"Mieszkająca w północnym Londynie nastolatka ostatni raz widziana była w czwartek. W tamtym dniu umówiona była z poznanym na Facebooku mężczyzną – czytamy w internetowym wydaniu "Daily Telegraph".
O swojej 15-letniej córce jej matka mówi "naiwna". Dziewczynka cierpi na schorzenia serca i musi brać leki, tymczasem dziewczynki nie ma w domu już od dwóch dni. O Demi Wright nie ma żadnych wieści, odkąd wybrała się do Londynu na spotkanie z nieznajomym mężczyzną.
Matka dziewczynki, 40-letnia Johanna Shaw, powiedziała, że odkryła pełne seksualnych podtekstów wiadomości na komunikatorze internetowym córki. Demi od tygodni była zaangażowana w rozmowy z mężczyzną określającym siebie jako "gangstera" i noszącego przezwisko "Sefa". Jedna z informacji przekazanych Demi przez Sefę informowała, że niewiele brakowała, a zginąłby on w gangsterskiej strzelaninie.
Do tej pory wiadomo, że Demi użyła swojej karty Oyster, by dojechać ze swojej szkoły w Winchmore do Brixton.
Opisując mediom zaginięcie córki, Johanna Shaw mówi o koszmarze, jaki przeżywa.
- Demi jest taka niedojrzała, ona ufa każdemu – opowiada pani Shaw – Przysięgłabym, że nigdy nic takiego nie zrobi – dodaje.
Kobieta powiedziała również, że seksualne podteksty w wiadomościach córki były dla niej całkowitym zaskoczeniem.
Policja bada obecnie okoliczności zaginięcia dziewczynki. Sprawa jest w toku."
http://wiadomosci.onet.pl/2147694,12,nas.....,item.html
Pare dni wcześniej odnaleziono w PL zwłoki chłopca, którego nikt nie szuka. Nikt nie wie kim jest.
Podobnych informacji pewnie będzie coraz więcej żeby zaproponować społeczeństwu wszczepianie czipów - dzięki, którym do takich sytuacji "nie będzie dochodziło" a jak już dojdzie to będzie można szybko namierzyć córkę i zidentyfikować zwłoki :/