.. czyli jak traktuje się podludzi w USA
Wstrząsająca prawda o więzieniach imigracyjnych
Władze urzędu imigracyjnego notorycznie tuszują szczegóły dotyczące przypadków śmierci imigrantów oczekujących na deportację w centrach przetrzymań. W ciągu sześciu lat zmarło w nich 107 osób.
Warunki w jakich przetrzymywani są imigranci w wielu przypadkach są dramatyczne
To konkluzja dochodzenia przeprowadzonego przez „New York Times”, którego dziennikarka Nina Bernstein od kilku lat starała się uzyskać informacje na ten temat. Dopiero w 2008 roku po wielu staraniach i powołaniu się na przepisy o wolności dostępu do informacji udało jej się zdobyć dane, iż w centrach przetrzymań imigrantów zmarło 107 osób. Statystyki te obejmują okres od października 2003 roku, czyli od momentu utworzenia Departamentu Bezpieczeństwa Kraju (DHS), którego urząd imigracyjny jest częścią.
Nadal jednak utrudniano jej dotarcie do szczegółów na temat okoliczności ich śmierci tak, aby do prasy nie przedostały się kompromitujące informacje na temat złego traktowania więźniów i zaniedbań pracowników więzień.
Dociekliwość „New York Timesa” wręcz prowokowała urzędników do tego, by tuszować niektóre przypadki.
Na pytania reporterki dotyczące śmierci imigranta z Gwinei, która nastąpiła w Elizabeth Detention Center w New Jersey, rzecznik biura imigracyjnego odpowiedział, że nie zna sprawy i nie może jej udzielić na ten temat żadnych informacji. Tymczasem, jak udało się ustalić, doskonale wiedział, o co chodzi i natychmiast zaalarmował swoich przełożonych o zainteresowaniu „New York Timesa” tą sprawą.
Dalsze śledztwo wykazało, że imigrant ten, 52-letni krawiec Boubacar Bah, leżał w swojej celi przez 13 godzin, zanim wezwano karetkę. Kiedy leżał w śpiączce w szpitalu, 10 przedstawicieli agencji konferowało telefonicznie, w jaki sposób uniknąć skandalu i wysokich kosztów leczenia. Jedną z rozważanych opcji było wysłanie umierającego mężczyzny do kraju rodzinnego.
Dokumenty dotyczące innych przypadków, do których gazecie udało się dotrzeć, potwierdziły, że warunki przetrzymań w wielu przypadkach są dramatyczne, a wręcz narażają zdrowie i życie imigrantów. W jednym z przypadków niepodanie na czas leków przeciwbólowych przyczyniło się do samobójstwa 22-letniego imigranta z Salwadoru, Nery Romero, który cierpiał z powodu złamanej nogi. W dodatku personel szpitala przy Bergen County Jail w New Jersey sfałszował dane, sugerując, że leki zostały podane. Fałszerstwo łatwo było wykryć, gdyż w momencie ich rzekomego podania, Romero już nie żył.
„New York Times” donosi też, że wg statystyk w niektórych centrach przetrzymań następuje szczególnie dużo przypadków śmierci. Należy do nich na przykład Eloy Detention Center w Arizonie, gdzie było ich 9.
http://www.dziennik.com/news/metropolia/7695
To przedstawia smutny obraz "raju" , do którego zmierzają imigranci . Wychodzi na to ,że imigrant nie ma żadnych praw . To ,że imigrant jest człowiekiem , nie ma tu nic do rzeczy . Człowiek bez własnych praw jest tylko podczłowiekiem . A z historii wiemy jak traktuje się "gorszy" podgatunek .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M