W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Jak to jest z tym chrześcijaństwem, istnieniem Boga?  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
3 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Religie, wiara, okultyzm Odsłon: 13168
Strona:  «   1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komzar




Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 1285
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:12, 22 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@waldeklena, rozumiem co piszesz ale zauważ, że również posługujesz się cytatami z tak zwanych ksiąg świętych, które mogły być poddane manipulacji.
Z jednej strony przyznaje Ci racje, ale z drugiej brakuje to czegoś, brakuje twojego świadectwa prawdy. Napisz jak jak Ty widzisz Boga, gdzie go wiedziesz i dlaczego. Ci co chcą słuchać, wysłuchają tej opowieści, inni mają prawo w nią nie uwierzyć. W ten prosty sposób uszanowana zostanie prawda każdego z nas. Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Levis




Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 21
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:38, 22 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
ze gdybys pojol boga jednoczesnie stal bys sie nim

Ja bym się nie posunął do stwierdzenia, które podałeś że:
Jeżeli A pojmuje B to A jest B.
Żeby A mogło być B nie wystarczy tylko aspekt pojmowania. Oczywiście pojmowanie Boga to rzecz niewyobrażalna ale i tak nie wystarczająca do tego, żeby nim być. Jest jeszcze atrybut taki jak zdolność kreacji, który wcale nie musi iść w parze ze zdolnością pojmowania wszechrzeczy. Mogą być rozłączne i tylko posiadanie ich obu być może warunkuje bycie Bogiem.
A w ogóle kto powiedział, że Bóg istnieje Smile A może sam Bóg jeżeli jest to mimo, że wie że istnieje to nie wie dlaczego? Mimo że umie kreować i prawie wszystko pojmuje to nie wie dlaczego tak jest? Nie pojmuje tylko jedneś malusiej rzeczy - "dlaczego on sam jest".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
b4l




Dołączył: 22 Lis 2007
Posty: 81
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:34, 23 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Stan niepewnosci w 3 gestosci fizycznej jest kluczowy, jak ze istotna wolna wola.
W tej gestosci mamy zadecyowac co nam odpowiada, w ktora strone chcemy ukierunkowac swoja ewolucje, ktora nie konczy sie nigdy. Jesli bedziemy swiadomie podejmowac "zle" decyzje, wystepuje duze prawdopodobienstwo "utkniecia" w 4 gestosci, zwanej "pieklem". Zostaje nam tylko swiadomosc, pozbawiona ciala i mozliwosci ingerowania w otoczenie. Pragnienia, uczucia, mysli z ktorymi nie "pogodzimy" sie za zycia zostana na zawsze, blokujac droge do wyzszych gestosci.
Wszyscy posiadamy sumienie, wlasnie owo sumienie w polaczeniu z nasza wolna wola (prawidlowe decyzje) jest kluczem do Bozej milosci.


Cytat:
A w ogóle kto powiedział, że Bóg istnieje Smile A może sam Bóg jeżeli jest to mimo, że wie że istnieje to nie wie dlaczego? Mimo że umie kreować i prawie wszystko pojmuje to nie wie dlaczego tak jest? Nie pojmuje tylko jedneś malusiej rzeczy - "dlaczego on sam jest".



Bog to swiadomosc, energia, swiatlo, milosc etc w nieskonczonej ilosci form. Jedyne co rozni kamien od duszy, to gestosc i czestotliwosc "drgan".
Albert Einstein powiedzial: "materia jest forma istnienia energi", czyli jesli stopic by wszystko do formy cieklej, okazalo by sie ze istnieje tylko jeden skladnik - Bog.


Panie
wiemy i przeczuwamy, że Ty wszędzie jesteś wokół nas.
Ale wydaje się że jakaś zasłona przesłania nam oczy.
Pozwól nam dojrzeć wszędzie światło Twojego oblicza.
Ześlij nam Ducha Świętego
Amen
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Easy_Rider




Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 1884
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:40, 23 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nautilus, "10 punktów"

Cytat:
2. Jest Moc, która ogarnia cały wszechświat.

Istnienie tej energii jest kolejnym, wielkim odkryciem. Cały otaczający nas wszechświat składa się z tej samej materii, która tak naprawdę jest energią. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że ich ciała nie różnią się wiele od wody, powietrza czy skał tworzących góry. To wszystko jest jedynie tym samym „pyłem kosmicznym”, który tworzy naszą galaktykę. Każda najmniejsza cząstka „wszechrzeczy” dzieli się wielokrotnie. Atom składa się z jądra i elektronów, jądro dzieli się i można w nim wyróżnić np. leptony. Takich podziałów jest jeszcze bardzo wiele, ale na samym końcu znajduje się jedna, niepodzielna cząstka, której ludzie jeszcze nie odkryli, gdyż nie dysponują odpowiednimi narzędziami. Ta cząstka to czysta energia, podstawowa cząstka wszechrzeczy, podstawowy budulec wszystkich światów. Jest ona energią punktu zerowego. Istniała od zawsze, jest i będzie. Obecna fizyka teoretyczna doszła do wniosku, że wszystkie te cząstki są jednością, a raczej są ze sobą połączone. Więcej – fizycy podejrzewają, że wszystkie niepodzielne cząstki energii stanu zerowego mają jedno centrum, które musi mieć samoświadomość istnienia. To dzięki temu centrum może istnieć życie, gdyż rozdziela ono swoją świadomość po innych punktach wszechświata. Jest to dosyć skomplikowane, ale wniosek jest jeden: każde „życie” we wszechświecie może istnieć tylko i wyłącznie za wiedzą tego centrum. Interesujący jest także inny aspekt tego odkrycia. My, ze swoim świadomym „ja”, musimy być odbiciem tego centrum, jesteśmy w pewien sposób „na jego podobieństwo”. To znaczy, że centrum może mieć – podobnie jak każdy człowiek – poczucie humoru, ciekawość, rozbawienie. Musi mieć ono pełnię świadomości wszechrzeczy, bo wszystko jest z tym centrum połączone, jest w pewien sposób jednym. Owo „centrum” musi wiedzieć, że gdzieś na małej wyspie Polinezji przesuwa się jedno ziarnko piasku na plaży, ale musi także wiedzieć, że w gwiazdozbiorze Byka wybucha Supernowa. Nasze ustalenia wskazują, że komunikacja z owym centrum jest łatwiejsza, niż mogłoby się to wydawać. Każde słowo czy myśl skierowane do centrum jest przez nie odbierane i analizowane. W tym sensie modlitwa ma jak najbardziej sens jako „komunikacja z centrum”. To kolejny punkt, w którym fizyka teoretyczna spotyka się z mistyką. Owo centrum – czymkolwiek jest i jakkolwiek go nazwać – musi być nieskończenie dobre i miłosierne dla wszystkich żywych istot we wszechświecie. Powód jest prosty – wszystkie one są jego częścią, stanowią jedność. To odkrycie pozwala w niezwykły sposób spojrzeć na otaczający nas świat, ludzi, zwierzęta, rośliny czy nawet przedmioty. W momencie uświadomienia sobie prawdy o centrum świat już nigdy nie będzie tak sam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
danielpoznan




Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 1
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:35, 23 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Takich podziałów jest jeszcze bardzo wiele, ale na samym końcu znajduje się jedna, niepodzielna cząstka, której ludzie jeszcze nie odkryli, gdyż nie dysponują odpowiednimi narzędziami.

Ta... Ludzie jeszcze nie odkryli ale wszystkie paramózgi już o niej wiedzą. Pytanie: skąd?

Cytat:
Obecna fizyka teoretyczna doszła do wniosku, że wszystkie te cząstki są jednością, a raczej są ze sobą połączone. Więcej – fizycy podejrzewają, że wszystkie niepodzielne cząstki energii stanu zerowego mają jedno centrum, które musi mieć samoświadomość istnienia.

Fizycy? Chyba parafizycy.
Żaden szanowany w świecie fizyk by nie gadał takich głupot.
Jedno centrum? jak to sobie wyobrażasz? Jedna cząstka stąd i jedna z galaktyki odległej miliardy lat świetlnych stąd nie mogą mieć wspólnego centrum. Chyba, że ja jakoś inaczej rozumiem centrum.
Swoją drogą w innym temacie był fajny cytat. Chyba z Hitlera.
"Szerokie masy ludu łatwiej ulegają wielkiemu kłamstwu niż małemu."
Panowie z Nautilius mają bujną wyobraźnie i to się im chwali.


Cytat:
To dzięki temu centrum może istnieć życie, gdyż rozdziela ono swoją świadomość po innych punktach wszechświata.

Świadomość? Tego też dowiedzieliście się od swoich fizyków? Świadomość wyewoluowała w ciągu miliardów lat i jest to trochę bardziej skomplikowany układ niż jeden punkt. Każdy naukowiec Ci to powie. Dobra.. Nie mam nic przeciwko waszym wierzeniom, ale nie powołujcie się na fizykę teoretyczną. To ją obraża.

Cytat:
Jest to dosyć skomplikowane, ale wniosek jest jeden: każde „życie” we wszechświecie może istnieć tylko i wyłącznie za wiedzą tego centrum. Interesujący jest także inny aspekt tego odkrycia. My, ze swoim świadomym „ja”, musimy być odbiciem tego centrum, jesteśmy w pewien sposób „na jego podobieństwo”.

Skąd ten wniosek? Skąd ten wniosek?


Cytat:
To znaczy, że centrum może mieć – podobnie jak każdy człowiek – poczucie humoru, ciekawość, rozbawienie.

Oho.. Nie tak prędko. Uczucia są efektem procesów zachodzących w mózgu i to jest udowodnione. Nie śmiejemy się, bo nasza świadomość tego chcę tylko śmiejemy się, bo taki impuls powstaje w mózgu. Było kilka doświadczeń gdzie pobudzano pewne obszary mózgu elektrodami i człowiek np. robił się szczęśliwy. I teraz szybki wniosek: Albo szczęście jest wynikiem procesów w mózgu, albo owa punktowa świadomość jest wrażliwa na impulsy elektryczne.

Cytat:
Nasze ustalenia wskazują, że komunikacja z owym centrum jest łatwiejsza, niż mogłoby się to wydawać. Każde słowo czy myśl skierowane do centrum jest przez nie odbierane i analizowane. W tym sensie modlitwa ma jak najbardziej sens jako „komunikacja z centrum”.

"Nasze ustalenia".. no tak..


Cytat:
To kolejny punkt, w którym fizyka teoretyczna spotyka się z mistyką.

Zaraz, zaraz.. Gdzie tu fizyka teoretyczna? No kurczę.. "komunikacja z centrum".. proszę...

Cytat:
Owo centrum – czymkolwiek jest i jakkolwiek go nazwać – musi być nieskończenie dobre i miłosierne dla wszystkich żywych istot we wszechświecie.

Czemu?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Easy_Rider




Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 1884
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:15, 23 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ejże, Danielu z Poznania - chyba pomyliłeś strony. Jeżeli chcesz uczestników tego forum nawracać na kartezjanizm, to może raczej zmień forum na ateista.pl, racjonalista.pl lub jakieś naukowe. Mnie na przykład nie przyszłoby go głowy wchodzić na forum religijnie aby tłumaczyć wszystkim, że nie ma Boga, gdyż uważałbym to za stratę czasu.
A co do nauki, może przytoczę ci kilka przykładów jej twierdzeń na przestrzeni historii, które potem zostały wyśmiane:

  1. Ziemia jest płaska.
  2. Kamienie nie mogą spadać z nieba, bo w niebie nie ma kamieni (to o meteorytach).
  3. Maszyny cięższe od powietrza nie mogą latać.
  4. Promienie, których nie widać, nie istnieją.

Czy chcesz ze swoją postawą dopisać się do tej listy?

Ponadto, jeżeli wchodzisz po raz pierwszy do jakiegoś towarzystwa, to nie zaczynasz znajomości od dania komuś w mordę. Ale ja nie będę cię wychowywał, tylko po prostu umieszczę na liście ignorowania, jeżeli nie zmienisz formy dyskusji.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
tournament




Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:41, 23 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Do tego tematu idealnie pasuje ten film jest on z Lektorem wiec pelna wygoda.Zapraszam do ogladania a na dole informacje o filmie:)

http://www.nwcreation.net/media/a_question_of_origins_polish_high.wmv

Tytuł: W poszukiwaniu prawdy o początkach (Pytanie o pochodzenie) - A Question of Origins (Examining the creation/evolution controversy)
produkcja: USA
kategoria: Dokumentalny, Edukacyjny
rok produkcji: 1998 Eternal Productions
Polska wersja: 1999 r.
Film dla wszystkich
Teraz o samym filmie:
JEST CUDOWNY! (choć nieliczne osoby nudziły się słuchając nieco naukowych wywodów) Ok 25% filmu to niezłe animacje komputerowe. Na ok. 1/3 do 1/2 filmu składają się wypowiedzi na temat stworzenia i ewolucji różnych ludzi: przechodniów z ulicy (gł. studentów) oraz uczonych i pisarzy kreacjonistów (Roger Oakland, dr Gary Parker, dr John Morris, dr Mark Eastman, dr Duane Gish, Malcolm Bowden, Richard Milton, Chuck Missler, Dave Hunt oraz Chuck Smith)

Film zaczyna się tak, jakby stworzyli go ewolucjoniści: pierwsze 4 minuty to przedstawienie historii świata od wielkiego wybuchu aż do człowieka wg ewolucjonisty. Następnie Oakland mówi, że w ewolucji są błędy i istnieje także inny pogląd na historię świata - kreacjonizm. Potem w 3 dziedzinach: kosmologia, chemia i biologia ukazywane są wady ewolucji i rozwiązania biblijne.

Jest mowa o:
* jak Darwin wpadł na pomysł ewolucji,
* mutacje - błąd w kodzie,
* mutacje, selekcja naturalna i przystosowanie (uznawane także przez kreacjonistów),
* ewolucja kosmiczna,
* 2 prawo termodynamiki,
* niszczycielskie działanie wszelkich wybuchów,
* udowodniony początek wszyskiego,
* niewytłumaczalne różnice między planetami i księżycami naszego Układu Słonecznego,
* zasada antropiczna (ziemia, jej położenie i klimat są bardzo dokładnie, doskonale i przemyślnie przystosowane do utrzymania życia),
* chemiczna ewolucja,
* niemożliwość spontanicznego powstania życia,
* eksperyment Stanleya Millera,
* prawdopodobieństwo powstania pojedyńczego aminokwasu, białka czy komórki,
* skomplikowane działanie komórki,
* ewolucja biologiczna,
* brak powstawania nowych gatunków, a jedynie wymieranie,
* brakujące ogniwa (do ryb, archeopteryx, małpoludy),
* Biblia uprzedziła naukę (Job mówi, że Ziemia jest zawieszona 'nad niczym', Izajasz mówi o 'okręgu ziemskim' itp.)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
b4l




Dołączył: 22 Lis 2007
Posty: 81
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:03, 23 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

danielpoznan, kolejny "serpent".

Tylko jedno zdanie w kierunku idei ktora napedza twojego neznego zywota, sa zrudla wiedzy i madrosci do ktorych tacy jak Ty nigy nie beda mieli dostepu.
Miedzy innymi dlatego do dzisiaj naukowcy nie sa wstanie "wyodrebinic" czystej energi.

"istnieja Boskie sekrety, ktorych czlowiekowi nigdy nie bedzie dane poznac"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
waldeklena




Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 164
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 03:29, 24 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ok chce powiedziec ze w naszym jezyku nie ma slow ktorymi powinismy sie poslugiwac ,pomyslcie sami .co do boga i pojeciu dobra uwaga [a,b]pomylka.
Levis odlecialem ,ale dlatego ze te zagadnienie przeszkadza w rozwoju powoduje jeszcze wiecej pytan ujme to inaczej .nie stal bys sie nim ,ale oznaczalo by to ze nie mial bys ograniczen by poruszac sie w calym jego swiecie[nie istnieje w tedy podzial na ciebie i jego ,wtedy jestescie caloscia ] tzn pustka ,jesli jest pustka to niema co dodawac ,pustka jest wszystkim i niczym ,mysle ze ten temat nie powinien nas zajmowac bo wyjdzie z tego harry potter .na przykladzie a i b pokarze wam ze slowo bog jest falszem ,tak jest we wszystkich religiach po co ?mowi sie ze czlowiek zostal stworzony na podobienstwo boga .
facet to B ,kobieta to A .
bog to facet ,bogini to kobieta .
bog rodzaj meski ,bogini rodzaj zenski .
wiec jak mozna mowic ze bog to facet ,facet nie da zycia ,potrzebna jest kobieta .
wychodzi z tego ze bog to B i jest kicha bo gdzie jest A .
bog powinien zawierac AB.czyli co? czyli nie wiem jak to rozwiazac ,ale mowie wam ze zadna nazwa ,zawdne slowo nie jest adekfatne do tego co was stworzylo .chce wam przekazac cos co moze wam nie pasuje ,ale dlatego ze my stosujemy nazwe bog rodzaju meskiego ,facet jest autorytetem w kazdej religii i powoduje to ,ze jest autorytetem we wszelkiej dziedzinie zycia na ziemi przyklad
papiez,imam,rabin , kardynal,lamowie,dalajlama,[nawet szatan ta glupota jest wszedzie, ][nawet chrystus ,mysle ze to tez przeszkoda ,pomyslcie nad tym ]prezydent oslab ale to taki cukierek dla kobiet zeby sie wydawalo ze jest rownouprawnienie .
pomyslcie co sie stalo na ostatnich wyborach ,panuje taka hipnoza ze polki zglupialy ,zamiast glosowac na partie kobiet to one co 1% to jakas parodja
niby ,ale ja mowie ze to norma bo kobiety nadal maja program w sobie meskiego autorytetu bo bog to facet .powiem wiecej wy tutaj rozpatrujecie
spiski itp .ostatnie dokumenty pokazaly nam jak to sie steruje ludzmi ,ale
panowie ktorzy te filmy robia nie daja cyny ludzia na temat ogólnego schematu ,powod albo sie boja ,albo robia specjalnie dezinformacje ,albo jeszcze w pieluchach lataja ,ostatnie wybory sa przykladem .
fajny tekst ktory mowi wszystko to gdzie 2 sie bije tam trzeci korzysta .
wojny ,wybory ,przejecie rynkow ,przejecie bankow mysle ze to podobny schemat .

w polsce glowne skrzypce graja media .tworzymy konflikt spoleczny i strach ze w polsce jesli nie wygra ten co trzeba to bedzie strasznie .dzieki [STRACHOWI]ludzie zamykaja sie i ograniczaja co powoduje ze opcje polityczne maleja do 2,3 wyborow .i tak to ludzie albo kaczory ,albo tusk .
nie widzac wogule innych partii ,bo uwarzaja ze to glos stracony ,ale mowia tak bo sie boja .
mistycy czy jak kto woli ,mowia ze rzeczy ktore robimy ,robimy z dwoch powodow ,albo ze strachu ,albo z milosci .
wiec ludzie w ostatnich wyborach podjeli decyzje nie z milosci ,ale ze strachu ,i tak jest wszedzie 9/11 spowodowal atak na irak itp .nawet w polsce pokazywali temat 9/11 na okraglao ,aby wzbudzic strach i nasze wojsko dostalo blogoslawienstwo aby sobie postrzelac .media juz tak nie strasza bo jest po wyborach ,ale jesli zapamietacie co tu pisze
sprawdzcie ten schemat na kolejnych wyborach .
badz kiedy polska bedzie podejmowac warzna decyzje .a ostatnio kiedy podejmowano warzna decyzje media milczaly bo byly wybory [pezydent i jego podpis w UE] to nie przypadek ,tak to dziala konflikt ,badz skierowanie uwagi na inne rzeczy .caly czas chce wam w tym pokazac
dualizm w ktorym zyjemy ,jesli zniknie dualizm bedziemy podejmowac decyzje z milosci ,a co za tym idzie nierozpierdolimy tej cywilizacji jak to bylo wczesniej .chce wam powiedziec ze termin milosc tak naprawde malo
kto zna ,powiem wiecej ze ten termin tak jak ludzie praktykuja nazywa sie przyjazn nie milosc ,ludzie mowia ze to milosc ,ale z praktyki wynika co innego .przeczytajcie co encyklopedia mowi o przyjazni ,przyjazn to egoizm niestety, jak pomyslicie nad definicja sami na to wpadniecie lub nie ,jesli bedziecie mieli z tym problem ,usiadzcie sami z soba i popatrzcie na swoje zycie ,ludzi ktorych poznaliscie i jak to bylo z wasza i innych ludzi w waszym kregu praktyka przyjazni ,a zrozumiecie o co mi chodzi .
milosci to wielkie slowo ,ale zostalo tak wypaczone ,ze ludzie mowia ze prezety ,czy kwiaty to dowod milosci .slowa ktore uzywamy sa poprostu smieszne i nieprawdziwe ,powod klamac uczono nas od malego .
jednym ze sposobow takiego prania muzgu jest zabawa w gluchy telefon ,
smieszne co ale przypomnijcie sobie jesli mozecie jak ta zabawa wygladala w praktyce jesli w niej uczestniczyliscie .[klamstwo to forma strachu ,badz egoizmu ze jest fajnie ,ze moge to robic i niema konsekfencji .ja wiem jaka jest prawda ,a ty nie ha haha .podejrzewam ,ze z dniem kiedy zaczelismy klamac zamknelismy sie na AB [bog].]

tzw spowiedz w kosciele to nastepny haczyk ,[wiecej grzechow nie pamietam i serdecznie zaluje ] .oklamuja nas rodzice od malego i przez to
i nam sie udziela ta choroba-program.[przypominam decyzje podejmujemy ze strachu ,lub z milosci ]
ludzie mowia ze pisze haotycznie ,ale to dlatego ze ja nie chce wprowadzac was w jaks filozofie bo bedzie bez sesu wiecej slow wiecej
rozwiazywania tym torem moglbym stworzyc jakas religie ,a mi nie o to chodzi ,chodzi o to zebyscie mogli isc sami ,bo wszystko jest w was .ludzie lubia zadawac pytania ,bo tak ich nauczono zawsze na zewnatrz ,tak jest latwiej pozornie ,bo jak ktos odpowie na pytanie ,pojawia sie nastepne i tak bez konca ,to jest gierka umyslu wyszkolonego glupoty .
czytalem w madrej ksiazce[ D.Milan - Droga miłujacego pokój wojownika]
jest tez film okrojony na mase jak zwykle .taki o to dialog ktory pasuje jak ulal .koles zadaje pytania do tzw autorytetu ,mistrza itp ,a on mu odpowiada jestes jak maszyna do zadawania pytan.

to powoduje nieskonczone mysli w glowie [cofnijcie sie jak byliscie dziecmi ile tych mysli bylo i kiedy zaczely sie pojawiac i czy z wiekiem ich przybywa czy maleje ]ja pamietam ze moglem robic 2 rzeczy na ras ogladac film i gadac non stop nie tracac jednego i drugiego ,mysle ze to tylko dlatego ze moj umysl byl mniej zawalony dualizmem ,a czas zrobil swoje .
np im wiecej teorii tym wiecej rozmyslania ktora jest prawdziwa ,po co o tym myslec?to glupota ,ale oni tego chca zebys byl glupi . dezinformacja.
ludzie mowia ze 3/4 informacji ze szkoly zapominamy ,wiec po co te debile to robia ?to nie jest uczenie to jest nieskuteczne i niepotrzebne .aby dolozyc konfliktow i podzialu miedzy dziecmi dodali ocenianie .
ludzie mowia ze jak jest ktos chory psychicznie to jest debilem i niczego sie go nie da nauczyc .ale sa ludzie psychiczni ktorzy nie potrzebuja kalkulatora i zaden profesor matematyki nie ma co wyskakiwac na obliczenia w muzgu z takim Kim Peek [Rain Man film na faktach] ten fakt mowi nam ze kalkulator mamy w glowie ,ba kalkulator i to zajebisty .nie na zewnatrz tylko wewnatrz tam jest wszystko ,ale metoda bata wzgledem umyslu jest bledna bo kiedy probujesz cos kontrolowac to z praktyki wynika ze predzej czy pozniej bedzie opor [dlatego co nie ktorzy
madrzy ludzie na temat medytacji mowia ze koncetracja punktowa na poczatku jest do dupy i cie ograniczy ,mowia wiecej ze koncentracjia punktowa przyjdzie sama bez oporow][Vipassana]
bat to taka zabawa w pana boga nie milosc ,cos za cos .mysle ze dzisaj
ludzie maja problemy z rozwojem duchowym bo oni do tego podchodza jak do pakowania na silowni bez sterydow sie nie obedzie .cos za cos biore sterydy ze strachu ze nie bede na wakacje jak pudzian .
powiem wam taka historie o koledze ktorego znam ,byl uzalezniony od hery itp byl wychudzony , ledwo przezyl w szpitalu i nagle zmiana o 180 stopni .zero alkoholu ,papierosow i narkotykow zaczol cwiczyc gdyby bral sterydy to juz po nim ,po ok 1 do 1,5 roku gdybyscie go zobaczyli nie uwierzyli byscie jak wyglada ludzie zeby miec taka budowe potrzebuja lat
i co nie ktorzy bez sterydow by mu nie dorownali ,ktos powie ze to cud
,nie to jego wolna wola .[wiara jest dla glupcow ,wiara czyni cuda]


Komzar swiadectwo prawdy to jest mysl twojego autorytetu ale ok ,odpowiem .z kad wogule sie wzielo to powiedzenie wiemy .
dla mnie jesli naprawde mamy mowic o swiadectwie prawdy to tym swiadectwem byl jezus ,a co pozniej to fajna zabawa i klamstwa wiekszosc ludzi ktorzy byli swietymi dla kosciola byli przeciwko kosciolowi ,malo tego ci swieci byli przesladowani przez kosciol i ich swietosc uznawano po wielu latach gdy nie zyli i zgineli z rak kosciola .np Jan od Krzyża jego teksty tez przekrecili .
zajmijmy sie ostatnia sprawa ,a mianowicie JPII ,zobaczcie jak im ciezko ,malo tego jesli dla ciebie takim swiadectwem jest wyzdrowienie kobiety
za sprawa JPII ,tylko dlatego ze ona tak mowi to no comment.
jesli chodzi o mnie to ja mam takie mam problem z marycha i szlugami ,
kiedys kradlem jesli ci to wystarczy to sprawa zalatwiona .inne rzeczy
ktore sie wydazyl i tak bys nie uwierzyl i niema to zwiasku ze sprawa bo to prawda dla mnie i mego wnetrza wiec mozesz juz mnie skreslic dziekuje .powiem tak moze to i dobrze bo sa ludzie ktorzy za moje wypowiedzi nazwa mnie ... domysl sie sam ,ale to tylko po to zeby mieli zabezpieczenie kiedy nadejdzie zagrozenie .[strach].

osho ujol to tak

Moja wspólnota nigdy nie stanie się Jonestown, ale politycy mogą zrobić z niej Oświęcim. Żyje to 7000 ludzi, nikogo nie krzywdząc, nie popełniając przestępstw, nie używając narkotyków. Ale oni chcą nas stąd usunąć, bo każdy polityk to potencjalny Hitler... Prawda jest niebezpieczna.

to co pisze to nie opowiesc mysle ze nie ma czasu na kolejne mity ,
bo tych jest juz za duzo .mowisz ze powoluje sie na ksiegi ,no ale z kim ja rozmawiam z muzulmanami .mi nie chodzi ze ja mowie ,a z drugie strony
nic ,albo gadam glupoty jest 2 am myslisz ze ja to z tych ktorzy na forum mowia [jestem pierwszy].albo ktos mi za to placi .pewnie wiekszosc z was przeczyta to co pisze i po 5 minutach nic nie pamieta .czy stwierdzenia ktore podaje to same cytaty z ksiazek ktore przeczytalem .
mysle ze mowie w prost i dlatego ten klopot ,moze to za wczesnie nie wiem .ale ide mysla Krishnamurti Jiddu ze stosunek ucznia do nauczyciela
jest inny niz mysla ludzie ,a mjanowicie ze to nie jest tak ze nauczyciel
uczy ucznia ,tylko jest to dzielenie sie .kiedy jest inaczej
pojawia sie wyzyskiwany i wyzyskiwacz ,pojawia sie autorytet ktory przeszkadza i powoduje ze nauczyciel i uczen sie zatrzyma.zawsze uczen
bedzie mial dystans wzgledem mistrza .
to nie milosc to przyjazn .dualizm rozumiemy czy nie ?

nie zrozumiecie i zawsze bedziecie temu przeciw jesli nie znikna autorytety ,lub to jest git i mi sie podoba ,ale tamto to juz nie zabardzo .
zastanuwcie co jest celem pobytu na ziemi ,tylko nie mowcie robic dobrze
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
multipro




Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 275
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:28, 25 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dr02d2u -"Tak wiec jesli ktos serio traktuje siebie, niech zda sobie sprawe ile takich hipnotycznych sugestii siedzi w nim samym."
Czuję się jakbyś mi "ukradł" cały tekst.

waldeklena - "chce podzielic sie z wami tym co odkrylem"
-"zastanuwcie co jest celem pobytu na ziemi"

Masz na myśli celowe założenie religii dla socjotechnicznej hipnozy? To następny krok. Klucz do tych drzwi leży w jakże fałszowanej historii.

Celem pobytu na ziemi jest kształcenie cech duchowych (np. cierpliwość) przez indywidualnie potrzebną ilość wcieleń.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
waldeklena




Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 164
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:54, 25 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

cierpliwosc ale do kogo ?jesli do siebie to ok .bo jesli bedziesz mial cierpliwosc do siebie to dopiero mozna miec cierpliwosc do innych .wcielenia ,niebo i pieklo to jest zmylka .w takim mysleniu czlowiek nie ralizuje tego czego chce ,bo jesli pojawi sie jakas przeszkoda ,ktora by mu pomogla dla jego dobra to sprytny umysl podrzuci taka mysl jeszcze nie taraz sa wcielenia ,pozniej nie teraz .i tak w kolko .

sorka moze nie celem zycia ale sesem .sesem zycia jest zycie .ale wszyscy gadaja o smierci ,ona jest wszedzie .ludzie boja sie isc na cmentarz w nocy ,bo ciemnosc i smierc robia swoje na umysl .nie czytalem jeszcze biblii szatana ,ale mysle ze ci co rozwalaja groby nie czaia o co w tym chodzi .mysle ze to jest taka manifestacja ze groby sa zle i cala ta ceremonia porzegnania i odwiedzania .takie myslenie stwarza w czlowieku dystans pomiedzy zywymi i umarlymi ,tesknote za czyms co lezy w ziemi .kosciolowi i religi to jest na reke ,kasa z pogrzebow ,msze za zmarlych itp.moja matka zmarla ok 5 lat temu wiem jak to jest ,ciezko mi bylo .ale po czasie zrozumialem ze to taki program i jak bym sie zachowywal inaczej to rodzina by mowila ze jej nie kochalem .teraz u mnie niezle szopki. ja jej nie odwiedzam ,a oni sie dziwnie na mnie patrza
,ze jakas sekta itp mnie opanowala .powiem tak dla mnie nie istnieje smierc choc by po to jesli istnieja wcielenia ,a gdy ty wierzysz w smierc to nie bedziesz pamietal poprzedniego wcielenia [wolna wola]to jest tak ze nie zyjesz juz za zycia majac to w glowie .ktos powie udowodnij? kto pamieta
poprzednie wcielenie ,ludzie na palcach jednej reki ,dziwne jest to ze jest ich coraz wiecej .niebo ,pieklo i wcielenia ograniczaja nas .jest takie hiszpanskie przyslowie manana, manana -jutro jutro spokojnie nie teraz potem .

wiecie co to jest regresing to taki niby stan gdzie cofasz sie w czasie
do dziecinstwa i dalej do poprzednich wcielen .[celem niby jest zrozumienie siebie ]to jest smieszne leszek zadlo bawi sie ludzmi ,nikt tego nie widzi .powiem wam czemu ludzie do tego pedza jak stado baranow ,na wschodzie mowi sie ze jesli pamietasz poprzednie wcielenie to to jest twoja ostatnia inkarnacja .nie zle co
kazdy ma swoja metode na glupote ludzi .oczywiscie leszek stosuje ta sama metode strach i simie sie nazywac jakims nauczycielem duchowym.powiem wam mozecie mi nie wierzyc ostatnio bylem w takim stanie bez pomocy studiowania tego tematu pomoca byla moja dziewczyna bez niej chyba nic by z tego nie bylo ,ona tylko siedziala i nic nie gadala ,ale powiem wam co w tym widze [zeby nie bylo cofnelem sie do dziecinstwa to bylo spontaniczne nie prosilem sie o to ] ten stan to najlepszy psycholog ale uwaga taki leszek i jego cele to nie zebys ty sam to robil tylko zebys przyszedl do niego jak najczesciej jak do psychiatry .nie chce ci powiedziec jak to robic bo to moja metoda .ja bede nieustanie lamal tych faszerzy prawdy .teksty tego czlowiek ze mozna sobie zaszkodzic mowia same za siebie .gdy bylem na cudownymportalu i powiedzialem pare slow prawdy o uniwersalnych medodach oglupiania ludzi to co sie stalo ,waldeklena szykanuje i stosuje napasc i na forum zero mych slow .zorganizowali sobie taka sekte i mowia ze jesli niema kogos na ich liscie to zeby nie ufac takim osoba bo mozna sobie zaszkodzic ,kurs jakie tam maja dla mnie sa smieszne licze cyferki i juz wiem ze ten czlowiek nie dziala z milosci .z milosci to jest forum prawda.w.pl.i gadaja ze to nie jest hipnoza ,pamietajmy co mowi kolega od hipnozy ze mozna to robic jesli sie jest autorytetem w oczach osoby poddawaniej hipnozie .ludzie nieswiadomie mysla ze jak beda pamietali poprzednie wcielenie to sa w ostatnie reinkarnacji .

multipro
Masz na myśli celowe założenie religii dla socjotechnicznej hipnozy? To następny krok. Klucz do tych drzwi leży w jakże fałszowanej historii.

ja ide dalej religia ,rodzice ,szkola,pojecie smierci,media wszystko dlatego mistycy mowia ze spimy ,ale dlatego ze ci co nas wychowuja sami spia ,a my w srod spiacych szukamy odpowiedzi ,to niema sesu .dlatego
budda poszukiwal bardzo dlugo az zrozumial ,ale buddyzm nie chce o tym mowic bo by stracili swoje swiatynie i metody ,oni wogule nie zrozumieli buddy i jego przekazu .czemu upadly cywilizacje ?zadajcie sobie te pytanie .ta cywilizacja tez upadnie jak tak dalej pojdzie ,ze strachu przed smiercia tonacy sie brzytwy chwyta .mam podejrzenie ze ktos od tysiecy lat nas w konia robi ,moze to my sami .ja mowie ze tak nie musi byc ,bo jesli znowu damy ciala ,to zaczniemy od poczatku ,a wiecie z historii jak to wygladalo .nie mysle ze to klopot przyszlosci to nasz klopot nikt nie mysli o swoich wnukach itp dlaczego ?? ego robi swoje .

zobaczcie jak to bylo z sumerami oni mieli ustroj panstwa taki sam co my teraz ,ale ci co o nich pisza nie widza prostego zwiazku z nami [strach] pisma hinduskie mowia o tym samym ,bron laserowa ,baba atomowa .tzw atomowa woja bogow .ja bym powiedzial atomowa wojna ludzi .chemtrails to tez juz grali .ja nie wiem czy nikt tego nie widzi czy zglupialem .martwi mnie to ze slysze ze cezura na internet i fora wchodzi .w ten sposob pokazuja nam ze pali im sie pod nogami ,bedzie gorzej niz za komuny .gdy mysle o tej stronie to nie wroze jej dlugiej przyszlosci .jeszcze nie jest za pozno ,ale ludzie nie zrobili by tego co bym im powiedzial jak ta sprawe zalatwic .jesli strony typu ta i ufo,zdrowa zywnosc ,anytywojenne,prawdziwe strony o rozwoju duchowym itp nie polacza sie ,a wraz z nimi zarejestrowani uzytkownicy to bedzie przyslowiowy katyn .wybaczcie ze zle wroze ,ale mysle tak jak ci co chca nas zalatwic .czyli podzieli nas na male grupki[przyczyna tego sa $$] ,a potem wirtualna egzekucja i co zostanie onet przyjaciel glupiej mlodzierzy .pomyslcie oni mysla z 30 letnim wyprzedzeniem jak nie lepiej .dzieki temu bedzie jak w chinach ,pamietacie dokument o nwo .alex mowi cos ,ale to jest nic .on straszy tylko globalnym rzadem ja uwazam ze jest to swietny pomysl ,ale w dualistycznym swecie bedzie dualistyczny rzad co za tym idzie bedzie jak chcial hitler .jedni pija wino i gwalca dzieci ,a inni beda na nich zapierdalac jak w gulagach tylko ze pewnie zrobia z nich totalne maszyny przy pomocy nauki .a wiecie co sie wtedy stanie ? prawda ojciec-matka
zobaczy ze ludzie znow sie bawia w pana boga i wyrwie chwasta ,spytacie czemu ,poniewaz ludzie zatrzymaja prawdziwa ewolucje czlowieka i wszystko od nowa .nie wiem co z tym zrobic ,ale walczyc z nimi niczego nierozwiarze ,oni by sie tylko cieszyli .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
b4l




Dołączył: 22 Lis 2007
Posty: 81
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:01, 25 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

multipro

znikomy procent jest sie w stanie reinkarnowac, wiekszosc zostaje "uwieziona" w tzw "piekle", przez jak to nazwales ksztaltowanie cech duchowych, a raczej calkowita ich ignorancja w ciagu zycia.
Przykre, ale 99% ludzi zasluguje na swoj los.
Wyjatkami sa przypadki "niesprawiedliwej" smierci, np w dziecistwie, w czasie wojny itp.
Generalnie jednak, w duzych miastach "szweda sie" srednio kilkaset milionow dusz. Potencjalnie kazdy z nas moze stac sie "nosicielem" takiego astralnego bytu. Kazda gleboko zakozeniona negatywna mysl daje "mozliwosc" i "zaprasza" je do nas. Czasami konczy sie to tragicznie, po dlugich latach wyksztalca sie odrebna osobowosc, rozdwojenie jazni.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Komzar




Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 1285
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:27, 25 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Poruszyłeś tu @b4l ważny temat.
Nie znam zasady 'nabywania' dodatkowego lokatora w swoim ciele, są jednak dowody na to, że takowe byty sobie czasami na nieproszoną wizytę pozwalają. Od tego momentu mamy już dane badawcze w postaci zeznań ludzi tego co się działo z ofiarami oraz samych procesów egzorcyzmowania.
Pomyślmy sobie, że jakiś byt trafił na egzorcystę katolickiego który z racji przekonań odsyła go do piekła. Czy to, że on się broni jest wynikiem tego, że jest zły czy boi się tego odesłania? Coś mi się wydaje, że to co obserwujemy jest wynikiem naszego podejścia do sprawy a nie obiektywną oceną. (nie są to moje wnioski, nie pamiętam czyje, ale uważam, ze to jest rozsądne podejście do sprawy)
Niestety nie dziś nie potrafię tej sprawy zbadać, ale uważam, że z czystej naukowej rzetelności ludzie i księża nie powinni opowiadać o bytach wdzierających się w czyjeś ciało jak o czymś z piekła rodem. Może są lepsze dla wszystkich metody radzenia sobie z tym problemem, a i liczba diabłów może by się wtedy zmniejszyła Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
b4l




Dołączył: 22 Lis 2007
Posty: 81
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:49, 25 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
takowe byty sobie czasami na nieproszoną wizytę pozwalają.

Blad, my je zapraszamy do siebie.

Zasada egzystencji takiego bytu astralnego jest bardzo prosta, wystarczy jedna negatywna idea, mysl,
np. "jak bym mogl to skierowal bym pocisk nuklearny na Iran/Izrael i wszystko by sie skonczylo.."
Takie myslenie robi im "miejsce" w naszej swiadomosci-systemie energetycznym. Nalezy pamietac ze taki byt astralny to nic innego, tylko swiadomosc.
Samodzielna walka, swiadoma, moze zajac lata, nieswiadoma cale zycie.

Najbardziej narazeni jestesmy w stanie niewazkosci Very Happy, np po alkoholu, narkotykach, nasza swiadomosc jest oslabiona, system obronny dziala na innych zasadach, m.in dlatego zebysmy mogli cieszyc sie owym stanem, nawet jesli swiat nam sie wali na glowe, np rozwod, utrata pracy.

Liczba "diablow", demonow zmniejszy sie w momencie gdy my ograniczmy proukcje (dzisiaj masowa) negatywnych uczuc, karmy. Nastapi to juz wkrotce, do tego czasu ich moc bedzie rosla.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Komzar




Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 1285
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:49, 26 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

b4l napisał:

Blad, my je zapraszamy do siebie.


OK, technicznie pewnie masz racje. Smile Chodziło mi o to, że mamy dowody, że to się zdarza a jak do tego dochodzi to już nie wiem. Nie umiem tego sprawdzić ale chętnie dowiem się skąd Ty masz taką wiedzę? Czy sprawdziłeś to co piszesz sam czy może gdzieś przeczytałeś. Jak to drugie to podaj proszę źródło.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
mandarck




Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 539
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:12, 26 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Póki co nie miałem jeszcze czasu przeczytać całej dyskusji lecz chciałbym zachęcić do "dorwania" na którymś z discovery (najłatwiej Discovery Civilisation) program pod tytułem "The Real Jesus Christ". Jest tam mowa o tworzeniu nowej ewangelii przez różnych ludzi. Tak naprawdę Ci którzy byli najbliżej Jezusa i opisywali jego życie zostali potem uznani za heretyków(Jakub) a Ci którzy wymyślili wszystkie cuda aby stworzyć nową sektę zostali nazwani świętymi i ich ewangelie czytamy po dziś dzień (Mateusz). W owym programie jest powiedziane o alternatywnej historii Jezusa opartej również na znanej historii tamtych czasów(niestety żadna kopia nie przetrwała i jest tylko spekulacją co mogło tam być napisane). Gorąco polecam.

Zastanówmy się również czemu w starym testamencie Bóg karze, karci i zabija wszystkich którzy mu się sprzeciwiają a w nowym testamencie jest on kochający i miłosierny. Ten sam Bóg? Tak! Lecz niektórym zależało na innym ukazaniu Boga co im nieźle się udało ; ]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
waldeklena




Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 164
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:23, 26 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

co do bytow itp jesli przeczytacie co napisalem na temat metod kosciola ,to wybaczcie ale dzieki dzialalnosci kosciola i innych religii nie trzeba nic robic .te byty wlasnie w tedy moga przyjsc ,malo tego moze o to im chodzi, moze religiie nieswiadomie z tym wspolpracuja .

do b4l czytalem ze studiujesz psychologie czy zetkneles sie z tym
http://www.proces.xtr.pl/
Arnold Mindell
polecam mam ksiazki jesli chcesz polecam tez pana

ANTHONY DE MELLO Niczego się nie wyrzekać, do niczego się nie przywiązywać.na temat freuda i historii psychologi jak to usa przejelo paleczke i pokrecili freuda

ja do psychologi mam wielki bul oni wiedza duza o manipulacji ,ale pieniadze ,ach te pieniadze .czy w szkole macie cos o przekazach podprogowych ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Eriadel




Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 4
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:50, 26 Lis '07   Temat postu: Czy istnieje Bóg???! Odpowiedz z cytatem

Napiszę jedno :

- każdy z Was wyraża swoje zdanie, a niemal każda opinia kłóci się z poprzednią.

- pytanie było "Czy istnieje Bóg", a widzę jakieś posty o Chrystusie.

Po pierwsze - powiedzieć, że Bóg nie istnieje, to totalny idiotyzm!

Dlaczego?

Z kilku powodów:

1. Człowiek jest istotą ułomną, dlaczego ?
- Słyszy pasmo ok. 50Hz - 20kHz,
- Widzi pasmo 650-800nm fali świetlnej.
- węch ma stępiony.

2. Nie widzimy nawet 1% otaczającego nas świata i im ignoranci to prędzej zrozumieją tym lepiej dla nich.

3. Jesteśmy tacy by w świecie nas otaczającym przetrwać, bo jesteśmy ograniczeni i nie bylibyśmy w stanie przetwożyć 100% informacji serwowanych przez świat. Jesteśmy tak skonstruowani by przetrwać, bo nasze ciała interesuje ten konretny wycinek,fragmencik świata/prawdy.

3. Istnieje abstrakcyjne pojęcie nieskończoności.

4. Każdy człowiek ma jakąś ideę którą wprowadza w czyn.
Tacy jesteśmy.
Starożytni napisali "Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo".
Istnieje spora szansa, że świat jest ideą i że wszystko ma przyczynę.
Jak wiemy, w naszym życiu , każda przyczyna ma swój skutek, co można odwrócić do każdy skutek ma swą przyczynę.

5. Życie działa wbrew entropii... Procesy w ograniźmie są mniej lub bardziej uporządkowane.

6. Istnieje pewien porządek i niezmienne prawa, jak prawo ciążenia, entropii itp...

7. Prawa, które trwają nie mogły zostać stworzone z chaosu, gdyż trwają, a chaos z definicji jest zmienny.

8. Struktura świata wskazuje na istnienie pewnych ponadczasowych praw.

9. Nie możemy zobaczyć końca świata(nieskończoność).

10. Nie jesteśmy w stanie poznać początku.

Do świata należy odnieść się z wielkim dystansem. Za mało widzisz, za mało słyszysz i czujesz, za krótko tu jesteś!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dr02d2u




Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 426
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:52, 27 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@waldeklena - nie jest moją sprawą co Ty tu wypisujesz, ale pozwolę sobie powiedzieć Ci, że masz w głowie niezły bałagan i wyraźne poczucie misji. W moim odczuciu ten bałagan wynika z zachłanności na "wiedzę duchową", a misja z jakiegoś olśnienia, że odkryłeś "prawdę".
Druga sprawa.
Nie jestem "adwokatem" Leszka Żądło, ale zastanawia mnie zawsze skąd się biorą tacy gorliwi jego przeciwnicy, którzy na dodatek nie mają żadnego pojęcia o propagowanej przez niego (tj. L.Ż.) metodzie. Możesz to wytłumaczyć?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
XTC88




Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1823
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:23, 27 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak was czytam doznaję szerokich gam wszelkich urojeń, zaczynając od psychofizycznych a kończąc na munstrualnych i destrukcyjnych.. PRZECIEż WSZYSCY DOBRZE WIEMY, żE BOGA NIE MA... żE śWIAT ZOSTAł STWORZONY PRZEZ WIELKI, OGROMNYYYY WYBUCH.. BOGIEM JEST KAZDY Z NAS DLA SIEBIE SAMEGO.. ( TAK PRZYNAJMNIEJ MóWI WIELCE ZASłUżONA DLA FORUM MASONERIA ).. WIęC POZBYWAJąC SIę TYCH PRAW, żE BóG ISTNIEJE, WSKAZciE MI POWód, DLA KTóREGO MIAłBYM WIERZYC W BOGA.. PRZECIEż TO UROJENIE I SKANDAL... Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Confused
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Levis




Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 21
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:40, 27 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

XTC88 napisał:
WSKAZciE MI POWód, DLA KTóREGO MIAłBYM WIERZYC W BOGA.

Jak Ci wiara w Boga jest do niczego nie potrzebna to po co miałbyś (miałabyś - różnie tu do Ciebie się zwracają) wierzyć?
Bóg nawet jeżeli istnieje nie będzie miał do nikogo pretensji, że w niego nie wierzył bo Bóg (jeżeli istnieje once again) na pewno nie jest małostkowy i nie czepia się pierdół. Świat jest tak urządzony, że naturalną rzeczą jest rozterka, czy On jest czy Go nie ma. On będąc bytem wszechmogącym zdaje sobie z tego sprawę. Pewnie wali Go nasze przyziemne pojmowanie i przywiązywanie wagi do rzeczy mało istotnych. Najważniejsze to być dobrym człowiekiem - żeby być w zgodzie z własnym sumieniem. Wiara jest sprawą drugorzędną. Można być ateistą i postępować dokładnie tak jak wymagają tego kanony wiary z jednym oczywistym wyjątkiem - brakiem wiary w Boga. Prawdy biblijne są uniwersalne i każdy może się do nich stosować nie będąc chrześcijaninem. To jakim jestem człowiekiem nie jest wyznaczone przez moją wiarę czy niewiarę tylko moje postępowanie. "Po owocach ich poznacie" - mój ulubiony cytat. Można mieć gębę pełną wiary i zajebisty krzyż na piersi i być zwykłym śmieciem.
Pozdrawiam.
P.S.: Przy okazji polecam film "Life after Life", ale pewnie go znacie bo na tym forum dużo ciekawych rzeczy jest oczywistych.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Eriadel




Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 4
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:46, 27 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

XTC88 napisał:
PRZECIEż WSZYSCY DOBRZE WIEMY, żE BOGA NIE MA... żE śWIAT ZOSTAł STWORZONY PRZEZ WIELKI, OGROMNYYYY WYBUCH.. Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Confused


Panie, wielki wybuch to nie jest żadna odpowiedź. I trzeba być niezłym kretynem, żeby sobie tak to tłumaczyć.

1. Po pierwsze jako magister fizyki technicznej odpowiadam, że na 100% nie wiemy czy wielki wybuch był! To raz.

To tak jakby ktoś podłożył ładunek pod sklep. Ładunek wybuchnął, mamy zgliszcza sklepu.

WAŻNE Pytanie: Dlaczego wybuchł sklep?

Można odpowiedzieć tak jak Ty! - "bo była eksplozja."

Albo można odpowiedzieć inaczej "bo ktoś podłożył ładunek, ze względu na to że nie lubił właściciela"

Która odpowiedź jest bardziej wartościowa dla zadającego pytanie?
Pewnie powiecie, ta 2. I macie rację.

Otóż jest pytanie Czy istnieje Bóg. I Ty mi mówisz : Bóg nie istnieje bo wszystko stworzył wielki wybuch.

Zadam więc pytanie ? A dlaczego nastąpił ten wielki wybuch?
Odpowiesz : Bo materia była wteedy bardzo gęsta.
A ja zapytam: A dlaczego ?
Odpowiesz : Bo tak było na początku.
Ja zapytam : Dlaczego ?
- w tym momencie nikt Ci nie powie dlaczego! Bo nikt z 6 miliarda ludzi nie ma pojęcia dlaczego, zrozum to!

Odpowiedź , że samo przez się jest idiotyczna. Kto widział na świecie rzeczy dziejące się same przez się. Każdy proces ma swoją przyczynę!

Co więc było przyczyną Wielkiego Wybuchu?
Może to, że Ktoś go zaplanował ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
XTC88




Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1823
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:55, 27 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gdyby Bóg istniał na świecie nie byłoby tylu kataklizmów, chorób, złych ludzi , etc.. Bóg specjalnie zaplanował powstanie świata, abyśmy żyli w przekonaniu, że istnieje i, że żadna nasza wola nie njest mu na ręke.. Tak wogule to jestem członkiem kościoła anglikańskiego i uważam, że jedyną słuszną religią jest ewangelizm.. Embarassed
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Levis




Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 21
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:00, 27 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Eriadel napisał:

1. Po pierwsze jako magister fizyki technicznej odpowiadam, że na 100% nie wiemy czy wielki wybuch był! To raz.
(...)
Co więc było przyczyną Wielkiego Wybuchu?
Może to, że Ktoś go zaplanował ?

Smile True. Pojawia się też mnóstwo innych pytań, dlaczego nic miałoby wybuchać - mówią że fluktuacje - ale fluktuacje czego? Nicości?
Dlaczego po wielkim wybuchu była plazma, protony i cała reszta, dlaczego nie było (ostry przykład) ciasteczek, prostokącików, gówienek? Dlaczego materia rządzi się takimi a nie innymi prawami? Dlaczego światło ma taką prędkość a nie np. 600 000 km/s? Dlaczego w ogóle coś istnieje? Kiedyś nas nie było, nie pamiętamy co było przed naszymi urodzinami i jakoś żyjemy. Pytań są miliardy. Powiedzieć, że Boga nie ma to postawić się w roli wszystkowiedzącego, powiedzieć że nie ma - to samo. Jesteśmy dopiero na początku drogi do poznania. Nikt nie wie jaka ona jest długa. Nauka próbuje cokolwiek odkrywać, wiara coś podaje za pewnik ale na jakiej podstawie? Kiedyś Kościół walczył z takimi jak Giordano Bruno wsadzając ich na stosy a dziś czerpie z odkryć takich jak on - vide transfuzje krwi JP2. Jest na to jedno określenie: kurewska hipokryzja.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Boruta




Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 799
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:10, 27 Lis '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Eriadelu Cool w róznych wątkach piszę o tym samym ... wiekszość jednak przechodzi nad tym do porzadku dziennego ...

osobiście za bardzo się tym nie przejmuję ... Cool
..nie czuję w sobie potrzeby spełnienia jakiejś (kolejnej obok innych) misji ...

Cieszę się, że w tej kwesti "przemówiłeś" jako fizyk bo geologowi (tj. mnie) i tak nikt nie chce wierzyć ... Wink


ostatnimi czasy "ateizm" stał się bardzo "modny" ... ale ...no właśnie , jeżeli ktoś przyjmuje "Big-Bang" za pewnik to nie może uciec przed problemem jego "przyczyny", a jezeli i to mu sie uda, to pozostaje jeszcze kwestia tzw. "warunków poczatkowych" ... itd.


Pozdrawiam Cool
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Religie, wiara, okultyzm Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13   » 
Strona 3 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Jak to jest z tym chrześcijaństwem, istnieniem Boga?
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile