Australia ma wprowadzić obowiązkową cenzurę internetu

Rep

Ten plan stworzono pierwotnie jako sposób walki z dziecięcą pornografia i stronami dla dorosłych, ale mógłby być rozszerzony na kontrowersyjne strony o eutanazji czy anoreksji.

Human Rights Watch potępiło censure internetu i zwróciło sie do senatu USA “istnieje realna groźbą powstania wirtualnej kurtyny dzielącej internet, podobnie do żelaznej kurtyny w czasach zimnej wojny, bo niektóre rządy obawiają się potencjału Internetu i chcą to kontrolować”

http://www.news.com.au/heraldsun/story/0%2C21985%2C24568137-2862%2C00.html

sonic3

Chcą uderzyć w system nerwowy, rozmontować wszystkie komórki. Powiem krótko uważam, że z wszelkich spraw wolność internetu jest priorytetowa. I w przypadku zagrożenia wolności przepływu informacji za pomocą tego medium powinniśmy się wysilić bardziej niż w przypadku pozostałych spraw, ponieważ jak zakleją nam usta to jak będziemy mówić. Nie pozwólmy im na to!
_________________
http://zakazaneowoce.pl/imgs/banery/baner-zakazaneowoce-350x20.jpg
Zdolność do dziwienia się jest początkiem do mądrości
Prawa jednego człowieka kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa drugiej osoby.
W jedności siła nie w budowanych murach!!!

bury

Internet jest jedynym medium informacyjnym,dzieki któremu ludzie moga pokrzyżować plany globalistom.Jak istotny jest dostęp do wolnej,nieocenzurowanej informacji widać chociażby po przeczytaniu Protokołów Mędrców Syjonu - pokaźny kawałek poświęcony jest kontroli prasy,drukarni itp.Autorzy PMS nie przewidzieli wynalezienia sieci i w tym cała nadzieja ludzkości..
_________________
"Jeśli chcesz wiedzieć,jaka będzie przyszłość,wyobraź sobie but depczący ludzką twarz,wiecznie!"-G.Orwell,"Rok 1984"

rabarbar

Australia jest swoistym 'poligonem doświadczalnym' dla usiłujących wprowadzić NWO,
najpierw zakazano posiadania tam broni, a teraz to
co ciekawe, po zakazaniu posiadania broni zwiększyła sie liczba przestępstw z 'udziałem' broni

inecki

Nic nie jest bardziej cenne niż rozprzestrzeniająca się i samopowielająca informacja.
_________________
storyofstuff

lukup

Jesli stracimy wolnosc na internecie to ludzkosc nie bedzie miala drugiej szansy na uwolnienie sie od tyranow.
Niebieska wstazka jest wlasnie symbolem walki o wolnosc na internecie

_________________
Wolność słowa na internecie.

Wolność - albo wszyscy sa wolni, albo nikt nie jest. Inna mozliwosc nie istnieje.
Jesli nie jestes czescia rozwiazania, to jestes czescia problemu.

sonic3

@lukup, jeśli wolno pozwolisz, że sobie avatarka skopiuje Wink

_________________
http://zakazaneowoce.pl/imgs/banery/baner-zakazaneowoce-350x20.jpg
Zdolność do dziwienia się jest początkiem do mądrości
Prawa jednego człowieka kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa drugiej osoby.
W jedności siła nie w budowanych murach!!!

Voltar

W Australii i Niemczech od dawna cenzuruje się np. wydawanie gier komputerowych i nikt o tym nie trąbi...

lukup

sonik3

Cytat:

@lukup, jeśli wolno pozwolisz, że sobie avatarka skopiuje

Oczywiscie ze tak!
Wiecej bedzie go widac to bedzie wiecej ludzi uczulonych na ten problem.
_________________
Wolność słowa na internecie.

Wolność - albo wszyscy sa wolni, albo nikt nie jest. Inna mozliwosc nie istnieje.
Jesli nie jestes czescia rozwiazania, to jestes czescia problemu.

goldbug

Miejmy nadzieję, że tym razem społeczność związana z oprogramowaniem OPEN SOURCE, której jest trochę w sieci będzie stawiała twardy opór odnośnie cenzurowania internetu.

No ale jak pozbawią nas wolnego internetu to po ptokach.

rEvolution

Wtedy trzeba będzie wrócić do BBS - ów do których jedynie potrzeba sieci telefonicznej, kompa z zawartością i oprogramowaniem do którego będzie można się dostać za pomocą tradycyjnego modemu i linii telefonicznej, w takim przypadku internet nie jest w ogóle potrzebny.
Do przesyłu podstawowych informacji albo pobrania e-zin -a w zupełności wystarczy, może ktoś by obmyślił jakąś grupę dyskusyjną za pośrednictwem BBS-a.

W ostateczności pozostaje telepatia Laughing

Bimi

rEvolution napisał:

Wtedy trzeba będzie wrócić do BBS - ów do których jedynie potrzeba sieci telefonicznej, kompa z zawartością i oprogramowaniem do którego będzie można się dostać za pomocą tradycyjnego modemu i linii telefonicznej, w takim przypadku internet nie jest w ogóle potrzebny.

bez sensu.
dysponując internetem, nawet cenzurowanym, łatwo stworzyć w pełni software'ową, mocno szyfrowaną warstwę przesyłu danych, nie wymagającą tak prymitywnych urządzeń jak modemy.
można przeszkadzać, ale przepływu niekontrolowanych informacji przez internet moim zdaniem zablokować się nie da. żaden rząd tego nie dokona, ludzie zawsze będą szybsi i sprytniejsi - musieliby całkowicie zrezygnować z globalnej sieci, w tym telefonii.

Easy_Rider

Dopóki będzie istniała nieograniczona komunikacja telefoniczna, zawsze będzie możliwość przesłania plików bezpośrednio, z pominięciem serwerów i z użyciem różnych protokołów, wykorzystując tylko modemy. Będzie to oczywiście tylko namiastka internetu, bo to już nie ta szybkość transmisji, ponadto - łatwiej wtedy namierzyć zawodników, ale zawsze będzie to coś. Natomiast co do funkcjonowania forum - nie jestem informatykiem z zawodu, ale wydaje mi się, że chyba istnieje w jakimś ograniczonym zakresie możliwość funkcjonowania niezależnych serwerów opartych tylko na ogólnodostępnej sieci telefonicznej?

Edit: wysyłając post, nie wiedziałem o powyższych wpisach, które pojawiły się kilka minut wcześniej.
@rEvolution - jednak chyba telepatia!

zsc

http://nt.interia.pl/internet/cyberkultu.....nt,1233240

Cytat:

Zamiast blokowania niebezpiecznych treści - pełna kontrola nad sieciami wymiany plików P2P? Bardzo możliwe, że Australia nałoży barierę na sieci peer-to-peer.

Bardzo możliwe, że rząd Australii wraz z realizacją planu filtrowania internetu w celu eliminacji niebezpiecznych treści, Canberra zablokuje P2P na komputerach wszystkich internautów - donosi serwis News.com.au.

Stephen Conroy, australijski minister odpowiedzialny za komunikację internetową, na swoim blogu napisał, że "Technologia, która filtruje sieci P2P oraz BitTorrent istnieje, i planujemy przetestować jej skutecznej podczas programu pilotażowego". Sam minister rozpoczął pisać swojego bloga w ramach prowadzenia dialogu z obywatelami Australii, wyjaśniając najważniejsze technologiczne projekty rządu. Jak tłumaczy jednak News.com.au, blog stał się miejscem walki internautów z pomysłami władzy.

Pilotażowy program filtrowania internetu ma rozpocząć się jeszcze w tym tygodniu, chociaż nawet sami operatorzy internetowi nie wiedzą jeszcze na czym polegają rządowe plany. Tymczasem minister dzielnie broni polityki rządu, odpierając ataki porównujące Australię do Chin.

Australia jest znana z dość konserwatywnego podejścia do nowych mediów. Decyzje organu zajmującego się klasyfikacją wiekową filmów oraz gier często przyczyniają się do wstrzymania premier co bardziej kontrowersyjnych tytułów.

Komzar

@Bimi, uważam, że się mylisz.
Jak wiesz niedługo w Polsce będą nowe dowody z kluczem elektronicznym ( do podpisu elektronicznego). W takiej sytuacji nie widzę problemu by dostęp do internetu miały jedynie osoby które zalogują się na ten klucz.
Oczywiście nie ograniczysz ludzi wewnątrz LANów, ale na WAN już nikt nie wyjdzie bo wszystkie serwery i routery będą kontrolowane. Powiedział bym, że prościzna.
Co więcej, będzie dokładnie wiadomo jakie stronki obejrzałeś i co napisałeś na forach bo każdy z pakietów będzie posiadał twoją sygnaturę (nie IP ale klucz jednoznacznie określający osobę).
Jak myślicie, mogę mieć racje?

inecki

Komzar napisał:

@Bimi, uważam, że się mylisz.
Jak wiesz niedługo w Polsce będą nowe dowody z kluczem elektronicznym ( do podpisu elektronicznego). W takiej sytuacji nie widzę problemu by dostęp do internetu miały jedynie osoby które zalogują się na ten klucz.
Oczywiście nie ograniczysz ludzi wewnątrz LANów, ale na WAN już nikt nie wyjdzie bo wszystkie serwery i routery będą kontrolowane. Powiedział bym, że prościzna.
Co więcej, będzie dokładnie wiadomo jakie stronki obejrzałeś i co napisałeś na forach bo każdy z pakietów będzie posiadał twoją sygnaturę (nie IP ale klucz jednoznacznie określający osobę).
Jak myślicie, mogę mieć racje?

Już teraz można namierzyć, ale formalno-prawnie wtedy skończy się wolność w internecie...
Pewnie, że masz rację Komzar. Może nie od razu, ale w końcu dokładnie tak będzie.
Będzie trzeba ustanowić zupełnie nowe rozwiązania legislacyjne - będziemy odpowiadać w realu, za działania naszych awatarów... może to będzie ten czwarty wymiar, o którym trabią zwolennicy Plejadian. Wink

_________________
storyofstuff

DarkTech

Zrobimy sobie serwer obrazków, a w tych obrazkach będziemy przesyłać zaszyfrowane informacje. Technicznie łatwe, pod warunkiem zachowania ostrożności podczas przechowywania i wprowadzania klucza szyfrującego. Jakiś Hide Image + True Crypt. Coś w tym stylu...
_________________
Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.

Rep

A teraz w Wielkiej Brytanii - cenzura internetu.
Maja wydac 12 miliardow funtow na rejestrowanie ruchow w sieci, maili, sms-ow i rozmow telefonicznych.

http://rense.com/general84/led.htm

Cytat:

The UK has recently introduced a national Internet censorship scheme, a national ID card and is about to spend 12 billion pounds pushing the British population's web-searches, emails, sms messages and telephone callings records through a central database run by its spy agency, GCHQ.

This month also saw British police go into Parliament, without a warrant, and rifle through the files of a senior member of the opposition, the Hon. Damian Green MP, who was alleged to have leaked trivial details about immigration policy to the press.

Ordel

Australia: Cyberatak na serwery rządowe

Australijski rząd padł w środę ofiarą cyberataku zorganizowanego przez grupę Anonymous. Organizacja chciała zwrócić uwagę na plany władz, zmierzające do wyeliminowania z Sieci określonych rodzajów pornografii. W ramach tak zwanej Operacji Titstorm tymczasowo przejęto kontrolę nad dwoma rządowymi witrynami.

Australijczycy już od pewnego czasu mają problemy ze swoim rządem, który chce wprowadzić cenzurę w Internecie. Ma powstać ogólnokrajowy filtr sieciowy, który skutecznie odgrodzi obywateli od „niebezpiecznych treści”. Wszystko oczywiście jest wprowadzane pod przykrywką walki z pornografią i ochrony dzieci.

Na zagrożenia związane z cenzurą postanowili zwrócić uwagę członkowie ruchu Anonimowych – nieformalnej organizacji, która zwykle zajmuje się uprawianiem żartów na 4chanie i innych tego typu serwisach, występuje jednak też czasem przeciwko nadmiernego rozszerzaniu kompetencji organów władzy. Znakiem rozpoznawczym jej członków jest charakterystyczna, biała maska noszona przez głównego bohatera komiksu i filmu „V jak Vendetta”.

Atak na australijskie witryny rozpoczął się w środę rano lokalnego czasu. Ofiarą padły główna strona rządu oraz serwis parlamentu. Najpierw doszło do ataku DDoS, później oficjalne skrzynki e-mailowe urzędników i parlamentarzystów zostały zalane tysiącami pornograficznych wiadomości. Do tego doszły fałszywe faksy oraz połączenia telefoniczne.

Koncentrowano się na trzech typach treści dla dorosłych, które rząd wziął na celownik – filmach z udziałem kobiet o (sic!) małych piersiach, filmach animowanych oraz materiałach przedstawiających wytrysk u kobiet. Very Happy

Władze argumentowały, że takie klipy kojarzą się z pornografią dziecięcą (pierwsza kategoria) lub pissingiem (ostatnia grupa) – którego przedstawianie jest w Australii zakazane ze względu na „obsceniczność” tej praktyki.

Pierwsze plany cenzurowania Sieci pojawiły się w Australii w 2007 roku. Nie zrezygnowano z nich nawet wtedy, gdy przygotowane na zlecenie rządu raporty wykazały nieskuteczność mechanizmów filtrujących. Według najnowszej propozycji blokada większości witryn będzie opcjonalna. Decyzję w sprawie jej wdrożenia podejmie jednak nie użytkownik, a dostawca. Proponowany zakaz produkcji określonych rodzajów pornografii miałby jednak dotyczyć wszystkich.

Źródło: ArsTechnica.com
http://cia.bzzz.net/australia_cyberatak_na_serwery_rzadowe
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M