Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 11:05, 13 Cze '10
Temat postu:
wpadki Bronka:
uznanie Marka Belki za wiceszefa ONZ, zamiana długu publicznego na deficyt budżetowy, mylenie stanu klęski żywiołowej ze stanem wyjątkowym i jego konsekwencjami, sprzeciw wobec wydobycia w Polsce gazu łupkowego ze względu na "niszczenie krajobrazu", itp.ogłoszenie "przyjemności" z wizytowania terenów zalanych, twierdzenie, że jak kogoś zalewa rok w rok, to się do tego przyzwyczaił, że woda ma to do siebie, że się zbiera a potem spływa do Bałtyku, że duńskie żołnierki do kaszaloty, a mieszkańcy Krakowa i Poznania to sknerusy itp.
I teraz news ,że wychodzimy z NATO-może Putin mu to rozkazał , a mu się wymknęło spod kontroli świadomości
Jeszcze dowalił, że ten żołnierz w Afganistanie zginął w zamachu. Pewnie terrorystycznym.
Kolejny ćwierćinteligent z tytułem. Wali babola za babolem nie gorzej niż Wał. Ale nie jest Kaczyńskim i to jego największy i jedyny atut:) W tym kraju nad Wisłą już mnie nic nie zdziwi. A szkoda...
Komentując wypowiedź p.o. prezydenta Bronisława Komorowskiego sugerującą, że rząd Polski rozważa plan wycofania swych wojsk z Afganistanu, czołowy amerykański ekspert powiedział w poniedziałek, że rząd USA przyjął by to z rozczarowaniem.
Zdaniem Bruce Riedela z waszyngtońskiego Brookings Institution - przewodniczącego zespołu, który w marcu 2009 r. przygotowywał raport o wojnie w Afganistanie dla prezydenta Obamy - prezydent byłby rozczarowany, gdyby Polska i inni sojusznicy wycofali swoje wojska w okresie, w którym gdy USA zwiększają swoje militarne zaangażowanie w Afganistanie w nadziei pokonania talibów.
"Reakcja administracji byłaby mieszanką zrozumienia, ale i rozczarowania. Zrozumienia, bo rząd USA wie, że istnieje zmęczenie tą wojną, która trwa tak długo. Straty rosną, sytuacja na froncie jest bardzo trudna i wcale się nie poprawia. Nasi europejscy sojusznicy, jak Polska, są tam już od dawna i spotykają się z rosnącym niezadowoleniem swego społeczeństwa z powodu wojny. Dołącza się do tego sytuacja ekonomiczna w Europie, która sprawia, że coraz trudniej jest finansować taką wojskową operację jak w Afganistanie, kiedy wszyscy szukają, gdzie można cięć w wydatkach rządowych" - powiedział ekspert (pierdolenie farmazonów)
"Z drugiej strony byłoby rozczarowanie, ponieważ prezydent rok temu zdecydował się na nową strategię w Afganistanie i więcej niż podwoił liczbę wojsk amerykańskich w tym kraju. Więc gdyby nasi europejscy partnerzy teraz zaczęli wycofywać wojska, kiedy prezydent podjął takie zasadnicze ryzyko, aby zmienić sytuację, byłoby to rozczarowujące" - dodał Riedel.( słowo rozczarowujące znaczy tyle co - polaczki nie wkurwiajcie mnie, wracac do szeregu. I za kare musicie dosłac świeże "mięso")
Przypomniał, że Kanada i Holandia zapowiedziały już, że wycofają swe wojska w przyszłym roku.
"Administracja obawia się, że stanie się tak, jak w Iraku, gdzie nastąpiło przyspieszone wycofanie nie-amerykańskich sił NATO, i to wszystkich mniej więcej w tym samym czasie. Pozostawiło to Amerykę samą i zmusiło ją do dokończenia zadania w Iraku niemal wyłącznie własnymi siłami" - powiedział ekspert Brookings Institution.
"W efekcie, będzie coraz trudniej przekonać amerykańską opinię publiczną, że NATO jest w ogóle jeszcze potrzebne jeśli nasi partnerzy nie wspierają nas w takich sprawach jak walka z terroryzmem. A przecież wiemy, że 11 września 2001 r. zostaliśmy zaatakowani z Afganistanu i nadal stoimy przed groźbą kolejnych ataków. Amerykanie będą więc coraz bardziej kwestionowali dalszy sens istnienia NATO, jeśli jego członkowie będą się wycofywali z Afganistanu" - dodał.(grożenie, albo jesteście z nami, albo jesteście niepotrzebni, bądź o zgrozo, przeciwko)
Komorowski powiedział w sobotę, że "nadszedł czas, by zakończyć nasza misję w Afganistanie".
Tak sobie myślę że Bronka ten ekspert przyprawił - co najmniej - o palpitacje serca.
Zobaczcie jaki jest stosunek rządu USA do rządu polskiego. Nie senator, nie przedstawiciel administracji Obamy, tylko Bruce Riedela z waszyngtońskiego Brookings Institution komentuje/ostrzega/ustawia do szeregu.
To tak jakbyście mieli się poddac, i będąc w randze generała waszą kapitulację przyjmie porucznik z zaopatrzenia.
I te straszenie rozpadem NATO, jakbyśmy grali w nim pierwsze skrzypce , a robimy za podaj pozamiataj.
I w ogóle kim jest nasz "porucznik zaopatrzenia" Bruce Riedela ? Emerytowany agent CIA http://en.wikipedia.org/wiki/Bruce_Riedel - nie mówiłem że "porucznik zaopatrzenia" ( CIA "zaopatruje" świat w "demokrację" )
Taki trochę off top, ale pomyślcie sobię jak PO będzie miała pełnie władzy, wtedy zaczną "szalec"
Mafia PO kontroluje lokale na Mokotowie
Radni chcą odwołać zarząd Mokotowa. Żądają wyjaśnienia nagrań, na których lokalni przedsiębiorcy chwalą się dawaniem łapówek.
„Sprawa głośna jest, bo miejsce jest na szpicy” – mówi polityk PO do przedsiębiorcy, gdy urzędnicy dowiedzieli się o nielegalnym podnajmowaniu dzielnicowego lokalu. „Spadamy ze wszystkiego, bo burmistrz będzie na mnie mordę darł” – odpowiada przedsiębiorca.
To jedno z delikatniejszych nagrań, które wstrząsnęły mokotowskimi radnymi.
– Czytałem stenogramy pięciu lub sześciu rozmów – mówi radny Adam Ciesielski (SLD). – Przedsiębiorcy wyraźnie w nich mówią, że płacą łapówki urzędnikom za to, że ci przymykają oko na nielegalny podnajem.
Chodzi o lokal przy ul. Puławskiej 10, w którym do niedawna mieściła się Superapteka. Jeden z przedsiębiorców wynajmował go od dzielnicy za 6 tys. zł, a następnie nielegalnie podnajmował aptece za 27 tys. zł. Gdy urzędnicy to zauważyli, zamiast rozwiązać umowę wynajmu, zgodzili się na ugodę, a następnie przekwalifikowanie lokalu na zakład jubilerski.
– Przedsiębiorca złożył wniosek o przekwalifikowanie w piątek, a w środę sprawę już opiniował zarząd dzielnicy – dziwi się radny Ciesielski. – Chcielibyśmy się dowiedzieć czemu, skoro sprawy tego typu załatwia się co najmniej kilka miesięcy.
Odpowiedzi na to pytanie znajdować się mają w nagraniach.
– Przedsiębiorca chwalił się, że burmistrz musi robić to, co on mu każe – mówi Karol El Kashif, właściciel Superapteki, który nagrał rozmowy przedsiębiorców i polityków. – Opowiadał, że za łapówki dają mu takie decyzje, jakie chce.
Nagrania dziś mają trafić na ręce przewodniczącego rady.
– To niejedyny przypadek dziwnych operacji lokalowych w naszej dzielnicy – mówi radny Ciesielski. – Jest grupa radnych i lokalnych polityków PO, która kupuje mieszkania, a następnie w dość dziwnych okolicznościach pozbywa się z nich lokatorów. Jeden z nich o godz. 23 przyszedł w asyście osiłków i wyrzucił kobietę z trójką małych dzieci na bruk. Działają bezwzględnie, jak mafia.
Poszkodowani mówią o straszeniu śmiercią. – Moja była żona sprzedała mieszkanie, w którym mieszkałem – mówi Andrzej Starczewski wyrzucony z mieszkania. – Trzech panów pracujących razem w biurze poselskim Tadeusza Rossa (PO) zimą wyrzuciło mnie z domu, a gdy protestowałem, zaczęli mi grozić. Rzucali nożami.
Radni domagają się wyjaśnień. – W naszej dzielnicy mamy skandal korupcyjny na ogromną skalę – mówi Remigiusz Grodecki (PiS). – Nie wyobrażam sobie, by przy tak poważnych zarzutach nie padł wniosek o odwołanie zarządu – dodaje radny Ciesielski. – Powinni go poprzeć radni PiS i uczciwa część Platformy.
Władze dzielnicy nie chcą komentować sytuacji. – W urzędzie jest kontrola z urzędu miasta – mówi burmistrz Jan Rasiński. – Ona wykaże, czy były nieprawidłowości.
W 1990 r. II Zarząd Sztabu Generalnego (komunistyczny wywiad wojskowy, który wszedł w skład WSI) chciał przejąć zagraniczne archiwa wywiadu II RP dotyczące m.in. ogniw wywiadowczych AK. W bezpośrednim powiązaniu z tą operacją pojawia się nazwisko ówczesnego wiceministra obrony Bronisława Komorowskiego, który później miał decydujący wpływ na kadry WSI.
Działalność oficerów WSI w Wojskowej Akademii Technicznej - opisująca fałszowanie dokumentacji finansowej, wyłudzenia kredytów, pranie brudnych pieniędzy oraz inne działania przestępcze i kryminalne, które naraziły budżet państwa na gigantyczne straty.
Aktywność oficerów WSI niejednokrotnie przybierała charakter przestępczości gospodarczej na wielką skalę, wskutek której Skarb Państwa tracił wielomilionowe sumy. Bardzo często środki finansowe należące do podmiotów gospodarczych lub instytucji związanych z wojskiem były transferowane bądź malwersowane za pośrednictwem firm, fundacji bądź innych instytucji tworzonych z inicjatywy oficerów WSI lub mających z nimi ścisłe powiązania.
Bronisław Komorowski wszelkimi możliwymi sposobami chciał ochronić interesy kolegów z WSI, między innymi próbując skompromitować komisje weryfikacyjną. Bronisławowi Komorowskiemu nie postawiono zarzutów. Sprawę umorzono i skutecznie wyciszono.
_________________ Otwarte Piramidy Finansowe
Bronisław Komorowski wszelkimi możliwymi sposobami chciał ochronić interesy kolegów z WSI, między innymi próbując skompromitować komisje weryfikacyjną. Bronisławowi Komorowskiemu nie postawiono zarzutów. Sprawę umorzono i skutecznie wyciszono.
Dla Bronka kara 300 "kijów". Jeśli przeżyję - na ochotnika mogę się zgłosić do tej niewdzięcznej roboty - to znaczy że niewinny
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Komorowski zalicza kolejną wtopę: gdyby w USA polityk palnął taką głupotę byłoby po kampanii, u nas cisza:
Pan Komorowski jednak zmienił zdanie
Cytat:
Komorowski: mamy zobowiązania w Afganistanie
Pełniący obowiązki prezydenta, marszałek Sejmu Bronisław Komorowski powiedział podczas pobytu w polskiej bazie Ghazni w Afganistanie, że "żadne przyspieszone decyzje o losach misji nie będą podejmowane". - Na razie mamy zobowiązania. (...) Wydaje mi się, że wiarygodność państwa polskiego polega na tym, aby nie zaskakiwać sojuszników - ale także Afgańczyków - jakimiś gwałtownymi zmianami wcześniej ustalonego harmonogramu polskiego wysiłku - powiedział marszałek.
- Natomiast po wyborach parlamentarnych w Afganistanie czeka nas rzetelna dyskusja o tym, jaki cel sobie stawia Polska w ramach NATO; co chcemy proponować jako rozwiązania całego Sojuszu i jak będziemy budowali własny kalendarz zaangażowania w Afganistanie - dodał.
http://wiadomosci.onet.pl/2187607,12,kom.....,item.html
Jeszcze taka onetowa ciekawostka, news ten pojawił się na pierwszej stronie, po tym jak posypał się grad nie pro Bronkowych komentarzy, szybko został z głównej usunięty jeden z komentarzy:
wronabezlogonatrochepopiepsona napisał:
Nałgał Bronek Gafa o wojsk odwołaniu,
dziś nam znowu pierniczy o zobowiązaniu,
zrobił ze śmierci żołnierza wyborczą kiełbachę
- nalejcie w końcu oleju w Gafy pustą czachę
Niechaj w końcu znika bufon nad bufony,
do swej dziatwy gromady, do zupy, do żony.
Fakt, tamtego dnia co Bronek "głośno rozmyślał" o wycofaniu z Afganistanu , zginął polski żołnierz. Podczas wystąpienia Bronka, przed kamerami, ktoś mógłby podejść - niby że uścisnąć dłoń, czy coś podobnego - i splunąć mu taką żółtą harchą w twarz.
Jak ja tej kurwy nie trawię.
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Na swojej stronie internetowej Bronisław Komorowski pisze brednie o swoich hrabiowskich korzeniach, sięgających czasów króla Ćwieczka. Ale może i jest w tych bredniach szczypta prawdy: Ten rezun oddelegowany przez Sowiecki Rewolucyjny Komintern do dywersji na terenach pozaborczych, odebranych Rosji Traktatem Wersalskim - prawdziwy dziadek Bronisława Komorowskiego, miał wytatuowany na grzbiecie znak przypominający polski herb szlachecki Korczak.
Jak wiadomo, herbu tego był Franciszek Ksawery Branicki, symbol zdrady narodowej i pychy magnackiej, pogromca konfederacji barskiej, współtwórca konfederacji targowickiej, którego w czasie insurekcji kościuszkowskiej Sąd Najwyższy Kryminalny skazał na karę śmierci przez powieszenie, wieczną infamię, konfiskatę majątków i utratę wszystkich urzędów. Udało mu się zbiec do Rosji i tam w roku 1781 poślubił Aleksandrę von Engelhardt, nieślubną córkę carycy Rosji Katarzyny II, która podobno była garbata. Nic więc dziwnego, że przebywając w Białej Cerkwi, nadanej mu za zasługi w zwalczaniu patriotów polskich, zgwałcił tam piękną córkę miejscowego popa i miał z nią syna, niejakiego Osipa Szczynukowicza.
Branicki oczywiście nie uznał swego dziecka, lecz zapobiegliwa matka wytatuowała synowi na plecach herb Korczak, żeby nie
zaginęła pamięć o jego magnackim pochodzeniu. Dalsze losy Szczynukowicza są nieznane, aż do momentu pojawienia się prawdziwego dziadka Bronisława Komorowskiego, rezuna oddelegowanego przez Sowiecki Rewolucyjny Komintern do
dywersji na terenach pozaborczych, odebranych Rosji Traktatem Wersalskim.
Skąd wiadomo o tym tatuażu na plecach ? Otóż w czasie wojny polsko-bolszewickiej, gdy dziadek Komorowskiego był już czekistą w armii Tuchaczewskiego, po sromotnym laniu w bitwie pod Niemnem w 1920 r. dostał się do polskiej niewoli i zachowała się jego kartoteka jeńca wojennego. W październiku 1920 dziadkowi Komorowskiego udało się zbiec z niewoli i osiadł w Kowaliszkach na Litwie, podając się za Juliusza hrabiego Komorowskiego h. Korczak, bo znajdował się tam zrujnowany dwór znanego rodu Komorowskich h. Korczak, nie mającego żadnych powiązań ze zdradzieckim rodem Branickich.
Tam w roku 1925 narodził się Zygmunt Leon Komorowski, ojciec Bronisława Marii. Po wyparciu Niemców z Litwy przez Armię Czerwona pod koniec roku 1944 Zygmunt Leon Komorowski wstępuje na ochotnika do Ludowego Wojska Polskiego, służy w 12 Kołobrzeskim Pułku Piechoty i błyskawicznie awansuje na stopień oficerski. Ciekawą informację podaje nasz bredniopis Bronek na temat swojego ojca na swojej stronie, pisze:
"Zygmunt Komorowski, mój ojciec (1925 - 1992), za czasów tzw. pierwszej okupacji sowieckiej i za okupacji niemieckiej działał w konspiracji (ps. "Kor"), a od jesieni 1943 roku był w AK. Pod koniec wojny ojciec przebijał się do Polski razem z Łupaszką. Złapali go bolszewicy z bronią w ręku, ale nie rozstrzelali jak stu innych, tylko wsadzili do więzienia. Za złoty pierścionek babuni strażnik wyprowadził go z celi, z której więźniowie trafiali "pod stienku" do takiej, w której siedzieli rekruci do armii Berlinga."
Bronek łga jak najęty, bo chce umniejszyć fakt, że jego ojciec był oficerem LWP, jakby to było czymś wstydliwym. A z tym Łupaszką to już całkiem przegiął pałę, niech Bronek poda szczegóły tego "przebijania się" i niech wytłumaczy ten cud nad cudami, że oto żołnierz AK z oddziału Łupaszki, śmiertelnego wroga Sowietów i polskich zdrajców, złapany przez bolszewików z bronią w ręku, w ciągu paru miesięcy zostaje oficerem LWP. Jeżeli fakty podane przez Bronka, że jego ojciec był w oddziale Łupaszki są prawdziwe, to jedynym wyłumaczeniem tego cudu jest to, że Zygmunt Leon Komorowsk, ojciec Komorowskiego
Bronisława, był sowieckim agentem.
Tak więc jak i dziad Komorowskiego był zdrajcą, jak i ojciec, tak i wnuk poszedł w ich ślady. I wszystko wskazuje na to, że choć może mieć rację na temat swoich magnackich korzeni, to płynie w jego żyłach krew nie hrabiego Komorowskiego lecz Franciszka Ksawerego Branickiego, symbolu zdrady narodowej i pychy magnackiej, pogromcy konfederacji barskiej, współtwórcy konfederacji
targowickiej, którego w czasie insurekcji kościuszkowskiej Sąd Najwyższy Kryminalny skazał na karę śmierci przez powieszenie.
I nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie jeden drobny szczegół. W tym samym czasie na lotnisku w Erewaniu była delegacja wojskowych rosyjskich na wysokim szczeblu z którą także spotkał się Edward Nalbandian oraz minister obrony Armenii. Jednakże Ministerstwo Spraw Zagranicznych Armenii zaprzecza tej wizycie. Jeden z dyplomatów Armeńskich wyraził zdziwienie z powodu pośpiesznej wizyty delegacji wojskowych rosyjskich. (źródło: http://armtoday.info/default.asp?Lang=_Ru&NewsID=27654 ).
W związku z nasuwa się kilka pytań:
1. Czy Bronisław Komorowski widział się także z delegacją wojskową Rosji?
2. Czy aby na pewno celem wizyty wojskowych rosyjskich na lotnisku??? (dlaczego nie np. w Ministerstwie Obrony Armenii) było omówienie spraw związanych z Górnym Karabachem.
3. Jaki był prawdziwy cel wizyty kandydata PO w Afganistanie? A może właśnie celem było to spotkanie w czasie międzylądowania na lotnisku w Erewaniu?
Hillary Clinton przyleci do Polski. I pokaże się z Komorowskim
psm, PAP
2010-06-23, ostatnia aktualizacja 2010-06-23 07:17
PRZEGLĄD PRASY. Hillary Clinton może odegrać znaczącą rolę... w finale wyborów prezydenckich w Polsce - uważa "Dziennik Gazeta Prawna".
Sekretarz Stanu USA przybędzie do Krakowa na dzień przed drugą turą głosowania na konferencje z okazji 10-lecia Wspólnoty Demokracji, zrzeszającej szefów dyplomacji ponad 100 krajów. I pokaże się w towarzystwie Bronisława Komorowskiego.
Na konferencję przybędzie ponad setka politycznych VIP-ów. - Obecność Clinton jest potwierdzona. Przyleci 2 lipca wieczorem, zostanie do 4 lipca rano - mówi "DGP" rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.
Hillary Clinton przyleci do Polski. I pokaże się z Komorowskim
psm, PAP
2010-06-23, ostatnia aktualizacja 2010-06-23 07:17
PRZEGLĄD PRASY. Hillary Clinton może odegrać znaczącą rolę... w finale wyborów prezydenckich w Polsce - uważa "Dziennik Gazeta Prawna".
Sekretarz Stanu USA przybędzie do Krakowa na dzień przed drugą turą głosowania na konferencje z okazji 10-lecia Wspólnoty Demokracji, zrzeszającej szefów dyplomacji ponad 100 krajów. I pokaże się w towarzystwie Bronisława Komorowskiego.
Na konferencję przybędzie ponad setka politycznych VIP-ów. - Obecność Clinton jest potwierdzona. Przyleci 2 lipca wieczorem, zostanie do 4 lipca rano - mówi "DGP" rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.
I mamy tragedię zapowiadaną na lipiec. Zastępca "Szefa" wpadnie i wskaże na kogo głosować. Jest szansa że samolot nie doleci, albo gdzieś się "zawieruszy", tudzież uderzy w coś
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
"Jestem taki sam od 21 lat w wolnej Polsce. Byłem taki sam w walce z poprzednim systemem. Nie muszę, nie chcę i nie będę zmieniał ani życiorysu, ani mojego stylu uprawiania polityki, Nie będę się przebierał i udawał, że jestem Światowidem o pięciu twarzach jednocześnie - mówił Bronisław Komorowski na wiecu wyborczym we Włocławku. Tymczasem, jak podaje wykorzystywana wielokrotnie przez marszałka Komorowskiego Wikipedia, Świętowit (Światowid, to potoczna nazwa), był bóstwem o czterech twarzach."
niech do języka polskiego na stałe wejdzie związek frazeologiczny "strzelić bronka" (stopień wyższy od "strzelić gafę")lub też "gadać bronki" (stopień wyższy od "chrzanić głupoty").
Dołączył: 22 Sie 2009 Posty: 74
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 07:27, 26 Cze '10
Temat postu:
zadziwiające jest to,że "wiodące" media w stylu TVN24 i GW jakoś przystopowały z publikowaniem sondaży - za tydzień wybory a tu nic! wygląda to na zmowę: niby nie publikujemy bo się ostatnio w kwestii sondaży skompromitowaliśmy ale potem przed samymi wyborami tak przypierdolimy, że poparcie wyjdzie na poziomie 70% dla Pana Marszałka. Chyba, że...sondaże są robione ale ich publikacja jest niewskazana
Ze strony internetowej Bronisława Komorowskiego (58 l.), kandydata PO na prezydenta, usunięto po cichu informację o hrabiowskim tytule jego rodu (herb Korczak). Co ciekawe, informacja zniknęła, choć na początku kampanii marszałek bardzo się swoim pochodzeniem szczycił. Dlaczego? Okazało się, że używanie tytułu hrabiowskiego przez marszałka było mocno wątpliwe. Tytuł hrabiowski należał bowiem do innego rodu Komorowskich. Posługiwanie się nim przez ród marszałka było według ekspertów ze Związku Szlachty Polskiej i dr. Marka Minakowskiego (38 l.) nieuprawnione. Przodkowie marszałka zdaniem znawców tematu mieli zacząć posługiwać się tytułem hrabiowskim z trudnych do wyjaśnienia przyczyn bądź wyłudzili tytuł od zaborców na podstawie sfałszowanych dokumentów."
Nie mogę się dłużej opierać i muszę to potwierdzić: przodkowie Bronisława Komorowskiego wyłudzili od zaborców tytuł hrabiowski na podstawie sfałszowanych dokumentów. Z tym większym żalem to stwierdzam, że B. Komorowski jest patronem założonego przeze mnie Stowarzyszenia Potomków Sejmu Wielkiego, którego jestem marszałkiem.
Od jakiegoś czasu eksperci od genealogii szlacheckiej ze Związku Szlachty Polskiej i kręgów zbliżonych (jak p. Feliks J. Grabowski, np. tutaj) naciskali na mnie, bym sprostował informację o pochodzeniu Marszałka Sejmu, kandydata na urząd prezydenta RP, p. Bronisława Komorowskiego. Opierałem się, nie chcąc podejmować tak ważnej decyzji wbrew oficjalnie uznanym opracowaniom. Jest jednak kilka ważnych poszlak by uznać, że wszystkie nadania tytułu hrabiowskiego dla przodków Bronisława Komorowskiego, przez dwory cesarskie (rosyjski i austriacki) opierały się na przesłankach fałszywych. Tak się składa, że nie ma obecnie nikogo, kto byłby uprawniony do anulowania nadania tytułu hrabiowskiego, bo zarówno Rosja, jak i Austria są republikami i nie uznają tych tytułów. Mamy jednak niezależnie kwestię herbu polskiego, który nie wynika z nadania, ale z odwiecznej przynależności rodowej. Sprawy te rozpatrzymy więc osobno.
Kiedy on to powiedział ?
... ze względu na wybory prezydenckie nie będę zmieniał ani życiorysu, ani stylu uprawiania polityki. "Nie jestem Światowidem o pięciu twarzach"
aaa, wczoraj [/quote]
_________________ Myśl jest bronią.
Nie widzisz że bronek jest na chama lansowany na prezydenta przez towarzystwo wzajemnej adoracji.
Te spoty reklamowe nachalnie wciskające bubla otoczonego sporym motłochem pseudointelektualistów robiących 'świetlane' tło dla, powiedzmy to wprost, buraka.
Kaczka, która nie za wiele gada ostatnio wygląda znacznie lepiej. A podana w burakach może być nawet smacznym kąskiem dla głosującego motłochu:)
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 »
Strona 3 z 9
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów