Kim szczególnym był Jezus Chrystus

kalfas

Uleczył ludzi? Dziś mamy po kilku Chrystusów w każdym Szpitalu Klinicznym.
Obiecał coś? Dziś mamy setki obiecujących w każdym parlamencie.
Przekazał coś? No właśnie co skoro efektem były wojny i mordowanie ludzi.
Umarł w sposób szczególny? nie setki tysięcy ludzi cierpiały większe katusze.

Ordel

kalfas musze sie zapytac , ty młody kot jestes ?

Jezus był rewolucjonista tamtych , czasów .
Jest symbolem , ( w tym miejscu wpisujecie czego , czyli co wam pasuje ) .

mój ulubiony fragment :

"Jezus… w świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni … do tych, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska." (J2,14-16)
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

M8

Ordel napisał:

mój ulubiony fragment :

"Jezus… w świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni … do tych, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska." (J2,14-16)

Idealny przykład fanatyzmu i niedopasowania do społeczeństwa, nie dziwie się że go ukrzyżowali, przecież wtedy nie mieli szpitali psychiatrycznych.
_________________
Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl

Matiesc

M8 napisał:

Ordel napisał:

mój ulubiony fragment :

"Jezus… w świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni … do tych, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska." (J2,14-16)

Idealny przykład fanatyzmu i niedopasowania do społeczeństwa, nie dziwie się że go ukrzyżowali, przecież wtedy nie mieli szpitali psychiatrycznych.

Co Ty w ogóle pleciesz ? Właśnie przestrzegał przed tym, a widac co teraz dzieje się w kościołach. Ba teraz, kiedy kk zaczął działac to zaczął kwitnąc religijny biznes. Jezus to potępiał. Czy to źle ?

kalfas

Ordel napisał:

kalfas musze sie zapytac , ty młody kot jestes ?

Jezus był rewolucjonista tamtych , czasów .
Jest symbolem , ( w tym miejscu wpisujecie czego , czyli co wam pasuje ) .

mój ulubiony fragment :

"Jezus… w świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni … do tych, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska." (J2,14-16)

Na jakiej podstawie twierdzisz , że był jedynym rewolucjonista tamtych czasów? na podstawie wiedzy jaka Ci sprzedano? w szkole? w domu? w kosciele?
kupisz kazde gówno?

Kazdy rewolucjonista jest dobry?
Wydaje mi sie że ta rewolucja - chrescijanska równiez zjadla swoje najlepsze dzieci.
Wiek nie jest kryterium...

kalfas

Matiesc napisał:

M8 napisał:

Ordel napisał:

mój ulubiony fragment :

"Jezus… w świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni … do tych, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska." (J2,14-16)

Idealny przykład fanatyzmu i niedopasowania do społeczeństwa, nie dziwie się że go ukrzyżowali, przecież wtedy nie mieli szpitali psychiatrycznych.

Co Ty w ogóle pleciesz ? Właśnie przestrzegał przed tym, a widac co teraz dzieje się w kościołach. Ba teraz, kiedy kk zaczął działac to zaczął kwitnąc religijny biznes. Jezus to potępiał. Czy to źle ?

Ja nie oceniam Chrystusa...za maly jestem...oceniam to co widze...widze jego rzekomych wyznawcow...
w dzisiejszych czasach...widze skutki działań jego
wyznawców na przestrzeni 2000 lat.... to moge ocenic.

M8

Matiesc napisał:

M8 napisał:

Ordel napisał:

mój ulubiony fragment :

"Jezus… w świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni … do tych, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska." (J2,14-16)

Idealny przykład fanatyzmu i niedopasowania do społeczeństwa, nie dziwie się że go ukrzyżowali, przecież wtedy nie mieli szpitali psychiatrycznych.

Co Ty w ogóle pleciesz ? Właśnie przestrzegał przed tym, a widac co teraz dzieje się w kościołach. Ba teraz, kiedy kk zaczął działac to zaczął kwitnąc religijny biznes. Jezus to potępiał. Czy to źle ?

Masz skrzywione i buntownicze kryteria poznawcze, religia została stworzona po to żeby zarabiać na głupocie, więc to chyba dobrze gdy spełnia swoje zadania...
_________________
Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl

Norbi

Dziwny jest kult śmierci Jezusa: jedzenie jego ciała, picie krwi, wieszanie krzyży, uświęcenie włóczni, droga krzyżowa.
Wszystkie te symbole przypominają bardziej tryumf zwycięzców nad wrogiem, świętowanie pokonania Jezusa.

Dysputant

Chrześcijaństwo było sektą.
Jak każda miała swoje powalone rytuały.
Część się zachowała. Jak widać ludzie nawet sami siebie nie pytają "po co ?".
Ludowce. Można nimi jedynie przewodzić.
Kto się czuje na siłach może postarać się wprowadzić nową rewolucję.
Wydaje mi się że najbliższe 20-30 lat będzie dobrym okresem do opchnięcia jakiejś nowej idei.
_________________
Moja odpowiedź na zaczepki TROLL-i.

http://www.pown.it/3385

iaro

Norbi napisał:

Dziwny jest kult śmierci Jezusa: jedzenie jego ciała, picie krwi, wieszanie krzyży, uświęcenie włóczni, droga krzyżowa.
Wszystkie te symbole przypominają bardziej tryumf zwycięzców nad wrogiem, świętowanie pokonania Jezusa.

Trafne spostrzeżenie. Powiedz to jednak katolom (oczywiście chodzi o katoli, nie szeregowych katolików) to zaraz się zacznie "bluźnisz, to nie tak, katechizm mówi co innego" bla bla bla...
_________________
Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.

Ordel

Takich gosci jak Jezus bylo wielu . Nie podobał im sie świat w jakim , żyli . Działali w organizacjach , sektach . Spotykali się , dyskutowali - jak my na tym forum - i czasem przechodzili do działań .
Farciasz z Jezusa , to jego sekta przetrwała do dnia dzisiejszego Smile

Mnie ciekawi na jakim etapie " ktoś " zauwazył , że z religii - konkretnie chrześcijanstwa - można dobrze sie ustawić .
Wiecie kasa , władza i inne frykasy , w zamian za robienie z ludzi przyslowiowego " tata wariata " .

Jezus nie może odpowiadać , za to co stało się po nim . A tak ludzie na to wszysko patrzą , opierają wszystko na " prawdzie " pochodzącej z biblijnej mitologii .

Ludzkość toczy rak autorytetów , od dawien dawna . Ludzie zapatrzeni w obrazek gotowi na wszysko , w obronie cudzych prawd.
Jebać ich .
Zeby ściągnać opaske z oczu , trzeba te autorytety odrzucic .

Można zostawić sobie jeden autorytet , góra dwa , ja mam taki jeden jest nim Jack Daniels
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

M8

Ordel, idź dalej, pozbądź się wszelkich autorytetów.
Dopóki masz 1500 autorytetów to jest dobrze bo przynajmniej masz wybór czego słuchać a czego nie, jak masz jednego to musisz ślepo wierzyć.
Powiadam wam - odrzućcie wszelkie autorytety, wszelkie prawdy! wszelkie wartości, systemy i przykazania a wtedy będziecie wolni i oświeceni... Powiedział M8 do narodu Razz

_________________
Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl

kalfas

M8 napisał:

Ordel, idź dalej, pozbądź się wszelkich autorytetów.
Dopóki masz 1500 autorytetów to jest dobrze bo przynajmniej masz wybór czego słuchać a czego nie, jak masz jednego to musisz ślepo wierzyć.
Powiadam wam - odrzućcie wszelkie autorytety, wszelkie prawdy! wszelkie wartości, systemy i przykazania a wtedy będziecie wolni i oświeceni... Powiedział M8 do narodu Razz

Brak autorytetów uwydatni wyłacznie Twje EGO co juz widac słychac i czuc Smile

Bimi

kalfas napisał:

Brak autorytetów uwydatni wyłacznie Twje EGO

za to istnienie autorytetów uwydatnia EGO tych autorytetów.
więc pewnie ty nie, ale ja tam wolę swoje Smile

Voltar

sekta Jezusa nie przetrwała, niedobitki istniały gdzieś w IX w. w Mezopotamii, nazorejczycy janowi w liczbie kilku tysięcy zamieszkują Irak, ewangelie judeochrześcijańskie zostały niemal w całości wytrzebione jako heretyckie

chrześcijaństwo to wytwór Pawła z Tarsu, mieszanka gnostycyzmu, mitraizmu, misteriów ozyrejskich i innych pogańskich praktyk

a kim był Jezus? Na pewno ni synem dziewicy chodzącym po morzu i wypędzającym demony w stado świń, złożonym za grzechy niczym ofiara przebłagalna krwi (w tym jednym momencie objawai się cały idiotyzm i sadyzm tej religii - zbawienie poprzez krew) i wniebowstępującym po 40 dniach

spędzić 2 lata na nauczaniu biedoty w zadupiu zwanym Tetrarchią Galilei, dać się zabić, cichcem zmartwychwstać i uciec do nieba

czy to nie dziwne, że gdy chrześcijanie mordowali się i palili żywcem walcząc o to, czy Jezus był wstrząśnięty czy tylko zmieszany z Bogiem Ojcem, tenże patrzył na to potulnie z niebios i nie zainterweniował? ; )

to już łatwiej uwierzyć w lądowanie na księżycu Laughing

porażające są również efekty misji boskiego jezusa: umarł za grzechy i... no własnie i co???... śmierć i grzech zniknęły??? czy może nastąpiło spotęgowanie przemocy, zabójstw i morderstw? jaki był więc sens śmierci boskiego syna? zmazał mityczny grzech zerwania jabłka przez Ewę? rajski ogórd to mit i przenośnia ale śmierć by zmazać grzech pierworodny to już fakt????

ludzie, pobudka!

Aiedail

O życiu i działalności Jezusa mówi wiele teorii: że nie istniał, że należał do sekty esseńczyków, że podróżował do Indii gdzie pobierał nauki od joginów, że był Synem Bożym, że był hybrydą człowieka z istotą pozaziemską, że był synem rzymskiego legionisty... można wymieniać bez końca.

Dla mnie był zwykłym człowiekiem, buntownikiem, o nowatorskich i rewolucyjnych poglądach, którymi naraził się saduceuszom i faryzeuszom. Z tego powodu uknuli intrygę, która zmierzała do jego pojmania i zabicia. Nie wiem czy do tego doszło, a jeśli nawet, to czy przeżył ukrzyżowanie i jego faktyczna śmierć nastąpiła później. Jednak jedno jest pewne: dopiero po swojej śmierci Jezus zaczął tak naprawdę "żyć".

Myślę, że wszelkie opowieści o jego zmarwychwstaniu, boskości, cudach były dorabiane w następnych wiekach. Były to działania mające na celu stworzenie uniwersalnej religii, pozwalającą na ekspansję polityczną Cesarstwa rzymskiego a w następstwie Państwa Kościelnego. Było to możliwe, poprzez zaadaptowanie postaci Jezusa do wielu dużo starszych, pogańskich wierzeń istniejących na różnych terenach, jednak mających pewne cechy wspólne. I dla przykładu: wpisano go w tradycję bóstw solarnych, które są związane z cyklicznością natury i ruchu ciał niebieskich, przez co data jego narodzin została usalona na 25 grudnia (również dzień narodzin boga Mitry i wielu innych bóstw solarnych, wzięta od czasu przesilenia zimowego) a mnóstwo świąt chrześcijańskich to tak naprawdę "przefarbowane" święta pogańskie, istniejące wcześniej na danych obszarach (stąd ich różnorodność i wyjątkowość).
Można wręcz odnieść wrażenie, że te sprytne metody były czymś na kształt dzisiejszego NWO: ujednolicały, stawiały wszystkich pod jednym sztandarem. Jeśli ktoś nie chciał się podporządkować, był obciążany przez papieża klątwą (np. naród polski po wygranej bitwie pod Grunwaldem, co ciekawe klątwa miała obowiązywać przez 600 lat, kończy się więc w przyszłym roku!). Urządzono krucjaty przeciwko muzułmanom, co przypomina dzisiejszą kampanię przeciwko "terroryzmowi". Kościół stał się w ten sposób doskonale funkcjonującą organizacją, która nie musiała (i nadal nie musi!) poszerzać swoich granic na mapie, co nie przeszkadza w utrzymywaniu ogromnych wpływów w niemal każdej części globu, nie mówiąc już o ogromnych bogactwach, które te wpływy dają. Do tego dodajmy możliwość wpływania na sumienie ludzi, mówienia co jest dobre a co złe i już mamy apokaliptyczną bestię, która przeinaczyła nauki Chrystusa, podstawiła go na miejsce dawnych pogańskich bożków (przez co musiał on przyjąć cechy każdego z nich - ludność przecież nie mogła wtedy przeżyć zbyt dużego szoku, wystarczyło tylko zmienić imię i wizerunek takiego np. Swarożyca) i w jego imię zabijała ludzi, prowadziła wojny i hamowania postęp naukowy - jednym słowem Antychryst.

Parę artykułów na Wikipedii, z którymi warto się zapoznać:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jezus_Chrystus
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sob%C3%B3r_Nicejski_I
http://pl.wikipedia.org/wiki/B%C3%B3stwo_solarne
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mitra_(mitologia)

Traktuje też o tym pierwszy rozdział filmu Zeitgeist.

M8

kalfas napisał:

M8 napisał:

Ordel, idź dalej, pozbądź się wszelkich autorytetów.
Dopóki masz 1500 autorytetów to jest dobrze bo przynajmniej masz wybór czego słuchać a czego nie, jak masz jednego to musisz ślepo wierzyć.
Powiadam wam - odrzućcie wszelkie autorytety, wszelkie prawdy! wszelkie wartości, systemy i przykazania a wtedy będziecie wolni i oświeceni... Powiedział M8 do narodu Razz

Brak autorytetów uwydatni wyłacznie Twje EGO co juz widac słychac i czuc Smile

No i bardzo dobrze. przecież ego to bardzo przydatna część psyche. To dzięki ego wiesz jak działać żeby otrzymać jak najwięcej przyjemności i najmniej cierpienia.
_________________
Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl

kalfas

M8 napisał:

kalfas napisał:

M8 napisał:

Ordel, idź dalej, pozbądź się wszelkich autorytetów.
Dopóki masz 1500 autorytetów to jest dobrze bo przynajmniej masz wybór czego słuchać a czego nie, jak masz jednego to musisz ślepo wierzyć.
Powiadam wam - odrzućcie wszelkie autorytety, wszelkie prawdy! wszelkie wartości, systemy i przykazania a wtedy będziecie wolni i oświeceni... Powiedział M8 do narodu Razz

Brak autorytetów uwydatni wyłacznie Twje EGO co juz widac słychac i czuc Smile

No i bardzo dobrze. przecież ego to bardzo przydatna część psyche. To dzięki ego wiesz jak działać żeby otrzymać jak najwięcej przyjemności i najmniej cierpienia.

Nie mam nic przeciwko. M8 Good luck and Good night an God bless Amerika.
Śnie , żeby kiedys społeczeństwo się sztywno podzieliło. Na tych z przerostem EGO i reszte...ale to tylko marzenia..ale belby cyrk

M8

To Masz przerośnięte ego!

Kolego, chyba nie rozumiesz czym jest ego... To pewnie przez te ezo bzdury które tak się panoszą w internecie myślisz że EGO to coś złego.
Czytaj:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ego - podejście psychologiczne.
http://sasana.wikidot.com/problem-braku-ego - jak to wygląda z punktu widzenia buddyzmu, ten tekst przy okazji obala chore wizje ezoteryków.

W ogóle to żyjemy w epoce buntu mas, zajmuje się rozwojem duchowym od wielu lat, a potem wchodzę na neta i widzę jak ludzie niczym uliczni chuligani niszczą to pojęcie przyklejając do niego swoje dziwne wizje, schizy po narkotykach i bezsensowne ideologie. Już chyba wszystko wypaczyli, od pojęcia karmy po medytacje. No cóż, debile nie potrafią zrozumieć o co chodzi w praktykach więc zaczynają tworzyć swoje dziecięce/magiczne wyobrażenia. Cały ruch newage to banda idiotów którzy ani z magią ani z rozwojem nic wspólnego nie mają.
_________________
Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl

kalfas

M8 napisał:

To Masz przerośnięte ego!

Kolego, chyba nie rozumiesz czym jest ego... To pewnie przez te ezo bzdury które tak się panoszą w internecie myślisz że EGO to coś złego.
Czytaj:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ego - podejście psychologiczne.
http://sasana.wikidot.com/problem-braku-ego - jak to wygląda z punktu widzenia buddyzmu, ten tekst przy okazji obala chore wizje ezoteryków.

W ogóle to żyjemy w epoce buntu mas, zajmuje się rozwojem duchowym od wielu lat, a potem wchodzę na neta i widzę jak ludzie niczym uliczni chuligani niszczą to pojęcie przyklejając do niego swoje dziwne wizje, schizy po narkotykach i bezsensowne ideologie. Już chyba wszystko wypaczyli, od pojęcia karmy po medytacje. No cóż, debile nie potrafią zrozumieć o co chodzi w praktykach więc zaczynają tworzyć swoje dziecięce/magiczne wyobrażenia. Cały ruch newage to banda idiotów którzy ani z magią ani z rozwojem nic wspólnego nie mają.

Powiedz mi obywatelu . Ego jak najbardziej jest OK- bezpiecznikiem naszych interesów egzystencjonalnych....no ale kiedy te mamy zapewnione, jako byt, a ego dalej szaleje to jak myslisz.... jest OK?

Fado

Kim byl Jezus?
Byl czlowiekim, ktoremu ludzie niezle dali w kosc. Prorokiem, ktorego matka byla dziewica i ktory mowil juz kilka godzin po narodzinach. Jezus dostal pare innych szczegolnych darow np. uzdrawiania, wskrzeszania zmarlych. Potrafil rowniez ulepic ptaki z gliny i tchnac w nie zycie. W wieku 30 lat otrzymal Ewangelie (Injeel), a w wieku 33 lat zostal wziety do nieba.

kalfas napisał:

Uleczył ludzi?

Tak, Jezus otrzymal taki dar od Boga.

Cytat:

Dziś mamy po kilku Chrystusów w każdym Szpitalu Klinicznym.

Oj, przesadzasz troche. Ale jezeli nawet byloby to prawda, to czy wina Jezusa jest, ze w dzisiejszych czasach coraz wiecej ludzi trafia do szpitali psychiatrycznych?

Cytat:

Obiecał coś? Dziś mamy setki obiecujących w każdym parlamencie.
Przekazał coś? No właśnie co skoro efektem były wojny i mordowanie ludzi.

Nie wiem czy obiecal, ale przekazal ludziom przeslanie od Boga. Uczyl tego samego, co uczyli inni Prorocy. Nie sa znane szczegoly poniewaz nie ma sladu po Ewangelii Jezusa (Injeel), ale wiadomo ze nawolywal do wiary w Jedynego Boga i nie troszczenia sie o dobra materialne swiata doczesnego. Przepowiedzial rowniez przyjscie nastepnego Proroka.
Wojny i ludobojstwo na pewno nie sa konsekwencja nauk Jezusa.

Cytat:

Umarł w sposób szczególny? nie setki tysięcy ludzi cierpiały większe katusze.

Nie, jeszcze nie umarl. I nikt nie ma dowodow na to, ze Jezus umarl.

Aqua

Fado napisał:

Nie, jeszcze nie umarl. I nikt nie ma dowodow na to, ze Jezus umarl.

Ja bym posunął się jeszcze dalej. Nikt nie ma dowodów na to, że Jezus żył. Laughing

_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.

M8

kalfas napisał:

Powiedz mi obywatelu . Ego jak najbardziej jest OK- bezpiecznikiem naszych interesów egzystencjonalnych....no ale kiedy te mamy zapewnione, jako byt, a ego dalej szaleje to jak myslisz.... jest OK?

No i dobrze że dalej szaleje, dzięki temu możesz się rozwijać Smile

_________________
Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl

Herodot

Cytat:

Idealny przykład fanatyzmu i niedopasowania do społeczeństwa, nie dziwie się że go ukrzyżowali, przecież wtedy nie mieli szpitali psychiatrycznych.

Pisałeś, że czym się zajmujesz, bo nie dosłyszałem? Smile

Zgodnie z tym powinno się ukrzyżować całe to forum, oaza niedopasowania do społeczeństwa, są wprawdzie szpitale psychiatryczne, ale wszyscy się by nie zmieścili.

Cytat:

Dziwny jest kult śmierci Jezusa: jedzenie jego ciała, picie krwi, wieszanie krzyży, uświęcenie włóczni, droga krzyżowa.
Wszystkie te symbole przypominają bardziej tryumf zwycięzców nad wrogiem, świętowanie pokonania Jezusa.

To są rytuały symboliczne, rozumiem, że to zdanie miało powiedzieć, że zbory religijne zawłaszczyły symbolikę ewangelii dla celów odbiegających od misji Chrystusa?

Cytat:

Chrześcijaństwo było sektą.
Jak każda miała swoje powalone rytuały.
Część się zachowała. Jak widać ludzie nawet sami siebie nie pytają "po co ?".
Ludowce. Można nimi jedynie przewodzić.
Kto się czuje na siłach może postarać się wprowadzić nową rewolucję.
Wydaje mi się że najbliższe 20-30 lat będzie dobrym okresem do opchnięcia jakiejś nowej idei.

Było, za czasów Marka Aureliusza, który tak fatalnie się pomylił. Chrześcijaństwo rozwija się pod różnymi postaciami na zachód od Uralu aż do południowo wschodniej granicy rosyjskej. Zależy jaką masz definicję sekty.

Cytat:

Trafne spostrzeżenie. Powiedz to jednak katolom (oczywiście chodzi o katoli, nie szeregowych katolików) to zaraz się zacznie "bluźnisz, to nie tak, katechizm mówi co innego" bla bla bla...

Katechizm? Katechizm nie jest źródłem wiary chrześcijańskiej.

Cytat:

chrześcijaństwo to wytwór Pawła z Tarsu, mieszanka gnostycyzmu, mitraizmu, misteriów ozyrejskich i innych pogańskich praktyk

Chrześcijaństwo odrzuca gnozę, niestety ciężko gnostykowi pogodzić swoje poglądy z Biblią. Poza tym gnostycyzmów jest więcej niż wszystkich wcieleń chrześcijaństwa razem wziętych. A czego ma być mieszanką religia, która powoli zalicza drugie milenium, cywilizacji neostrady czy dziecka googlea?

Jak was czytam czuję się jakbym siedział w jakiejś bolszewickiej Rosji i słuchał fundatorów nowego ładu, który stawia pod ścianą chrześcijaństwo na egzekucję. Chrystus wydaje wam się być ciemniakiem z tobołkiem na kijaszku, który pragnie przekonać społeczeństwo do ciemnogrodzkich guseł. Chrześcijaństwo staje się prymitywnym poganizmem, ludzie wierzą w Boga bo są ociemniali i nie potrafią myśleć samodzielnie, dlatego wymyślili sobie Boga i Chrystusa. Wtedy dawano masom do ręki grabie i motykę, masy stawały się aktywny czynnikiem rewolucji październikowej. Niestety dla mnie takie poglądy to dowód, że jednak rewolucja październikowa is still alive. Raz na jakiś czas matoł jeden z drugim postanowi wyzwolić świat od tej chrześcijańskiej zarazy i zorganizuje mniej lub bardziej aktywną bojówkę, która najczęściej przeradza się w spotkanie przy Neostradzie przy chipsach, browarze i dżoincie, oglądanie filmików na youtube z silikonowymi pannami i utyskiwanie jak to możliwe, że ludzie wymyślili chrześcijaństwo, skoro jest tak fajnie i żaden Bóg nie jest ani trochę przydatny w życiu? Nie mogę, ale mam ten obrazek przed oczami, bo niestety ta dyskusja zmierza ku jakiejś czczej ignorancji.

Przede wszystkim katechizm nie jest żadnym dokumentem chrześcijańskim. Po drugie tradycja ojców Kościoła jako element doktryny jest filarem katolicyzmu a nie chrześcijaństwa. Dalej, neopogańskie korzenie chrześcijaństwa są OCZYWISTE ze względu na czasy, kiedy zaczęło ono się rozwijać ale uczestniczenie w zborze religijnym nie ma nic wspólnego z praktykami pogańskimi, picie wina czy spożywanie chleba to symbole, na dodatek w wyznaniach, które akceptują transsubstancjację. Dowody na życie Chrystusa nie mają żadnego znaczenia dla samej wiary, dla wiary liczy się ewangelia i natchnienie tekstu, a nie to, czy Chrystus chodził po świecie w tym czy innym wieku. Wreszcie, chrześcijaństwo jako religia jest reprezentowane pod różnymi postaciami nie tylko przez motłoch, ale w dużym stopniu przez osoby, które mają znaczne dokonania naukowe, których 99% członków tego forum nawet nie rozumie, stąd wmawianie, że religia jest dla głupców to zwykła arogancja lub ignorancja. Przy tym poziomie tematu ciężko będzie wybrnąć z pata.

Współcześnie większość społeczeństwa nie wierzy nawet we własną matkę, ludzie klikają w Internecie w gołe dupy i zażerają się McDonaldzie szczęśliwi, że mogą robić WIELKIE NIC i nic im nie przeszkadza egzystować jak neandertalski praprzodek człowieka. W efekcie okazuje się, że duży procent społeczeństwa staje się wyznawcą satanizmu laveyańskiego, bo gdzieś wyczytali, że jest fajnie, bo grzechy główne to nie żadne grzechy a aborcja jest w porządku, można dmuchnąć pannę na imprezie a potem wyskrobać. Poza tym przyszedł Leszczyński do Wojewódzkiego i powiedział, że to filozofia. Fajnie być filozofem, po co być jakimś zapyziałym chrześcijaninem czy nie daj Boże katolem? A w ogóle dobrze być biseksem, bo można mieć sponsoring organizacji czy dotację a potencjalnych partnerów mieć razy dwa.

Lavey zaciera łapki normalnie Wink

Voltar

Cytat:

Dalej, neopogańskie korzenie chrześcijaństwa są OCZYWISTE ze względu na czasy, kiedy zaczęło ono się rozwijać ale uczestniczenie w zborze religijnym nie ma nic wspólnego z praktykami pogańskimi, picie wina czy spożywanie chleba to symbole, na dodatek w wyznaniach, które akceptują transsubstancjację.

przeczysz sam sobie, po drugie korzenie nie mogą być neopogańskie bo neopoganizm to wytwór naszych czasów (powrót do antycznej tradycji kultowej) bo wybiciu wszystkich pogan przez miłujących pokój chrześcijan, pogańskie są nie tylko praktyki chrześcijanskie ale sama istota ewangelii - śmierć za grzechy i zmartwychwstanie po 3 dniach - Attis, Ozyrys, Dionizos etc itd,

Cytat:

Dowody na życie Chrystusa nie mają żadnego znaczenia dla samej wiary, dla wiary liczy się ewangelia i natchnienie tekstu, a nie to, czy Chrystus chodził po świecie w tym czy innym wieku.

chcesz powiedzieć że ewangelie są natchnione? to odpowiedz mi kiedy umarł jezus w dzien paschy czy w przeddzień paschy, kiedy zmartwychwstał po 2 dniach czy po 3 dniach, ile dni leżał w grobie, jedne, dwa czy może trzy? Zmartwychwstal w wieczór szabatu czy o wzejściu slonca? Jak sie nazywali jego bracia i dlaczego narodzil sie w Betlejem a nie w Nazarecie bo ewangelisci wypisują rozne rzeczy, calkowicie z sobą sprzeczne... Oj duch święty musial być nieźle wstawiony kiedy dyktował swym uczniom ewangelie... a ci na dodatke ośmielali się ingerowac w jej tekst - w ew. mateusza, lukasza, marka i jan, w kazdej z nich bez problemu kazdy krytyk tekstu w tym katolicki dopatrzy sie kilku warstw stylistycznych, jezus nazorejczyk zmienia się w pana jezusa (kyriosa)... duch w ducha świętego, dwójca w trójcę itd

a nazorejczycy mieszkają po dziś dzień w Iraku - zgadnij, dla nich Jezus nie jest żadnym bogiem tylko... nazorejczykiem, jak sam siebie nazywał, mandaickim kapłanem, ktory zalożył własną sektę po zerwaniu z janem