Obejrzałem ten film właśnie przed kilkoma minutami i podziele się swoimi spostrzeżeniami
Fabuła jak przystało sensacyjna. Bystrość i spostrzegawczość Sherlocka rodem z kosmosu, no cóż taka jego rola
Jednakże ,iż tło wszystkich wydarzeń kręci się wokół TECHNOLOGII która jest oparta na wiedzy. Pojawiło się stwierdzenie ,że strach jest tym dzięki czemu można kierować ludźmi- słabymi jednostkami i z tym niestety się trzeba zgodzić- ludzie szukają lidera za którym podążą -tak jest prościej, wygodniej, nie trzeba się bezpośrednio angażować- wykonywać polecenia bez własnego ustosunkowania,taki już jest ten świat, robisz coś dlatego, że ktoś Ci kazał. Pracujesz, nie dlatego ,że musisz ale dlatego ,że musisz zarabiać pieniądze by żyć a poziom tego życia zależny od tego jak bardzo będziesz wstanie mógł zarabiać pieniądze, ale odbiegłem od tematu
Jeszcze pojawiło sie kilka symbolów.Kość woła nie wiem co oznacza jednakże w filmie Stanleya Kubrika " Odyseja Kosmiczna" pojawia się motyw w pierwszej scenie motyw wołu upadającego na ziemię (dalej nie rozumiem tego motywu
)
Kolejna kwestia. Gdy Sherlock inicjuje rytuał starożytnych i opowiada to swoim przyjaciołom używa ciekawego stwierdzenia
" W swojej podróży dotarłem o wiele | bardziej w głąb króliczej nory niż zamierzałem."
Pojawiło się troszkę motywów piramidy
Macie jakieś swoje spostrzeżenia?
_________________
Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.