|
Autor
|
Wiadomość |
Przemek
Dołączył: 19 Gru 2008 Posty: 56
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:35, 16 Cze '09
Temat postu: Opętania |
|
|
Witam,
na Onecie pojawił się dzisiaj artykuł /imo bardzo ciekawy/ dotyczący opętań.
Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym tematem? Co o tym sądzicie?
http://wiadomosci.onet.pl/1561444,240,2,kioskart.html
Cytat: | Wypędzam szatana w imię Chrystusa
Rozmawiamy z ks. Andrzejem Grefkowiczem – egzorcystą w diecezji warszawsko-praskiej
Człowiek opętany przez demony, gdy przekracza próg świątyni, poci się, traci przytomność i ma napady lęku. Nie może patrzeć na święte obrazy. Medalik z Matką Boską wywołuje jego agresję. Parzy go woda święcona. Widzi diabelskie twarze, nękają go obsesyjne myśli.
Widział ksiądz kiedyś szatana?
Szatan to byt duchowy. To upadły anioł. Jeden z tych, które nie poddały się Bogu i wybrały zło. Złego ducha nie da się zbadać, zmierzyć, dotknąć, bo on nie ma ciała. Może jedynie ujawnić swoją obecność wcielając się w jakąś postać.
Kiedy się ujawnia?
Przy zetknięciu z egzorcystą zły duch, który stara się ukrywać swoją obecność, jest zwykle zmuszony do jej zamanifestowania.
I co wtedy się dzieje?
Różne rzeczy się dzieją. Osoba opętana, czyli taka, w której ciele zamieszkał demon, podczas egzorcyzmu może tarzać się po podłodze, krzyczeć, warczeć, zgrzytać zębami, przeklinać, bluźnić, walić głową w ścianę, wyrywać się, atakować krzyże, święte obrazy. Diabeł może też przemawiać przez osobę opętaną w nieznanych jej językach i wykazywać nadnaturalną siłę. Zdarzyło się, że ktoś, kto nie był w stanie samodzielnie chodzić, podczas rytuału biegał po całej sali, a po zakończeniu egzorcyzmu znów nie mógł zrobić kroku. Obecna przy tym lekarka była w szoku.
Podczas egzorcyzmu złe duchy mówią coś do księdza?
Zdarza się. Reagują zwłaszcza na kierowane do nich w imię Jezusa egzorcyzmy rozkazujące. Grożą, przeklinają, rzucają obelgi. Krzyczą: "jest moja", "nic mi nie zrobisz", "wy nic nie możecie"! Kilka razy zostałem opluty przez opętanego.
A demony ujawniają swoją tożsamość? Na nagraniach z egzorcyzmów Anneliese Michel, na podstawie których powstał znany film "Egorcyzmy Emily Rose", wyraźnie słychać, jak młoda Niemka mówi sześcioma różnymi głosami męskimi, a każdy z nich określał siebie innym imieniem. Demony przedstawiały się jako: Lucyfer, Judasz, Kain, Neron, Hitler i Fleischmann.
Mam duży dystans, do tego co mówią złe duchy. Nie wiem, czy te imiona były zgodne z prawdą. Szatan jest ojcem kłamstwa i nie wiadomo, kiedy zdarza mu się powiedzieć prawdę. Ja nie mówię do demonów i nie słucham ich. Wolę słuchać Boga.
Anneliese Michel piła mocz, jadła pająki, odgryzała ptakom głowy, bez przerwy biegała po domu, rozbierała się do naga i skakała jak kozioł po ścianach. Tak zwykle zachowuje się osoba opętana?
To nie jest standard. Osoba opętana może funkcjonować z pozoru zupełnie normalnie. Czasami ktoś nieswojo czuje się w jej towarzystwie czy zwróci uwagę na "złe oczy". Opętanie najłatwiej rozpoznać po awersji do wszelkiego rodzaju sacrum. Szatan nienawidzi Boga, Jezusa, Maryi, Pisma Świętego. Zdarza się, że człowiek, którym włada demon, nie może wejść do kościoła. Gdy przekracza próg świątyni poci się, traci przytomność, ma ataki duszności, napady lęku. Bywa, że nie może patrzeć na święte obrazy. Medalik z Matką Boską wywołuje jego agresję. Parzy go woda święcona. Źle reaguje na modlitwę. Czasami widzi diabelskie twarze, nękają go obsesyjne myśli – także samobójcze. Bywa też tak, że szatan za wszelką cenę stara się nie dopuścić do egzorcyzmów.
To znaczy?
Podczas opętania to nie człowiek decyduje o swoim zachowaniu. Spotykałem się z przypadkami, że osoby, która miały poddać się egzorcyzmowi, wychodziły z domu i udawały się w zupełnie inne miejsce, na drugi koniec Warszawy. Gdy odzyskiwały świadomość nie wiedziały, gdzie się znajdują. Jedna z kobiet, której pomagałem, wyjechała do USA. Kiedyś zadzwoniła mówiąc, że trafiła do świątyni Szatana. Nie wiedziała, że takie miejsca w ogóle istnieją, nie miała pojęcia, gdzie ich szukać. To diabeł ją tam zaprowadził.
Według księdza szatan to realny byt, a nie tylko symbol, metafora zła?
Szatanowi zależy na tym, by go nie dostrzegać, bo wtedy może swobodniej dokonywać dzieła niszczenia ludzi i świata. A dzisiejszy świat z jednej strony odwraca się od życia duchowego, a z drugiej strony odwołuje się do niezliczonej ilości pseudo-duchowych bzdur. Ludzie pod znakiem zapytania stawiają istnienie Boga, Szatana, aniołów i demonów, a jednocześnie chodzą do bioenergoterapeutów i wróżek, ładują się "energią kosmiczną", noszą talizmany, czytają horoskopy. To wszystko z naukowego punktu widzenia jest kompletną bzdurą, a co gorsza – rozwija niebezpieczną duchowość. Te praktyki otwierają furtki, przez które demony trafiają do ludzkich dusz. Szatan to nie metafora. To duch, który jest złem i pragnie tylko zła. Zło jest bowiem sensem jego istnienia i jego jedynym przeznaczeniem. Biblia w tej kwestii nie pozostawia żadnych wątpliwości: jasno mówi o istnieniu wielu istot duchowych, powołanych przez Boga do istnienia. Są one obdarzone możliwością poznawania i wolną wolą. Wśród tych duchów są takie, które sprzeniewierzyły się Bogu i swojemu powołaniu z Lucyferem na czele…
Lucyfer jest panem złych duchów?
Zgodnie z tradycją przyjmuje się, że najwyższy upadły anioł, wódz wszystkich innych, nosi imię Lucyfer. O innych upadłych aniołach mówimy: zły duch, demon, diabeł, czart, szatan – pisany wtedy z małej litery. W Biblii spotykamy także imiona innych złych duchów, takich jak: Azazel, Belzebub, Belial... Bóg po stworzeniu aniołów, postawił ich przed próbą posłuszeństwa, podobnie jak później naszych pierwszych rodziców. Część aniołów zbuntowała się, odmawiając uległości. Te istoty odrzuciły Boga i od tej pory prowadzą niszczycielską walkę z ludźmi. Chcą zdobyć nasze dusze na wieczność pod swoje okrutne panowanie w piekle. Demony robią wszystko, by prowadzić nas do zatracania. Do moralnej i fizycznej degradacji.
Ile jest demonów?
Nie wiem. Tego nie wie żaden człowiek. Demony przewyższają nas mocą i inteligencją. W konfrontacji z nimi nie mamy najmniejszych szans. Możemy bronić się przed nimi tylko mocą Boga.
Czy każdy może zostać opętany?
Opętany może zostać tylko ten, kto tego chce. Ten, kto zawiera pakt z diabłem. Nawet jeżeli byłby to pakt tylko domniemany.
Jak dochodzi do zawarcia paktu z diabłem?
Czasami w bardzo banalny sposób. Zetknąłem się kiedyś z przypadkiem, że dziewczyna nie chciała być gruba. I żeby schudnąć, podpisała pakt z szatanem.
Co podpisała? Cyrograf?
Tak. Cyrograf. Czasami pieczętuje się je własną krwią. Osoba, która taki cyrograf podpisuje, wyrzeka się Boga i zawiera pakt z diabłem.
Ksiądz wybaczy, ale to brzmi jak bajka o "Panu Twardowskim".
Gdyby widział pan konsekwencje zawarcia tego paktu, nie mówiłby pan o bajce.
A jakie były konsekwencje?
W przypadku tej dziewczyny skończyło się bardzo poważnym opętaniem, które wymagało kilku lat systematycznej modlitwy i egzorcyzmów.
Jak przejawiało się jej opętanie?
Problemy zaczęły się, gdy chciała wrócić do Boga. Nie mogła uczestniczyć w nabożeństwach, modlić się. Traciła wtedy kontakt z rzeczywistością, wpadała w otępienie. Obecność w kościele napawała ją lękiem. Nie była nawet w stanie spojrzeć na obraz z wizerunkiem Chrystusa. Po kilku latach, gdy już mogła się modlić i spokojnie rozmawiać o swojej sytuacji, powiedziała ciekawą rzecz: proszę księdza, ten diabeł jest taki konkretny… I urwała. Dodałem wtedy: a Pan Bóg taki nieuchwytny. Potwierdziła: tak, właśnie tak. Ta dziewczyna działała na zasadzie: zamawiam coś u diabła i to się realizuje. Szatanie, chcę tego i tego: mocy, zdolności, wiedzy. I to otrzymywała. A do Pana Boga możemy się zwracać i nie dostać nic. Bóg bowiem mówi do nas: nie będę spełniał twoich wszystkich zachcianek, bo to ty masz iść za mną. Bóg prowadzi nas drogą wiary i wie najlepiej, co dla nas jest dobre.
Czego szatan żąda w zamian za spełnianie życzeń i zachcianek?
Uzależnia człowieka od siebie. Ma niewolnika, którym zaczyna posługiwać się do wciągania innych w swoje sidła.
A jeżeli ktoś nie ma zamiaru zawierać z diabłem żadnego paktu, to może czuć się bezpieczny? Złe duchy nie mają do takiej osoby dostępu?
Człowiek otwiera się na działanie szatana grzesząc przeciwko pierwszemu przykazaniu: nie będziesz miał bogów cudzych przede mną. Osoba, która narusza to przykazanie, nie wybiera wprost złego ducha, ale odwraca się od Boga. Szczególnie niebezpieczna jest plaga praktyk okultystycznych, takich jak wróżbiarstwo, astrologia, korzystanie z horoskopów czy wywoływanie duchów. Z niebezpieczeństwem sprowadzenia demonów wiąże się także korzystanie z usług bioenergoterapeutów czy różnych metod doskonalenia umysłu, metod medytacyjnych dalekowschodniego pochodzenia obecnych w jodze czy sztukach walki.
Uprawianie kung-fu czy karate grozi opętaniem?
Nie opętaniem, ale zniewoleniem. Ludy Wschodu funkcjonują inaczej niż my. U nich wszystkie formy ziemskiej aktywności ludzi – leczenie, formy walki, urządzanie mieszkania, ogrodu – zakorzenione są w filozofii i religii Wschodu. Gdy zaczynamy praktykować wschodnie praktyki medytacyjne czy sztuki walki, odchodzimy od Boga i zaczynamy szukać zbawienia poza Jezusem. To jest apostazja. Kto rezygnuje ze zbawczego działania Jezusa Chrystusa, sam wystawia się na działanie złych duchów.
A czytanie horoskopów też może być niebezpieczne? Przecież większość osób robi to dla zabawy.
Nie wierzę, że ktoś sięga dla zabawy do horoskopu. Jeśli ktoś zakłada, że przeczyta sobie horoskop, by zobaczyć, co go dziś czeka, to warto zapytać, komu on wierzy – bo z pewnością nie Bogu. Czytanie horoskopu może być otwarciem drzwi dla Szatana i zaproszeniem go do siebie. Miałem do czynienia z osobami, które właśnie w ten sposób zaczynały. Jeśli ktoś zaczyna przejawiać zainteresowanie wróżbiarstwem, dla mnie jest to sygnał, że on już jest w coś uwikłany. Wystarczy w takiej praktyce wziąć udział kilka razy, by już doświadczyć uzależnienia.
I co wtedy może się stać?
Nawet najbardziej subtelne formy uzależnienia od takich praktyk powodują, że ich uczestnik nie będzie w stanie iść drogą Bożą. Będzie np. napotykał przeszkody w modlitwie. Poza tym diabeł, gdy już ktoś się od niego uzależni, to łatwo nie zrezygnuje. Uzależnienie pogłębia się, bo zły duch wciąga swą ofiarę w coraz to nowe formy uzależnienia. Konsekwencją tego są lęki, depresje, koszmary nocne.
Wiele osób ma koszmary. Ja też.
Ale pewnie nie budzi się pan regularnie w nocy z wrażeniem, że ktoś siedzi na panu i dusi za gardło. Osoby, które do mnie trafiają, opowiadają, że budziły się z koszmarnego snu i w ciemnym pokoju czuły czyjąś obecność, czuły czyjś wzrok na sobie. Mogą pojawić się też poważniejsze znaki działania złego ducha: podmuchy zimna, przesuwanie mebli, otwieranie i zamykanie drzwi. Światło samo zapala się i gaśnie, wskazówki zegara zaczynają obracać się w odwrotną stronę, w domu pojawiają się różne przedmioty, których nigdy wcześniej tam nie było.
I to wszystko może zacząć się od przeczytanego horoskopu?
Może. Demona można przywołać w – wydawałoby się – bardzo niewinny sposób. Kiedyś rodzice przyprowadzili do mnie 12-letnią dziewczynkę, która podczas pobytu na kolonii bawiła się z koleżankami i kolegami w wywoływanie duchów. Po powrocie do domu, gdy kładła się spać, przy jej łóżku pojawiła się ciemna, stojąca postać. I tak dzień w dzień. Dziewczynka nie widziała twarzy, wiedziała tylko, że to mężczyzna. Nie pozwalała gasić światła, musieli przy niej czuwać rodzice towarzysząc jej przy usypianiu. Postać zniknęła dopiero po modlitwie o uwolnienie.
Czy bierze ksiądz pod uwagę, że osoby, które mówią, że nęka je diabeł, mogą być chore psychicznie?
Oczywiście, że tak. Najtrudniejsze są sytuacje, kiedy objawy działania złego ducha są bardzo zbliżone albo wręcz identyczne z symptomami choroby psychicznej. Wtedy dana osoba mówi: czuję kogoś na swoich plecach, widziałem diabła, diabeł każe mi to robić. Z doświadczenia wiem, że ten, kto oznajmia, że diabeł jest w nim, najprawdopodobniej jest chory psychicznie. Kiedy ktoś jest naprawdę uzależniony od złego ducha, boi się mówić wprost, że jest opętany przez diabła. Powie raczej: mam problem, dokucza mi coś. Jeżeli człowiek wykazuje awersję do rzeczy świętych, a podczas egzorcyzmu gwałtownie reaguje, to można mieć pewność, że mamy do czynienia z opętaniem.
Czyli dopiero podczas egzorcyzmu ksiądz dowiaduje się ostatecznie, czy wypędza złego ducha?
Są przypadki, które nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Wskazania rytuału mówią, że egzorcyzm można podjąć wtedy, kiedy egzorcysta ma moralną pewność, że zastał sytuację opętania. Chodzi o pewność moralną: wewnętrzne przeświadczenie, że mamy do czynienia z opętaniem lub istnieje duże prawdopodobieństwo opętania. Wtedy podejmuję egzorcyzm. Jest on ostateczną weryfikacją. Tam, gdzie jest jeszcze wątpliwość, egzorcyzm rozstrzyga, czy osoba jest opętana, czy też mamy do czynienia np. z chorobą psychiczną.
A jak wygląda sam egzorcyzm? W jaki sposób ksiądz wypędza złe duchy?
Władzę nad demonami ma jedynie Bóg. Ksiądz egzorcysta wypędza szatana w imię Chrystusa i Jego mocą. Nawet najsilniejszy kapłan nie byłby w stanie sam o własnych siłach stoczyć walki z demonem. Formuła egzorcyzmu została ułożona przez Kościół i zatwierdzona przez papieża. Rytuał rozpoczyna się Litanią do Wszystkich Świętych, następnie modlimy się psalmem, jest czytany fragment Ewangelii. Wreszcie sam opętany, lub inni w jego imieniu, składa Wyznanie Wiary i odmawia modlitwę Ojcze Nasz. Po czym kapłan rozpoczyna modlitwę o charakterze egzorcyzmu: formuły błagalne do Boga i rozkazujące do szatana, by w imię Jezusa opuścił zniewoloną osobę. Ryt kończy się modlitwą dziękczynną i błogosławieństwem.
Jak długo trwa egzorcyzm?
Bywa, że nawet kilka godzin. Moje doświadczenie wskazuje jednak, że lepiej, by egzorcyzm trwał godzinę, ale był częściej ponawiany. Chodzi bowiem o to, by osoba opętana równolegle z egzorcyzmami podjęła drogę osobistej przemiany – nawrócenia. Także ona musi podjąć wysiłek walki z szatanem. Na to też potrzeba czasu.
Skąd wiadomo, że zły duch opuścił ciało danej osoby?
Taka osoba po egzorcyzmie czuje ulgę, odzyskuje pełny kontakt z rzeczywistością. Mówi, że jest jej lżej. Powraca jej radość, pokój, chęć życia. A ostateczną weryfikację przynosi życie. Jeżeli ktoś może znów normalnie funkcjonować, modlić się, chodzić do kościoła, przyjmować komunię, to znak, że szatan odstąpił.
Każdy ksiądz może być egzorcystą?
Określa to kodeks prawa kanonicznego. Kapłan egzorcysta powinien odznaczać się: pobożnością, wiedzą, roztropnością i nieskazitelnością życia. Do posługi, którą sprawuje na terenie własnej diecezji, zostaje mianowany przez biskupa ordynariusza.
Pamięta ksiądz swój pierwszy egzorcyzm? Kiedy to było?
W 1999 r. Otrzymałem wtedy dekret od księdza prymasa. Towarzyszyłem księdzu, który miał upoważnienie do zajmowania się konkretnym przypadkiem opętania.
Kogo dotyczył ten pierwszy przypadek? Bał się ksiądz?
Nie mogę powiedzieć, kogo wtedy egzorcyzmowaliśmy. A podczas pierwszego egzorcyzmu nie bałem się, bo pokładam ufność w Bogu i jego mocy.
Ilu jest egzorcystów w Polsce?
Około 60.
Mają co robić?
Niestety tak. Egzorcyści mają coraz więcej pracy, bo rośnie zainteresowanie okultyzmem i magią, a ludzie w swoim życiu kierują się relatywizmem moralnym. Nasz świat staje się obojętny na autentyczne wartości, a zwraca się ku złu. Szatan jest ojcem grzechu, a grzech pociąga za sobą kolejny grzech i kolejne zło. Człowiek opętany nie uwolni się od zła o własnych siłach – potrzebuje modlitwy wspólnoty Kościoła. I dlatego ludzie potrzebują egzorcystów. |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Naznaczony
Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 655
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:56, 16 Cze '09
Temat postu: |
|
|
kiedyś pytałem się księdza jak odróżnic opetanie od choroby psychicznej, on na to że nie można tego odróżnić, lol
_________________ nie ma żadnej prawdy, wszystko jest tym samym, wielu się załamie, wielu parsknie śmiechem, to wszystko jedno
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
hoo
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 328
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:08, 16 Cze '09
Temat postu: |
|
|
powiem jedno zły dział, na takie tematy macie specjalny dział religijny ;].
_________________ Prawda jest jak tlen, otrzymasz zbyt wiele i się rozchorujesz.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Przemek
Dołączył: 19 Gru 2008 Posty: 56
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:06, 16 Cze '09
Temat postu: |
|
|
Nazanczony jak mogłeś przeczytać powyżej - nie jest to łatwe ale jest możliwe.
Moim zdaniem ro jest bardzo dobry artykuł.
Wiem jakie niektórzy na tym forum mają zdanie na temat Pana Boga
/cyt: Bimi "Bóg to ch..., szczególnie ten chrześcijański"/,
ale może warto się chwilę nad tym zastanowić.
W necie można znaleźć całą masę udokumentowanych przypadków egzorcyzmów - czy to nie może stanowić argumentu za wiarą w Boga?
Taki dowód "prawie" nie w prost: załóżmy, że Boga nie ma, ale udowodnijmy istnienie szatana.
Udaje nam się to poprzez przypadki opętań. Jeżeli istnieje zło, to, mam szczerą nadzieję, że istnieje również Dobro.
Co sądzicie o takim toku rozumowania?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Dryp
Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 103
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:37, 16 Cze '09
Temat postu: |
|
|
Opętania może i są prawdziwe. Ale tu chodzi o to co bredzi ten ksiądz, o przyczynach opętań, o tym jak to medytacja, czy wschodnie techniki samorozwoju są tego przyczyną. Brakuje słów co ta czarna mafia już wygaduje. Wszelkimi sposobami chcą utrzymywać ludzi w stanie ciemnoty i ograniczenia świadomości tym razem strasząc szatanem. Pytanie jest jedno! Dlaczego artykuł pełen propagandowych bredni ukazuje się na głównej stronie onetu ?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:38, 16 Cze '09
Temat postu: |
|
|
Przemek napisał: |
ale może warto się chwilę nad tym zastanowić.
|
Do tego dąży właśnie kler,
aby się nad tym chwilę zastanowić.
Skoro istnieją egzorcyści, to znaczy, że demony istnieją.
Skoro egzorcyści je wypędzają, to oznacza, że posiadają moc od boga,
Skoro są to księża, i posiadają moc od boga, to oznacza, że bóg katolików istnieje,
a to co naucza kościół jest prawdą.
Już to pisałem.
Chodzi tylko o stworzenie autorytetu, dla utwierdzenia w wiarygodności głoszonych nauk.
Dlatego kościół tak promuje egzorcystów.
A opętany to tak naprawdę chory psychicznie wierzący - i tyle.
Ktoś kto ma fisia na punkcie kosmitów,
czuje się przez nich opętany i przez nich gwałcony,
Ktoś kto ma fisia na punkcie religii,
czuje się przez diabła opętany i gwałcony.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Goska
Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 3535
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:41, 16 Cze '09
Temat postu: |
|
|
Rozne stany swiadomosci i doznan najczesciej sa powodowane bronia psychotroniczna, tylko jeszcze malo ludzi sie do tego odnosi, bo bardzo malo ludzi wie o jej istnieniu.
http://www.zwiastun2009.republika.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Przemek
Dołączył: 19 Gru 2008 Posty: 56
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:43, 21 Cze '09
Temat postu: |
|
|
Dryp napisał: | Opętania może i są prawdziwe. Ale tu chodzi o to co bredzi ten ksiądz, o przyczynach opętań, o tym jak to medytacja, czy wschodnie techniki samorozwoju są tego przyczyną. Brakuje słów co ta czarna mafia już wygaduje. Wszelkimi sposobami chcą utrzymywać ludzi w stanie ciemnoty i ograniczenia świadomości tym razem strasząc szatanem. Pytanie jest jedno! Dlaczego artykuł pełen propagandowych bredni ukazuje się na głównej stronie onetu ? |
Jeżeli opętania są prawdziwe to znaczy, że istnieje szatan, więc istnieje Bóg...
nie wszystkie przypadki opętań da się wytłumaczyc chorobą psychiczną, skąd znajomośc starożytnych języków, dialektów które zna garstka ludzi, skąd nadludzka siła i lewitacja?
Dlaczego brakuje Wam wiary?
Największym sukcesem szatana jest to, że ludzie przestaja wierzyc w jego istnienie.
Nie każę wam pochylac głowy i biec do kosciola do spowiedzi, ale zastanowcie sie co stanowi prawdziwa wartosc w dzisiejszych czasach.
Kościół jest zły i sterowany przez jezuitow/iluminatow/itp ()wybrac właściwe) i dlatego nie wierzycie w Boga?
Księża to pedofile i chciwa czarna mafia?
A czy wy jesteście tacy niewinni i doskonali by oceniac bledy innych ludzi?
Czy naprawde żaden z Was nie jest w stanie podac dobrej rzeczy uczynionej przez kościół?
Czy może dzieki temu, że uznaliscie ze kosciól jest bee macie wiecej czasu na serfowanie po internecie na wylegiwanie sie w niedziele do połdnia na drobiazgi zajmujące całe wasze życie?
Oczywiście zaraz będzie, że to nie tak itp. itd.
Ale mówiąc szczerze w dupie mam co powiecie.
Większośc z Was wyrzucila Boga ze swojego życia i nawet nie zdaje sobie sprawy ze straty jakiej doznaliście.
żal mi Was...
Skąd na tym forum taka niechęc do Boga?
Otwarte umysłu - taaa jasne, a świstak siedzi i zawija...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:12, 21 Cze '09
Temat postu: |
|
|
opętanie? tak to znam - spotykam się z tym na co dzień. najczęściej tu na forum.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Przemek
Dołączył: 19 Gru 2008 Posty: 56
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:30, 21 Cze '09
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | opętanie? tak to znam - spotykam się z tym na co dzień. najczęściej tu na forum. |
Po pierwsze bimi czuję się zaszczycony iż sam adimn zechciał sie wypowiedziec w moim wątku.
Po drugie czuję się opluty Twoją wypowiedzią.
Czy ona cokolwiek wnosi do tematu?
Jest wątek o cenzurze internetu i takie wypowiedzi idealnie się w to wpasowują
.
Boisz się napisac coś konstruktywnego czy też nie masz nic ciekawego w tej kwestii do powiedzenia?
Jeżeli nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia to milcz - to bodaj najstarsza reguła retoryki.
Nie jest sztuką zabrac głos - sztuką jest przekazac informację.
Proszę Cię bimi - jeżeli masz cos do powiedzenia w temacie to serdecznie prosze Cie o zabranie glosu, jezeli nie, to nie przeszkadzaj innym w dyskusji.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:51, 21 Cze '09
Temat postu: |
|
|
uważasz, że ludzi opętuje jakaś nadprzyrodzona siła, czy wręcz istota.
tak?
czym twoim zdaniem różni się opętanie do którego z taką powaga podchodzisz od opętania-głupoty-psychozy, z którego ja się nabijam?
wyjaśnij mi proszę różnicę.
skoro już zacząłeś
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Przemek
Dołączył: 19 Gru 2008 Posty: 56
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:55, 21 Cze '09
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | opętania-głupoty-psychozy, z którego ja się nabijam? |
proszę rozwin troche bardziej Swoją myśl.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aya Sophia
Dołączył: 23 Gru 2008 Posty: 1227
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:59, 21 Cze '09
Temat postu: |
|
|
Przemek : opętanie jest w głowie, to taka choroba, do całkowitego wylczenia. Ksiądz wprowadza niepotrzebne zamieszanie. Wypędza chorobę, tak jak może zrobić to każdy z nas
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Przemek
Dołączył: 19 Gru 2008 Posty: 56
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:05, 21 Cze '09
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | nie - to ja proszę, ty rozwiń swoją |
skoro tak ładnie prosisz...
Bimi napisał: | uważasz, że ludzi opętuje jakaś nadprzyrodzona siła, czy wręcz istota. tak? |
Wierzę w Boga, a co za tym idzie w istnienie szatana. Opętania o które mam na myśli nie są, niestety, tworem choroby psychicznej. Niewszystkie udokumentowane przypadki da się wyjaśni chorobą, wręcz przeciwnie, zdecydowanej większości nie da się tak wytłumaczyc.
Zawsze jednak znajdzie się ktoś żądny władzy /cho raczej, imo, dziwnie pojkmowanej/ kto będzie udawa, tak jak fałszywe stygmaty itp.
Ale dlaczego opętani nie mogą znieś kontaktu z wodą święconą, dlaczego u niektórych wywołuje oparzenia - wiem, że ludzki organizm kryje w sobie jeszcze niejedną zagadkę, ale bez przesady. Dlaczego mówią prawie wymarłymi dialektami, skąd u nich te wszystkie anomalie?
Teraz Twoja kolej
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Przemek
Dołączył: 19 Gru 2008 Posty: 56
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:10, 21 Cze '09
Temat postu: |
|
|
Aya Sophia napisał: | Przemek : opętanie jest w głowie, to taka choroba, do całkowitego wylczenia. Ksiądz wprowadza niepotrzebne zamieszanie. Wypędza chorobę, tak jak może zrobić to każdy z nas |
CO do dwóch rzeczy się z Tobą zgadzam:
Cytat: | opętanie jest w głowie |
Cytat: | Wypędza chorobę, tak jak może zrobić to każdy z nas |
To nie jest choroba - każdy z nas może odprawi egzorcyzmy, ale sam wystawia się wtedy na potężne ryzyko.
Jeśli jesteś odważna to skontaktuj sięz najbliższym egozrcystą, może zmienisz zdanie co do choroby.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:13, 21 Cze '09
Temat postu: |
|
|
No własnie - dokładnie tak myślałem.
A ja nie wierzę w Boga, a co za tym idzie w istnienie szatana.
Opętania które mam na myśli są, niestety, tworem choroby psychicznej, ewentualnie ułomności ludzkiego umysłu. Podobnie jak sama wiara w Boga, która dla mnie jest przykładem opętania.
Coś jeszcze chcesz wiedzieć?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
iaro
Dołączył: 01 Sty 2008 Posty: 1147
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:20, 21 Cze '09
Temat postu: |
|
|
Opętanie=choroba psychiczna lub o podłożu neurologicznym, lub jedno i drugie. Leczyć a nie wypędzać urojone demony.
_________________ Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aya Sophia
Dołączył: 23 Gru 2008 Posty: 1227
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:23, 21 Cze '09
Temat postu: |
|
|
Tzw demony/szatany etc są bardzo lękliwe, żaden się do mnie nie zbliża, wie po prostu co mu grozi. Śmierć również non stop przekłada termin spotkania się ze mną. Tchórzliwa kostucha.
A co do Twojej wiary - masz wiedzieć, nie wierzyć.
Aya jest mężczyzną
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
poniek
Dołączył: 13 Maj 2009 Posty: 52
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:26, 21 Cze '09
Temat postu: |
|
|
Jestem pierdolonym ateistą, nie wierzę w żadnego boga,harrego pottera,szatana, voldemorta itp. ale bez kitu raz byłem świadkiem następującej sytuacji:
jest sobie mały melanż, pijemy śmiejemy się i jest spoko - ale jest jedna typka co nie pije , akurat miała okres i wolała nie. Jakoś już w nocy kompletnie jej odjebało (Ma brata, który miał podobną akcję, ogólnie ona też nie wierzy w nic. Akcja rozchodziła się o jej ojca, który nie żyje, był alkoholikiem i nie wiem jakie relacje ich łączyły), mianowicie niby sobie spała, ale gdy byliśmy u niej w pokoju sprawdzić czy muzyka jej nie przeszkadza wtedy się zaczęło - rzucała się po całym łóżku, drapała każdego kto próbował ją złapać i uspokoić, kiedy mówiliśmy do niej po imieniu żeby sie uspokoiła mówiła coś w stylu " nie jestem nią , jestem jej ojcem i zamierzam ją zabrać do siebie " po czym zaczynała się własnoręcznie dusić, okaleczać tym co miała pod ręką, piana toczyła się z ust. Nie wiem czym to było spowodowane, ale po tej akcji wyrzuciliśmy ją z domu bo (sorry za słownictwo) odjebała nieziemską szopkę ... ja do dziś sądzę, że jednak to shiza po stracie ojca..
_________________ •
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Genezyp_Kapen
Dołączył: 26 Maj 2008 Posty: 303
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:53, 21 Cze '09
Temat postu: |
|
|
Branża psychologiczna już dawno rozbiła opętanie na kawałki i wytłumaczyła chyba każde anormalne zachowanie.. Nie ma opętania, jest tylko choroba psychiczna
Ale... Czy Bóg nie może zesłać na człowieka choroby psychicznej ???
Jeśli ktoś wierzy, niech tak zostanie, niech wierzy w Jezusa, niech wierzy w Jahwe, słońce, kamień.. Zostawmy wiarę dla ludzi którzy tego potrzebują.
Nikt z nas nie musi wierzyć, ale nikomu z nas nie możemy zakazać wiary..
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
pswierq
Dołączył: 07 Sty 2009 Posty: 397
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:54, 21 Cze '09
Temat postu: |
|
|
Mną ten artykuł wstrząsnął. Musze sie zastanowić nad sensem picia dwóch win do kolacji, i jeśli go nieznajdę, pujdę do egzorcysty. Bimi, wiara nie jest chorobą psychiczną, zauważ, że takowe są notowane dopiero od kilkudziesięciu lat.
A jeszcze dodam coś tyczącego czarnego kleru.
Ludzie są ludżmi, są chuje i szczere serca, wśrod kapłanow to samo. Nie uważam tego artykułu za reklame, chociażby z powodu, ze za egzorcyzmy się nie płaci.
Łatwo zarzucić komuś, czemuś, działąnie tylko dla pieniędzy (patrz przeciwnicy WOŚP), o wiele trudniej pozbyć się swojego ograniczenia i pojęcia głębszego sensu. Możemy podyskutować, jeśli chcecie.
Pytanie brzmi, jak daleko od wolności uciekliśmy, próbując tę wolność osiągnąć - Kazik za Frommem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
explore
Dołączył: 10 Kwi 2009 Posty: 12
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:36, 22 Cze '09
Temat postu: |
|
|
Witam,
Strasznie mnie zdziwił ten artykuł ponieważ ten ksiądz jest z mojej parafi( a tego co wiem jest tutaj ponad 20 lat). Powiem Wam że wiedziałem że ona jest egzorcystą, ale i tak uważam że jest strasznie dziwny...Kieydś byłem bardzo religijny , chodziłem do kościoła itp ( rodzice zmuszali ) teraz dorosłem i powiedziałem, dość. Na początku rodzice sie stawiali i wogóle, sam sie zastanawiałem czy dobrze zrobiłem ale teraz wiem ze dobrze. Jak widze tych wszystkich pseudo katolików ( szczególnie babcie chodzące codziennie do kościoła i słuchające swojego RM, zresza moja babcia do nich nalezy) Boze jacy oni sa fałszywi...ile razy słyszałem jak babcia wrecz wyklinała jakegoś ksiedza a w kościele sie uśmiecha do niego itp. To mnie właśnie wkurza w takich ludziach , niby mówia ze wierzą i wogóle a tak naprawdę na codzień są bardziej dwulicowi niż ateiści.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Specialista
Dołączył: 02 Gru 2008 Posty: 148
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:48, 22 Cze '09
Temat postu: |
|
|
No właśnie... a zauroczenie miłsone ? też nazwiemy opentaniem ? czy może raczej skrzywieniem psychicznym ?
_________________ BIMI TY ZAKŁAMANA KURWO ! PIERDOL SIE RAZEM ZE SWOIMI PRZYDUPASAMI !
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aikon
Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 39
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:50, 27 Cze '09
Temat postu: |
|
|
poniek napisał: | Jestem pierdolonym ateistą, nie wierzę w żadnego boga,harrego pottera,szatana, voldemorta itp. ale bez kitu raz byłem świadkiem następującej sytuacji:
jest sobie mały melanż, pijemy śmiejemy się i jest spoko - ale jest jedna typka co nie pije , akurat miała okres i wolała nie. Jakoś już w nocy kompletnie jej odjebało (Ma brata, który miał podobną akcję, ogólnie ona też nie wierzy w nic. Akcja rozchodziła się o jej ojca, który nie żyje, był alkoholikiem i nie wiem jakie relacje ich łączyły), mianowicie niby sobie spała, ale gdy byliśmy u niej w pokoju sprawdzić czy muzyka jej nie przeszkadza wtedy się zaczęło - rzucała się po całym łóżku, drapała każdego kto próbował ją złapać i uspokoić, kiedy mówiliśmy do niej po imieniu żeby sie uspokoiła mówiła coś w stylu " nie jestem nią , jestem jej ojcem i zamierzam ją zabrać do siebie " po czym zaczynała się własnoręcznie dusić, okaleczać tym co miała pod ręką, piana toczyła się z ust. Nie wiem czym to było spowodowane, ale po tej akcji wyrzuciliśmy ją z domu bo (sorry za słownictwo) odjebała nieziemską szopkę ... ja do dziś sądzę, że jednak to shiza po stracie ojca.. |
Dobrze myślisz. Już nie od dzisiaj wiadomo, że traumatyczne zdarzenia wywierają ogromny wpływ na ludzki mózg. Poza tym mózg też czasami się psuje tak jak każdy inny organ, a że jest głównym punktem zarządzania, sterowania i świadomości to objawy mogą być różnorodne, od omamów wzrokowych po porwania przez kosmitów bądź inne opętania i demony.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|