W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
ONZ nie zdołało zapobiec 65 wojnom  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
7 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 3308
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agent70




Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 116
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:45, 23 Wrz '09   Temat postu: ONZ nie zdołało zapobiec 65 wojnom Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Libijski przywódca Muammar Kadafi skrytykował ONZ na forum Zgromadzenia Ogólnego tej organizacji za to, że od czasu swego powstania w 1945 r. nie zdołała zapobiec około 65 wojnom na świecie.

Kadafi w swym pierwszym wystąpieniu na forum Zgromadzenia Ogólnego zaapelował o reformę Rady Bezpieczeństwa poprzez zniesienie prawa weta 5 jej stałych członków lub o poszerzenie tego ciała o dodatkowe państwa członkowskie, by było bardziej reprezentatywne.

Według libijskiego przywódcy, od powstania ONZ "doszło do 65 agresywnych wojen, a Narody Zjednoczone nie podjęły żadnych zbiorowych działań, by im zapobiec".

"Rada terroru"

Rada Bezpieczeństwa "nie powinna być nazywana Radą Bezpieczeństwa, tylko radą terroru" -oświadczył.

Trzymając w ręku egzemplarz Karty NZ, Kadafi wypowiedział się przeciwko "nierówności" państw członkowskich organizacji. Powołał się przy tym na treść tego dokumentu, który apeluje o równość narodów.

Jak zaznaczył, 5 stałych członków Rady Bezpieczeństwa - USA, Rosja, Chiny, Wielka Brytania i Francja - może blokować dowolne działania sprzeczne z ich interesami.

Libijski przywódca pochwalił jednak wystąpienie prezydenta USA Baracka Obamy, który przemawiał bezpośrednio przed nim.

źródło:http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1.....ojnom.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
DarkTech




Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1218
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:53, 23 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak jest ze wszystkimi instytucjami. Profil działalności jest przeciwny do tego co sugeruje nazwa. Wystarczy spojrzeć na Światową Organizację Zdrowia i jej ostatnie wyskoki ws. H1N1. Dziwi mnie że tak niewiele osób dostrzega przewrotność tego systemu. Weźmy kolejny przykład - "misja pokojowa". W rzeczywistości przecież jest zwykłą wojną. Najazdem obcego wojska na czyjś kraj. Próbą wymuszenia prawa najeźdźcy jako jedynego i słusznego. Z bliższego nam podwórka - Policja. Ma w swoim wątpliwym założeniu chronić wszystkich obywateli przed przestępcami. Co mamy w rzeczywistości? Policja jest narzędziem egzekucji przepisów które przestępcy na bieżąco generują dla poprawnego funkcjonowania swoich mafijnych rozgrywek.

WOJNA TO POKÓJ
WOLNOŚĆ TO NIEWOLA
IGNORANCJA TO SIŁA
DWA I DWA TO PIĘĆ

Prawda że G. Orwell ze swoim "1984" pasuje do wątku? Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.
_________________
Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:55, 23 Wrz '09   Temat postu: Re: ONZ nie zdołało zapobiec 65 wojnom Odpowiedz z cytatem

agent70 napisał:
Cytat:
Libijski przywódca Muammar Kadafi skrytykował ONZ na forum Zgromadzenia Ogólnego tej organizacji za to, że od czasu swego powstania w 1945 r. nie zdołała zapobiec około 65 wojnom na świecie.

Kadafi w swym pierwszym wystąpieniu na forum Zgromadzenia Ogólnego zaapelował o reformę Rady Bezpieczeństwa poprzez zniesienie prawa weta 5 jej stałych członków lub o poszerzenie tego ciała o dodatkowe państwa członkowskie, by było bardziej reprezentatywne.

Według libijskiego przywódcy, od powstania ONZ "doszło do 65 agresywnych wojen, a Narody Zjednoczone nie podjęły żadnych zbiorowych działań, by im zapobiec".

"Rada terroru"

Rada Bezpieczeństwa "nie powinna być nazywana Radą Bezpieczeństwa, tylko radą terroru" -oświadczył.

Trzymając w ręku egzemplarz Karty NZ, Kadafi wypowiedział się przeciwko "nierówności" państw członkowskich organizacji. Powołał się przy tym na treść tego dokumentu, który apeluje o równość narodów.

Jak zaznaczył, 5 stałych członków Rady Bezpieczeństwa - USA, Rosja, Chiny, Wielka Brytania i Francja - może blokować dowolne działania sprzeczne z ich interesami.

Libijski przywódca pochwalił jednak wystąpienie prezydenta USA Baracka Obamy, który przemawiał bezpośrednio przed nim.

źródło:http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1.....ojnom.html


Dlatego w Polsce pajaca zmienia sie co kilka lat!

Kadsafi przetrwał tyle to zrozumiał o co chodzi. Dziś nasi pajace jeżdża po świoecie dla "kilku dolarów " i pajacuja.

Nie musicie myśleć , że to Wałęsa, Balcerowicz, Mazowiecki, Bielecki, MARCINKIEWICZ i inni
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wiedzmin




Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 1035
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:43, 23 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

DarkTech napisał:
Tak jest ze wszystkimi instytucjami. Profil działalności jest przeciwny do tego co sugeruje nazwa. Wystarczy spojrzeć na Światową Organizację Zdrowia i jej ostatnie wyskoki ws. H1N1. Dziwi mnie że tak niewiele osób dostrzega przewrotność tego systemu. Weźmy kolejny przykład - "misja pokojowa". W rzeczywistości przecież jest zwykłą wojną. Najazdem obcego wojska na czyjś kraj. Próbą wymuszenia prawa najeźdźcy jako jedynego i słusznego. Z bliższego nam podwórka - Policja. Ma w swoim wątpliwym założeniu chronić wszystkich obywateli przed przestępcami. Co mamy w rzeczywistości? Policja jest narzędziem egzekucji przepisów które przestępcy na bieżąco generują dla poprawnego funkcjonowania swoich mafijnych rozgrywek.

WOJNA TO POKÓJ
WOLNOŚĆ TO NIEWOLA
IGNORANCJA TO SIŁA
DWA I DWA TO PIĘĆ

Prawda że G. Orwell ze swoim "1984" pasuje do wątku? Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.


W 100 % sie zgadzam. Orwell tez pasuje jak znalazl. Chcialbym do tego dodac, ze dzieki misja pokojowym mozna atakowac kazdy kraj bez wypowiedzenia wojny. Jest to bardzo wygodne, bo przeciez wojny nikt nie prowadzi. Hitler zaatakowal Polske 01.09.39 r. Francja i Anglia wypowiedziala Niemcom wojne 03.09. Hitler zawsze uzywal tego argumentujac, ze nie on zaczal wojne. Ta sama technika wystepuje teraz pod nazwa misja pokojowa, stabilizacyjna czy kto wie jeszcze jaka. To samo gowno tylko ladnie opakowane.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
DarkTech




Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1218
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:14, 24 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Celem ONZ jest selektywne zredukowanie populacji poprzez zachętę do aborcji, wymuszoną sterylizację, kontrolę ludzkiej reprodukcji; [ONZ] postrzega dwie trzecie ludzkiej populacji jako niepotrzebny bagaż, z potrzebą eliminacji 350 tys. ludzi dziennie".
Jacques Cousteau, UNESCO Courier
_________________
Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:24, 24 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Kadafi: W Gazie wzrośnie przemoc, jeśli nie powstanie państwo "Izratyna"

Po wojnie w Strefie Gazy wzrośnie przemoc, jeśli Izraelczycy i Palestyńczycy nie stworzą państwa "Izratyna" (ang. Isratine - od nazwy Izrael i Palestyna), gdzie będą mogli żyć w pokoju - pisze w czwartkowym wydaniu "New York Timesa" libijski przywódca Muammar Kadafi.

Dwie strony "pozostaną w nieustannym konflikcie, albo zostanie osiągnięty kompromis. Kompromisem jest jedno państwo dla wszystkich, które pozwoli ludziom czuć, że żyją na spornych terenach i nie są pozbawieni żadnej ich części" - napisał Kadafi.

Jak dodał, nie będzie możliwe stworzenie niezależnego państwa palestyńskiego obok Izraela, ponieważ Izraelczycy nie zaakceptują życia w zasięgu palestyńskiej broni.

Umiarkowany - jak pisze Reuters - ton artykułu, którego publikacja zbiega się z przejęciem urzędu prezydenta USA przez Baracka Obamę - kontrastuje z niedawnym apelem Kadafiego do przywódców państw arabskich, by pozwolili ochotnikom przyłączyć się do Hamasu w walce z Izraelem w Strefie Gazy.

Trwająca 22 dni ofensywa Izraela zakończyła się w niedzielę w nocy wraz z jednostronnym zawieszeniem broni przez ten kraj. Następnie radykalne ugrupowanie palestyńskie Hamas i inne zbrojne organizacje ogłosiły tygodniowy rozejm, domagając się, aby Izrael wycofał przez ten czas swoje wojska ze Strefy Gazy.

Trzeba nie tylko - kontynuuje Kadafi - "przerwać krąg zniszczenia i niesprawiedliwości, lecz również pozbawić religijnych ekstremistów w regionie, którzy żerują na konflikcie, argumentów uzasadniających ich działalność".

http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/ar.....atyna.html



Cytat:
Libya's Moammar Kadafi gives U.N. his opinions on Obama -- and more
He praises Obama, saying the U.S. should make him president for life. In a rambling speech, he also criticizes the Security Council and says the U.N. should move outside the U.S.

Libyan leader Moammar Kadafi delivered a rambling speech during his first appearance before the U.N. General Assembly in New York. (Carolyn Cole / Los Angeles Times / September 23, 2009)

Reporting from The United Nations - Libyan leader Moammar Kadafi had a lot to gripe about: He was jet-lagged. There was no comfortable place to plant his tent. Some of the diplomats on the floor of the U.N. General Assembly were distracted.

"Please pay attention!" he said at one point Wednesday during his more than 90-minute speech, his first at the General Assembly.

Nevertheless, Kadafi offered a virtual valentine to none other than President Obama, his predecessor on the podium, praising him as a glimmer of hope for the next few years and suggesting that he take a cue from Libya and become president-for-life.

"We are content and happy if Obama can stay forever as the president of the United States," said Kadafi, Libya's leader since a military coup in 1969.

Obama wasn't in the room to receive the diplomatic kiss; he had left the hall after his own speech, as had Secretary of State Hillary Rodham Clinton and U.S. Ambassador to the U.N. Susan Rice.

Kadafi's 40 years of one-man control has put him at odds with U.S. leadership, which only recently -- in 2007 -- removed Libya from its list of state sponsors of terrorism.

Lately, Kadafi has presided over a hero's welcome marking the return to Tripoli of a Libyan agent convicted in the 1988 bombing of Pan Am Flight 103 over Lockerbie, Scotland, which killed 270 people, and watched Western governments that once vilified him beat a path to his door in search of oil contracts. Once a pariah, Kadafi fulfilled a long-anticipated coming-out on the global stage with his U.N. speech.

Dressed in a flowing, coffee-colored cloak with a black pin of Africa sparkling on its front, he did not mention the release of Abdel Basset Ali Megrahi from a Scottish prison last month in a speech that veered from harsh denunciations of the U.S.-led Iraq invasion -- the "mother of all evils" -- to the praise for Obama.

"We Africans are happy, proud that a son of Africa governs the United States of America," said Kadafi, calling Obama's U.N. speech appealing for global unity "completely different." "We applaud that."

But he expressed fear that when Obama's presidency ends, the world could go "back to square one" if the wrong leader replaces him.

Elliott Abrams of the Council on Foreign Relations, who served as deputy national security advisor for the Middle East and North Africa under the Bush administration, said it wasn't unusual for Kadafi to personalize relationships with world leaders even when trashing their policies.

"It's not surprising that he thinks it normal to adore Obama while assaulting America," Abrams said.

Kadafi denounced the abuse of Iraqi detainees in the Abu Ghraib prison, condemned the U.N. Security Council as an elitist group dominated by superpowers with no respect for smaller countries, and criticized the U.S. interventions in Afghanistan and Somalia.

"There was a civil war in America. No one interfered," said Kadafi, who at one point tossed some of his notes over his shoulder.

Speakers are encouraged to keep their addresses relatively short -- 15 minutes or so -- but they rarely do, and there is no system for removing those who go long. Among other things, Kadafi called for new investigations of the killings of John F. Kennedy, Lee Harvey Oswald, Martin Luther King Jr. and a host of others.

Kadafi's address fell far short of the record held by Cuban leader Fidel Castro, who spoke for nearly 4 1/2 hours in 1960.

Like his speech, Kadafi's visit to New York has been stormy. His plan to pitch a large Bedouin tent on a Libyan-owned estate in New Jersey was quashed when area residents and state officials objected. On Wednesday, residents of the New York suburb of Bedford, about 40 miles north of Manhattan, objected to the tent being erected on property there. According to the Associated Press, the Libyan mission also asked to pitch the tent in Central Park.

Eventually, the AP said, he was housed at the Libyan diplomatic mission.

Wherever Kadafi slept, he didn't get enough.

"I'm jet-lagged," he said to the General Assembly, complaining that he had been awake since 4 a.m. and demanding that the U.N. be moved out of the United States, whose security measures are like "being a prisoner in the Guantanamo camp, where there is no free movement."

Not only would a move relieve the pressure on the United States to safeguard hundreds of heads of state and their delegates, it would make it far easier for people having to travel across time zones to reach the U.N., he said.

"This place is a target," Kadafi said. "Perhaps America will be targeted by a rocket. We want to relieve America of this worry."

http://www.chicagotribune.com/news/natio.....4823.story

eh te polskie portale, onet już usunął wzmiankę o Isratynie...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
re-ligio




Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 367
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:33, 24 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ten Kadafi wcale nie jest taki głupi
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
hoo




Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 328
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:44, 24 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no nie jest głupi, tylko, kto tu w końcu jest "bad guy" i "good guy" Very Happy?.
_________________
Prawda jest jak tlen, otrzymasz zbyt wiele i się rozchorujesz.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:26, 05 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nic dziwnego, że nie zdołał zapobiec żadnym wojnom, skoro chłopaki tak tam łoją, zamiast pracować Smile


US Ambassador Politely Asks UN Colleagues to Stop Showing Up Drunk to Meetings

The United Nations is a pretty fun place. The headquarters hosts all kinds of cultural events. Everyone's open-minded about the dress code. Delegates can even show up hammered to budget negotiations. Or at least they used to be able to.

At a General Assembly budget committee meeting on Monday, the United States ambassador for management and reform at the UN stood up to scold his colleagues for always showing up drunk to negotiations. "There has always been a good and responsible tradition of a bit of alcohol improving a negotiation, but we're not talking about a delegate having a nip at the bar," said Joseph "The Fun Police" Torsella. "We make the modest proposal that the negotiating rooms should in future be an inebriation-free zone."

This is apparently not a new problem.


dalej: http://www.theatlanticwire.com/global/20.....ngs/62750/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3498
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:20, 06 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ci stali czlonkowie [Rosja W. Brytania, USA, Francja, Chiny] Rady Bezpieczenstwa najczesciej sami wywoluja wojny !

Teraz sa chyba tez Niemcy w tej radzie !!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
wkurwiony




Dołączył: 05 Sty 2013
Posty: 609
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:39, 06 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tutaj swietnie pasuje koncowy cytat z filmu 'Pan zycia i smierci', ktory media bardzo lubia wyciszac:

'Indywidualni handlarze bronia doskonale prosperuja. Ale najwiekszymi dostawcami broni sa U.S.A. Rosja, Francja i Chiny, ktore rownoczesnie sa stalymi czlonkami Rady Bezpieczenstwa ONZ.'
_________________
www.youtube.com/channel/UCI3vDM6Hf57cufFRgHA76-w/videos
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:02, 06 Paź '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ONZ urządza sobie kolejną farsę w sprawie kolejnej wojny. Arabia Saudyjska strażniczką wszechświatowych praw człowieka. Laughing

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/arabia.....-w-jemenie

"Arabia Saudyjska będzie badać popełnione przez siebie zbrodnie w Jemenie!

W związku z tragiczną sytuacją humanitarną w Jemenie, gdzie w wyniku wojny codziennie giną cywile, Organizacja Narodów Zjednoczonych chce wszcząć międzynarodowe śledztwo w sprawie dokonanych zbrodni wojennych. Początkowo Arabia Saudyjska była temu przeciwna, lecz teraz dowiadujemy się o kuriozalnej decyzji - saudyjski reżim jako jedna ze stron konfliktu sama będzie mogła poprowadzić śledztwo.

Od dłuższego czasu organizacje praw człowieka, takie jak Amnesty International wskazują, że obie strony konfliktu w Jemenie - arabska koalicja i rebelianci Huti - popełniają zbrodnie wojenne i przyczyniają się do coraz trudniejszej sytuacji w kraju. Jemen w krótkim czasie zamienił się w drugą Syrię. Jakiś czas temu Holandia zgłosiła w Radzie Praw Człowieka ONZ projekt, który proponował powołanie niezależnej międzynarodowej komisji śledczej.

Jednak saudyjski reżim wraz z arabską koalicją, która bombarduje Jemen, oraz Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią zablokowały projekt. Kraje te poparły zupełnie inny plan - skoro Arabia Saudyjska jest przewodniczącym komitetu ONZ ds. Praw Człowieka, to niech właśnie ona poprowadzi śledztwo. Nikomu jakoś nie przeszkadza fakt, że kraj ten uczestniczy w wojnie w Jemenie, przyczynił się do śmierci wielu bezbronnych ludzi i odpowiada za katastrofalną sytuację humanitarną.

Jest to co najmniej szokujące, że reżim który sam wielokrotnie łamie prawa człowieka został przewodniczącym wspomnianego panelu ONZ, natomiast fakt iż będzie badać popełnione w Jemenie zbrodnie wojenne, do których sam się dopuścił, jest już niepoważne. Co więcej, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja i inne "cywilizowane" państwa nie widzą w tym niczego dziwnego."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
pszek




Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2310
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:52, 06 Paź '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ElComendante napisał:
Jest to co najmniej szokujące, że reżim który sam wielokrotnie łamie prawa człowieka został przewodniczącym wspomnianego panelu ONZ, natomiast fakt iż będzie badać popełnione w Jemenie zbrodnie wojenne, do których sam się dopuścił, jest już niepoważne. Co więcej, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja i inne "cywilizowane" państwa nie widzą w tym niczego dziwnego.

To się zmieni.Już wkrótce.Brak jakichkolwiek moralnych zasad cechujący ONZetowską zgraję już niedługo zostanie wykorzystana przeciw niej samej.
No bo cóż można zrobić z takim ludzkim śmieciem? zabić lub kupić.Z tych dwu ewentualności zawsze warto zacząć od wariantu drugiego.I tak oto:
Chiny i ONZ stworzą fundusz w celu utrzymania pokoju i promowania celów rozwoju z budżetem 1 miliarda dolarów, powiedział Xi Jinping.
http://pl.sputniknews.com/swiat/20150928/1107675.html
Już widzę tę wygłodniałe watahy urzędasów z lepkimi łapami i rozbieganymi oczkami jak przebierają nogami do tej forsy.Jak będą ją pozyskiwać za pośrednictwem (nikomu tak naprawdę niepotrzebnych) analiz,ekspertyz,opinii, itp.
Nie ma mocnych,nie oprą się pokusie.Jest zbyt silna a oni zbyt słabi (moralnie)
_________________
sasza.mild.60@mail.ru
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3498
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:53, 06 Paź '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ciekawe, czy stan wojenny w Polsce z 13-go grudnia 1981 jest tez uwzgledniony ? Ile ludzi wtedy zginelo w Polsce ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:56, 31 Mar '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Komisja ONZ przyznaje Falklandy Argentynie; Londyn niewzruszony

Rząd Argentyny z zadowoleniem powitał stanowisko oenzetowskiej komisji, poszerzające granice argentyńskiego szelfu kontynentalnego na południowym Atlantyku tak, że w ich obrębie znajdują się Falklandy. Londyn powtarza: "Falklandy są brytyjskie".

Foto: Shutterstock Komisja ONZ przyznaje Falklandy Argentynie; Londyn niewzruszony

Komisja Granic Szelfu Kontynentalnego (CLCS) zaaprobowała postulowane przez Buenos Aires powiększenie morskiej przestrzeni Argentyny o 35 proc.

"Poszerzenie granic szelfu naszego kraju pozwala nam bronić bogactw naszych mórz" - napisał wczoraj na Facebooku prezydent Argentyny Mauricio Macri. Podkreślił, że Argentyna zyska 1,7 miliona kilometrów kwadratowych. Stanowisko CLCS uznał też za przyznanie przez ONZ istnienia sporu terytorialnego Argentyny z Wielką Brytanią.

Ta decyzja potwierdza suwerenne prawa Argentyny do Falklandów - "strefy ważnej z politycznego, gospodarczego i strategicznego punktu widzenia" - podkreśliła szefowa argentyńskiej dyplomacji Susana Malcorra.

Brytyjskie MSZ wyraziło wczoraj opinię, że CLCS "nie ma jurysdykcji nad suwerennością Falklandów". "Rząd Zjednoczonego Królestwa w dalszym ciągu nie ma żadnych wątpliwości w kwestii suwerenności nad Falklandami ani prawa tamtejszych wyspiarzy do decydowania o swojej przyszłości" - podkreślono.

Rzeczniczka premiera Davida Camerona powiedziała, że Londyn nie otrzymał jeszcze szczegółów stanowiska CLCS. Dodała, że ta oenzetowska komisja jako organ doradczy wydaje jedynie zalecenia, które nie są prawnie wiążące.

Londyn obiecuje wsparcie brytyjskim firmom prowadzącym poszukiwania złóż ropy naftowej w rejonie Falklandów. Argentyński rząd poinformował w kwietniu ub.r. o podjęciu kroków prawnych przeciwko pięciu firmom, w tym trzem brytyjskim, prowadzącym poszukiwania ropy i gazu pod dnem morskim wokół Falklandów.

Falklandy od 1833 roku należą do Wielkiej Brytanii. Argentyna nazywa je Malwinami (hiszp. Islas Malvinas) i zgłasza do nich roszczenia. W 1982 roku oba kraje stoczyły o Falklandy krótką wojnę, w której zginęło ok. 900 osób. W 2013 roku ogromna większość mieszkańców Falklandów opowiedziała się w referendum za pozostaniem w Wielkiej Brytanii.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/komisja-.....ony/2x57w4
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:05, 03 Sie '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Były sekretarz generalny ONZ został zamordowany? Pojawiły się nowe dokumenty 0.08.2016 (KT)
Dzięki odkrytym właśnie dokumentom wróciła dyskusja, czy Dag Hammarskjöld – były sekretarz generalny ONZ – mógł zostać zabity przez południowoafrykańskich agentów wspieranych przez CIA – pisze na swoich stronach prestiżowy amerykański magazyn "Foreign Policy".

Foto: AFP Dag Hammarskjöld

Urzędujący sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon zaproponował właśnie wznowienie dochodzenia w sprawie zarzutów jakoby Dag Hammarskjöld: jeden z najbardziej cenionych sekretarzy generalnych w historii organizacji został zamordowany przez członków organizacji paramilitarnej epoki apartheidu w RPA. Jednostki miały być wspierane przez Centralną Agencję Wywiadowczą (CIA), brytyjski wywiad i jedną z belgijskich firm wydobywczych.


Niedawne odkrycie starych dokumentów wywiadu przez rząd RPA ujawniło szczegóły rzekomego spisku, nazywanego Operation Celeste, który został zaprojektowany tak, aby zabić Hammarskjölda. Jak powołuje się "Foreign Policy" na źródła dyplomatyczne, w niedawnym liście do Organizacji Narodów Zjednoczonych, władze RPA piszą, że dokumenty zostały przekazane do ministerstwa sprawiedliwości. Teraz urzędnicy ONZ mogą je przejrzeć. Południowoafrykańska jednostka Organizacji Narodów Zjednoczonych nie odpowiedziała na prośbę o komentarz magazynu. CIA już wcześniej odrzuciła zarzuty, jakoby stała za śmiercią Hammarskjölda. Uznała je za "absurdalne i bezpodstawne".

To, jak przekonuje "Foreign Policy", nowe informacje, których odkrycie nie zostało wcześniej zgłoszone, a które pojawiły się ponad rok po tym, jak panel ekspertów ONZ dokonał szeroko zakrojonego przeglądu nowych dowodów, które pojawiły się w kolejnych latach po tajemniczej tragedii w powietrzu 55 lat temu. Na mocy uchwały 1962 Zgromadzenia Ogólnego, panel wezwał sekretarza generalnego do zgłaszania nowych dowodów, które rzuciłyby nowe światło na śmierć Hammarskjölda. Chodzi o wywarcie presji na rządy i agencje wywiadowcze, by ujawniły lub odtajniły informacje, które mogłyby uzupełnić braki w dowodach wokół tragedii.

Kopie dokumentów rządu RPA opisujące szczegółowo Operację Celeste po raz pierwszy zostały upublicznione 18 lat temu, ale władze nie były w stanie zlokalizować oryginalnych wersji dokumentów, uniemożliwiając tym samym próby uzasadnienia autentyczności kopii. Pozostaje niejasne, które dokładnie dokumenty odkryto. Oficjele powiązani z listem do ONZ powiedzieli jednak, że Pretoria potwierdziła, że zlokalizowała wcześniej utracone dokumenty związane z Celeste. Odkrycie wzbudziło nadzieje, że ONZ sprawdzi, czy dokumenty te pochodzą z czasów śmierci Hammarskjölda.

Szwed zginął w katastrofie lotniczej w dżungli pod Ndola w Rodezji Północnej (dziś Zambia) we wrześniu 1961 roku. Sądzono, że siła uderzenia wyrzuciła ciało sekretarza z samolotu. Oficjalną przyczyną katastrofy miał być błąd pilota. Nie ustalono jednak ostatecznie przyczyn katastrofy, otwierając tym samym furtkę wszystkim tym, którzy twierdzą, że polityk mógł zginąć albo w wyniku nieszczęśliwego wypadku, albo nieczystej gry. Istnieje jednak wiele hipotez przeczących oficjalnej wersji – najbardziej rozpowszechniona z nich mówi, że samolot został zestrzelony przez rebeliantów Katangi. Zgodnie z różnymi teoriami spisowymi samolot został zestrzelony na polecenie CIA lub amerykańskich wojsk lądowych, a sam Hammarskjöld został postrzelony w głowę przez południowoafrykańskiego najemnika po przeżyciu katastrofy samolotu. Jeszcze inna wersja zakłada zabójstwo dokonane przez belgijskiego pilota. Oliwy do ognia dolał fakt, że jedyny z ocalałych, Amerykanin Harold Julien, przed śmiercią poinformował władze, że zanim samolot spadł na ziemię, na jego pokładzie doszło do silnej eksplozji. Po pierwszych oględzinach ciała sekretarza urzędnicy stwierdzili, że miał on dziurę w czole spowodowaną kulą z pistoletu. Podczas sekcji zwłok i przy użyciu promieni rentgenowskich wszelkie tego typu tezy zostały obalone.

Nowe dowody nie są bynajmniej jednoznaczne, podkreślają urzędnicy i zauważają, że to po prostu kolejny kawałek w znacznie większej układance śledczej, która może nigdy nie zostać rozwiązana. Niektórzy obserwatorzy parający się na co dzień dochodzeniami ostrzegają, że nawet jeżeli dokumenty okażą się autentyczne, wciąż istnieje możliwość, że mogły one zostać wyprodukowane w ramach kampanii dezinformacji przez dowolną liczbę możliwych źródeł: od Sowietów do żołnierzy liczących na fortunę, ogłaszając odpowiedzialność południowoafrykańskiego wywiadu za śmierć Hammarskjölda.

W politycznych kuluarach mówi się, że wpływ na rozwój sytuacji ma Jan Eliasson, były minister spraw zagranicznych Szwecji, a obecnie zastępca sekretarza generalnego ONZ. Doświadczeni dyplomaci wątpią, czy najnowsze odkrycia przypadkiem nie doprowadzą do bezowocnej pogoni ONZ za kolejnymi teoriami spiskowymi. Wiele z nich, które wiążą się ze śmiercią byłego szwedzkiego dyplomaty, wzajemnie się bowiem wyklucza.

W przyszłym miesiącu Ban Ki-moon opublikuje pięciostronicowy dokument opisujący istnienie nowych dowodów i zwróci się do Walnego Zgromadzenia w celu powołania "wybitnej osoby, która zbada dokumenty i zobaczy, do jakich wniosków prowadzą". Rzecznik Bana, Farhan Haq, odmówił komentarza w sprawie nowych dowodów, ale powiedział "Foreign Policy", że "sekretarz generalny pozostaje osobiście zaangażowany w wypełnianiu obowiązków dotyczących zarówno byłych sekretarzy, jak i tych, które towarzyszą ustaleniu faktów po latach".


Sprawie Hammarskjölda impetu nadała książka brytyjskiej uczonej Susan Williams z 2012 roku, w której opisane jest świadectwo emerytowanego amerykańskiego oficera marynarki, który powiedział, że słyszał nagranie z pilotem. Ten mówił o zestrzeleniu samolotu, w którym znajdował się były sekretarz generalny ONZ. Z kolei Amerykanin Paul Abraham, który stacjonował w jednostce NSA w greckim Heraklionie, powiedział ONZ w maju ubiegłego roku, że również słyszał rozmowę radiową osoby, która miała powiedzieć: "Amerykanie po prostu zestrzelili samolot ONZ".

Książka Williams sprawiła, że jeszcze w tym samym roku ustanowiono składającą się z czterech międzynarodowych prawników i adwokatów komisję, która w ostatecznym raporcie z 2013 roku uznała, że "istnieją przekonujące dowody, że samolot został poddany jakiejś formy ataku lub groźby". Stwierdził też, że "jest bardzo prawdopodobne, że cały lokalny i regionalny ruch radiowy w nocy z 17/18 września 1961 roku był nagrywany i śledzony przez NSA, a być może również przez CIA".

Naukowcy twierdzą, że wiele kluczowych i pomniejszych graczy w regionie starło się z Hammarskjöldem. Siły pokojowe ONZ walczyły ze wspieranymi przez Belgów separatystami w bogatej w surowce kongijskiej prowincji Katandze. Kilka dni przed śmiercią Hammarskjölda ONZ rozpoczęło ofensywę przeciwko separatystom w Katandze, starając się, by setki oficerów belgijskich i europejskich najemników wyjechało z kraju. Lider ONZ dążył bowiem do pełnej niepodległości Konga, podczas gdy Belgia, ze wsparciem Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i RPA, chciała mieć pewność, że bogactwa firm w Katandze (posiadających rudę uranu wykorzystywanego do produkcji broni atomowej zrzuconej m.in. na Hiroszimę i Nagasaki) pozostawały w przyjaznych rękach i poza zasięgiem Związku Radzieckiego. Kilka miesięcy wcześniej, CIA odegrało znaczną rolę w zabójstwie kongijskiego lidera Patrice’a Lumumby przez belgijskich urzędników i separatystów z Katangi. Lumumba był podejrzany o sympatyzowanie ze Związkiem Radzieckim.

Tymczasem Hammarskjöld zmarł w drodze do rozpoczęcia negocjacji z Moise Czombe, wspieranym przez Belgów liderem separatystów z Katangi. Rozmowy miały dotyczyć zawieszenia broni. Większym celem było przekonanie Czombe, aby porzucił swoich zagranicznych zwolenników i pogodził się z prozachodnimi przywódcami Konga. Jak pisze "Foreign Policy", wszystkie strony: Belgowie, RPA i CIA miały powód, aby przeszkodzić misji Hammarskjölda.

Rozmówcy "Foreign Policy" sceptycznie podchodzą do rewelacji o wspieraniu działań zmierzających do śmierci szwedzkiego dyplomaty opisanych w najnowszych dokumentach dotyczących Operacji Celeste. Mimo to wierzy się, że amerykańska agencja wywiadowcza zataja istotne dowody, które mogłyby pomóc w rozwikłaniu tajemnicy śmierci Hammarskjölda. Szczególne zaniepokojenie budzi fakt nieuzyskania transkrypcji raportów ruchu lotniczego w noc tragedii. Stany Zjednoczone twierdzą, że nie ma żadnego zapisu łączności radiowej Hammarskjölda tamtej nocy. W swojej odpowiedzi na pytania z ONZ Misja USA przy ONZ napisała również, że nie znaleziono żadnych dowodów na obecność amerykańskich samolotów na płycie lotniska w Ndola w tamtym czasie.

(KT)
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/byly-sek.....nty/bqz6b3
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3498
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:02, 03 Sie '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

USA zaaprobowało użycie sił zbrojnych ONZ na terenie USA [wideo]
Opublikowano: 31 Jul 2016 15:14
31 Lipiec 2016
„Siły zbrojne ONZ mogą w nieodległej przyszłości pojawić się na terytorium USA, w wyniku deklaracji USA o wsparciu dla zasad, które dają przyzwolenie dla sił pokojowych ONZ oraz policji na użycie siły w celu ochrony cywilów znajdujących się na obszarach konfliktów zbrojnych“ – Military Times.
Jak donosi Fox News amerykańska ambasador Samantha Power powiedziała na zgromadzeniu ONZ, że USA są dumne i z pokorą biorą udział w nowym wyzwaniu, obiecała też w 18 zdaniach, że USA nie odstąpią od obietnicy.
http://www.wicipolskie.org/?p=18962
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0.400 mBTC

PostWysłany: 22:11, 05 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wybrali jednomyślnie Sekretarza Generalnego ONZ - Antonio Guterresa.
Wskazali w ten sposób kierunki zainteresowania ONZ.
Antonio Guterres to były - przez 10 lat - wysoki komisarz Narodów Zjednoczonych ds. uchodźców.
A była okazja wybrać Lajčáka a pewnie i Jeremić byłby nieznacznie lepszym rozwiązaniem.
Generalnie było kilku kandydatów z Europy Środkowo-Wschodniej - można powiedzieć do wyboru do koloru - ale jak widać jak zwykle olali nas ciepłym moczem.
Jednak wybór padł na Solanę; Barroso 2.0.
Globaliści lubią tych Portugalców. Zapewne dobrze robią "łaskę".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


ONZ nie zdołało zapobiec 65 wojnom
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile