deczart napisał: |
frasobliwy napisał: | Teraz się przyznał i wyszło, że Macierewicz miał rację. |
Bidulek ... papiery choć okrojone żyletą to jednak się zachowały i po objęciu teki byłby niezły syf. |
Zgadza się!
Gdyby został ministrem IPN miałby obowiązek ujawnienia materiałów które ma na jego temat.
Biedaczek, Tusk proponując mu teke zrobił mu "niedźwiedzią przysługę".
Oczywiście "obiektywne" media zrobiły z niego męczennika, a Donald stwierdził, że to nie przeszkadza i nie skreśla jego kandydatury na ministra.
To że wielokrotnie kłamał nie ma znaczenia... Nada się.
CO ZA OBŁUDA. Kolejny kłamca został wybielony.
Ale pamiętajcie - to nie on lecz Macierewicz jest beeeee
pozdro,