Rząd Argentyny uderza w bank centralny

Bimi

Treść wiadomości propagandowa, ale warto odnotować

Cytat:

Zwolnienie w trybie doraźnym prezesa argentyńskiego banku centralnego Martina Redrado przez prezydent Cristinę Fernández de Kirchner jest kolejnym sygnałem, że ten potencjalnie zamożny kraj kręci się w koło pod zepsutym sterem populizmu Peronistów.

Cristina Fernández zarzuciła Martinowi Redrado „złe zarządzanie”, kiedy ten odmówił przekazania 6,6 miliardów dolarów z rezerw banku centralnego, czego domagano się od niego pod pretekstem sfinansowania spłaty zadłużenia. Argentyna próbuje powrócić na międzynarodowe rynki finansowe, na które nie ma dostępu po niewywiązaniu się w 2001 roku z płatności na kwotę stu miliardów dolarów. Martin Redrado otrzymał sądowe zawieszenie wszelkich działań, ale może się to okazać niestety krótkotrwałe.

reszta: http://biznes.onet.pl/rzad-argentyny-ude.....rasa-detal

Voltar

źródło: Financial Times

treść: kąśliwości urażonej finansjery

ya

zaraz szef banku centralnego odmówił, bo tamten chciał spłacić zadłużenie?
Co wybrać płacenie odsetek zadłużenia zagranicznego czy dodruk pieniądza i męczenie się przez chwile z inflacją?

Cytat:

Zwolnienie w trybie doraźnym prezesa argentyńskiego banku centralnego Martina Redrado przez prezydent Cristinę Fernández de Kirchner jest kolejnym sygnałem, że ten potencjalnie zamożny kraj kręci się w koło pod zepsutym sterem populizmu Peronistów.

, zapomnieli dodać, że lepiej kręcic sie pod zepsutym sterem, na powierzchni niz na dnie gdzie posłała ich poprzednia ekipa "fachowców"
_________________
Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."

Voltar

nie chce nic mowić ale w Polsce też w czasach PIS nowa rada polityki pieniężnej wydała zalecenie zwiększania rezerw, wpływy do budzetu spadły z 4 mld do 1 mld - a leppera nazywano wtedy oszołomem...