W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Uwaga! Znajdujesz się w jednej z sekcji autorskich forum.
Administracja forum nie ponosi odpowiedzialności za ewentualną cenzurę w tym wątku.
Moderatorem tego tematu jest jego założyciel czyli autor pierwszego posta.

Wpływ Żydów na rządy światowe  
Podobne tematy
Hasbara - żydowscy aktywiści33
Co to jest i jak działa Hasbara bez ocen
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
31 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Autorskie Odsłon: 118216
Strona:  «   1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 28, 29, 30   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nomorenazi




Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 386
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:16, 04 Maj '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W sumie nie wiedziałem gdzie to wrzucić

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
zainteresowany




Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 884
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:42, 16 Maj '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Żydzi a prawo

Cytat:
Obecnie zastanowimy się nad pewną bliższą konsekwencją kontraktu przymusowego. Bądź co bądź Jehowa silniejszy od Izraela. Zawierał kontrakt, ale czyż nie groził, jeżeli go się nie zawrze? Czyż można było usunąć się od kontraktu, gdy z jednej strony świata panowanie nad całym światem, a z drugiej nagromadzenie wszelkiego zła? A zresztą tendencja do szukania ulgi w kontrakcie jest tak naturalna! "Strona" kontraktem związana głowi się tedy, bada tekst, obraca go i odwraca, "spekuluje", czy nie da się wymacać czegoś, coby ulżyło, ułatwiło, żeby kontraktu nie można nie doprowadzić do targów i kruczków prawniczych.

Chodzi o to, "jakby prawo obejść, a mimo to kary na siebie nie ściągnąć, ani zasługi nie stracić. Uczeni rabini dopomagali w tym Izraelowi wiernie, a raczej nauczyli go tak wygodnego sposobu życia" .

Zapewne na wołowej skórze nie spisałby kruczków prawniczych przeciw Jehowie, jak Żydzi umieją i jak im wolno obchodzić Zakon całkiem legalnie. Zebrałby się z tego łatwo gruby tom; poprzestaniemy oczywiście na kilku przykładach dla charakterystyki.

Najważniejszą sprawą religijną Żyda jest święcenie szabatu. Nie wolno w ten dzień ani uciąć gałązki, ni zerwać kwiatu, ni owocu. Osobno przepisano jak w szabat pluć, żeby to nie było robotą znieważającą święto . Paznokcie obcinać należy nie we czwartek lub dni powszednich, ale w piątek; mądrość rabińska podpatrzyła bowiem, jako paznokcie zaczynają odrastać na trzeci dzień, gdyby przeto obciąć je we czwartek, rosłyby na nowo w sobotę, a zatem ciało Żyda wykonywało by pracę rosnąc . Nie wolno palić tytoniu; surowi talmudyści przygotowują sobie na szabat butelkę dymu tytoniowego i poprzestają na wdychiwaniu go. Nie wolno przenosić rzeczy z domu do domu; ale jeśli dwa domy jedzą wspólny chleb, czyż nie stanowią w takim razie jednego domu? Daje się więc sąsiadowi kawałek ze swego chleba i przenosi się przedmioty od niego i do niego (gdy tego wymaga handel) .

W piątki nie wolno oddalać się od domu ponad siedem "parasas" (jedna parsa liczy się 4.000 kroków), ażeby móc zdążyć na szabat z powrotem do domu, względnie od granicy osady, tylko na 2.000 łokci. Ale są sposoby! Po pierwsze można urządzić "pomieszanie granic", uwzględniając cztery rodzaje własności gruntowej (prywatnej, publicznej itd.), w co tu już nie wchodzimy bliżej; przechodząc z jednego rodzaju na drugi w sposób trafny, można się wyplątać poza granice wszystkich. Drugi sposób jest prostszy: wieczorem, tuż przed sabatem trzeba przy końcu pierwszych dwu łokci złożyć kawałek pieczeni, lub cały bochen chleba, odmawiając stosowną modlitewkę, po czym wolno od tego miejsca posuwać się o dalsze dwa tysiące łokci we wszystkich kierunkach. Można to wykonać za innego, nawet za kilku, byle wymówić imiona ich i spożyć nieco z potrawy podłożonej, bo to jakby się jadło w domu. Takim sposobem można te dwa tysiące łokci przedłużać wciąż dalej . Skoro się w pierwszym obranym w taki sposób miejscu spożyło coś z szabasowej wieczerzy, a więc szabasowało się tam, zadomowiono się; prawnie przeto liczy się od tego miejsca dalszych dwa tysiące łokci. Nazywa się to ojryw tchimin. W ogóle można z pomocą ojrywów zrobić jeden dom choćby z całej dzielnicy .

Podobnież działa fikcyjne dzielenie się macą w wigilię paschy (tzw. "pomieszanie chleba") przeciw zakazowi przenoszenia rzeczy w sabat. Obrządek przy tym dość długi pominę. Macę taką przechowuje się w bóżnicy, a gdyby się popsuła, należy dać nową i obrzęd powtórzyć . Ale jest znów sposób prostszy: powiedziano jest, jako nie wolno przenosić, ale nie zakazano rzucać, a zatem szeregiem rzutów wolno przenosić wszystko. Można nawet wynieść potrawy lub rzeczy, niosąc je wprawdzie przed siebie, ale cofając się co chwilę nieco wstecz. Wolno też wynosić, niosąc na odwróconej dłoni, w obuwiu, we włosach itp. .

Podaje Szulchan jeszcze dwa inne sposoby na ruch w sabat, które pomijam. Warto atoli zapisać radę dla płynących okrętem: "jeśli jedzie się dla spełnienia jakiego nakazu religijnego, można udać się na statek w piątek o zmierzchu, ale trzeba z nawigatorem zawrzeć pozorną umowę, żeby nie płynął w soboty; ale jeśli on się tego nie trzyma, nie szkodzi. Podróżując w interesach trzeba jednak wsiąść na statek przynajmniej na trzy dni przed sabatem" . Trzeba tedy tylko uregulować początek podróży.

Wszystkie te kruczki obmyślone są szczegółowo. Do jakiego stopnia sięga pedanteria w szczegółach, przypuszczeniach, wymyślaniach i przewidywaniach wszelkich możliwości, niechaj pouczy ustęp następujący, który przytoczę ze skrótu (wyraźnie: ze skrótu) Löwego dla przykładu:

"Jeżeli ktoś znajdzie się w podróży, a zaczął się sabat, a ma przy sobie pieniądze, osła lub nie-Żyda, niechaj pieniędzy nie wkłada na osła, lecz niech da je nie-Żydowi na sabat, gdyż nakazany mu jest także wypoczynek dla osła w sabat. (Zwierzęta sabatują u Żydów także). Jeśliby zaś coś znalazł, nie może dać tego nie-Żydowi, nie mogąc tego wcale dotknąć. Gdyby zaś nie miał przy sobie nie-Żyda, albo jeśli mu nie ufa, może pieniądze swe włożyć na osła, lecz nie może go prowadzić, a tylko włożyć na niego pieniądze, skoro osioł zacznie iść, a gdy stanie, zdejmie z niego pieniądze itd. Nie wolno też pobudzać osła do chodu głośno, dopóki pieniądze na nim leżą; nie wolno też jechać na ośle, lecz musi iść pieszo, z wyjątkiem gdy zachodzi niebezpieczeństwo dla życia; w takim razie może przekroczyć granicę, do której wolno dojść w sabat. Jeżeli ma przy sobie osła i człowieka głuchoniemego, matołka albo nieletniego, więc raczej niech pieniądze włoży na osła, niżby je miał dać jednemu z tych. Mając zaś przy sobie głuchoniemego i drugiego matołka, niechaj da pieniądze matołkowi; mając zaś przy sobie matołka i nieletniego, także matołkowi; wobec głuchoniemego i nieletniego ma wolny wybór itd. A jeśli ktoś w sabat znalazł sakiewkę z pieniędzmi, nie może jej podjąć, choćby zachodziła obawa, że uprzedzi go w tym inny" .

Widzimy jak Talmud umie być przewidującym; dzięki temu kruczek się zawsze jakiś wymyśli w tej bogatej kazuistyce, i ani osioł, ani Żyd sabatu nie złamie, chociaż osioł będzie nosił, a Żyd przenosił, wkładając. Ale nasuwa się coś jeszcze lepszego na przykład klasyczny:

W szabat nie wolno napisać dwóch liter, choćby jedną rano, a drugą wieczorem, chyba, że na materiale takim, na którym pismo nie pozostaje; (na piasku, na rozlanym soku). Również nie będzie grzechu, gdy napisze się nogą lub ustami. Wolno też wypisać jedną literkę na ziemi, a drugą na ścianie, albo na dwóch ścianach lub na dwóch kartkach książki, albo tak, że te dwie litery nie mogą być razem czytane. Gdyby znajdowały się na dwóch ścianach, tworzących kąt i mogły być razem odczytane, grzech byłby niewątpliwy .

Gorsza sprawa, że nie z tą samą finezją, unieważnia się śluby i przysięgi. "Jeżeli ktoś, czyniąc ślub, użył wyrazu: herem, klątwa, więc ta rzecz jest dla niego zaklęta". Ale tym samym brzmieniem (cherem) oznacza się niewód na ryby morskie! Podobnież można powołać się na drugie znaczenie wyrazu oznaczającego ofiarę w świątyni: gdy się siebie samego ofiaruje, mogą zachodzie wątpliwości, czy ofiarujący i przysięgający nie miał na myśli jakiejś kości a jeśli kto wyrzeka się przyjemności z żoną, czyż nie mógł mieć na myśli nieboszczki pierwszej swej żony itp. W takich wypadkach cherem staje się bez znaczenia - a zresztą wystarcza okazać żal przed jakim uczonym; uczeni zaś nie potrzebują żadnych formuł ni obrzędów, żeby być zwolnionym od ślubów, a nieuczeni właściwie dlatego tylko, żeby zbyt lekkomyślnie nie czynili ślubowań .

Jak zwalniać od ślubowań, o tym jest w Szulchanie długi ustęp ... "Jeżeli kto uczynił ślub, a żal mu tego, może się dać zwolnić od niego, choćby nawet i przysięgał był na Boga. Pójdzie mianowicie do uznawanego uczonego, a jeśli takiego nie ma, więc pójdzie do trzech mężczyzn, choćby idiotów, którzy jednak muszą rozumieć przynajmniej, czego ich uczono i którzy zdołają wymyślić na pozór, dlaczego żałuje ślubu; ci zwolnią go od ślubu, mówiąc do niego trzykrotnie: Matko, śmiej się, teraz ci wolno. A ponieważ teraz nie ma już uznanych uczonych, więc trzeba dać się zwalniać od ślubu zawsze przez trzech mężów. Nikt nie może zwolnić bliźniego swego od ślubu w takim miejscu, gdzie znajduje się rabin, lub w ogóle ktoś uczeńszy od niego samego, chyba że otrzymał od tego uczeńszego pozwolenie. Można zwolnić kogoś od kilku złożonych przez niego ślubów naraz i równocześnie (powyższą formułą) i również kilku mężczyzn naraz, którzy uczynili ślub pewien, a wtedy formuła brzmi: teraz wam wolno. Niekoniecznie musi się wymówić słowa: matko, śmiej się, bo można także użyć innego słowa hebrajskiego o tym samym znaczeniu. Czynność ta może być wykonana stojąco, względem krewnych, w nocy i także w soboty, jeżeli nie dało się wcześniej". Następują pouczenia szczegółowe, obfite jak zawsze, kazuistyka, kiedy i jak załatwiać na stojąco, kiedy trzeba podać powód, a kiedy obejdzie się bez tego; o ślubach nierozumnych, o pomyłkach, o młodzieży co-dopiero ledwie dojrzałej, o unieważnieniu ślubu córki przez ojca, żoninego ślubu przez męża itd., itd. aż 51 ustępów skróconych przez Löwego na pięciu stronicach bitego druku .

Można zwolnić się (samemu) nawet od najsurowszych przepisów
. Do takich należy obowiązek codziennego odmawiania modlitwy: Szma Izrael. Ale już u Majmonidesa czyta się: "Czyje serce stroskane jest i pełne obaw o wykonanie jakiego nakazu, ten wolny jest od wszelkich przepisów i nawet od modlitwy szma. Dlatego też zwolniony jest od tego pan młody, który pojął dziewicę, aż do spełnienia aktu, bo aż do tego momentu myśl jego nie jest swobodna, bo on ma troskę, gdyż ona mogłaby była być już zbeszczeszczoną. Ale kto pojął wdowę, ten chociaż również zajętym jest wykonaniem nakazu (religijnego), musi odmówić szma, bo nie zachodzi nic takiego, coby mogło mącić jego myśl" .

Ze zdumieniem widzi się, że przy pewnych formalnościach może prawowierny Żyd zrzucić z siebie wszelkie zobowiązania. Istnieje rzeczywiście obrzęd służący do tego generalnie, na cały rok, unieważniający nawet przysięgi. Dzieje się to przy zmianie roku. Jest to uroczystość dziesięciodniowa. (W Chinach zmianę roku świętuje się również przez dziesięć dni). W wigilię nowego roku post surowy, obowiązujący nawet dzieci. Do zwykłych modlitw dodane jest wezwanie o wytępienie wrogów Izraela. Dziesiąty dzień tzw. Jom-Kipur, czyli dzień sądny, poświęcony jest obrachunkowi moralnemu z ubiegłego roku, co odbywa się według formułek, całkiem bezmyślnie, bez jakiegokolwiek aktu życia wewnętrznego. Całość http://biblio.ojczyzna.pl/HTML/AUTORZY-Koneczny.htm "Cywilizacja żydowska"


http://www.prawoipolityka.friko.pl/Zydzi_a_prawo.htm
_________________
Myśl jest bronią.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8569
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:44, 16 Maj '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ciekawy artykuł :

Kryzys: Kto szybko pomaga...


Konferencja antykryzysowa w Londynie w 1933 roku pokazuje dziś liderom Europy, jak łatwo zamiast ocalenia można wybrać zagładę.
Ogłoszona przez kanclerz Angelę Merkel diagnoza przyczyn słabości unii walutowej była bardzo trafna: „zbyt często polegano na nadziei, że wszystko samo się ureguluje i kiedyś będzie dobrze”. Wypowiedź ta brzmi jednak nieco ironicznie, zważywszy, kto ją wygłasza.

Już na początku roku stało się jasne, że Grecja zbankrutuje, jeśli nie otrzyma, jak wówczas zakładano, 30-40 mld euro niskooprocentowanej pożyczki. Coraz pewniejsze okazywało się także, że jej upadek wywoła efekt domina, którego ofiarami padną w następnej kolejności Portugalia i Hiszpania, co z kolei postawi pod znakiem zapytania istnienie całej strefy euro.

Europa postanowiła jednak poczekać, co zrobią potężni Niemcy. Tymczasem liderzy Niemiec dyskutowali nie o szybkich działaniach, lecz o tym, czy w ogóle pomagać, oraz o powołaniu za kilka lat Europejskiego Funduszu Walutowego. Kryzys przybierał na sile, ale dopiero 25 marca br. Rada Europejska podjęła decyzję, że kraje strefy euro dadzą Grecji 30 mld euro, a MFW 10-15 mld, pod warunkiem wprowadzenia drastycznych oszczędności. Po czym przez kolejny miesiąc, wydając sprzeczne komunikaty, wszyscy czekali, aż Hellada w dostateczny sposób zaciśnie pasa.

Rząd w Atenach robił co mógł, ale 20 kwietnia usłyszał od niemieckiego ministra finansów Wolfganga Schäuble, że Niemcy mogą w ogóle odmówić Grecji kredytu, a potem kanclerz Merkel dodała: „Trzeba rozważyć nawet możliwość wyłączenia państwa ze strefy euro”. Wprawdzie zdopingowało to Greków do poczynienia nowych oszczędności, ale rynki walutowe i obligacji ogarnął popłoch. W efekcie na początku maja okazało się, że aby uratować Grecję, trzeba minimum 110 mld euro, z czego ponad 20 mld muszą wyłożyć Niemcy. I już wiadomo, że to za mało.

Historia lubi się powtarzać
Trzy miesiące wcześniej być może wystarczyłoby elementarne poczucie solidarności krajów należących do Unii, gotowość błyskawicznego działania i zwykły zdrowy rozsądek. Gdyby jednak rozsądek w polityce międzynarodowej coś znaczył, dziś jednym z kluczowych wydarzeń XX wieku byłaby londyńska Światowa Konferencja Ekonomiczna z czerwca 1933 roku.

Wielki Kryzys trwał wtedy już trzeci rok i ekonomiści oraz przywódcy państw zdążyli zauważyć, że w dużej mierze wywołała go ludzka głupota. Wprowadzanie przez poszczególne państwa ceł i kontyngentów – bez oglądania się na reperkusje – doprowadziło do załamania handlu i produkcji w skali świata. Wówczas niektóre państwa wzorem Francji (w tym także Polska) usiłowały za wszelką cenę utrzymać siłę swej waluty, opierając ją na parytecie złota. Inne kraje działały dokładnie odwrotnie, naśladując Wielką Brytanię, która zrezygnowała z parytetu złota, by osłabić funta, dzięki czemu produkowane przez nią towary stawały się tańsze i bardziej konkurencyjne. Te sprzeczne pociągnięcia pogłębiały chaos.

„Kursy walut ulegały szaleńczym wahaniom, reagując na zmiany podaży i popytu. Zmiany te dokonywały się na skutek ucieczki kapitałów i pod wpływem nadmiernego
nacjonalizmu gospodarczego” – pisał w „Historii gospodarczej świata” Rondo Cameron. Na fali otrzeźwienia w lipcu 1932 roku Liga Narodów, zgodnie z sugestią prezydenta USA Herberta Hoovera, zdecydowała się zwołać konferencję na temat odbudowy światowego systemu walutowego i obniżenia ceł.

Jednak w tym czasie w Stanach Zjednoczonych Hoover poniósł wyborczą klęskę i nowym prezydentem został Franklin D. Roosevelt. Świat czekał więc, aż utworzy swoją administrację. Z jego przywództwem wiązano wielkie nadzieje, zwłaszcza po tym, jak kilkoma sprytnymi wybiegami tuż po objęciu urzędu ocalił przed upadkiem system bankowy USA. Tymczasem po pierwszym sukcesie Roosevelt wpadł na pomysł, że równie łatwo jak amerykańskie banki zmanipuluje przywódców innych państw. Po pierwsze, postanowił zdewaluować dolara, dzięki czemu amerykański eksport stałby się bardziej konkurencyjny.

Sama dewaluacja miała być tak przeprowadzona, by nikt jej początkowo nie dostrzegł. Na mocy dekretu prezydenta w kwietniu 1933 roku kurs dolara przestał być ściśle powiązany z kursem złota. Wkrótce władze zakazały handlu złotem na wolnym rynku, a jego skup mógł prowadzić jedynie Bank Rezerw Federalnych. Cenę uncji kruszcu ustalał osobiście prezydent w czasie porannych rozmów z sekretarzem skarbu Henrym Morgenthauem. Jak zapisał Morgenthau w pamiętniku: „Konkretna cena [złota – przyp. aut.] na dany dzień nie miała zbytnio znaczenia.

Chodziło nam jedynie o utrzymanie generalnego trendu wzrostowego”. Pewnego razu sekretarz skarbu zaproponował, by ze względu na objęcie władzy przez Hitlera w Niemczech podnieść cenę dnia o 19 centów. Roosevelt wybrał jednak wzrost o 21 centów. „To szczęśliwa liczba – powiedział ze śmiechem – ponieważ jest to trzy razy siedem” – wspominał Morgenthau- Żyd , raport Morgenthaua http://pl.wikipedia.org/wiki/Raport_Morgenthaua

Kiedy Amerykanie po cichu dewaluowali swą walutę, świat czekał, by objęli przywództwo w walce z kryzysem. Wreszcie w czerwcu 1933 roku zjechali do Londynu przedstawiciele 66 państw, żeby opracować plan działania. Roosevelt postanowił nadal grać na czas, aby dolar zdążył jak najbardziej osłabnąć. Dlatego do Londynu wysłał delegację kierowaną przez sekretarza stanu Cordella Hulla, o dość specyficznym składzie. Towarzyszący mu zespół ekonomistów reprezentował skrajnie sprzeczne obozy: zwolenników odbudowy systemu parytetu złota i zaciekłych tego przeciwników.

Opóźnianie przez kompromitowanie
Z kolei przedstawiciel Senatu Key Pittman „zadziwił swych kolegów umiejętnością trafiania nawet po pijanemu dużą strugą wypluwanego soku tytoniowego do odległej spluwaczki i nagłymi – choć krótkimi – nawrotami trzeźwości”, wspominał wybitny ekonomista i historyk John Kenneth Galbraith. Amerykańska delegacja wprowadziła konferencję w stan kompletnego zamętu. Ekonomiści z USA toczyli zaciekły spór sami ze sobą, a senator Pittman szokował ekscesami. Jeden z członków delegacji James Warburg - Żyd - doniósł do Waszyngtonu, że już pierwszego dnia na przyjęciu pijany w sztok Pittman powitał króla Jerzego V okrzykiem: „Królu, miło mi pana poznać”, po czym bratając się z królową Marią, wykrzyknął: „I panią również, królowo!”.

Tymczasem prezydent Roosevelt ogłaszał orędzia mające świadczyć o jego dobrej woli, które jak trafnie spostrzegł 4 lipca 1933 roku „The New York Times”, „zwiększały jeszcze dezorientację”. W kompletnym zamęcie na łamach „Daily Mail” prorok nowych czasów, ekonomista John Maynard Keynes, opublikował artykuł zatytułowany „Prezydent Roosevelt ma po stokroć rację”. Powstało bowiem wrażenie, że przywódca USA pragnie budowy nowego międzynarodowego systemu walutowego, ale niezwiązanego z parytetem złota. Tyle że Roosevelt nie miał żadnego planu, a jedynie za pomocą trików chciał zapewnić gospodarce USA mocniejszą pozycję.

W efekcie konferencja zakończyła się niczym, uniemożliwiając szybkie wyjście z Wielkiego Kryzysu. Niestabilność kursów walut i nacjonalizm ekonomiczny nadal skutecznie blokowały możliwość rozwoju. Stany Zjednoczone odnotowały trwałe ożywienie gospodarcze dopiero w 1941 roku, kiedy musiały przystąpić do będącej dzieckiem Wielkiego Kryzysu II wojny światowej. „Europa stoi w tych dniach na rozdrożu” – powiedziała kanclerz Merkel w Bundestagu, rekomendując wydanie olbrzymiej kwoty na wsparcie Grecji. Dobrze, by za długo tam nie stała i wybrała najrozsądniejszą drogę.
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/b.....--,58293,1


Konsekwencją kryzysu z początku XX wieku była II wojna św. Skoro tak to historia się powtórzy, gdyż wojna jest potrzebna do wyjścia z kryzysu.
Czy ktoś zna skład amerykańskiej delegacji na tej konferencji? Bo coś mi się wydaje ,że sporo Żydów tam było Smile

nawiązując do powyższego artykułu:
Lawrence W. Read: Wielkie mity na temat Wielkiego Kryzysu
http://liberalis.pl/2009/06/02/lawrence-.....o-kryzysu/
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
November09




Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 857
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:31, 19 Maj '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Żydzi polscy dzisiaj"
Tadeusz Bednarczyk
dodatek uzupełniający do książki
"Życie codzienne warszawskiego getta"
str. 152-153.




Cytat:
" Gdy wybuchła wojna Władysław Bartoszewski miał 17 lat. W 1940 r. przypadkowo dostał się do Oświęcimia, z którego zwolniono go po kilku miesiącach, co było wydarzeniem niespotykanym. Mimo to obdarzono go zaufaniem w organizacji katolickiej FOP - Front Odrodzenia Polski, związanym ze Stronnictwem Pracy, a kierowanym przez pisarkę Zofię Kossak Szczucką. Poznałem ją, oraz towarzyszącego jej Ojca superiora Kosibowiecza - TJ, w połowie lat 30-tych gdy odwiedzała naszą podchorążówkę (organizacja Żółty Krzyż). Ona to doceniając w Bartoszewskim zamiłowania dziennikarskie, zaprotegowała go do Władysława Bieńkowskiego, ps. " Wencki" - kierownika Wydziału Społ. w Delegaturze Rządu. Ten z biegiem czasu wciągnął go, zawsze wścibskiego i energicznego, do akcji pomocy Żydom, a wreszcie w 1942/43 do organizacji "Żegota", mając nadzieję, że się dobrze wywiąże z zadań jako pobratymiec krwi.

Bartoszewski opiekował się zleconymi mu rodzinami żydowskimi, nosił im pieniądze, zaopatrzenie, lekarstwa, sprowadzał lekarzy do chorujących, zabezpieczał im zmianę mieszkania po dekonspiracji. był małym kółkiem związanym z życiem kilkudziesięciu rodzin, w ramach dużej machiny troszczącej się o życie dziesiątków tysięcy. Miał skromną rolę związaną z wiekiem. Dopiero po wojnie działalność Bartoszewskiego nabrała dużego rozpędu, zakresu, zaczął sobie przypisywać prawie główną rolę w tym Wydziale, kierowanym przez Bieńkowskiego -" Wenckiego". To mu udało się przeprowadzić, gdyż Bieńkowski musiał zniknąć, ukrywał się, a Bartoszewski "roztropnie" o nim nie wspominał, choć miał takie okazje gdy pracował w tyg. "Stolica", bo on tam sobie wyrabiał markę, więc przemilczał Bieńkowski a wpisywał siebie. I tak powstał bohater. W Powstaniu Warszawskim był w W-wie, coś tam statystował. Po wojnie pracował cały czas juko dziennikarz. Siedział kilka lat za AK, choć działał w Delegaturze Rządu - a nie AK, która była jednakowo źle widziana przez żydowskie UB. Później dużo pisał w masońsko-prosyjonistycznym krakowskim Tygodniku

Powszechnym (dlatego też tygodnik ten dezawuował J. Em. Ks. Prymas Wyszyński).
W Krakowie był za żydowskiego bohatera, więc ułatwiono mu wykłady na KUL, choć przy wątpliwej maturze okupacyjnej (czy małej maturze) i 3 dr. h.c. nie mając wyższych studiów, kreowano go na "profesora", ale nie ma tego tytułu, Żydzi mu tego nie załatwili, a przecież to dla nich drobnostka, ale dali mu dobrą posadę ambasadora w Wiedniu, mimo że jest bez kwalifikacji. Napisał kilka wspomnieniowych książek na tematy okupacyjne, nie zapomniał oczywiście wspominać szerzej o polskim antysemityzmie, szmalcownictwie. W Wiedniu znalazł się jako, swój zaufany człowiek, współpracował blisko z wrogiem Polski, opluwaczem, Szymonem Wiesenthalem, dyr. Izraelskiego Ośrodka Dokumentacji (o hańbo - załatwił mu nawet odznaczenie komandorią orderu Odrodzenia Polski -więc order ten zbrukał). Miał odczyty o stosunkach okupacyjnych, tak w Austrii, jak i w Niemczech, wplatał stale nasz antysemityzm, szmalcownictwo, co tam się ogromnie podobało, bo jakoś odciążało Niemców, więc miał dobre publiciti -"profesorskie". Będąc żydowskiego pochodzenia, miał żony Żydówki, syn mieszka w Izraelu. Nic dziwnego, że zażydzona Unia " Wolności", pchała go jako "wielkiego katolika" na ministra spraw zagranicznych u katolika Wałęsy. A nawet mieli bezczelność proponować go jako kandydata na premiera.

Kiedy my otrzeźwiejemy? 10 profesorów KUL zdezawuowało go jako rzekomego naukowca, podkreślili amoralność jego jako katolika, kilka żon, w liście do Biskupa w Essen w XI 1996 r.. List ten był opubliczniony w prasie krajowej, co nie przeszkadza TV tytułować go do teraz profesorem. Jako pupil żydokomuny, dostał od prez. Kwaśniewskiego Order Orła Białego ! Jaka to hańba dla tego Orła. Bartoszewski ma też honorowe obywatelstwo Izraela
."

Cd.
artoszewski opublikował 18 grudnia 2004 w gazecie Rzeczpospolita swój artykół pt. "Moja Jerozolima, mój Izrael" - Wspomnienia W. Bartoszewskiego.
Rodzice Bartoszewskiego przeszli na katolicyzm jak np A.Hemar. Syn Bartoszewskiego tez jest obywatelem Izraela i mieszka w Izraelu. Bartoszewski miał trzy żony.
Bartoszewski jak był ministrem MSZ-u był w Izraelu w listopadzie 2000 roku. Miał wystapienie w izraelskim Knesecie (sejmie). W trakcie swojego wystąpienia UBLIŻAŁ Polakom używajac słów "... ciemniaków z prowincji, którzy dobrze pisać i czytać nie potrafią ..." oraz oczerniał oficjalnie Polaków w inny sposób. Elementarne zasady dyplomacji sprzeciwiają się temu, aby w obcym kraju OCZERNIAĆ naród, który się REPREZNTUJE, a historia światowej dyplomacji NIE ZNA przypadku, aby czynił to urzędujący minister. [Antypolskie wystąpienia w. Bartoszewskiego, Rzeczpospolita 278(5748), 29 listopada 2000, s. A6]

Bartoszewski jest UZURPATOREM i każe się tytułowac "profesor".
Władysław Bartoszewski swoja edukacje skoczył w wieku 17 lat i ukonczył tylko 3 lata szkoły sredniej. Mature zdobył w "podziemiu" w czasie wojny. Ten człowiek nie miał i NIE MA tytułu nawet "magister" a do profesora jest jemu daleko. W Krakowie był uważany za żydowskiego bohatera w kregach zydowskich, więc ułatwiono mu wykłady na KUL o holocoiscie, choć przy wątpliwej maturze okupacyjnej. Potem zapraszano jego na wykłady do róznych uczelni o holocouscie, ale NIGDY on NIE miał prawa EGZAMINOWAĆ studentów bo NIE MA KWALIFIKACJI. Potem po 1990 roku zydzi przy władzy w polsce KREOWALI jego na "profesora", ale nie ma tego tytułu,
Żydzi mu tego nie ZAŁATWILI, a przecież to dla nich to DROBNOSKA ale się NIE DAŁO tego zrobić.
Ten tytuł "profesora" to UZURPATORSTWO Bartoszewskiego jak jego zaczeli tak nazywac w telewizji i mediach, ale NIE na uczelniach.
Po wyzwiskach Bartoszewskiego w Knesecie pod adresem Polaków, 10 profesorów KUL zdezawuowało go jako rzekomego naukowca i napisało list otwarty do PAN za PROFANOWANIE tytułu "profesora" przez Bartoszewskiego co ma TYLKO skonczoną szkołę średnią i NIC WIĘCEJ.
Protestowali także, że Bartoszewski NIE MA kwalifikacji, aby być ministrem w polskim MSZ-e.
Bartoszewski jest tym tzw. "autorytetem moralnym", ale TYLKO dla żydów, gdyż należy do ŁOWCÓW tzw. antysemitów i tzw. "szmalcowników" bo jak twierdzi Bartoszewski jest ich pełno w Polsce.
Oto CAŁY Bartoszewski.
19 październik 2007


http://zaprasza.net/a_y.php?mid=20129&
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
November09




Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 857
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 03:20, 01 Cze '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Islamizm czyli radykalny Islam
Cytat:
Islamizm czyli radykalny Islam ukształtował się początkowo w formie Muzułmańskiego Bractwa (Muslim Brotherhood, MB) założonego w 1928 roku przez nauczyciela Egipcjanina nazwiskiem Hasan al-Banna. Jedenaście lat wcześniej 2go listopada 1917 roku rząd brytyjski w nagrodę za pomoc syjonistów w wciągnięciu USA do Pierwszej Wojny Światowej z dał na ręce szefa syjonistów w Anglii, lorda Waltera Rotschilda, deklarację obiecującą dać „Ojczyznę Żydom w Palestynie.”

Wielki Mufti Jerozolimy Amin al-Husayni opiekun wielkiego meczetu Al-Aqsa grał ważną rolę w opozycji przeciwko syjonistom. W czasie Drugiej Wojny Światowej szukał oparcia w Niemczech hitlerowskich. Działał on w obronie praw miliona Arabów-Palestyńczyków przeciwko tworzeniu „Ojczyzny Żydów,” których wówczas w Palestynie było zaledwie kilkadziesiąt tysięcy, głównie uchodźców z imperium rosyjskiego.

Hasan al-Banna został zamordowany w 1949 roku i funkcjonowanie jego „bractwa” zostało zabronione w Egipcie i innych państwach arabskich pod wpływami USA, jak to opisał Ian Johnson w książce pod tytułem „Meczet w Monachium” („A Mosque In Munich”). „Bractwo” znalazło pole do działania w Europie dzięki programowi niemieckich służb specjalnych z czasów wojny, kiedy Niemcy zdali sobie sprawę, że większość obrzezanych jeńców sowieckich nie było Żydami, ale Muzułmanami, nadającymi się do eksploatacji przeciwko Sowietom przez służby niemieckie.

Niemcy stworzyli pierwszy ośrodek muzułmański w Monachium a drugi w Hamburgu dla jeńców sowieckich z Azji Centralnej i z Kaukazu. Ośrodki te zostały przejęte przez służby USA, które jak wiadomo w Monachium uruchomiły stację nadawczą „Radio Wolna Europa.” CIA „Komitet Wyzwolenia” (American Committee for Liberation) zatrudnił byłych jeńców sowieckich w „Radio Liberty” które starało się podjudzać mniejszości muzułmańskie przeciwko władzy Stalina. „Bractwo” również nadawało się do akcji przeciwko władcy Egiptu, Gamel’owi Nasser’owi.

CIA używało Egipcjanina Said’a Ramadan’a, czołowego działacza w „bractwie,” który uciekł z Egiptu w latach 1950tych. Ramadan jest autorem klasycznej rozprawy na temat prawa islamskiego i w 1953 roku był przyjęty w Białym Domu przez prezydenta Dwight’a Eisenhower’a. Analityk z CIA napisał, że Ramadan wydaje się być faszystą z ambicją aktywnego organizowania sił radykałów w walce o władzę. Faktycznie Monachium stało się ośrodkiem działalności radykalnych muzułmanów, których przywódcą w latach 1980tych był Mahdy Akef.

Budowę meczetu w Monachium ukończono przy pomocy funduszów Qadafiego z Libii. Planista pierwszego ataku na wieżowce w World Trade Center w Nowym Jorku w 1993 roku, Mahmoud Abouhalima uczęszczał do tego meczetu. Książka „Meczet w Monachium” wyjaśnia jak zagrożenie ze strony radykalnych muzułmanów było niedoceniane a ich działalność była popierana przez służby specjalne USA.

Działalność „bractwa” w Niemczech pod pewnym nadzorem służb specjalnych była mało znana do chwili udziału członków „bractwa” w ataku na wieżowce w Nowym Yorku 11go września 2001 (9/11), zwłaszcza w okresie rozbudzania radykalnego Islamizmu przez stosowanie metod Apartheid’u przez Żydów wobec Arabów w Palestynie jak i traktowanie przez Izrael Palestyńczyków tak jak Niemcy traktowali Żydów w gettach w czasie wojny.

Żarliwość religijna muzułmanów nabrała charakteru politycznego i nadawała się do bardzo ryzykownej eksploatacji politycznej przez Izrael, w formie stworzenia Hamasu i przez USA w Afganistanie, w czasie okupacji sowieckiej tego kraju. Wówczas CIA popierało i mobilizowało siły Osamy bin Laden’a co na dłuższą metę spowodował tak zwany „blowback” czyli niekorzystne skutki, przeciwne od zamierzonych.

Archiwa CIA na ten okres są utajone tak, że Johnson nie jest pewny czy Ramadan dostawał pensję z CIA, ale jest pewny że „bractwo” miało finansowe i polityczne poparcie USA w Europie. Meczet w Monachium był rozbudowany od 1958 roku i był głównym ośrodkiem radykalnych muzułmanów w Europie utrzymywanym przez CIA.

Planista ataku bombowego w 1993 roku na World Trade Center w Nowym Jorku Mahmoud Abouhalima często odwiedzał meczet w Monachium. Prowokacje muzułmanów przez politykę Apartheid stosowaną przez władze Izraela i zadawniony od 1953 roku zatarg z Iranem powodują „bractwo” do terroryzmu w samoobronie przed agresją kolonialną. Warto przypomnieć, że służby USA dokonały w 1953 roku brutalnej „zmiany reżymu” w Teheranie, kiedy legalnie wybrany rząd profesora prawa, premiera Mosadegh’a, upaństwowił irańskie pola ropy naftowej i gazu ziemnego.

W konkluzji, Johnson pisze, że trudnym wyzwaniem dla USA i Zachodniej Europy gdzie mieszka 20 milionów muzułmanów i powstał problem jak wykorzenić radykalizm islamski i jednocześnie doprowadzić do integracji imigrantów muzułmańskich. Autor Johnson nie wspomina on o problemie muzułmańskim w federacji Rosyjskiej, gdzie w samej Moskwie mieszka dwa i pól miliona muzułmanów.

http://www.pogonowski.com/?p=2236
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
November09




Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 857
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 03:31, 01 Cze '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Rządy kontrolują światowe rezerwy paliwa – kapitalizm państwowy?

2010-05-24

Obecnie rządy państw kontrolują światowe rezerwy paliwa. W Rosji w czasie bezprzykładnego w historii okradania mienia narodowego przez oligarchów, głównie Żydów, KGB ratowało sytuację i osadziła na stanowisku premiera pułkownika Wladimira Pupina, którego teza dyplomowa była na temat strategicznego posługiwania się paliwem. Wówczas został zaaresztowany Żyd-oligarcha Chodarkowski, który starał się za 200 milionów dolarów otrzymanych od Rotschild’a z Nowego Jorku, przejąć przemysł naftowy wartości około 20 miliardów dolarów i kandydować w wyborach na prezydenta Rosyjskiej Federacji – państwa, które ma największe zasoby na świecie gazu ziemnego. Od lat Chodarkowski jest w więzieniu, a Rotschild stara się bezskutecznie o zwrot 200 milionów dolarów.

Dla przykładu ilość rezerw ropy naftowej pod kontrolą króla Arabii Saudyjskiej wynosi 260 miliardów standardowych baryłek. Rząd Iranu kontroluje rezerwy w wysokości ponad 136 miliardów baryłek oraz Chavez w Wenezueli kontroluje rezerwy w wysokości blisko sto miliardów baryłek. Ocenia się, że po Arabii Saudyjskiej największe rezerwy należą do Iraku.

Natomiast według zestawień z 2008 roku największa prywatna korporacja ExxonMobil ma rezerwy około siedem i pół miliarda beczułek ropy naftowej, korporacja Chevron nieco ponad siedem miliardów i korporacja ConocoPhillips niecałe sześć miliardów rezerw ropy naftowej. Cyfry te same mówią za siebie. Tak więc na świecie przedsiębiorstwa rządowe kontrolują ponad 75% rezerw, co oznacza, że kapitalizm państwowy kontroluje lokaty kapitałów nawet przez granice kapitalistycznych demokracji, które słabną pod dominacją przez lichwiarski kapitalizm – kapitalizm, który szwindlem na trylion dolarów spowodował obecny kryzys gospodarki światowej.

Chiny i Rosja przodują na świecie w strategicznym inwestowaniu w państwowe przedsiębiorstwa i za ich przykładem idzie coraz więcej państw. Rządy rozwijających się państw idą za przykładem Chin i starają się dominować przedsiębiorstwa zbrojeniowe, energetyczne, telekomunikacyjne, metalurgiczne, lotnicze oraz kopalnie minerałów i rud. Przedsiębiorstwa te są zwykle finansowane przez „fundusze suwerenne” państw, które mają duże zasoby waluty rezerwowej i dążą do zdobywania maksymalnych zysków na inwestycjach państwowych. Zyski te są lokowane według polityki poszczególnych rządów. Daje to okazję do nadużyć biurokratów, którzy używają rozmaitych ustaw i regulacji w celu faworyzowania własnych firm w konkurencji z obcymi. W USA procesem tym zajmują się przedstawiciele bardzo licznych lobby. W Rosji jednym z najbardziej faworyzowanych przedsiębiorstw jest Gazprom rozbudowany kosztem obcych korporacji. Obecnie Gazprom jest największym producentem gazu ziemnego na świecie i daje Moskwie przewagę na przykład w stosunkach z Ukrainą.

Wieloletnie okradanie Republik Bananowych w Ameryce Łacińskiej przez obce korporacje doprowadziło Equador w 2006 roku do konfiskaty pól naftowych eksploatowanych za pół-darmo, przez Occidental Petroleum, na szkodę miejscowej ludności. Podobnie w 2007 roku rząd Boliwii upaństwowił pola ropy naftowej i gazu ziemnego poczym sytuacja gospodarcza tego państwa znacznie poprawią się. Kazakstan przejął od konttroli firm zagranicznych największe pole ropy naftowej w regionie morza Kaspijskiego w Kaszagan i od 2009 roku, pole to jest eksploatowane przez lokalną firmę KazMunaGas. Podobnie przed olimpiadą w Pekinie Coca Cola poniosła straty, kiedy ofertę tej firmy Chińczycy zakwalifikowali kolidującą z ich prawem. Podobno Chińczycy mają przysłowie: „Należy wystrzegać się Chrześcijan, ponieważ są oni końmi trojańskimi spekulantów żydowskich.”

Fakt, że politykę monetarną w USA i w Brytanii prowadzą banki prywatne zdominowane przez Żydów podważa zaufanie n.p. Chińczyków, którym w XIX wieku Anglicy narzucili przemocą sprzedaż opium w dwu wojnach o sprzedawanie Chińczykom tego narkotyku, który Anglicy hodowali w Bangladeszu, w Indiach. Koniunktura Ango-Saksonów zdominowanych przez finansjerę żydowską zraża do handlu z nimi inne państwa, zwłaszcza takie których gospodarkę dominuje jedna z wersji kapitalizmu państwowego. Państwa takie wolą handlować między sobą w ramach długoterminowych kontraktów i w miarę możności dyskryminować przeciwko układom handlowym z blokiem USA, EU, Kanadą, i Australią oraz będą prawdopodobnie zabiegać o handel z Indiami, Brazylią i Meksykiem, państwami stosującymi kapitalizm państwowy jak dotąd w małym stopniu.

Ekonomiści spodziewają się, że nastąpi długi okres rywalizacji, który spowoduje konflikty polityczne w czasie następnego pokolenia. Będą powstawały rozmaite nieprzewidziane przeszkody w handlu z państwami gospodarującymi według zasad kapitalizmu państwowego. Na razie USA i inne państwa tej grupy muszą liczyć się z niekorzystnymi zmianami w handlu z rozwijającymi się gospodarkami, które z czasem będą ograniczać transakcje z niby wolno-rynkowymi gospodarkami. Natomiast będą starać się głównie o stabilne kontrakty długoterminowe z innymi gospodarkami kapitalizmu państwowego w nowych „demokracjach suwerennych.” Naturalnie Amerykanie będą ulegali pokusie stosowania protekcjonizmu w handlu, co tylko dalej uszkodzi „wolny handel” zwłaszcza w okresie, kiedy gospodarka Chin rośnie w szybkim tempie, podczas gdy bezrobocie w USA nadal jest wysokie. Fakt, że obecnie rządy kontrolują światowe rezerwy paliwa, źle wróży amerykańskiemu kapitalizmowi lichwiarskiemu, który trwoni wielkie sumy na zbrojenia i wojny niby o demokrację. Wojny te wiodą do nienawiści do wojsk amerykańskich, jako do zbrodniczych wojsk okupacyjnych w Iraku, w Afganistanie a nawet w Pakistanie.

http://www.pogonowski.com/?p=2239
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:17, 03 Cze '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://mycatbirdseat.com/2010/06/former-.....ent-media/

Former CIA Officer’s Giraldi & McGovern: Israel Controls U.S. Government & Media

Editors Note: Some tragic and hard truths and facts, pretty much the game as we’ve known it. Every bit counts, and this is public exposure of a positive nature, so hear it from the experts in the field, in this Press TV interview.

Phillip Giraldi, Former CIA Case Officer | Ray McGovern, Former CIA Analyst/Presidential Daily Briefer

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
November09




Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 857
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:44, 21 Cze '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Kapitalizm lichwiarski i partia pro-wojenna w USA
Mówi się w USA, że w Ameryce jest najbardziej demokratyczny rząd, jaki można mieć za łapówki. Rząd ten jest pod kontrolą lichwiarskiego kapitalizmu banków przeważnie zdominowanych przez żydowską elitę finansową. Wojny stanowią bardzo lukratywne źródło zysków kompleksu wojskowo przemysłowego, dobrze zdefiniowanego przez byłego prezydenta Dwight Eisenhowera.

W rezultacie bieżących wojen i pacyfikacji masowe stosowanie żołnierzy amerykańskich jako mięso armatnie i wojska pacyfikacyjne, obecnie weterani stanowią duży procent ponad dwu milionowej masy ludzi w więzieniach, często prywatnych na terenie USA. Niekończące się wojny na Bliskim Wschodzie prowadzone na korzyść Izraela i przemysłu wojennego doprowadziły do tego, że obecnie najwyższa w historii liczba weteranów i żołnierzy USA popełnia samobójstwo. Lichwiarski kapitalizm i partia wojny bezlitośnie używają żołnierzy jako mięsa armatniego. Skarb USA zadłuża się na kolosalne wydatki na wojny na koszt podatników amerykańskich, którzy są zadłużeni na kilka pokoleń. Naturalnie długi te są w mocy jak długo dolar przedstawia wartość.

Monetarna polityka USA i W. Brytanii jest kontrolowana przez banki prywatne prowadzone dla zysku. Centralny bank w USA nazywa się Federal Reserve System i nie jest urzędem federalnym tak jak firma Federal Express jest również firmą prywatną, a nie rządową. Federal Reserve System ma zawsze Żyda na stanowisku prezesa, który kontroluje kurs oprocentowania oraz decyduje o ilości banknotów dolarowych w obiegu. W ten sposób żydowska elita finansowa może dowolnie powodować wyże i niże cen na giełdzie, oraz stan gospodarki USA jak też działać na podstawie „wiedzy z góry,” kiedy nastąpią zmiany i odpowiednio korzystać z nich.

Ważnym źródłem dochodu bankierów są transakcje za pomocą tak zwanych pochodnych pieniądza czyli „money derivatives,” manipulowanych na podstawie „inżynierii finansowej,” której obliczenia jakoby sprowadzają do zera ryzyko transakcji pochodnymi pieniądza Transakcje te osiągnęły wartość dziesięciokrotnie większą niż ma cała gospodarka światowa. Pochodne pieniądza są definiowane podobnie jak stawki totalizatora na wyścigach konnych, ets.

Bank Goldman Sachs, główny darczyńca funduszów na kampanię wyborczą prezydenta Obamy, zasłynął masową sprzedażą kontraktów na nieściągalne pożyczki hipoteczne, które ogłaszał jako wysokiej klasy papiery wartościowe swoim klientom, podczas gdy sam ten bank stawiał w rachunkach pochodnych pieniądza na upadek tychże pożyczek hipotecznych. Komisja senatu pod senatorem Żydem ze stanu Michigan, nazwiskiem Carl Levin, potępiła ostro te transakcje banku Goldman Sachs jako oszukańcze i kryminalne, Ciekawe, że senator Levin zdobył kontrybucje na jego kampanią wyborczą blisko sześć milionów dolarów włącznie z sumą 366,378 dolarów ze źródeł pro-izraelskich.

Izrael działa jako międzynarodowy prowokator partii wojny w USA i dzięki temu, może on będąc pod opieką USA, traktować Palestyńczyków tak jak Niemcy traktowali Żydów w gettach w czasie wojny. Jednocześnie, pod presją partii wojny, zachodnie media ukrywają fakt, że Izrael jest w posiadaniu dużego arsenału nuklearnego i obecnie ma monopol na broń nuklearną na Bliskim Wschodzie. Dzięki temu Izrael może terroryzować państwa muzułmańskie, arabskie i inne.

Jednym z celów Izraela, cierpiącego na brak wody jest zabór delty rzeki Litany obecnie na terenie Libanu, jak również drenowanie studni na terenach Palestyńczyków. Głównym państwem korzystającym z „wojny przeciwko terrorowi” jest Izrael. Popieranie prowokacji Izraela stwarza okazje partii wojny w USA na kolosalne zyski wojenne oraz na wielkie dochody lichwiarskie z zadłużenia wojennego USA.

Ostatnio, 31go maja, 2010 tragiczne zdarzenie miało miejsce na tureckim okręcie pasażerskim, Mavi Marmara, który pod flagą turecką stanowił legalnie teren Turcji, według prawa międzynarodowego. Okręt ten był napadnięty przez żołnierzy Izraela, którzy zabili dziewięciu Turków. Wśród zabitych był dziewiętnastoletni obywatel amerykański nazwiskiem Frank Dugan. Człowiek ten był zabity czterema kulami w głowę i jedną w klatkę piersiową z odległości mniej niż pół metra. Miał o przy sobie paszport amerykański. Było to zabójstwo w stylu gangsterów. Wśród dziewięciu zabitych, pięciu było zastrzelonych od tyłu.

Wielu Amerykanów była zbitych w prowokacjach Izraela od 1967 roku, kiedy 34 marynarzy amerykańskich Żydzi zabili i zranili 171. Był to najbardziej krwawy atak na okręt USA od czasu Drugiej Wojny Światowej. Izraelczycy usiłowali zatopić okręt USS Liberty w celu upozorowaniu napaści Egipcjan, żeby spowodować odwetowe bombardowanie Egiptu przez Amerykanów. Niedobitek tego zdarzenia dał wywiad telewizji Al-Dżazira w dniu 4 czerwaca, 2010 i powiedział jak władze Izraela wystawiły fałszywy opis tego zdarzenia.

Komunikat telewizyjny sieci Al-Dzazira był nadany po komunikacie izraelskim popieranym przez USA i mówiącym że „tylko rząd Izraela będzie mógł dokonać badania zaszłości na pokładzie statku Mavi Mamara.” Zdarzenie to pokazuje, że rząd w USA i partia wojny traktują obywateli amerykańskich jako mało ważnych w porównaniu do interesów Izraela, chronionego przez lichwiarski kapitalizm oraz partię wojny w Stanach Zjednoczonych. Polityka ta alienuje USA nawet od NATO.

Według prawa międzynarodowego, badania zdarzeń na statku pasażerskim Mavi Mamara powinny być dokonane przez stronę turecką, ponieważ morderstwa te były dokonane na terenie suwerennym Turcji na otwartym morzu. W dniu 2 czerwca, 2010 premier Turcji, Recept Tavvip Erdogan, publicznie zaatakował Izrael za dokonanie barbarzyńskiego ataku bandyckiego, uprawianie korsarstwa i popełnianie morderstw.

http://www.pogonowski.com/?p=2253
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
November09




Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 857
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:21, 21 Cze '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Ropa naftowa w Zatoce Meksykanskiej

Ropa naftowa w Zatoce Meksykańskiej i fiasko sankcji przeciwko Iranowi, oto problemy prezydenta Obamy, jak to słusznie opisuje Pepe Escobar, w artykule w Asia Times z 28go maja, 2010. Premier Turcji Recept Tayyip Ortogan miał niedługo spotkać się z prezydentem Brazylii, Luis’em Ignacio Lula da Silva, ponieważ prezydent Obama, robił wszystko, żeby podminować układ o wymianie paliwa nuklearnego Iranu, zaaranżowany przez Brazylię i Turcję, które to państwa sprzymierzone z USA, ale bronią dyplomatycznie swego układu – układu, który jest bardzo popularny na świecie, naturalnie poza osią USA-Izrael. Iran zgodził się przesłać do Turcji na przechowanie większość swego paliwa nuklearnego wymagającego wzbogacenia do czasu, kiedy równoważna ilość paliwa, w formie prętów do użytku w reaktorze o zastosowaniu lekarskim, będzie dostarczona Iranowi z Rosji i Francji.

Neokonserwatyści, czyli trockiści nowojorscy nawróceni na radykalny syjonizm, w rządzie prezydenta Obamy, natrafili na trudności w planach dominacji Eurazji i zmiany reżymu w Iranie, który jest oskarżony, że jakoby zagraża bytowi Izraela. Oto Brazylia i Turcja podzielają pogląd że w ramach podpisanego przez Iran traktatu o nie-rozpowszechnianiu broni nuklearnych, Iran ma prawo wzbogacać uran w celach energetycznych i medycznych przy inspekcji Agencji Atomowej ONZ. Brazylia i Turcja bronią układu Turcja-Iran i nie chcą ustąpić.

W sprawie tej parlament Iranu sprzeciwia się Radzie Bezpieczeństwa ONZ w osobie Ali’ego Laridżani, który stwierdził, że układ z Turcją będzie ratyfikowany w Iranie, tylko po zatwierdzeniu tego układu przez 15 członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, przy jednoczesnym nie stosowaniu sankcji karnych przeciwko Iranowi, jak na to napiera oś USA-Izrael.

Lobby podżegaczy wojennych osi USA-Izrael na chce uznać układu Turcja-Iran i nadal traktuje Iran jako część „osi zła” zdefiniowanej przez neokonserwatywny rząd Bush’a. Dalej trwa nagonka na Iran i szerzą się fałszywe oskarżenia pod adresem Teheranu. Zapominane są oferty prezydenta Obamy z 2009 roku nawołujące do pertraktacji z Iranem.

Komentator rosyjski Konstantin Makijenko napisał, że poparcie sankcji przez Moskwę zerwie układy Rosja-Iran, włącznie z dostawą do Iranu S-300 rakiet przeciw-lotniczych, co ułatwiłoby atak Izraela na Iran, ale nie usuwa katastrofalnych dla Izraela skutków salwy odwetowej rakiet z Iranu i z Libanu, z baz Hezbolla.

W zeszłym tygodniu USA zawiesiło zakaz handlu czterema typami broni rosyjskiej. Natomiast elektrownia nuklearna w Baszher ma zacząć produkcję elektryczności w sierpniu 2010. Dużo irytacji w Waszyngtonie powoduje fakt, że Brazylia stara się być bezstronnym i uczciwym rozjemcą na Bliskim Wschodzie, czyli przejąć rolę, którą chciałyby odgrywać Stany Zjednoczone.

W skali światowej, co raz większą rolę odgrywają kolosalne rezerwy ropy naftowej w regionie południowo wschodniej Brazylii, którymi interesuję się Amerykanie. Tym czasem Brazylia robi wielkie zakupy we Francji i w Rosji, żeby rozbudować swój własny kompleks zbrojeniowo-przemysłowy, poza strefą wpływów Waszyngtonu. Wojska Brazylii zajmują pozycje w regionie rzeki Amazonki, żeby przeciwstawiać się budowie baz USA w podległej Ameryce Kolombii. Być może jest to początek konfrontacji USA przeciwko Brazylii w walce o kolosalne bogactwa naturalne regionu Amazonki.

Laureat pokojowej nagrody Nobla, prezydent Obama, stara się, według polityki osi USA-Izrael, wykoleić układ z Teheranem prezydenta Brazyjli i premiera Turcji, ku zadowoleniu lobby Izraela oraz całego zespołu popierającego budowę światowego imperium USA, sterowanego przez elitę finansową, głównie Żydów. Tymczasem prezydent Obama jest krytykowany za niedostateczne starania by przerwać katastrofalny wylew ropy naftowej do wód Zatoki Meksykańskiej i za nieudaną grę przeciwko Iranowi.

http://www.pogonowski.com/?p=2249
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
easy russian




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:36, 10 Lip '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

cała prawda
_________________
"istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "

- Sokrates
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
November09




Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 857
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:07, 21 Lip '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rocznica ważniejsza od grunwaldzkiej

Cytat:
Do godnego uczczenia rocznicy bitwy grunwaldzkiej szykują się nie tylko bractwa rycerskie i miłośnicy historii, ale wręcz, jak to się mówi, „cała Polska”. I słusznie, bo zwycięstwo w 1410 roku zatrzymało na jakiś czas napór niemczyzny na nasz kraj. Obawiam się jednak, że cień rocznicy 15 lipca przykryje inną rocznicę przypadającą w dniu następnym. Dnia 16 lipca minie bowiem 50 lat od podpisania przez rządy Stanów Zjednoczonych i Polski bardzo ważnego układu. Co to za układ?

Wszystkie polskie rządy w ostatnim 20-leciu borykały się z problemem roszczeń majątkowych środowisk żydowskich, zwłaszcza roszczeń Żydów z USA. Rządzący Polską politycy odnosili się do tych żądań na różne sposoby, ani razu jednak nie słyszałem odpowiedzi, że problem roszczeń został rozwiązany raz na zawsze i to już 50 lat temu. Nie znam wypadku, aby liczący się kierownicy polityki polskiej przywołali jako argument fakt podpisania w dniu 16 lipca 1960 r. traktatu odszkodowawczego zawartego pomiędzy rządem USA a rządem Polski. Układ ten regulował sprawę roszczeń majątkowych instytucji i obywateli amerykańskich od Polski za mienie pozostawione i ocalałe na terenie Państwa Polskiego po II wojnie światowej. O dokumencie tym pod koniec ubiegłego roku przypomniała Myśl Polska i chwała jej za to.! Cytuję za M.P. z dnia 6-13.12.2009 r.: „Zgodnie z art. 1 tegoż traktatu/umowy rząd Polski zobowiązał się zapłacić, a rząd USA przyjąć, 40 mln ówczesnych dolarów amerykańskich za całkowite uregulowanie i zaspokojenie wszystkich roszczeń obywateli USA, zarówno osób fizycznych jak i prawnych z tytułu nacjonalizacji i innego rodzaju przejęcia przez Polskę mienia oraz praw i interesów związanych lub odnoszących się do mienia, które nastąpiło w Polsce przed dniem podpisania i wejścia tego układu w życie. Spłata tego zobowiązania przez Polskę następowała w rocznych ratach i została w całości spłacona i rozliczona dnia 10 stycznia 1981 roku.”

Podobne układy zawarte zostały także z rządami innych państw: Wielką Brytanią, Francją, Kanadą, Włochami, Szwecją, Danią, Lichtensztajnem, Holandią, Grecją, Norwegią, Belgią i Luksemburgiem, ale umowa z USA jest najważniejsza ponieważ roszczenia Żydów amerykańskich są największe a dyplomacja USA wspiera je bezwarunkowo, całą siłą wielkiego mocarstwa. Naszą rzeczą, rzeczą polskich środowisk patriotycznych jest przypomnieć o Umowie z 16 lipca 1960 r. Przypomnieć, że jeśli jacyś obywatele USA mają roszczenia co do majątku zabranego im przez komunistów na ziemiach polskich, po II wojnie światowej, to adresatem tych żądań, już od 50 lat, nie może być rząd Polski lecz rząd USA. Rzeczą polskich środowisk patriotycznych jest także przypomnieć o tym polskiej klasie politycznej. Dać dowód, że nie wszyscy zapomnieli o tych, jakże ważnych, układach.

Nie trzeba dodawać, że współczesne życie społeczne w znacznej mierze dzieje się w swoistym „matriksie” tworzonym przez media elektroniczne – coś co nie zaistnieje w tych mediach, dla większości ludzi nie istnieje w ogóle. Powyższa konstatacja dotyczy także kwestii roszczeń. Aby „temat” mógł „zaistnieć” musi być „przedstawiony” w toku przedsięwzięcia na tyle spektakularnego, żeby nie mogło być pominięte przez TV i spółkę. Warunki te spełnia zorganizowanie najmniejszej nawet demonstracji przed ambasadą amerykańską, połączone z wręczeniem przez organizatorów stosownej petycji urzędnikom placówki. Najlepiej dokładnie w 50. rocznicę Umowy z 16 lipca 1960 r.

Taką demonstracje powinniśmy zorganizować, mamy bowiem obowiązek przypomnieć Polakom o tym jakże ważnym traktacie!

Paweł Milczarek

http://www.bibula.com/?p=23504
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8569
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 07:55, 01 Sie '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Córka Clintonów wyszła za Żyda :
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,C.....omosc.html

Cytat:
Wybrankiem serca 30-letniej Chelsea, jedynego dziecka Billa i Hillary Clinton, jest 32-letni bankowiec Mark Mezvinsky

oczywiście nie piszą, że jest Żydem. Ale gdyby np wychodziła za Polaka, czy Włocha, na pewno zostałoby to podkreślone w tekście.

Zagłębiając się w temat możemy znaleźc ciekawe informacje na temat ojca pana młodego:

Cytat:
Mark Mezvinsky jest synem kongresmena ze stanu Iowa. Ed Mezvinsky został skazany w roku 2002 na karę więzienia za oszustwa bankowe, w tym z użyciem środków elektronicznych. Wyszedł z więzienia w roku 2008.

A Ed wisi jeszcze kasę, swoim ofiarom:
Cytat:
He was released from federal prison in 2008. However, he remains on federal probation and still owes almost $9.4 million in restitution to his victims


A tak na marginesie, strasznie brzydka ta córka Clintonów, nie dziwie się, że Żyd ją wziął. Żyd to by i starą ślepą i bez zebów wziął jeśli tylko mógłby byc bliżej władzy
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
erde




Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 730
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:52, 01 Sie '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ale Żydówki są fajne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8569
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:18, 01 Sie '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

erde napisał:
ale Żydówki są fajne.



mieso jest mięso, może byc koszerne, byle by było dobrze przyprawione Wink
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8569
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:26, 06 Sie '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Elena Kagan – trzecia kobieta w Sądzie Najwyższym

Senat zatwierdził w czwartek nominację Eleny Kagan na sędziego Sądu Najwyższego USA. Tym samym będzie ona trzecią kobietą w obecnym składzie tego najważniejszego organu amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości.

Za nominacją 50-letniej Kagan głosowało 63 senatorów, 37 było przeciwnych. Jej kandydaturę zgłosił w maju prezydent Barack Obama. Jest ona uważana za czołową amerykańską prawniczkę. Dotychczas reprezentowała rząd USA przed Sądem Najwyższym.

Elena Kagan zastąpi w dziewięcioosobowym składzie Sądu Najwyższego Johna Paula Stevensa, który przeszedł na emeryturę. W obecnym zespole tej instytucji będzie najmłodszym sędzią i trzecią - obok Sonii Sotomayor, mianowanej także przez Obamę, i Ruth Bader Ginsburg - kobietą.
http://www.dziennik.com/news/usa/12837

i jeszcze takie info:
Cytat:
Today, she identifies with Conservative Judaism

http://en.wikipedia.org/wiki/Elena_Kagan




Nie wiem dokładnie na czym polega jej judaizm konserwatywny, ale wydaje mi się, że można go podciągnąć pod syjonizm . Zresztą konserwatyści zawsze są wkurwiający.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
November09




Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 857
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:02, 07 Sie '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Minister SZ Republiki Południowej Afryki: Żydzi kontrolują Amerykę i większość krajów zachodnich
Cytat:
Aktualizacja: 2009-01-31 7:53 pm


Fatima Hajaig, południowoafrykańska parlamentarzystka pełniąca funkcję wiceministra spraw zagranicznych, została zaciągnięta przez grupę Żydów mieszkających w Republice Południowej Afryce, przed “komisję praw obywatelskich” za uwagi określone przez nich jako “antysemickie”.

Dwa tygodnie temu podczas zjazdu w Johannesburgu Hajaig powiedziała, że “Prawdą jest, że Żydzi kontrolują Amerykę, bez względu na to który rząd dochodzi do władzy, czy są to Republikanie czy Demokraci, czy Barack Obama czy George Bush. Kontrola Ameryki, tak jak kontrola większości zachodnich krajów, jest w rękach żydowskich pieniędzy, a jeśli żydowskie pieniądze kontrolują te kraje, to niczego [dobrego] nie można się spodziewać”.

Wypowiedź ta spotkała się z natychmiastową reakcją żydowskich polityków z South African Jewish Board of Deputies, którzy złożyli zażalenia do “komisji do spraw praw obywatelskich” (SA Human Rights Commission – SAHRC). Przewodniczący żydowskiej grupy, Zev Krengel powiedział, że “Oświadczenie pani minister jest błędne, podjudzające i skandaliczne. Wierzymy, że w tej młodej demokracji i w XXI wieku powinniśmy uczyć się wobec siebie szacunku i unikać antysemickich określeń”.

Wendy Kahn, dyrektor grupy żydowskiej poszła dalej mówiąc, że “Żydowska społeczność jest wzburzona takim publicznym okazem bigoterii w wykonaniu wyższego przedstawiciela rządu. Jako obywatelka RPA, nie mogę zezwolić na tego rodzaju komentarze w tym kraju.”

Vincent Moaga, przewodniczący “komisji do spraw praw obywatelskich” potwierdził otrzymanie skargi, jednak nie podał daty jej rozpatrzenia.

Jak przypomina południowoafrykański dziennikarz Sentletse Diakanyo w Mail&Guardian, wypowiedź Fatimy Hajaig ma związek między innymi ze stwierdzeniem Baracka Obamy, który podczas kampanii prezydenckiej powiedział, że “Ci, którzy zagrażają Izraelowi, zagrażają nam. Izrael zawsze był zagrożony, był na pierwszym froncie zagrożeń. Ja wniosę do Białego Domu bezwarunkowe zobowiązenie ochrony bezpieczeństwa Izraela. Zapewnię, że Izrael będzie mógł się sam bronić przed jakimkolwiek zagrożeniem – ze strony Gazy czy Teheranu. Jako prezydent, wprowadzę [przepisy] przekazujące 30-miliardową pomoc Izraelowi w ciągu następnej dekady.”

Wypowiedź minister RPA pokrywa się również z wyznaniami żydowskich autorów. Benjamin Ginsberg, profesor nauk politycznych w swojej książce pt The Fatal Embrace: Jews and the State napisał “Począwszy od lat 1960., Żydzi zdobyli znaczące znaczenie w amerykańskiej ekonomii, kulturze, sferze intelektualnej i życiu politycznym. Żydzi odgrywają centralną rolę w finansach Ameryki od lat 1980. i znajdują się w grupie największych beneficjentów ostatniej dekady [pełnej] fuzji korporacyjnych i reorganizacji.”

Fakty pokazują jednoznacznie, że Żydzi, którzy stanowią zaledwie 2% populacji, stanowią prawie połowę wszystkich miliarderów. Szefowie wszystkich trzech najważniejszych sieci telewizyjnych i czterech największych studio filmowych, to Żydzi, tak samo jak właściciele największych krajowych dzienników.

Żydowscy autorzy – Seymour Lipset i Earl Raab w wydanej w 1995 roku książce Jews and the New American Scene stwierdzili, że “Podczas ostatnich trzech dziesięciu lat, Żydzi w USA doszli do pozycji, w której stanowią 50% najważniejszych 200 intelektualistów, 20% profesorów najważniejszych uniwerstytetó, 40% prawników największych kancelarii prawnicznych Nowego Jorku i Waszyngtonu, 59% reżyserów, pisarzy i producentów 50 najbardziej kasowych filmów wyprodukowanych w latach 1965-1982, 58% reżyserów, scenarzystów i producentów dwóch – i więcej – najważniejszych programów telewizyjnych.”

Warto przytoczyć tutaj również słowa anglikańskiego biskupa Desmonda Tutu, który powiedział, że “Izraelski rząd jest umieszczony na piedestale i każda jego krytyka jest natychmiast uznana jako antysemityzm.”

http://www.bibula.com/?p=6074
=======================================================================

Jews in the Obama Administration

David Axelrod (2009- ) Senior Advisor to the President
Jared Bernstein (2009- ) Chief Economist and Economic Policy Advisor to the Vice President
Rahm Emanuel (2009- ) Chief of Staff
Lee Feinstein (2009- ) Foreign Policy Advisor
Gary Gensler (2009- ) Chair of the Commodity Futures Trading Commission
Elena Kagan (2009- ) Solicitor General of the United States
Ronald Klain (2009- ) Chief of Staff to the Vice President
Jack Lew (2009- ) Deputy Secretary of State
Eric Lynn (2009- ) Middle East Policy Advisor
Peter Orszag (2009- ) Director of the Office of Management and Budget
Dennis Ross (2009- ) Special Advisor for the Gulf and Southwest Asia to the Secretary of State
Mara Rudman (2009- ) Foreign Policy Advisor
Mary Schapiro (2009- ) Chair of the Securities and Exchange Commission
Dan Shapiro (2009- ) Head of Middle East desk at the National Security Council
James B. Steinberg (2009- ) Deputy Secretary of State
Lawrence Summers (2009- ) Director National Economic Council
Mona Sutphen (2009- ) Deputy White House Chief of Staff

http://www.jewishvirtuallibrary.org/jsource/US-Israel/obamajews.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
czekan




Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 1411
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:16, 14 Sie '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lichwa, rak ludzkości – fragment książki H. Pająka

Spisek „niewidzialnych” gnomów przeciwko ludzkości przybrał formy organizacyjne choć wyjątkowo utajnione, za sprawą niemieckiego Żyda Adama Weishaupta w drugiej połowie osiemnastego wieku, któremu jego niszczycielską siłę nadała mu krzepnąca finansjera brytyjska, potem niemiecka.

Już w połowie XVI wieku wielki kapitał międzynarodowy skupiał się głównie w Antwerpii [w granicach Niderlandów] należących do Hiszpanii, wtedy największego mocarstwa kolonialnego. Wkrótce potem Wielka Lichwa wije sobie gniazdo w Amsterdamie, a jej sztabem stał się „Amsterdamische Wisselbank”: był wtedy dopiero rok 1609. Pod koniec tego wieku, centrum dowodzenia światową lichwą staje się Londyn i jego „Bank of England”, powołany w 1694 roku.

Dominacja brytyjskiej finansjery [lichwy] trwała odtąd aż do połowy XIX wieku, kiedy to główne banki Wielkiej Lichwy, już wyłącznie żydowskiego chowu, przenoszą się na wyspę Manhattan w Nowym Jorku.

Tak oto hydra światowego wyzysku, a tym samym władzy politycznej i dominacji ekonomicznej rozrasta się na „cały świat”: od Stanów Zjednoczonych po Stary Kontynent i kraje Azji, stanowiącej nieprzebrany rezerwuar bogactw naturalnych i siły roboczej dla kolonialnego Molocha w postaci Wielkiej Brytanii oraz już „odchudzonych” terytorialnie Hiszpanii, Francji i Portugalii. Na uboczu ich wpływów pozostawała jeszcze carska prawosławna Rosja. Żydowski kapitał i jego tajne narzędzie – żydomasoneria, czynią jednak intensywne przygotowania do podboju prawosławnego mocarstwa, a zarazem uczestnika i beneficjenta rozbiorów Polski. Chodzi o dekompozycję geopolitycznego układu po Kongresie Wiedeńskim, likwidację Austro-Węgier i Rosji carskiej.

To właśnie żydowska lichwa, jej ortodoksyjna nadbudowa w postaci talmudycznej, ponadczasowej nienawiści do chrześcijaństwa, staje do walki o panowanie nad światem. Do wojny z chrześcijaństwem, zwłaszcza z katolicyzmem. Metodyczna erozja katolicyzmu, to zarazem atak na „kod genetyczny” państw narodowych, trwający, aż po czas współczesny.

Wędrówka wielkiego kapitału z Antwerpii, potem z Amsterdamu do Anglii, wiąże się z wypieraniem Hiszpanii z międzynarodowego handlu przez kolonialną Anglię, morską rywalkę Hiszpanii. „Świat” wpływów był wtedy dwubiegunowy: Hiszpania-Anglia. Ta dwubiegunowość staje się bardziej wyrazista po osłabieniu Francji przez Rewolucję lat 1789-1899, zorganizowaną przez żydomasonerię i jej kapitał pod wodzą Iluminatów Weishaupta!.

Jednocześnie wielkie perspektywy otwierają się przed Stanami Zjednoczonymi, aż wreszcie centrum świata Wielkiej Lichwy przenosi się do Nowego Jorku. Dwubiegunowość świata zmienia swoją geografię z wyłącznie europejskiej na interkontynentalną Europa-USA.

Pieniądze jako narzędzie wojen i dominacji politycznej, z ich lichwiarskim bandytyzmem, nie były wynalazkiem ani XV czy XVII wieku. Wpływ Lichwy na politykę światową datuje się od czasu pojawienia się pieniądza i procentu od pożyczek oraz banków prywatnych. Pieniądz wywierał zakulisowe wpływy już na władców Babilonii, ponad sześć tysięcy lat wcześniej, o czym pisał A. Dauphin-Meunier w książce „Histoirie de la Banque”. W Europie bankierzy wtrącali się do polityki już we wczesnym średniowieczu. Skutecznym sposobem na podporządkowanie sobie władców było finansowanie ich wojen pożyczkami na prowadzenie takich wojen, toteż największymi zwolennikami wojen była i pozostaje nadal Wielka Lichwa – zakulisowo montując konflikty, prowokacje, bunty etniczne czy religijne w które obfitowała zwłaszcza historia Europy ostatnich dwóch wieków. W innych rozdziałach wykażemy, jak gigantyczne fortuny zbijały na tym banki, zwłaszcza należące do Rothschildów w Europie i Rockefellerów w Stanach Zjednoczonych oraz ich bankierskich satelitów żydowskich. Królowie, którzy boleśnie przekonywali się o tej roli Wielkiej Lichwy w ich krajach byli już bezradni, choć niektórzy w swojej bezradności dopuszczali się masowych wypędzeń Żydów, a zwłaszcza przechrztów żydowskich [maronów], jak np. królowa Izabela hiszpańska.

Lichwa w starożytności nie była wyłączną specjalnością Żydów. A celowali w niej Syryjczycy działający głównie w Galii – późniejszej Francji. Potem do tego procederu przyłączyli się Lombardczycy, czyli Żydzi z Lombardii. Ich banki powszechnie nazywano „lombardami”.

W nowoczesną choć jeszcze średniowieczną lichwę weszli Templariusze. Ich rosnąca potęga i bogactwa sprawiły, że król Filip Piękny dokonał krwawej rozprawy z tym prekursorem współczesnej masonerii, a przy okazji oskarżano Templariuszy o homoseksualizm, rozwiązłość seksualną, co szokująco kłóciło się z ich statusem zakonu chrześcijańskiego.

Czyniąc wycieczkę w daleką przeszłość przypomnijmy, że to słynny Annasz kupił za łapówki stanowisko najwyższego kapłana dla siebie i swoich pięciu synów oraz dla swego zięcia – Kajfasza. Był to pierwszy udokumentowany akt przekupstwa na wielką skalę, skutkującą stanowiskami państwowymi. Mitologiczny „koń trojański” nie był jakimś gigantycznym drewnianym koniem tylko łapówką, aktem przekupstwa, prekursorską formą „bezinteresownych podarków”, o czym pisał Wergiliusz w słynnej „Eneidzie”.

Jezus Chrystus przegonił przekupniów ze Świątyni posłużywszy się powrozem i był to jedyny udowodniony w Ewangelii przykład – użycia przezeń siły fizycznej. Ewangelia nie uściśla, czy byli nimi sprzedawcy towarów, czy lichwiarze. Pewniej ci drudzy, albo obie te profesje razem wzięte. Była to bowiem symboliczna scena oburzenia Jezusa Chrystusa na profanację miejsca kultu religijnego przez kult Mamony. Rewanż Lichwy nastąpił dwa tysiące lat później, poprzez burzenie lub zamienianie świątyń Chrystusa w magazyny towarów, hale sportowe, stajnie.

Druga połowa XVIII wieku to czas gwałtownego rozrostu potęgi żydowskiej lichwy bankowej, a także żydomasonerii oraz narodzin syjonizmu – idei powrotu Żydów do Palestyny. Wszystkie te zjawiska były ze sobą powiązane ideowo i nacyjnie. W tym też okresie, co bardzo wymowne, dochodzi do zagłady Polski Jagiellonów poprzez trzy kolejne rozbiory. Kontynuacja odbywała się w wieku XIX z kulminacją w wieku XX: odrodzenie Polski po pierwszej wojnie i znów jej likwidacja po drugiej wojnie światowej, aż wreszcie czterdziestoletnia okupacja przez żydobolszewię – syntezę lichwy, komunizmu, syjonizmu i żydomasonerii.

Wolnomularstwo w formie zorganizowanej pojawia się w 1717 roku w Anglii, ale tajne stowarzyszenia istniały już od wczesnego średniowiecza [a nawet wcześniej od Pierre de Syjon], a później zakonu Templariuszy, potem „zakon” Różo-krzyżowców, wreszcie po masonerię tzw. Rytu Szkockiego i „Wielki Wschód” oraz żydowską lożę B’nai B’rith. Potężnego „doładowania” otrzymało wolnomularstwo dopiero za sprawą żydowskiego wykładowcy teologii Adama Weishaupta, założyciela „zakonu” Iluminatów – elitarnej supertajnej masonerii w masonerii. Zanim omówimy jego zgubny wpływ na dzieje Europy w XIX w., zatrzymajmy się przy mało znanej prawidłowości jaką jest żydowski rodowód masonerii, jej służebna rola dla syjonizmu, potem komunizmu i wszystkich późniejszych form podboju fizycznego i duchowego narodów, zwłaszcza dla tzw. „socjalizmu” wszystkich jego odcieni. Potrzebny jest tu skrótowy rys historyczny.

Nadrabin w Berlinie, zarazem wysokiej rangi mason z tzw. „masonerii staropruskiej” – Izaak Borchard w książce o masonerii „Das Studium der Freimaure rei” /„Studium o masonerii”/ wydanej w Berlinie w 1869 r., czyli na trzy lata przed pierwszym rozbiorem Polski /1772/ dekretował:

Moje więcej niż 30-letnie studia w wolnomularstwie dały mi możność dotrzeć do pierwotnej masonerii, starożytnych Hebrajczyków, którą patriarcha Abraham założył za pomocą nowego słowa „Adonai” i ukształtował jako zakon, król zaś Salomon rozszerzył, która według obietnicy biblijnej musi przetrwać aż do dnia sądnego.

Nadrabin Borchard mówił tu o ideologii masonerii opartej na naukach hebrajskich, a nie o jej formach organizacyjnych, bowiem takich nigdy tam jeszcze nie było. Mówił o żydowskich stowarzyszeniach tajnych, ukształtowanych przez syndrom wiecznej konspiracji żydowskiej wymuszonej poprzez Greków, potem Rzymian jako okupantów.

Członek żydowskiego „zakonu” o nazwie B’nai B’rith /Synowie Przymierza/ dr Gustaw Karpeles potwierdza to w następujących słowach:

Idea wolnomularstwa wyszła z naturalną koniecznością z żydostwa; masoneria sprowadza przecież początek swego zakonu aż do króla, który widział największy rozkwit Izraela; ważna też część jej ceremoniału odnosi się wyraźnie do budowy świątyni Salomona, a frazeologia tego ceremoniału częstokroć od tej budowy pochodzi.

Mason, nadrabin Borchard definiuje źródłosłów słowa „loża”:

Pochodzi ono od hebrajskiego słowa liszche, i znaczy „pokój przyległy”. „Dom Boży” czyli Świątynia Salomona miała oprócz trzech istotnych części albo pomieszczeń, specjalnie dużo „pokojów przyległych” – lóż do określonych celów. Dlaczego zakon masoński przybrał nazwę „loża” a nie „świątynia” albo „Dom Boży”, tłumaczy się w ten sposób: „Prawdziwa Świątynia” albo „Dom Boży” może być tylko na górze Morija na której była zbudowana Świątynia Salomona gdzie można sobie wyobrazić pion do „Niebiańskiego Jeruzalem” czyli „Duchowego Syjonu”, a więc do pałacu „Wielkiego Budowniczego Wszechświata”. Dlatego wszystkie miejsca, odległe od /góry/ Morija, muszą otrzymać – bo nie mogą inaczej – tylko nazwę „pokoje przyległe” do świątyni Salomona.

W tej analizie nie jest aż tak ważne pochodzenie słowa „loża”, jak potwierdzenie fundamentalnego archetypu ideologii masońskiej, jakim jest wiara w „Wielkiego Budowniczego Wszechświata” – naczelnego uniwersalnego boga wolnomularzy wszystkich rytów. Jest to zarazem „Duchowy Syjon”, „Niebiańskie Jeruzalem”, usytuowane dokładnie na górze „Morija”, gdzie stanęła Świątynia Salomona. Dokładniejszej „topografii” masonerii nie można już wymyślić. Ta jest jednoznaczna i ostateczna.

Zbiorem zasad masonerii jest tzw. „Konstytucja Andersona” z 1723 r. Dr Ferdynad Katsch, wysokiej rangi żydowski mason, w swojej pracy: „Powstanie i prawdziwy cel masonerii” /Berlin 1897/ stwierdzał, że autorzy tej „Konstytucji” świadomie „sfałszowali prawdę historyczną w najpełniejszej świadomości celów, rządzących Wielką Lożą”. Domyślamy się, dlaczego sfałszowali: konstytucja masońska nie mogła otwarcie wywodzić genezy wolnomularstwa z tradycji żydowskiej, była bowiem pierwsza połowa XVIII w., Żydzi jeszcze byli w defensywie i ogólnej wrogości brytyjskich „gojów”. Ale już w 1738 roku przełożeni Wielkiej Loży uznali za konieczne wniesienie do „Konstytucji” z 1723 roku uzupełnień i poprawek. Wydano tzw. „Księgę Ustaw”, już z poprawkami. Oto powód wniesienia tych poprawek:

Należy sądzić, że wydanie w roku 1738 „Księgi Ustaw” w nowej redakcji, powierzone temuż Andersonowi, spowodowane było pragnieniem kierowników „Wielkiej Loży” położenia kresu wątpliwościom, powstającym w kwestii przyjmowania do masonerii Żydów albo chrześcijan w ogóle zmieniona została w nowym wydaniu w tym sensie że „samo powołanie obowiązuje wolnomularza, jako istotnego noachidę [noachitę - wyznawcę Noego - HP] być posłusznym prawom obyczajowym Noego. Polecając też braciom przestrzeganie praw Noego, loża oczywiście nie przywiązywała znaczenia do tego, że wymagane były one przez etykę żydowską.

Wniosek był prosty: mason podlega prawom etyki żydowskiej. W „prawach Noego” podstawowym i pierwszym przykazaniem jest: Zwierzchności żydowskiej być posłusznym.

Ostatecznie więc ‘Księga Ustaw’ Andersona uznawana dotąd przez masonerię całego świata i wszelkich rytów, ustaliła ich cel ostateczny i niezmienny – służenie żydostwu we wszystkich jego poczynaniach, bez względu na formalnie deklarowane cele i ideologie. Współcześni wyższej rangi wolnomularze wmawiają pospólstwu, że tamten zapis o „noachidyzmie” został wykreślony z „Księgi Ustaw”. Czy zniknięcie tej formuły rzeczywiście oznacza wycofanie się masonerii z tegoż „noachidyzmu”? Rozpoznając ich robotę „po owocach” a nie po słowach, należy temu zaprzeczyć.

Wyznania emerytowanego zakonnika:

- Ta willa należała niegdyś do Pierwszego Sekretarza Komunistycznej Partii Włoch, Enrico Berlinguera. Potem Watykan odkupił od niego tę willę, a w połowie lat 70 sprzedał ją Klubowi Rzymskiemu. Tu właśnie zbierali się najwybitniejsi przywódcy świata a ja widywałem ich wyraźnie i wcale się z tym nie kryli wiedząc, że nasz dom to przystań emerytów. Od jakiegoś czasu zaczął tu bywać pewien dżentelmen w średnim wieku, już niemal łysy, a znakiem szczególnym była duża ciemna plama na jego głowie. Po latach media ogłosiły wybór nowego genseka potem prezydenta Rosji. Rozpoznałem go natychmiast z zamieszczonych fotografii i migawek telewizyjnych. Był to Michaił Gorbaczow. Proszę sobie wyobrazić że Klub Rzymski podejmował z wielką atencją takiego śmiertelnego wroga wrednego kapitalizmu! To wyjaśnia jacy to byli wzajemni wrogowie.

2001, 11 września

„Ściemnianie” dla niewtajemniczonych /profanów/, to stała praktyka masonerii. Otwarcie to stwierdzał cytowany dr Ferdynand Katsch w swojej książce:

Wybijającym się rysem związku wolnomularskiego jest to, że od dawien dawna posługiwał się on dla systematycznego wprowadzania w błąd zarówno niewtajemniczonego ogółu, a nawet tych członków związku, przed którymi prawdziwe zamiary związku miały pozostać ukryte systematycznymi fałszerstwami.

Sięgnijmy ponownie do „Jewrejskiej Encikłopedji”:

Żydzi niemieccy mieli w tym czasie /koniec XVIII wieku/ dostęp do zakonu „braci Azjatyckich”, albo „Rycerzy i braci Jana Ewangelisty z Azji w Europie”. Założyciel zakonu, a raczej jego odnowiciel Hans Henryk Eckert współpracował z Żydem Hirszmanem (albo Hirszfeldem). Zakon wewnątrz miał charakterystyczny układ. Wyższe kierownictwo zakonu spoczywało w rękach Sanhedrynu. Na czele tego Zakonu stał wielki Mistrz (Chachan albo Haken). Wiele godności miało nazwy żydowskie: bracia przyjmowali żydowskie imiona i pseudonimy. Tak np. książę Ferdynand Brunszwicki był członkiem pod imieniem Isch Zaddik /„sprawiedliwy człowiek”/ a książę Karol Heski – Ban Oni Ben Mizam. Działalność zakonu ożywiła się po wstąpieniu do niego Żydów. Przy współdziałaniu Żydów „bracia azjatyccy” gorliwie zajmowali się kabałą, która oczywiście służyła w rękach Żydów jako środek osiągnięcia zbliżenia Żydów z chrześcijanami; przy powszechnym przejęciu się mistyką kabała dawała Żydom możność przyciągnięcia do zakonu innych lóż i razem z tymi umocnienia własnej pozycji w zakonie.

Henryk Pająk
Artykuł jest kopią komentarza „Jaśka z Toronto”.

za stroną http://marucha.wordpress.com/2010/08/14/.....#more-6394
_________________
bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
goldbug




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1202
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:29, 14 Sie '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

November09 napisał:

Jews in the Obama Administration

David Axelrod (2009- ) Senior Advisor to the President
Jared Bernstein (2009- ) Chief Economist and Economic Policy Advisor to the Vice President
Rahm Emanuel (2009- ) Chief of Staff
Lee Feinstein (2009- ) Foreign Policy Advisor
Gary Gensler (2009- ) Chair of the Commodity Futures Trading Commission
Elena Kagan (2009- ) Solicitor General of the United States
Ronald Klain (2009- ) Chief of Staff to the Vice President
Jack Lew (2009- ) Deputy Secretary of State
Eric Lynn (2009- ) Middle East Policy Advisor
Peter Orszag (2009- ) Director of the Office of Management and Budget
Dennis Ross (2009- ) Special Advisor for the Gulf and Southwest Asia to the Secretary of State
Mara Rudman (2009- ) Foreign Policy Advisor
Mary Schapiro (2009- ) Chair of the Securities and Exchange Commission
Dan Shapiro (2009- ) Head of Middle East desk at the National Security Council
James B. Steinberg (2009- ) Deputy Secretary of State
Lawrence Summers (2009- ) Director National Economic Council
Mona Sutphen (2009- ) Deputy White House Chief of Staff

http://www.jewishvirtuallibrary.org/jsource/US-Israel/obamajews.html

To samo z machiną propagandową, czyli mediami oraz oczywiście systemem bankowym totalnie kontrolowanym przez Syjonistów. Wot i całe Illuminati, NWO i co tam jeszcze wymyślą dla rozmycia tropu! Ale czy Alex Jones, wielki poszukiwacz prawdy, ze swoją Jewish świtą chociaż raz poruszył tę kwestię. Never! Ostatnio nawet naśmiewał się z Bill Coopera, że to Deadmanem i to co mówił jest bez znaczenia. Co za sukinsyn!

O to tu chodzi:

Cytat:
Our race is the Master Race. We are divine gods on this planet. We are as different from the inferior races as they are from insects. In fact, compared to our race, other races are beasts and animals, cattle at best. Other races are considered as human excrement. Our destiny is to rule over the inferior races. Our earthly kingdom will be ruled by our leader with a rod of iron. The masses will lick our feet and serve us as our slaves."

— Menachem Begin - Israeli Prime Minister 1977–1983
_________________
arrow Mossad did 9/11, ALL THE PROOF IN THE WORLD!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
November09




Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 857
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:09, 15 Sie '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
bacardi




Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 24
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:53, 18 Sie '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

#goldbug

bardzo cenię sobie Twoją pracę - Twoje teorie są bardzo spójne.
mam pytanie:
jak zamierzasz przeciwdziałaś "ciemnej stronie mocy", albo - jakie widzisz rozwiązania by uniknać globalnego niewolnictwa?
jaką formę buntu prognozujes/oczekujesz? i jakie wskazówki udzieliłbyś "ruchowi oporu"
niektóre reakcje wywołują efekt domina.
tak naprawdę droga do chaosu nie jest daleka, człowiek "musi" się ubrać, jeść, pić i korzystać z komunalnych dóbr. przynajmniej ten "postępowy"
czy lepiej przeciwdziałaś i próbować zmienić system i wprowadzać wolnościową idyllę, czy pogodzić się z faktem, że większosc jest niereformowalna i nieco intelektualnie zacofana - wiec lepiej działać egositycznie, wyciagać wnioski i samemu budować wokół siebie lepsze jutro w tym co mamy. a umiejetnosc przewidywania może pomóc w ruchach inwestycyjnych.

pozdrawiam
_________________
wiedza bez działania jest pusta, działanie bez wiedzy - głupie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
November09




Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 857
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:18, 19 Sie '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
November09




Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 857
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:31, 29 Sie '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
November09




Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 857
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:45, 30 Sie '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

KOMUNIZM A ŻYDOWSKA TOŻSAMOŚĆ ETNICZNA W POLSCE
Cytat:
W 1991 roku ukazała się w Berkeley książka Jaffa Schatza „Pokolenie: Wzlot i upadek żydowskich komunistów w Polsce”. Autor zajmuje się w niej grupą żydowskich komunistów, nazywanych przez niego „pokoleniem”, którzy doszli do władzy w Polsce po II wojnie światowej. Jest to ważna praca, gdyż rzuca światło na procesy identyfikacyjne całego pokolenia komunistów-Żydów w Europie wschodniej.

Inaczej niż w Związku Sowieckim, gdzie zdominowana przez Żydów frakcja pod przywództwem Trockiego została w większości rozbita, w Polsce mamy szansę prześledzić działalność i procesy identyfikacyjne komunistów żydowskich, którzy tu faktycznie posiedli władzę i utrzymali ją przez znaczny okres. Ogromna większość tej grupy była wychowana w tradycyjnych rodzinach żydowskich, „w których życie, tradycje religijne, rozrywka i odpoczynek, kontakt międzypokoleniowy i życie towarzyskie były, mimo różnic, zasadniczo przeniknięte przez tradycyjne żydowskie normy i wartości... Rdzeń dziedzictwa kulturowego był im przekazany przez formalną naukę i praktyki religijne, celebracje świąteczne, historie, pieśni, opowieści rodziców i dziadków, przysłuchiwanie się dyskusjom starszych... Rezultatem był głęboko utrwalony trzon ich tożsamości, wartości, norm i postaw, z którymi weszli w buntowniczy okres młodości i dojrzałość. Ten trzon ulegnie transformacji w procesie akulturacji, sekularyzacji i radykalizacji, czasami osiągając stan kategorycznego zaprzeczenia. Mimo wszystko, były to głębokie pokłady, przez które filtrowane były wszystkie późniejsze percepcje”. (Schatz 1991, 37-38 – podkreślenie KM).
Zwróćmy uwagę na implikację, że działały tu procesy autodecepcji [samozwiedzenia, samookłamania]: członkowie „pokolenia” zaprzeczali skutkom dominującego doświadczenia adaptacji społecznej, które zabarwiało wszystkie ich późniejsze percepcje, tak że w najbardziej realnym sensie nie wiedzieli, do jakiego stopnia byli Żydami. Większość z nich posługiwała się jidisz w mowie codziennej i miała słabą znajomość języka polskiego nawet po wstąpieniu do partii (str. 54). Ich krąg towarzyski składał się wyłącznie z Żydów, których spotykali w żydowskim środowisku pracowniczym, sąsiedztwie i żydowskich organizacjach społecznych i politycznych. Kiedy zostali komunistami, romansowali i pobierali się między sobą, a ich konwersacje towarzyskie odbywały się w jidisz (str. 116). Jak w przypadku wszystkich intelektualnych i politycznych ruchów omawianych w mojej pracy: „The Culture of Critique” [Kultura krytyki], ich mentorami i wpływowymi osobowościami byli inni etniczni Żydzi, w tym zwłaszcza Luksemburg i Trocki (str. 62, 89). I kiedy mówili o swoich bohaterach, byli nimi w większości Żydzi, których wyczyny osiągały niemal mityczne proporcje.
Żydzi, którzy włączyli się do ruchu komunistycznego, nie odrzucali początkowo swojej etnicznej tożsamości, a było wielu, którzy „wysoko cenili żydowską kulturę... [ i ] marzyli o społeczeństwie, w którym Żydzi będą równi jako Żydzi”(str. 4Cool. Istotnie, częste wśród nich było łączenie silnej żydowskiej tożsamości z marksizmem, jak również różnymi kombinacjami syjonizmu i bundyzmu. Ponadto powab, jaki komunizm miał dla polskich Żydów, opierał się w dużym stopniu na wiedzy, że Żydzi dochodzili do wysokich szczebli władzy i wpływu w Związku Sowieckim, i że rząd sowiecki ustanowił system wspierający żydowskie szkolnictwo i kulturę (str. 60). I w Związku Sowieckim, i w Polsce, komunizm był widziany jako przeciwstawiający się antysemityzmowi. Jako wymowny kontrast, w latach 30-tych XX wieku rząd polski podjął politykę wyłączania Żydów z zatrudniania w domenie publicznej, zostały ustanowione limity na nabór Żydów na uniwersytety i w zawodach wyspecjalizowanych, i miały miejsce popierane przez rząd bojkoty żydowskich biznesów i rzemieślników (Hagen 1996). Najwyraźniej Żydzi widzieli komunizm jako dobry dla Żydów. To był ruch, który nie zagrażał kontynuacji ich egzystencji jako grupy, i obiecywał Żydom władzę, wpływ i koniec wspieranego przez państwo antysemityzmu.[..]

[..]Ponadto, podobnie jak w wypadku KP USA [Komunistycznej Partii USA], rzeczywiste żydowskie przywództwo i zaangażowanie w polski komunizm były znacznie większe, niż zewnętrzny wizerunek by na to wskazywał. Etniczni Polacy byli werbowani i promowani na wysokie stanowiska, aby zmniejszyć wrażenie, że KPP była ruchem żydowskim (Schatz 1991, 97). Ten wysiłek, aby podstępnie zamazać żydowski charakter ruchu komunistycznego, był także widoczny w Związku Patriotów Polskich, orwellowsko-nazwanej fasadowej organizacji stworzonej przez Związek Sowiecki dla okupacji Polski. Poza członkami „pokolenia”, na którego polityczną lojalność można było liczyć i którzy stanowili przywódcze jądro grupy, Żydom często odradzano włączanie się w ruch z obawy, że będzie on robił wrażenie zbyt żydowskiego. Jednak Żydom, którzy fizycznie mogli być wzięci za Polaków, pozwalano wstępować i zachęcano ich do określania się jako etniczni Polacy, i do zmiany nazwisk na polsko-brzmiące. „Nie każdy otrzymywał propozycję [włączenia się w podstęp], a byli tacy, którym oszczędzono takich ofert, ponieważ nic nie można było z nimi zrobić: ich wygląd był po prostu zbyt żydowski” (Schatz 1991, 185).
Kiedy ta grupa doszła do władzy po wojnie, działała ona na rzecz sowieckich politycznych, ekonomicznych i kulturowych interesów w Polsce, jednocześnie agresywnie zabiegając o korzyści specyficznie żydowskie, włącznie z niszczeniem politycznej opozycji narodowej, której otwarcie głoszony antysemityzm brał się przynajmniej w części z tego, że Żydzi byli postrzegani jako popierający dominację sowiecką. Były też zmiany w kulturze, w tym podporządkowanie nauki politycznym interesom, i kanonizacja prac Łysenki i Pawłowa. O ile prace naukowe Pawłowa pozostają interesujące, ewolucjonista jest oczywiście zszokowany wyniesieniem łysenkizmu do statusu dogmy. Łysenkizm to politycznie inspirowany lamarckizm, użyteczny dla komunizmu z powodu implikacji, że człowieka można biologicznie zmienić, zmieniając jego środowisko. Jak wskazałem w rozdziale 2 „Kultury krytyki”, żydowskich intelektualistów lamarckizm silnie pociągał z powodu jego użyteczności politycznej.
Czystka grupy Władysława Gomułki wkrótce po wojnie spowodowała awans Żydów i kompletny zakaz antysemityzmu. Ponadto, generalna opozycja między zdominowanym przez Żydów komunistycznym rządem w Polsce, a narodowym, antysemickim podziemiem, pomogła w wytworzeniu się u ogromnej większości populacji żydowskiej lojalności dla rządu komunistycznego, podczas gdy ogromna większość Polaków nie-Żydów była zwolennikami partii antysowieckich (Schatz 1991, 204-205).[..]

[..]Żydowskie pochodzenie było szczególnie ważne przy rekrutowaniu do służby bezpieczeństwa: „pokolenie” żydowskich komunistów miało świadomość, że jego władza wywodziła się w zupełności ze Związku Sowieckiego i że będą oni musieli uciec się do przymusu, aby kontrolować fundamentalnie wrogie społeczeństwo niekomunistyczne (str. 262). Kluczowi członkowie sił bezpieczeństwa wywodzili się z żydowskich komunistów, będących komunistami przed powołaniem polskiego rządu komunistycznego, ale do nich dołączano również innych Żydów przychylnych rządowi i wyalienowanych z szerokiego społeczeństwa. W rezultacie popularny obraz Żydów, jako służących obcym interesom i wrogów etnicznych Polaków jeszcze się wzmocnił (Schatz 1991, 225).[..]

całość >> http://www.polskapartianarodowa.org/star.....;Itemid=46
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
November09




Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 857
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:35, 06 Wrz '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kompleks jot w Ameryce
Cytat:
W USA co najmniej 52 główne organizacje żydowskie (wymienione na końcu) lansują interesy Izraela, zrzeszając od kilkuset tys. bojowników (JFNA), po 100 tys. zamożnych fundatorów, aktywistów i osób u władzy (AIPAC). Dziesiątki młynów propagandy, zwanych think-tankami, powstało na grantach rzędu miliona $ od syjonistów-miliarderów, np. Brookings Institute (Haim Saban) i Hudson Institute. Dziesiątki komitetów akcji politycznej (PAC) ingerowały we wszystkie wybory krajowe i lokalne, kontrolując nominacje kandydatów i wpływając na wyniki. Wydawnictwa, w tym uniwersyteckie, przejęli syjonistyczni fanatycy, np. Yale University, który publikuje najbardziej niezrównoważone traktaty, małpujące syjonistyczne parodie historii żydowskiej (przegląd książek w Financial Times 28/29.8.2010).

Nowe, obficie fundowane inicjatywy syjonistów pozyskują młodych Żydów do polityki zagranicznej Izraela. Np. Taglit-Birthright kosztem ponad 250 mln $ w ciągu ostatnich 10 lat wysłało ponad ćwierć mln Żydów (wiek 18-26 lat) do Izraela na 10 dni intensywnego prania mózgu dużą dawką izraelskiego militaryzmu, bez możliwości odwiedzenia Zachodniego Brzegu, Gazy czy Wsch. Jerozolimy (Boston Globe 26.8.2010). Namawiani są do podwójnego obywatelstwa i służby w armii Izraela, IDF.

Te 52 grup wchodzi w skład organizacji Conference of Presidents of Major American Jewish Organizations (Konferencja Prezydentów Głównych Organizacji Żydowskich w USA). To tylko czubek góry lodowej kompleksu jot w Ameryce, sieci władzy o ogromym wpływie na politykę zagraniczną i wewnętrzną USA odnośnie Izraela i syjonizmu Ameryki. Sieć skupia się na orientowaniu bliskowschodniej polityki USA na kolonialną ekspansję Izraela w Palestynie i na wojny w regionie – „poparcie dla Izraela i jego miejsca w świecie” w języku żydomasonerii Bnai Brith. Wiele grup w sieci „specjalizuje się” jednak w in. sprawach, np. Przyjaciele IDF dostarczają zasoby finansowe i werbują amerykańskich ochotników do IDF, obcej armii (nielegalne w USA, ale nie odnośnie Izraela). Hillel, działa na 500 uczelniach, broniąc każdego przypadku złamania praw człowieka przez Izrael i organizując darmowe wycieczki żydowskich studentów do Izraela, gdzie namawiani są do podwójnego obywatelstwa lub „migracji”.

Badania kompleksu jot

Jest szereg metod badań, ale cząstkowych, zakresu i zasięgu władzy sitwy jot: reputacyjne, samoopinie, analiza decyzji i wnioski strukturalne. Np. luminarze prasowi i reporterzy często wnioskują z wypowiedzi insajderów w Waszyngtonie, kongresmenów i in. wybitnych osób, że AIPAC ma reputację jednego z najpotężniejszych loby w USA. W tej metodzie wynika potrzeba empirycznego badania wpływu AIPAC na głosowanie legislacyjne, nominacje kandydatów, pokonywanie kandydatów niepopierających bezwzględnie pozycji Izraela.

Władza jot wynika z historii, w której własność mediów, koncentracja bogactwa i in. instytucjonalne dźwignie władzy kształtują bieżące ramy decyzyjne. Stopniowa koncentracja władzy w rozmaitych instytucjach prowadzi do poważnej stronniczości, sprzyjającej zorganizowanym agentom Izraela w Ameryce. Sama obecność Żydow lub syjonistów na stanowiskach władzy – ekonomicznej, kulturalnej i politycznej – nic nie mówi, jak wykorzystają swe zasoby i czy skutecznie. Analiza pozycji syjonistow w strukturze klasowej jest potrzebna, lecz nie wystarczy do zrozumienia władzy jot – trzeba przeanalizować ich decyzje względem programu popleczników Izraela w USA. Te 52 organizacje jot mówią otwarcie o swej rządzy władzy, wierności sprawie Izraela i poddańczości każdemu po kolei reżimowi w Izraelu.

Osoby negujące władzę jot nad polityką bliskowschodnią USA są syjonistami lewicowymi, np. Noam Chomsky i jego wyznawcy. Nigdy nie analizują procesu prawodawczego, najwyższych decyzji w państwie, struktur i działań grup syjonistycznych z milionami członków, ani nomincji i przeszłości kluczowych decydentów ds. strategicznej polityki bliskowschodniej. Uogólniają i uprawiają demagogię, obwiniając za tę politykę „Wielką Ropę”, „kompleks wojskowo-przemysłowy” lub „imperializm USA”. Brak u nich empirycyzmu i historycyzmu.

Wdrożenie władzy jot w rządzie USA

Poza presją lobby na Kongres oraz rolą PAC-ów i zamożnych syjonistycznych fundatorów wyborczych, jest dość zapomniany lecz absolutnie niezbędny element: obecność syjonistów na kluczowych stanowiskach decyzyjnych, w tym w departamentach skarbu, spraw zagranicznych i obrony oraz w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego (NSC) i w Białym Domu.

Działając od wewnątrz z najwyższych pozycji w państwie, przedstawiciele-syjoniści niezmiennie popierają militarystyczną politykę Izraela, podważając i eliminując każde państwo krytyczne względem żydowskiej kolonialnej okupacji Palestyny, monopolu nuklearnego Izraela w regionie, ekspansji osiedli „tylko dla Żydów”, a przede wszystkim energicznych wysiłków, by dominować na Arabskim Wschodzie. Syjonistyczni politycy w rządzie USA są w ciągłej konsultacji z Izraelem, zapewniając koordynację z dowództwem IDF, ministerstwem spraw zagranicznych i Mosadem oraz zgodność z linią polityczną Tel Awiwu. W ciągu ostatnich 2 lat, żaden syjonistyczny polityk nie skrytykował najbardziej odrażających zbrodni Izraela – od pogromu pogromu Gazy po masakrę Flotylli Wolności i ekspansję nowych osiedli w Jerozolimie i na Zachodnim Brzegu. Ich lojalność obcemu państwu przewyższa nawet poddańczość Waszyngtonu stalinistom i hitlerowcom w l. 1930-ych i 1940-ych.

Uplasowani strategicznie, syjonistyczni politycy polegają na zapleczu politycznym i blisko współpracują z kolegami w lobby (AIPAC) w Kongresie oraz w ogólnonarodowych i lokalnych żydowskich organizacjach syjonistycznych. Wielu wiodących polityków syjonistycznych doszło do władzy drogą rozmyślnej strategii infiltracji rządu, by kształtować politykę dla intersów Izraela, przed i ponad interesami Amerykanów. Jedność wynikająca ze wspólnej lojalności Tel Awiwowi może tłumaczyć podejrzewane kumoterstwo, lecz żydowskie lobby też mogą tworzyć stanowiska w rządzie i obsadzać je swoimi ludźmi.

reszta >> https://piotrbein.wordpress.com/2010/09/.....w-ameryce/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8569
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:30, 21 Wrz '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Izraelski minister tłumaczy się ze swoich słów

Propozycja wytyczenia na nowo granic Izraela tak, aby wykluczyć część arabskich obywateli, była moją osobistą opinią i nie reprezentuje polityki rządu - oświadczył szef izraelskiego MSZ Awigdor Lieberman. Dzień wcześniej zakwestionował on podstawę negocjacji z Palestyńczykami, czyli wymianę terytoriów okupowanych na pokój.

Jak powiedział, wytyczną dla rozmów pokojowych "nie może być ziemia za pokój, lecz wymiana ziemi i ludzi".

Minister zaproponował zmianę granic, tak by izraelska społeczność arabska przeszła pod rządy palestyńskie, a osiedla żydowskie na Zachodnim Brzegu Jordanu zostały formalnie włączone do terytorium izraelskiego.

"Jest to moja osobista opinia, a nie oficjalne stanowisko rządu" - zaznaczył minister w poniedziałek w Pradze, gdzie przebywa z oficjalną wizytą.

Mimo to Lieberman podkreślił, że Izrael powinien zmienić podejście do Palestyńczyków, ponieważ dotychczasowe gesty dobrej woli nie przyniosły rezultatów.

Kwestionują lojalność Arabów

W ubiegłorocznych wyborach partia Liebermana Israel Beiteinu (Nasz Dom Izrael) wiele zyskała, głosząc hasła kwestionujące lojalność arabskich obywateli Izraela, stanowiących ok. 20 proc. ludności kraju.

Według Liebermana przywódcy izraelskich Arabów nie uznają prawa Izraela do istnienia. W przeszłości przywódca partii Israel Beiteinu bez powodzenia podejmował próby uchwalenia ustawy pozbawiającej obywatelstwa tych, którzy odmówią złożenia przysięgi lojalności wobec państwa żydowskiego.

2 września wznowione zostały bezpośrednie negocjacje palestyńsko-izraelskie po trwającej 20 miesięcy przerwie. W ciągu roku rozmowy mają doprowadzić do ramowego porozumienia w sprawie trwałego uregulowania konfliktu, co pozwoliłoby na utworzenie państwa palestyńskiego i ustanowienie pokoju w regionie. Jednym z najpoważniejszych problemów w tych negocjacjach jest osadnictwo żydowskie.
http://www.dziennik.com/news/swiat/14057

Czy ktoś wie co to jest/z czym to jeść :
Cytat:
przysięga lojalności wobec państwa żydowskiego

Bo jak dla mnie, można to zjeść z masłem marki Fuhrer Wink
Może ktoś wie jaki jest tekst przysięgi.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Autorskie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 28, 29, 30   » 
Strona 11 z 30

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Wpływ Żydów na rządy światowe
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile