Witam
Co myślicie o tym?.
link :
http://wolnemedia.net/?p=19708
-------------------------------------------------------------
GDAŃSK. Latem ubiegłego roku dwie osoby zostały napromieniowane podczas prac przy zbiorniku w rafinerii Grupy Lotos w Gdańsku. Wyszło to na jaw dopiero wówczas, gdy informacja o wypadku została opublikowana na stronie internetowej Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Nie wiadomo jakie dawki przyjęli pracownicy budujący instalację.
Żaden z pracowników Grupy Lotos o wypadku nie został poinformowany.
- Nie widzieliśmy potrzeby informowania Lotosu – odpowiada Piotr Truszkowski z firmy Energomontaż, której pracownicy zostali napromieniowani.
Zdaniem Polskiej Agencji Atomistyki dawki promieniowania 9-18 – krotnie przekroczyły normę. Poszkodowani zostali zbadani w specjalistycznym laboratorium na zlecenia PAA dopiero po ponad dwóch miesiącach od wypadku.
Wcześniej Energomontaż nie wysłał zgłoszenia do PAA. Pracownicy w chwili wypadku nie mieli na sobie dawkomierzy.
Autor: Akai47
Źródło: Centrum Informacji Anarchistycznej
-----------------------------
Mam kilka prostych pytań, co było przyczyną napromieniowania ?.
Czy stwarzyło ono zagrożenie dla życia?.
Czy lawirowanie informacjami nie przypomina " zagrywki z Czarnobylem"?.
Gdzie Inspekcja Pracy? czy instytucje powołane do takich wydarzeń?.