W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Uwaga! Znajdujesz się w jednej z sekcji autorskich forum.
Administracja forum nie ponosi odpowiedzialności za ewentualną cenzurę w tym wątku.
Moderatorem tego tematu jest jego założyciel czyli autor pierwszego posta.

Czym jestem?  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
11 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Autorskie Odsłon: 2839
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nabojka




Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 22
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:07, 17 Sty '10   Temat postu: Czym jestem? Odpowiedz z cytatem

Czym jestem?
Każdy z nas zastanawiał sie kiedyś na tym czym jest, lub czym mu sie wydaje że jest.Odpowiedzi szukaliśmy na wiele sposobów, ale głównie to czym jesteśmy to to co ktoś nam powiedział.Od najmłodszego wieku nasi rodzice mówili do nas po imieniu i staliśmy sie uwięźeni w tym że jesteśmy imieniem oraz drugim bardzo niszczącym wierzeniu że to co widze w lustrze to ja!Te wierzenia z reguły zostają w nas od urodzenia do śmierci, każdy z nas wierzy że odbicie które widzi w lustrze oraz nasze imię to to czym jesteśmy.
Wierzymy też że jesteśmy naszą pracą ,naszymi osiągnieciami, naszą karierą, naszą przeszłością.To sprawia że stajemy sie cieniem tego czym naprawdę jesteśmy!Wielu filozofów i myślicieli przez lata chciało zrozumieć czym jesteśmy przytocze tu Sokratesa.Mianowicie Sokrates pytał wszystkich swoich uczniów „Czym jesteś?” żaden nie umiał odpowiedzieć, wkońcu jeden z uczniów zadał to same pytanie Sokratesowi, Sokrates odpowiedział na to „nie wiem, ale ja rozumiem to nie wiem”.Doprowadziło to poźniej do powstania nauczania Zen.Większość z nas naprawdę nie wie czym jest, i to rodzi strach oraz niepokój w nas samych.Przez całe życie jesteśmy błędnie manipulowani do bycia czymś czy nie jesteśmy, celem tego tekstu jest przejżenie i spojrzenie na rożne koncepcje czym jesteśmy i zrozumienie tego czym naprawdę jesteśmy.Przez tysiące lat powstało wiele koncepcji tego czym jesteśmy przyjzyjmy sie najpierw pierwszej w która wierzy większość z nas.
Czym jestem więc jestem ciałem fizycznym, jestem imieniem, jestem pamięcią.Takie spojrzenie na nas samych to pierwsza koncepcja którą omomówimy.Zacznijmy od początku zgodnie z takim spojrzeniem rodzę się i umieram i na tym się kończy moje życie, albo inaczej przez wieczność nie istniałem i nagle zaczełem istnieć i potem znowu przestanę istnieć.Pierwsza myśl która przychodzi do głowy to strach przed śmiercią który jest czymś automatycznym jeśli zakładamy że jesteśmy ciałem fizycznym.Strach ten jest wielki i pozwala nas kontrolować, nie chcemy umierać boimy się śmierci, bo oznacza ona nasz koniec.Jest to co o nas mówi oficjalna nauka, że jesteśmy nic nie znaczącymi istotami które się pojawiają i znikają oraz że nasze istnienie to wynik losowych mutacji genetycznych(ewolucja).
Pomimo ze każdy kto przemyśli to chociaż przez chwile uzna to za stek bzdur wiekszość z nas w to wierzy i układa swoje życie według takiego właśnie schematu.Oczywiste jest że tu coś nie gra dlaczego władza nad naszym życiem miała by być nie w naszych rękach?Wroćmy jednak do tego pierwszego zagdnienia które rozważymy.Skoro jesteśmy tylko ciałem fizycznym to wyjaśnijmy pewien prosty fenomen, dlaczego odczuwamy swoje myśli swoje emocje?Kto je odczuwa jeśli jest tylko ciało to skąd się bierze ten co wszystkiego doświadcza?I kim jest ten kto doświadcza?Jeśli ta oficjalna wersja ma mieć jakiś sens to zrozumy dobrze na czym stoimy!Kim jest to ja które doświadcza myśli , odczuć emocji?Dlaczego jesteśmy obserwatorami własnych myśli, własnych emocji a nie nimi?Według oficjalnej wersji jesteśmy ciałem to dlaczego DOŚWIADCZAMY posiadania ciała?Dlaczego obserwujemy że jesteśmy ciałem?Zgodnie z tą oficjalną wersją jesteśmy niczym wieciej jak robotem który nie może przecież patrzeć na swój mózg na swoje emocje bo NIMI JEST!I tu się zaczyna robić ciekawie, skoro doświadczamy tego wszystkiego to oznacza że tym NIE jesteśmy, dowód zakończony, nie jesteśmy ciałem fizycznym o którym myślimy.Więc przejdzmy do bardzo ciekawego pytania czym jesteśmy?Niech każdy teraz poczuje czym jest, niech nie bierze czyjyś słów tylko poczuje sam czym jest dokładnie w tej chwili.
To może się wydawać trudne ale dla ułatwienia dodam że powinśmy poczuć to w sercu.Więc po chwili poczucia czym jestem co odczuwamy?Każdy może odczuc coś innego dlatego słowa nie mają tu znaczenia ważne jest generalne przesłanie.Jestem obecnością,świadomością,istotą,energią to odpowiedzi które mogą się pojawić, w chwili teraz jestem poprostu obecnością która doznaje odczucia ciała, myśli , emocji oraz świata zewnętrznego.Ale spróbujmy wejśc w głebiej to czym jest to JA.Jaka jest natura tego ja?Czym jest to ja?I gdzie jest to ja?To ja ma jedną ceche która jest kluczowa dla dalszych rozważań to ja napewno JEST, czego jesteśmy pewni bez cienia wątpliwości?Że istniejemy, ale skąd wiemy że istniejemy?Poprostu wiemy, bo poprostu jesteśmy to nasza główna cecha , istniejemy ponad wszelką wątpliwość.Teraz drugie pytanie, gdzie się to ja znajduje?Skąd pochodzi?Wiekszość powie że tu, wskaża na lokalizacje ciała.Tu jestem, ale spróbujmy poddać wątpliwości takie spojrzenie.Jak moge być tu skoro doświadczam tego co jest za oknem?Doświadczam tego, co się dzieje wokół mnie więc jak mogę być tu skoro nie jestem nigdy tu tu sie tylko zaczyna to co nazywam ja, a gdzie ona się kończy?Czy jest jakiś limit w tym czym jesteśmy czy te ja się gdzieś kończy?
Przcież potrafimy doświadczyć gwiezdnego nieba, i te gwiazdy są milony lat świetlnych od nas!Więc dowód zakończony to ja o którym mówimy napewno nie ma konkretnej lokalizacji, jest wszędzie i nigdzie!Może być w każdym miejscu lub w żadnym miejscu, my doświadczamy raczej tego że jest w wielu miejscach, pamiętajmy że ja się zaczyna jako ciało!To tylko punkt odniesienia z którego ja się manifestuje.Nic więcej!Skoro wiemy ponad wszelką wątpliwość że tak jest przejdzmy do kolejnego punktu naszego wywodu czym jest to ja?A raczej jaka jest jego natura?Podstawą naszych założeń jest że to ja JEST ponad wszelką wątpliwość.Teraz druga ważna cecha która prowadzi nas do głebszego rozumienia czym ja jest, napewno JA jest niezmiene od naszych urodziń do naszej śmierci, pomyślicie że zaraz coś tu nie gra, przecież moje ciało się zmieniło od moich urodziń, moje otoczenie się zmieniło, więc ten ja bez kontretnej lokalizacji się ciągle zmienia, ale jednak tu jest haczyk mówimy o JA które doświadcza tego że jest tym ja.Lub prościej to ujmując ja które jest tym co obserwuje to wszystko, ten cały świat te ja się nie zmieniło i nigdy się nie zmieni, pokaże teraz jak proste to jest, cały czas widzimy zmiane ale żeby widzieć zmiane musimy być niezmieni, dlaczego?
Jeśli byśmy się zmieniali jak zauważymy zmiane?Przecież zmiana nie widzi zmiany BO SIĘ ZMIENIA, natomiast my się nie zmieniamy dlatego widzimy zmiane!To takie proste, dowód zakończony skoro wiemy już dwie rzeczy to tym ja którym jesteśmy idzmy dalej narazie stoimy na tym że ja nie ma lokalizacji i ja jest niezmiene.Skoro jest nie zmiene czyli NIE podlega zmianie to musimy zrozumieć kolejny ważny aspekt tego co rozważmy jeśli ja jest niezmiene to jest wieczne!Cały znany nam świat podlega zmianie, wszystko się zmienia ale to co obserwuje obserwator ISTOTA którą jesteśmy się nie zmienia i dlatego widzimy zmiane to oznacza też że skoro nie podlega zmianie NIC nie może na to wpyłanać bo jest niezmiene!Nic nie może wpłynąc na coś co jest niezmienie bo z samej definicji nie podlega zmianie, i to oznacza że jest wiecznie BO nie podlega zmianie, jest poza zmianą.
To znaczy że nie ma to ani początku ani końca nie podlega czasowi bo czas to zmiana a skoro nie podlega zmianie TO NIE PODLEGA czasowi a skoro nie podlega czasowi to jest poza nim!Tak ciężko w to uwierzyć ale JA jest poza czasem, skoro jest poza czasem i jest wieczny nie ma konkretnej lokalizacji, to sprawia że już wiemy więcej o ja którym jesteśmy JA nigdy nie zaczeło istnieć w jakimś momęcie w czasie istniało od zawsze!!!To dla wielu z nas wydaje się nie możliwe, powiem wprost nie da się tego pojąć umysłem, ten zaskakujący pomysł że istniejmy od zawsze może nas przyprawić o ból głowy!Nasze istnienie się nigdy nie zaczeło bo nie podlegamy zmianie jaką jest czas, więc oczywiste jest że nasze istnienie nie może się nigdy zakończyć bo ja coś co nie podlega zmianie ma się zmienić?To wspaniała wiadomość ja jest niezmiene i co za tym idze nieśmiertelne.Wiele osób zapyta jak to możliwe że będe istniał bez ciała i umysłu?
Żeby odpowiedzieć na te trudne pytanie musimy zrozumieć troche więcej tego ja którym jesteśmy, musimy wejść głębiej.Zacznijmy od prostej koncepcji wszystko jest energią, wszystko co widzimy jest energią, a energią ma pewną zasadniczą ceche nie może być stworzna lub zniszczona.Tak samo z nami nie możemy być stowrzeni albo zniszczeni bo nie podlegamy zmianie!Więc wieczność to główna cecha tego czym jesteśmy energia podlega zmianie, pojawia się i znika, wszystko co ma forme , nazwę ,treść przychodzi i odchodzi ale to co jest niezmiene jest wiecznie i trwałe.Wrócmy jednak do tego gdzie jest istota?Pozatym że nie ma konretnej lokalizacji ma jedną ważna ceche porusza się w wymiarach, wszystko co widzimy to 3 wymiary przestrzene i jeden czasowy, tak zwana czasoprzestrzeń poruszamy się w niej doświadczamy w niej nasze ciało jest własnie tym czasoprzestrzenią!
Jest to czterowymiarowy konstrukt który służy do doświadczania tej rzeczywistości jest ona pojazdem dla tego czym jesteśmy wiecznego JA niezmienego ja, to ja ma jeszcze bardzo ważna ceche, jest jak lustro odbija to co jest, odbija świat jaki widzimy, gdyby tego nie robiło nie moglibyśmy doświadczać świata.Więc zadajmy sobie jeszcze trudnijsze pytanie czym jest to ja?Pozatym że jest wiecznie, i niezmiene czym jest?Czy jest energią?Nie bo energia podlega zmianie.Czy jest czasem lub przestrzenią?Nie bo czas i przestrzeń podlegają zmianie, więc czym jest?Pobawmy się matematykąco się stanie jak zabierzemy cały świat i zostawimy istote co zostanie?
Odpowieć jest bardzo prosta to co było na początku czyli poprostu obecność albo istota,jeśli nie ma świata ta istota nie odbija niczego więc jest nieskończoną pustką!Jak sobie wyobrazić nieskończoną pustke?I czym jest nieskończona pustka?Która nie podlega zmianie?Wejdzmy jeszcze głebiej w te rozważania i zrozumy jeden kluczowy fakt, czy pustka może istnieć bez świata?Czy pustka może istnieć sama?Żeby to zrozumieć musimy sobie zadac powownie pytanie gdzie jest pustka?Odpowiedz wszędzie i nigdzie!To jak pustka może istnieć bez świata skoro świat jest jej częsćia?Odpowiedź jest prosta NIE MOŻE!I tu kończymy kolejny dowód, wniosek pustka nie może istnieć bez świata bo świat jest pustką!Pustkę tę nazywam istotą, niektórzy nazywają ją duchem lub wielka prożnia z ktorej sie wszystko wywodzi.Skoro nie może istnieć bez świata to zadajmy kolejne pytanie skąd bierze się świat?
Odpowiedź jest prosta z pustki bo pustka JEST światem, świat jest cześcią naszej istoty którą jesteśmy.Skoro istota jest wszystkim i jest wieczna niezmiena wroćmy do pytania co się dzieje z nami po śmierci?Czy wracamy do wielkiej pustki jaką jesteśmy?Nie ponieważ nie da się odseparować pustki od świata bo świat jest tworej pustki/istoty!Nie można ich rozdzielić bo są oba jednym aspektem wiecznej kreacji która jest pustką.Więc co się dzieje z istota po smierci?Odpowiedź jest prosta ISTNIEJE, istnieje dalej ponieważ istota jest wszystkim nie może przestać istnieć bo energia która wszystko tworzy nie może zostać stworzona lub zniszczona.Przejdzmy o krok dalej, wrócmy do koncepcji wymiarów, każdy nawet laik slyszał o czymś co się nazywa ciałem astralnym nie ważne czy wierzymy w to że takie ciało istnieje czy nie ale jedno jest pewne są ludzie którzy umieją wychodzić z ciała i podróżować po światach astralnych, pamietajmy że istota jest wieczna i nie może przestać istnieć jeśli jej ciało fizyczne przestaje istnieć to inne ciało jest wykorzystane jako pojazd do doświadczania innej rzeczywistości!
To takie proste, skoro nasze ciało fizyczne umiera pozostaje nam to astralne które z samej nazwy pozwala nam się poruszać po światach astralnych, idzmy jeszcze dalej zadajmy bardzo trudne pytanie jaki jest świat?Świat jest stworzony przez istotę więc napewno ma jedną cechę jest wieczny i nie zmieny.Więc skąd zmiana?Odpowiedź jest bardzo prosta ponieważ w taki sposób postrzegają rzeczywistość nasze umusły nasze ciała.Nie ma świata jest tylko istota z której świat sie manifestuje!Powiesz nie możliwe?To wroćmy do naszego wywodu dotyczącego tego gdzie jest istota, istota jest wszedzie i nigdzie, jest w kazdym i w nikim a skoro tak to jest wszystkim i niczym, jest kazdą możliwością i brakiem możliwości!Wszystko co istnieje to tylko istota która przyjmuje formę tą forme nazywamy energią , i ma jedną ceche podlega zmianie!I to wspaniała wiadomość by gdyby energia nie podlegała zmianie nie istniał by wszechświat ponieważ nie zauważalibyśmy go była by tylko wieczna pustka w której się nic nie dzieje.Wiemy już że istota która się manifestuje przez energie zawsze to robi, są rożne rodzje energi ja wyrózniam 3 materie,antymaterie obie poruszają się w czasie, oraz trzeci rodziaj jeszcze nie odkryty energie która się nie porusza w czasie.
Potrafimy sobie wyobraźić światy zbudowane z energi która się porusza w czasie wyobraźmy sobie teraz światy z energi która się nie porusza w czasie tej energi najbliżej do opisu naszej istoty, wyobraźmy sobie świat w którym nasze ciała się nie starzeją a przeszłość i przyszłość oraz teraźnijszość istnieją jako JEDNO!Wiem to cieżkie ale skoro istota jest właśnie tą niezmieną w czasie energią to świat istoty nie podlega zmianie a co zatym idze wszystko co w nim istnieje jest JEDNYM.Ale koncepcja jedności to bardzo trudna sprawa, zastanówmy się skąd z istoty która ja wiemy jest wieczna bierze się jedność?Skoro istota jest wszedzie i nigdzie, jest wszystkim i niczym to oznacza że jest i jednym i drugim, jest i materią i antymatrią, jest poprostu wszystkim a co za tym idze nie podlega zmienie czyli wszystko co w niej jest występuje jako jedność!
Nie ma czasu nie ma lokalizacji wszystko jest jako jedność, wyobraźmy sobie świat istoty w którym wszystko wystepuje jako jedność?Przyszłość , przeszłość , teraźnijszość wszystko to jako jedność dalej a co z lokalizacją?Skoro istota jest wszędzie i nigdzie to lokalizacja nie istnieje istota może być wszedzie i nigdzie!Wyobraźmy sobie taki stan!Nie ma czasu nie ma lokalizacji to jest nasz prawdziwy potencjał!To czym nasza istota jest nie ma dla niej praw fizyki, prawa fizyki istnieją tylko dla ciała którego nasza istota używa do doświadczania tej rzeczywistości.W wielu wierzeniach istnieje koncepcja reinkaracji, rozpatrzmy ją teraz z nowym głębszym zrozumieniem.Reinkarnacja to nic innego jak przeskoczenie istoty z jednego ciała do drugiego.Widocznie coś sprawia że istota chce dalej życ w tym świecie i to robi.Może was gryść jeszcze jedno pytanie jak to możliwe że istota jest w kazdym w nas i jest każdym z nas skoro jest tylko jedna istota?
Odpowiedź istota NIE MA LOKALIZACJI!Jest wszędzie i nigdzie.Więc wróćmy do tego czym jest smierć to poprostu przemieszczenie się z jednej rzeczywistości do drugiej zależy od tego gdzie istota chce być możę reinkarnować, lub może podróżować po innych wymiarach.Czym są inne wymiary?Są energią tak jak te widzialne i mają jedną wspolną rzecz zachodzi w nich zawsze zmiana dlatego możemy w nich istnieć a co ja nie istniejmy w wymiarach?Wtedy nie ma czasu nie ma lokalizacji jest wszystko jako jedność cały wszechświat staje się jednośćią!Mam nadzije że ten teskt sprawi że zaczeniecie sie bardziej zastanawiać nad tym czy naprawdę jestem małym ja patrzącym w lustro czy wszystkim co jest istotą która doświadcza tego że jest w ciele!
Na koniec jeszcze jedna koncepcja skoro istota jest każdym to i ja i ty i my i wszyscy jesteśmy jednościa jedną istotą!Nawet największy wróg którego nie nawiedzimy jest odbiciem nas samych.I ostanie pytanie dlaczego tego nie potrafimy zauważyć?Ponieważ zamiast postrzegać świat istotą robimy to umysłem!Przeszliśmy daleką droge od ciałą fizycznego do istoty która jest wszystkim co jest i wszystkim czego nie ma mam nadzieje że ten tekst zmusi was do myślenia że świat może być czymś wieciej niz wam się wydaje!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JA




Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1549
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:29, 17 Sty '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mam podobny tok myślenia.
Mam też wrażenie, że gdzieś to już czytałem.
Tekst jest dobry Smile, choć mało wyraźny.

Dodam. Skoro wszystko jest jedne i to jedne jest jedynym istnieniem to jak ono istnieje? Teraz wyobraź sobie, że nie istniejesz. Wyobraź sobie, że Twoje istnienie nie istnieje i nie ma nic. Jestem wdzięczny sobie, że istnieję, ale kiedykolwiek myślę o tym, że jestem niczym i wszystkim to zastanawiam się w jaki sposób istnieję. Teraz ogarnia mnie strach nieistnienia, serce łomocze coraz szybciej i obraz się przyciemnia. Spróbujcie sobie wyobrazić stan nieistnienia...

P.S. Osoby, które nie lubią zagłębiać się w filozofię skomentują to krótko (to moje i Twoje, czyli moje:P ), że ostro jaramy Razz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
nabojka




Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 22
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:23, 17 Sty '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak ale jak coś co nie podlega zmianie może się zmienić?Jak można przestać istnieć skoro nie podlegamy zmianie?Zadaj sobie jedno pytanie gdzie byłeś zanim sie narodziłeś?Wsześniej czy poźniej znajdsziesz opdowiedź a to uspokoi twój umysł.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aya Sophia




Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1227
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:16, 17 Sty '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Akapit (od łac. a capite, dosł. od głowy, czyli początku) – podstawowy sposób dzielenia łamu na rozpoznawalne wzrokiem mniejsze fragmenty w celu zwiększenia czytelności tekstu.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Akapit
_________________
"W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
nabojka




Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 22
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:30, 17 Sty '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Porawiłem czy teraz jes dobrze?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
agharto




Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 229
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:07, 18 Sty '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Juz jest lepiej, ale...

Cytat:
Akapity buduje się poprzez:

* wcięcie akapitowe – odsunięcie pierwszego wiersza akapitu od marginesu,
* odstęp międzyakapitowy – zwiększenie odstępu pomiędzy akapitami za pomocą stosownej opcji w programie do składu lub metodą nieprofesjonalną przez wstawienie pustego wiersza.



Smile
_________________
to konto jest na sprzedaż za 0.50 BTC
kontakt: lolencjusztopedzio@live.com
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:58, 18 Sty '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

miałem kiedyś podobne myśli, pewnie jak każdy człowiek, któremu poszerza się świadomość

zmierzasz w dobrym kierunku ale momentami wyciągasz nieprawidłowe wnioski

oddzielasz istotę od ciała i umysłu, jesteśmy obserwatorem więc to co obserwujemy nie jest nami, tyle że to "jesteśmy" jest jedynie iluzją i maską, jedną z wielu, aktualny stan świadomości i emocji jest jednym z wielu "nas", osho pisał, że nasza świadomość to jedynie powierzchnia oceanu podświadomości, chwilowa iluzja

wydaje nam się że jesteśmy, ale nawet tak prozaiczne rzeczy jak spadek ciśnienia, deszcz za oknem, brak światła, choroba, osłabienie organizmu, prowadzą do zmian w sposobie postrzegania świata

"ja" normalne, typowe, staje się "ja" agresywnym, depresyjnym, zakręconym, roztargnionym, złośliwym, zakochanym do szaleństwa, zwariowanym, itd itp

"ja" możesz porównać do obrazu na monitorze, wydaje ci się, że tylko ten obraz istnieje i jest czymś niezależnym, ale to nic więcej jak wizualizacja tego co drzemie na twardym dysku, działając o aktualną moc procesora i pamięci, wystarczy parę zwarć i zaczynają sypać się bluescreeny, pada dysk i nie potrafimy sobie czegoś przypomnieć

twierdzimy że istniejemy podczas gdy umieramy każdego wieczora - nasza świadomość ulega wyłączeniu, o poranku zaczynamy nowe życie, poprzedni dzień ulega zatarcia

jesteśmy wszystkim i jesteśmy niczym

"my" to chwilowy kwiat na łące

a jednak to chwilowe doświadczenie wartościuje nasz aktualny żywot

bo to co mamy jest wszystkim co mamy

chwilowo
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
mczesiekk




Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 286
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:39, 23 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Podczas pierwszego pobytu Stevenson dowiedział się, jak w 1958 roku urodził się Imad syn Mahammeda. Pierwszym słowem, które wypowiedział, było "Jamileh" . Jego rodzice nie wiedzieli o tym , ale było to imię żony Ibrahima Boumhazy'ego, człowieka którego reinkarnacją zdawał się być Imad. Gdy tylko Imad nauczył się formułować zdania, zaczął opowiadać o swoim przeszłym życiu. Ojciec ganił go za opowiadanie kłamstw, ale Imad trwał przy swoim. W wieku dwóch lat spontanicznie na ulicy rozpoznał sąsiada Boumhazy'ego. Podawał też wiele szczegółów dotyczących domu Boumhazy'ego, jego krewnych i jego życia. Rodzina Elawarów nie była tym jednak na tyle poruszona, by cokolwiek sprawdzać. Jego ojciec, Mohammed, był wprawdzie raz na pogrzebie w mieście Khriby, gdzie mieszkał Boumhazy, ale nie spotkał nikogo z jego rodziny.
Te dwie wioski, Kornayel i Khirby, są oddalone od siebie zaledwie 20 mil, ale ludzie z tych okolic nie podróżowali zbyt wiele i członkowie rodzin Elawarów i Boumhazych byli całkowicie pewni, że nigdy się nie spotkali. Po zebraniu wszystkich możliwych informacji o Imadzie Stevenson udał się do Khirby, by zebrać wszelkie dostępne dane od rodziny Boumhazych.
Następnie Stevenson zabrał Imada i jego ojca do Khriby, gdzie Imad został przedstawiony rodzinie Boumhazych. Wielu członków tej rodziny rozpoznał spontanicznie, zwracając się do nich w właściwy sposób. Rodzina Boumhazych była zdumiona zachowaniem Imada. To pięcioletnie dziecko zachowywało się, jak oceniła rodzina, dokładnie tak jak zachowywał się Ibrahim.
Niektóre stwierdzenia Imada, dotyczące jego poprzedniego życia i zawierające intymne szczegóły i precyzyjne uwagi o jego domu i krewnych, są umieszczone poniżej.
Samo bogactwo podawanych informacji i ich duża szczegółowość wydają się wykluczać zbieg okoliczności jako choćby częściowe wytłumaczenie. Z 57 faktów sprawdzonych przez Stevensona 51 zostało zweryfikowane jako prawdziwe.



Hans Eysenck i Carl Sargent
Tłumaczenie: Arkadiusz Czaja

http://www.paranormalne.eu/forum/dyskusj.....t2586.html

Nie bede otwieral nowego tematu a tutaj w miare pasuje =)
_________________
Prawdę swą głoś spokojnie i jasno, słuchaj też tego co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci, oni też mają swoją opowieść.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
sonic3




Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 682
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:51, 23 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nabojka brawo bardzo dobry tekst Smile
i można z niego jeszcze wiele więcej wywnioskować udowodniłaś jeszcze choćby 2 kwestie czasoprzestrzeń która jest dla nas czymś tak fundamentalnym naprawdę nie istnieje i jest iluzją nas samych, a my jako świadomość jesteśmy dowodem na istnienie niefizycznych wymiarów ponieważ nie można naszej świadomości uchwycić, zmierzyć i ogarnąć jej granic żadnym z fizycznych narzędzi i sposobów, ponieważ jest ona czymś nie związanym z 4 wymiarami jakie znamy. Świadomość nie jest niczym materialnym ani energetycznym jest czymś zupełnie innym odczuciem doświadczania wszystkiego, nie kończy się nigdzie ani nie zaczyna po prostu jest bez barier i granic umiejscowiona w nieskończoności siebie samej.
Idąc dalej tym tropem okazuje się, że istnieje tylko jeden wymiar czyli świadomość, reszta jest jej tworem w tym nasza fizyczna czasoprzestrzeń jest jej efektem.
Wiele z tych kwestii to nie tylko filozofia ale i nauka nam to doskonale przedstawia. Fizyka już dawno temu wskazała nam drogę sugerującą, że patrząc na świat z podstawy materialnej trzymaliśmy mapę do góry nogami, czynnik nas jako świadomości/obserwatora był do tej pory ignorowany i pomijany w wielu teoriach jak się okazało sama praktyka wymusiła radykalne zabranie się za ten pominięty element układanki, gdy okazało się że bez obserwatora nie da się nic zmierzyć, zbadać i udowodnić oraz, że sam obserwator ma fundamentalny wpływ na wszystko. Co do kwestii nierozdzielności (jedności) to fizycznie także zostało to przebadane wynik jest niesamowity. Wszechświat jaki obserwujemy nie składa się z jakiejś określonej liczby cząsteczek elementarnych, ponieważ nie istnieje coś takiego jak cząsteczka elementarna (element) za to istnieją tylko zależności względem czegoś co można określić jako niekompletny element. Rozróżnienie w jednym nadajemy my sami jako świadomość, nie ma czegoś takiego jak 1 biurko są tylko relacje atomów, które tworzą ten obiekt. Niema czegoś takiego jak 1 atom jako cząsteczka istnieje tylko relacja względem jądro atomu, a elektrony, nie ma czegoś takiego jak jedno jądro atomu czy elektron istnieją tylko relacje względem nukleonów i cząsteczek elementarnych, potem ciągnie się to w ten sam sposób dalej i w ten sposób potwierdza się teza, że nasza doświadczana rzeczywistość jest holograficzna oraz jest fraktalna, ponieważ odzwierciedla ona tylko 1 element który dzieli się w nieskończoność tworząc wszystko. Każda cząsteczka elementarna fundamentalnie nie istnieje, nie można nawet określić jej położenia za to istnieją po między nią, a fraktalnie odbitą nią relacja, dlatego przyjmuje się, że cząsteczki elementarne nie są niczym fizycznym, czy energetycznym, a bardziej informacją, a od informacji do myśli niedaleko. Dlatego jedynym istniejącym wymiarem jest właśnie świadomość tworząca relacje w samej sobie myślą. Niszcząc jeden elektron, atom czy nukleon zniszczymy cały wszechświat, całą mechanikę czasoprzestrzeni i właśnie dlatego nie jest możliwym stworzenie ani zniszczenie energii ponieważ my sami nią jesteśmy.
Temat rzeka ale warto o tym pisać ponieważ w dzisiejszym świecie potrzeba nam wielu refleksji Smile

Voltar co do cytatu: twierdzimy że istniejemy podczas gdy umieramy każdego wieczora - nasza świadomość ulega wyłączeniu, o poranku zaczynamy nowe życie, poprzedni dzień ulega zatarcia to się z nim absolutnie nie zgodzę, wszystko zależy od tego jaki punkt postrzegania przyjmiemy. Pierwsze zdanie: twierdzimy że istniejemy podczas gdy umieramy każdego wieczora te twierdzenia nie wpływają na siebie ponieważ nawet umieranie wieczorem nie neguje faktu istnienia za dnia. Nie twierdzimy, że istniejemy ale to odczuwamy jest to nasz 100% pewniak, którego nikt nie jest wstanie nam go zanegować, istniejesz i to jest faktem oraz twoim najlepszym dowodem jaki posiadasz. Dalej śmierć nie istnieje istnieje tylko zmiana, jeżeli świadomość jest podstawą naszej rzeczywistości, jest ona wszystkim i nie ulega ona nigdy wyłączeniu pomimo tego, że nie pamiętasz tego co się działo gdy spałeś to nie wyłączyłeś świadomości, a zmieniłeś jej stan. poza tym tego co się wówczas dzieje nie pamiętają tylko ci co nie praktykują treningu zapamiętywania snów, można się tego nauczyć i wówczas łatwo zauważy się, że świadomi jesteśmy zawsze. Umysł i świadomość 2 różne rzeczy, a to co niektórzy uznają za stan nieświadomości jest stanem nie zapamiętywania.
_________________
http://zakazaneowoce.pl/imgs/banery/baner-zakazaneowoce-350x20.jpg
Zdolność do dziwienia się jest początkiem do mądrości
Prawa jednego człowieka kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa drugiej osoby.
W jedności siła nie w budowanych murach!!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
astrit




Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 940
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:02, 23 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

oooo pardon...czy to odnosi się do autora ten wątek czy ogólnie, bo w tytule tematu chyba powinno byc "kim jestem?"
a tak poza tym i tak wszystko jest iluzją , nawet to co tu wyskrobaliscie pieczołowicie thumright
_________________
nie konwersuje z babochłopami.

*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
astrit




Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 940
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:40, 23 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jeszcze mały dodatek


_________________
nie konwersuje z babochłopami.

*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
aro_klb




Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 1484
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:29, 24 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Jak słyszałeś, na początku był tylko Duch. Stworzył on, dzięki swojej
niezmiernej sile, wszystko to, co istnieje materialnie. Stworzył planety,
słońca, rośliny, zwierzęta, mając jeden cel: aby zaspokoić swoją duchową
potrzebę. Jest to zupełnie logiczne, jako że jest on czystym duchem. Widzę,
że już się zastanawiasz, po co tworzyć rzeczy materialne aby osiągnąć
duchowe spełnienie. Spróbuję ci to wyjaśnić w ten sposób: Stwórca szukał
duchowych doznań poprzez świat materialny. Widzę, że wciąż z trudem
nadążasz - ale robisz postępy.
‘Aby mieć takie doznania, zapragnął ucieleśnić maleńką część swojego
Ducha w istocie fizycznej. Aby tego dokonać, powołał Czwartą Siłę - siłę,
o której Thao jeszcze ci nie mówiła i która dotyczy wyłącznie duchowości.
Na tym polu również obowiązuje Uniwersalne Prawo Wszechświata
‘Z całą pewnością wiesz, że wzór Wszechświata wymaga, aby dziewięć
planet krążyło wokół słońca12. Z kolei słońca te krążą wokół większego
słońca, które stanowi jądro dla dziewięciu takich słońc i ich dziewięciu
planet. Ciągnie się to tak aż do centrum Wszechświata, skąd wziął swój
początek wybuch, który Anglicy nazwali 'Big Bang'.
‘Oczywiście, czasem zdarzają się wypadki, w rezultacie których jakaś
planeta znika z systemu słonecznego, czy też się do niego dołącza. Nie
mniej jednak, z upływem czasu, system słoneczny wraca z powrotem do
stanu równowagi i liczba dziewięć znowu stanowi podstawę w jego
strukturze.
‘Czwarta Siła odgrywa bardzo ważną rolę: powołuje do istnienia
wszystko to, co Duch sobie wyobraził. Pozwala ona 'umieścić'
nieskończenie drobną cząstkę Ducha w ludzkim ciele. Cząstkę tę mógłbyś
nazwać 'Ciałem Astralnym'. Stanowi ono jedną dziewiątą istoty człowieka i
samo jest jedną dziewiątą 'Wyższej Jaźni', która jest czasami nazywana
'nadświadomością'. Innymi słowy, Wyższa Jaźń człowieka jest istotą, która
wysyła jedną dziewiątą samej siebie do ciała człowieka, co staje się jego
Ciałem Astralnym. Inne ciała fizyczne są podobnie zamieszkiwane przez
pozostałe jedne dziewiąte tej samej Wyższej Jaźni, nie mniej jednak każda
część stanowi integralną część centralnej istoty.13
‘Następnie, Wyższa Jaźń jest jedną dziewiątą Wyższej Jaźni wyższej
kategorii, która to z kolei stanowi jedną dziewiątą Wyższej Jaźni jeszcze
wyższej kategorii. Proces ten powtarza się aż do samego Źródła i umożliwia
niezmiernie złożoną filtrację doświadczeń duchowych, której wymaga
Duch.‘Niech ci nie przychodzi do głowy, że Wyższa Jaźń pierwszej kategorii
niewiele znaczy w porównaniu z innymi. Funkcjonuje ona na niższym
poziomie, nie mniej jednak jest niezwykle potężna i ważna. Potrafi leczyć
choroby14 i nawet przywrócić do życia umarłych. Istnieje wiele
przypadków ludzi, u których stwierdzono śmierć kliniczną, i którzy
powrócili do życia w rękach lekarzy, nie mających żadnej nadziei na ich
uratowanie. To co przeważnie ma miejsce w takich przypadkach jest wynikiem tego,
że Ciało Astralne człowieka spotyka się z Wyższą Jaźnią.
Ta część Wyższej Jaźni opuszcza ciało fizyczne podczas okresu 'śmierci'.
Widzi ona swoje ciało fizyczne poniżej i lekarzy, którzy próbują je
przywołać ponownie do życia. Widzi także swoich bliskich, którzy je
opłakują. W takim stanie, w Ciele Astralnym, człowiek będzie się czuć
doskonale - nawet błogo. Zazwyczaj porzuca on ciało fizyczne, często
stanowiące źródło wielkiego cierpienia i czuje się wykatapultowany w głąb
'psychicznego kanału', na końcu którego znajduje się cudowne światło a za
nim - stan niezmiernej błogości.
‘Jeżeli, przed przejściem przez ten kanał do błogiego światła, które jest
jego Wyższą Jaźnią, człowiek ma najmniejszą ochotę nie umierać - nie ze
względu na niego samego, ale dla dobra tych, którzy go potrzebują, na
przykład małych dzieci, będzie prosił (swoją Wyższą Jaźń15) aby wrócić. W
pewnych przypadkach dostanie zgodę na powrót.
‘Komunikujesz się nieustannie z twoją Wyższą Jaźnią za pomocą kanału
mózgowego. Działa on jak stacja nadawcza i odbiorcza, przewodzi
specjalne drgania bezpośrednio pomiędzy twoim Ciałem Astralnym i twoją
Wyższą Jaźnią. Twoja Wyższa Jaźń obserwuje cię nieustannie w dzień i w
nocy i może interweniować, aby ocalić cię od nieszczęśliwego wypadku. Na
przykład ktoś próbuje zdążyć na samolot, bierze taksówkę, ale ona psuje
się w drodze na lotnisko, bierze drugą, ale ona też się psuje - tak sobie. Tak
sobie? Czy uwierzyłbyś w taki zbieg okoliczności? Samolot, o którym mowa,
rozbija się trzydzieści minut potem i nikt nie uchodzi z życiem. Ktoś inny,
staruszka cierpiąca na reumatyzm, która ledwo chodzi, zaczyna
przechodzić na drugą stronę ulicy. Rozlega się głośne trąbienie klaksonu i
pisk opon, ale tej staruszce udaje się w cudowny sposób uskoczyć przed
nieszczęśliwym wypadkiem.
‘Jak można to wyjaśnić? Nie nadeszła jeszcze jej pora aby umrzeć, więc
jej Wyższa Jaźń interweniowała. W ciągu jednej setnej sekundy Wyższa
Jaźń wyzwoliła reakcję w jej gruczołach z adrenaliną, które na kilka sekund
dały jej mięśniom wystarczająco dużo siły, żeby zdołała uskoczyć i
uratować swe życie. Adrenalina uwolniona do krwi umożliwia ucieczkę
przed nagłym niebezpieczeństwem. Pozwala także pokonać za pomocą
gniewu bądź strachu to co 'niepokonalne'. Jednakże zbyt duża dawka
adrenaliny staje się śmiercionośną trucizną.
‘Nie tylko kanał mózgowy zdolny jest do przekazywania informacji
pomiędzy Wyższą Jaźnią i Ciałem Astralnym. Inny kanał istnieje w
marzeniach sennych - lub, powinienem nawet powiedzieć, we śnie. W
pewnych fazach snu, twoja Wyższa Jaźń może wezwać do siebie Ciało
Astralne. Może wtedy przekazać instrukcje lub pomysły, regenerować
Ciało Astralne w pewien sposób uzupełniając jego siłę duchową czy też
oświecić je odnośnie rozwiązania ważnych problemów .Z tego powodu
niezwykle ważne jest, aby twój sen nie był zakłócany przez niepożądany
hałas czy też nocne koszmary spowodowane szkodliwymi wrażeniami
wywołanymi w ciągu dnia. Być może lepiej zrozumiesz znaczenie waszego
starego francuskiego powiedzenia: "Noc przynosi radę".
‘Ciało fizyczne, w którym obecnie egzystujesz, jest samo w sobie
bardzo złożone, nie mniej jednak jest niczym w porównaniu ze
złożonością procesu rozwoju, który zachodzi w Ciałach Astralnych i
Wyższych Jaźniach. Spróbuję to wyjaśnić jak najprościej, aby zwykli ludzie
z twojej planety mogli to zrozumieć.
‘Twoje Ciało Astralne, które zamieszkuje w każdym normalnym
człowieku, przekazuje swojej Wyższej Jaźni wszystkie wrażenia, których
doświadcza za życia w ciele fizycznym. Wrażenia te przechodzą przez
ogromny 'filtr' dziewięciu Wyższych Jaźni zanim dotrą do eterycznego
'oceanu', który otacza Ducha. Jeżeli wrażenia te opierają się zasadniczo na
materializmie, wówczas Wyższe Jaźnie mają olbrzymie trudności z ich
filtrowaniem, podobnie jak filtr wodny zapycha się szybciej filtrując brudną
wodę aniżeli czystą.
‘Jeżeli w rezultacie licznych przeżyć, których doświadczasz w swoim
życiu, zapewnisz żeby twoje Ciało Astralne skorzystało w sensie
duchowym, nabywa ono wówczas coraz więcej duchowego zrozumienia.
Po pewnym czasie, który może trwać od 500 do 15000 waszych ziemskich
lat, twoja Wyższa Jaźń nie będzie już miała co filtrować.
‘Ta część Wyższej Jaźni, która znajduje się w Ciele Astralnym Michela
Desmarqueta będzie tak duchowo zaawansowana, że dotrze do następnego
etapu, gdzie będzie musiała mieć do czynienia bezpośrednio z Wyższą
Jaźnią następnej, wyższej kategorii. Możemy porównać ten proces do
dziewięcio-stopniowego filtru, służącego do wyeliminowania dziewięciu
niepożądanych elementów z przepływającej wody. Na końcu pierwszego
stopnia procesu filtrowania, pierwszy element będzie zupełnie
wyeliminowany i pozostanie osiem. Oczywiście, aby uczynić tą informację
bardziej strawną, robię ogromny użytek z wyobraźni.
‘Wówczas to Ciało Astralne zakończy swój cykl u Wyższej Jaźni
pierwszej kategorii i odłączy się od Wyższej Jaźni numer jeden aby
przyłączyć się do Wyższej Jaźni drugiej kategorii. Cały ten proces się
powtarza. W tym momencie, Ciało Astralne jest także wystarczająco
rozwiniete duchowo, żeby awansować na planetę następnej kategorii.

źródło: www.thiaoouba.com/misja.pdf
Już wiecie czym jesteście?? Wink
_________________
Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Guru7




Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 195
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:48, 24 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

doczytalem tekst do momentu gdy napisales, ze Ja jest nie zmienne
a jak moze byc nie zmienne, skoro w ciagu zycia wielu ludzi przechodzi przemiane, i nie mowie tu o nauce, tylko o czesto diametralnych zmianach osobowosci pod wplywem srodowiska lub poprostu jakis zdarzen,
kazdy sie zmienia , jedni w wiekszym, drudzy w mniejszym stopniu
tak np, zawziety kryminalista, moze np po 50 latach przestepczego zycia pod wplywem jakis dramatycznych bodzców, stac sie dobrym czlowiekiem, zupelnie innym czlowiekiem
wiadomo takie rzeczy jak poczucie humoru, czy ulubione potrawy moga pozostac takie same ale ten czlowiek sam w sobie jest juz zupelnie inny, wiec Ja równierz jest zmienne

nie wspominajac juz o zmianie osobowosci, postrzegania i wielu innych gdy dorastamy
no chyba nie powiesz, ze to jak sie zmienia swiadomosc, postrzeganie i charakter podzczas dorastania od wieku 0 do smierci jest zadna zmiana
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
sonic3




Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 682
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:02, 24 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To o czym pisze w sensie JA nabojka to Świadomość, to o czym ty mówisz to wzorce zachowani danej osoby. Musisz na to spojrzeć z głębszej perspektywy, ty nie jesteś swoim imieniem, swoimi zachowaniami, swoją pamięcią itd ty jesteś osadzony w tym wszystkim głębiej jesteś samoświadomością. Do tego poziomu postrzegania nie dotrze się logiką, czy w ogóle procesami myślowymi to głębsze ja trzeba poczuć np. wyciszając się zupełnie przez medytacje, aby w pełni sobie ją uświadomić musisz usunąć te wszystkie przedmioty które ją zasłaniają jak myśli i wzorce zachowań pozostawiając jedynie pustkę w umyśle.
Kartezjusz powiedział myślę, więc jestem, a czy jak przestaniesz myśleć to znikniesz? nie, zniknie tylko to co odgrywasz w swoim życiu, a ty sam jako niezmienna świadomość pozostaniesz.
Czy jak byłeś dzieckiem twoim ciałem sterował inny ja? nie, ponieważ ty zawsze byłeś centralnym punktem twojej rzeczywistości. Ty to nie myśli, ty to nie procesy myślowe, ty to nie ciało ty to ta nieuchwytna przez naukę jak na razie cząsteczka zwana świadomością ona zawsze pozostaje tobą.
_________________
http://zakazaneowoce.pl/imgs/banery/baner-zakazaneowoce-350x20.jpg
Zdolność do dziwienia się jest początkiem do mądrości
Prawa jednego człowieka kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa drugiej osoby.
W jedności siła nie w budowanych murach!!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
nabojka




Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 22
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:29, 24 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Świadomość i istota o której mówie w tym tekscie to jedno i to samo, nie chciałem używać słowa świadmość bo kojarzy mi się to z wywodami Icke dotyczącej nieskończonej świadmości, a ja chciałem napisać coś od siebie. Ale generalnie podsumowując to świadmość jest czymś niematerialnym z którego się wszystko wywodzi, niematerialna cześcią świata
i jak slusznie zuwazyłeś atomy wcale nie są materią nie zachowują się jak materia, a to oznacza że świat nie jest materialny ponieważ jest stworzony na podobieństwo swojego stwórcy którym nie jest żaden Bóg siedzący w niebie i
patrzący co robimy ale właśnie ta świadmość, i ta świadmość to tak zwana wielka pustka, mówia o tym buddysci że jedyne co istnieje to właśnie pustka, ale ja wiem że to nie jest zwykła pustka, ale pustka z której się wywodzą wszystkie rzeczy jakie istnieją, one są w niej zawarte bo jest ona nieskończnością samą w sobie, jest absolutna wibracją.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
eNKa




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 634
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:58, 25 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Świadomość jako superpozycja kwantowa jakoś bardziej do mnie przemawia. To ładna hipoteza a że wolę z ładnym znaleźć niż z brzydkim zgubić, będę się tego trzymać Smile
_________________
"każdy samolot ma skrzydła więc jest też szybowcem"
"Do protestujących dołanczają się też wszelkiego rodzaju organizacje..."
~Bimi
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
nabojka




Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 22
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:50, 28 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Świadmość nie nic wspólnego z mechaniką kwantową, co ma superpozycja do świadmości? To że cząsteczki są rozłożone w wielu miejscach na raz nie zmienia faktu że są nadal cząstakami materialnymi, natomiast świadmość jest czymś nie materlianym, czymś ponad materią, atomy wibruja z określoną czestotliwością natomiast świadmość nie wibruje wcale jest poza wibracja! Więc nie ma nic wspólnego z kwantami i ich właściwościami bo jest poza nimi!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
eNKa




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 634
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:17, 28 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Podobne filmy kręcone rozegzaltowanym pannom gwarantują rozluźniający finał. Jeśli liczysz na podobne działanie na facetów, to zapomnij.

Zapal zioło albo strzel lufę to się dowiesz czegoś o działaniu kwantów w nich zawartych na "niekwantową" świadomość.
_________________
"każdy samolot ma skrzydła więc jest też szybowcem"
"Do protestujących dołanczają się też wszelkiego rodzaju organizacje..."
~Bimi
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
nabojka




Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 22
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:34, 01 Mar '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jestem meżczyzną a jeśli chodzi o palenie to mam spore doświaczenie nie tylko z MJ ale i z bardzo silnym jak nie najmocniejszym psychodelikiem mianowicie z Salvia Divinorum skoro temat przeszedł na świadomośc to prosze tekst o niej tam jest też wytłumaczone czym jest świadomość:

Każdy z nas jest nieskończona świadomością!Wiem że to brzmi egzotycznie ale ten tekst ma wam to udowodnić, spróbuje pokazać wiedze którą dawno temu już zapomnieliśmy i która za sprawą takich ludzi jak David Icke powraca na tą planetę.Więc czym jesteśmy?Ta odpowiedź nieskończona świadomośc to podstawa żeby zrozumieć naszą prawdziwą nature.Zacznijmy od początku, jesteśmy wieczną, niekończąńcącą sie świadomością, ta świadomość jest w każdym w nas, nie ważne ile mamy lat, co robimy, jaki mamy zawód, jak postąpiła się nasza kariera, to wszystko jest nie ważne każdy z nas posiada ceche która nas łączy jesteśmy świadomi!Pomimo że nauka wyjaśnia świadomość jak procesy które zachodzą w mózgu, ja wam udowodnie że świadomość nie ma nic wspólnego z naszym ciałem i umysłem oraz że ta świadomość jest uniersalną siła we wszechświecie!Siła ta tworzy cały wszechświat nie ma tworu który nie był by świadomy, świadomość jest substancją z której wszystko się składa, i co najważniejsze ta siła jest w każdym z nas!

Co więcej ta świadomość jest wieczna i istniała od zawsze, każdy z nas istnieje już wieczność, istniejemy od zawsze, wiem ta koncepcja jest trudna do zrozumienia ale tak jest!Wiekszość z nas uważa że wszystko musi mieć swój początek i tylko Bóg jest wieczny i nie miał początku, ale każdy z nas jest wieczną istotą która cały czas przechodzi przez proces ewolucji.Wiec zacznijmy od początku, czym jest ta tajemnicza siła zwana świadomością?Użyje pewnej metafory, świadomość jest jak lustro odbija to co jest jakim to coś jest, ale to tylko jeden jej atrubut, a ma ich wiele, świadomość to wieczna pustka z której się wszystko wywodzi, wiem termin pustka kojarzy nam się z czymś okropnym, nikt nie chce być pustką albo sie w niej znaleść, ale to troche inna pustka niż ta która nam wszystkim się wydaje!To jest pustka w której jest całość wszechświata, wszystko co znamy każda idea, każda energią, każda myśl, każda osoba, każde zdarzenie wszystko co jest.Ta pustka czeka tylko by zmanifestować swoją wszechmożliwość, ponieważ pustka to właśnie obszar z którego się wywodzą wszechmożliwości i ta pustka to czym jest świadomość to wszechmożliwość czekająca na zmanifestowanie.Ta pustka jest nieskończona, wieczna i nie zmienna, ponieważ jest kompletna zawiera wszystko co jest, ta kompletność czyni ją czymś najbardziej podstawowym we wszechświecie elementem wszystkiego.Ta wielka pustka jest naszym prawdziwym ja, naszym ja o którym zapomnieliśmy, ta pustka ma też inną nazwę niż świadomość a mianowicie jedność, jednośc i pustka oraz świadomość i nawet miłość to inne słowa opisujące ten sam fenomen!Zanim przejdziemy dalej zróbmy prosty eksperyment, zadajmy sobie pytanie skąd wiem że istnieje?Przecież nikt mi tego nie powiedział i nikt mnie tego nie nauczył poprostu wiem ze istnieje, ale skąd?Poprostu każdy z 6 miliardów ludzi na tej planecie wie że istnieje!Wie ponieważ ta wiedzia pochodzi ze świadomości świadomośc wie ze istnieje, tak samo jak wie inne rzeczy, ta wiedza nie pochodzi z naszego rozumu, czy umysłu ale właśnie ze świadomości.To dobry sposób na początek, musimy zrozumieć że jesteśmy właśnie świadomością która tylko używa ciała jako pojazdu do doświadczania tej rzeczywistości ten pojazd to niestety coś z czym się często utożsamiamy, myślimy że jesteśmy ciałem i wprowadza nas w niezłe maliny.Ale przejdzmy do pewnych dowodów na to że jesteśmy swiadomością, pierwszy z nich nazwyjmy go eksperymentem lustrzanym.Wyobraźmy sobie że czas płynie dla nas tak że jedna minuta to jeden rok, stoimy przed lustrem i patrzymy na nasze zmieniające się ciało, ale jak to możliwe że widzimy że nasze ciało się zmienia skoro nim jesteśmy?To oczywiste że nie jesteśmy tym co się zmienia, więc kim jesteśmy?

Napewno jesteśmy obserwatorem tej całej sytułacji i ten kto obserwuje to właśnie nasza świadomość, która nigdy sie nie zmienia zawsze jest tym samym, jest wszechmożliwością!Jest całością wszystkiego sumą wszystkiego, jest wszystkim, jest nieskończona i nieograniczona, jest obserwatorem, jest pustką, jest ciszą z której wszystko się wywodzi.Można to w prosty sposób udowodnić, czym jesteś w chwili teraz, dokładnie w tej chwili, jesteśmy świadomi tego co sie dzieje , jesteśmy świadomi obiektów dookoła nas, jesteśmy świadomi naszego ciała, naszego umysłu jesteśmy poprostu świadomi i to czym jesteśmy świadomością.Teraz przyjżyjmy się jeszcze jednemu dowodowi na to że jesteśmy czymś więcej niż ciałem co sprawia że nasz mózg cały czas pracuje, nasze serce bije , nasz umysł myśli?Dlaczego martwego ciała nie da sie ożywić stymulując prace jego organów?Odpowiedź jest prosta to świadomość ożywia ciało którym jesteśmy, inaczej sprawę biorać świadomość jest życiową siłą która sprawia że coś się staje żywe, świadomość nie jest fenomenem w naszym mózgu ale czymś ponad nim, świadmość to wszechmożliwośc, jedność wszystkiego która przybiera formę by móc doświadczać, tak ciało nie jest naszym wienzieniem ale jest naszym „kosmicznym skafandrem” który pozwala nam doświadczać tej rzeczywistości i to świadomość je ożywia!Ale wrócmy do trudniejszego zagadnienia, jeśli świadomośc jest jedyną rzeczą jaka istnieje skąd sie biorą obiekty oraz energia które je tworzy?Żeby to zrozumieć musimy pojąc prostą prawdę NIE ISTNIEJĄ żadne obiekty oraz zadna energia która je tworzy!To co istnieje to świadomość istnienia obiektów, inaczej mówiąc cały znany nam świat to włąsnie świadomośc(wszechmożliwośc) manifestująca się jako obiekty i jako świat który znamy.

Każda idea, każdy obiekt jest „zapisany” w świadomości.To jest bardzo ważne do zrozumienia, skąd wierz że np samochód za twoją szybą istnieje?Wiesz bo jesteś świadomy istnienia tego obiektu!Nie dlatego że ten obiekt istnieje w rzeczywistości ale dlatego że istnieje w twojej świadomości, wszystko co widzisz i czego doświadczasz to manifestacja jednej świadmości która każdy z nas jest!Nie ma czegoś takiego jak świat zewnętrzny istnieje tylko świat wewnętrzny, świat świadomości jednej świadomości tak nie ma 6 miliardów osobnych świadomości każdego z nas jest tylko jedna świadomość którą każdy z nas jest.Jak by to powiedział świetny komik Bill Hicks „Cała materia to tylko energia spowolniona do wolnych wibracji, jesteśmy jedną świadomością która doświadcza sie w sposób subiektywny, nie ma czegoś takiego jak śmierć, życie jest tylko snem i jesteśmy wyobrażeniem nas samych”.Każdy z nas, oraz cały świat istnieje tylko w świadomości która jesteśmy, każdy budynek każde drzewo, każdy człowiek każde zwierzę jest manifestcją nieskończonej świadomości.Jednej świadomości która jest całym światem, świat to tylko jedna z manifestacji wszechmożliwości.Więc doszliśmy do tego że świadomośc ma dwie cechy jest wszystkim a wszystko jest nią oraz jej drugą cechą w swoim „czystym” stanie jest jak justro odbija to co istnieje ponieważ jest pustką w której każda wszechmożliwośc jest zawarta!Świadmość to przestrzeń w której znajduje się cały świat, wszystko co znamy nawet nasze myśli i nasze emocje są w polu świadomości.Istnije tylko świadmość, ta świadmość jest wieczna nieskończona, i teraz spróbujmy zrozumieć co mamy na myśli przez to że świadmość jest nieskończona, skoro jest wszystkim każdy obiekt jaki widzimy jest świadomością ponieważ nie istnieją obiekty ale istnije świadmość obiektów to każdy obiekt jest w niej zawarty, a nieskończona jest dlatego że posiada wszystkie możliwości w sobie, każda możliwość a możliwości jest nieskończenie wiele.Wrócmy jednak do tego jak to możliwe że i my jesteśmy świadomością?I dlaczego jesteśmy jej nieskończoną manifestacją, wiemy już że jedyne co istnieje to świadmośc, wiemy że to nieskończona pustka w której są zawarte wszechmożliwości wiemy też że świadmość to ten który to wszystko obserwuje, więc świadmość jest nie tylko obserwatorem ale też światem to oznacza że wszystko czego doświadczamy to my w innej formie manifestacji!

Nie ma mnie ciebie, nie ma ich, nie ma nas jest tylko jedna uniwersalna świadmość która jest w każdym z nas taki pogląd nazywa sie jedność, wszystko jest jednym, więc nie ma sepracji pomiędzy nami, ani nie ma separacji pomiedzy światem, cały świat stanowi jedność ta jedność to własnie świadmość która się maniefestuje, cały świat to właśnie projekcja świadomości i jak wytłumacze w dalszej cześci ksiażki świat jaki znamy to nic z ogromem tego czym naprawdę jesteśmy!Idzmy dalej w głąb tego, podstawową formą manifestacji świadmości jest energia, energią ta buduje nasze ciałą, nasz świat jest we wszystkim co znamy, niestety wiekszość z nas nie wie skąd ta energią pochodzi, kiedy zrozumiemy że wszystko jest formą maniestacji świadmości, wtedy zrozumiemy że nawet energia jest czym względnym i świadmość która ją buduje jest tutaj najważniejsza, a energia to tylko jej maniestacja, zadacie pytanie, dlaczego nie da sie naukowo udowodnić tej własnie tezy że świadmość to substancja wszechświata?Odpowiedź jest prosta, naukowe medoty nie mogą zmierzyć wszechmożliwości ponieważ jedyne co widzimy to zawsze maniestacja tej wszechmożliwości a sama wszechmożliwość pozostaje w cieniu tego co maniestuje.I najważniejsze żeby zrozumieć ze to my jesteśmy tą wszechmożliwością!Świadmość to podstawowa substancja wszechświata jest tą podstawową cegiełką której naukowcy poszukują, jest wszędzie i nigdzie, jest każdą możliwością i nie ma żadnych limitów, dla świadmości nie istnieje takie coś jak limitacja czasu czy przestrzeni, znajduje się ona wszędzie na raz.

Więc wiemy teraz czym jesteśmy ale nie wiemy skąd pochodzimy i gdzie wracamy, te pytania zostawmy sobie na następny rozdział.Teraz wrócmy jednak do samej świadmości, świadmość na swoim nieskończonym poziomie wiąże się z pojeciem miłości, miłość i świadmość to jedno, te dwa pojecią mówią o tym samym fenomenie, a mianowicie o czymś co nie ma przeciwieństwa, coś co jest nie podatne na zmiane, coś co jest wiecznie nie zmienne.Jak już wcześniej wspomniałem każdy z nas istnieje przez wieczność już, przebywamy coprawda długą wendrówkę, cały czas ewolujemy cały czas sie zmieniamy jako istota energetyczna, ale to czym jesteśmy naprawdę nigdy się nie zmienia.Świadmość nie podlega zmianie bo świadmość jest zmianą samą w sobie!Wszystko co podlega zmianie pojawia się i znika ale zmiana sama w sobie jest wieczna, ponieważ ciągle zmiena swoją formę, przechodzi od jednego etapu do drugiego.To o czym mówie jest też często opisywane przez religie jako Bóg lub dusza, ważne jest żeby zrozumieć że Bóg i świadmość to jeden i ten sam fenomen, świadmość tworzy wszystko, jest wszystkim nie ma separacji pomiedzy nami a naszą świadmością tak samo jak nie ma separacji pomiędzy bogiem a jego stworzeniem.Bóg i świadmość są jednym fenomenem, opisującym na różny sposób te same zjawiska, przyjżyjmy sie atrubutą boga i porównajmy je do świadmości:
* immortalizm (bóg jest nieśmiertelny)
* omnipotencja (bóg jest wszechpotężny)
* omniprezencja (bóg jest wszechobecny)
* omniscjencja (bóg jest wszechwiedzący)
* omnibenewolencja (bóg jest wszechmiłosierny)
* immanencja (bóg jest źródłem wewnętrznym istoty rzeczy)
* transcendencja (bóg wykracza poza istotę stworzenia i nie może być pojęty rozumem)

Pierwsze pojecie mówi że Bóg jest nieśmiertelny, świadmośc też jest nieśmiertelna ponieważ istnieje wszędzie i jest wszystkim.Drugi atrybut mówi ze Bóg jest wszechpoteżny, skoro świadmość jest wszystkim wszechmożliwością to i jest wszechpoteżna ponieważ jest wszystkim jest każdą możliwością która wystepuje!Kolejny atrybut to chyba najprostrzy do udowodnienia, świadmość jest wszystkim i jest wszędzie, i z tego też wynika że wie wszystko ponieważ jest wszystkim każdym doświadczeniem.Świadmość to inaczej miłość, zastanówmy się czym jest miłość?Miłość to coś co nie posiada przeciwieństwa coś czego żadne zewnętrzne sprawy nie warunkują, coś co jest poza wszelką zmianą, więc napewno świadmość to wszechmiłość do wszystkiego ponieważ pozwala istnieć wszechmożliowści wszystkiego!Kolejny atrybut mówi że wszystko jest bogiem, albo inaczej bóg jest przyczyną wszystkiego, i tak jest świadmość jest przyczyną wszystkiego ponieważ jest wszystkim bez nie nie ma niczego ponieważ nie ma czegoś poza świadmością!I ostani atrybut boga, wykracza poza zrozumienie rozumu, jak można zrozumieć wszystko co istnieje rozumem skoro rozum jest cześcią manifestacji świadmości, odpowiedź jest prosta nie można, jedyne co można zrobić to osiągnąć tą świadomość być nią.Wielu teraz zada pytanie skoro jesteśmy wszyscy świadmością to dlaczego nie potrafimy tego zobaczyć?Odpowiedź jest prosta ponieważ chcemy to zrozumieć rozumem który jest cześcią świadmości, nasz rozum to tylko cześć nieskończonej świadomości, a nie sama w sobie świadmość, musimy sobie zdać sprawę że jesteśmy świadmością, nie jej manifestcją ale nia samą w sobie!Nie wiem czy kto kolwiek kto czyta teraz tą książke próbował kiedyś medytować?Ale jeśli tak to w medytacji nasz umysł sie uspokaja i nagle pojawia sie cisza , ta cisza to właśnie my, świadmość która się manifestuje ciałem, ta cisza to wszechmożliwość czekająca na zmanifestowanie się, ta wszechmożliwość nie ma żadnych ograniczeń, ponieważ wszystko jest w niej zawarte, w nas tych prawdziwych nas jest cały nasz świat oraz nieskończona ilość innych światów!

Tak wszystko co postrzegamy to my w innej formie to wszystko to ekspresja nas samych i pora żeby to zrozumieć!Jest to poziom w którym indiwidualność jest postrzegana jako iluzja, ponieważ nie ma ja, jest tylko świadmość którą jestem i która postrzega to co jest czyli świadmość samą w sobie!I tu pojawia się miłość oraz wolność którą każdy z nas może osiągnać, miłość do samego siebie, a ponieważ wszystko jest ekspresją mnie samego to kocham wszystko co jest ponieważ jestem sobą, kimś unikalnym na jednym poziomie ale jestem też jestnością ze wszystkim co jest!Więc każdy kto to czyta powinien zdać sobie sprawę że gdy kogoś krzywdzimy tak naprawdę krzywdzimy nas samych, i nie jest to żadna kwetia dobra czy zła ale istota świadomości samej w sobie.Teraz spójrzmy na świadmość w troche bardziej naukowy spósb, wiemy że jest wszechobecną substancją, jest wszędzie i wszystko wypełnia, na świadmość można spojrzeć jako na pole energii, te pole sprawia że wszystko istnieje, pytaniem jest jak to sprawia?Musimy zrozumieć pewnien fenomen, świadmość manifestuje się przez idee, wszystko co widzimy co czujemy, to idea którą świadmość się zmanifestowała.Żeby to lepiej zrozumieć musimy poznać jak świadmość operuje, świadmość to ta siła która doświadcza idei, każdej idei, idea jest wszędzie ideą jest np nasze ciało, kolor, smak, widzienie, obiekty, przestrzeń, czas to wszystko do idea jak mówiłem wcześniej nie istnieją obiekty ale istnieje ich świadmość i ta świadmość to właśnie idea która się manifestuje przez energię!I żeby było ciekawiej energia to też idea, wrócmy jednak do koncepcji świadmości jako pola, te pole jest wszędzie, wypełnia całą nieskończoną przestrzeń, i ma pewną własność w każdym punkcie tego pola w przestrzeni wartość albo ilość swiadmości jest taka sama, nieskończona, wszędzie jest nieskończona świadmość,nie ma punktu przestrzeni w przetrzeni w którym by była inna ilość niż nieskończona , co oznacza że każdy obiekt zawiera w sobie całość jak w fraktalu oraz hologramie, świadmość jest holograficzna bo każda jej cześć zawiera w sobie każdą idee, oraz fraktalna ponieważ to cały czas jedna świadmość która jest taka sama w każdym punkcie przestrzeni.

Więc jak fraktal jest samopodobna co oznacza że każdy obiekt w wszechświecie jest odbiciem całości co za tym idze jest całościa!Tak nawet kamien który leży na ziemi ma w sobie wszystkie idee każdą możliwą sytułację , każdą możliwą akcje, każdą możliwą energię, i właśnie sprawia że każdy z nas jest nieskończoną świadmością i każdy z nas jest wszechmożliwością, jedyne co musimy zrobić to otworzyć nasz umysł i zacząć dostrzegać większa ilość ideii!Musimy zrozumieć czym jest idea, idea to inaczej projekcja świadmości, jej forma , świadomość tworzy forme przez idee, każda idea jest zapisana w naszej świadmości , oczywiste jest pytanie dlaczego nie dostrzegamy tego ze wszystko co istnieje jest ideą?Oraz tego że wszystko jest tą samą jedną nieskończoną świadmością w rożnej formie?To bardzo proste ponieważ nasze umysły są przyzwyczajone do pewnych ideii rozpoznają tylko te idee których nas nauczono, np idea życia, ciała, przestrzeni, czasu, energi, pieniędzy, pracy te wszystkie idee są w naszych umysłach, natomiast w naszej świadmości istnieje każda idea, czym się więc tak naprawdę rożnimy od siebie?Tym że posiadamy inne idee w naszych umysłach to jedyna rożnica pomiedzy nami, nie ma żadnej innej!I to jest też odpowiedzą na pytanie dlaczego świat nie jest dla nas nieskończoną projekcją wszechidei?Ponieważ nasz umysł postrzega tylko pewne idee, inaczej sprawę biorać koduje rzeczywistość w pewien sposób i dlatego postrzegamy tylko zakres nieskończonej świadmości jaką jesteśmy, i to wcale nie jest złe ponieważ pozwala nam doświadczać swiata w pewien sposób, możemy postrzegać jeden świat jedną wielką idee a nie wszystkie idee jakie są, to jak serfowanie po internecie, istnieją wszystkie strony internetowe ale my w danym momęcie przeglądamy jedną konkretną, istnieje nieskończenie wiele ideii świata(multiuniwerwsum czyli wszystkie światy, alternatwyne rzeczywistości inne światy np świat duchów czy świat astralny czy świat jedności)ale nasz pojazd czyli ciało „loguje” się do jednego świata, i nasze ciało jest w obrębie idei tego świata, to takie proste poprostu nasze ciała służą nam jako skafander do doświadczania danej rzeczywistości ponieważ są w obrębie ideii danego świata, każdy świat ma swoje idee i te idee go tworzą, istnieje jedna wszechidea która jest włąsnie świadmość , sumą wszystkich ideii, jak pamiętamy jest to pustka w której jest zawarta wszechmożliwość każdego co może się wydarzyć lub patrząc na to w nowym świetle jest to właśnie wszechidea, ale wrócmy do bardzo ważnego pytania czym jest idea?

Jest to świadomość która przybiera formę, forma ta może być rożna, ale zawsze jest to forma jednej świadomości a idea w sama w sobie jak świadmość jest pusta, idea pojawia się i przechodzi z jednej formy w drugą, nazywamy taki proces ewolucją, wszystko cały czas się zmienia każda idea poza ideą uniwersalną którą jest świadmość, ta idea pozostaje zawsze taka sama, nigdy nie podlega zmianie, dlatego prawdziwy ja nigdy się nie zmienia, ciało sie zmienia, świat się zmienia ale obserwator pozostaje taki sam, zawsze nie podlega zmianie dlatego ją zauważa, widzimy zmiane własnie dlatego że jesteśmy nie zmienni!I co więcej stanowimy jedność ze wszystkim co istnieje ponieważ idea świadmości jest wszystkim a wszystko jest jej ideą.Jak już wspomniałem istnieją światy które są rożna ideą, ten świat to tylko jedna z wielu ideii czyli manifestacji świadmości ta manifestacją jest nieskończona ponieważ świadmość jest nieskończona, świadmość się nigdzie nie zaczyna i nigdzie nie kończy jest wszędzie w każdym pukcie przestrzeniCo więcej przstrzeń to też idea świadmości, i ta świadmość nie podlega żadnej ideii którą tworzy(jest tylko idea świadmości samej w sobie a reszta to jej manifestacja)Wszystko co istnieje jest świadome , gdyby nie świadmość nasz krew by nie krązyła a nasze atomy rozpadły by się cały wszechświat przestał by istnieć gdyby nie świadomość która jest ideą główną napedzającą wszystkie inne idee.Wrócmy jednak do tego że świadmość ma cechy i hologramu i fraktalu, zaużmy że coś się zmienia w nas samych ta zmiana odbije się na całym wszechświecie i na wszystkich innych wszechświatach ponieważ jesteśmy połaczeni!I jest na to nawet dowód naukowy, w mechanice kwantowej istnieje zjawisko które nazywa się splątanie, te zjawisko mówi że jeśli dwie subatomowe cząsteczki zostaną „splątane” czyli połączone to nawet jeśli odzielimy je o dowolną odległość, i zrobimy coś jednej to odbije się odrazu na drugiej nie ważne jak daleko by była!

Fizyce nie umieją wytłumaczyć dlaczego tak się dzieje ale to bardzo proste, pole świadmości tworzy idee połączenia pomiędzy cząsteczkami i ta idea sprawia że cokolwiek zrobimy z energią (ta idea jest niezależna od energii)to i tak te cząsteczki są połaczone to idea braku lokalizacji, co więcej mechanika kwantowa pokazuje nam że subatomowe cząstki z których się wszystko składa nie mają określonej lokalizacji ale są rozłożone na wszystkich możliwych pozycjach, nazywa sie to funkcja falowa i jest to podstawą współczesnej fizyki!Żeby było jeszcze troche naukowo zauważmy że zgodnie z teorią obowiązującą współcześnie kiedyś cały wszechświat był w jednej malutkiej cząsteczce co oznacza że wszyscy jesteśmy nadal połaczeni ponieważ idea połaczenia która nie jest zależna od energii nadal istnieje , każdy atom jest połączony z całym wszechświatem, wszystko jest jednym i podstawa zrozumienia świadmości.Wrócmy jednak do tego „polowego” opisu świadmości, skoro świadmość jest polem które wszystko przenika i wszystko jest zawarte w tym polu, co skąd bierze się ten który doświadcza?Bierze sie z idei lub doświadczenia zwanego świadmością, świadomość to wszechpotencjał i nie ma tu miejsca na kogoś kto doświadcza!Nie ma kogoś kto doświadcza jest tylko doświadczenie samo w sobie!Tak jest tylko świadmość która jest Bogiem ideą pierwotną, praprczyna istnienia wszystkiego i ta świadmość doświadcza się na wielu poziomach, poszukuje cały czas tego ostatecznego świata, i ten świat można osiągnać tutaj na ziemi, świat nieskończonej rożnorodności wyborów, wszechmożliwości.My jesteśmy tą wszechmożliwością manifestującą się jako idea, idea to dziecko świadmości ale my nie jesteśmy ideą, ale właśnie świadmością dlatego możemy doświadczać, a czym jest ta świadmość na swoim nieskończonym poziome?Jest coś co nazywamy bogiem, nieskończonym zrozozumieniem, nieskończoną miłością, nieskońćzoną mądrością, ta pustka działa bowiem jako lustro, odbija każdą idee taką jaka jest, a wszechmożliwość to fundamentalna idea, idea w której wszystkie inne idee sie zawierają i my jesteśmy tą ideą, ideą nieskończonej świadmości która jest wszędzie i jest wszystkim.Każdy z nas posiada odpowiedź na każde pytanie w samym sobie, wiemy to tak samo jak wiemy ze istniejemy, jest to poprostu wiedza w naszej głębi, wszystkie idee mają nazwijmy to „czestotliwość” na której operują czyli są pewną wibracja, nazywamy tą wibrację energią ale to czym jesteśmy czyli świadmość nie posiada żadnej wibracji dlatego jest nie możliwe by wykryć świadmość jaką kolwiek metodą naukową.Więc podsumujmy, każdy z nas jest nieskończoną świadmością doświadczającą pewnych ideii pewnego świata , wszystko jest świadmościa, świadmość jest wszędzie, jest siłą która napedza każdą idee oraz jest tym który doświadcza!Jest pustką w której znajduje się cały nieskończony potencjał.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Autorskie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Czym jestem?
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile