polityków , realizujących obce interesy i dawanie nam wyboru.
Równie dobrze może mnie Pan zapytac :
Co wolisz?
Absoluta, czy Finlandie.
Ja odpowiem
NIC!, bo wódy nie piję.
Tak samo z wyborem miedzy dwoma lichymi kandydatami.
Nie odpowiada mi żaden , a wiec po co mam wybierać?
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 1279
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:26, 03 Maj '10
Temat postu:
Sikorski napisał:
AQuatro lepsza od niskiej frekwencji byłaby akcja pisania grubym mazakiem jednego wspólnego hasła na karcie głosowania. Co z tego, że będzie niska frekwencja? A no to z tego, że Polakom się nie chciało pójść. Myślisz, że politycy czy też media będą myśleć, że niska frekwencja oznacza sprzeciw dla kurestwa systemu? Oj bardzo grubo się mylisz. Dla nich oznacza to jedynie to co zawsze: Polacy są leniwi i nie poszli na wybory. Natomiast zorganizowana akcja pisania hasła na karcie pokazałaby wprost, że mamy ich w dupie, bo na wybory przyszło dużo osób, a głos oddało mało i tu już nie będzie się dało wywinąć kota ogonem, że niby to Polacy leniwi, tylko będzie jasne żeśmy się wkurwili.
Eeee, to już lepiej zapieprzyć kartę do głosowania, a do urny wrzucić zwykłą białą kartkę A4, a potem zrobić wspólnie ognisko pod Pałacem Namiestnikowskim.
czekam na debate bo w tv dziennikarze juz przechodza samych siebie
ostatnio w polsacie slyszalem ze jednomandatowe okregi wyborcze JOW sa zle poniewaz wyniki wyborow sa niezgodne z sondazami
_________________ Otwarte Piramidy Finansowe
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 9351
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:04, 04 Maj '10
Temat postu:
Veritatis napisał:
Cytat:
Znalazly sie tysiace ludzi ,ktorzy znowu w cos uwierzyli.
Prawdę powiedziawszy, nie znalazło się nawet tysiąc osób gotowych podpisać się pod listą poparcia dla Kosiura. Czyżbyś dlatego zmienił swój stosunek do udziału w wyborach?
Veritatis
Nawet gdybys tylko czytal to co jest zamieszczone na wielu stronach to wiedzialbys jak sytuacja wygaldala.Dla twojej wiadomosci:
W ciagu doslownie kilku godzin zebrano 1100 +podpisow.
Sprawdzaj swoje informacje bo stracisz wiarygodnosc..
Poniewaz jedyny wiarygodny kandydat to znaczy D.Kosiur zostal wyeliminowany nie iwdze nikogo innego godnego zaufania.
A poniewaz uwazamm ,ze popieranie fikcji wyborczej czyli glosowanie pomiedzy "byc utopionym" czy "byc powieszonym" ,nie ma sensu stad moj apel o totalny bojkot tej farsy.
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:30, 04 Maj '10
Temat postu:
Podtrzymuję to co powiedziałem.
Jedynie niska frekwencja, jest porażką dla polityków.
Zresztą zauważcie, że sami reklamują wybory, reklamują, że lepiej wybrać "gorsze zło", ktoś wydaje pieniądze na tą reklamę czyli jest to dla nich ważne.
O bazgrołach na kartach dowie się tylko kilka osób z komisji wyborczej i nikt więcej, nawet żaden urzędnik a ni żaden polityk. Nikt więcej nie będzie do tych kart zaglądał.
Podobnie z nieważnymi lub zabranymi kartami
Cytat:
Myślisz, że politycy czy też media będą myśleć, że niska frekwencja oznacza sprzeciw dla kurestwa systemu? Oj bardzo grubo się mylisz. Dla nich oznacza to jedynie to co zawsze: Polacy są leniwi i nie poszli na wybory.
Być może tak powiedzą. Ale inne kraje w to nie uwierzą. Polacy zapieprają dla nich w całej europie więc lenistwa zarzucić im nie można.
Cytat:
Natomiast zorganizowana akcja pisania hasła na karcie pokazałaby wprost, że mamy ich w dupie, bo na wybory przyszło dużo osób, a głos oddało mało i tu już nie będzie się dało wywinąć kota ogonem, że niby to Polacy leniwi, tylko będzie jasne żeśmy się wkurwili.
O tego typu akcji nie dowie się nikt !! Frekwencja będzie wysoka, a wynik będzie jaki będzie. Nigdy nie mówią ile było kart nieważnych!! Nigdy nie mówią o dopiskach na kartach! Z prostej przyczyny - nikt inny poza komisją wyborczą nie ma prawa o tym wiedzieć. Więc tego typu akcja zostanie całkowicie bez echa! Zaspokoi jedynie osobistą satysfakcję człowieka, który to robi. Podobnie jak za komuny wszyscy dopisywali głupoty, ale państwa to nie obchodziło, bo wybory i tak były fałszowane. Zależało im jedynie na frekwencji, podobnie jak teraz.
_________________ Zobacz też tutaj
Dołączył: 27 Gru 2007 Posty: 267
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:30, 04 Maj '10
Temat postu:
Popieram AQuatro i podobne poglądy przekazuje w najbliższym otoczeniu. Gdyby frekwencja wyniosła jakieś 15% to w mediach podniosłaby się wrzawa i byłby to sukces, swego rodzaju bojkot. Lepszej opcji nie ma, bo poza kilkoma postami na forum nie słyszałem nigdy w mediach, żeby ktoś na jakiejś karcie napisał ciekawy komentarz. Pojęcie mniejszego zła nigdy do mnie nie trafiało, bo jeśli mam do wyboru dwa zatrute jabłka, to nie wybieram żadnego. Wezwaniem do przebudzenia niech będzie mój ulubiony klip "wyborczy", którego przesłanie nigdy nie będzie nieaktualne:
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 1270
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:28, 04 Maj '10
Temat postu:
Cała ta żałoba została już skonsumowana. Frekwencja "wyborcza" będzie wskażnikiem, czy ogłupienie "żałobą" zrobiło swoje. Do urn! Piszcie sobie na kartach wyborczych co chcecie, nam Panom to ch.. wisi i powiewa.
_________________ Piłeś...nie jedź!
Nie piłeś...napij się!
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 9351
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:59, 04 Maj '10
Temat postu:
Slysze i czytam na wielu polskich stronach internetowych mase glosow zaniepokojonych sytuacja w kraju,buntujacych sie przeciwko co namiestnicy okupanta robia z naszym krajem i jego obywatelami.
Intryguje mnie rowniez pytanie:jacy naprawde jestemy?Ilu nas jest tych prawdziwych partiotow i czy mamy odwage to glosno powiedziec?
Bo jesli tak to mam pomysl:
Proponuje,zupelnie powaznie,"spoleczne" urny -nadzorowane w czasie wyborow przez Polskich patriotow , urny "nieformalne" do ,ktorych glosy beda wrzucali ci wszyscy ,ktorzy w oficjalnej farsie nie chca wziac udzialu.
A potem policzymy te wlasnie glosy.
Bo to bedzie prawdziwy wynik tych wyborow.
Dobry czy zly -ale prawdziwy.
Bedziemy wiedziec ilu Polakow nie glosowalo na podstawione przez okupanta marionetki.
Bedziemy wiedziec ilu -tak naprawde- ma tej farsy dosyc.
Co wy na to?
To czy oddacie glos na PO czy Pis nie ma zadnego znaczenia dla kraju i Polakow dlatego nie wierzcie prosze propagandzie ,ktora ma was przekonac ,ze jest inaczej.
"Nasze" urny to swietna droga aby "ich" policzyc porownujac liczbe glosow tu i tam.
Ja rozumiem, że mogliście przypadkiem wpisać kilkadziesiąt nazwisk błędnie - że czasem komuś machnęła się ręka przy wpisywaniu i wyszło coś nieczytelnie, że ktoś zapomniał złożyć swojego podpisu... ale wiesz, trzeba zawsze uzbierać tych kilkadziesiąt podpisów więcej na takie właśnie okoliczności. Oskarżanie PKW o jakieś manipulacje w tym przypadku nie ma sensu - Kosiur i tak nie miał najmniejszych szans na zebranie chociażby dalszych 100 tys. podpisów, co dopiero mówić o drugiej turze, po co więc narażać i tak wątpliwą reputację instytucji?
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 261
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:13, 04 Maj '10
Temat postu:
Jerzy, z całym szacunkiem ale nie rozumiem czemu z taką zawziętością najpierw prowadzisz kampanię wyborczą, a teraz, gdy twój słabiutki kandydat odpadł w przedbiegach - antywyborczą. Szczerze mówiąc jestem jak najbardziej za tym, żebyś nie głosował w wyborach. W końcu tu (w Polsce) nie mieszkasz, więc pozwól, że Polacy w kraju sami zadecydują kto ich będzie wkurwiać przez następne 5 lat. Ja wiem, że jawisz się być wielkim patriotą ale prawda jest taka, że te wybory Cię najzwyczajniej nie dotyczą. Czasem myślę, że masz jakieś sentymentalno/mitologiczne mniemanie o Polsce - zupełnie oderwane od realiów życia tutaj. Kiedy ostatnio tu byłeś? Może czas zrobić jakiś update?
Ja na wybory nie idę i jest to świadoma decyzja. Niech się bawią sami. Uważam, że wszelkie akcje typu pisanie bzdur na kartach wyborczych nie mają najmniejszego sensu. A już nawet pomijając bezcelowość takiej inicjatywy. Choćby nie wiem jak dobrze akcja była zorganizowana to zawsze będzie to tylko jakiś promil wszystkich kart.
Ale wtopa!. Ale ma dobre zaczątki na polityka. Wysłużyć się ludźmi, a sukcesy brać na siebie. Jelenie zebrały podpisy, a oczywiście polityk ani nikt odpowiedzialny nie sprawdził, bo i po co. To tak, jak z Kaczyńskim, któremu podsuneli, żeby podpisał o medal dla Jaruzelskiego. Każdy polityk to typowe spychadło, wykorzystujące ludzi, przypisując sobie ich sukcesy.
Czy którykolwiek polityk powie wam, że robole wybudowali drogę, parking, budynek. W życiu. "Ja wybudowałem"
_________________ Zobacz też tutaj
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 9351
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:22, 10 Maj '10
Temat postu:
C0LD F34R napisał:
Jerzy, z całym szacunkiem ale nie rozumiem czemu z taką zawziętością najpierw prowadzisz kampanię wyborczą, a teraz, gdy twój słabiutki kandydat odpadł w przedbiegach - antywyborczą. Szczerze mówiąc jestem jak najbardziej za tym, żebyś nie głosował w wyborach. W końcu tu (w Polsce) nie mieszkasz, więc pozwól, że Polacy w kraju sami zadecydują kto ich będzie wkurwiać przez następne 5 lat. Ja wiem, że jawisz się być wielkim patriotą ale prawda jest taka, że te wybory Cię najzwyczajniej nie dotyczą. Czasem myślę, że masz jakieś sentymentalno/mitologiczne mniemanie o Polsce - zupełnie oderwane od realiów życia tutaj. Kiedy ostatnio tu byłeś? Może czas zrobić jakiś update?
Ja na wybory nie idę i jest to świadoma decyzja. Niech się bawią sami. Uważam, że wszelkie akcje typu pisanie bzdur na kartach wyborczych nie mają najmniejszego sensu. A już nawet pomijając bezcelowość takiej inicjatywy. Choćby nie wiem jak dobrze akcja była zorganizowana to zawsze będzie to tylko jakiś promil wszystkich kart.
Chetnie wyjasnie:
1.Dariusz Kosiur byl jedynym kandydatem spoza ukladu ,ktory tasuje sie od 1945 roku.
2.Mial program ,ktory(wprowadzony w zycie) gwarantowal kontrole rzadu nad iloscia gotowki w obrocie i kontrole nad kredytem czyli tworzeniem nowego pieniadza w obiegu.
Dopoki sie tego nie zmieni KAZDA partia polityczna bez wzgledu na hasla jakimi szermuje bedzie tylko narzedziem tego kto ja utrzymuje .
3.W momencie gdy taka szansa zniknela uwazam ,ze "glosowanie" na tych samych figurantow ,ktorzy udaja ,ze chca cos zrobic dla Polski jest zbyteczne a udzial w wyborach bedzie stwarzal zludzenie ,ze Polacy akceptuja ich jako swoich przedstawicieli.
Totalny bojkot to jedyyne moim zdaniem rozwiazanie.
Musimy doprowadzic do sytuacji gdzie bedziemy mieli szanse glosowac na Polaka,ktory chce cos zrobic dla Polski.
"Jelenie zebrały podpisy, a oczywiście polityk ani nikt odpowiedzialny nie sprawdził, bo i po co. "
Moze gdyby mieli wiecej czasu to mieli by czas na sprawdzanie.
Tu liczyly sie doslownie godziny.
Wszystkim tym ,ktorzy krytykuja ludzi zaangazowanych w zbieraniu podpisow dla Dariusza Kosiura chcialbym zapytac: "A co TY zrobiles ?"
Bo trzaskac dziobem w internetowym forum to zadna sztuka.
Jerzy
Dołączył: 03 Mar 2009 Posty: 361
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:41, 10 Maj '10
Temat postu:
Zbojkotować wybory? Parę lat temu temat był przerabiany przy okazji wyborów parlamentarnych(?)
Politycy podczas wyborów mogą liczyć na zaangażowanie własnych wyborców albo na brak zaangażowania wyborców rywali. A najlepiej na jedno i drugie. I myślę, że dobrym wyznacznikiem obecnego stanu jest ilość zebranych podpisów przez poszególne sztaby. Ktoś powie, że to nie jest miarodajne.
W jakiś sposób jest - z tego co słyszałem starsi ludzie wręcz garnęli się, żeby złożyć podpis dla Kaczyńskiego. Na nich oddziaływują emocje, apele, Kościół, Rydzyk... I tak naprawdę ci ludzie dokonują wyborów w Polsce. Młodsi? (zazwyczaj wyborcy PO i SLD) Wyjadą na wakacje, zostaną w domach... Nie czują obywatelskiego obowiązku, myślą "jakoś to będzie", że to i tak niczego nie zmieni, wolą poudzielać się na różnych dziwnych forach. Olanie wyborów jest równoznaczne z oddaniem wyboru większości, która jak wiadomo nie zawsze ma rację.
Niska frekwencja? Myślicie, że "ktoś na górze" się tego przestraszy? Bierną postawę mają tak samo w dupie jak i czynną (protesty, strajki itd).
Hasła na kartach do głosowania? Jak już ktoś wcześniej wspomniał, zobaczy je kilku członków komisji i na tym się skończy.
Dołączył: 27 Kwi 2009 Posty: 237
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:33, 10 Maj '10
Temat postu:
Aiedail napisał:
Bierną postawę mają tak samo w dupie jak i czynną (protesty, strajki itd)
To skoro mają w dupie i czynną i bierną, to ja też ich mam w tym miejscu i zostaję w domu. Mam jeszcze bowiem resztki instynktu, by działać w zgodzie z własnym sumieniem.
_________________ "bajka o demokracji, to największe gówno w jakie tylko ludzkość mogła wdepnąć"
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:54, 10 Maj '10
Temat postu:
Znajomy był w długi weekend na Kaszubach w niedziele podjechał do jakiejś miejscowości ( zapomniałem nazwy) kupić kilka rzeczy. Sklepik był niedaleko kościoła, miejsc parkingowych brak, wszystko w promieniu 300 m od kościoła zajęte.
Pod kościołem rozstawione stoły i zbieranie podpisów na Kaczyńskiego.
Zasadniczo sram na wybory, ale jak Polską ma rządzić kolejny konus tym razem impotent, to się jeszcze zastanowie. Tylko nad czym tu mam dumać - wybór miedzy złym a gorszym. Jest jeszcze JKM, podoba mi się część jego wypowiedzi, ale do końca się z nim nie identyfikuje.
P.S. Jest jeszcze jedna opcja bojkotu wyborów. Strasznie hardcorowa Wziąść blankiet wyborczy , wejści do kabiny i walnąć brązem po kartce. Jest szansa, że zdążysz wrzucić kartkę, zanim ktoś z komisji cię przyłapie. Jak wezwą policję , to i media się zjadą , wtedy bedziesz miał swoje "5 min."
A w sądzie bedziesz mógł odpowiedzieć na pytanie "dlaczego pan to zrobił" ?
Nie zrobiłem niczego czego by nie zrobili rządzący tym krajem. Oni podcierają sobie dupę takimi wyborami, więc ja na to sram.
A tak wogóle to śmierć i sranie wszędzie cię zastanie no i tak mnie złapało
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
"Rola kościoła w tych wyborach niczym istotnym nie różni się od roli partii politycznej. To jest walka o władzę i wpływy, która zresztą trwa od 2000 lat. To co powiem, może być odebrane jako kontrowersyjne, ale kościół znakomicie wykorzystał tragedię smoleńską do umocnienia swojej pozycji, faktycznie zmuszając wszystkich, aby padli przed nim na kolana. Z kolei Jarosław Kaczyński wykorzystał ją, aby w fenomenalnym stylu rozpocząć kampanię polityczną. Takie są niestety polskie realia."
_________________ cokolwiek wysyłasz - wraca zwielokrotnione
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 1186
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:37, 10 Maj '10
Temat postu:
tak oczywiście najlepiej żeby wszyscy ci co są niezadowoleni z "demokracji" nie głosowali. Bo nie daj boże jak by ci wszyscy co są niezadowoleni poszli do wyborów to by jeszcze kogoś podobnego do siebie wybrali i trza by jakieś wojsko na ulice wprowadzić, albo inne kombinacje poczynić.
Najlepiej żeby ci co im nieodpowiada obecny stan nie poszli głosować. I dali tym samym prawo do głosu wyłącznie tym którym podoba się ten cyrk.
Panowie. Choć by i nawet 99% ludzi zbojkotowało wybory to i tak wybór dokonany przez ten 1% będzie ważny!!! Nawet jak by do wyborów poszły tylko rodziny i znajomi kandydatów to i tak ten wybór będzie ważny.
Bojkot wyborów to zgoda na trwanie w obecnej sytuacji. Tylko to i nic więcej!!!
Startuje w tych wyborach 10 kandydatów. Jeden z nich otwarcie deklaruje chęć zlikwidowania demokracji. Nie chcecie demokracji?? Ja też. Dlatego będę głosował na JKM.
_________________ http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY
"Rola kościoła w tych wyborach niczym istotnym nie różni się od roli partii politycznej. To jest walka o władzę i wpływy, która zresztą trwa od 2000 lat. To co powiem, może być odebrane jako kontrowersyjne, ale kościół znakomicie wykorzystał tragedię smoleńską do umocnienia swojej pozycji, faktycznie zmuszając wszystkich, aby padli przed nim na kolana. Z kolei Jarosław Kaczyński wykorzystał ją, aby w fenomenalnym stylu rozpocząć kampanię polityczną. Takie są niestety polskie realia."
Ciekawe jakie są stawki na kazania sponsorowane?
Ile takich kazań sponsorowanych trzeba zamówić , aby wygrać.
Jak ma się ta skuteczność reklamy w porównaniu do gazetowej i telewizyjnej.
Ja sądzę , że to zależy od szerokości geograficznej!
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2 »
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów