I co, malkontenci, jednak wyszliśmy na ulicę! Miarka się przebrała!
_________________ "Na szczęście wszelakie - serce trza mieć jednakie" J.Kochanowski
Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 222
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:11, 28 Sty '12
Temat postu:
Cytat:
W środę wieczorem, po manifestacji przed domem Donalda Tuska, policjanci próbowali na peronie SKM zatrzymać jednego z manifestantów. Odbić chciało go ok. 40 osób. Jeden z funkcjonariuszy wyciągnął broń.
Policjant, który wyciągnął broń miał przy sobie pistolet Walther P99.
Zatrzymany to Michał Stróżyk, dziennikarz Gazety Polskiej, który w ostatnich wyborach był też kandydatem z ramienia PiS do sejmiku województwa. Był na demonstracji w Gdyni, przeszedł z nią do Sopotu, a pod domem premiera kilka razy przemawiał przez megafon do protestujących.
- Zatrzymano mnie jednak już po manifestacji, na peronie, gdy czekałem na kolejkę do Gdyni. Zachowywałem się spokojnie, w przeciwieństwie do kilku innych osób nie paliłem papierosów na peronie, nie piłem alkoholu, spokojnie sobie stałem. W pewnym momencie, od tyłu, zaszło mnie kilku mężczyzn. Chwycili mnie i zaczęli ciągnąć w kierunku schodów - opowiada Stróżyk.
Wedle jego słów, mężczyźni nie przedstawili się, nie pokazali też policyjnych odznak, wszyscy byli w cywilnych ubraniach. - Zacząłem wzywać pomocy. Ludzie, którzy stali na peronie ruszyli mi na pomoc. W tym momencie jeden z mężczyzn - jak później się dowiedziałem policjantów - wyciągnął i przeładował broń. Nad moją głową zaczął mierzyć z niej w osoby, które chciały mi pomóc - odpowiada dalej Stróżyk. [...]
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:50, 30 Sty '12
Temat postu:
absolutarianin napisał:
Cytat:
W środę wieczorem, po manifestacji przed domem Donalda Tuska, policjanci próbowali na peronie SKM zatrzymać jednego z manifestantów. Odbić chciało go ok. 40 osób. Jeden z funkcjonariuszy wyciągnął broń.
Policjant, który wyciągnął broń miał przy sobie pistolet Walther P99.
Zatrzymany to Michał Stróżyk, dziennikarz Gazety Polskiej, który w ostatnich wyborach był też kandydatem z ramienia PiS do sejmiku województwa. Był na demonstracji w Gdyni, przeszedł z nią do Sopotu, a pod domem premiera kilka razy przemawiał przez megafon do protestujących.
- Zatrzymano mnie jednak już po manifestacji, na peronie, gdy czekałem na kolejkę do Gdyni. Zachowywałem się spokojnie, w przeciwieństwie do kilku innych osób nie paliłem papierosów na peronie, nie piłem alkoholu, spokojnie sobie stałem. W pewnym momencie, od tyłu, zaszło mnie kilku mężczyzn. Chwycili mnie i zaczęli ciągnąć w kierunku schodów - opowiada Stróżyk.
Wedle jego słów, mężczyźni nie przedstawili się, nie pokazali też policyjnych odznak, wszyscy byli w cywilnych ubraniach. - Zacząłem wzywać pomocy. Ludzie, którzy stali na peronie ruszyli mi na pomoc. W tym momencie jeden z mężczyzn - jak później się dowiedziałem policjantów - wyciągnął i przeładował broń. Nad moją głową zaczął mierzyć z niej w osoby, które chciały mi pomóc - odpowiada dalej Stróżyk. [...]
Dobrze że postawiłeś znak zapytania , bo bym pomyślał głupi czy nienormalny .
Cytat:
Odbić chciało go ok. 40 osób. Jeden z funkcjonariuszy wyciągnął broń.
I co , 40 osób ( zakładam że mniej , media pierdolą ) nie dało rady dwóm policjantom, nikt nie chciał zostac męczennikiem . Wiecie co by się dział ogdyby tak policjant strzeli , nawet nie zabił , strzeli do któregoś z demonstrantów . Ogień byłby ( być może ) .
Jałowe, bezpłciowe społeczeństwo , ze złotym kredytowym kagańcem na ryju . Cała nadzieja w populistach w sejmie , co by przypodobać się internautom chcieli.
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 2640
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:08, 30 Sty '12
Temat postu:
Ordel napisał:
[..................
Jałowe, bezpłciowe społeczeństwo , ze złotym kredytowym kagańcem na ryju . Cała nadzieja w populistach w sejmie , co by przypodobać się internautom chcieli.
Zaiste daleko jesteśmy ...
.........
to samo pomyślałem czytając ta wiadomość . Ludzie nadal za duzo maja do stracenia . Stara zasada - chyba chińska- sie kłania .
Przypomniało mi to taki fakt: gdzieś tam podczas II wojny światowej za drutami jakiegoś obozu jenieckiego było około 10 tysięcy ludzi . Obóz był trzymany w posłuszeństwie prze kilku albo max. kilkunastu SS- manów z karabinami maszynowymi. Codziennie były urządzane jakiej apele , zimą po wyliczankach wywalano jednego na środek i polewano wodą a reszta sie na to gapiła jak bydło . Codziennie umierali jacyś więźniowie ale do buntu nie doszło . Psychika ujebana - gdyby ruszyli wszyscy ławą to może zginęłoby ze 200 osób ale reszta rozdarła by tych SS-manów na strzepy i była wolna . Podobno stali zaszczuci jak barany. patrząc na to jak oprawcy znęcają się nad kolejnym .
_________________ "istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:01, 09 Sty '13
Temat postu:
Ciąg dalszy
Cytat:
Niemal rok minął już od fali protestów przeciwko podpisaniu traktatu ACTA, która przetoczyła się także przez Trójmiasto. O sprawie mało kto dziś pamięta. Wyjątkiem jest Michał Stróżyk, przeciwko któremu właśnie rozpoczął się kolejny proces. Zarzuca się mu zorganizowania nielegalnej demonstracji pod domem premiera.
Proces Michała Stróżyka (dziennikarza Gazety Polskiej Codziennie) to pokłosie wydarzeń, do których doszło 25 stycznia ubiegłego roku. W Gdyni odbyła się wówczas legalna manifestacja przeciwników podpisywania traktatu ACTA. Demonstranci w pewnym momencie postanowili jednak zmienić swoje plany i ruszyli w kierunku Sopotu, gdzie protest zakończył się niewielkim wiecem pod domem Donalda Tuska.
Kiedy już wszyscy rozeszli się do domów, Stróżyk został zatrzymany. Stało się to na peronie SKM w Sopocie, gdy czekał na kolejkę. Tego samego wieczoru zatrzymano także kilka innych osób: policja ukarała je mandatami za "nieopuszczenie zbiegowiska wbrew wezwaniu". Również Stróżykowi chciano wręczyć mandat na kwotę 500 zł za "nawoływanie do nielegalnego zbiegowiska". Nie przyjął go, oskarżył za to policjantów, którzy go zatrzymali, o przekroczenie swoich uprawnień.
Sąd pierwszej instancji uznał, podobnie jak prokuratura, że Stróżyk przewodniczył demonstracji, która odbywała się bez stosownego zezwolenia i - mimo wezwań policji - nie opuścił miejsca zgromadzenia. Wyrok nie był jednak zbyt wysoki: 100 zł grzywny oraz pokrycie kosztów sądowych.
Stróżyk nie dał jednak za wygraną i od rozstrzygnięcia sądu w Sopocie się odwołał. We wtorek rozpoczął się w tej sprawie proces przed Sądem Okręgowym w Gdańsku.
- Nie neguję tego, że przemawiałem podczas wiecu. Apelowałem jednak do zebranych, aby nie rzucali śnieżkami w policjantów. Poproszono mnie o zabranie głosu, więc go zabrałem. Przede wszystkim na miejscu byłem jednak jako dziennikarz relacjonujący protest. Na pewno nie byłem organizatorem demonstracji - mówi Michał Stróżyk.
Przed sądem tłumaczył, iż sąd pierwszej instancji skazał go na podstawie zeznań jednego policjanta, nie przesłuchał za to w ogóle innych uczestników demonstracji.
- To dziwne, że ta sprawa jest prowadzona w taki sposób, a tymczasem o wynikach postępowania, które wszczęto na podstawie mojego zgłoszenia o pobiciu przez policjantów, nie mam żadnych informacji, jakby sprawy nie było - dodaje Stróżyk.
Spytaliśmy o to prokuraturę. - Pan Stróżyk nie ma informacji, bo dwa razy nie odebrał kilkukrotnie awizowanego pisma z decyzją o umorzeniu postępowania. Zostało ono umorzone, bo z zebranego materiału wynikało, że funkcjonariusze, którzy go zatrzymywali, działali w ramach i granicach swoich uprawnień - mówi Renata Klonowska, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście.
I to jest metoda na każdego chętnego do demonstrowania przeciwko władzy . Rok ( to na początek ) ciągania po sądach które można przeciągnąć w lata rujnując człowieka finansowo , zdrowotnie, doprowadzając do depresji, rozpadu rodziny itd . To jest wyrafinowane zamęczenie . I weź tu miej kredyt . Jesteś udupiony po całej linii . Jakakolwiek opozycja której nie kontrolują władze jest niedopuszczalna , tak było tak jest i tak będzie . Wiecie normalny człek by przy tej stówie odpuścił , a co będę szarpał się z debilem . Ale tu nie chodzi o to by odpuszczać , chodzi o to , żeby debil nie triumfował . Wyrok skazujący oznacza porażkę i triumf władzy . A tego typu triumfy wypaczają władzę do tego stopnia , że pies który pogryzie obywatela nie zostanie uśpiony tylko nagrodzony _________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów