Chyba chodzi o to żeby stworzyć Bimicentryczne forum dyskusyjne z orbitującym wokół niego klakierami silnie osadzonymi w relatywistyczno-racjonalistycznym światopoglądzie. Nie przeszkadza to oczywiście w propagowaniu przez niektórych na forum jazdy po pijaku.
Mniej, więcej o to chodzi. Chodzi o to, że prawda2, to poglądy, które Bimi za prawdę uznaje i do wierzenia (jako dogmaty) podaje... Bo Bimi jest nieomylny niczym sam papież
Bimi napisał:
nieee. sama wiara w boga to zaledwie przejaw niedojrzałości umysłowej.
Nieprawda, dokładnie to twierdzenie jest przejawem niedojrzałości umysłowej i zadufania we własne zdolności kognitywno-poznawcze. Setki filozofów na świecie dowiodło, że istnienia Boga, Demiurga, Wszechobecnej Świadomości, Siły Życiowej, itp. nie można ani dowieść ani sfalsyfikować. Max Planck i Albert Einstein, jak i setki innych, wybitnych uczonych wierzyło i wierzy w Boga (pojmowanego najczęściej jako absolut lub boga w rozumieniu Spinozy). Jeżeli uważasz, że Ty jesteś bardziej dojrzały umysłowo od nich, to powinieneś się szybko zgłosić na kozetkę do odpowiedniej poradni.
Max Planck napisał:
dla wierzącego Bóg stoi na początku, dla fizyka zaś na końcu wszelkich dociekań
Chyba chodzi o to żeby stworzyć Bimicentryczne forum dyskusyjne z orbitującym wokół niego klakierami silnie osadzonymi w relatywistyczno-racjonalistycznym światopoglądzie. Nie przeszkadza to oczywiście w propagowaniu przez niektórych na forum jazdy po pijaku.
Mniej, więcej o to chodzi. Chodzi o to, że prawda2, to poglądy, które Bimi za prawdę uznaje i do wierzenia (jako dogmaty) podaje... Bo Bimi jest nieomylny niczym sam papież
Bimi napisał:
nieee. sama wiara w boga to zaledwie przejaw niedojrzałości umysłowej.
Nieprawda, dokładnie to twierdzenie jest przejawem niedojrzałości umysłowej i zadufania we własne zdolności kognitywno-poznawcze. Setki filozofów na świecie dowiodło, że istnienia Boga, Demiurga, Wszechobecnej Świadomości, Siły Życiowej, itp. nie można ani dowieść ani sfalsyfikować. Max Planck i Albert Einstein, jak i setki innych, wybitnych uczonych wierzyło i wierzy w Boga (pojmowanego najczęściej jako absolut lub boga w rozumieniu Spinozy). Jeżeli uważasz, że Ty jesteś bardziej dojrzały umysłowo od nich, to powinieneś się szybko zgłosić na kozetkę do odpowiedniej poradni.
Max Planck napisał:
dla wierzącego Bóg stoi na początku, dla fizyka zaś na końcu wszelkich dociekań
Tak sie przekłada większość filozofów, a za nienaruszalne uznaje teleologiczne przekazy św. Augustyna. (doktora kościoła) A prawda może być wszędzie choćby w tym jak przekonywał Nietzsche , że destrukcja starożytnej Grecji z jej kulturą i dokonaniami przełożyła sie na podbój tych dokonań przez chrześcijaństwo. Dalej to tylko efekt domina.
Ciągle tylko będziemy gdybać.
_________________ Myśl jest bronią.
Ani Planck ani Einstein nie wierzyli w Boga, Max - wiedział, nie wierzył, a Einsteinowi się odwidziało
Cytat:
Religia przyszłości będzie religią kosmiczną. Powinna ona przekraczać koncepcję Boga osobowego oraz unikać dogmatów i teologii. Zawierając w sobie zarówno to, co naturalne, jak i to, co duchowe, powinna oprzeć się na poczuciu religijności wyrastającym z doświadczania wszelkich rzeczy naturalnych i duchowych jako pełnej znaczenia jedności. Buddyzm odpowiada takiemu opisowi.(...) Jeżeli istnieje w ogóle religia, która może sprostać wymaganiom współczesnej nauki, to jest nią buddyzm.
Mmmm
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
To chyba normalne, że często przycinam dopiero po, a nie jeszcze przed rozmową z delikwentem? Najpierw daje mu szansę na refleksję i zmniejszam dopiero gdy z niej nie skorzysta a ja nie widzę już dla niego nadziei
Skoro już kłamiesz to przynajmniej nie rób tego publicznie, bo tego o czym piszesz nie zrobiłeś w ostatnich przypadkach na forum. "Twój cyrk twoje małpy."
Cytat:
...nie zamieniło się w spiskowo-ezoteryczno-religijną pierdolnię ala davidicke.pl - zapewne większość z nas by tego nie chciała. I mam tu na mysli nie tylko tych co pisują, ale zwłaszcza tych co tylko czytają.
i vice versa
Już to zrobiłeś - z małym wyjątkiem, pierdolnia jest większa u Ciebie, bez obrazy.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20400
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 14:48, 20 Sty '10
Temat postu:
@redmuluc, synku ja nigdy nie kłamię.
@choone, merytoryczny poziom twoich tez jest poniżej tego do którego jestem w stanie się schylić.
natomiast chętnie się jeszcze trochę podroczę z waszym sekciarstwem - nie przeczę że nawet to lubię
Jeżeli Bóg, jak twierdzisz, istnieje to dlaczego nie reaguje kiedy mówię wszem i wobec: Boże ty chuju!!
Dlatego, że jest taki ułomny, czy taki miłościwy?
Co david wildcock oraz niemiecka medycyna mówią na ten temat?
Jak widzicie nie wszystko wiem - w zasadzie jakby przejrzeć moje posty na tym forum to można dość do wniosku że częściej pytam niż stwierdzam. Co innego jakby przejrzeć wasze.. maluczcy sekciarze co już się tak wniebowzięli na skutek bajek o reptalianach że aż stracili kontakt z podłogą. Faktycznie - tylko czekać aż wam skrzydła wyrosną i pójdziecie żywcem do nieba.
ja Ci odpowiem, Bogu koło ch...a lata co do Niego mówisz, oczywiście słyszy Cię, rozumie nawet Twoje intencje. Jego interesuje (jeśli tak to można nazwać) co mówisz do innych ludzi i jak z Nimi postępujesz, a i to, nie daje mu prawa do ingerencji , wszak życie dało Ci wolną wolę i środki ku temu byś zgłębiał wiedzę, nie uprzedzenia. W rzeczy samej powinieneś żyć jakby Go nie było
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20400
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 15:06, 20 Sty '10
Temat postu:
aaaa - spoko, dzięki za wyjaśnienia.
to odpowiedź subiektywna-własna, płynąca z tego co serce ci mówi? czy obiektywna - podparta jednym z tych filozoficznych dowodów o których wspomniał choone?
a jest coś co nie lata Bogu koło chuja? zdradź co to może być to spróbuję chujka sprowokować inaczej.
swoja drogą nie wiedziałem że Bóg ma chuja - to kolejna zaskakująca kwestia.
czy to oznacza że Bóg może się rozmnażać? czy jeden bóg może stworzyć drugiego Boga? i mam tu na myśli: niekoniecznie metodą usta-usta
Hehe tak rzuciłem okiem na tę dyskusję i nie wiem nad czym my tu dywagujemy. Przecież to są proste rzeczy.
Skoro składamy się (oraz wszystkie inne stabilne obiekty makroskopowe) z cząstek elementarnych, które same w sobie są przewodnikami i modulatorami energii, to znaczy że wszystko jest energią. Nie wiem czy niektóre osoby zdają sobie sprawę z implikacji jakie za sobą taki stan rzeczy niesie. Skoro wszystko jest energią, każda aktywność naszych narządów (szczególnie układu nerwowego z mózgiem na czele) przejawia się w energetyce i jest mierzalna naukowo, to przecież wszystkie dane są automatycznie sczytywane i zapisywane w nadprzestrzeni. To zwykła logika i podstawy fizyki kwantowej. Każda nasza aktywność zapisywana jest w polach kwantowych więc wszyscy ludzie razem tworzą pewien rodzaj zbiorowego pola informacyjnego, które zawiera ogromną rozpiętość emocji od miłości po strach, od największych marzeń do największych koszmarów. Jest tam wszystko co my - ludzkość znamy i możemy poznać. Dlatego już na tym najprostszym poziomie, nie włączając do dyskusji bardziej zaawansowanych pojęć takich jak inne wymiary i inne pola zbiorowej informacji, jasne jest, że to wszystko jest zapisywane - to już zostało udowodnione przez naukę. Jeśli nasza świadomość u podstawy opiera się o energetykę, to w stanach granicznych lub po śmierci automatycznie przeskakuje do innego stanu skupienia, nie ograniczonego przestrzenią ani czasem. Stąd też tyle relacji o wspaniałych utopijnych światach lub przeróżnych straszliwych piekłach - świadomość przebija się przez ludzkie zbiorowe pole informacji.
Dlatego nie ma co dywagować na temat oczywistości odnośnie niedostrzegalnych gołym okiem innych rzeczywistości lub szeroko pojętej duchowości. Nauka już udowodniła ich istnienie. Sam pracuje w projekcie naukowym i prowadzę naukowe badania na polu oddziaływania biosfery na świadomość i fizjologię organizmu ludzkiego. Mam kontakt z naukowcami prowadzącymi eksperymenty w obszarze, który nazywacie "ezoteryką". W skrócie mam rozeznanie w tych tematach... Kluczem jest obecnie poznanie mechanizmów struktur niematerialnych, rozpracowanie głębszych poziomów cykli kosmicznych i sprawdzić te informacje przez pryzmat pożytku jakie możemy z nich mieć, wcielając taką wiedzę do naszego życia.
Sęk w tym, że nie odkryjemy prawdy pierdząc w stołek przed komputerem. Niestety tak się nie da. Potrzebne jest wejście w środowisko naukowe, przyjrzenie się pewnym eksperymentom i zjawiskom osobiście. Konieczne są podróże po świecie i poznawanie nowych ludzi oraz przede wszystkim otwarty umysł. Szkoda, że nadal tak niewiele osób to rozumie.
A co do 2012 roku, to 90 % ludzi w ogóle nie wykonała żadnych badań w tym temacie oprócz przejrzenia kilku materiałów w sieci. O czym więc tu można rozmawiać ?
_________________ w przygotowaniu: "Ayahuasca: Transkomunikacja i Detoksyfikacja"
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20400
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 18:36, 20 Sty '10
Temat postu:
a jeśli się nie kieruje to mi zwiększy?
no niestety wygląda na to że nic nie robi... całą robotę zostawia mi, pierdolony. pewnie se wykminił, że nie zrobię tego gorzej niż on to co się będzie z debilami ścierał - sprytnie; faktcznie musi być bogiem, że mną podstępnie steruje.
widzę że w tym wątku mam do czynienia z wyewoluowaną formą fanatyków religijnych - święta inkwizycja 2012.
jednych się człowiek pozbędzie to drudzy go zaczynają napastować.
czy wy nie rozumiecie, że to jest forum ateistyczne? a nie kurwa radio maryja 2012 z jakimś wielbłądem miast ojca rydzyka.
projekt camel ot - ja pierdole
czy wy naprawdę jesteście poważni? to jeśli tak to przekażcie ode mnie swoim rodzinom wyrazy głębokiego współczucia.
a na serio panowie, choć macie do tego pełne prawo, plis nie donoście na mnie pałom, że igram sobie z waszych uczuć religijnych. bo jak im opowiecie o tej waszej religii to się psy poszczają ze śmiechu - tego chyba byśmy nie chcieli? wystarczy że ja latam do toalety po kolejnej wypowiedzi w tym wątku.
ale spoko, nie peniajcie. wszystko jest automatycznie sczytywane i zapisywane w nadprzestrzeni. tak że niechybnie odpowiem jeszcze za swoje bezbożne szyderstwo. w każdym razie jak będziecie w to naprawdę mocno wierzyć to na pewno się to spełni - na pewno projekt camelot by wam to potwierdził gdyby tylko tu był.
aro_klb napisał:
Dlaczego ironizujesz Bimi? Lubisz tak?
No jasne - napisałem już przecież. Normalnie miałbym skrupuły, ale w tym przypadku nasi nadludzie ze skrzydłami i szóstym palcem sami się proszą. Brakuje ostatnio humoru na forum.
Poza tym brakuje mi przecież logicznych argumentów na to żeby obalić proroctwa davida wildcocka - to co mam robić? Mogę dać wszystkim tym nawiedzonym sekciarzom limit 1, żeby przestali agitować dla swej sekty na forum prawda2. Ale to nie byłoby takie zabawne - ani dla mnie, ani dla nich
czy wy nie rozumiecie, że to jest forum ateistyczne?
Chciałeś zrobić konkurencje dla Racjonalisty czy sensowne forum i platformę dla wymiany poglądów i danych n/t'y trudne, drażliwe, kontrowersyjne a jednak dla ludzi ważne?
Znam odpowiedź.
Bo widzisz, skoro to prawda2 - a jak piszesz, z zasady "jest to forum ateistyczne" tzn. również, że odrzucasz z urzędu, jakikolwiek teizm. W mojej ocenie, dla kosmologii jest to _dość_ ważna kwestia, rzekłbym krytyczna. Nie uważasz że należałoby być tu nieco bardziej wstrzemięźliwym w ocenach skoro najwybitniejsze umysły wszechczasów nadal się o to spierają?
Prawda nie jest ani w teiźmie, ani w ateiźmie, nie jest nawet po środku, jest tam gdzie jest.
Gdzie? Właśnie po to tu jesteśmy...
Humorystycznym akcentem kończe:
Wszyscy jesteśmy w dupie
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20400
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 19:49, 20 Sty '10
Temat postu:
pierdolenie. jakbym miał być otwarty na majaki każdego świra w internecie to zamiast się bawić tu w sprzątaczkę i uświadamianie młodzieży wymyślał bym coraz to bardziej idiotyczne zapytania dla gooogle i przeglądał wyniki wyszukiwania... ale nie jesetm zboczony.
tak że odrzucam twoją argumentację aya, choć nie wątpię że wierzysz w nią, niczym w ten twój cały teizm.
ale nie odpowiedziałeś im na moje pytania - rozbudziłeś tylko mój apetyt zaczynając, a potem miast kontynuować przeszedłeś w tryb gorzkich żali.
powtórzę - a nuż się zdecydujesz:
1. jakie masz dowody na to że bogowi lata koło chuja to że go przezywam? masz jakieś, czy tylko tak ci się wydaje że mu to zwisa?
2. co bogu nie lata kolo chuja? czy cokolwiek?
3. czy bóg potrafi się rozmnożyć?
nie będę nazbyt wymagający jeśli poproszę o krótkie (naukowe lub filozoficzne) uzasadnienie do każdej z odpowiedzi?
śmiało - każda religia powinna potrafić odpowiedzieć na te 3 proste pytania.
zwłaszcza twoja, aya. wszak w porównaniu do tych nawiedzeńców masz bardzo przenikliwy umysł - to pewnie efekt tego że jesteś wegetarianinem.
Bimi, jesteś tu jedyną osobą, która twierdzi, że film, który tu omawiamy mówi nam jednoznacznie o 2012 roku. Musisz sam siebie oszukiwać, żeby dostawać od swojej podświadomości tyle energii na pierdzenie z tyłka? Musisz, bo nie potrafisz uważnie przyjrzeć się tematowi i widać uwielbiasz przebywać w swoich smrodach. Musisz też twierdzić, że ja czy Redmuluc czy inni w coś wierzymy bo nie jesteś w stanie odnieść się do naszej wiedzy, a jedynie do swoich własnych możliwości poznawczych, które sobie samodzielnie ograniczasz. To Twoje poglądy opierają się na wierze: wierzysz Darwinowi, Peterowi Josephowi i każdemu kto zaoferuje Ci odpowiednio płytki pogląd na świat, żebyś nie musiał się nad nim zbytnio zastanawiać.
_________________ The Titans - autorski projekt gry przeglądarkowej Kanał na YT
Oprócz tematów, nazwijmy to filozoficznych, mam jeszcze nieco przyziemniejsze zainteresowania, pozwól wiec ze odp na pytania otrzymasz PO meczu naszej reprezentacji
A dla kibiców w PL lub Polsat:
http://www.justin.tv/polish_television3/popout/
(W przeglądarce)
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
1. jakie masz dowody na to że bogowi lata koło chuja to że go przezywam? masz jakieś, czy tylko tak ci się wydaje że mu to zwisa?
2. co bogu nie lata kolo chuja? czy cokolwiek?
3. czy bóg potrafi się rozmnożyć?
nie będę nazbyt wymagający jeśli poproszę o krótkie (naukowe lub filozoficzne) uzasadnienie do każdej z odpowiedzi?
Nie będziesz, ale wpierw musisz konkretnie powiedzieć o jakiego boga Ci chodzi, bo bogów na świecie tysiące a każdy inny. Określ się więc precyzyjnie o kogo Ci chodzi i nie używaj słowa 'bóg' bo to ma podobne znaczenie jak słowo 'prezydent' - nigdy nie wiadomo o jakiego palanta chodzi bo każdy który choć raz tak został nazwany tak jest już nazywany na zawsze i to w każdym niemal kraju tego świata. Postaraj się więc sprecyzować swoje pytanie w godny naukowego podejścia sposób tak aby nikt nie miał wątpliwości o jakim z bogów mówisz.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20400
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:37, 20 Sty '10
Temat postu:
shielder napisał:
Bimi, jesteś tu jedyną osobą, która twierdzi, że film, który tu omawiamy mówi nam jednoznacznie o 2012 roku.
Faktycznie - słuszna uwaga. Nikt nie mówił że film nawiązuje do 2012.
Pozwól że ci zreferuję najbardziej oczywiste fregmenty świadczące o tym że film "mówi nam jednoznacznie o 2012 roku".
Znaczy wiesz, z technicznego punktu widzenia, jednoznacznie to ten film nie mówi o niczym. Zresztą już mi tu mówiono że "nie we wszystko co tam jest muszę wierzyć"... jednocześnie nie odpowiedziano mi na pytanie w które części muszę... więc wychodzi na to że (jeśli chcę mieć "szerokie horyzonty") nie muszę w żadne konkretne fragmenty, ale muszę w któreś.
Obłęd - ale to normalne w tym temacie.
Wracając.
Film zaczyna się od tytułu:
Kod:
{539}{625}David Wilcock - 2012: Powrót do Kamelotu
Za chwilę streszczenie tego o czym będzie mówił:
Kod:
{3117}{3293}Ok, mamy te sprawy załatwione przejdźmy do prawdziwej roboty, którą jest ten temat 2012.
{3297}{3562}To co będę proponował dziś wieczorem definitywnie nie jest waszym typowym podejściem do 2012.
I jeszcze z końcówki:
Kod:
{48432}{48547}Zacznę więc pokazywać wam pewne rzeczy.
{48558}{48727}Pierwszą krytyką z jaką każdy się zetknie dyskutując o 2012 jest to, że mówią
{48731}{48833}/"cóż, nic się nie zmienia, wszystko jest tak naprawdę takie samo."
{48838}{48921}/"W gruncie rzeczy robimy to samo co zawsze".
{48925}{49057}/"Mamy trochę postępu tutaj, trochę postępu tam, ale nic się teraz nie dzieje".
{49061}{49137}/"Nie ma nic wyjątkowego czy specjalnego na temat tego czasu w historii",
{49141}{49207}a ja pozwolę sobie mieć inne zdanie.
No popatrz - tyle mi zarzucali że nawet nie obejrzałem, a ostatecznie wychodzi na to że jestem jedyna osobą która go zrozumiała
Aaa - i to też jest dobre; coś dla Chone.
Niestety jego guru Wildkok wierzy w wirusy i nawet wie jak one wyglądają. Otóż wirusy mają strukturę geometryczną:
Kod:
{67792}{67938}Wirus jest jednostką opartą na częstotliwości.
{67942}{68178}Jak to widać w moim filmie "2012 Enigma" Polio, Rubella, wszystkie te różnorodne wirusy mają strukturę geometryczną...
{68182}{68252}która jest strukturą cząsteczki-fali...
... będącą strukturą cząsteczki-fali. To naprawdę fascynujące.
Bimi, przeczytaj jeszcze raz mój poprzedni post i nie rób z siebie większego idioty.
Do końca tekstu już też nie chciało Ci się dojść, prawda?
Cytat:
{251016}{251241}Jeśli energia galaktyki może was uczynić bardziej inteligentnymi i jeśli wszystkie gatunki na Ziemi są w trakcie reprogramowania DNA
{251246}{251414}w cyklach o długość 62 i 26 milionów lat, i jeśli jesteśmy na końcu kolejnego takiego cyklu właśnie teraz
{251418}{251560}to złóżmy razem ręce ponieważ jesteśmy przebudzeni i świadomi i stawiamy kroki w nowej erze
{251564}{251689}BYĆ MOŻE w roku 2012. Dziękuję wam bardzo.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20400
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:47, 20 Sty '10
Temat postu:
ależ oczywiście że BYĆ MOŻE. powiem więcej: NA PEWNO.
NA PEWNO są to sekciarskie brednie - o czym przekonamy się już wkrótce.
ale ty oczywiście się nie przekonasz bo BYĆ MOŻE twój guru pomylił się w obliczeniach.
inna sprawa; sam przeczytaj jeszcze raz to przetłumaczyłeś i nie rób z siebie większego idioty.
I nie musisz iść aż do końca tekstu - wystarczy z brzegu.
Cytat:
{3117}{3293}Ok, mamy te sprawy załatwione przejdźmy do prawdziwej roboty, którą jest ten temat 2012.
{3297}{3562}To co będę proponował dziś wieczorem definitywnie nie jest waszym typowym podejściem do 2012.
Tylko jak złożymy ręce, a będziemy tak śmiało stawiali już te kroki, to uważajmy co jest pod nogami.
(Można się nieźle wyjebać na twarz)
Dlatego pamiętajcie, że to ja przepowiedziałem( tą podrapaną twarz). I może jakieś wydawnictwo się ze mną skontaktuje i napiszę kawałek scenariusza do filmu. Np." Gniazdo." z dopiskiem "Kontakt?Phi! To już było. Koniecznie zobacz Gniazdo.Znajdziesz się w innym wymiarze".
Cytat:
Stawiamy kroki w nowej erze i to od bardzo wielu lat
Tak mówili wszyscy przed Tobą. Wszyscy, którzy interesowali się otaczających ich światem.
Nie jesteś aż tak wyjątkowy
_________________ Myśl jest bronią.
nie znam człowieka. i wątpię bym mógł go obiektywnie poznać przy pomocy wikiepdii.
nie bardzo natomiast interesują mnie przekręty których dopuścili się żydzi tworząc chrześcijaństwo. zresztą wątpię by dziś dało się to jeszcze obiektywnie ustalić.
stosunkowo łatwo mozna natomiast ustalić to kto nasrał tobie do glowy.
jeśli koniecznie chcesz mi przypisać guru skłaniałbym się raczej ku krishnamurtiemu.
zresztą, spora część religii pana wildcocka jest oparta na jego przemyśleniach. przy czym stanowczo zaznaczam, że przemyśleń krishnamurtiego nie wolno mylić z waszymi naukowymi "hard core evidence".
krishnamurti ograniczał się do eksplorowania świadomości i nie potrzebował do tego pojęcia boga, czy świętości.
natomiast ten wasz camelot nasrał na to jeszcze kosmitami, świadomie mutującym DNA, świętymi strukturami geometrycznymi i wszelkimi innymi bredniami które mają szanse zainteresować bezmyślne barany szukające dla siebie systemu wierzeń który pozwoliłby im czerpać fałszywą satysfakcję w z pustki jaka maja pod czaszką.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 »
Strona 6 z 10
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów