|
Autor
|
Wiadomość |
Karkołomny
Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 386
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 06:43, 18 Maj '10
Temat postu: Sprzedam Polskę - msp.gov.pl |
|
|
Cytat: | Sprzedam Polskę – msp.gov.pl
Aktualizacja: 2010-05-16 10:04 pm
Minister skarbu ["Jacek Rostowski" czyli obywatel Wielkiej Brytanii - Jan Vincent-Rostowski] zamieścił w tygodniku “The Economist” ogłoszenie o sprzedaży ponad 670 polskich spółek z ponad 40 sektorów gospodarki.
Pod ręką Platformy Obywatelskiej Polska od trzech lat żyje z wyprzedaży majątku poprzednich pokoleń i zaciągania długów na koszt przyszłych. Ekonomiści biją na alarm: sprzedaż strategicznych sektorów gospodarki na rzecz zagranicznych inwestorów nie zasypie dziury budżetowej, za to zwiększy finansowy drenaż Polski i narazi nasz kraj na “wrogie przejęcie”. Prywatyzowanie w kryzysie jest nieracjonalne m.in. dlatego, że firmy prywatne mają teraz znacznie gorszy dostęp do kapitału niż państwa, które są w ocenie rynków bardziej wiarygodnym partnerem w czasach kryzysu.
Ogłoszenie polskiego Ministerstwa Skarbu Państwa w “The Economist”, 8-14 maja 2010 r.
Gorączkowo szukając pieniędzy na łatanie dziur budżetowych, rząd sprzedaje, co się da, bez względu na to, czy prywatyzacja firmy ma uzasadnienie gospodarcze, czy też nie ma. Wpływy ze sprzedaży majątku państwowego zaplanowano w tym roku na 25 mld zł, ale minister Aleksander Grad licytuje w górę, utrzymując, że sięgną nawet 30 mld złotych. Miliard w górę czy w dół nie zmienia jednak obrazu sytuacji: mimo totalnej wyprzedaży majątku rząd nie zdoła ograniczyć dziury budżetowej do zaplanowanych rozmiarów, czyli 52 mld złotych.
- Szacujemy, że już dziś rzeczywisty deficyt budżetu wynosi 90 mld złotych. Pod koniec roku dług publiczny sięgnie 780-800 mld zł – ocenia główny ekonomista SKOK Janusz Szewczak.
– Prywatyzacyjny rozmach rządu doszedł do punktu, gdy trzeba powiedzieć – nie! Ludzie są zgorszeni beztroską, z jaką rząd wyprzedaje majątek publiczny budowany przez pokolenia – mówi poseł Gabriela Masłowska (PiS), ekonomistka.
Po giełdowym debiucie PZU, za sprawą którego udział Skarbu Państwa w naszej największej ubezpieczeniowej spółce spadł z ponad 50 proc. do 46 proc., rząd przymierza się do sprzedaży zakładów wielkiej syntezy chemicznej. Pod młotek pójdą Zakłady Azotowe Puławy i Zakłady Chemiczne Police. W ostatnich dniach Ministerstwo Skarbu Państwa wystosowało zaproszenie do składania ofert. W obu spółkach rząd zamierza pozbyć się na rzecz inwestora strategicznego większościowych pakietów akcji. Niewykluczone, że jeden nabywca przejmie oba przedsiębiorstwa lub sprywatyzowane zostanie jedno z nich. To tzw. druga grupa chemiczna. Po niej przyjdzie kolej na pierwszą grupę, tj. Ciech, Zakłady Azotowe w Tarnowie (ZAT) i Zakłady Azotowe w Kędzierzynie (ZAK), których w pierwszym podejściu nie udało się sprywatyzować. Niemiecka grupa PCC, która miała wyłączność na negocjacje kupna ZAK i ZAT, zaoferowała tak niekorzystne warunki zapłaty, że strona polska zmuszona była zamknąć ten etap bez rozstrzygnięcia.
Do sprzedaży przeznaczona jest energetyka. Rząd chce zbyć udziały w największych grupach energetycznych – PGE i Tauron. Dotąd była mowa o zachowaniu w rękach Skarbu Państwa strategicznych pakietów akcji, ale minister Aleksander Grad wycofuje się rakiem z tych obietnic. Według ostatnich informacji, w Tauronie ma być sprzedane nie 20 proc., a… 52 proc. akcji. W ręce inwestora trafi też w całości grupa energetyczna Enea. To drugie podejście do prywatyzacji, w pierwszym – prowadzonym w dołku kryzysu – nie wyłoniono nabywcy. Na sprzedaż trafi też pakiet 13 proc. akcji w koncernie naftowym LOTOS, 10 proc. akcji w KGHM “Polska Miedź”, mniejszościowe pakiety w spółkach paliwowych, część spółek związanych z sektorem obronnym, firmy farmaceutyczne oraz dalsze 65 proc. akcji lubelskiej kopalni węgla kamiennego Bogdanka, która zadebiutowała na giełdzie w połowie ubiegłego roku.
Do końca roku ma rozpocząć się sprzedaż warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych – najważniejszej instytucji infrastruktury rynku kapitałowego. Akcje giełdy mają zadebiutować na jej własnym parkiecie. W ubiegłym roku w ostatniej chwili udało się powstrzymać ministra Grada przed wyjątkowo niekorzystną dla gospodarki i samej giełdy sprzedażą GPW inwestorowi branżowemu – niemieckiej Deutsche Boerse.
- Rząd sprzedaje strategiczne dziedziny gospodarki, nie bacząc na kryzys, bo jedyne, co go zaprząta, to narastające kłopoty z płynnością budżetu. Ten gabinet kompletnie nie rozumie, w jakim kierunku rozwija się sytuacja na świecie, i źle nas pozycjonuje – uważa Jerzy Bielewicz, prezes Stowarzyszenia “Przejrzysty Rynek”. – Katastrofa finansowa Grecji to zaledwie czubek góry lodowej, zwiastun kolejnej fali globalnego kryzysu finansowego, który tym razem uderzy najsilniej w Europę, grożąc jej rozpadem – ostrzega finansista.
- Na razie trwa cisza przez burzą, ale musimy mieć świadomość, że brak gruntownej reformy globalnego systemu finansowego spycha świat w kierunku konfliktu. W takiej chwili finanse, obronność, energetyka – to dziedziny, które rządy innych państw mocno dzierżą w ręku – podkreśla Bielewicz.
Zwraca też uwagę, że prywatyzowanie w kryzysie jest nieracjonalne także z tego powodu, że firmy prywatne, w tym największe korporacje, mają obecnie znacznie gorszy dostęp do kapitału niż państwa, które są w ocenie rynków bardziej wiarygodnym partnerem w czasach kryzysu.
- Kredyt korporacyjny obecnie nie istnieje, z wyjątkiem Azji. Banki, w obawie przed stratami, nie chcą pożyczać wielkim korporacjom, a jeśli oferują kredyt, to na bardzo wysoki procent. Tymczasem polskie obligacje rządowe są oprocentowane na poziomie 5 proc., dostęp do kapitału jest więc dla sektora państwowego łatwiejszy – ocenia Bielewicz. – Wejście na giełdę to jednorazowy zastrzyk kapitału, potem prywatny inwestor musi drożej płacić, gdy pożycza na rynkach finansowych – zauważa.
Drenaż kapitału i rynku pracy
– Prywatyzacja na rzecz zagranicznych inwestorów wypycha miejsca pracy z Polski – zwraca uwagę inny finansista związany z Narodowym Bankiem Polskim. Jak tłumaczy, gdy zagraniczny inwestor nabywa akcje w polskiej spółce, dokonując wymiany miliardów środków walutowych na złote, podbija tym samym kurs złotego, czyniąc nasz eksport mniej opłacalnym. Dlatego rezultatem masowej prywatyzacji z udziałem kapitału zagranicznego jest zjawisko przesuwania się miejsc pracy z Polski za granicę.
- Zamieniamy aktywa kapitałowe, które dawałyby nam wieloletnie dochody w kraju, na jednorazową konsumpcję. I to ma być interes? – pyta retorycznie. O ile prywatyzacja na rzecz kapitału zagranicznego niesie negatywne konsekwencje, to prywatyzacja w warunkach kryzysu jest – zdaniem naszego rozmówcy – szkodliwa w dwójnasób.
- Kryzys ma to do siebie, że powoduje zasysanie środków z peryferii globalnych korporacji do centrali, a więc w kierunku odwrotnym niż w czasach prosperity, gdy kapitał dokonuje ekspansji i inwestuje za granicą – wyjaśnia. Oznacza to, że środki finansowe wypracowane w polskich spółkach z chwilą wejścia zagranicznego inwestora strategicznego będą transferowane za granicę poprzez wypłatę zysków, ucieczkę przed podatkami, stosowanie cen transferowych etc. Szczególnie jaskrawo proceder ten widoczny jest w spółkach o charakterze finansowym, tj. bankach i firmach ubezpieczeniowych – np. ING w kryzysie dokonało wielomiliardowej lokaty w zagranicznym banku-matce, jeden z banków wypłacił akcjonariuszom dywidendę przekraczającą zysk itp. Z kolei ceny transferowe to sposób na wyprowadzanie zysków przez zagraniczne sieci supermarketów i firmy, których produkty cechuje wysoki “wsad importowy”.
Premier Donald Tusk i minister Aleksander Grad upatrują “cudownego lekarstwa” w prywatyzacji poprzez giełdę, gdy miejsce zagranicznego inwestora strategicznego zajmuje mniej lub bardziej rozproszony akcjonariat. Wygląda jednak na to, że pokusa drenażu finansowego bynajmniej nie omija spółek giełdowych, tyle że beneficjent się zmienia.
– Spółki o rozproszonym akcjonariacie stają się de facto własnością menedżerów, a akcjonariusze pozostają bez wpływu na zarządzanie. Na przykład włoski UniCredit kontrolowany jest przez kilka fundacji posiadających większe pakiety akcji, a te fundacje kontroluje… zarząd – tłumaczy Bielewicz.
- Amerykańskie banki, które zdefraudowały ogromne pieniądze i zostały wzięte na garnuszek podatników, to przecież… spółki giełdowe – przypomina. Dowodem na to, że menedżerowie firm giełdowych stają się quasi-właścicielami, są np. astronomiczne wynagrodzenia zarządów, niezależne od wyników firmy. – Jak wyliczono w Stanach Zjednoczonych, dochody głównych menedżerów Goldman Sachs przekraczają kwoty dywidend na rzecz akcjonariuszy – podaje przykład.
- Twierdzenie, jakoby prywatyzacja w każdym wypadku gwarantowała szybszy wzrost, jest gołosłowne – twierdzi dr Gabriela Masłowska, ekonomistka, poseł PiS. – Dowodem jest szybki rozwój krajów Dalekiego Wschodu, które – w przeciwieństwie do Polski – odrzuciły plan totalnej prywatyzacji zalecany przez tzw. Konsensus Waszyngtoński [ultraliberalny program gospodarczy MFW i BŚ dla krajów słabo rozwiniętych przedstawiony w 1989 r. - przyp. red.].
Prywatyzacja to nie panaceum
– Najpierw warto zapytać rząd, gdzie się podziało ponad 100 mld zł z dotychczasowej prywatyzacji prowadzonej od początku transformacji. Czy dzięki wyprzedaży tego majątku mamy wyższe emerytury? Czy za te pieniądze zbudowano autostrady? Czy Polacy stali się właścicielami fabryk? Czy budżet ma wyższe wpływy podatkowe? – pyta retorycznie Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK. – Powiedzmy wreszcie otwarcie: to była od początku koncepcja pozbawiona perspektywy, ograniczona do doraźnego zatykania luk w finansach publicznych dochodami z wyprzedaży majątku pokoleń – zaznacza.
- Totalna prywatyzacja nie jest panaceum na problemy gospodarcze, przeciwnie – w wielu wypadkach może zaszkodzić – twierdzi Jerzy Bielewicz. Każda dziedzina gospodarki wymaga – jego zdaniem – odrębnej strategii, jeśli chodzi o status własnościowy.
– Po co sprzedawać energetykę inwestorom zagranicznym? Wiadomo, że środki na niezbędne inwestycje będą pozyskiwać na polskim rynku przez zawyżanie cen energii, co narazi polską gospodarkę na
utratę konkurencyjności. Po co pozbywać się kontroli nad PZU, PKO BP czy GPW? Inwestorzy przejmują dochodowe spółki finansowe po to, by z nich czerpać zyski, a nie dokładać. Na Zachodzie zaledwie 20 proc. tego sektora znajduje się w rękach zagranicznych, gdy tymczasem w Polsce – 70 proc. – zwraca uwagę Bielewicz.
Małgorzata Goss |
http://www.bibula.com/?p=21724
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
pszek
Dołączył: 18 Kwi 2010 Posty: 2310
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:08, 18 Maj '10
Temat postu: |
|
|
Diabeł,jak wiadomo tkwi w szczegółach i tym warto się przyjrzeć :
]Komorowski zapowiada rekompensaty za żydowskie mienie [wypłacane przez Polskę dla uzurpatorów legalnych spadkobierców
http://www.bibula.com/?p=16519
Cóż to wyrabia ten Komorowski ,oszalał czy co ? Nie.Nie oszalał realizuje sejmową ustawę z 08-09-2006.Ktoś to jeszcze pamięta ? Jeśli nie to warto sobie przypomnieć kto i jak głosował .
LISTA POSŁÓW którzy głosowali za przekazaniem Żydom w USA 65 miliardów dolarów.
GŁOSOWANIE Nr 15 - POSIEDZENIE 24.Dnia 08-09-2006 Godz. 09:21
PIS -ZA
PO -ZA
Samoobrona - ZA
LPR -ZA
PSL -ZA
niezależni -ZA
NKP - ZA
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:30, 18 Maj '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
shepherd
Dołączył: 13 Lis 2008 Posty: 439
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:38, 18 Maj '10
Temat postu: |
|
|
Nie no jakies jaja jak mozna przepchnac taka ustawe ? nie no ja tylko udaje, ze sie dziwie, to oczywiste, ze to za sprawa lobby ale jakie ono musi byc silne, ze prawie caly sejm lacznie z niezaleznymi, ciekawe w jakim stopniu sa niezalezni xD
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
connard
Dołączył: 17 Kwi 2010 Posty: 626
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:03, 18 Maj '10
Temat postu: |
|
|
Nie tylko żydowskie, ale i niemieckie mienie zostało bezprawnie przejęte. Za zagrabioną w ten sposób własność prywatną należą się rekompensaty nie tylko dla Żydów, ale i dla Niemców.
No bo postawcie się w sytuacji takiego Żyda albo Niemca z Prus Wschodnich: jest wojna, w czasie wojny (władze okupacyjne) i po wojnie (nowe władze) skutecznie pozbawiają Was prawa do Waszych nieruchomości. Przez lata komunistycznego bezprawia nie mieliście możliwości dochodzenia swoich praw do własności. Skończyła się komuna i Wasza własność dostała się w ręce państwa prawa - czy nie powinni Wam (lub Waszym spadkobiercom) oddać Waszej własności lub przynajmniej wypłacić odszkodowania? Zakładam, że nie jesteście złodziejami (uzurpatorami spadkobierców), tylko prawnymi spadkobiercami.
Dlatego uważam, choć świadomy jestem że sfinansowane to będzie z kasy skrojonej ze mnie, że każdy kto bezprawnie pozbawiony został swojej własności (wypędzony Niemiec czy Żyd), ma prawo do jej odzyskania lub do rekompensaty od obecnie z nią władającego.
Analogicznie Polacy wypędzeni ze swoich włości za Bugiem, pod warunkiem, że udowodnią, że zostali wypędzeni, a nie spierdalali z powodów różnych fobii i porzucali własne nieruchomości, gdyż w takim przypadku zadziała instytucja zasiedzenia...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:52, 18 Maj '10
Temat postu: |
|
|
Niemcy ułatwili działanie Ruskim bo większość mieszkańców Prus Wschodnich uciekała przed frontem na Zachód, to raz
Po drugie - PRL wypłacał rekompensaty za majątki firm.
Po trzecie - jeśli 6 mln Zydów zagazowano, to dla kogo mają być rekompensaty? dla krasnoludków???
i po czwarte - jeśli ktoś pierniczy o odszkodowaniach dla niemców to może wystąpimy o odszkodowanie za zniszczenia wojenne, zrównanie z ziemią warszawy, ponad sto lat zaborów i zgermanizowanie Dolnego Śląska za Bismarcka?
Wreszcie - co z majątkami szlacheckimi? obecnie przejmuje je kościół katolicki, np. w mojej gminie majątek księcia pszczyńskiego oddano za friko kurii katowickiej
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Delfin
Dołączył: 03 Paź 2008 Posty: 198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:54, 18 Maj '10
Temat postu: |
|
|
udający Polaków jednogłośnie przegłosowali "odszkodowanie" dla siebie.
http://www.polonica.net/Lista_zydow_w_zniewalanej_Polsce.htm
To jest super sposób na zdobywanie wielkich fortun za darmo
Najświeższe fotki z Jarmułkowego Pola:
http://www.polonica.net/album_zydokomuny.html
"braciszkowie w "wierze"" przejęli Polski Parlament czyli odnieśli sukces.
Trzeba mieć dobry wzrok żeby dostrzec Polaka.
Wszystko już jest zjudaizowane!
Oszuści i Krętacze w Jednym odnieśli sukces???
hm
Cała nadzieja teraz w tej wylanej pod Wawelem Wiśle, bo wiślane siły wyższe mogą jarmułki wypłoszyć?
Zastanawiam się nad sensem tych "wyborów", bo w nich będzie można wymienić samych jarmułkowców raczej tylko na kolejnych tej samej maści!!!
ciemna strona mocy nas w w swojej grabie!!!???
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
placebo
Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 317
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:42, 19 Maj '10
Temat postu: |
|
|
Z tymi rekompensatami największy przekręt, że Polska ma płacić za Żydów, którzy byli Polakami. Żydzi pomordowani przez Hitlerowców na Polskiej ziemi, to tak na prawdę Polacy pochodzenia żydowskiego. Nie byli oni u nas na wakacjach, ani nie przyjechali z państwa Izrael. Byli obywatelami polskimi i jeśli nie mieli spadkobierców, wszystko co po nich zostało należy się państwu. Kolejna sprawa, jakim prawem, jakaś skundlona organizacja z USA, rości sobie prawo do mienia po polskich żydach ?
Po prostu, płacimy haracz, nikt nie trąbi, nikt nie strajkuje. Aby zło triumfowało, wystarczy by dobrzy ludzie zamilkli.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wiedzmin
Dołączył: 20 Wrz 2009 Posty: 1035
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Lestar
Dołączył: 10 Gru 2008 Posty: 557
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:14, 31 Lip '10
Temat postu: |
|
|
AHTUUblrAH napisał: | Diabeł,jak wiadomo tkwi w szczegółach i tym warto się przyjrzeć :
]Komorowski zapowiada rekompensaty za żydowskie mienie [wypłacane przez Polskę dla uzurpatorów legalnych spadkobierców
http://www.bibula.com/?p=16519
Cóż to wyrabia ten Komorowski ,oszalał czy co ? Nie.Nie oszalał realizuje sejmową ustawę z 08-09-2006.Ktoś to jeszcze pamięta ? Jeśli nie to warto sobie przypomnieć kto i jak głosował .
LISTA POSŁÓW którzy głosowali za przekazaniem Żydom w USA 65 miliardów dolarów.
GŁOSOWANIE Nr 15 - POSIEDZENIE 24.Dnia 08-09-2006 Godz. 09:21
PIS -ZA
PO -ZA
Samoobrona - ZA
LPR -ZA
PSL -ZA
niezależni -ZA
NKP - ZA |
http://www.sejm.gov.pl/archiwum/2006r_5/pos024zp.htm
Cytat: |
15. Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisji Skarbu Państwa o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o realizacji prawa do rekompensaty z tytułu pozostawienia nieruchomości poza obecnymi granicami Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw (druki nr 719, 899 i 899-A). |
Coś ci się pojebao czy źle szukam?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ya
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 1036
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:28, 31 Lip '10
Temat postu: |
|
|
connard napisał: | Nie tylko żydowskie, ale i niemieckie mienie zostało bezprawnie przejęte. Za zagrabioną w ten sposób własność prywatną należą się rekompensaty nie tylko dla Żydów, ale i dla Niemców.
No bo postawcie się w sytuacji takiego Żyda albo Niemca z Prus Wschodnich: jest wojna, w czasie wojny (władze okupacyjne) i po wojnie (nowe władze) skutecznie pozbawiają Was prawa do Waszych nieruchomości. Przez lata komunistycznego bezprawia nie mieliście możliwości dochodzenia swoich praw do własności. Skończyła się komuna i Wasza własność dostała się w ręce państwa prawa - czy nie powinni Wam (lub Waszym spadkobiercom) oddać Waszej własności lub przynajmniej wypłacić odszkodowania? Zakładam, że nie jesteście złodziejami (uzurpatorami spadkobierców), tylko prawnymi spadkobiercami.
Dlatego uważam, choć świadomy jestem że sfinansowane to będzie z kasy skrojonej ze mnie, że każdy kto bezprawnie pozbawiony został swojej własności (wypędzony Niemiec czy Żyd), ma prawo do jej odzyskania lub do rekompensaty od obecnie z nią władającego.
Analogicznie Polacy wypędzeni ze swoich włości za Bugiem, pod warunkiem, że udowodnią, że zostali wypędzeni, a nie spierdalali z powodów różnych fobii i porzucali własne nieruchomości, gdyż w takim przypadku zadziała instytucja zasiedzenia... |
misiek ależ ja jestem za tym by spadkobiercy lub właścicieli odzyskali mienie,
w tym odszkodowaniu chodzi o to że Państwo Izrael twierdzi że mienie należące do żydów którzy zginęli w czasie holokaustu nie pozostawiając spadkobierców jest jego własnością.
Mamy absurdalną sytuacje, w której Polska ma płacić innemu Państwu za mienie jej obywateli.
_________________ Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
slidexman
Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 828
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:20, 31 Lip '10
Temat postu: |
|
|
w sprawie niemieckich roszczen wystarczy podpisac traktat pokojowy z RFN i roszczenia obywateli niemieckich bedzie musial rekompensowac rzad RFN
co do roszczen przemyslu holokaust to szkoda gadac
obywatele IIRP wyznania judaizmu to obywatele RP a nie organizacji zydowskich wiec prawnie nic im sie nie nalezy
czy obywatele IIRP wyznania chrzescijanskiego domagaja sie zwrotu majatkow od obecnych wladz poprzez jakies organizacje chrzescijanskie?
wszytko powinno sie opierac na prawi spadkowym i tyle
_________________ Otwarte Piramidy Finansowe
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
November09
Dołączył: 19 Lis 2009 Posty: 857
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:10, 31 Lip '10
Temat postu: |
|
|
wcale nie musimy niczego oddawać żydom:
Cytat: | Rocznica ważniejsza od grunwaldzkiej
Cytat:
Do godnego uczczenia rocznicy bitwy grunwaldzkiej szykują się nie tylko bractwa rycerskie i miłośnicy historii, ale wręcz, jak to się mówi, „cała Polska”. I słusznie, bo zwycięstwo w 1410 roku zatrzymało na jakiś czas napór niemczyzny na nasz kraj. Obawiam się jednak, że cień rocznicy 15 lipca przykryje inną rocznicę przypadającą w dniu następnym. Dnia 16 lipca minie bowiem 50 lat od podpisania przez rządy Stanów Zjednoczonych i Polski bardzo ważnego układu. Co to za układ?
Wszystkie polskie rządy w ostatnim 20-leciu borykały się z problemem roszczeń majątkowych środowisk żydowskich, zwłaszcza roszczeń Żydów z USA. Rządzący Polską politycy odnosili się do tych żądań na różne sposoby, ani razu jednak nie słyszałem odpowiedzi, że problem roszczeń został rozwiązany raz na zawsze i to już 50 lat temu. Nie znam wypadku, aby liczący się kierownicy polityki polskiej przywołali jako argument fakt podpisania w dniu 16 lipca 1960 r. traktatu odszkodowawczego zawartego pomiędzy rządem USA a rządem Polski. Układ ten regulował sprawę roszczeń majątkowych instytucji i obywateli amerykańskich od Polski za mienie pozostawione i ocalałe na terenie Państwa Polskiego po II wojnie światowej. O dokumencie tym pod koniec ubiegłego roku przypomniała Myśl Polska i chwała jej za to.! Cytuję za M.P. z dnia 6-13.12.2009 r.: „Zgodnie z art. 1 tegoż traktatu/umowy rząd Polski zobowiązał się zapłacić, a rząd USA przyjąć, 40 mln ówczesnych dolarów amerykańskich za całkowite uregulowanie i zaspokojenie wszystkich roszczeń obywateli USA, zarówno osób fizycznych jak i prawnych z tytułu nacjonalizacji i innego rodzaju przejęcia przez Polskę mienia oraz praw i interesów związanych lub odnoszących się do mienia, które nastąpiło w Polsce przed dniem podpisania i wejścia tego układu w życie. Spłata tego zobowiązania przez Polskę następowała w rocznych ratach i została w całości spłacona i rozliczona dnia 10 stycznia 1981 roku.”
Podobne układy zawarte zostały także z rządami innych państw: Wielką Brytanią, Francją, Kanadą, Włochami, Szwecją, Danią, Lichtensztajnem, Holandią, Grecją, Norwegią, Belgią i Luksemburgiem, ale umowa z USA jest najważniejsza ponieważ roszczenia Żydów amerykańskich są największe a dyplomacja USA wspiera je bezwarunkowo, całą siłą wielkiego mocarstwa. Naszą rzeczą, rzeczą polskich środowisk patriotycznych jest przypomnieć o Umowie z 16 lipca 1960 r. Przypomnieć, że jeśli jacyś obywatele USA mają roszczenia co do majątku zabranego im przez komunistów na ziemiach polskich, po II wojnie światowej, to adresatem tych żądań, już od 50 lat, nie może być rząd Polski lecz rząd USA. Rzeczą polskich środowisk patriotycznych jest także przypomnieć o tym polskiej klasie politycznej. Dać dowód, że nie wszyscy zapomnieli o tych, jakże ważnych, układach.
Nie trzeba dodawać, że współczesne życie społeczne w znacznej mierze dzieje się w swoistym „matriksie” tworzonym przez media elektroniczne – coś co nie zaistnieje w tych mediach, dla większości ludzi nie istnieje w ogóle. Powyższa konstatacja dotyczy także kwestii roszczeń. Aby „temat” mógł „zaistnieć” musi być „przedstawiony” w toku przedsięwzięcia na tyle spektakularnego, żeby nie mogło być pominięte przez TV i spółkę. Warunki te spełnia zorganizowanie najmniejszej nawet demonstracji przed ambasadą amerykańską, połączone z wręczeniem przez organizatorów stosownej petycji urzędnikom placówki. Najlepiej dokładnie w 50. rocznicę Umowy z 16 lipca 1960 r.
Taką demonstracje powinniśmy zorganizować, mamy bowiem obowiązek przypomnieć Polakom o tym jakże ważnym traktacie!
Paweł Milczarek
http://www.bibula.com/?p=23504 |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|