Jak można zostać członkiem Światowego Rządu?

gezo

Dla ludzi „świadomych zagrożenia” z wypiekami na twarzy codziennie czytających strony poświęcone NWO to pytanie jako żywo przypomina pytanie „Jak mogę zostać jednym z osób z komando obsługującym piece krematoryjne w Oświęcimiu?”, ale mimo to spróbujmy na nie odpowiedzieć. Zacznijmy od refleksji, jakim trzeba być człowiekiem?

Po pierwsze trzeba być pazernym na władze i pieniądze, ale ten warunek na pewno wielu spełni bez problemów. Po drugie trzeba „nienawidzić ludzi” i być gotowym skazywać ludzi na „zniewolenie”, a także na niszczenie planety i środowiska. Trzeba być gotowym wprowadzać „szczepionki zabijające miliony ludzi”, a także manipulować pogodą – to ostatnie ulubione zajęci szakali kryjących się za NWO. Na pewno trzeba być „białym mężczyzną, raczej w starszym wieku, pochodzącym z cywilizacji zachodniej”. Jakoś nie pasują do NWO ani Murzyni, ani Arabowie zasiadający w Rządzie Światowym. Nie za bardzo można sobie wyobrazić młodych ludzi pracujących na rzecz Światowego Rządu, gdyż młodość kojarzy nam się z „naturalnym dążeniem do dobra”, a przecież tam zasiadają ludzie źli. Najgorsi są ci „biali w białych kołnierzykach”. Jak trafić do Rządu Światowego? Jakie studia trzeba ukończyć?

Zastanówmy się. Kończymy studia, zaczynamy pracę w dużym koncernie. Tam z biegiem czasu robimy karierę, przechodzimy kolejne szczeble awansu, aż wreszcie kiedy dostajemy się na sam szczyt tej drabiny pojawia się ktoś, kto składa nam propozycję „wejścia do Rządu Światowego” lub „pracy na jego rzecz i NWO”. Powiedzmy, że wtedy zapytamy się, co „z tego będziemy mieli?”. Odpowiedź będzie jasna – „pieniądze i nieograniczoną władzę nad masami ludzkimi”. Ktoś może powiedzieć tak: jako szef koncernu farmaceutycznego mam i tak bardzo wysokie uposażenie, które sprawia, że moje życie upływa w bogactwie i luksusie.

Czy decydując się na pracę na rzecz zniewolenia ludzkości rzeczywiście zarobię więcej? Tu dochodzimy do ważnej kwestii. Ile zarabiają ludzie pracujący na rzecz NWO? A może robią to tylko dla idei, gdyż chcą „zapanować nad światem”? Trudne pytania, ale powróćmy do problemu, który zainteresował naszego czytelnika.

Raczej wykluczamy tryb „dziedziczny”, czyli że praca na rzecz NWO przechodzi „z ojca na syna”. Tatuś pracował na rzecz zniewolenia ludzkości, więc synek też będzie kontynuował dzieło ojca – to raczej wykluczone. Bardziej pasuje tutaj tryb nominacyjny. A więc robimy karierę w jednym z zachodnich rządów, agencji wywiadowczych, dużych koncernach, aż wreszcie przychodzą do nas „smutni panowie z tajnego bractwa czy agencji” i proponują przystąpienie do tajnej organizacji wprowadzającej „Nowy Światowy Porządek”.

My się zgadzamy i tak zostajemy potencjalnym członkiem Rządu Światowego. Na pewno potrzebne są do tego – oprócz zamiłowania do zła i niszczenia świata – także wyższe studia. Mile widziane są pewnie studia prawnicze, gdyż ten zawód od lat jest hodowlą „najgorszych ludzi na świecie”, co nawet zostało powiedziane w jednym z filmów o NWO. Tu jeszcze jedna, ważna uwaga.

Matecznikiem, wręcz wylęgarnią ludzi pracujących na rzecz „Nowego Światowego Porządku” są chrześcijanie, kościoły chrześcijańskie, a przede wszystkim Watykan. Osoba, która na przykład wyznaje Islam, nie ma szans na wejście do Światowego Rządu.

Dlaczego? Gdyż Islamscy aktywiści od niedawna posługują się frazeologią „Nowego Światowego Porządku” oskarżając o to świat Chrześcijański, a także Żydów. Jasne jest w tej sytuacji, że do Światowego Rządu mają drogę wolną wszyscy wyznania Mojżeszowego.

Może nawet oni bardziej są do niego uprzywilejowani, niż ci z Watykanu? W każdym razie będąc Żydem pracującym np. w Banku Światowym mamy ogromne szanse, że przyjdzie moment, kiedy ktoś nam złoży propozycję.
_________________
"Kłamstwo powtórzone wielokrotnie staje się prawdą"

PanDante

http://www.dziennik.pl/swiat/article459771/Ikea_Rasizm_wyzysk_i_manipulacja.html

Najbliższy współpracownik założyciela Ikei o firmie. Tak na potwierdzenie twojej tezy, że nie przyjmują "kolorowych" na ważne stanowiska.

Faraon

Uważam, że pojmowanie tego tak, że oni chcą szerzyć zło i uwzięli się na ludzkość jest śmieszne i dziecinne.

Oni, przynajmniej w sowim mniemaniu, chcą działać dla ludzkości. Przez wieki klarowała się taka śmietanka, która zrzesza najtęższe umysły tego świata i działa na rzecz nowego porządku świata.

Zapewne jest to podyktowane normalnym dla człowieka głodem władzy, który oni realizują i starają się dojść do perfekcji.

Widzą zepsucie ludzi, widzą dalej niż my potrafimy i zapewne będą musieli podjąć drastyczne kroki, których nie rozumiemy.

Śmiem twierdzić, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego co robi. Aaron Russo mówił, że większość ludzi z CFR czy komisji trójstronnej nie ma pojęcia o tym w czym uczestniczą. To bardzo możliwe.

Uważam, że rdzeń tego wszystkiego stanowią bankierzy, potomkowie tych, którzy zakładali pierwsze kolonie w nowym świecie oraz finansowali rozwój gospodarki od co najmniej XVIII wieku (towarzystwa bankowe). Kiedyś musiała istnieć konkurencja, widocznie doszli do wniosku, że bardziej opłaca im się zjednoczyć.

Dla tego według mnie jest to w pewnym sensie dziedziczne, co nie oznacz, że nie można się tam dostać mając jakieś wyjątkowe umiejętności, kwalifikacje czy ważne stanowisko.

Uśmiałem się jak ktoś tutaj na forum twierdził, że rząd światowy musiał by mieć z 10% populacji, żeby to wszystko utrzymać, tymczasem wydawało by się, że każdy kto wchodzi na to forum zna to:

Chyba, ze traktujemy to dosłownie.

Sikorski:

Ok, ale absurdem jest uważać, że wszyscy oni są wtajemniczeni. To tak jak z mediami, kilka agencji prasowych z których pochodzi większość wiadomości, a czyje są te agencje?

Sikorski

Faraon napisał:

Uśmiałem się jak ktoś tutaj na forum twierdził, że rząd światowy musiał by mieć z 10% populacji, żeby to wszystko utrzymać

Ech.... znów te nieporozumienia i niedomówienia. Bo tak to prawda. Zdanie:

Cytat:

że rząd światowy musiał by mieć z 10% populacji, żeby to wszystko utrzymać

to prawda, ALE!

Wliczając w to urzędników, wojsko, policję, dziennikarzy i resztę sługusów!

goldbug

Kto kontroluje media w USA i świecie zachodnim?

nadesłane · Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 88

Panie Admin,

Moze zachowam sie jak ostatni jebany konfident - ale jako, ze nie
dopuszczono mnie do rejestracji na forum, zwroce uwage na pewien post,
bo jak na razie nikt nie zwrocil na to uwagi.

Tu jest watek:
viewtopic.php?t=10557

zywcem wyciety z FN:
http://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=2031&page=3

nota bene artykul zaslugujacy na strzal w ryja piszacemu - totalna
zenada, brak profesjonlnego podejscia do tematu, itp.

Co ciekawsze, osoba ktora moderuje komentarze, nie dopuscila mojej
wypowiedzi - w tonie kulturalnym aczkolwiek odnoszczacym sie negatywnie
do braku profesjonalizmu dojscia do tego tematu przez osobe piszaca. Co
mnie bardzo dziwi, gdyz dopuszczono inne komentarze lejace rowno pomyje
po calej FN.

------------------------------------------------

Z forum prawda2.info jestem jako codzienny i staly czytelnik od bardzo
dlugiego czasu. Jako czytelnik bo nigdy nie dostalemoginu na forum Smile

No
ale bylo minelo.
Musze przyznac, ze bardzo zmieniliscie (jako forumowicze) moje
postrzeganie otaczajacego swiata i mechanizmow nim rzadzacych. Dzieki
Wam za to - aczkolwiek we wszystkim nalezy wyrobic sobie zdanie wlasne
Wink

W nawiazaniu do NWO moj znajomy jasnowidz z Kanady twierdzi, ze NWO
bedzie i nic na to nie poradzimy. Co prawda on tego nie widzi w czarnych
barwnych, bedzie nieco inaczej niz sie kracze, ale nie ma byc
tragicznie. Ale NWO jako takie nie zostanie powstrzymane Wink

Pozdrawiam
Marcel Worst

ps.: abstrahujac od poczynan kol. Prrivana, musze przyznac, ze od
momentu jego cudownego odlaczenia sie od forum, poziom merytoryczny
znaczaco spadl. Nawet jezeli bylo to prymitywne copy/paste, to myszowaty
prowadzil czytelnikow do okreslonego celu - czyli szukania drugiego dna
w danej sprawie. Zeby bylo jasne - nie popieram tego co zrobil i calej
sytuacji. Martwi mnie, ze zawartosc merytoryczna forum spada.... - mam
swiadomosc, ze brak prrivana nie musi byc glowna tego przyczyna. Moze
dziejowo stoimy w momencie, w ktorym swiat wstrzymal oddech.
_________________
Powyższa wiadomość została nadesłana mailem na adres redakcji.
redakcja@prawda2.info

gezo

To brzmi prawie jak zarzut o plagiat haha "ŻYWCEM WYCIĘTY Z FN"
_________________
"Kłamstwo powtórzone wielokrotnie staje się prawdą"

PanDante

Cytat:

Nieźle powiedziane. Ludzie Komisji, CFR i Grupy to kwintesencja każdej amerykańskiej
administracji. Tak, jakby mafia i cosa nostra wspólnie obsadziły stanowiska w sądach. Ludzie
Nowego Porządku znajdują się na głównych stanowiskach głównych organizacji, rządząc de
facto światem. A ludzie Komisji często znajdują później pracę w rządzie. Dla przykładu taki
senator Walter Mondale, który znalazł się w komisji, wskoczył na urząd wiceprezydenta.
Podobnież z samym Carterem, który został prezydentem. Wiceprezes Komisji Raymond
Barre z profesora na uniwersytecie wskoczył na urząd ministra gospodarki i premiera, Harold
Brown, który był prezesem Instytutu Technologii nagle został ministrem obrony, a Cyrus
Vance, udziałowiec w firmie „Simpson, Thatcher and Barlett”, wskoczył na stanowisko
sekretarza stanu.

System jest bardzo prosty. Ktoś o pasujących nam poglądach zostaje członkiem naszej
Komisji. Następnie, gdy wejdzie głęboko w nasze kręgi i wplącze się w sieć naszych ludzi i
powiązań, zostaje wysokim urzędnikiem administracji – a nawet prezydentem. Wie, że to my
wynieśliśmy go tak wysoko i wie, że musi nas słuchać. Wszyscy ludzie pod nim to ludzie
naszej Komisji, Rady czy Grupy. Wie, że musi być posłuszny, co więcej, zgadza się z nami.
W końcu to my go wyselekcjonowaliśmy i ‘przygotowaliśmy’, gdy siedział w naszej Komisji.

fragment skopiowany z "Nowy Porządek Świata" część 1, Wojciech Mann