|
Autor
|
Wiadomość |
Paranoik
Dołączył: 11 Lis 2009 Posty: 109
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:20, 11 Lis '09
Temat postu: Co po? |
|
|
Witam
Śledząc wpisy na forum zauważyłem że zajmujecie się końcem naszej cywilizacji a to przez przejecie władzy przez NWO, upadek meteorytu , aktywność słoneczną, grypę ,czy inne wydarzenie .
Teraz do sedna sprawy, mym zdaniem nie jest ważne jaki będzie koniec tego co widzimy , jestem przekonany że będzie on za naszego życia i pewnie większość z nas go nie przeżyje.
Warto może się zastanowić jaki system powinien obowiązywać po tym końcu .
Większość z tu obecnych nie wydaje się być ludźmi prostymi i może poświęcić część swego czasu by zostawić może choć jeden dobry pomysł po sobie . Nie mówię tu o czerpaniu z projektu wenus czy innych bo to nadzwyczajnie nie realne to zwykły komunizm tylko inaczej nazwany.
Socjalizm czy kapitalizm też się nie sprawdza a winą tego jest człowiek i pieniądz .
Nadmierne gromadzenie bogactw przez jednostki i wykorzystywanie ich przeciwko ludzkości w kapitalizmie prowadzi od dyskwalifikacji tego systemu. Socjalizm najbardziej charakteryzuje powiedzenie " Czy się stoi czy się leży dwa tysiące się należy " i jego niewydolność ekonomiczna z tym związana.
Przyszła mi myśl że w nowym systemie pieniądz oczywiście nie mogłyby być oparty na długu czy nawet złocie lub innych surowcach, bo nie zapobiegnie to gromadzeniu go przez jednostki. Brak pieniądza jako takiego nie zmusi nikogo do podjęcia pracy bo lenistwo jest jedną z podstawowych cech człowieka.
Myślę że podstawą do emisji pieniądza powinien być człowiek . Pieniądz taki byłby indywidualny , każdy miałby własną walutę emitowaną w chwili jego narodzin i kasowaną po jego śmierci. Emisja powinna być oczywiście ograniczona np dwa miliony na jednego człowieka. Pieniądze te można by było zarabiać i wydawać normalnie jak obecnie , tylko przez żadne operacje bankowe nie można by ich pomnożyć . Banki zajmowały by się jedynie zamianą pieniądza jednego człowieka na pieniądze drugiego . Tak by sprzedawca u którego kupimy własnymi pieniędzmi mógł je zamienić na własne, za które znów on mógł dokonać zakupu . Niemożliwe powinno być dokonywanie jakichkolwiek zakupów, operacji cudzymi pieniędzmi .
Myślę że dzięki takiemu powiązaniu pieniędzy i człowieka państwo jakie by istniało musiało by się troszczyć o obywateli, bo tylko dzięki temu miało by kasę.
Jednocześnie gospodarka taka wspierała by małą przedsiębiorczość zapobiegając powstawaniu ponadnarodowym koncerno-państwom, niszczącym ludzi i środowisko.
To tyle , mam nadzieję że w tym temacie umieścicie swe pomysły jak odbudować ten kraj , bo na reformy bym nie liczył.
Ps. dziękuję za przyjecie
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
erde
Dołączył: 14 Cze 2009 Posty: 730
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:31, 11 Lis '09
Temat postu: |
|
|
Witam nowego użytkownika. Wydaje mi się, że ocalałe społeczeństwo po wyciągnięciu wniosków będzie samo wiedziało najlepiej jak ukierunkować swoje życie społeczne, na jakich zasadach powinno się opierać itd.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:15, 11 Lis '09
Temat postu: |
|
|
Powiem Tobie co będzie . Po wielkiej wojnie zostanie garstka ludzi i zacznie tworzyć świat na wczesniejsze podobieństwo . Może wybuchnąc wiele wojen , wiele pandemii i innych gówien , a ludzie bedą kopiować wcześniejszą kopię kopii . I tak do momentu w którym zrozumieja że każda władza " ogranicza " , że każdy " pan " jest przeciwko bliźniemu . Nie ważne czy jest to religia , rzady , korporacje , banki .
Byc może minie jeszcze wiele lat , może nawet wiele wieków , ale taki jest cel ewolucji człowieka - odrzucenie wszelkiej władzy .
Wielka tragedia może przyspieszyc realizacje tego celu . Piszę może bo może być i odwrotnie .
W obecnej chwili wszystko idzie w złym kierunku . I jakos nie zanosi sie na zmiane kursu .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
DarkTech
Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 1218
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:46, 11 Lis '09
Temat postu: |
|
|
Nie wiadomo jaki system będzie obowiązywał w nowej cywilizacji niedobitków po ewentualnej katastrofie. Nie wiadomo też w jaki sposób ludzie będą się między sobą rozliczać. Jedno jest pewne. Nowym światem będą rządzić ludzie posiadający szeroko pojętą wiedzę, pozwalającą na sterowanie rzeszą głupków. To co obecnie obserwujemy jest generowaniem przyszłych służących, którzy bez dobrej woli ocalałych "światłych" władców najzwyczajniej w świecie - zginą z głodu, pragnienia, wyziębienia i chorób. Najlepszą formą opozycji wobec NWO jest więc w moim przekonaniu dbałość o wiedzę i świadomość otaczającego nas świata. Jeśli Ziemię rzeczywiście ma spotkać jakaś kosmiczna katastrofa, to szanse na ocalenie mamy wszyscy jednakowe. Bez względu na poziom bogactwa. Wydaje się że schrony bogaczy staną się ich grobowcami.
Nawiązując jeszcze do "nadchodzącego nwo". Spora część ludzi wyraża swój protest przeciwko, jednak nikt nie zaproponował rozwiązań systemowych które zadowoliłyby 100% ludzi na ziemi. Może jakiś "ktoś", albo grupa "ktosiów", zauważyła że ludziom jest wygodnie żyć bez świadomości, odpowiedzialności i zgodnie ze schematem narzuconym przez mądrzejszych... Bo myślenie sprawia im trud za który nie są wynagradzani... Krótko mówiąc, nasza cywilizacja upada.
_________________ Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Dysputant
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 803
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:34, 11 Lis '09
Temat postu: |
|
|
Dlaczego to robimy?
Bo nie robi tego nikt inny.
Choć nie ukrywam że człowiekowi si~ę otwiera szybciej umysł
oraz można na kilku rzeczach zyskać.
Jak np. poczytasz o aspartamie , gmo i takich tam.
Nic nie ryzykujesz , a zyskujesz.
Czyż to nie najlepszy interes z możliwych?
(oczywiście ekstrema jak picie wody destylowanej odkładamy na bok...)
_________________ Moja odpowiedź na zaczepki TROLL-i.
http://www.pown.it/3385
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Paranoik
Dołączył: 11 Lis 2009 Posty: 109
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:20, 21 Lis '09
Temat postu: |
|
|
Zalazłem chwilę i ochotę by coś więcej napisać . Nie zgadzam się z tezą że ludzie po jakimś kataklizmie będą sami wiedzieli jak odbudować społeczeństwo. Większość z nas to zwykli "użytkownicy", wykorzystujemy efekty cudzej pracy, myśli nie mając najmniejszego pojęcia o zasadach ich funkcjonowania. Więc przy odbudowie wykorzystamy znany nam model obecnie obowiązujący.
Jako ze wcześniej nakreśliłem moją wizje kreacji pieniądza, chciałbym zając się dziś drugą równie ważna sprawą jak energia.
Proponuje nam się rożne wizje rozwoju energetyki oparte na ropie gazie Rosji, elektrowni atomowych z Francji czy energii odnawialnej z Niemiec. Wiadomo że najważniejsza w tym jest niezależność energetyczna , co widać po chocholich tańcach naszych rządzących nad kontraktami na dostawę surowców . Dla przypomnienia podam że w czasach realnego socjalizmu nasze zapotrzebowanie energetyczne zaspokajaliśmy w 100% w własnych źródeł, teraz jest to około 40%.
Co zatem proponuje. Energetykę rozproszoną tzn energetykę gdzie produkuje się w milionach indywidualnych domów a sieć ogólna służy synchronizacji, przekazywaniu nadmiarów i ewentualnemu gromadzeniu nadmiaru.
Temat ten był poruszany wielokrotnie ale nie wiele osób próbowało to w praktyce realizować.
Jak sobie to wyobrażam. Mniej więcej tak jak to właśnie sam realizuje. Każdy dom o odpowiednich warunkach wyposażony w ogniwa słoneczne,mały wiatrak plus dodatkowo silnik Stirlinga wmontowany w piec.
Ogniwa słoneczne, powiecie że drogo i nie ekologicznie ale przy masowej produkcji nie musi być drogo, zresztą powstają coraz to nowsze konstrukcje o większej wydajności i niższej cenie. Dzięki nim uzyskujemy energię od kwietnia do października w wystarczającej ilości do zaspokojenia własnych potrzeb. Powiecie strefa klimatyczna nie ta a ja odpowiem nie jest tak źle, bo dzięki temu dzień jest długi.
Wiatraki małe tyko po to by uzupełnić braki energii przy braku słońca. Unikamy niedogodności związanych z hałasem powodowanym przez śmigła dużej średnicy ,oraz zakłóceń pracy sieci związanej z nieregularną pracą.
Silnik Stirlinga to silnik o zewnętrznej komorze spalania który może być zamontowany w każdym piecu CO niezależnie od rodzaju paliwa w nim stosowanego. W takim rozwiązaniu możemy mieć energie elektryczna z biomasy, węgla ale i starych kapci wrzuconych do pieca. Powiecie ale gdzie ekologia a ja powiem nie tam gdzie jest bieda.
Piece z wmontowanymi sinikami produkują już Niemcy niestety nie na naszą kieszeń bo za montaż tego pieca życzą sobie 10000 euro. Piec taki daje 11KW energii cieplnej i 5Kw energii elektrycznej.
Energetyka oparta na tych trzech elementach była by niezależna od pogody.
Jednocześnie takie rozwianie uniezależniło by nas od dostaw surowców z zagranicy, sieć taka była by mniej wrażliwa na uszkodzenia, kataklizmy i narzucanie nam cen nie mających pokrycia w rzeczywistości.
Zarazem unikamy największego problemu ,to jest gromadzenia energii w akumulatorach. Synchronizacja sieci mogła by następować przez inwertery np: Sunny Boy ( http://www.topset.com.pl/katalog-internet-ups2.pdf ) a nadmiar energii mógłby być gromadzony przez elektrownie szczytowo-pompowe.
Odnośnie free energii myślę że to tylko mydlenie nam oczu by odwrócić nasza uwagę od energii jaka już dziś możemy sami uzyskiwać, by nic nie robić i czekać bo już za chwilkę będzie free.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Twardyrpg
Dołączył: 21 Maj 2008 Posty: 88
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:53, 21 Lis '09
Temat postu: |
|
|
Nie wiadomo jak się zakonczy nasza cywilizacja, czy to przez NWO i wizje Alexa Jonesa, czy kataklizm, wojne.
Jesli kataklizm lub wojna to ziemia bedzie długo nie do zamieszkania (pewne obszary) z czego bedzie brak surowców, ludzi, fabryk itp do tworzenia takich technologi zaawansowanej. Wtedy ludzie sami bedą się organizwoać i to na pewno bedzie w władza w "starym stylu".
Ostatnio myslałem o tym jakby to bylo gdyby ludzie zastąpili siebie robotami tylko stworzonymi do pracy. Nikt nie musiałby pracować, a istnienie osrodków serwisów lub zarządzania nimi miałby charakter ogólno obowiązkowej służby np. 1 człowiek raz na rok. Roboty które nie mają uczuć, nie mogą się zmeczyć, nie protestują i co najważniejsze nie chcą pieniędzy, dzieki temu ludzie opuścili by pieniądze i banki by upadły. Caly proces NWO padłby jak domek z kart. Ale wiadomo łatwo się mówi. Energia była by pozyskiwana jako zródła odnawialne, turbiny wodne, wiatraki, swiatło, geotermalne itp. do napędzania tychże robotów. Myslę ze w tym kierunku powinniśmy isc...
Aha jeszcze jedna sprawa i chyba najważniejsza czy ktoś wydałby początkowe pieniądze na pozyskanie surowców do produkcji?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Paranoik
Dołączył: 11 Lis 2009 Posty: 109
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:03, 22 Lis '09
Temat postu: |
|
|
Wizja ładna tylko widzę problem w tym ze nie prędko będziemy tak zaawansowani technicznie by to mogło się ziścić , w dodatku mam dziwne przekonanie że prędzej te roboty by nadzorowały nasza pracę niż my ich .
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Paranoik
Dołączył: 11 Lis 2009 Posty: 109
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 06:10, 09 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Kontynuując temat co po ?
Najwięcej czasy i przemyśleń zajmuje mi koncepcja ustroju jaki miał by obowiązywać.
Do tej pory w historii mieliśmy możliwość zapoznania się z kilkoma :
Monarchia
Dyktatura
- socjalizm ( dyktatura proletariatu)
Demokracja
- kapitalizm ( mediokracja )
Demokracja bezpośrednia
Każdy z nas ma pojecie jakie te systemy maja wady , jeśli nie to mamy tu tematy odnośnie danych systemów władzy.
Mój stosunek do obecnego systemu trafnie prezentuje Wojciech C.
http://www.dailymotion.pl/video/xbz4ut_wojciech-cejrowski-o-demokracji-par_news
Obecnie skłaniam się ku demokracji bezpośredniej jako jednej z najbardziej zaawansowanych form rządów. Niestety jest to system jak najbardziej daleki od ideału. Największe me sprzeciwy budzi system wyboru reprezentantów do rządów czy to lokalnych czy krajowych.
System wyborów powoduje patologie związane z możliwością wpływania przez grupy nacisku na ich wynik (media , korporacje czy inne państwa),system partyjny sprzyja podlizywaniu się ugrupowań tym grupom nacisku jako grupom posiadającym wpływ na wybory.
Dlatego myślę że najlepszym sposobem wyborów było by LOSOWANIE, ale... .
Losowanie posiada też wady i to duże, kto chciałby by jego reprezentantem został degenerat?
Dla mnie rozwiązaniem tego problemu byłby obowiązkowy egzamin wyborczy.
Komisja wyborcza układała by zestaw pytań na zrozumienie tekstu pisanego , znajomość polityki światowej i krajowej oraz co najważniejsze pytań które mówiły by nam o moralności danej osoby.
Po odpowiedziach na takie pytania mielibyśmy grupy społeczne z których dokonywano by losowań do samorządów lokalnych, terytorialnych czy krajowych .
Z osób o najwyższych cechach moralnych i intelektualnych losowano by rząd i komisję wyborcza na określone kadencje.
Po skończonej kadencji powinno odbywać się referendum oceniające prace rządu i od jego wyniku winno się wynagrodzić osoby pracujące w nim , w trakcie rządów pensje na poziomie średniej krajowej.
Dzięki takiemu sposobowi rządzenia unikalibyśmy dostawania się do władzy osób prymitywnych żądnych władzy dla samej władzy nad drugim człowiekiem.
Oczywiście jest to tylko luźna koncepcja jaka nasuwa się podczas oglądania tego co dzieje się na scenie politycznej .
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 07:01, 09 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Paranoik, nie ma znaczenia jaki będzie system, cokolwiek będzie będzie chujowe. Dlaczego? Dlatego że ludzie nie dążą do "oświecenia". Nasza świadomoś nas ogranicza, więc puki co nawet w systemie opartym na szeroko rozumianym pojęciu "wolność" wszystko się rozsypie.
Trzeba nam wielu lat i wielu "wstrząsów", aby obudzić się z letargu.
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Sikorski
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:38, 09 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Ordel ma rację. Dopóki człowiek tego nie zrozumie, że każda władza jest syfem to będzie pętla wojny będą zawsze. Problem polega na tym, że wyparcie się każdej władzy przez ludzi wymaga od nich znacznie więcej pracy. Wtedy ludzie sami będą musieli budować dom, prowadzić swój ogródek, ubrania... itd. bo będą musieli wyprzeć się pieniądza. Dlaczego? Bo pieniądz to władza. I od tego należy zacząć. Ale toż znowu niemożliwe, bo ludzi na świecie jest za dużo, co zrobią ci zatłoczeni w aglomeracjach miejskich bez wielkich korporacji? No co? Nic. Zdechną z głodu. Ludzi jest za dużo żeby wprowadzić takie życie, że każdy ma porządną działkę z dobrymi gruntami w dobrym klimacie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
slidexman
Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 828
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:04, 09 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
po bedziemy organizowac sie we wspolnoty ktore beda wytwarzac dobra dla swoich struktur a potem i innych z ktorymi nawiaza wspolprace
nie przezyja silniejsi lecz ci ktorzy potrafia sie lepiej zorganizowac
wiedza nt tworzenia, dzilenia, zarzadzania grupami ich energia, potencjalem
bedzie niezbedna do zycia takich spoleczenstw
obecnie ucze sie uprawiac jedzenie
_________________ Otwarte Piramidy Finansowe
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Paranoik
Dołączył: 11 Lis 2009 Posty: 109
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:25, 09 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Ordel napisał: | Paranoik, nie ma znaczenia jaki będzie system, cokolwiek będzie będzie chujowe. Dlaczego? Dlatego że ludzie nie dążą do "oświecenia". Nasza świadomoś nas ogranicza, więc puki co nawet w systemie opartym na szeroko rozumianym pojęciu "wolność" wszystko się rozsypie. |
Wiesz mam świadomość tego że nie da się uzyskać tego bez "oświecenia" tylko jestem przekonany że to już zachodzi.
Sam fakt że ktoś to czyta, że ktoś odwiedza forum o takiej tematyce, że ludzie przeciwstawiają się szczepieniom czy innym działaniom władców świadczy o postępujących zmianach. Problemem jest to że do zapoczątkowania tych zmian musi być iskra, większości ludzi nie przyjdzie nic do głowy jeśli tego nie zobaczą lub nie przeczytają.
Nie zmienisz systemu odżywiania jeśli nie dowiesz się że to Ci szkodzi, tak samo jest z innymi dziedzinami życia.
Tu właśnie widzę rolę tego forum i ludzi tu będących, pokazać że można inaczej, że to nie jest jedyny idealny i niezmienny system.
Cytat: | Trzeba nam wielu lat i wielu "wstrząsów", aby obudzić się z letargu |
Niestety do części ludzi tylko to może dotrzeć by się zmienili , tym bardziej że jako naród nie jesteśmy przyzwyczajeni do wolności i bardziej kolaży nam się ona z bezhołowiem niż z odpowiedzialnością .
Demokracja bezpośrednia czy inna forma sprawiedliwych rządów chyba musi jednak być poprzedzona dyktaturę, oby to była tylko dyktatura oświecona .
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Caramba
Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 541
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Paranoik
Dołączył: 11 Lis 2009 Posty: 109
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:36, 10 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Caramba napisał: | Bez zmiany świadomości każdego z osobna nic się nie zmieni. Cały syf zaczyna się w naszych głowach. Może potrzeba jeszcze paru miliardów trupów żeby ludzie zmienili swoją mentalność. |
Bez krytykowania Ciebie ba sam się czasem nad tym zastanawiam ale w takim wypadku czym się różnimy od tego całego NWO ? Czy te całe NWO to nie my skoro myślimy o depopulacji ? Może te całe masy ludzkie są potrzebne , katolicy mówią i słowo stało cię ciałem , bardziej odpowiadało by mi i myśl stała się materią. Wiec właściwie ukierunkowane myślenie miliardów jednostek pomogło by w "oświeceniu"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Caramba
Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 541
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:49, 10 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
To całe NWO brzmi jak czarna wołga porywająca dzieci. Świat nie jest czarno biały, pewnie różne grupy interesu ciągną każda w swoją stronę. Wypadkową jest to co my szaraczki możemy dostrzeć. Człowiek jako gatunek się degeneruje, większość myśli już tylko o tym jak sobie dogodzić na jeden z 1000 sposobów. Wszystkiego dla wszystkich nie wystarczy, i co wtedy ? Albo ludzkość ograniczy się sama, albo zrobi to natura lub inne mechanizmy( wojny , głód, choroby) Cieszymy się ze postęp zlikwidował pewne zagrożenia , lecz jednocześnie stworzył nowe równie grozne. Ja nie pamiętam z dzieciństwa słowa alergia, a teraz ? Sami się wykańczamy. Może perspektywa zmiany myślenia przeraża wielu ludzi , ale bez tego i tak szlag trafi wszystko.Każda kolejna wojna jest większą rzeżnią. Co wolisz, ograniczyć się sam czy wysłać dzieci na kolejną jatke ?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
qwerty01
Dołączył: 01 Kwi 2010 Posty: 64
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:36, 11 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Zaproponowany tutaj system nie ma sensu bytu. Mogę podać dobry przykład. Na discovery idzie cykl "The Colony". Opowiada o grupce ludzi, która miała przetrwać kataklizm. Widać ewidentnie, że człowiek dąży do władania. W jednym odcinku odnaleźli kilka tyś dolarów. Im te pieniądze się nie przydadzą, ale postanowili je zachować. Zamiast starać się zachować jak najwięcej wody, czy żywności zajmują się walką między sobą o miano lidera. Wiadomo w trudnych chwilach potrzebny jest przywódca, ale gdy po przykładowym kataklizmie może paść taka myśl, że "skoro rządziłem nimi wtedy to mogę i teraz". Będzie znowu walka o pieniądze i władze. Historia zawsze zatacza koło.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:13, 11 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Właśnie jesteśmy świadkami takiego "małego co po". Zginełą częśc elity rządzącej w wypadku lotniczym. Oglądasz pudło, a tam histeria narodowa , ludzie płaczą, media nakręcają histerie itd. Nie powiem sam byłem w szoku jak się dowiedziałem o wypadku, myślałem że kumpel dzwoniąc do mnie rano robi sobie jaja - ciężki żart. Przez pół godziny patrzyłem się w pudło z niedowierzaniem, ale mówię sobię zaraz zaraz, człowieku ogarnij się, myśl "puchatku" myśl. Zacznij myślec logicznie nie daj się zwieśc tanim emocjom.
I patrzę na tych ludzi płaczących, smutnych, w żałobie jakby ktoś zmarł im z rodziny, ktoś bliski. A to tylko odszedł "PAN" ten od bata, ten którego niewolnik widzi codziennie, i żal niewolnikowi tego który go wyzyskiwał , lał batem, wysyłał na wojny itd. Tak jest przyzwyczajony do widoku "PANA" że teraz czuję - po jego utracie - pustkę. Niektórzy ludzie to pewnie częściej widzą ryje polityków w tv niż członków własnej rodziny. Patrzę na "potęgę" mediów. To jak przedstawiane są tzw polskie elity, to jak niebezpiecznie zwykli ludzie się do nich "zbliżają" , traktują ich jak członków rodziny którzy odeszli. Zobaczcie - mówią media- śmierc dotkneła członków rodziny. Ale kiedy umierają ludzie na ulicach Bagdadu, czy dzieci w Afryce , czy Palestyńczycy w Gazie , nikt tak nie mówi. Fakt to nie są Polacy, ale wszyscy - teoretycznie- jesteśmy chrześcijanami i czy dziecko Które umarło z głodu np w Afryce jest miej wartościowe o prezydenta RP. Nie jest. A powiem i więcej, jest lepsze od niego o 1000 razy. Każdego dnia umierają ludzie bardziej wartościowi niż te tzw polskie elity polityczne, tylko kto po nich płacze. Na pewno nie ci którzy wczoraj i dziś łkają jak dzieci.
Kto wogóle ukuł taki zwrot "o zmarłych nie mówi się źle" , to znaczy że nie mogę nic złego powiedziec na Hitlera czy Stalina. Pamiętacie film propagandowy z pogrzebu Stalina łzy ludzi były prawdziwe, nie oszukane. Stalin może nie został wybrany demokratycznie, ale Hitler już tak, ilu było takich którzy oddali za niego życie, walczyli do końca wierząc w wodza. Pamiętacie "rozkaz nerona" z 19.03.1945 wydany przez Hitlera- taktyka spalonej ziemi. Ilu jeszcze Niemców miało sentyment do tego człowieka po wojnie.
Jesteśmy niesamowicie zniewoleni, urobieni, przez media, religie, tzw elity. Wciskają ci kit że możesz miec wszystko , tylko nie mówią jakim kosztem. A wszystko po to aby utrzymac status quo.
Powiedzmy sobie szczerze, wczoraj nasze tzw elity pokazały butę i ignorancję , pakując się do jednego samolotu i zapewne naciskając na pilota aby lądował , mimo niekorzystnych warunków pogodowych. Takie są właśnie polskie elity, hołota nic nie warta. Szkoda członków załogi ,i Walentynowicz i może jeszcze kogoś pominąłem.
Ale nie szkoda skurwysynów , którzy wysyłają naszych żołnierzy na wojne, przepraszam misją stabilizacyjną - określenie ukute dla inteligentnych idiotów. Nie skoda tych co nas doją i pozwalają nas okradac, nie szkoda mi mafijnych bonzów z pierwszego szeregu. I jak to powiedział kiedyś pewien artysta "nie ma litości dla skurwysynów".
Na obecnym etapie ludzie nie są bardziej wolni niż w średniowieczu. Nie jesteśmy w stanie, szybko zmienic swiata na lepsze, nie ma takiej opcji.
Niewolnika nie zmienisz dając mu wolnośc, zawsze mentalnie będzie zniewolony.
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Janiekowalsk
Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 1466
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:23, 11 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z tobą w każdym zdaniu ...Trzeźwo myślisz w tym pijanym kraju ...
_________________ Gaza Strefa śmierci
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:40, 11 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Wracając na chwilę do polskiej "misji stabilizacyjnej" w Iraku, czy Afganistanie. Nie wiadomo czy za kilkadziesiąt lat Chiny nie bedą potęgą porównywalną do obecnej "potęgi" USA, i czy to Chiny nie wyślą takiej misji do Polski, nie życzę tego żadnemu "niewolnikowi".
Pewnie niejeden czytający powyższy mój post z przyjemnością by mnie ukrzyżował. Nie mam nic przeciwko. Na krzyżu umierają prawdziwi ludzie, a owce idą do rzeźni. Weźmy takiego Spartakusa :
Ku przestrodze, ukrzyżowano wzdłuż głównej drogi prowadzącej do Rzymu około sześć tysięcy niewolników, którzy ocaleli z przegranej bitwy. http://pl.wikipedia.org/wiki/Powstanie_Spartakusa tak umierają wolni ludzie
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Stanley
Dołączył: 04 Sty 2008 Posty: 292
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:45, 11 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Ordel napisał: | ...Wymień mi jedną rzecz do zrobienia , która jest ważniejsza od przejęcia kontroli nad naszą demokracją przez korporacje!
- Muszę się wysrać... |
... jak najbardziej, ale wypadałoby wziąć na "posiedzenie" coś do przeczytania:
"...
Wynikło to jednoznacznie podczas mojego dialogu z owym iluminatem. Wprawdzie nie nagrałem tej rozmowy, ale po spotkaniu zrobiłem notatki, które chciałbym teraz zacytować.
Na moje pytanie o sens dążenia do nowego ładu świata, iluminat odpowiedział z uśmiechem:
Panie Holey, przecież pan widzi, że właściwie mamy już ten nowy ład. George Bush senior proklamował go oficjalnie w 1990 roku. Cały świat dowiedział się o tym z telewizji. Teraz nie jest to już żadną tajemnicą. Ale już wcześniej wszelkie drogi prowadzące do nowego ładu były utorowane, istniały też ustawy, którego zapowiadały. Nowy ład świata nastanie, zresztą innego wyjścia nie ma. Sam pan pisał w swoich książkach - wszyscy je znamy - o obcych cywilizacjach, które pojawiły się i nadal pojawiają na naszej planecie. A my sprzysięgliśmy się z nimi. Za coś, czego tamci przybysze potrzebowali z naszej planety, otrzymywaliśmy technologie. A ludzie się dziwią, że w latach pięćdziesiątych rozpoczęta się rewolucja w technice...
Ale tego nie można ludziom powiedzieć - jeszcze nie można. Z kim te bardzo inteligentne istoty, które nas odwiedzają, miałyby tutaj rozmawiać i pertraktować? Z arabskim szejkiem, a może z buddyjskim mnichem, raczej bujającym w obłokach niż chodzącym po ziemi? Z anatolijskim Turkiem, Meksykaninem z getta w Mexico City, sycylijskim Włochem czy może alpejskim góralem?
Oni nie są reprezentantami naszego świata. Już w latach pięćdziesiątych zasiadali w naszych gremiach przedstawiciele innych światów i trafili nawet do Pentagonu, i wszędzie udzielali nam poparcia, gdy wyrażaliśmy chęć przyspieszenia działań na rzecz utworzenia rządu globalnego -przy pomocy ONZ.
Środki, jakie stosujemy, żeby osiągnąć ten cel, nie zawsze są chwalebne. Każdego, kto będzie stawiać opór, zniszczymy. Przyszłością rodzaju ludzkiego jest kosmos. Współpraca z jego mieszkańcami będzie możliwa dopiero wtedy, gdy staniemy się jednym światem wtedy nie powinna już wybuchnąć żadna wojna. Dlatego właśnie narzucamy światu ten rodzaj rządu globalnego, a ludzie będą musieli do niego przywyknąć.
Poinformowaliśmy rządy wszystkich państw o naszych zamiarach i o tym, że są dwie możliwości - albo dobrowolne współdziałanie, albo wymuszenie. Te państwa, które będą się opierać, czeka wojna. Albo rozpętamy w tych państwach rewolucje, albo wykończymy ich gospodarkę.
Chyba nie sądzi pan, że przybysz z Wenus zechce, by jakiś muzułmanin objaśniał mu Koran... Pojawi się wtedy jeszcze jeden problem. Przybysze z innych światów rozumieją boskość inaczej niż narody tego świata. Nie znają oni Mojżesza, ani Jezusa czy Buddy.
Oczywiście zdążyli się dowiedzieć o ich istnieniu i respektują te religie, ale tylko o tyle, o ile sprzyjają one pokojowej komunikacji. Wiara izolująca tych przybyszów z obcych światów albo uznająca ich wręcz za wrogów nie może w tym świecie przetrwać. Przygotowujemy zatem ten świat do stałego kontaktu z całym kosmosem. Niejedna grupa naszych partnerów pochodzi spoza tego Układu Słonecznego i wyglądają te istoty inaczej niż my. Czy sądzi pan, że byłyby one skore do dyskusji z fanatykami religijnymi?
Dobrowolne odżegnanie się od fałszywych wierzeń nie nastąpi - przekonały nas o tym rozmowy z przedstawicielami różnych orientacji religijnych. Będziemy więc musieli tych ludzi zdemoralizować.
Zmieniłem temat i wspomniałem o naszych dzieciach, po czym dodałem, że media celowo ogłupiają ludzi, utrzymują ich na niskim poziomie intelektualnym, dostarczając taniej rozrywki. Iluminat odpowiedział.
Oczywiście. Ale ludzie mogą przecież wybierać ten czy inny kanał. My zapewniamy nie tylko pozbawiającą duchowości pornografię, ale również spektakle teatralne i koncerty. Czy sądzi pan, że obejrzałem choćby jeden talk-show? To jest coś dla ludzi na najniższym poziomie umysłowym. Chcemy tę hałastrę czymś zająć, żeby nie robiła jakichś innych głupstw. Za kilka lat wszyscy ci ludzie będą mieli układy elektroniczne pod skórą i wtedy już nie narozrabiają, będą odgórnie kontrolowani.
Czy sądzi pan, że moje dzieci i dzieci z innych rodzin w naszym środowisku dostosują się do trendów, które akceptuje większość młodych ludzi? Bynajmniej. Nasze dzieci są zadbane i eleganckie, chodzą do elitarnych szkół, władają różnymi językami i myślą globalnie.
Wychowujemy przyszłych przywódców. Wpajamy im dumę i każemy trzymać się prosto. Niech pan się przyjrzy młodzieży, pochylonej, nieumiejącej spojrzeć prosto w oczy ani nawet przyzwoicie uścisnąć ręki czy rozmawiać w zrozumiały sposób. Przyznaję: my kusimy młodych ludzi. Ale każdy musi sam zdecydować, czy ulegnie pokusie, i sam za to odpowiada.
Zaprotestowałem: Tak, ale pewną rolę odgrywają też wasze programy telewizyjne, oprócz tego kłamstwa i zafałszowania historii, którymi ludzie są dziś atakowani - przez wasze środki masowego przekazu...
To nie tak, mój młody przyjacielu. Czyż pan sam nie dotarł do prawdy? Czy nie otrzymał pan wszystkich książek i innych tekstów, których pan poszukiwał? I czy nie znalazł pan w nich potwierdzenia tego, co pan przeczytał albo może przeżył wcześniej? Czyż nie odkrył pan samodzielnie niejednej tajemnicy tego świata?
Kto szuka, ten znajduje! Ale większość ludzi wcale nie chce szukać. Dlatego właśnie nie traktujemy ich inaczej niż zwierzęta, bo te również niczego nie szukają. Czy to jasne? Kto nie korzysta ze swego rozumu i nie walczy o wolność osobistą, ten nie odczuwa jej braku.
Wiedza jest przecież dostępna! Jest wszędzie. Ale kto tego nie chce dostrzegać, ten widzieć nie będzie. Pan przecież wie, że my się nie ukrywamy. Właściwie nigdy się nie ukrywaliśmy. Nasza symbolika jest widoczna na znakach firmowych i emblematach, za pośrednictwem artykułów prasowych i telewizji mówimy ludziom, że dążymy do stworzenia państwa nadzorującego, a oni się nie sprzeciwiają. Zgoda, przyznaję, że długo usypialiśmy ich czujność. Ale mimo wszystko - teoretycznie mogli coś zmienić. My jednak nie możemy pozwolić, by coś nam przeszkodziło, to jest niedopuszczalne. Nie pozwolimy też na to, żeby pan nam przeszkodził, panie Holey. Potrafię zrozumieć, o co panu chodzi.
W pewnej mierze jest to nawet uzasadnione - z pańskiego punktu widzenia. Ale czy pan potrafi zrozumieć nasz sposób myślenia?
Pan sam dojrzał tylko czubek góry lodowej - albo może trochę więcej. A ja wiem o takich rzeczach, które, gdyby je pan poznał, skłoniłyby pana pewno do zmiany sposobu myślenia o nowym ładzie świata. Tak samo jest w filmie Matrix. Istnieją masy -ponad 95% ludzi - niemające o niczym, w ogóle o niczym pojęcia. Oprócz nich jest 5% - albo może nawet nie tyle - takich, którzy czują się ludźmi z przyszłości, zmuszonymi do życia w świecie anachronicznym.
Panie Holey, my dysponujemy taką technologią, która już dziś jest na tym poziomie, który uświadamiamy ludziom poprzez hollywoodzkie filmy z gatunku science-fiction. Odwrotu nie ma. Być może kiedyś stanie pan po mojej stronie i przyzna mi racje. Pozbawicie świat gotówki. Kiedy to nastąpi?
Zależy to od wpływu, jaki wywrą pewne inne czynniki. Będą kolejne zamachy terrorystyczne, bo dzięki nim udaje nam się zastraszyć masy. Ludzie na całym świecie będą nas prosić o to, żebyśmy uczynili świat bezpieczniejszym dla nich, a my uczynimy go takim, stosując naszą - istniejącą od dawna - technologie. Gotówka zniknie, ale odbędzie się to równocześnie z czymś, o czym niestety nie mogę panu nic powiedzieć. Gdybym to ujawnił, nie mógłbym pana wypuście dzisiaj z domu.
Oczywiście nie pozostawiamy też państwom arabskim ostatnich pól naftowych aż do roku 2012...
A jak przedstawia się sprawa wolnej energii?
Ach tak, ta energia się pojawi. Sami wykorzystujemy ją od kilkudziesięciu lat - zwłaszcza w naszych instalacjach podziemnych. Jeden z jej rodzajów napędza nasze transformatory kosmiczne. Zresztą i w tym uzyskaliśmy pomoc ze strony Niemców, którzy jako pierwsi odnieśli sukces, gdy zajęli się anty grawitacją.
Wolna energia pojawi się, ale pozostanie pod naszą kontrolą. I tak dalej...
Zabrzmiało to dość brutalnie, prawda? Ale taki jest stan rzeczy. Po rozmowie z tym panem doszedłem do wniosku, że jest on przekonany, iż stanął po właściwej stronie! Uważa on, że ludzie nie potrafią samodzielnie podejmować decyzji, że zawsze musi nimi ktoś kierować - elita intelektualna, do której zalicza on siebie i takich jak on sam.
Jak Wy to widzicie? Czy każdy cel uświęca środki? I jak daleko wolno iść taką drogą?
Moim zdaniem, również do tego przypadku odnosi się ta oto odwieczna mądrość: Nie rób drugiemu tego, co tobie niemiłe!
W rzeczywistości jest tak, że doczekuje się realizacji pewien wielki, a przede wszystkim długoterminowy plan - później przyjrzymy mu się uważnie. Iluminaci uczestniczą w jego realizacji. W brutalny sposób uświadamiają oni pogrążonym we śnie ludziom to, że ci dobrowolnie przystali na odebranie im wolności i że ma to swoje konsekwencje. Iluminaci są w tym przypadku sługami siły, która zawsze pragnie zła, ale w końcu jednak tworzy coś dobrego. W przyszłości obejrzymy się, być może, za siebie i powiemy: Wszystko musiało tak właśnie się potoczyć.
Również atak na World Trade Center był od dawna zaplanowany. W mojej proroczej książce, "Księga III - Trzecia wojna światowa", wspomniałem już o tym (na stronie 300), a ta książka ukazała się w 1996 roku.
Później odnalazłem troje dzieci-mediów które - co zostało udowodnione - przewidziały atak na WTC; jedno z nich nawet z dziesięciomiesięcznym wyprzedzeniem. Tak więc owo wydarzenie było już wcześniej manifestowane. Tamte dzieci przewidziały oczywiście także pewne wydarzenia najbliższych lat, które pozwalają oczekiwać czegoś emocjonującego...
..." - Jan van Helsing - "Ręce precz od tej książki"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
suspenser
Dołączył: 20 Sty 2008 Posty: 669
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:15, 11 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z tym co napisał Ordel.
W tv kolejny dzień mówią, że zginęli najwspanialsi ludzie w kraju i wymieniają prezydenta, Gosiewskiego, Wasermana.
Mówią, że dokonali wspaniałych rzeczy itp. - a ja się pytam co oni dobrego zrobili dla mnie i rodaków - konkretnie ?
Nie widzę jakiś szczególnych zalet z ich rządzenia, a minusów od cholery (zabijanie Afgańczyków, pogrążanie Polski w długach itd.).
Powtarzam więc dobitnie to, co napisał Ordel:
Takie są właśnie polskie elity, hołota nic nie warta. Szkoda członków załogi ,i Walentynowicz i może jeszcze kogoś pominąłem.
_________________ We wszystkim trzeba mieć umiar ... nawet w umiarze.
Za niezgodność poglądów i działań z własnymi Bimi zmniejsza limity.
Na szczęście kary ta są mniej dotkliwe niż za to samo 30 lat temu.
Pozdrowienia dla oficera prowadzącego.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Janiekowalsk
Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 1466
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:01, 11 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Stanley - zaznaczyłeś nie ten fragment co potrzeba
"Kto nie korzysta ze swego rozumu i nie walczy o wolność osobistą, ten nie odczuwa jej braku."
-Jan van Helsing - "Ręce precz od tej książki"
_________________ Gaza Strefa śmierci
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Stanley
Dołączył: 04 Sty 2008 Posty: 292
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:15, 11 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Zwróć uwagę, że nawet gdybym zaznaczył cały ten fragment, to jeśli ktoś nie chce widzieć lub słyszeć to żadne zabiegi nie są w stanie mu w tym pomóc.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|