Witajcie,
Nie widziałem jeszcze wzmianki o takiej ciekawostce na forum (a wydaje
mi się, ze z uwagi na ostatnie doniesienia i posty na temat Google warto
o tym wspomnieć).
Pisałem dziś maila. Po kliknięciu "Wyślij" dostałem komunikat jak na obrazku:
Byłem świadomy kontekstowego wyświetlania reklam (jakaś prosta analiza
zawartości) jednak ten komunikat mnie "rozbroił"
.
Nie chcę wyjść za paranoika, jednak do Gmail można dołączyć zewnętrzne
konta pocztowe POP, które pewnie też są w podobny sposób "skanowane"
i co z tymi wynikami się dalej dzieje? Zatem użycie słów kluczowych
związanych z "terroryzmem" itp "zwraca uwagę" pewnych służb jak mniemam?
Jaka jest gwarancja, że oprócz tych podstawowych "analiz" nie jest wykonywana
"dodatkowa"?
Dotychczas korzystałem z interfejsu web'owego i zwlekałem z PGP, ale
zaczynam się zastanawiać, czy nie przejść na klienta pocztowego (chyba
nie ma wtyczek PGP do Gmail online ... o ile ma to sens, bo pewnie da się
to obejść).
Czy mieliście jeszcze jakieś ciekawe zdarzenia związane z Google/Gmail/Skype?
(Nawiasem pisząc
to jeśli ktoś jest zainteresowany dyskusją na temat
bezpieczeństwa stosowania Skype to zapraszam - mam z tym programem
trochę problemów w pracy - mam na myśli stronę administracyjną/informatyczną).
Jeśli temat był już poruszany (nie znalazłem) to usuńmy go - nie ma sensu
powielać.
pozdrawiam