|
Autor
|
Wiadomość |
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:07, 04 Lut '10
Temat postu: journeyman pictures |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Janiekowalsk
Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 1466
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:33, 15 Mar '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:08, 15 Mar '10
Temat postu: |
|
|
no faktycznie zajebiste filmy. np ten:
http://www.journeyman.tv/?lid=19033
Cytat: | On 10 July, 1941, the Jewish population of Jedwabne, Poland, were rounded up and murdered. Over a thousand Jews were forced into a nearby barn which was doused with petrol and set on fire. Music was played to drown out their screams. For over 60 years, the Nazis were blamed for this pogrom. But new evidence proves residents carried out the massacre. This single revelation — that ordinary Poles willingly participated in the Shaoh — has proved the most shattering revelation confronting Polish society since the fall of communism. It further complicates our understanding of the Holocaust. Our documentary this week is a compelling and personal film exploring the legacy of this massacre. |
swoją droga od kiedy to o winie za zbrodnie ludobójstwa rozstrzygają publicyści, a nie prokuratorzy i sędziowie?
mam wrażenie że jeśli chodzi o holokaust to od zawsze...
jeśli winni byli polacy to żądam procesu, skazania i ukarania. choćby pośmiertnie.
inaczej jest to zwykłe pomówienie.. a nie takie już przekręty widziałem jeśli chodzi o "Shaoh".
dlaczego nie ma procesów, tylko puste oskarżenia rzekomych świadków?
to w chuj podejrzane.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ya
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 1036
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:26, 15 Mar '10
Temat postu: |
|
|
ale było dochodzenie ipn, zostało umorzone.
Oficjalna wersja bo nie ma żyjących sprawców.
Śledztwo wykazało że może dotyczyć około 300 zabitych osób, jako sprawców wskazuje polaków, rola Niemców sprowadzała się do biernego obserwowania, znalezione na miejscu łuski ok 200 sztuk - najprawdopodobniej pochodzą z okresu pierwszej wojny światowej. Opierano sie więc na zeznaniach światków, ale świadkowie twierdzą że to niemcy, wiec ipn twierdzi żę to dlatego że świadkowie boją się reakcji polskiego otoczenia.
Dzięki temu genialnemu zabiegowi, nie przeprowadzono pełnego śledztwa, nie ma wyroku w tej sprawie, ale każdy może się powoływać na orzeczenie prokuratora, który umarza śledztwo, ale wskazuje jako winnych polaków.
tu do pobranie decyzja o umorzeniu śledztwa.
http://www.ipn.gov.pl/download.php?s=1&id=7609
a tu dobry komentarz Cytat: |
http://www.blogpress.pl/node/1061
ak do śledztwa przystąpił IPN wielu miało nadzieję, że wyjaśnione zostaną tajemnice. Niestety, wypowiedź Leona Kierasa w Nowym Jorku wyraźnie podkreślała jaką drogą pójdzie badanie historii: jedyną linią śledztwa miała być treść wyroku z 1949 roku. Po jakimś czasie, na konferencji prasowej, prokurator IPN Ignatiew odczytał wyniki śledztwa. IPN przyjęło zeznania kilkudziesięciu świadków (bezpośrednich i pośrednich). 30% tych zeznań uznano za świadectwa świadków bezpośrednich. Większość zeznających podkreślała obecność i czynną stronę czynu Niemcom, o strzałach z karabinów... a podsumowujący prok. Ignatiew stwierdził, że: nie było strzałów, Niemcy tylko obserwowali, a mordowali Polacy. Wszelkie niejasności rozstrzygnięto na niekorzyść obywateli polskich. Stwierdzono, że winę ponosi około (to ilu ostatecznie 10, 20, 30, 35, 50?) 40 Polaków, z których większość nie była mieszkańcami Jedwabnego ani nikt ich nie znał. Wyjaśnienie, że była to decyzja burmistrza Karolaka - jest tak nikczemna, że budzi obrzydzenie, jeśli powołuje się na taki argument.
Jeśli to zbrodnia dokonana przez samych Polaków, do gdzie efekt propagandowy tej akcji? Gdy podobne wydarzenia miały miejsce na Litwie, Łotwie, Ukrainie to prasa niemiecka, kroniki, były pełne artykułów o samorzutnych pogromach ludności żydowskiej przez sąsiadów... Propaganda Goebbelsa spała!? Himmler zamiast pochwał rozsyła po wszystkich specjalnych komandach, które miały prowokować takie zajścia na terenie Podlasia, łomżyńskiego i innych, nagany, kary i degradacje... A tu taka perełka i wypuszczono ją z łap... To nie jakieś pojedyncze mordy szabrowników i szmalcowników na ludności żydowskiej (takie zajścia miały miejsce w Łomży, Grajewie) ale prawdziwy pogrom dokonany przez ludność polską na swoich sąsiadach. I nie zrobiono z tego świetnego materiału propagandowego? Jednym z koronnych wydarzeń mordu sąsiedzkiego miał być Radziwiłów (7 lipca). Niestety w Izraelu żyła uparta babcia, która przeżyła ten mord i jednoznacznie wskazywała na Niemców w tym na świadka koronnego IPN Schafera, jako dowódcy oddziału eksterminacyjnego. Wg pana Grossa mordu tego też dokonali sami Polacy. Tylko ta babcia... jak umrze to dowiedzie się, że zrobili to Polacy. Umarła i mord w Radziłowie przypisano w 100% Polakom. W Jedwabnem ok. 40 Polaków (tak jakby nie można było przebrać w cywilne ubrania kilkunastu Niemców doskonale mówiących po polsku, co wcale nie było trudne - a jednocześnie w ten sposób można było wytłumaczyć "nieznajomych") i kilku-kilkunastu towarzyszących Niemców (uzbrojonych!!!). Jednak ci uzbrojeni Niemcy są nieważni! I mówiło się to w czasie gdy terroryzm zaglądał nam do okien i doskonale wiemy, że jeden uzbrojony człowiek potrafi sparaliżować i wymusić działania nawet na kilkukrotnie większej od siebie grupy ludzi. Jak można interpretować zdjęcia z okresu wojny, na których kilkutysięczne grupy jeńców są pilnowani przez kilkunastu - kilkudziesięciu ludzi z karabinami i wykonują ich wszystkie polecenia. Na pierwszy rzut oka taka grupa zasypałaby czapkami swoich konwojentów, a oni idą posłusznie! Tych kilkunastu uzbrojonych Niemców nie spełniało żadnej roli? Zaręczam, że kilkunastu uzbrojonych facetów jest wystarczającą grupą do utrzymania w ryzach 40 mężczyzn pilnujących nawet pałkami i kijami większej grupy. Czy prok. Ignatwiew czytając swój referat, na zauważył pewne spostrzeżenia światków? Grupę żydów, którzy nieśli rozbity pomnik Lenina, zabito, w niewyjaśnionych okolicznościach, na półgodziny przed przybyciem pozostałej grupy.
Tymczasem większość zeznających stwierdza, że jak przyprowadzono kolejną grupę to już byli tam Niemcy (inni? Jeśli tak, to znaczy, że tych kilkunastu było tylko w okolicach rynku, jeśli wcześniej chodzili po domach i szukali mężczyzn - z tego wniosek, że ich ilość była znacznie większa i chodzi tu o większą grupę - ale to zmarginalizowano). Podsumowując prok. Ignatiew zaważył obraz wydarzeń tylko do opinii świadków – Żydów. Znowu uderzono w bębny antysemityzmu i antypolonizmu. Jednym i drugim dano argumenty do ręki. Zamiast salomonowego wyroku mieliśmy znowu kipisz nienawiści. Niedomówienia i niejasności wytłumaczono na niekorzyść Polaków. Uzbrojeni Niemcy ... bez znaczenia. BEZ ZNACZENIA w okupowanym kraju, gdzie najbliższa jednostka niemiecka mogła zjawić się w Jedwabnym w 30 minut na wypadek rozruchów i niekorzystnej reakcji ludności. Kto myśli inaczej jest antysemitą, polaczkiem, niezadowolonym i fałszywym katolikiem! Mimo obalonych wielu mitów - to te same mity znów były na topie i jedynym wytłumaczeniem faktów.
Nic nie dała ekshumacja, którą przerwano ze względów religijnych. Religijność w tym momencie wzrosła wraz z wykopywanymi dowodami, które swoją obecnością podważały przyjęte mity; prokuratur generalny Lech Kaczyński bardziej pod wpływem szumu medialnego i nacisków wstrzymał śledztwo. Znalezione łuski - płaszcze pocisków - dlaczego były w tej samej warstwie co szczątki ofiar, mimo że od momentu zbrodni nie wykonywano tam żadnych naruszeń ziemi? Prokurator Ignatiew uznał, że pociski pochodziły z karabinu maszynowego MG-42, który był wprowadzony jak regulaminowa broń dopiero w 1942. Uznano więc, że ten dowód został obalony. I w IPN pracowali w tym czasie historycy? Ten nieszczęsny karabin powstał według patentu w 1938 roku. Prototyp był gotowy w 1939 roku, a w latach 1940-1941 wytworzono serię liczącą kilkuset egzemplarzy, które w celu przetestowania w czasie walk i przetestowania skuteczności ich działania zostały przekazane właśnie grupom specjalnym działającym na tyłach frontu wschodniego w maju, czerwcu i lipcu 1941 roku. Strona Polska nie skorzystała z oferty Niemców i nie zajrzała od dokumentów wojskowych z lat wojny. Niemieckie archiwa są otwarte dla badaczy i nie ma problemów z korzystaniem z ich zasobów. Karabin był oznaczony MG-39/41. Od późniejszego MG-42 różniły go tylko szczegóły, ale system działania zamka charakterystycznie spłaszczającego łuskę po wystrzale był identyczny. Na tyłach frontu wschodniego skutecznie wypróbowano tę broń na celach żywych w czasie egzekucji. Wyniki sprawności tej broni w lecie i jesieni stały się podstawą przyjęcia tej broni na stan armii w 1942. Jakoś nikt z IPN nie pokusił się o sprawdzenie historii tej broni i uznano, że liczba 42 wyeliminowała ją jako niemożliwą do użycia w Jedwabnem w lipcu 1941 roku.
Do tego doszło przesłuchanie Schaffera (w 1941 roku, gdy powierzono mu tworzone w Pile specjalne komando, złożone z funkcjonariuszy Gestapo płynnie mówiących po polsku miał taki stopień). Prokurator przesłuchujący dziewięćdziesięcioletniego byłego gestapowca robił to przez tłumacza. Niemiec zasłaniał się brakami pamięci. I prokurator to przyjął, zaprotokołował i wrócił do kraju. Znowu zdziwieni byli Niemcy, parę tygodni przed przesłuchaniem dwóch dziennikarzy z tego kraju zrobiło wywiad z nim, gdzie „sklerotyczny” dla polskiego prokuratora dziadek, ze szczegółami opowiadał swoje wojenne dzieje. Chwalił się przy tym, że znajomość języka polskiego pozwala mu oglądać polską telewizję. IPN w tym czasie nawet na to nie reagował. Bez echa przeszły doniesienia, że Schaffer po wojnie ukrywał swoją tożsamość, podając się za Polaka wywiezionego na roboty do Niemiec. Działał w środowiskach Polaków. Podobno nawet wielu naszych rodaków mu zawdzięcza pomoc przy znalezieniu pracy, domu czy innych sprawach. Czy mógłby to robić, gdyby jego znajomość języka budziła wątpliwości? Wówczas IPN nawet tym się nie zajęło.
Śledztwo zostało umorzone i odłożone ad acta. Ktoś, kto chce, do tego wrócić jest uważany za oszołoma i antysemitę.
Roman Dmowski powiedział:
„Polacy muszą być dumni z tego, co w ich historii było wielkie, ale tak samo poczuwać się do odpowiedzialności za to, co w ich historii było małe.”
W kwestii Jedwabnego nie dano nam możliwości ani bycia dumnymi, ani poczuć się odpowiedzialnymi. Kazano nam przyjąć mit jako rzeczywistość.
Nie dziwi mnie, że świat do informacji IPN podszedł bez przekonania. Zbyt wiele niedomówień, zbyt wiele plam i zbyt wiele naciągania faktów. Jeśli było 40 bandytów to NIE NARÓD...
Ówczesny ambasador Izraela w Polsce Szymon Waiss powiedział: że naród (izraelski) nie może poczuwać się winny za żydów, którzy popełniali zbrodnie, będąc w latach 1939-1941 i 1944 oraz późniejszych w aparacie bezpieczeństwa: sowieckim, a potem peerelowskim... Ale (sic!) naród Polski mówi być odpowiedzialny za zbrodnie dokonane na Żydach. I jak to brzmi? Pojednawczo i sprawiedliwie? |
_________________ Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:28, 15 Mar '10
Temat postu: |
|
|
No taaak.. śledztwo IPN i brak wyroku sądu - czyż można sobie wyobrazić większe przegięcie?
Brakuje jeszcze chyba tylko wydanej przez IPN książki i filmu TVP puszczonego po wiadomościach.
Już sama nazwa tej instytucji "Instytut Pamięci Narodowej" świadczy o tym, że mamy do czynienia z tworem rodem z książki Orwella.
Swoją droga to wyjaśni dlaczego IPN nigdy nie ustali rzeczywistej liczby ofiar holokaustu - bo nie ma żyjących sprawców
I dlatego każdy kto zaprzecza temu co zapisano w Wikipedii jest przestępcą - zbrodniarzem i kłamcą
W każdym normalnym kraju cały ten IPN już dawno by siedział za swoje przekręty. Tymczasem ci skurwysyni jeszcze biorą za to niemałe pensyjki gdy miliony polaków żebrzą o robotę w Biedronce.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:40, 15 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | no faktycznie zajebiste filmy. np ten:
http://www.journeyman.tv/?lid=19033
Cytat: | On 10 July, 1941, the Jewish population of Jedwabne, Poland, were rounded up and murdered. Over a thousand Jews were forced into a nearby barn which was doused with petrol and set on fire. Music was played to drown out their screams. For over 60 years, the Nazis were blamed for this pogrom. But new evidence proves residents carried out the massacre. This single revelation — that ordinary Poles willingly participated in the Shaoh — has proved the most shattering revelation confronting Polish society since the fall of communism. It further complicates our understanding of the Holocaust. Our documentary this week is a compelling and personal film exploring the legacy of this massacre. |
swoją droga od kiedy to o winie za zbrodnie ludobójstwa rozstrzygają publicyści, a nie prokuratorzy i sędziowie?
mam wrażenie że jeśli chodzi o holokaust to od zawsze...
jeśli winni byli polacy to żądam procesu, skazania i ukarania. choćby pośmiertnie.
inaczej jest to zwykłe pomówienie.. a nie takie już przekręty widziałem jeśli chodzi o "Shaoh".
dlaczego nie ma procesów, tylko puste oskarżenia rzekomych świadków?
to w chuj podejrzane. |
no dobra znalazłeś Bimi jeden , a filmów jest 488 . Nie "skreślaj" strony przez jedno "zepsute ziarno". Nawet jak zepsutych ziaren znajdzie się więcej , to chleb może wyjsc całkiem dobry
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|