|
Autor
|
Wiadomość |
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:30, 30 Lis '07
Temat postu: fluoryzacja |
|
|
Co o niej sądzicie?
Kilka linków do materiałów oficjalnych:
http://www.edziecko.pl/zdrowie_dziecka/1,80256,1396650.html
http://www.przekroj.pl/index.php?option=.....;Itemid=51
Wypowiedź lekarza (chyba ) na forum.
Cytat: | Nie polecam mycia zębów pastą zawierającą fluor i fluoryzacji zębów. Na to pytanie odpowiedziałem kiedyś pani stomatolog w następujący sposób - wolę stracić zęby niż zdrowie. Zębów jakoś do tej pory nie utraciłem i czuję się dobrze.
Fluor wchłania się do tarczycy 300 razy szybciej niż jod blokując funkcję uaktywniania się hormonów już w krwi T3 i T4. |
http://mikstura.kei.pl/forum/topics4/1223.htm
I link już naprawdę hardcorowy (źródło też ):
http://www.oswiecenie.com/fluor.htm
Cytat: | Od początku XX wieku wiedziano, że podawanie ludziom niewielkich dawek fluoru sprawia, że są bardziej ulegli i podatni na manipulacje. Gdy więc podczas II wojny światowej hitlerowcy szukali sposobu, by otumanić więźniów obozów koncentracyjnych, zaczęli podawać im duże dawki fluoru w wodzie pitnej. Produkcję fluoru zlecili koncernowi I.G.Farben z Frankfurtu. |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Klakier
Dołączył: 28 Lis 2007 Posty: 175
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:53, 30 Lis '07
Temat postu: |
|
|
tak sie mowi, ale jakos praktyka nie wydaje sie tego potwierdzac...
odkad pamietam myje zęby pastą z fluorem i jakos nic mi nie jest...
jak dlugo mam to jeszcze robic, zeby fluor zaczal dzialac? bo chętnie sprawdzę jak to jest być bardziej uległym i podatnym na manipulację
mysle, ze fluor na zeby pomaga, a czy szkodzi na co innego... nie mam dowodów, a sam używam
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JackBlood
Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1071
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:57, 30 Lis '07
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:07, 30 Lis '07
Temat postu: |
|
|
Bimi, oficjalnie się mówi, że przedawkowanie fluoru niszczy zęby. To się nazywa fluoroza. Wyobraź sobie, że ja też mam zdrowe zęby. Ale czy na tej podstawie można wyciągać wnioski na temat fluoryzowania wody i przyjmowania preparatów fluorowych?
http://en.wikipedia.org/wiki/Dental_fluorosis
Picture of a severe case of fluorosis. Przykład ciężkiej fluorozy.
W linku z GW znajdujemy taka wypowiedz:
Cytat: | Kiedy nie byłam jeszcze świadoma tej sytuacji, podawałam mojemu starszemu dziecku fluor. Młodsze już go nie dostawało. Dzisiaj, po latach, mogę stwierdzić, że rodzeństwo o tym samym bagażu genetycznym, podobnym sposobie żywienia i higieny, znacznie różni się stanem uzębienia. |
Jeszcze jeden link
http://www.bioter.pl/prasa/fluor.htm
Cytat: | W każdej encyklopedii znajdziemy informację, że fluor i jego związki (fluorki) są wyjątkowo toksyczne i można się nimi zajmować tylko z największą ostrożnością. Wyraz “trucizna” znajdziemy też na opakowaniu past do zębów (na pudełku, nie na tubce), gdyż na podstawie przepisu z 1997 r. obowiązkowe są etykietki z ostrzeżeniem:
„Jeśli przypadkowo połknie się więcej pasty niż porcja używana do mycia zębów, należy natychmiast zwrócić się o pomoc medyczną lub skontaktować się z ośrodkiem toksykologii”.
Rozpoczynając nasze rozważania musimy zdawać sobie sprawę, że bezdyskusyjnym faktem chemicznym i biologicznym jest to, iż fluor to niebezpieczna trucizna. |
Fluor nęutralnie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fluor
Zastosowanie
Cytat: |
Fluorek sodu był kiedyś używany jako insektycyd, głównie przeciwko karaluchom |
Wiem, wiem. Zależy od związków chemicznych jakie tworzy. Ale ta pasta do zębów wyskakuje jak filip z konopii wśród zastosowań przemysłowych.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:16, 30 Lis '07
Temat postu: |
|
|
zaczne moze od tego, ze ten temat rowniez bardzo mnie interesuje i ze jesli fluor jest trucizna to zalezy mi na tym, aby o tym wiedziec.
mimo wszystko skontruje dyskusje, by wprowadzic troche obiektywnego balansu
nie sposob chyba kupic dzis paste bez fluoru?
woda w kranach ma fluor, tak?
w takim razie ludzie ktorzy wiedza ze fluor to trucizna, a rownoczesnie decyduja o jego uzywaniu muszą być samobójcami.
paste bez fluoru - ok, byc moze moga sobie zalatwic.
wode - nie musza pic z kranu, a i kąpać mogą się w szampanie... spoko! ale do cholery, czasem chyba cos zjedza na miescie, albo wybiora sie do restauracji, ktora przeciez uzywa tej samej wody co wszyscy?
po co mieliby narazac siebie i swoich bliskich, aby osiągnac efekt, który na mnie np. nie dziala? w kazdym razie tak mi sie wydaje.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
gnosis
Dołączył: 04 Gru 2006 Posty: 1428
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:23, 30 Lis '07
Temat postu: |
|
|
Po co?
A po co wdychasz spaliny?
Głupie pytanie to i głipia odpowiedż.
_________________ ...czasami po prostu lepsza od prawdy jest wiara w coś....
ludzie muszą zostać nagrodzeni za trwanie przy wierze inaczej rozlecą się w pył
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:24, 30 Lis '07
Temat postu: |
|
|
psychozis nie świruj
co mają spaliny do fluoru?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:25, 30 Lis '07
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: |
woda w kranach ma fluor, tak?
|
Mleko matki też . Rozchodzi się o jego stężenie.
Czytałeś artykuł w Przekroju?
Cytat: | latach 60. z fluoryzacji wody wycofały się Szwecja i Dania. W latach 70. dołączyły do nich Holandia i Niemcy. Wody nie wzbogacają Austria, Francja, Belgia, Norwegia. W niektórych krajach dodaje się związki fluoru do soli, pozostawiając jednak jej używanie w gestii kupujących. |
o Polsce pisza tylko
Cytat: | Sprawdźmy też – można to zrobić w lokalnych stacjach sanepidu – jakie jest stężenie fluoru w wodzie w miejscu naszego zamieszkania. Gdy okaże się, że dość wysokie, wzbogaćmy naszą dietę o przetwory mleczne i bogate w witaminy C, D, bo one zmniejszają absorpcję fluoru w naszym organizmie. |
Nie chcę ropętać jakiejś paniki. Co innego przestrzegać przed fluoromanią, a co innego twierdzić tak jak A.Jones, że fluoryzacja to spisek Bilderbergów
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:28, 30 Lis '07
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Easy_Rider
Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 1884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:57, 30 Lis '07
Temat postu: |
|
|
Temat jest ciekawy i zastanawiam się, czy nie powinien mieć szerszej formuły, np. "Co nas truje".
Od dawna zastanawiałem się nad rzeczywistymi skutkami powszechnego stosowania fluoru w pastach do zębów i wodzie pitnej. Na różnych stronach związanych ze zdrowiem, których dzisiaj jest multum, tłumaczy się, że fluor wzmacnia kości i zęby (ale również że np. mleko zabija). Być może fluor pełni taką rolę, ale jako mikroelement, jest bowiem rzeczywiście tak, że substancje, które w większych dawkach są truciznami, w dawkach mikro są dla organizmu niezbędne do pewnych procesów - np. cynk, chrom, arsen, lub fosfor. Pytanie, które należy zadać, brzmi: czy dawki fluoru dostarczane do organizmu poprzez pasty do zębów i wodę z kranu jeszcze mieszczą się w kategorii mikroelementów, czy też ilości te znacznie przekraczają? A jeżeli są to dawki zbyt duże, to jakie mogą mieć skutki dla zdrowia? Odpowiedzi na te pytania udziela artykuł w "Przekroju".
Ponadto, mam jeszcze jedną wątpliwość co do tej teorii z fluorem. Czy nauka do końca odpowiedziała sobie na pytanie, dlaczego murzyni czy inne ludy pierwotne mają białe i zdrowe zęby, mimo że ich nie myją, bo przecież w warunkach, gdzie niejednokrotnie brakuje wody do picia, mycie zębów byłoby niczym nieuzasadnionym luksusem. Dlaczego oni nie chorują na próchnicę?
Podobne wątpliwości mam odnośnie jodowania soli, ale nie dysponuję odpowiednimi argumentami na wysunięcie tezy o szkodliwości tej metody - ma to raczej charakter intuicyjny. W każdym razie, jakoś trudno uwierzyć, aby rządy aż tak troszczyły się o zdrowe zęby i tarczycę u obywateli rządzonych przez nie państw, aby angażować tak duże środki na tego rodzaju prewencję.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
gnosis
Dołączył: 04 Gru 2006 Posty: 1428
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:59, 30 Lis '07
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | psychozis nie świruj
co mają spaliny do fluoru? |
Nie nazywaj mnie psychozis to niekulturalnie.
A ze spalniami ma to duzo wspólnego.
Tak samo akceptuje sie mniejsze albo wieksze zło bo jest tak łatwiej/taniej albo nie ma lepszych rozwiązań.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:07, 30 Lis '07
Temat postu: |
|
|
wiele rzeczy jest niekulturalnych a jednak je robimy.
wiesz, coś jak spaliny, czy fluor
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
waldeklena
Dołączył: 30 Paź 2007 Posty: 164
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:26, 30 Lis '07
Temat postu: |
|
|
tez cytat
Jest to zagadnienie o swoich rozmiarach wykraczających poza kilkuzdaniową odpowiedź.
Fluor wchłania się jako pierwiastek z tej samej grupy 300 razy szybciej do tarczycy niż jod, skutecznie blokując jej funkcję. Uważam, że to nie wybuch w Czernobylu jest przyczyną tak wielu chorób tarczycy ale powszechne stosowanie past zawierających fluor.
panowie to jest powazna sprawa,gruczol tarczycy steruje wieloma funkcjami ciala .jest prawie najwazniejsza ,dlatego wszyscy sa schorowani na byle co .to jest koszmar .ludzie gadaja o czakrach ,to zaslona dymna dla tarczycy .inny gruczol to szyszynka .to podstawa naszego organizmu .
mam prozbe jesli ktos wie co moze szkodzic szyszynce ? niech daje znac .
to sa ich metody cos uniwersalnego co kazdy uzywa .lekarze powini o tym krzyczec ! to jest nienormalne ,niemoralne ,sa tacy sami jak lowcy skor .poczytajcie o tych gruczolach sami sie przekonacie .
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
waldeklena
Dołączył: 30 Paź 2007 Posty: 164
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:32, 30 Lis '07
Temat postu: |
|
|
wybaczcie ,ale jesli cos szkodzi tarczycy ,cokolwiek to jest powazne .a jesli to jest wszedzie w wodzie czy pascie do zebow to jest katastrofa .katastrofa na ktorej mozna duzo zarobic.znamy to, ludzie na zniszczeniu czegos zawsze zarabiaja .zarabiaja na odbudowie .wiecie odpicujemy ci bryke ,czy irak
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Papekk27
Dołączył: 08 Lis 2007 Posty: 309
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:35, 30 Lis '07
Temat postu: |
|
|
jak dobrze, że myje zęby raz na dwa tygodnie
Ale na poważnie, moja córka 3 letnia kiedyś dorwała pastę do zębów (dobrze że dla dzieci) o smaku malinowym i zjadła pół tubki. Nic jej nie było poza rozwolnieniem
"Co cię nie zabije, to cię wzmocni"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:15, 30 Lis '07
Temat postu: |
|
|
papek, na twoim miejscu nie bylbym taki pewny siebie
fluor jest jak alkohol - to cichy zabójca, który do tego ogłupia
nie dalbys chyba swojej córce wypić pół litra?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Papekk27
Dołączył: 08 Lis 2007 Posty: 309
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:09, 01 Gru '07
Temat postu: |
|
|
oooo fuck
sprawdziłem co to była za pasta "B..ini z fluorem dla dzieci"
przeznaczona dla dzieci powyżej 1 roku życia.
Qrwa co tu wypisują na tubce ..."od 3-go roku życia, zalecne jest używanie pasty o większej zawartości fluoru"
Zawiera fluorek sodu, stężenie aktywnych jonów fluoru 250ppm.
Co ciekawe pasta uzyskała pozytywną ocenę kliniczno-stomatologiczną.Posiada atest PZH
Producent Global.... w Radomiu.
I niczego nieświadomi rodzice kupują dzieciom truciznę która posiada atest.
A potem dziwią się ludzie, że nawet dzieci chorują na nowotwory albo inne ciężkie choroby nie wliczając braku odporności na powszechne wirusy.
"Czym skorupka za młodu..."
Do tego doliczyć mleka i obiadki dla dzieci z modyfikowanymi "witaminami", modyfikowana genetycznie żywność, nie licząc konserwantów itd.
Dla "pospólstwa" w super-hiper marketach kiełbasa ( o ile można to nazwać kiełbasą) po 6 zł składająca się w większości z wody, tłuszczu ,soli, barwników oraz aromatyzerów.
Tak naprawdę to efekty spożywania genetycznie modyfikowanej żywności będą widoczne za ok 40 lat liczy się ilość nie jakość
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Papekk27
Dołączył: 08 Lis 2007 Posty: 309
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:28, 01 Gru '07
Temat postu: |
|
|
Ludzi bardziej opłaca się leczyć niż uleczać.
Jak myślicie dlaczego pozabierano wielu ludziom renty??? Dlaczego tak niskie emerytury i renty, że nie wystarcza starszym ludziom nawet na kupno leków nie mówiąc o opłatach i wyżywieniu??? Są oni bowiem skazani na margines społeczny. Najlepiej żeby wymarli jak najszybciej, wtedy ZUS nie musiał by wypłacać tej ogromnej kasy.Liczą się jednostki w wieku produktywnym, oni są konsumentami!!!
Okrutne prawo natury, że silniejszy przetrwa??? Nie, to sprawnie działający system wyzysku.Elementy wyeksploatowane zostają usunięte.
Np. Galowie opiekowali się swoimi starszymi do końca ich dni, dzieci chore upośledzone miały zapewniony byt i opiekę, wdowy przjmowały status swych zmarłych mężów.
Ten system to system Rzymski gdzie dzieci upośledzone, chore pozostawiano na pewną śmierć usuwając je ze społeczeństwa.
Kultura Śmierci. Hah NWO
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Scorpio
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:35, 01 Gru '07
Temat postu: |
|
|
właśnie A'propos w Wa-wie na ochocie dwa systemy rur ,jeden pion do łazienki-kibla drugi do kuchni
woda w kuchni bardziej chlorowana
i teraz ciekawostka
pies sie nie napije wody z kranu z kuchni (jak mu sie naleje do miski rzecz jasna)
z kranu z kłazienki chłepce
pies móndrzejszy od człowieka?
że nie wspomne o pielgrzymkach ludzi do ujśc wody oligoceńskiej
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Papekk27
Dołączył: 08 Lis 2007 Posty: 309
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:40, 01 Gru '07
Temat postu: |
|
|
Ty Scorpio...to samo u nas we firmie. Mamy psa i ten też, woli wodę z kałuży niż kranówę.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Scorpio
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:48, 01 Gru '07
Temat postu: |
|
|
Papekk27 napisał: | Ty Scorpio...to samo u nas we firmie. Mamy psa i ten też, woli wodę z kałuży niż kranówę. |
te Papekk27
a w mojej firmie mam ze dwadzieścia kaktusów i zaden za cholere nic nie pije
nawet z kałuży
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Papekk27
Dołączył: 08 Lis 2007 Posty: 309
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Grand
Dołączył: 19 Lis 2007 Posty: 141
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:43, 01 Gru '07
Temat postu: |
|
|
Easy_Rider napisał: | Podobne wątpliwości mam odnośnie jodowania soli, ale nie dysponuję odpowiednimi argumentami na wysunięcie tezy o szkodliwości tej metody - ma to raczej charakter intuicyjny. W każdym razie, jakoś trudno uwierzyć, aby rządy aż tak troszczyły się o zdrowe zęby i tarczycę u obywateli rządzonych przez nie państw, aby angażować tak duże środki na tego rodzaju prewencję. |
ale jak sie nie zatroszczy o prewencje to potem będzie musiał ich wyleczyć.
z tym, że są pewne grupy twierdzeń "naukowych", których sie praktycznie nie sprawdza: do takich należą takie oczywistości jak to, że ziemia jest okrągła... ale też, że fluor leczy zęby.
problem pojawia sie wtedy, kiedy ktoś stwierdzi, że skoro fluor leczy zęby (załóżmy, że to nawet prawda) to dodawać go trzeba go zawsze i wszędzie do wszystkiego zapominając o tym, że w dużych dawkach to już nie to samo.
a tak na marginesie to niektóre plemiona afrykńskie używały podobno specjalnie wypreparowanych krowich odchodów jako "pasty do zębów". jeżeli ktoś chce tą metodę sprawdzić to szerokiej drogi
moim zdaniem regularne mycie zebów nawet samą szczoteczką daje najlepsze efekty. zreszta zawsze mocno oszczedzam paste, bo żadnych jej zbawiennych skutków nie zaabserwowałem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:54, 01 Gru '07
Temat postu: |
|
|
Grand napisał: | a tak na marginesie to niektóre plemiona afrykńskie używały podobno specjalnie wypreparowanych krowich odchodów jako "pasty do zębów". jeżeli ktoś chce tą metodę sprawdzić to szerokiej drogi |
Najlepiej przed randką
Grand napisał: | moim zdaniem regularne mycie zebów nawet samą szczoteczką daje najlepsze efekty. zreszta zawsze mocno oszczedzam paste, bo żadnych jej zbawiennych skutków nie zaabserwowałem. |
Bo tu się głównie rozchodzi, żeby nie pastować zębów na okrągło nienaturalnym, słodkim pokarmem: słodzonymi sokami, slodyczami, pieczywem z rafinowanej mąki. A jak już, to zaraz fizycznie zmyć ten syf. Fizycznie, jak to opisałeś, bez chemioterapii. Spece od fluoru nie zauważają podstawowej zdawałoby się rzeczy. Ludzki organizm sam decyduje jakie minerały, w jakich ilościach sobie wbudowywać. Nie potrzeba sie szprycować tabletkami, tylko zastonowić jaki pokarm jest dla nas naturalny, jaki tryb życia wyrzeźbił nasz gatunek. Tymczasem zaczyna dominować amerykański model, czyli spożywanie guana w McDOnaldzie i pozniejsze leczenie awitaminozy tabletkami. U nas też się to promuje. "Jak nie połkniesz raz dzienne tej tabletki, to bedziesz zmęczony", "jak nie wpieprzysz tego jogurtu to zachorujesz". Cyrk, dom wariatów.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|