Proszę Was...
Jak chcecie mieć dobre wibracje, to zacznijcie się dobrze odnosić do siebie i do innych. Człowiek uśmiechnięty, to człowiek dobrze rozwibrowany.
Jeśli chcecie argumenty merytoryczne to:
1. Jaka jest zbadana skuteczność terapii?
2. Skąd urządzenie wie jak "sczytać" częstotliwość?
3. Jak zostało zbadane te 5 lat przechowywania informacji w "sondzie"?
4. Panowie są zacofani, bo już wiadomo, że materia jest osnową w okół drgań, czy fal (fizyka kwantowa).
5. Jak w sposób magiczny można odczytać częstotliwość komórek chorych (które nie drgają, albo drgają słabo) z przeskoczeniem silnego sygnału komórek zdrowych?
Panowie wiedzą, że gdzieś coś dzwoni, ale nawet nie wiedzą, że to dzwon. Choć teorii elektromagnetycznej budowy świata nie neguję, to jeśli chodzi o to urządzenie - to załatwię wam podobne za 1200PLN (jak tylko przerobię starego walkmana)
_________________
storyofstuff