Rzucono bardzo cięzkie teorie spiskowe na koniec ośmieszając ten temat. Bardzo ciekawie wypowiadał się prof. eseista, jedyny umysł otwarty w tamtym gronie. Zdrowa, czysta postawa nie uznająca nikogo jako paranoika, czy idioty. Jestem ciekaw co zrobiliby panowie psychiatra i filozof jeśli pod koniec programu wyciągnąłbym karty illuminati i im je zaprezentował z pytaniem: Czy Panowie wiedzą z którego one są roku?
Ja bym powiedział, że nie tyle ośmieszono co próbowano udowodnić, że są nieprawdziwe. Jak by chcieli ośmieszyć to by puścili 3 minutowy materiał o grupce szaleńców z ironicznym komentarzem w godzinach największej oglądalności, ale to nie TVN.
Fajnie, że próbowano oddzielić absurd od wartościowych spraw, padło trafne stwierdzenie eseisty:
,,ale to nie ciekawe".
Bardzo zaciekawiło mnie jak Lech Jęczmyk powiedział, że zapraszano go do stowarzyszenia gdzie są ludzie wierzący w jaszczury... i to są sami członkowie PAN. Chyba, że miał na myśli paleontologów?
Jeszcze jedno, gość, któy nie pojawił się ze względu na ,,problemy zdrowotne", Jerzy Prokopiuk z klubu Gnosis:
Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 477
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 19:46, 21 Lut '10
Temat postu:
tego.. jestem w trakcie oglądania. i mam mały stop w 4 części od 7 sekundy.. też tak macie czy to u mnie w kompie coś się spierdoliło? ja nie słyszę co on mówi:P
Bardzo dobry materiał. Wynika z niego, że ... jestem schizofrenikiem
z tendencjami paranoidalnymi (nie zaprzeczam )
Tak bardziej poważnie: spłycili mono wszstkie "teorie". Najbardziej boli,
że patrząc na zdjęcia z uderzenia "samolotu" w Penatagon, nie można
zaprzeczyć, że to nie był samolot (brak elementów karoserii itp).
Szkoda, że tacy wykształceni ludzie nie widza takich oczywistych rzeczy.
To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że czasem wykształcenie
przeszkadza w postrzeganiu.
Obejrzałem. Wartościowe. Jednakże wszystko obija się o kant dupy bo aby moc realnie stwierdzić czy "spisek" istnieje potrzeba wiedzy i przede wszystkim dowodu. Sama obserwacja Arystotelesowska nie wystarczy cho można wysnuć wnioski.Problem pojawia się w ocenianiu czy określone bodźce powodują występowanie określonych zjawisk- obiektywna ocena wolna od emocji.Czysta empiria. Weźmy na przykład aferę Watergate. Gdyby nie dziennikarze to nie byłoby podstaw do tego by twierdzić ,że USA sprzedaje broń i do dziś to czy tak się dzieje byłoby przedmiotem sporów- w skrócie teoria spiskowa,jednakże pojawił się dowód i jest skutek -dymisja. Prezydent kłamie- czy warto mu ufac? Po takim incydencie oczywiste jest ,że nie. System który funkcjonuje w ten sposób po ponownym wyborze karze nam dać kolejny kredyt zaufania dla następcy jakoby wykonywałby swoje powierzone zadania w sposób stricte "ideologiczny" ni jak mający odbicie w rzeczywistości politycznej, której mechanizmy się nie zmieniają więc wynika z tego ,że ludzie automatycznie ufają kolejnemu człowiekowi który wchodzi w określony system( liczy się interes, władza ,pieniądze ect.)- musi sie dostosować,nawet jak ma odmienne zdanie na dany punkt widzenia nie jest wstanie zmienić to jako jednostka, gdy sie opiera- odchodzi(sposób odejścia- dowolne).Póki co nie ma alternatywy.Wszystko kręci się wokół pieniędzy.
beezle napisał:
Szkoda, że tacy wykształceni ludzie nie widza takich oczywistych rzeczy.
To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że czasem wykształcenie
przeszkadza w postrzeganiu.
Nie ,że nie widzą, chodzi o dowód niepodważalny- naukowy.W nauce nie ma miejsca na wyobrażenia i wymysły.
PS.U mnie w drugiej części od 8 sekundy filozof religii mówi tak w spowolnionym tempie- jak jakiś diabeł normalnie _________________ Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
A ten psycholog co tutaj robi? Równie dobrze i tak merytorycznie mógłby się wypowiadać na temat budowy silników w łodziach podwodnych czy historii kolei transsyberyjskiej. Żeby o czymś mówić w moim mniemaniu trzeba choć w minimalnym zakresie znać zagadnienie. Swoją drogą zastanawiam się ile osób strzeliło sobie w łeb po wizycie u niego.
Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 477
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 06:48, 22 Lut '10
Temat postu:
Cytat:
@aro_klb,
mówi tak w spowolnionym tempie
właśnie... mówił coś o biosie. i to to spowolnienie jest naukowym dowodem na to, że szpisek istnieje;)
ale, ale. mi spodobała się postawa gościa po lewej stronie -
nie opowiada o teorii spiskowej (już użycie takiego określenia
nadaje zjawisku charakter pejoratywny), stawia sprawę inaczej:
przytacza fakty. psychiatry będę bronił - będąc na jego miejscu
nie pozbawiałbym się takiej rzeszy potencjalnych klientów
(co sugerował kilkukrotnie prowadzący;))
a odnosząc się do tego co mówił - o poczuciu lęku i zagrożenia...
trudno mu nie przyznać racji.
w momencie gdy tematyka była mi nowa, też wywołała u mnie delikatnie mówiąc
stany ambiwalentne:P teraz śledzę wydarzenia geopolityczne z równą pasją, co
fan piłki nożnej tabele wyników - są emocje, jest dreszczyk, ale brakuje irracjonalnego strachu:)
doszła do tego spora dawka sceptycyzmu, ironii no i
cynizmu - jakoś trzeba się godzić ze sporą bezsilnością wobec zjawisk, ha?
Nie ,że nie widzą, chodzi o dowód niepodważalny- naukowy.
W nauce nie ma miejsca na wyobrażenia i wymysły.
Będę się upierał, że w przytoczonym przeze mnie przypadku uderzenia samolotu
w Pentagon panowie ze studio nie widzą (nie chcą) dowodu (tzn. gdyby im pokazać
taki materiał).
Uzasadnienie: relację z "ataków" oglądałem przez całe popołudnie - do późnej nocy.
Już wtedy zastanawiałem się gdzie są szczątki tego samolotu. Podobnie z samolotem
który rozbił się nie doleciawszy do "celu".
Jeśli widzimy na zdjęciach/relacji (wówczas na żywo) że coś nie pasuje, a kilka lat
później ktoś nam wmawia że to jest teoria spiskowa, bo "nie ma dowodów", to czym
są te "zapisy"? IMHO to jest właśnie _dowód_ (mam na myśli tylko i wyłącznie kwestię
Pentagonu - zdjęcia budynku po uderzeniu).
Relacja faceta podającego się za specjalistę na youtube, który opowiada o wykryciu
jakiegoś czerwonego proszku w pyle WTC - muszę? - sic! - mu wierzyć na słowo, że jest
tym, za kogo się podaje i że to, co mówi jest prawdą - wówczas to nie jest dowód i
podchodzi pod teorię spiskową (skąd wiem, że jest tym za kogo się podaje - skąd wiem,
że celowo nie wprowadza mnie w błąd? Zdjęcie jestem w stanie sam ocenić, zawartości
pyłu już nie - nie mam do tego dostępu itd).
Jedyna wartosciowa rzecz o ktorej sie dowiedzialem z tego filmu to to ze Icke oglosil sie synem bozym
A tak na powaznie to panowie tak pierdola jakby juz byli po koziolku co najmniej.
Jak widac nadmiar wiedzy im nie sluzy, niech sie dalej pierdola w swoim zagajniku a nie pokazuja twarz, a raczej potwarz w pub TV.
Tego komucha filozofa(klasyczny docent z Alternatywy 4) to bym udusil za styl wymowy, manipulacje i brak logiki
Pierdoli o Heraklicie a za chwile to przyrownuje do koncepcji pieklo/niebo ("diabelski nie boski")?
Co to w ogole jest filozof religii ?
Kentroversy,Icke Horowitz ? a gdzie chociazby Cooper ?
I dlaczego nie zaprosili jakiegos "entuzjaste" "teorii spisku" ?
Dlatego ze te pedaly musialyby sie przygotowac do tematu.
Jedynie dziadek z wasem cos tam wie, wtedy co powiedzial "nie dotyczy Chin".
Na potwierdzenie ich pierdolenia
"Masowe zwracanie szczepionek na A/H1N1 we Wloszech"
_________________ Czego sie nie dotkne to spierdole !
Jedyna wartosciowa rzecz o ktorej sie dowiedzialem z tego filmu to to ze Icke oglosil sie synem bozym
David Icke nigdy nie powiedział, że jest Chrystusem - Synem Boga, to kolejny mit. Powiedział, że jest „synem Boga” a dokładnie “the son of God”. Czujesz już różnice? bo chyba nie zaprzeczysz, że wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi… córkami i synami Jego. Słyszysz to codziennie w każdym kościele na całym świecie. W Wogan Show Tery Wogan użył słów "...prasa twierdzi że ogłosiłeś się synem boga..."
Chociaż on to interpretował jeszcze inaczej:
“Icke stwierdził później, że media źle go zrozumiały. Wedle tego, co twierdzi, użył wyrażenia „syn Boga” w sensie bycia aspektem – jak to w tamtym czasie rozumiał – nieskończonej świadomości, która jest wszystkim. Jak wcześniej napisał, jesteśmy jak kropelki wody w oceanie nieskończonej świadomości.”
1)A czy ja napisalem ze twierdzi ze jest Chrystusem ?
2)Zaprzecze moze ty jestes dzieckiem swojego boga, ja mam to w dupie.
3)Jestes idiota lub manipulatorem,
I po cholere dajesz link do tych "duchowych" bzdetow ?
_________________ Czego sie nie dotkne to spierdole !
Będę się upierał, że w przytoczonym przeze mnie przypadku uderzenia samolotu
w Pentagon panowie ze studio nie widzą (nie chcą) dowodu (tzn. gdyby im pokazać
taki materiał).
Temat Pentagonu nie został w ogóle poruszony w dyskusji.A szkoda, bo aby z kimś polemizować potrzeba wgłębić się w sprawę( patrz np. mooniek i lądowanie na księżycu)-walka na argumenty.
_________________ Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
Intelektualny bełkot ludzi którzy ze swej wiedzy czerpią wzór myślenia o swiecie .Faktycznie jednak tacy nawiedzeni jak David Icke z jego jaszczurami i Kontroversy ośmieszają poziom intelektualny zwolenników teori spiskowej .Szkoda czasu na ogladanie .
Ja oczekiwałbym rzeczowej dyskusji - na tematy poparte faktami.
Miałem wrażenie, że spośród najbardziej obfitujących w dowody (IMO)
- kwestii 9/11 - nie tknęli (ciekaw jestem dlaczego ). Liczyłem
że ktoś zada sobie trud (ba! jaki trud?) i przedstawi parę faktów z
np. "Loose change", a tu lekka drwina. No tak, kto będzie ryzykował
posadę przeciw słusznej ideologii, USA itd.
Szkoda, bo była to szansa na przedstawienie szerszej publice
problemu (choćby tego najbardziej kłującego mnie po oczach
uderzenia w Pentagon). Jednak wszyscy (nawet widać bardzo
wykształceni ludzie) trzymają się kurczowo ogólnego "nurtu".
Domyślam się dlaczego tak się dzieje - boją się, że to może być prawda
(od razu przypomina mi się "uświadomienie" Neo w pierwszej części Matrix).
Zatem - skoro ogólny nurt jest taki, że nie "wierzymy" w "teorie spiskowe"
to lepiej się tego trzymać i zaprzeczać oczywistym faktom.
Ciekaw jestem jednej sprawy: za jakieś 20 - 30 lat ludzie częściowo
(mniej lub bardziej) wplątani w całą tą sprawę pójdą na emeryturę
(teoretycznie) - ciekaw jestem jak się wówczas zachowają...
Czas na refleksje być może poskutkuje pewnymi "zwierzeniami".
Być może w końcu ktoś przestanie zaprzeczać oczywistym faktom.
Pytanie czy kogoś to będzie interesować i czy ktoś będzie chciał
słuchać. A jakieś konsekwencje? Łudzę się?
To nie był film o 11 września ale o teoriach spiskowych jako zjawisku w ogóle...
A powinien być poświęcony tej kwestii (chociaż w 10-20%). Spośród wielu
teorii to wydarzenie miało (ma) największe implikacje na życie wielu
ludzi na świecie. Właśnie dlatego powinno .
Nie jakieś głupstwa o jaszczurach, szczepionkach (w sprawie tych ostatnich
niestety trochę ośmieszone) itp, ale właśnie o 11 września.
viewtopic.php?p=133674#133674
(w 100% jestem pewny że to forum jest bacznie obserwowane. i juz powoli zaczynają stabilizacje na ,,właściwe tory''
ale nie tylko prywaciarze,TVP też hapie dzide. jeszcze nie wyczynowo ale sie stara.)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
)
