W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Gracze lepiej walczą z terroryzmem   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
7 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wojny i terroryzm Odsłon: 3845
Strona:  «   1, 2 Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anyuser




Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 39
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:46, 15 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dorzucając swoje trzy grosze to moim zdaniem najważniejszą cechą graczy rekrutowanych do armii jest podświadoma symbioza gracza z ekranem i tym co się na nim dzieje. jak coś się poruszy to zaraz w to ładuje serie - jak gdyby dehumanizacja celu. po prostu na ekraniku cos się poruszyło to trrrrrrrr... coś upadło i koniec - "no hard feelings"

chyba wszyscy znacie różne klikpy z operacji np w iraku/afganistanie jest też taki jeden klip gdzie widzimy zielony obraz (noktowizor) no i na nim poruszają się powoli jasne postacie i zaraz seria i rozrywa na strzępy (jakiś masakryczny kaliber z działka czołgowego). strzelec nie musi być w bunkrze i sterować robotem, wystarczy że jest w czołgu i zewnętrzny świat ma przedstawiony na ekraniku - jest w grze.

albo klipy z nalotów, ponownie zielony ekranik, widzimy jakieś budynki leci rakietka i bum - posprzątane.

1.jest "oddzielony", traci poczucie zagrożenia - bo podświadomie czuje się w grze czyli jak przed wstąpieniem do armii - w domu albo ze znajomymi, a nie na polu walki.
2.nie identyfikuje się z celem - dla niego to tylko obiekt na ekranie.

myślę że kluczem zjawiska jest relacja gracz-ekran-obiekty tyle że w realnym polu walki te obiekty to inni ludzie, ale przedstawione na ekranie tracą swoją ludzką stronę i stają się celem, dla gracza mającego odruch bezwarunkowy seek-and-destroy.

dlatego gracze są bezcenni dla wojska, nie muszą być nawet wysportowani, byle się zmieścili do czołgu albo jakiejś wieżyczki strzelniczej. pewnie gdyby im nawet dali te futurystyczne gogle gdzie maja wyświetlane jakieś bajery, termowizje, gps, briefing itd to podświadomie też zyskaliby poczucie komfortu i bezpieczeństwa - symbioza gracz/ekran - i szli z karabinem na czołg wroga bo przecież w grach to czasem skutkuje.

http://www.youtube.com/watch?v=ygZ0kChd0UA&feature=related
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ya




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 1036
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:02, 15 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

znana pewnie wiekszości gracy Call_of_Duty 4 a dokładniej gunship mission


Jedyna różnica pomiędzy prawdziwym loem to że nie trzęsie i nie czyc wystrzałów, ale posługując się samym ekranem, miałbyś problem odróżnić ta grę od prawdziwego lotu gunsipa.

a tu wersja z prawdziwego rajdu

_________________
Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
anyuser




Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 39
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:11, 15 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dokładnie, później żołnierze-gracze wymieniają się takimi klipami video z akcji militarnych w taki sam sposób jak gracze wymieniają się klipami nagranymi podczas rozgrywki - frag kompilacje itd, jakaś muzyczka i jest klip. później ciężko rozróżnić czy to jest klip z armii czy z gry.

gracze to żołnierze doskonali realizując punkty z listy celów, nie biorą jeńców - bo jak brać jeńców w strzelance?
nie ma raczej zbytnich oporów przy rozwalaniu cywilów - co ciekawe w grach 'cywile' często sami w nieznośny sposób pchają się pod celownik, za co są jakieś punkty odejmowane - rozwalenie jednostek cywilnych zostaje sprowadzone do mniejszego bonusu.

dzięki rynkowi gier nastąpiła nowa era dla armii, gdzie już na wstępie rekruci są niezwykle obyci w realiach i obsłudze sprzętu, wykazują niezmierną szybkość reakcji, podświadome odruchy itd bo jeśli ktoś od dziecka jest przyzwyczajony do gier to jest po prostu guru.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Dysputant




Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 803
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:16, 15 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

I ?
Armia jest zawodowa.
Jakbyście nie wiedzieli to w armii zawsze były skurwysyny.
Byli , są i będą. Więc w czym problem?
Gdyby promowane były gry ekonomiczne zaraz ktoś by powiedział że nastawiają na usługiwanie systemowi , wojenne to zabijanie , wyścigi - maniakalne zachowania na ulicach ,
seks - łohoho tyle złego że się w głowie niemieści,
Co nam zostaje?
Simsy? Symulator kierowcy śmieciarki?

A może symulator działalności anty-nwo.
Chociaż to mogło by mieś agresywny podtekst.
Najlepiej jak wszyscy będą grać w pacmana , ponga
czy snake-a ...

Coś już niektórym na mózg upadło chyba. :/
Gry to gry. Za realizm ludzie chcą płacić więc to dostają.
Kurwa tutaj czasem jak w polityce jest.
Jeden coś powie i go jeden z drugim po plecach klepią.

I wiecie czego jeszcze gry uczą?
Że jak grasz na poziomie veteran / realistic czy inne takie
99% ludzi nie przejdzie jednej misji bez wczytywania.
Mówię o tych normalnych grach.
Bez regeneracji.. apteczek..
Graliście w American Army? Tą "złą" wojskową grę?

Wielokrotne "wczytywanie" gry raczej nie zachęca do wstąpienia w szeregi armii...
_________________
Moja odpowiedź na zaczepki TROLL-i.

http://www.pown.it/3385
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
anyuser




Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 39
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:57, 15 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ale nikt nie wartościuje gier tutaj grania czy graczy. po prostu jest kilka trafnych spostrzeżeń:

-odrealnienie pola walki
-żołnierze-gracze wojsko doskonałe
-ekran pozwala na dehumanizacje celu, zamiane człowieka w obiekt na ekranie - brak empatii

konkluzja jest taka: gracze są doskonałymi rekrutami, 100% w seek-and-destroy z pomocą ekranu.
-nie biorą jeńsów
-nie odczuwają empatii
-nie czują strachu (podświadoma pamięć z rozgrywek na kompie w domu z kumplami)
-pragmatycznie realizują cele z listy

potwierdza to hipoteze z początku tego topicu, że gracze świetnie się sprawdzają na polu bitwy.
i tyle.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
C0LD F34R




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 261
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:32, 16 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Powstają centra rekrutacyjne US Army w najbardziej ruchliwych placówkach handlowych. Pooglądajcie sobie...


Jak sobie 10-latek ubzdura, że chce być bohaterskim żołnierzem US Army to kto wie, może nim w przyszłości zostanie... Może być nawet grubas albo chudzielec... ciało jest plastyczne, wyrzeźbi się z nich mięśniaków. A być może nawet nie będzie trzeba bo będą walczyć na froncie siedząc bezpiecznie na drugiej linii?

Poza tym jeżeli będziesz wymiatał na symulatorze za miliony dolarów i osiągniesz ponadprzeciętne wyniki to i na żołnierza dobry będzie z ciebie materiał. A statystyki w prowadzonej specjalnej lidze pomogą określić czy bardziej nadajesz się na pilota śmigłowca, kierowcę czy strzelca wyborowego... albo czy w ogóle się nadajesz. Taki symulator daje realną możliwość zbadania reakcji potencjalnego żołnierza w różnych sytuacjach, a tym samym szansę na poprawienie skuteczności swoich sił zbrojnych przy relatywnie śmiesznie niskich kosztach.

Jak myślicie, kto będzie lepszy w tych symulacjach, które są tak realistyczne jak się da? Gracze czy nie gracze?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wojny i terroryzm Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Gracze lepiej walczą z terroryzmem
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile