W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
home for sale  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
10 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Gospodarka i pieniądze Odsłon: 4222
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8576
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:35, 17 Lip '10   Temat postu: home for sale Odpowiedz z cytatem

Ze względu na trudności ze spłacaniem pożyczek hipotecznych Amerykanie mogą stracić w tym roku ponad milion domów.

Blisko 528 tys. domów w USA zostało zajętych i wystawionych na sprzedaż przez wierzycieli w pierwszym półroczu 2010 roku. Wykazy dłużników, którzy zalegają nadal z płaceniem kredytów hipotecznych wskazują, że liczba rodzin, które stracą domy na rzecz banków lub innych instytucji finansowych może się niemal podwoić do końca roku.

Według firmy RealtyTrac. Inc. zajmującej się monitorowaniem przejęć niespłaconych domów, liczba osób, które mogą stracić dach nad głową wzrosła w pierwszych sześciu miesiącach tego roku o osiem proc. w stosunku do roku ubiegłego.

Najszybciej rośnie grupa zagrożonych właścicieli domów, którzy do tej pory mieli tzw. dobrą historię kredytową i płacili raty regularnie, ale ze względu na utratę pracy lub niższe zarobki zalegają od pewnego czasu ze spłatami.

Zgodnie z procedurą foreclosure, dom zostaje zajęty i sprzedany przez pożyczkodawcę po upływie około 15 miesięcy od pierwszej, 30-dniowej zaległości w spłacaniu kredytu. Od stycznia do czerwca tego roku blisko 1,7 mln osób otrzymało ostrzeżenia, że ich domy zostaną przejęte przez bank w wypadku przedłużających się zaległości w spłatach. Obecnie ok. 7,3 mln kredytów hipotecznych uznaje się za zagrożone – w różnym stopniu – niewypłacalnością dłużników.
http://www.dziennik.com/news/usa/12333



Idealna amerykańska rodzina, od teraz (tylko) przed domem :
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8576
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:57, 17 Lip '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zastanawia mnie jedno, ile jeszcze zniosą amerykanie ?
Jak to możliwe że banki którym groziło bankructwo, a co za tym idzie bezdomnośc , dostały pieniądze żeby nie byc bezdomne , a teraz same wyrzucają obywateli na bruk. Jak to możliwe, że naród który tak jest dumny ze swoich praw określonych w konstytucji jest niesamowicie gnojony, a konstytucję, co najwyżej można użyc jako podpałki?
Banki są jak królowie - uważają się za wybrańców bogów.
A ja mówię ściąc królowi głowę, ściąc cały dwór.

Wierzę w to ze instytucje bankowe stwarzają większe zagrożenie dla naszej wolności niż armie. Jeśli Amerykanie kiedykolwiek zezwolą na to by prywatne banki przejęły kontrole nad emisją ich waluty, przez inflacje, potem przez deflacje, to banki i korporacje które na tym wyrosną będą pozbawiac ludzi wszelkich prywatnych dóbr, do momentu aż ich dzieci nie przebudza się bezdomne na kontynencie który został podbity przez ich ojców. Władza nad emisja powinna byc zabrana bankom i przywrócona ludziom, do których ona prawowicie należy .
Thomas Jefferson 1802 r.

Jakiś jasnowidz ten Thomas

Jeżeli ludzie w kraju rozumieliby naszą bankowość i system monetarny, wierzę, że przed jutrzejszym rankiem wybuchłaby rewolucja.
Henry Ford

I jeszcze jeden, powoli - jakby tak poszukac - robi się mały wysp ludzi którzy coś sobą, swego czasu, reprezentowali, i nas ostrzegali, ale jakoś nam to umknęło Smile?
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Caramba




Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 541
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:24, 17 Lip '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zawsze można ludziom wmówić że byli za mało przedsiębiorczy, zbyt leniwi, i zbyt głupi żeby normalnie żyć Twisted Evil
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ostrożny




Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 779
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:57, 17 Lip '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ordel napisał:
Zastanawia mnie jedno, ile jeszcze zniosą amerykanie ?
Jak to możliwe że banki którym groziło bankructwo, a co za tym idzie bezdomnośc , dostały pieniądze żeby nie byc bezdomne , a teraz same wyrzucają obywateli na bruk. Jak to możliwe, że naród który tak jest dumny ze swoich praw określonych w konstytucji jest niesamowicie gnojony, a konstytucję, co najwyżej można użyc jako podpałki?
Banki są jak królowie - uważają się za wybrańców bogów.
A ja mówię ściąc królowi głowę, ściąc cały dwór.



Popełniasz poważny błąd w rozumowaniu. Ale tak to jest jak media, które są w rękach bankowców cały czas nam wmawiają: System jest zły, urząd zawinił, państwo jest źle zarządzane itd..
Przecież za tym wszystkim stoją konkretni ludzie.
Bank to jest dwór ogrodzony potężnym murem, a w środku siedzi król ze swoją świtą i to ich trzeba winić. Tak naprawdę to oni czują się bezpieczni do tego stopnia, że ich perfidne postępowanie tylko przybiera na sile. Jak to bywało już w historii, jedynym sposobem na rozwiązanie tego problemu jest wewnętrzny sabotaż.

Ile Amerykanie wytrzymają?
Ich system jest tak zbudowany i są do tego przyzwyczajani od dziecka. Żeby znowu można było budować trzeba najpierw zburzyć. Technologia budownictwa jest tak zaprojektowana, że jeden spychacz w ciągu jednej dniówki potrafi całą ulicę domów zrównać z ziemią. Czy to jest celowo tak zaprojektowane?

W większości przypadków to ich wcale nie wyrzucają. Sami pozostawiają dom jak wykalkulują, że wartość rynkowa domu jest mniejsza niż wynosi kwota do spłacenia bankowi. Bardzo często są to domy, które mają zaledwie po kilka lat i straciły na wartości w tym czasie po 200 000$ i więcej. Ten kraj jest szczytem marnowania energii jakiej nie ma nigdzie w świecie. To dotyczy nie tylko budownictwa, ale każdej branży. Jednym słowem golą ich równo i wmawiają jednocześnie, że są pępkiem świata i to powinno im wystarczyć do szczęścia.
Najgorsze jest to, że to golenie na dobre rozpoczęło się u nas i niewielu to zauważa.

.
.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8576
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:42, 18 Lip '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ostrożny napisał:


Popełniasz poważny błąd w rozumowaniu. Ale tak to jest jak media, które są w rękach bankowców cały czas nam wmawiają: System jest zły, urząd zawinił, państwo jest źle zarządzane itd..
Przecież za tym wszystkim stoją konkretni ludzie.
Bank to jest dwór ogrodzony potężnym murem, a w środku siedzi król ze swoją świtą i to ich trzeba winić. Tak naprawdę to oni czują się bezpieczni do tego stopnia, że ich perfidne postępowanie tylko przybiera na sile. Jak to bywało już w historii, jedynym sposobem na rozwiązanie tego problemu jest wewnętrzny sabotaż.

.


Co ty mi ostrożny wciskasz. Pisząc król mam namyśli konkretne osoby ( różnych guru ekonomii, szefów banków, polityków itp) Pisząc dwór mam na mysli całą masę "sytych niewolników", klakierów w postaci mediów, ludzi bezkrytycznie wierzących w system itp.
System to konkretni ludzie którzy go tworzą. Można ich znaleźc i nawrócic, tak samo jak np chrześcijanie nawracają niewiernych - ogniem i stalą.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ostrożny




Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 779
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:11, 18 Lip '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ordel napisał:


Co ty mi ostrożny wciskasz. Pisząc król mam namyśli konkretne osoby ( różnych guru ekonomii, szefów banków, polityków itp) Pisząc dwór mam na mysli całą masę "sytych niewolników", klakierów w postaci mediów, ludzi bezkrytycznie wierzących w system itp.
System to konkretni ludzie którzy go tworzą. Można ich znaleźc i nawrócic, tak samo jak np chrześcijanie nawracają niewiernych - ogniem i stalą.


No i bardzo dobrze, że to wyjaśniłeś. Nie wątpiłem ani na chwile, że ty to rozumiesz. Sam się łapie na tym, że w rozmowie z kimś powtarzam za mediami "urząd zawinił".

W temacie o ostatniej powodzi zwróciłem uwagę, że nie ukarano ani jednej osoby, która podpisała pozwolenie na budowę osiedli na terenach zalewowych. To nie urzędy zawiniły, to konkretne osoby popełniły przestępstwo i powinny być sądzone. Czy ktoś słyszał o takim procesie?

.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8576
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:25, 18 Lip '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wystawiłeś mnie ostrożny, tylko nie wiem po co, jakbyś nie znał mojego zdania.
Ułomny jest system, tworzony przez ułomnych na potrzeby demokratycznego ułomnego społeczeństwa.
Zasadniczo za fasadą demokracji można ukryc wszystko. Cóż, już teraz co niektórzy zdają sobię sprawę z ułomności demokracji.
Demokracja, zda egzamin tylko wtedy kiedy będzie opierała się na świadomy społeczeństwie. A czy społeczeństwo jest świadome? Tutaj niech sobie każdy sam odpowie.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ostrożny




Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 779
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:49, 19 Lip '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ordel napisał:
Wystawiłeś mnie ostrożny, tylko nie wiem po co, jakbyś nie znał mojego zdania.
Ułomny jest system, tworzony przez ułomnych na potrzeby demokratycznego ułomnego społeczeństwa.
Zasadniczo za fasadą demokracji można ukryc wszystko. Cóż, już teraz co niektórzy zdają sobię sprawę z ułomności demokracji.
Demokracja, zda egzamin tylko wtedy kiedy będzie opierała się na świadomy społeczeństwie. A czy społeczeństwo jest świadome? Tutaj niech sobie każdy sam odpowie.


Zrobiłem to z premedytacją. Jesteś aktywny w pisaniu i dzięki temu możesz więcej niż ja zrobić z tą świadomością społeczeństwa.

Każdy z nas jest w tej chwili bombardowany reklamami o kredytach. Czy to nie jest ten sam scenariusz co w USA tylko jesteśmy na innym jego etapie?

Jak można zaufać przedstawicielowi banku podpisującego nam kredyt na 30 lat wiedząc, że to jest spisek ukartowany przeciwko nam? W ciągu tych 30 lat inny przedstawiciel tego banku tylko już na najwyższym stanowisku potrafi taki kraj jak Polska doprowadzić dwa razy do kryzysu. Przecież w umowie kredytowej nie dają nam gwarancji na stabilność rynkową , a wręcz przeciwnie pazerność tych ludzi jest tak wielka, że w odpowiednim momencie i swoim interesie doprowadzą do poważnego kryzysu w polskim budownictwie.
Moment taki jaszcze nie nadszedł, ale nie bądźmy naiwni, że nas to nie dotyczy. To są sprawdzone metody tych krwiopijców w innych krajach. Myślicie, że oni będą czekać na te wasze pieniądze 30lat?

Już się nas nie uczy jak za dawnych czasów jak mądrze oszczędzać, tylko jak "mądrze" brać kredyty.

Dużo zdrowia życzę na następne 30lat.

.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8576
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:47, 19 Lip '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

30 lat to już mało. Kusiciele proponują 50 lat :
Kredyt hipoteczny na 50 lat
http://www.finanse.egospodarka.pl/21017,Kredyt-hipoteczny-na-50-lat,1,48,1.html
Pół wieku zapierdalani na kogoś, iście szatański plan.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8576
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:25, 15 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Rekordowa liczba domów przejętych przez banki
2010-10-14W USA banki przejęły tego lata ponad 280 tysięcy domów. To największa fala bankructw na rynku nieruchomości od początku kryzysu, jaki rozpoczął się w 2006 roku.

Od początku roku banki przeprowadziły ponad 800 tysięcy licytacji. Do końca grudnia liczba ta z pewnością przekroczy milion.

Analityk rynku nieruchomości Rick Sharga mówi, że głównym powodem licytacji domów jest bezrobocie i inne czynniki związane z nim związane. Jego zdaniem, dopóki nie nastąpi wzrost gospodarczy i wzrost optymizmu konsumentów, rynek nieruchomości się nie ożywi.

Według statystyk, około 600 tysięcy domów, które banki odebrały właścicielom, nie zostało jeszcze sprzedanych. Oznacza to, że jeszcze w przyszłym roku będą one licytowane, co będzie hamować ewentualny wzrost cen nieruchomości w albo spowoduje dalszy ich spadek.

http://www.dziennik.com/news/gospodarka/14689

A teraz pytanie kto skupuje te domy?
I dlaczego to są Żydzi ? Wink
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8576
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:33, 22 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Kolejny skandal na rynku nieruchomości w USA

Amerykański rynek kredytów hipotecznych niemal na każdym szczeblu złożonego procesu stwarzał zachęty do nieuczciwych działań. Obecnie na jaw wychodzą nadużycia, przez które komornicy pozbawili dachu nad głową tysiące kredytobiorców.
Skandal, który w najbliższych tygodniach najprawdopodobniej nie będzie opuszczał głównych stron amerykańskich gazet, w największym skrócie można przedstawić tak - liczba wniosków o komornicze przejęcia domów od kredytobiorców zalegających z ratami w ostatnich miesiącach była tak wielka, że zewnętrzne firmy działające na rzecz banków masowo przepuszczały przez system dokumenty bez ich weryfikacji.

Machina kredytowa została oparta na modelu biznesowym, w którym prowizje uczestników rynku na różnych szczeblach faworyzowały nie jakość pracy, ale szybkość. Od rozpoczęcia kryzysu finansowego w USA komornicy zajęli ponad 2 miliony domów, a kolejne 2,3 miliona kredytobiorców opóźnia się ze spłatą rat kredytów hipotecznych na tyle długo, że wkrótce wobec nich powinny rozpocząć się postępowania komornicze. Amerykański rynek nieruchomości nigdy w historii nie doświadczył większego zakorkowania, dlatego firmy obsługujące formalności wymagane przez sądy przed udzieleniem zgody na zajęcie domu przez bank, były sowicie opłacane, aby jak najszybciej domy mogły trafić na rynek wtórny.

Firmy prawnicze konkurowały ze sobą pod względem liczby wniosków, które w jak najkrótszym czasie mogły zostać przepchnięte przez biurokratyczne bariery. W zamian otrzymywały bonusy uzależnione oczywiście od liczby rozpatrzonych pozytywnie przez sąd przypadków, więc posiadały odpowiednią motywację, aby przyspieszyć całą procedurę jak tylko to możliwe. Nie trudno domyślić się, że w takich warunkach pracownicy nie mieli czasu na dokładne przeanalizowanie wniosków i wychwycenie błędów, za co przecież działając na rzecz banków brały prawną odpowiedzialność. Niektórym instytucjom, które były zatopione po uszy w złych kredytach (m.in. Fannie Mae) tak bardzo zależało na oczyszczeniu swoich bilansów ze złych aktywów, że w umowach zewnętrznymi firmami zawierały nawet kary za zbyt wolną pracę.

Droga bez odwrotu

Z punktu widzenia kredytobiorcy zagrożonego utratą domu, proces komorniczy był zautomatyzowany i na tyle rygorystyczny, że po otrzymaniu noty o wszczęciu postępowania przez bank szanse na jego zatrzymanie były znikome. W wywiadzie dla jednej z biznesowych stacji telewizyjnych, Sawsan Zaky, prawniczka pracująca z zagrożonymi klientami banków nad renegocjacją warunków umów kredytowych, stwierdziła, że pozytywną decyzję (i zgodę na pozostanie we własnym domu) uzyskuje tylko ok. 16 proc. kredytobiorców. To o tyle ciekawe, że ok. 80-90 proc. jej klientów, to osoby, które przestały spłacać raty po utracie pracy, ale w ostatnim czasie znalazły zatrudnienie i znowu posiadają wiarygodne źródło dochodów. Dla banków jest to jedynie pretekst do wymyślania kreatywnych odmów, bo ich priorytety są sprzeczne z celami kredytobiorców.

Roboty od podpisów

Przykładowo, "The Washington Post" pisał niedawno o firmie prawniczej Davida Sterna, która małym mieście w stanie Floryda liczącym mniej niż 100 tys. mieszkańców zatrudniła 12 osób do przepchnięcia w ciągu kilku tygodni 12 tys. wniosków na rzecz Freddie Mac, Fannie Mae oraz Citigroup. Za każdy przypadek, w którym sąd nie dał kredytobiorcy szans na renegocjacje warunków umowy kredytowej i pozbawił go domu, firma prawnicza otrzymywała 1300 USD. Podejrzany był już sam fakt rozliczania się przez prawników z klientami nie w oparciu o godzinową stawkę, ale władze stanu Floryda prawdopodobnie znalazły więcej dowodów na opieszałość firmy, ponieważ we wrześniu 2010 r. została ona objęta kontrolną skierowaną na ujawnienie nieprawidłowości w branży kredytowej. W 2009 r. firma prawnicza Sterna przepuściła przez system 70 tys. wniosków o zajęcia nieruchomości kredytobiorców. Pierwsi przesłuchiwani pracownicy twierdzą, że presja na wynik była tak ogromna, że notariusz udostępniał pozostałym pracownikom pieczęć bez zawracania sobie głowy, co w rzeczywistości poświadczali.

Skala nadużyć nie jest jeszcze znana. Na pewno różni się w zależności od regionów i firm, które zlecały i realizowały przejęcia domów od kredytobiorców zalegających z ratami. Oto skrajne przykłady ujawnione w połowie października przez amerykańskie media:
• Agencja Bloomberg poinformowała, że nieprawidłowości kwalifikujące się do pozwów sądowych wykryto w 97 proc. przypadków z losowej próby 6533 domów przejętych przez firmę Countrywide.
• Jeffrey Stephan z firmy GMAC zyskał sobie w prasie przydomek „robot podpisywacz”, ponieważ zeznał na przesłuchaniu, że przeciętnie podpisywał miesięcznie 10 tys. dokumentów. Wszystkie, oczywiście, dokładnie przeanalizował.

Lawina pozwów

Jedno jest pewne – ujawnione do tej pory nadużycia nie są pojedynczymi przypadkami, ale ujawniły kolejne słabe ogniwo systemu kredytowego USA. 6 października 2010 r. adwokat Richard Cordray złożył w imieniu stanu Ohio pozew przeciwko Ally Financial (część grupy GMAC) domagając się kary w wysokości 25 tys. USD za każdy wykryty przypadek nieuzasadnionego przejęcia domu od kredytobiorców. Roszczenia te nie uwzględniają odszkodowań dla poszkodowanych klientów, których wartości nie sposób obecnie oszacować. Władze pozostałych stanów także nie są obojętne na ten skandal – do firm kredytowych z wnioskiem o szczegółowe wyjaśnienia zwrócili się prawnicy reprezentujący Kalifornię, Connecticut, Illinois, Iowa, Maryland, Massachusetts, Północną Karolinę i Teksas. Oprócz tego wszystkie 50 stanów rozpoczęły 14 października 2010 r. wspólne śledztwo dotyczące branży kredytów hipotecznych.

Skutki lawiny pozwów przeciwko bankom, firmom prawniczym i innym instytucjom uczestniczącym w nieuczciwym wyrzucaniu na bruk tysięcy Amerykanów będą bardzo poważne. Oczywiście, w pierwszej kolejności odczują je kredytobiorcy, wobec których największe firmy finansowe rozpoczęły lub planowały wkrótce rozpocząć proces przejmowania nieruchomości. Mają oni ostatnią szansę na zachowanie domu, bo proces weryfikacji dokumentów i uruchamiania nowych wniosków spowolniły lub całkowicie wstrzymały właśnie m.in. takie instytucje, jak GMAC, JP Morgan Chase oraz Bank of America.

Banki starają się obecnie zbagatelizować problemy, twierdząc, że media bezpodstawnie rozdmuchują ich techniczne podknięcia, ale to najpewniej znany z poprzednich epizodów kryzysu kredytowego manewr polegający na robieniu dobrej miny do złej gry i próbie zyskania kilku dodatkowych dni na przygotowanie defensywy. Na nowojorskiej giełdzie akcje banków, po części z powodu „komorniczego skandalu”, w mniejszym stopniu niż inne sektory uczestniczyły w trwających od początku września wzrostach, ponieważ inwestorzy nie są w stanie oszacować potencjalnych rezerw na odszkodowania dla poszkodowanych.

Największym problemem jest jednak wpływ opisanych powyżej mechanizmów na rynek nieruchomości. Według firmy Realtytrac, w II kw. 2010 r. co czwarty sprzedany w USA dom pochodził z przejęcia od kredytobiorców zalegających ze spłatą rat. Aukcje organizowane przez komorników stwarzały kupującym okazję do upolowania domów po atrakcyjnych cenach, ale wstrzymanie całej machiny przez banki rodzi dla nich podwójne zagrożenia. Po pierwsze, z rynku wycofane zostaną domy, w stosunku do których prawnicy poprzednich właścicieli mają zastrzeżenia, więc spadnie podaż nieruchomości, ale tylko tymczasowo, bo choć roszczenia dotyczyć mogą nawet kilkuset tysięcy domów, to faktycznie nadużycia udowodni bankom zapewne tylko część z poszkodowanych. Po drugie osoby, które niedawno kupiły dom na aukcji powinny liczyć się z przeciąganiem momentu oddania nieruchomości w ich ręce.

Zainteresowanych problemem czytelników chcę poinformować, że omawiane zagadnienie potraktowałem w tym miejscu na dość wysokim poziomie ogólności. Temat jest jednak na tyle rozwojowy, że w niedługim czasie będzie zapewne okazja, aby dokładniej przyjrzeć się poszczególnym elementom kredytowego łańcucha. Warto obserwować obecnie, jakie kroki zostaną podjęte przez regulatorów w stosunku do Elektronicznego Systemu Rejestracji Wniosków Hipotecznych (MERS), który umożliwił przepychanie przez biurokratyczną machinę setek tysięcy wniosków miesięcznie. O skali rozpoczynającej się lawiny pozwów będziemy mogli się przekonać także obserwując posunięcia największych inwestorów posiadających skomplikowane instrumenty oparte na kredytach hipotecznych (a wśród nich Fed, który od 2009 r. nakupił takich aktywów za ok. 1,4 bln USD), które stały się kolejnym punktem zapalnym tego złożonego konfliktu o wielu frontach.

Z punktu widzenia całej gospodarki można powiedzieć, że jeśli jest coś gorszego do rynku nieruchomości, na którym ceny domów dynamicznie spadają z powodu niewystarczającej liczby kupujących, to jest to rynek, na którym na kilka miesięcy zabraknie zarówno kupujących, jak i sprzedających.

http://nieruchomosci.pb.pl/2249236,42368.....osci-w-usa
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8576
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:10, 10 Lis '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

coś powiązanego z utratą domu .

Cytat:
Jak podaje Instytut Brookings, liczba osób żyjących w skrajnej biedzie w Stanach Zjednoczonych wynosi 46,2 mln ludzi. Liczba ta stanowi 15% populacji kraju. Wynik ten jest historycznym rekordem. Nigdy wcześniej nie odnotowano takiego wyniku.

Instytut swe badania opiera na statystykach United States Census Bureau – agencji odpowiedzialnej za spis ludności. W takich krajach jak Deitroit czy Dayton bieda się podwoiła w ostatnich latach. W ostatniej dekadzie liczba osób poniżej linii biedy w USA wzrosła o 12,3 mln osób.

Przy tak dramatycznej sytuacji socjalnej, rząd USA stać jest natomiast na dopłaty do banków oraz kontynuowanie oraz wszczynanie różnych wojen (Irak, Afganistan, Libia). (Telesur)

http://cia.media.pl/usa_dziesiatki_milionow_w_skrajnej_biedzie
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JAR




Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 448
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:41, 10 Lis '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ordel napisał:
ostrożny napisał:


Popełniasz poważny błąd w rozumowaniu. Ale tak to jest jak media, które są w rękach bankowców cały czas nam wmawiają: System jest zły, urząd zawinił, państwo jest źle zarządzane itd..
Przecież za tym wszystkim stoją konkretni ludzie.
Bank to jest dwór ogrodzony potężnym murem, a w środku siedzi król ze swoją świtą i to ich trzeba winić. Tak naprawdę to oni czują się bezpieczni do tego stopnia, że ich perfidne postępowanie tylko przybiera na sile. Jak to bywało już w historii, jedynym sposobem na rozwiązanie tego problemu jest wewnętrzny sabotaż.

.


Co ty mi ostrożny wciskasz. Pisząc król mam namyśli konkretne osoby ( różnych guru ekonomii, szefów banków, polityków itp) Pisząc dwór mam na mysli całą masę "sytych niewolników", klakierów w postaci mediów, ludzi bezkrytycznie wierzących w system itp.
System to konkretni ludzie którzy go tworzą. Można ich znaleźc i nawrócic, tak samo jak np chrześcijanie nawracają niewiernych - ogniem i stalą.

Wiekszosc wspolczesnych tak zwanych finansowych niewolnikow stala sie nimi na wlasne zyczenie (przeciez zawsze Polacy i nie tylko mieli Yankesow za przyglupow wiec kim sie przejmujecie). Tak dlugo jak sie uzaleznia swoje szczescie, dobrobyt, itd. od dzialan tych ktorzy rzadza systemem, tak dlugo nigdy nie wyjdzie sie z tej petli oczekiwan i oskarzen ktore tu uprawiacie. Nigdy na tym padole ziemskim nie bylo sprawiedliwosci ani rownosci i nigdy nie bedzie. Powinniscie opuscic wspolczesne zdegenerowane spoleczenstwo przynajmniej mentalnie, wyzwolic sie z tych wszystkich wiezow w jakie mimowolnie wpadliscie i zorganizowac swoje zycie po swojemu, tak jak uwazacie ze bedzie wam najlepiej. Przestancie sie frustrowac bo nie ma czym...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8576
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:57, 10 Lut '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Historyczna ugoda z rządem: banki pomogą właścicielom domów Laughing


Rząd federalny wraz z 49 stanami USA zawarł umowę z pięcioma największymi amerykańskimi bankami o wielomiliardowej pomocy dla zadłużonych właścicieli domów oraz osób, którym banki zabrały domy za niespłacanie długów. ( to jest niesamowite jak długo można ruchać ludzi , bo przecież kto za to zapłaci Wink )

Bank of America, Wells Fargo, J.P. Morgan Chase, Ally Financial i Citigroup zgodziły się wpłacić łącznie 25 miliardów dolarów na specjalny fundusz pomocy, w zamian uzyskując częściowy immunitet od pozwów sądowych ze strony właścicieli domów ( WTF , czyżby sądy nie radziły sobie z natłokiem pracy Smile ). Suma ta może wzrosnąć nawet do 30 miliardów dolarów, jeśli do ugody dołączy 9 kolejnych instytucji finansowych. Mimo rekordowej sumy, jaką wynegocjowano, pieniądze, które otrzymają właściciele utraconych domów, będą raczej symboliczne. Więcej na ugodzie mogą zyskać osoby zagrożone utratą nieruchomości.

Od początku 2007 r., czyli od początku recesji, w sumie około 4 milionów ludzi straciło domy za niespłacanie długów, a około 10 milionów ma trudności z ich dalszym spłacaniem. W sumie Amerykanie mają zaciągnięte długi hipoteczne na sumę przekraczającą o 700 miliardów dolarów wartość ich nieruchomości.

Procedury przejmowania nieruchomości (foreclosure) często przeprowadzano z naruszeniem obowiązującego prawa. Okazało się bowiem, że banki często eksmitowały ludzi z ich domów na podstawie niepełnej lub fałszywej dokumentacji. W wielu przypadkach banki miały trudności ze sprawdzeniem statusu własnościowego kredytów hipotecznych, ponieważ były one sprzedane inwestorom giełdowym. Ponadto wiele banków i instytucji finansowych wyspecjalizowanych w udzielaniu kredytów hipotecznych wprowadzało w błąd kredytobiorców co do warunków spłaty kredytów, np. ich zmiennego oprocentowania. ( dziki kraj )

W okresie nieruchomościowej hossy pożyczek udzielano często osobom bez zdolności kredytowej, co przyczyniło się do powstania gigantycznej bańki spekulacyjnej na rynku mieszkaniowym. Kiedy ceny domów spadły, często poniżej wartości zaciągniętych kredytów, na jesieni 2008 r. doszło do kryzysu finansowego, który wywołał światową recesję.

Zawarta w czwartek umowa z bankami ma także przyczynić się do wydźwignięcia rynku mieszkaniowego z zapaści, która utrudnia przyspieszenie wzrostu gospodarki.

Umowa przewiduje, że długi hipoteczne około miliona właścicieli będą zmniejszone lub też będą oni mogli je spłacać z niższymi procentami. Oznacza to znaczne zmniejszenie wysokości miesięcznych rat. Ale obniżki dotyczyć będą jedynie kredytów udzielonych tylko przez pięć firm finansowych, które podpisały porozumienie. Oznacza to, że ugoda nie obejmie kilku największych konsolidatorów kredytów hipotecznych kontrolowanych przez rząd ( sami ze sobą grają Smile ) : Fannie Mae, Freddie Mac oraz Federal Housing Administration.

Poza tym około 750 tysięcy ludzi, którzy od 2008 r. stracili domy w wyniku konfiskaty przez banki, dostanie czeki w wysokości 1500-2000 dolarów. ( kości ze stołu spadły , pamiętajcie spadły , jeszcze nie rzucają ochłapów ) To jednak symboliczna suma w porównaniu do wartości domów, które utracili. Banki mają trzy lata na wykonanie tych zobowiązań.

Na podstawie umowy zawartej z władzami 49 stanów pomoc otrzyma jednak tylko część Amerykanów najbardziej poszkodowanych wskutek nadużyć banków. Podpisanie negocjowanej od miesięcy umowy komentuje się jako duży sukces prezydenta Baracka Obamy, który może mu pomóc w tegorocznej kampanii o reelekcję. Jednak organizacje zajmujące się pomocą ludziom zagrożonym utratą domów twierdzą, że pomoc jest za mała i przyszła zbyt późno. ( jak za późno , trzeba było przesunąć wybory Laughing )
http://www.dziennik.com/wiadomosci/artyk.....elom-domow


Gdyby nie było napisane Amerykański , w tekście, to ktoś mógłby pomyśleć jakimś faszystowskim państewku Wink
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8576
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:38, 26 Maj '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Prawie jedna trzecia właścicieli domów w Stanach Zjednoczonych winna jest bankom 75 000 dol. ponad wartość domów – wynika z raportu firmy nieruchomościowej Zillow.

W miastach, które najbardziej ucierpiały w czasie kryzysu na rynku nieruchomości, takich jak Atlanta w Georgii czy Pheonix w Arizonie wartość ponad połowy domów spadła poniżej zaciągniętej na nie pożyczki.

Las Vegas w Newadzie – miasto, którego rynek nieruchomościowy jest w największych tarapatach, prawie trzy czwarte właścicieli domów spłaca pożyczki wyższe niż warte są nieruchomości, na które się zapożyczyli. Średnio zalegają 106 000 dol. więcej niż są warte ich domy.

Zillow podaje, że 31,4 procent właścicieli domów (znajdujących się w 22 000 kodach pocztowych) ma negatywny kapitał własny i zalega więcej niż ich domy są warte. Procent ten obniżył się zaledwie o jeden punkt procentowy w porównaniu z ubiegłym rokiem, co jest znakiem, że rynek wcale nie odżył po krachu.

Właściciele domów w Stanach Zjednoczonych zalegają w pożyczkach w sumie 1,2 bilionów więcej niż warte są ich domy. Zillow ostrzega, że takie proporcje grożą masowymi foreclosures, jako że wielu z tych ludzi w pewnym momencie nie będzie mogła udźwignąć ciężaru i straci domy. "Ponadto negatywny kapitał będzie trudny do zlikwidowania w terminie, co na dłuższą metę będzie miało zgubny wpływ na rynek" – mówią specjaliści z Zillow.

Jak na razie jednak dziewięć na dziesięciu właścicieli udaje się spłacać pożyczki na czas. Poza tym są rejony, choćby mniejsze miejscowości (np. Bismarck w North Dakocie, Midland w Teksasie oraz State College w Pensylwanii), gdzie ceny trzymają się na poziomie i właściciele nie zalegają więcej niż ich domy są warte.
http://www.dziennik.com/wiadomosci/artykul/kryzys-na-rynku-nieruchomosci-trwa

Podkreślone zdanie mi się podoba , jakby autor nie mógł doczekać się kiedy to proporcje się odwrócą i wszystko się zawali Wink

To co, kupujemy chatę w LA Smile
http://www.zillow.com/homes/for_sale/Los-Angeles-CA/
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Gospodarka i pieniądze Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


home for sale
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile