Ja powiem tak, wiekszosc ludzi zyje przeszloscia i to owa przeszlosc kontroluje ich zycie, codziennie programujesz swoim mozg, swiadomie czy nie swiadomie, a opierasz sie na przeszlosci, jest niezwykle prosto zaprogramowac swoj umysl, wystarczy oczyscic umysl i wprowadzic nowe mysli.
Jesli myslisz ze jestes niesmialy, zrobisz wszystko by to potwierdzic, moze ta niesmialosc wziela sie z przeszlych doswiadczen, ale to tylko mysl.
Wszystkie te rozne techniki sprowadzaja sie do tego jak oczyscic umysl, jak zmienic te mysli. NLP, medytacje, itp.
Co do podrywania, mozna podrywac laski, jest to zabawa, ale to jest powieszchowne, najlepsza zabawa to miec jedna laske i odkrywac ja caly czas bardzo gleboko, wtedy to najlepsza przygoda. Najlepsze zwiazki miedzy ludzimi, to takie, ze osoba jest lustrem twoich zachowan.
Zaden czlowiek na swienie nie potrzebuje pieniedzy, a tymbardziej laska, czlowiek potrzebuje uczuc i odczuc.
mozesz kupic lasce kwiata, ale mysle ze wiecej przyjemnosci bedzie miec, jak np dotkniesz ja np jezykiem
tylko trzeba wiedziec kiedy to zrobic, to mozesz uczyc sie na kursach,
Ale jak ktos jest wrazliwy to jest uwazny, to robi wszystko uwaznie, powoli i sam dojdzie do wnioskow kiedy odpowiednio dzialac. I to najlepsza sprawa jest.
Laska sama powie co jej potrzeba, tylko trzeba odbierac te informacje, na kursie moga cie uczyc, ale tylko ze intelektem malo zdzialasz, bo intelekt to zbior wiedzy, a inteligencja, to bezposrednie podejscie do rzeczywistosci, bo intelektualisci podchodza do rzeczywistosci logicznie, a rzeczywistosc jest paradoksalna.
Taki jest paradoks, ze do laski mozesz gadac duzo, ale tylko tworzysz obrazy w jej glowie, np mowiac: pies, jedno ucho ma zielone drugie rozowe, mozesz myslec, ze do laski trzeba duzo mowic, ale prawda jest taka, ze nie trzeba mowic, tylko trzeba dzialac, inteligentny czlowiek podchodzi do rzeczywistosci bez slow, bez oczekiwan, po prostu dziala.
Slowa tak naprawde oddzielaja Cie od rzeczywistosci, to tak jak patrzec na drzewa przez szybe, niby widzisz, ale jednak cos Cie oddziela.
Bo jak sie calujesz to co naprawde wywoluje podniecenie? kontakt i dotyk wilgotnych komorek ? oczywiscie ze nie, bo gdyby tak bylo to podniecalo by cie calowanie wlasnego psa.
_________________
Jestem jestem wciaz pod obserwacja,jestem bledem spolecznosci, a ich system jest racja.
Bo nie wychodze na tego ktory mysli, bo nie przelykam tego co nasz system sobie wysni