Nienawidzi się żydów, bo to krętacze, oszuści itp.
Na wycieczce do Grecji słyszałem, że w pewnym mieście żydzi mogli pracować w każdym zawodzie oprócz związany z bankowością (i nie chodzi tylko o XXI wiek).
W Białymstoku był kiedyś ważny budynek dla żydów (synagoga, czy inny "czort"). Władze miasta pisały do Izraela, czy potrzebny jest im budynek, bo popada w ruinę. Kilka razy słali pisma i nie otrzymali żadnej odpowiedzi. W końcu został wyremontowany i żydki od razu się odezwały, że chcą odzyskać swoją własność. Kilka lat się sądzili, ale nic nie otrzymali.