Źródło: http://palestyna.wordpress.com/2010/06/29/izraelskie-abu-ghraib/
Organizacje praw człowieka obszernie udokumentowały systematyczne torturowanie przez Izrael palestyńskich aresztantów. Jak donosi Amnesty International, „od 1967 roku izraelskie służby bezpieczeństwa na Terytoriach Okupowanych rutynowo torturują podejrzanych politycznie Palestyńczyków”. Jakkolwiek oskarżenia o tortury pojawiały się od samego początku okupacji, temat wzbudził szersze zainteresowanie po tym, jak w 1977 roku London Sunday Times opublikował wyniki szczegółowego i rzetelnie przeprowadzonego śledztwa dziennikarskiego. Pięciomiesięczne dochodzenie wykazało, że „izraelscy przesłuchujący z zasady znęcają się nad arabskimi więźniami, często stosując przy tym tortury” – i dzieje się tak „przez całe 10 lat izraelskiej okupacji”. Szczegółowa lista tortur zawiera następujące pozycje: „Więźniom często nakłada się na głowy kaptury, zawiązuje oczy, przez długi czas trzyma się ich powieszonych za nadgarstki. Wielu jest poniżanych seksualnie. Innych razi się prądem. Przynajmniej jeden ośrodek zatrzymań ma (bądź miał) specjalnie zaprojektowaną «szafkę», z podstawą w kształcie kwadratu o boku dwóch stóp i wysokości pięciu stóp, z ćwiekami do betonu umocowanymi w podłodze”. Times opublikował później odpowiedź Izraela na te zarzuty, jak również swoją miażdżącą, wypunktowaną replikę.
Po publikacji Timesa maltretowanie i torturowanie palestyńskich aresztantów potwierdziły liczne agencje rządowe i pozarządowe, w tym Departament Stanu USA, Szwajcarska Liga Praw Człowieka, Międzynarodowa Liga Praw Człowieka, Międzynarodowy Związek Prawników Katolickich, amerykańska Krajowa Gildia Prawnicza, oraz Amnesty International, jak również prasa międzynarodowa (w tym izraelska i amerykańska). Liczba przypadków maltretowania i tortur nieco się zmniejszyła w czasie, gdy premierem był Menachem Begin (1977-83), w rezultacie wprowadzenia przezeń (najwyraźniej w reakcji na materiały opublikowane w Timesie) ograniczeń w stosowaniu tego typu środków przez izraelskich przesłuchujących. Jednak w 1984 roku – wkrótce po rezygnacji Begina – organizacje praw człowieka zaczęły donosić o ponownej eskalacji zjawiska. W swoim wpływowym studium Tortury w latach osiemdziesiątych, Amnesty International relacjonowało, że „wciąż otrzymuje doniesienia na temat maltretowania” w izraelskich więzieniach: „Częstotliwość i spójność tych doniesień wskazuje, że niektórym Palestyńczykom z Okupowanych Terytoriów, aresztowanym ze względów bezpieczeństwa (…), nakładano na głowy kaptury, skuwano ich kajdankami, kilka dni z rzędu zmuszano do wielogodzinnego stania bez ruchu, rozebranych do naga polewano zimnymi prysznicami lub na długi czas ustawiano przed wentylatorami z nawiewem zimnego powietrza. Zatrzymanych pozbawiano także pożywienia, snu, urządzeń sanitarnych i opieki medycznej; upokarzano ich i obrażano, grożono zarówno im osobiście, jak i żeńskim członkom ich rodzin”. W raporcie wspomniano też o „szczegółowych opisach przypadków, gdy pojedynczy więźniowie byli bici, często bardzo poważnie, podczas przesłuchań na Terytoriach Okupowanych”. W jednym z takich przypadków palestyński aresztant twierdził, że „mając głowę zakrytą kapturem i skute ręce, a czasem będąc rozebranym do naga, przez okres dwóch tygodni był bity po całym ciele, włącznie z genitaliami, przy użyciu pałek i pięści. Wielokrotnie bito go też po głowie i uderzano nią o ścianę, powodując obrażenia wymagające interwencji medycznej”. Opublikowany w tym samym roku raport al-Haq donosił o podobnych technikach przesłuchań, jak również o seksualnym upokarzaniu i innych osobistych formach poniżania, o których wcześniej pisano w Sunday Timesie.
Ciąg dalszy w Źródle:
http://palestyna.wordpress.com/2010/06/29/izraelskie-abu-ghraib/[/b]
_________________
http://palestyna.wordpress.com/