Propaganda UE

Wiedzmin

Normalnie nie mam telewizji, ale czasami bywajmu znajomych lub u rodziny i czasem przemknie sie jakis blok reklamowy. Nie wiem czy was tez, ale mnie strasznie uderza propaganda Unii Europejskiej. Jest juz coraz bardziej nachalna i coraz bardziej przypomina propagande komunistow rodem z Kroniki Filmowej.
Przed chwila chwalili sie w telewizji ile UE wydala na budowe drog, stadionow itd.
Jesli sa naprawde tacy mili to po co sie tym chwala?
Odpowiedz jest oczywista, zbijaja sobie kapital politycy. Robia to po to, aby przecietny Polak myslal, ze UE to taka bardziej zajebista wersja wujka z Ameryki, ktora stawia nam infrastrukture za free.

To jest jeszcze nic. Lepsze sa reklamy nazwijmy to spoleczne. Najbardziej rozwalila mnie ta w ktorej zacheca sie ludzi w zwiazku do dzielenia obowiazkow miedzy siebie.
Taka reklama to nie jest produkt darmowy. Wszyscy musza sie zrzucic na to, zeby ludzie sie dowiedzieli, ze dwie najblizsze sobie osoby musza sie wzajemnie wspierac.
Te reklamy sa coraz bardziej idiotyczne i tylko potwierdzaja, ze panstwo traktuje obywateli jako kompletnych debili.

nomorenazi

Cytat:

Koniec gadżetów bez sensu

2010-08-25 06:10
Co łapacz słodyczy i budzik ze śmigłem mają wspólnego z unijnymi programami? Finansuje je Bruksela. Od 2011 r. na zakup gadżetów za pieniądze z UE regiony będą musiały dostać zgodę ministerstwa.

Niedawno „ważne narzędzia promocyjne” w postaci poncza przeciwdeszczowego, drewnianego jojo, pen-drive’ów „ekologicznych na sznureczku”, termosu i smyczy metalowej za pieniądze z Unii Europejskiej (pokryje 85 proc. kosztów) zamówiło województwo warmińsko-mazurskie. Przedmioty mają promować walory turystyczne kanału Elbląskiego. Dlaczego akurat takie i co mają wspólnego z regionem?
(...)
Aby pieniądze nie szły na tandetne gadżety, Ministerstwo Rozwoju Regionalnego (MRR) znowelizowało w czerwcu wytyczne w zakresie informacji i promocji. Do tej pory resort jedynie opiniował działania promocyjne regionów. Od 2011 r. będzie mógł powiedzieć nie, kiedy pomysły samorządowców będą chybione.

- Dotychczas zgłaszaliśmy prośby lub sugestie. Dotyczyły m.in. ograniczania budżetu na zakup materiałów promocyjnych, np. gadżetów, walorów promocyjnych materiałów, których zakup planowano, a także celowości wybranych organizowanych imprez – wyjaśniają przedstawiciele MRR.

Więcej we wtorkowym wydaniu "Pulsu Biznesu".
Agnieszka Jabłońska
Źródło: http://eurokasa.pb.pl/2193282,77484,koniec-gadzetow-bez-sensu?ref=col2