Wysłany: 12:30, 24 Kwi '10
Temat postu: Wykład JKM na Politechnice Warszawskiej
Gmach Główny Politechniki Warszawskiej gościł 21 kwietnia br. w swych podwojach kandydata na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Janusza Korwin-Mikkego z wykładem “Ty też możesz być bogaty -- czyli: wolny rynek na progu XXI wieku”.
Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 317
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:31, 25 Kwi '10
Temat postu:
Oglądnąłem do końca, na prawdę warto obejrzeć. Podane przez korwina przykłady, porównania, faktycznie mogą powodować nie dowierzanie, jednak ogrom istniejącego bajzlu mogą powodować tylko odpowiadające mu wielkością i syfem przyczyny.
Obejrzałem pierwszą część i wymiękłem... Tak słabego Korwina jeszcze nie widziałem!
Pierdoli jak by rozmawiał z 4 klasą podstawówki...
Po pierwsze, obowiązkowe ubezpieczenia.
Tylko idiota może się nabrać na ten trik i bzdury które głosi Korwin.
Wyobraźmy sobie, że taki Korwin zapierdala swoim merolem czy co tam ma wartym pond 100000 zł i przypierdala w niego gość 25 letni Poldkiem wartości rynkowej 100zł.
Wartość szkody po stronie Korwina 500000zl... i z czego ten biedak zapłaci mu odszkodowanie za szkodę?
OC działa tu wyłącznie na korzyść Korwina.
Co do pasów też wypowiadać się nie będę, niech Korwin idzie do firm ubezpieczeniowych i zapyta dlaczego firmy ubezpieczeniowe wymogły na rządach przepis o pasach.
Jak miewam właściciele firm ubezpieczeniowych nie są chyba biedni i potrafią odpowiednio wpływać na władze czy nawet ja wybierać, więc Korwin do nich idź, powiedz to otwarcie!
A piramidy, to budowali niewolnicy i jak różnie źródła podają ginęło tam przy budowie dziesiątki tysięcy ludzi a same piramidy budowano latami. Wiec niech nie pierdoli głupich porównań.
Chyba, że marzy mu się armia niewolników...
Reszty już oglądać nie będę, przejdę do pytań, choć mam dziwne przekonanie, ze będą jeszcze słabsze, bo to same małolaty... Może im faktycznie Korwin imponować...
Poza tym co za idiota to numerował?)
Tak się nie robi, jak piszesz1/1, 1/2 itp bo to wprowadza w błąd, pisze się:
1 z 8 czy 3 z ośmiu lub 1/8 itd...
Nawet poprawnie ponumerować odcinków nie potraficie...
No tak, tylko fajnie by bylo jakby to czy sie ubezpieczyć to był twoj wybór a nie przymus. Jak ktos ma rzęcha za 100 i musi placic 500oc rocznie to nie jest fajne, a te pieniadze moglby spokojnie zainwestowac np w poprawe stanu technicznego swojego auta, albo jak auto stoi w garazu przez 10 lat to tez musi byc tez ubezpieczone.
wiec lepiej zeby byl wybór i jak ktos sie czuje niepewnie za kolkiem to lepiej niech sie ubezpieczy, a jak nie to nie - proste. a dodatkowo jak ktos bedzie nieubezpieczony to raczej bedzie jezdzil takze ostrozniej.
przez 20lat jak płacę OC po 300pln rocznie i udało mi się wyrwać od sprawcy 4kpln, ale szkodę naprawiłem za 2,5kpln więc jak by nie liczyć to jestem w plecy na 4,5kpln. Jak bym nie płacił oc i szkodę naprawił z własnej kasy to w dalszym ciągu maił bym 3,5kpln w kieszeni i w dalszym ciągu mógł bym dochodzić od sprawcy zwrotu za naprawę. I pewnie bym kasę odzyskał, bo gość majętny był.
Z racji tego że od zeszłego roku jeżdżę taryfą to i OC mam dużo większe. 850pln. Na szczęście jakiś kretyn się napatoczył i boczek mi przetarł dostałem 1,2kpln a szkodę naprawiłem za 900pln czyli znowu jestem jakieś 300pln w plecy. Więc nie chrzań mi tu że walnie we mnie jakiś poldek za 500 pln z biedakiem w środku bo ja w to nie wierzę. Co do pasów to oczywiście jak miałem obowiązek to je zapinałem, teraz nie mam tego obowiązku i jakoś żyję. W Białymstoku w znanej mi historii zginęło w wypadkach tylko trzech taksówkarzy* więc te pasy takie znowu potrzebne też mi się nie wydają. Po prostu akurat w Białymstoku w środowisku kierowców zawodowych jakoś mało wpływają na przeżywalność ludzi.
*tego kretyna z 196-26 nie liczę bo po pijaku jechał i chyba przeżył choć pewności nie mam
goral_ napisał:
Już tu kiedyś pisałem, że jestem w stanie z każdą taka pierdołą jak Korwin dyskutować i wskazać mu gdzie gada głupoty.
No tak, tylko fajnie by bylo jakby to czy sie ubezpieczyć to był twoj wybór a nie przymus. Jak ktos ma rzęcha za 100 i musi placic 500oc rocznie to nie jest fajne, a te pieniadze moglby spokojnie zainwestowac np w poprawe stanu technicznego swojego auta, albo jak auto stoi w garazu przez 10 lat to tez musi byc tez ubezpieczone.
wiec lepiej zeby byl wybór i jak ktos sie czuje niepewnie za kolkiem to lepiej niech sie ubezpieczy, a jak nie to nie - proste. a dodatkowo jak ktos bedzie nieubezpieczony to raczej bedzie jezdzil takze ostrozniej.
Nie masz racji.
Przy wypadku drogowym, szkody są pokrywane z ubezpieczenia sprawcy (są wyjątki, że pokrywa się z funduszu ubezpieczeniowego jak sprawca nie ma ubezpieczenia) jeśli teraz ktoś da 500zł na kupno nowego radia do poldka a nie na ubezpieczenie, to ja będę mieć problem z odzyskaniem odszkodowania! A dalej, dojdzie do tego, ze mało kto będzie ubezpieczać "złomy" i wówczas nikt nie kupi nowego samochodu bo za zakrętem, może mu ktoś przywalić takim złomem.
Korwin w tym przypadku spłyca sprawę jak w innych by zabłysnąć, niby to takie proste jak mówi a sam tego nie rozumie.
Następnym rozwiązaniem jest dać każdemu broń, i sam sobie pomyśl widząc jaka jest agresja na drodze, ile razy była by użyta bo ktoś wymusił pierwszeństwo czy jechał za wolno?
Korwin jest cienki, jego poglądy można zweryfikować w kilka minut tylko wystarczy trochę pomyśleć.
Np. chce zlikwidować ZUS poprzez kontynuację i zmianę kierunku ale już zlikwidować składki, a resztę brakujących pieniędzy pokryć z wyprzedaży majątku narodowego... no rewelacja.. I za lat 5 braknie kasy na emerytury i mało nie będzie już nic co będzie należało do Polski.
Dalej, podatki - Czy ktoś się zapytał Korwina to z czego odda pieniądze do banku jakie pożyczyło i pożycza Państwo Polskie? A ok 67% budżetu to właśnie obsługa banków bezpośrednio lub pośrednio. Nic, Dla Korwina podatki to bezrobotni i służba zdrowia... a to tylko procent budżetu.
A stwierdzenie, że on Kaczyński i Komorowski to o o niebo lepsze kandydatury niż Kwaśniewski i Wałęsa to już przegięcie pały
Wypowiada się, że po 1989 roku księża dostają emerytury -błąd, za PRL-u tez dostawali, owszem po 1991 znacznie wyższe, ale słowem nie wspomina,ze to zasługa Konkordatu, jakoś nie mój by go rozwiązać tylko durnia z siebie robi, że to socjalizm... faktycznie obcinanie zasiłków, bebefitów to socjalizm... to jak to jest socjalizm to to co on proponując to jak nazwać? Niewolnictwo?
Już tu kiedyś pisałem, że jestem w stanie z każdą taka pierdołą jak Korwin dyskutować i wskazać mu gdzie gada głupoty.
Ja wiem, że na młodych to działa, bo to takie gadanie pod małolatów którzy naoglądają się filmów, marzy im się życie jak na filmie, ale potem przychodzi proza życia i poglądy się zmieniają...
Wysłany: 10:52, 26 Kwi '10
Temat postu: Myślą za nas lepiej
Góral - chłopie, strzelałbyś do kogoś, gdyby wymusił pierwszeństwo na drodze? Nie???
To jakim prawem uważasz, że ja bym strzelał do Ciebie? Jakim prawem kaduka uważasz, że wszyscy oprócz Ciebie są pojebani i będą walić na lewo i prawo, bo mają pukawkę?
Z drugiej strony powiedz, jak dasz opór gościowi z nożem, albo klamką, który w nocy robi Ci chatę, gdzie są Twoje dzieci...? I jak sądzisz, jaka jest szansa, że włamywacz dostanie śrutem w dupę, gdy robi taką wycieczkę?
Odnośnie ubezpieczenia OC za którym tak bezkrytycznie głosujesz: jeśli gość przypierdoli w moje Subaru swoim Poldkiem nie mając ubezpieczenia, to musi się liczyć z tym, że mój prawnik go zlicytuje włącznie z częścią renty, jeśli taką ma. Ciekawe za co kupi kolejnego Poldka?
Moja rada: wysłuchaj do końca Korwina zanim wejdziesz z nim w polemiki, bo różnica między Wami jest tak kosmiczna, że ja nie mam takiej lunety.
Trochę skupienia Ci życzę
_________________ "Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"
Tym razem Pan Janusz pitoli jakby rozmawiał z gimnazjalistami lub 5 klasą podstawówki. Danie ludziom broni palnej do ręki to zdecydowanie zły pomysł. Idąc jego tokiem myślenia - Idiota z bronią w ręku zastrzeli innego idiotę z bronią, i w ten sposób idiotyzm sam się wytępi. A co, gdy taki jegomość zastrzeli moje dziecko lub twoją żonę? Mało to tragedii w USA i FInlandii było i pewnie będzie? Na prawdę nie ma na kogo głosować, najgorsze w tym wszystkim jest to, że wybory wygra Kaczyński.
A co, jak przyjdzie 3 "idiotów" nocą do Twojego domu nawet bez broni (chociaż, może nie wierzysz, ale pewnie będzie ją miało mimo zakazu!).
Wiem, wiem, będziesz dzwonił na policję. Przed przyjazdem zaspanych policmajstrów może uprosisz Panów "idiotów", żeby Ci nie zgwałcili żony.
_________________ "Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"
Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 317
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 12:54, 26 Kwi '10
Temat postu:
Podane przez korwina przykłady, porównania, faktycznie mogą powodować nie dowierzanie, jednak ogrom istniejącego bajzlu mogą powodować tylko odpowiadające mu wielkością i syfem przyczyny.
Jeśli nie, to w takim razie cud, złośliwość losu, boga albo krasnoludków.
Z tym ubezpieczeniem to niech ubezpiecza się ten kto chce. Nie powinni płacić tej ściepy wszyscy tylko dlatego, że ty akurat masz nową bemkę. Jeśli ktoś zrobi kuku twojej bemce to jest tylko i wyłącznie twój problem i sprawcy wypadku, ode mnie pazerne łapy precz. A jeśli ja zrobię kuku twojej bemce to jest tylko mój i twój problem i nie życzę sobie by reszta społeczeństwa wykupowała mnie od odpowiedzialności.
Tym razem Pan Janusz pitoli jakby rozmawiał z gimnazjalistami lub 5 klasą podstawówki. Danie ludziom broni palnej do ręki to zdecydowanie zły pomysł. Idąc jego tokiem myślenia - Idiota z bronią w ręku zastrzeli innego idiotę z bronią, i w ten sposób idiotyzm sam się wytępi. A co, gdy taki jegomość zastrzeli moje dziecko lub twoją żonę? Mało to tragedii w USA i FInlandii było i pewnie będzie? Na prawdę nie ma na kogo głosować, najgorsze w tym wszystkim jest to, że wybory wygra Kaczyński.
Przeczytaj calosc i dyskusje na ten temat w tym watku. Tylko najpierw przeczytaj calosc. Znajdziesz tam odpowiedzi na twoje fobie. Myslisz, ze kazdy kto ma bron jest morderca? W takim razie kazdy facet jest gwalcicielem Prewencyjnie wykastrujmy wszystkich to nie bedzie gwaltow. Zabierzmy samochody, nie bedzie wypadku. Obejrzyj sobie film i posluchaj co JKM gada. Czlowiek musi byc ODPOWIEDZIALNY za swoje postepowanie. Ludzie zaczynaja wygladac jak dzieci, ktore nie umieja sobie radzic bez opiekuna. W tym kontekscie mowil o ubezpieczeniach. Jedziesz w gory - wykupujesz ubezpieczenie. Logiczne. Jesli uwazasz, ze masz szczescie to nie musisz. Twoja wola. Jesli jezdzisz samochodem to wiesz, ze roznie bywa i jak zahaczysz kogos to moze to sporo kosztowac, wiec sie ubezpieczasz. Jesli nie chcesz to nie ubezpieczasz swiadomy konsekwencji, ze jak bedziesz mial dzwona to zlicytuja cie ze wszystkiego, zeby pokryc wyrzadzona przez ciebie szkode. Jesli ludzie sa odpowiedzialni to moga miec domu i snajperke. Jesli nauczysz ludzi, ze wolno im robic wszystko i nie ponosic za to konsekwencji to nie wolno im dac nawet patyka, bo wydlubia komus oko.
Zgadzam się z JKM w większości jego poglądów - nie zgadzam się tylko z upowszechnieniem broni palnej. Nie jest to moja fobia, po prostu uważam, że groźba kary nigdy nie powstrzyma niezrównoważonej psychicznie osoby przez popełnieniem głupiego czynu, tak jak kara śmierci w USA nie powstrzymuje zwyrodnialców przed popełnianiem przestępstw, za które kara śmierci grozi. Tak samo, jak penalizacja marihuany nie powstrzymuje ludzi przed jej paleniem i uprawą, tak jak penalizacja jazdy "pod wpływem" nie powoduje spadku liczby pijanych kierowców itp itd Z drugiej strony - jak ktoś chce mieć broń, to i tak ją będzie miał. Po co tylko ułatwiać, dając broń do ręki wszystkim chętnym?
Zgadzam się co do odpowiedzialności, tyle tylko, że w obecnym systemie bez broni palnej jest mniejsze prawdopodobieństwo, że w wyniku jej użycia zginie niewinna osoba. Uważasz, że wszyscy są odpowiedzialni? Jeśli tak, to błądzisz. Liberalizm jest "fajny", ale nie dla wszystkich się nadaje . Mając broń, użył bym jej tylko w ostateczności, tak jak 98% społeczeństwa.
Korwin to wypierdek, który potrafi oczarować małolatów.
Np. piramidy budowano taniej niż by dziś budowano... no kurwa i to mówi do studentów?)))
Chyba marketingu i zarządzania... Nikt mu nie wszedł i nie powiedział, że piramidy budowało setki tysięcy niewolników którzy przeważnie tam zostawali na zawsze... no jaki bez mózg! A jeszcze większe te 30 czy 50 osób w auli. Może poza jednym który i tak potem wyszedł z sali bo chyba już nie wytrzymał - hehehe
Dalej, tak tu gadacie o tej broni, że ktoś wejdzie do mieszkania i wy jak na filmie amerykańskim wyskoczycie w slipkach i go z pukawki pif paf i już bohaterzy w gazetach i TV.
A tak naprawdę to nawet nie zdążysz się obudzić... To bandyta wybiera miejsce i czas nie ty, bandyta nie poinformuje cię, że będzie napad. Zanim więc się obudzisz, bandyta wiedząc, że możesz mieć broń profilaktycznie cię zajebie wraz z żona i resztą rodziny by ukraść najnowszy TV - fajnie nie?
Ubezpieczenia,l jeśli ok 90% ludzi jeżdżących złomami nie będzie miało ubezpieczenia to z czego naprawisz sobie szkodę? Co ci prawnik wyciągnie z osoby bez domu, bez majątku?
Gdzie znajdziesz prawnika co się za to weźmie - bo co pokryjesz te koszty?
Myślcie ludzie! Toż właśnie OC czyli obowiązkowe ubezpieczenie jest DLA WAS! Dla ochrony waszej dupy, ze w razie stłuczki, wasze nowe subaru jest z tych pieniędzy reperowane, inaczej pozostało by wam przesiąść się na rowery! OC tak naprawdę daje po kieszeni ty biednym w starych Poldkach. Naprawdę nie dostrzegacie tego?
Korwin w pewnych sprawach unikał odpowiedzi ale zostańmy przy ZUS, no co za debil z Korwina... sprzedać majątek by wypłacić ZUS a jak braknie? A co z bankami (tez nikt nie zadał tego pytania) ok 67-70% budżetu to obsługa banków, czy Krowin też zamierza przestać spłacać to zadłużenie (ma nie być podatków) czy znów poprzez wyprzedaż państwowego?
Korwin ma poklask wśród małolatów i ludzi którzy mają problemy z logicznym myśleniem, są zaślepieni głupota jaka wciska Korwin, który mówi, że Stocznie są deficytowe to zaorać a tam postawić kawiarnie - tylko kto kurwa do niej przyjdzie jak nie będzie gdzie zarobić...
To nie przypadek, że dUPR i Korwin to margines polityczny czy raczej folklor...
Zgadzam się z JKM w większości jego poglądów - nie zgadzam się tylko z upowszechnieniem broni palnej. Nie jest to moja fobia, po prostu uważam, że groźba kary nigdy nie powstrzyma niezrównoważonej psychicznie osoby przez popełnieniem głupiego czynu, tak jak kara śmierci w USA nie powstrzymuje zwyrodnialców przed popełnianiem przestępstw, za które kara śmierci grozi. Tak samo, jak penalizacja marihuany nie powstrzymuje ludzi przed jej paleniem i uprawą, tak jak penalizacja jazdy "pod wpływem" nie powoduje spadku liczby pijanych kierowców itp itd Z drugiej strony - jak ktoś chce mieć broń, to i tak ją będzie miał. Po co tylko ułatwiać, dając broń do ręki wszystkim chętnym?
Zgadzam się co do odpowiedzialności, tyle tylko, że w obecnym systemie bez broni palnej jest mniejsze prawdopodobieństwo, że w wyniku jej użycia zginie niewinna osoba. Uważasz, że wszyscy są odpowiedzialni? Jeśli tak, to błądzisz. Liberalizm jest "fajny", ale nie dla wszystkich się nadaje . Mając broń, użył bym jej tylko w ostateczności, tak jak 98% społeczeństwa.
Nie zgadasz sie? To dziwne, bo w Polsce bron ma 60k ludzi i co? Sa lepsi niz reszta? Niezrownowazona psychicznie osoba moze pchnac cie pod nadjezdzacy autobus lub dzgnac cie nozem. Masz racje, kto chce bedzie ja mial. Tylko bedzie mial ja nielegalnie i ma przewage nad tym kto jest na tyle "uprzejmy' przestrzegac prawa i byc w gorszej sytuacji. Temat ma 9 stron tam to drazylem, wiec sobie poczytaj. Tam tez mozesz podyskutowac na ten temat.
Koniecznie przeczytac sobie raport Biura analiz sejmowych. Znajdziesz go w tamtym watku.
A propos broni i bawienia się w Rambo. Większość tu piszących nie ma ani ochoty, ani jaj, żeby postawić się napastnikowi, a tym bardziej napastnikom. Rambo, trafi się raz na 100 przypadków.
Chodzi jednak o prosty (ale może tylko dla nielicznych) psychologiczny mechanizm, że gdy bandzior chciałby wejść do cudzego domu, to nigdy nie miałby pewności, że na tego Rambo akurat "pechowo" nie trafi. Przynajmniej jeden na 100 domów byłby strzeżony przez "Rambo", a w pozostałych może znajdować się jego dobrze strzelająca babcia . Zatem byłby to dla bandziora rodzaj rosyjskiej ruletki.
Teraz ma praktycznie 100% pweności, że idzie, jak po swoje. Bo dostępu do broni nie ma zmniejszonego, bo i tak nabywa ją bezprawnie. Jak chcesz się bronić przed takimi sytuacjami. A jeśli nie chcesz, to dlaczego odmawiasz mi tego prawa?
PS. Dużo biegam i dla bezpieczeństwa przed właścicielami psów (psów nie winię) biegam z gazem pieprzowym w kieszeni, bo kilka razy miałem przykrą sytuację. Co prawda nigdy jeszcze tego gazu nie użyłem, ale czuję się dużo bardziej komfortowo. Oczywiście może mnie jakiś tygrys zagryźć z całą baterią dezodorantów, ale przynajmniej daję sobie szansę, zamiast być tylko na łasce zwierzaka. Na tym kurwa polega wolność, że umierasz jak chcesz...
_________________ "Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"
Ale ty nadal nie kumasz...
To nie ty decydujesz kiedy cie ktoś napadnie. Co będziesz chodzić z giwerą cały dzień a w nocy będziesz trzymać w reku?
Jeśli bandyta będzie mieć podejrzenie, że masz broń to on jej użyje pierwszy w takiej sytuacji, że ty nawet nie zdążysz pomyśleć o swojej... Dotarło?
A ile będzie przypadków nieuzasadnionego użycia broni to tylko Bóg wie....
Zwłaszcza widząc zachowanie polaków względem siebie.
Nie wiem czy byłeś w wojsku, ale pamiętaj kula opuszcza lufę z prędkością większa od prędkości dźwięku, ty nawet nie usłyszysz wystrzału... I w czym pomoże ci broń? Więcej ci zaszkodzi, bo bandyta który przyjdzie po twój TV zabierze razem z nim twoje życie. Chyba najwspanialszy TV HD nie jest wart życia - prawda? Nawet bandyty.
Dlatego najczęściej obrabiają domy gdy mieszkańców w nich nie ma bo za to niewiele grozi, za dziesionę już o wiele więcej, a za zabójstwo jeszcze więcej, więc z powodu TV nie będą aż tyle ryzykować.
Podobne teksty słyszałem kiedyś gdy drogie auta zaczęły być lepiej zabezpieczane (wysokiej klasy alarmy z immobiliserami) - padały pomysły, że złodzieje zamiast "męczyć się" z nimi będą napadać właścicieli i zabierać im kluczyki z pilotem - i co - czy faktycznie tak się stało ???
Zafiksowaliście się na napadach na domy - a co ze "znieczulicą" na przystankach i w miejscach publicznych - czy nadal dresy napadałyby słabszych w celu skradzenia im 200 zł z portfela gdyby każda babcia widząca to mogła ich odstrzelić ?
Dresom zacznie się to "opłacać" dopiero przy duuużo wyższych kwotach, a takich nikt rozsądny dzisiaj nie nosi w kieszeni.
Czy czytałeś o napadach na banki w Szwajcarii - nie ma tam takich sytuacji od lat - kiedyś napastników wystrzelali klienci, bo każdy się bronił i nie mieli szans.
Wracając do tematu - Korwin wg mnie pokazuje sporo patologii, ale jego rozwiązania mnie nie przekonują ...
_________________ We wszystkim trzeba mieć umiar ... nawet w umiarze.
Za niezgodność poglądów i działań z własnymi Bimi zmniejsza limity.
Na szczęście kary ta są mniej dotkliwe niż za to samo 30 lat temu.
Zafiksowaliście się na napadach na domy - a co ze "znieczulicą" na przystankach i w miejscach publicznych - czy nadal dresy napadałyby słabszych w celu skradzenia im 200 zł z portfela gdyby każda babcia widząca to mogła ich odstrzelić ?
Dresom zacznie się to "opłacać" dopiero przy duuużo wyższych kwotach, a takich nikt rozsądny dzisiaj nie nosi w kieszeni.
I sam się zastanów czy ta "babcia" jak trafi w dresa a nie w ofiarę... to czy tak samo nie jest takim samym bandytą? Za 200zł pozbawiać kogoś życia?
Cytat:
Czy czytałeś o napadach na banki w Szwajcarii - nie ma tam takich sytuacji od lat - kiedyś napastników wystrzelali klienci, bo każdy się bronił i nie mieli szans.
Bzdura, jeszcze nie słyszałem by klienci banku sami bronili banku narażając swoje życie...
Za dużo filmów oglądasz.
Cytat:
Wracając do tematu - Korwin wg mnie pokazuje sporo patologii, ale jego rozwiązania mnie nie przekonują ...
Korwin nie pokazuje dosłownie niczego!
Jego przykłady są do dupy i tak słabe, ze tylko małolat może się na to nabrać.
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 22:05, 26 Kwi '10
Temat postu:
chodzi o prostą rzecz - wolność wyboru, jak jeżdzę mercem za 500 tys. to mam wybór czy go ubezpieczyć na 100, 400 czy 2000 zł składki na rok, stać mnie więc płacę
wybór a nie OBOWIĄZEK,
po drugie, koleś który jadąc tym poldkiem spowoduje kraksę w następnym roku zamiast zniżki dostanie zwyżkę 200 % za wypadek któregoś tam stopnia, nie ma nic za darmo
za samo OC wydałem chyba więcej niż za sam samochód, a płacenie 600 zł za rok za samochod warty 900 zł to już kretynizm kompletny
Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 1924
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 16:59, 27 Kwi '10
Temat postu: Re: Myślą za nas lepiej
Adam Polo napisał:
Odnośnie ubezpieczenia OC za którym tak bezkrytycznie głosujesz: jeśli gość przypierdoli w moje Subaru swoim Poldkiem nie mając ubezpieczenia, to musi się liczyć z tym, że mój prawnik go zlicytuje włącznie z częścią renty, jeśli taką ma. Ciekawe za co kupi kolejnego Poldka?
Trochę skupienia Ci życzę
chyba sam sie zamotałeś. jeśli OC byłoby nieobowiązkowe to w życiu by Ci nie spłacił za te subaru, a tak płacąc kilka stówek rocznie każdy biedak (80% Polaków) ma spokój przy trafieniu na bogatszego.
Poza tym cała ta dyskusja jest do dupy bo problemy rozwiązuje się niszcząc przyczynę a nie skutek. przyczyną we wszystkich problemach jest pieniądz, który nie powinien istnieć.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2 »
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów