W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Moje pierdoly  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
70 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 314581
Strona:  «   1, 2, 3 ... 192, 193, 194 ... 287, 288, 289   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:23, 31 Maj '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

DOBROMIR SOŚNIERZ (KONFEDERACJA) - WIĘKSZOŚĆ WYBORCÓW NIE ZNA SIĘ NA POLITYCE



Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 05:11, 01 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

by krzysiek4 » 31 May 2019 03:12 pm

A GDZIE TU POLSKA? A GDZIE TU POLAK?



Mimo twierdzeń, że są na najwyższym poziomie, stosunki polsko-żydowskie nigdy po 1989 roku nie były normalne, lecz zafałszowane. Dlaczego?

Bo po stronie polskiej określają je ludzie niepolskiego pochodzenia.

Jeśli na temat tych stosunków odbywają się jakieś debaty, to biorą w nich udział prawie zawsze te same osoby, o takim samym pochodzeniu, zawsze proponowane przez stronę żydowską, i zawsze rozmawiające na tematy wysuwane przez stronę żydowską.

Przyglądając się uczestnikom takiego dialogu, można odnieść wrażenie, że wśród prawie 40-milionów Polaków i 20 milionowej Polonii nie ma nawet kilku osób, które mają coś do powiedzenia w tej sprawie.

Stosunki te opanowali całkowicie związani z formacją „Gazety Wyborczej” politycy, dziennikarze, naukowcy, pisarze, a tzw. dialog polsko-żydowski, uwzględniwszy skład narodowościowy biorących w nim udział po obu stronach, stał się jawnie dialogiem żydowsko-żydowskim.

Przykład – pierwszy po ’89 panel dyskusyjny między „Żydami i Polakami” zwołany w siedzibie francuskiego Senatu, stronę polską reprezentują: Adam Michnik i Dawid Warszawski.

To samo w stosunkach polsko-amerykańskich, które dziś jawnie stały się stosunkami żydowsko-żydowskimi.

I tu pytanie – czy polski rząd, jak jakiś afrykański kacyk, musi zdawać się (w dodatku za opłatą) na żydowskich pośredników, których interes jest zawsze inny od naszego?

Czy jest normalne, że będąc pod żydowskim atakiem, wynajmuje żydowskich pośredników podpowiadających, jak ma się zachować w czasie tego ataku?

Polakom wmówili, że bez ich pośrednictwa się nie obejdzie. Amerykanów zapewnili, że tylko oni mogą skutecznie reprezentować amerykańskie interesy w Polsce. Tak nie potrafił zachwalać swego kramu nawet najbardziej cwany handełes z przedwojennych warszawskich Nalewek. I w ten sposób, dzięki polskim (i amerykańskim) frajerom biznes dialogowania się kręci, a nawet sze krenci.

Wielce przy tym zabawnie z perspektywy nowojorskich Żydów wyglądać musi, że i władza i opozycja w Polsce „na wyścigi” konkurują o ich względy przy pomocy żydowskich pośredników.

Temat drążyć można innym pytaniem: Jakim trzeba być idiotą i zaprzańcem, żeby wybierać w Ameryce na pośrednika nie lobby polskie, czyli Polonię, ale lobby żydowskie?

Nasz rząd robi wszystko, aby Polonia nie odgrywała jakiejkolwiek roli politycznej, zamiast lobby polonijne wzmacniać, niszczy je lub każe działać jak drugie lobby żydowskie.

Tak się dzieje od dawna. Po 1945 r. to oni podjęli się roli u Stalina pośredników w trzymaniu za gardło polskiego żywiołu. Kiedy Reagan szukał sposobów dotarcia z dolarową pomocą do opozycji w Polsce, na pośredników zgłosił się Mosad, odkurzył stare kontakty z czasów Bermana i wziął się za wspomaganie opozycjonistów, tyle tylko że… „swoich”.

Dalej, już po stanie wojennym i Magdalence, wszystko poszło jak z płatka. I tak etniczna korporacja „pośredniczy” do dziś, dialogując sama z sobą. Broniąc przy tym uporczywie i zawzięcie wyłączności na to pośrednictwo oraz monopolu na wszelkie kontakty z zagranicą, i to bez względu na to, kto w Polsce jest przy władzy.

Są przy tym niezwykle elastyczni – dzisiaj mogą być socjaldemokratami, jutro chadekami, pojutrze mniejszością niemiecką, albo frakcją kaszubską.

Najpierw byli za komunizmem i komunizmu bronili torturując polskich patriotów, potem przeciwko niemu konspirowali, a w 1989 r. raptem ogłosili, że antykomunizm jest największą podłością.

Najpierw wojowali z Bogiem, potem nie sposób ich było wyprosić z zakrystii, a dziś raptem ogłosili, że Kościół zmierza do pedofilskiej dyktatury.

Wyczyny propagandowe polskich komunistów z Marca 68 r., uznali za najbardziej haniebny rozdział w historii.

Wyczyny ich antenatów w latach 1944-56, to jest mordowanie tysięcy Polaków, uznali za przejaw „tragicznych dylematów intelektualnych polskiej lewicy”.

Odzyskanie przez Polskę niepodległości zostało czymś strasznie zapaprane. Polaków pozbawiono radości ze zwycięstwa.

To tak jakby Wielkiemu Mistrzowi Krzyżackiemu, który przeżył bitwę pod Grunwaldem dać rezydencję na Wawelu i honorowy tytuł „Wielkiego Polaka”, zaś Zbyszko z Bogdańca ścigać po sądach za nazwanie owego Wielkiego Mistrza psem.
Strasznie dziwne to dialogowanie polsko-żydowskie. Dialog wymaga bowiem dwóch stron. Tymczasem gdy spojrzeć na przebieg tego „dialogu”, gdy wziąć do ręki listę jego uczestników, to nie sposób doszukać się tam strony polskiej.

Bo również w imieniu Polaków wypowiadają się osobnicy pochodzenia żydowskiego, i to tacy, którzy przy innych okazjach demonstrują swą żydowskość. Z etnicznymi niewątpliwie Żydami „ścierają się” w tych dyskusjach niemal zawsze krajowi adwokaci żydowskiego nacjonalizmu, kooperanci w produkcji antypolskich oszczerstw. I nikomu nie przychodzi do głowy, by uczciwie uściślić na samym początku, z jakiej pozycji się wypowiada.

A można by to naprawić prostym zabiegiem językowym: nie nazywać tego dialogiem polsko-żydowskim, lecz dialogiem żydowsko-żydowskim.
Można by też domagać się, aby wyszli z ukrycia, aby zaczęli działać jawnie, aby zachowywali się wobec Polski jak zachowują się Żydzi amerykańscy wobec Ameryki, to jest stworzyli swoje odrębne jawne lobby i nazywali je lobby żydowskim, żeby ilekroć reprezentują interesy żydowskie, czynili to z otwartą przyłbicą, żeby organizacja żydowska lub gazeta żydowska (stojąca w konfliktach między Żydami i Polakami zawsze po stronie Żydów i upatrująca dobro Polski głównie w tym, żeby rządzili nią Polacy żydowskiego pochodzenia) nie mogła w nieskończoność wypierać się tego.

Wyraz „żydowski/żyd” musi wrócić do polskiego słownictwa. Nie jako obelga, ale jako informacja – po prostu.

Polscy Żydzi mają święte prawo do tego, żeby posiadać własne, odrębne interesy, żeby o nie zabiegać, żeby mieć własną gazetę (a nie żydowską gazetę dla Polaków), własną reprezentację w Sejmie.

Tylko gdzie kto kiedy w „Wyborczej” czytał artykuł domagający się wystawienia żydowskich kandydatów w wyborach? Nikt nigdy, bo Michnik nie chce w Sejmie reprezentacji polskich Żydów. Nie chce, bo to by wprowadziło w stosunki między Polakami a Żydami jasne reguły współdziałania, a on jasnych reguł boi się jak ognia.

Bo tylko w atmosferze konspiracji możliwa jest sytuacja, że warszawski polityk w Nowym Jorku podaje się za Żyda, w Warszawie za Polaka, i twierdzi że reprezentuje i lewicę i prawicę i centrum, całą Polskę po prostu, od Tatr aż po Bałtyk.

Są przekonani, że trzeba odebrać wszystkim poza nimi prawo do zabierania głosu. Znają tylko jedną metodę dialogowania z nieprzyjazną formacją – całkowita anihilacja. A jaki jest ich najczęściej używany wyraz? „Tolerancja”.

Polskie społeczeństwo traktują jako niebezpieczną, wrogą antysemicką dzicz, którą należy zamknąć w getcie.

A jaki jest ich drugi, najczęściej używany wyraz? „Antysemityzm”. Produkują wymierzone przeciw Polsce i przeciw Polakom nacjonalistyczne i rasistowskie oszczerstwa. A z czymże to bez przerwy wojują? Z „nacjonalizmem”.

Strach przed Polakami, powoduje, że wszystko, co może Polakom szkodzić, staje się mniejszym złem. Od endeckiej zarazy lepsza jest niewola niemiecka i okupacja ruska. Niech rządzą Polską z Moskwy, Berlina, Brukseli, nawet Teheranu, byleby nie rządzili nią ci z Ciemnogrodu.
Dlaczego tak się dzieje?

Takie pytanie ciśnie się na usta, gdy po raz kolejny słyszymy, że Ustawa 447 nas nie dotyczy.

Powód jest prosty – w urzędach do tego powołanych głos mają ci sami, którzy w Ameryce wytwarzają kłamstwa o „polskich obozach”.

I pytać trzeba: Czy od przedstawiciela mniejszości narodowej można oczekiwać obrony polskiego interesu narodowego?

Czy u borykającego się z kryzysem tożsamości etnicznej nie dojdzie do konfliktu lojalności?

Czy członek diaspory żydowskiej powinien być w polskim urzędzie pełnomocnikiem ds. kontaktów z diasporą żydowską na świecie?

Czy Żyd powinien zajmować się stosunkami z Izraelem?

Czy Niemiec powinien działać na odcinku niemieckim, na rosyjskim – Rosjanin, na chińskim – Chińczyk?

Czy wydziałem wschodnim Agencji Wywiadu musi kierować Ukrainiec?

I wreszcie, czy w MSZ nad stosunkami z diasporą polską pieczę sprawować musi członek diaspory żydowskiej?

Dzieci i wnuki sowieckich agentów i stalinowskich oprawców, wierni kamraci Kiszczaka, wyselekcjonowani przez Geremka i poleceni przez Urbana – oto antenaci dyplomatycznej elity III RP.

Wszyscy dobrze się znają, wspierają, tworzą jednolitą, silnie zintegrowaną wielopokoleniową sitwę.

I tu pytanie: Czy gdyby za granicą reprezentowali nas Polacy kierowani poczuciem narodowej dumy, ludzie inni niż mentalni spadkobiercy kominternowskich funkcjonariuszy propagandy, świadomie wchodzący w układy z antypolskimi kręgami na szkodę Rzeczypospolitej, byłoby naszym wrogom tak łatwo sięgać po amunicję antypolonizmu?

Nie tylko ludzie do obsługi dialogu polsko-żydowskiego powinni być inni. Inna też powinna być jego formuła. Bo z jednej strony mamy tupet, arogancję, upokorzenia, oskarżenia, a z drugiej bezradną obronę, chowanie głowy w piasek, potulność, nieustanne bicie się w piersi i tchórzliwe merdanie ogonkiem.

Przy czym obserwując występy „ekspertów” od dialogu polsko-żydowskiego za granicą ma się wrażenie, że to ludzie inni, niż ci których znamy z Polski – u nas silni, aroganccy; za granicą mali, nieśmiali, zakompleksieni.

Był sobie niegdyś pewien dyplomata. Gdy był w rządzie głównym doradcą „premiera 1000-lecia z miasta Gorzów” pojawiły się informacje, że pracuje dla organizacji żydowskich w USA, domagających się od Polski miliardowych odszkodowań.

Gdy usunięto go z tej funkcji, szczególny żal wyraził Światowy Kongres Żydów, który w specjalnym oświadczeniu wygadał się, że dyplomata pracował nie dla polskiego rządu, ale na korzyść organizacji żydowskich.

Dowiedzieliśmy się też, że w negocjacjach pomiędzy polskim rządem a Żydowską Komisją Roszczeniową miał być gwarantem doprowadzenia do szybkiej zgody na odszkodowania.

Ciekawa była też zawarta w komunikacie wzmianka, dlaczego odszkodowaniami zajmował się tak gorliwie – „jego ojciec, był głową polskiej społeczności żydowskiej w czasach komunizmu”.

Obrazu dopełniło to, że był współzałożycielem żydowskiej loży masońskiej Synów Przymierza. Później zostaje „ambasadorem wszystkich Polaków” w Waszyngtonie, czyli tam gdzie głównym zadaniem dyplomaty powinno być przeciwdziałanie angażowaniu się administracji amerykańskiej w kwestie roszczeń organizacji żydowskich i dawanie temu właściwego odporu.

W jaki sposób czynił to?

Wobec kogo przeważało poczucie lojalności?

Przecież Loża B’nai B’rith Polin, której był założycielem, uważa za główny cel swej działalności „promowanie interesów Izraela”!

Za czasów Schnepfa, bo to o niego chodziło, rzecznikiem ambasady RP w Waszyngtonie i tym samym „medialną” twarzą Polski w Ameryce był pochodzący z rodziny przedwojennych rewolucjonistów Rafał Perl. Jego żona Anna Perl miała posadę w wydziale politycznym Ambasady.

Gdy przypomnimy, że konsulem generalnym w Nowym Jorku została Ewa Junczyk-Ziomecka, wcześniej dyrektor w Muzeum Polin i etatowa semitka w Kancelarii Lecha Kaczyńskiego, a w Los Angeles Mariusz Brymora, wcześniej zasłużony w zwalczaniu prezesa Edwarda Moskala konsul w Chicago, a później dyrektor w Departamencie Dyplomacji Publicznej MSZ odpowiedzialnym za karygodną pasywność wobec ofensywy antypolonizmu na świecie – to jasnym stało się, że stosunki polsko-amerykańskie KTOŚ podmienił na stosunki z diasporą żydowską.

Tymczasem – z notatki ujawnionej przez Stanisława Michalkiewicza dowiadujemy się, kto dziś w imieniu Polski zajmuje się negocjacjami z „przemysłem Holokaustu” – wszyscy byli podwładni Schnepfa z czasów, gdy był ambasadorem w Waszyngtonie.
Różne były (i są) kryteria doboru ludzi mających w założeniu bronić polskich interesów, tj. pośredniczyć w kontaktach Polaków ze światem zewnętrznym.

Ministrem został syn rabina, po nim syn NKWD-zisty Wołodia Cimoszewicz, a po nim brytyjski agent, mąż swojej żony, która była dyrektorem w instytucji szpiegostwa gospodarczego służącej operacjom kapitałów żydowskich.

Jeszcze inny miał podwójne obywatelstwo, a zatem zobowiązanie do podwójnej lojalności, a u wszystkich związek z polskością sprowadzał się do miejsca zamieszkania „w tym kraju”.

Zdziwienia nie budzą groteskowe sytuacje, gdy raport, notatkę, szyfrogram takiego dyplomaty czyta się jak dokument sporządzony przez obce państwo czy obcą ambasadę.

W korespondencji dyplomatycznej uderza bardzo dziwna maniera używania w miejsce „polski”, słów „nasz, nasi”, a w miejsce Polska „ten kraj”.

I tak nagminnie mieliśmy (i mamy): nasz minister, nasza ambasada, nasz radca Minc, nasz ambasador Schnepf. Przy czym, ferajna ta była w takim stopniu nasza jak w sformułowaniu „Wyborczej” o „naszym kościele katolickim”. Słownictwo słownictwem, gorzej jednak, że oddaje wiernie zawłaszczenie dyplomacji przez jedną opcję etniczną.

Czy z podejściem PiS do Ukrainy nie ma nic wspólnego wiceprezes tej partii, Ukrainiec z Przemyśla?

Czy powodem tego, że pion śledczy IPN nie osądził ani jednego zbrodniarza UPA, a skazanych rezunów zaliczył w poczet osób „represjonowanych przez PRL ze względów politycznych”, nie jest to, że wiele stanowisk w IPN poobsadzano Ukraińcami?

Czy tak „ospałe” badanie akt katyńskich i nieśmiałe rozliczanie stalinowskich zbrodniarzy, nie ma związku z tym, że w aktach IPN przewijają się nazwiska protoplastów rządzącej Polską elity?

Pytania takie prowokują do snucia teorii spiskowych – że łatwo nakłonić dyplomatę do działania na korzyść innego państwa, a nawet szkodzenia krajowi, w którym pomieszkuje.
Prowokują też do ocen – są „polscy” tylko dlatego, że tu mieszkają, a w istocie stanowią mniejszość nie bez powodu nazwaną przez Stefana Żeromskiego „krajowymi cudzoziemcami”.

Uderza, że nikt z wypowiadających się na temat kadr MSZ, czy to ze strony szczeropolskiej (licencja ks. prof. Czesława S. Bartnika), czy to obozu kosmopolitów nie wymienia czynnika narodowościowego.

Mówi się i pisze niemal o wszystkim, o wykształceniu, o przeszłości partyjnej, preferencjach seksualnych, współpracy z SB, o tym kiedy korzystał z ukraińskiego burdelu w Przemyślu, ale nie ma słowa o narodowości ocenianego.

Pisze się o lobby rosyjskim, spekuluje o lobby związanym ze służbami, ale nikt nie śmie powiedzieć słowa o etnicznej jaczejce.

W USA jest oczywiste, że opinia publiczna zna pochodzenie ludzi, którzy rządzą, którzy w jakikolwiek sposób decydują o losach Amerykanów. Prześwietla się każdego, nie wyłączając kierowcy ministra. Tam tak – w Polsce niekoniecznie.

Tu dla ludzi, którzy swymi mackami opanowali państwo, wszelkie pytania o narodowość, o pochodzenie etniczne są ohydnym „grzebaniem w życiorysach”. A prawda o tym, kto rządzi, wprost poraża.
Temat drążyć można jeszcze innymi pytaniami: Czy w Muzeum Polin, instytucji Państwa Polskiego utrzymywanej przez podatników w 90 procentach polskiego pochodzenia, muszą być zatrudnieni wyłącznie Żydzi?

Dlaczego stronie polskiej w tzw. Polsko-Rosyjskiej Grupie do Spraw Trudnych, czyli w jedynym w ostatnich latach forum dialogu polsko-rosyjskiego współprzewodniczył przez lata Adam Daniel Rotfeld, a dialog nabrał absurdalnego i patologicznego charakteru?

Czy dyrektorem Ośrodka Studiów Wschodnich musi być Adam Eberhardt?

Dlaczego POLSKA Akademia Nauk finansuje konferencję naukową w Paryżu, gdy udział w niej bierze ze strony polskiej J. T. Gross?

Takie działania są przy tym niezwykle skuteczne, bo Gross za granicą występuje jako „polski naukowiec” i szkaluje nas za granicą jako… Polak.

I daje argument oszczercom: tak mówią „polscy naukowcy” i „polscy dziennikarze”, bo tak jest powiedziane w „polskim filmie” zrobionym przez „polskiego reżysera”.

Świat lubi zarzucać nam antysemityzm, ale jeszcze bardziej lubi, gdy głośno mówią o tym Polacy, a szczególnie „Polacy” powiązani z „Wyborczą”.

Temat drążyć można jeszcze innym pytaniem

– Dlaczego podczas nowelizacji ustawy o IPN „eksperci” od dialogu polsko-żydowskiego zdradzili, gdy brali udział w szczegółowo zaplanowanej machinacji, wiedząc, iż celem działań Izraela nie była bynajmniej „prawda historyczna”, lecz grabież polskiego mienia?

Zdradzili także dlatego, bo przekonali polskich idiotów dyplomatycznych, że w całej sprawie chodzi tylko o karanie za „polskie obozy”.

Tymczasem nawet dureń widzi, że zmiana przecinka w ustawie nie ma żadnego znaczenia, że Żydzi nie boją się karnych paragrafów, bo mają w Polsce immunitet absolutny i żaden nie został skazany nawet za miliardowy przekręt, a cóż dopiero za „naukowe” badania holokaustu.
Przy okazji pokazali, że była to tylko kolejna odsłona dialogu żydowsko-żydowskiego, i że „walka o Polskę” to w istocie dywersja lobby żydowskiego, w której bierze udział Zakon Synów Przymierza in corpore, no i zasłużeni weterani demokracji ludowej z czasów Marca ’68, a nawet z czasów demokraty Bermana, że chodziło o licytację, kto da więcej i osadzenie przy władzy ludzi, którzy szybko zaspokoją żydowskie roszczenia.

Nie jest sztuką odróżnić politykę polską od niepolskiej polityki prowadzonej przez jawnych wrogów.

Problem zaczyna się tam, gdzie musimy odróżnić politykę polską od polityki tych, którzy działają przeciw nam skrycie, którzy nam źle życzą, dla których los Polski jest zupełnie obojętny.

Polsce nie zagraża dziś Rosja, nie zagrażają też Niemcy. Polsce zagraża zanik poczucia narodowego krajowej elity, jej przekupność.
Nowojorscy Żydzi sami nie ograbią nas z mienia. Niemcy nie odbiorą nam Ziem Odzyskanych.

Znajdą się natomiast „krajowi cudzoziemcy”, którzy to mienie i te ziemie oddadzą Żydom, Niemcom albo Chińczykom.

I w tym temacie patriotyczni publicyści mają nieograniczone pole do popisu. Bo gołym okiem widać, że coś jest w powietrzu, że coś się czai, i że pora powiedzieć o tym Polakom.

Od lat widzimy przypadkowe miernoty, którzy zostają premierami.

Widzimy ludzi gardzących polskimi interesami, kupczących pozycją Polski w świecie, dla których jedynym celem jest utrzymanie się przy władzy. „Jest wyjątkowo mściwy. Jest rudy i mściwy”; „Kupią, sprzedadzą, zdradzą, zniszczą”- tak w 2014 r. towarzysze partyjni opisali w mokotowskiej knajpie premiera i jego rząd.

W dzisiejszej Polsce toczy się jedna wielka wojna i mnóstwo potyczek. Fronty krzyżują się, krzyżują się obce wpływy. A na te wpływy wystawiona jest elita polityczna, czołobitna wobec obcych, w dodatku uwikłana w agenturalną działalność w przeszłości.

Czy elita, którą może nastraszyć nowojorski Żyd lub przekupić pierwszy lepszy fagas jest zdolna do obrony polskich interesów w obliczu potężnych i wyrafinowanych nacisków?

Polska potrzebuje dziś elit niepodatnych na obce wpływy, nieprzekupnych, upartych, takich, którzy nie wyślą wiernopoddańczej depeszy do Netanjahu czy Putina, nie ustąpią Niemcom w zamian za posadę w Brukseli, nie dadzą się zastraszyć, a w rozmowach z Trumpem będą pamiętać, że nie jesteśmy którymś tam stanem USA, że naszych wrogów nic nie dzieli, że przyjaciele naszych sojuszników nie zawsze są naszymi przyjaciółmi oraz że przy dobieraniu sobie przyjaciół można obejść się bez pomocy nieprzyjaciół.

Inne dziś mamy uwarunkowania geopolityczne, ponadczasowa jest jednak doktryna Romana Dmowskiego, która głosi, że Polska może się układać z każdym na arenie międzynarodowej, z każdym państwem i każdą organizacją. Jednak z ośrodka, który wytwarza polską myśl polityczną, należy wypchnąć wszelkie wpływy zewnętrzne, uzależnienia agenturalne, ideologiczne, finansowe.
Krzysztof Baliński




Od Redakcji KIP:
W uzupełnieniu do znakomitego tekstu Pana Ambasadora i kontynuacji zawartych myśli, w postaci „mapy drogowej” działań w tym zakresie, polecamy niedawny tekst (nomen omen wstawiony na stronę KIP w tym samym dniu, gdy powyższy został nadesłany Redakcji KIP, czyli zadziałała synchronia ?) pt. „Sytuacja jest bardziej poważna, niż się zdaje… to dla Polaków i Polski BYĆ, albo NIE BYĆ !!!!!!”.
PS 1. Czym się różnił węgierski „Okrągły Stół” od polskiego „Okrągłego Stołu” ?

Przy węgierskim „Okrągłym Stole”:
WĘGRZY rozmawiali z ŻYDAMI
Przy polskim „Okrągłym Stole”:
ŻYDZI rozmawiali z ŻYDAMI
PS2. Także obecnie ŻYDZI na czele NARODOWCÓW rozmawiają z ŻYDAMI w: PiS-ie, PO, Nowoczesnej, Wiośnie.
A ŻYDZI W EPISKOPACIE poważnie rozmawiają i wspierają, jedynie ŻYDÓW w innych partiach,
piętnując publicznie NACJONALIZM I ANTYSEMITYZM POLAKÓW.
I ani słowem nie wspominając o DOMINUJĄCYM I WSZECHOBECNYM ANTYPOLONIZMIE.


http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2.....-tu-polak/

https://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=3&t=30187


Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 05:33, 01 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bluszcz/ 21.05.1910/ Warszawa/ Rok 46, Nr 21
TADEUSZ KONCZYŃSKI


Polska a Syon (I)

Są bolesne przejawy w życiu naszem narodowem, o których niechętnie się mówi i jeszcze bardziej niechętnie porusza publicznie. Nie porusza się ich nie dlatego, aby sam przedmiot nie był dość ważny, ale dlatego, że nasz sposób patrzenia na dane zjawisko przed szeregiem lat był już ustalony, nagle zaś w ostatnich czasach musiał ulec zmianie w skutek wystąpienia całego szeregu pobocznych zjawisk, które skompromitowały rzecz całą i wprowadziły dezorjentacyę w dotychczasowe nasze poglądy.

Do takich kwestyi należy kwestya żydowska.

Jeżeli chodzi o stosunek dawniejszy narodu polskiego do kwestyi żydowskiej, o nasze poglądy, które nawet dziś jeszcze plątają się wśród nas i gmatwają jasno wyobrażenie, które powinniśmy w nas wykształcić i w nowych, zmienionych warunkach, to możemy powiedzieć krótko i otwarcie: kwestya żydowska w dawniejszej Polsce niezależnej, jak również później, na ziemiach Królestwa Polskiego, rozwijała się samorzutnie, wśród warunków zupełnie przyjaznych dla niej. Pojęcie narodowości nie wyspecyalizowało się wówczas tak, jak to dziś widzimy. Można było być doskonałym Polakiem-Żydem, Polakiem-Rusinem, Polakiem-Litwinem. Pojęcie państwowości wchłaniało w siebie pojęcie narodowości. W sferze narodowościowej, to jest językowej i religijnej, nie stosowano u nas żadnego przymusu ani względem kolonistów-Niemców, ani względem Żydów, nie mogło też być mowy o kwestyi żydowskiej w tem znaczeniu, w jakiem ona dziś występuje.

Prześladowani w całej Zachodniej Europie, przepędzani z kraju do kraju, rabowani, wyzyskiwani, oplwani, weszli Żydzi-tułacze w ziemie polskie za króla Kazimierza Wielkiego, z całym swoim straszliwym spadkiem kilkowiekowego koczowania na ziemiach niemieckich, pozbawieni własnego języka, mówiący haniebnie zepsutą gwarą niemiecko-hebrajską, pozbawieni narodowego stroju, w chałatach i pejsach, które możnowładcy zagraniczni narzucili im jako stygmat ich niewoli i piętno wyróżnienia, weszli z żywiołowem łaknieniem uzyskania rzeczywistych praw do bytu i praw do kultywowania religji i obyczajów.

Jedno i drugie otrzymali z hojnej dłoni króla polskiego. Żaden z następców na stolicy polskiej nie cofnął przyznanych im praw i przywilejów. Nie wybuchnęła nigdy rasowa nienawiść Lechitów do obcych przybyszów, nie było na ziemiach polskich nigdy pogromów – przeciwnie z biegiem lat pozwolono im rozrodzić się swobodnie na ziemiach polskich, otwarto im dostęp do chaty chłopa, do domu mieszczanina, do dworu szlachcica, do zamku magnata i króla.

Przez cały szereg wieków tu, na tej ziemi, na której dziś się znajdują, był ich dach najbezpieczniejszy w Europie, jak ich majątki, ich zwyczaje i religie. Byliśmy gościnni bez zarzutu. W postronnych krajach, w Rosyi i Niemczech szalały nieraz krucyaty przeciw nacyi żydowskiej, nie przekroczyły jednak nigdy granic dawnej Rzeczypospolitej.

Proces asymilacyjny nie był przez nikogo narzucany u nas. Jeżeli język polski przyswajano sobie w inteligentnych domach żydowskich, to działo się to samo przez się, przez najprostszą elementarną siłę asymilacyjną otoczenia polskiego, które w drugiem pokoleniu wykształcało nieraz z dzieci Niemców, Francuzów, Włochów i Rosyan najzagorzalszych polskich patryotów. Nie mus, ale wolna wola, nie bicz, ale płomienie ideałów polskich ogarniały te nowe organizmy duchowe i rzucały je w nasze objęcia.

W takim kontakcie, z umową niemą w duszach, z umową dyktowaną ze strony polskiej przez współczucie dla żydowskiej niedoli i przez poczucie swej własnej męzkiej siły, która może dać osłonę nieszczęśliwemu, ze strony zaś żydowskiej przez wdzięczność i przywiązanie do ziemi, która ofiarowała wygnańcom spokojne bytowanie w swych granicach, weszliśmy w wiek dziewiętnasty, w wiek klęsk i rozdarcia na strzępy naszej państwowej samoistności i narodowej jednolitości.

Pieśni żydowskich poetów, śpiewających na murach Babilonu o pięknościach ziemi judzkiej, ich tęsknoty i modły stały się nam bliskie. Rozumieliśmy je głębiej i rzewniej, niż ktokolwiek inny z silnych w Europie. I mieliśmy też dowody wśród walk toczonych o wolność, że potomkowie krwi Machabeuszów umieją być również bohaterami, kiedy serca w nich gorącą miłością zabiją… W szeregach polskich od Berka Joselowicza począwszy, aż do powstańca Żyda w r. 1863, było wielu Żydów, dowodzących przez to, że ta niema umowa z wieków poprzedniej zażyłości nie była illuzyą, że wżarła się głęboko w dusze przybyszów i budziła w nich to samo bohaterskie poświęcenie, które ogarnęło tylokrotnie pożarem dusze polskie.

Nie był to ruch żywiołowy, ogarniający wszystkie masy żydowskie. Zbyt silnie jeszcze ghetto trzymało w swych kleszczach fanatyczne, zbite masy proletaryuszów żydowskich po miastach, aby owe zdobyć się mogły na gest bohaterski – ale te liczne jednostki żydowskie, powiedzmy, te liczne koła Żydów polskich, które pokochały nową ojczyznę na równi ze swą własną, złożyły dowody, że umieją być braćmi naszymi w doli i niedoli.

Że tak było, na to dowody czerpać możemy nietylko z zapisków historycznych, ale z tego źródła, które nigdy nie zawodzi i które jest zawsze najczystszem żródłem prawdy wcielonej – z poezyi romantycznej i poromantycznej polskiej.

Tak przetrwaliśmy do ostatnich dziesiątek lat w Królestwie Polskiem. Piękne, opromienione miłością ogólną postacie Bersonów i Wohlów w grób zstępujące, to ostatni mohikanowie tej serdecznej, ideanej wspólnoty serc, którą zadzierżgnęły wieki dawniejszego bezpiecznego bytowania, a które pogłębiło i uszlachetniło nieszczęście.

Dziś mąci się już wzrok, przepomina wiele, wiele widzi inaczej i zdarza się, że utraca kontakt z przeszłością, a przerażony brutalnie wdzierającą mu się pod powieki rzeczywistością, ucieka od niej i woli zamknąć zupełnie powieki…

Ale wszystko, co wyżej powiedzieliśmy nie było legendą – to piękna karta naszych dziejów, mówiąca o wdzięczności tułaczów, przyjętych gościnnie do ich drugiej ojczyzny.

Dla trzeźwych, materyalistycznie zapatrujących się na rzeczy umysłów, dalekich od dawnych chwil, niezrośniętych z nimi sercem, ani nie umiejących w nie wczuć się wyobraźnią, są to tylko sentymentalne wspomnienia do niczego nie obowiązujące – które prostem pociągnięciem pióra w dziennikarskim świstku przekreśla się raz na zawsze, aby odwrócić się plecami do nich – twarzą ku innym, możniejszym bogom, – bogom pięści i bagnetu…

W Galicyi daleko wcześniej, niż w Królestwie, popsuły się stosunki między nacyą żydowską a polską. W obliczu absolutyzmu austryackiego zamarły tradycye dawnej wspólnoty – Żydzi dostrzegli nowego pana, mającego bezgraniczną władzę. Wykształcony w nich przez wieki niedoli kult dla wielkiej siły, przed którą gną się z głęboką czcią, której chętnie schlebiają i w której ślady chętnie idą, zamykając na cztery spusty w biednych swych piersiach krzyk zrozpaczonej duszy i serca – powiódł ich łatwo i szybko w objęcia austryackiego germanizmu. Przesiąknięta polonizmami niemiecko-żydowska gwara, nanowo zasiliła się dopływem germańskiego słownictwa i w ciągu lat kilkudziesięciu utraciliśmy zdobycze całych wieków.

Wdzięczność jak łatwo wymiera…

Od czasu wprowadzenia konstytucyi austryackiej widzimy ponowny odpływ germańskiej fali i szybkie postępy polskości wśród Żydów galicyjskich.

W Królestwie Polskiem wzajemny przyjazny stosunek między Polakami a Żydami zmienił się od czasu napływu Żydów rosyjskich, tak zwanych Litwaków. Im bezwzględniej występowały wobec Litwaków władze rządowe i motłoch rosyjski, im cięższe sypały się na nich represye, im gęściej wyrzucano ich z dawniejszych miejscowości osiedlenia, tem liczniej garnęli się do ziem Królestwa Polskiego.

Obcy nam kulturą, zżyci z innymi zwyczajami, wtajemniczeni w psychikę innego narodu, znalazłszy się na terenie odrębnym, z którym nic ich w przeszłości nie łączyło, zwietrzyli natychmiast, że tu znajdują się w warunkach korzystniejszych dla siebie, że znajdują się na ziemi narodu podbitego i gnębionego, którego antypatye można wygrywać przeciw antypatyom władzy… i coś na tem skorzystać. Rząd rosyjski chce rusyfikować Polaków – bardzo dobrze – busines jasny. Trzeba tylko akcentować rusyfikacyjno-żydowskie aspiracye, aby pozyskać względy…

Tak też zaczęli działać Litwacy.

Pozatem wystąpiły na jaw rasowe wady, które zawsze w podobnych sytuacyach biorą górę i grają pierwsze skrzypce; arogancya, tupet i zuchwalstwo. Do niczego, jak sądzą, nie zobowiązani, bezkrytycznie patrzący w przyszłość, nieuświadomieni co do przeszłości kraju, w którym żyją i w którym ich współwyznawcy całe wieki przeżyli – ruszyli ławą zbitą, ufni w pewne… polityczne atuty, z wiarą, że je wygrają w tym polsko-rosyjskim geszefcie, jaki im los nastręczył.

I oto jesteśmy tu, gdzie jesteśmy. Kwestya żydowska gwałtownie wysunęła się na pierwszy plan naszego życia społecznego. Możę przez arogancyę i tupet aranżerów, może dzięki naszej bezwzględnej tolerancyi – dość, że w tej formie, jaką ją narzucili Litwacy, istnieje i musi być brana w rachubę.

Czytaj także:
Polska a Syon (II)
Litwacy, rozporządzający prasą żargonową, której technikę wzorowali na pismach żargonowych amerykańskich, zbrojni w kapitały wyniesione z pogromów, w energję i śmiałość, które ich otoczyły nimbem poszanowania wśród mas proletaryatu żydowskiego, ufni nadto w łaskawość i...

Zawsze ci sami
W nowojorskiem piśmie „The Globe” niejaki A. Fishman wystąpił z wezwaniem do żydów o zorganizowanie kampanji, mającej na celu przeszkodzenie w uzyskaniu przez Polskę pożyczki w Ameryce. Poniżej podajemy treść tego wezwania za pismem polskiem...

Obecny prąd antyżydowski jako etap kultury
Kwestja żydowska na ziemiach polskich stanowi dziś temat niewyczerpanej dyskusji. P. Sorokowicz w artykule poniższym dorzuca do niej ciekawy przyczynek. Nie sądzimy jednak, aby pogląd autora był wystarczającem wyjaśnieniem złożonego zjawiska. Wielce trudną jest rzeczą...

Polska w oczach Ameryki
Korespondencja własna „Wiadomości Polskich” Nowy Jork, w styczniu 1941. Wypadnie mi dziś mówić o rzeczach nieprzyjemnych. Ale trzeba o nich mówić. Trzeba pewne rzeczy postawić jasno, by wyciągnąć z nich pewne wnioski praktyczne. Pozycja nasza...

Mniejszość polska pod obuchem teroru niemieckiego
Co mówi światu proces malborski ? (Orygin. korespondencja „Il. Kuryera Codz.”). Królewiec, w styczniu. Pamiętny jest brutalny napad bojówki niemieckiej na mieszkania działaczy polskich i szkołę i ochronkę polską w mikołajkach w pow. sztumskim. Pamiętamy,...

Mason amerykański
Dnia 25 sierpnia r. b. ukazał się w Ameryce, w Waszyngtonie, numer pierwszy czasopisma p. t. „The american Mason”, w którym pod nagłówkiem „Polacy mordują żydów” wydrukowano następujący artykuł: „Wrogi naród polski morduje tysiące żydów,...

Samochód a rzeczywistość polska
Po strasznej katastrofie samochodowej, która pochłonęła dwa młode istnienia – ś. p. Emila i Marję Rueckerów, oderwała się chórem prasa, domagając się usunięciu „anarchji na szosach”. Jak wiadomo, katastrofa nastąpiła w chwili, gdy prowadzący auto...

Apen-szlakiem kołtuństwa
Nieraz już zastanawiałem się nad niezwykłą drażliwością Żydów. Można napisać, że endecy intrygowali przeciw wojsku, że oficerowie nie powinni robić burd na dancingach, można pisać najgorsze rzeczy o kołtuństwie mieszczaństwa polskiego, o barbarzyństwie studentów, ale...


http://retropress.pl/bluszcz/polska-a-syon-i/

Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 07:48, 01 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Friday, May 31, 2019

Islam, Talmudism and ignorant “Christians"

“Fear him that can destroy both soul and body”

By Michael Hoffman

www.RevisionistHistory.org

Islam is being portrayed in America as our worst enemy. By any standard, material or spiritual, this claim is a flagrant lie. In terms of the physical destruction of peoples, we have the witness of Alexander Solzhenitsyn:

“You must understand. The leading Bolsheviks who took over Russia were not Russians. They hated Russians. They hated Christians. Driven by ethnic hatred they tortured and slaughtered millions of Russians without a shred of human remorse...It cannot be overstated. Bolshevism committed the greatest human slaughter of all time. The fact that most of the world is ignorant and uncaring about this enormous crime is proof that the global media is in the hands of its perpetrators.” (200 Years Together).


Among the “ignorant” are untold numbers of “conservative Protestants” and “traditional Catholics” for whom Islam is foremost in their minds as history’s most criminal ideology, because this is what chameleon Talmudism wants them to believe and like obedient children, they believe it. We say, “chameleon” because when it has suited them, rabbis have been the staunchest allies of jihadist Islam, as we documented in our Revisionist History® newsletter no. 70; a fact forgotten by our nation of amnesiacs.

Neither can it be said from the spiritual point of view that Islam is our virulent enemy. Supposed followers of Christ seem to have forgotten their Master’s standard in this regard, “Fear ye not them that kill the body, and are not able to kill the soul: but rather fear him that can destroy both soul and body...” (Matthew 10:28; Rheims translation of 1582).

• As far as soul-killing is concerned, can it be said that Muslims are behind Hollywood’s numerous film depictions of Jesus as a demented sex freak and coward?

• Are Muslims operating America’s pornography industry, the largest in the world?

• Do Muslims control the media and encourage nudity, promiscuity and homosexuality?

• Do Muslims permit the exhibition of art works such as “Piss Christ” and Terence McNally’s “gay Jesus” play, “Corpus Christi”? On the contrary, the Muslims shut them down whenever possible and protest the defamation of Jesus and Mary.

• Was it Muslims who were at the Second Vatican Council directing the Church to drop its charge of deicide against the Pharisees?

• Prior to that Council, was it Muslims who were mentioned by name as “perfidious” in the traditional Good Friday liturgy?

• Is it Muslims who direct the scourge of usury and the Federal Reserve Bank?


Our souls and the souls of our children are being rotted and eternally lost through an alliance between wicked gentiles and wicked Talmudists and Zionists.

Some Sunni Muslims of the Saudi Arabian Wahhabist/Salafist ideology kill our bodies. They have seldom if ever led the modern movements of rank perversion that kill our souls.

By the criterion established by Jesus Christ Himself, we are to be vigilant against the Talmudic destroyers of our souls far above the Muslim destroyers of our bodies who, even in that respect, take a back seat to Bolshevism.



Excerpted from the January 2015 issue (no. 76) of Revisionist History® newsletter • Copyright©2015.

Subscriptions: $40 for six issues in the U.S. • $50 Canada • $55 Overseas
Independent History and Research • Box 849 • Coeur d’Alene, Idaho 83816 USA


https://revisionistreview.blogspot.com/2.....tians.html

..............................................................

Rafał Orłowski was live.
7 hours ago ·

https://www.facebook.com/100027549129667.....live_video

Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:53, 01 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Okragłostołowe partie zdobywają 90% w Eurowyborach. „Ludzie są tacy głupi, że to działa”
Opublikowano 28/05/2019

https://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=3&t=30193

Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:32, 01 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Musisz to wiedzieć (481) Nie dajmy sobie odwrócić uwagi od Afery Skok Wołomin! (cz 6.)



Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Azizami




Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 1071
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:20, 01 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Trzymam kciuki za Pana Adolfa, sporo ma tych spraw, niszczą go Sad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:49, 01 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Azizami napisał:
Trzymam kciuki za Pana Adolfa, sporo ma tych spraw, niszczą go Sad


Obejrzyjcie caly film.

Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:37, 01 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

KILERÓW 2-ÓCH! TE SCENY PRZESZŁY DO HISTORII POLSKIEGO KINA



Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:21, 02 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W niedziele-relaksowo...

Cała PRAWDA o polskiej husarii




Czarnobyl - 30 lat nowego myślenia. Część 1: Test.






Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:15, 02 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

After the Trump Delusion




Rosyjska szkoła analityki wywiadowczej wobec amerykańskiego projektu Sokrates | Geopolityka #110



Żołnierze wyklęci - Paweł Jasienica. Historia Bez Cenzury





Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:44, 02 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Historia oręża – Broń szybkostrzelna



GTV#20: MAKAROV, TT-ka i NAGANT - ROSYJSKA BROŃ KRÓTKA



GTV#4: GLOCK 17 - PISTOLET LEGENDA / GLOCK 17 - LEGENDARY PISTOL



GTV#6: VIS wz. 35 - POLSKI COLT 1911 / VIS wz. 35 - POLISH COLT 1911




Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Piioottrr




Dołączył: 29 Mar 2011
Posty: 990

PostWysłany: 17:26, 02 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem


_________________
https://www.biblest.com.pl/dziennik.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:27, 02 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Israel Hacking Elections Worldwide




Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 05:26, 03 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czarnobyl - 30 lat nowego myślenia. Część 2: Walka ze śmiercią



Czarnobyl - 30 lat nowego myślenia. Część 3: Życie




.................................

TRAITOR Alex Jones EXPOSED by Rev. Ted Pike



Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 07:26, 03 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nawet mnie,ateiste,oburza taka prowokacja.
Sa pewne symbole ,ktorych gnoic nie mozna.



CZY MADONNA Z TĘCZĄ TO PROFANACJA? ks. Rytel-Adrianik, Siarkowska, Walinowicz, Górny



STARCIE CYWILIZACJI (ODC. 249) - KS. PROF. KOBYLIŃSKI, GÓRNY - PODWÓJNA AGENTURA W KOŚCIELE




Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 04:54, 04 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Blok Żydowski na paradzie równości w Warszawie 8 czerwca

Opublikowano 03/06/2019 by emjot

Blok Żydowski na paradzie równości… ‚Jako polskie Żydówki i Żydzi oraz osoby utożsamiające się z żydowską kulturą, tradycją, religią i z Izraelem… – jedną z wartości, które nam przewodzą jest tikkun olam. Wywodzi się z judaizmu i znaczy „naprawianie świata’


https://forumemjot.files.wordpress.com/2.....&h=491

https://forumemjot.wordpress.com/2019/06.....more-66380

https://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=52&t=30207&p=61035#p61035

Jak widać z tysiąca przykładów wziętych z zycia doskonale widac jak wyglada 'naprawianie świata' po zydowsku.
Pozostaje mieć nadzieje ,ze kiedys sie wreszcie skonczy zanim "naprawia ' go tak ,ze nic z niego nie zostanie.


.................................................

Wysłannik USA straszy rewizją relacji z krajami antyizraelskimi i antysemickimi
Opublikowano 10/05/2019


https://forumemjot.files.wordpress.com/2019/05/68100-1.jpg?w=517&h=297
Benjamin Netanjahu i Donald Trump. FOT.REUTERS/Kevin Lamarque/FORUM

Stany Zjednoczone mogą dokonać przeglądu swoich powiązań z krajami, które uznają za antyizraelskie lub antysemickie – ostrzegł specjalny wysłannik USA ds. monitorowania i zwalczania antysemityzmu, Elan Carr. Potwierdził też, że w tej sprawie toczy rozmowy „w cztery oczy” z przedstawicielami państw sojuszniczych.


Elan Carr w rozmowie z agencją Reuters zasugerował zmianę polityki Stanów Zjednoczonych, które zmierzają w kierunku zrównania antysyjonizmu z antysemityzmem. Amerykański dyplomata przypomniał marcowe przemówienia sekretarza stanu USA Mike’a Pompeo, który mówił, że antysyjonizm – sprzeciw wobec istnienia Izraela jako ojczyzny narodu żydowskiego, jest formą antysemityzmu, czy też przejawem wrogości wobec Żydów, która narasta na całym świecie i Waszyngton jest zdeterminowany „bezlitośnie z nim walczyć”.

Rewizja stosunków USA z sojusznikami ze względu na stosunek do Żydów

Specjalny wysłannik Departamentu Stanu powiedział, że to stanowisko USA może oznaczać rewizję więzi z zagranicznymi rządami lub przywódcami. „Stany Zjednoczone są gotowe zrewidować swoje stosunki z każdym krajem, a z pewnością antysemityzm państwa, z którym utrzymujemy stosunki, jest głębokim problemem” – mówił w niedzielę podczas pobytu w Izraelu. „Będę poruszał tę kwestię na spotkaniach dwustronnych, które podejmuję na całym świecie” – oznajmił Carr. „To jest coś o czym będziemy szczerze rozmawiać za zamkniętymi drzwiami” – dodał.

Amerykański polityk odmówił jednak przywoływania przykładów konkretnych krajów czy liderów. Nie chciał także wyjawić działań, jakie administracja Donalda Trump może podjąć w przypadku stwierdzenia u sojuszników postaw antysyjonistycznych.

„Oczywiście nie mogę mówić o narzędziach dyplomatycznych, które możemy wykorzystać. Po pierwsze, każde państwo stanowi inne wyzwanie dyplomatyczne, to inna sytuacja. Po drugie, gdybym zaczął ujawniać, co moglibyśmy zrobić, byłoby to mniej skuteczne – tłumaczył.

Donald Trump liczy na poparcie żydowskiej społeczności w USA

Niektórzy amerykańscy analitycy polityczni twierdzą, że prezydent Donald Trump i inni republikanie mają nadzieję, że poparcie dla Izraela przyciągnie żydowskich wyborców, w tym tych niezadowolonych z propalestyńskich głosów w postępowych kręgach Partii Demokratycznej.

Carr stwierdził, że zrównanie antysyjonizmu z antysemityzmem przez administrację „z pewnością stworzy nowe podstawy, dając jasno do zrozumienia, że ​​wiele osób zaangażowanych w żydowską wspólnotę i wielu z nas, zwolenników silnych relacji amerykańsko-izraelskich od dłuższego czasu wskazywało, że jednym z głównych przejawów antysemityzmu w dzisiejszym świecie jest antysemityzm, który kryje się za antysyjonizmem”.

Amerykański wysłannik, który rozpoczął podróż po Europie od udziału w Marszu Żywych w niemieckim-nazistowskim obozie zagłady Auschwitz-Birkenau, potem z grupą dyplomatów ONZ udał się do Izraela. Brał też udział w Forum Żydowskim w Kijowie. Ponownie wrócił do Warszawy, a następnie miał odwiedzić Budapeszt i Antwerpię.

Izrael chce ratować Żydów przed asymilacją i antysemityzmem w innych krajach

Jednocześnie izraelski minister edukacji i spraw diaspory, Naftali Bennet w Dniu Niepodległości oznajmił, że „Izrael musi działać, by ratować Żydów przed asymilacją i antysemityzmem”.

Bennett podczas Międzynarodowego Quizu Biblijnego w Jerozolimie z udziałem premiera Benjamina Netanjahu, dyrektora generalnego Ministerstwa Edukacji, Szmuela Abuava oraz innych urzędników i dostojników, mówił o pilnej potrzebie działania, by nie utracić „żydowskich braci i sióstr z diaspory”.

„Państwo Izrael doświadczyło najbardziej zamożnej i udanej ery jaką zna, ale w tych dniach ma miejsce jedna z największych katastrof w historii narodu żydowskiego. Tracimy miliony naszych żydowskich braci i sióstr w diasporze. Jak topniejąca góra lodowa wielu naszych ludzi wymyka się nam” – oznajmił.

„Państwo Izrael musi działać bez zwłoki z całą naszą siłą, kreatywnością i determinacją, aby uratować naszych braci i siostry, członków narodu żydowskiego na całym świecie, przed asymilacją i antysemityzmem. Przez siedemdziesiąt lat państwo Izrael było projektem narodu żydowskiego, teraz jest nasza kolej, aby się o nich zatroszczyć. Naszym obowiązkiem jest zapewnienie, by naród żydowski był projektem państwa Izrael. Kiedykolwiek tylko potrzebowaliśmy pomocy finansowej lub politycznej, Żydzi z diaspory mobilizowali się. Nasza główna zasada, że ​​„wszyscy Żydzi są odpowiedzialni za siebie nawzajem”, nie kończy się na lotnisku Ben-Guriona” – mówił przedstawiciel rządu izraelskiego.

„Izrael czyni wielkie wysiłki i podejmuje ważne kroki w tym kierunku, ale jest jeszcze daleki od sukcesu. To, co zrobimy teraz, co zrobi rząd Izraela, naród izraelski, będzie kształtować przyszłość naszych ludzi na setki nadchodzących lat” – tłumaczył.

Bennet wskazał również, że „Izrael jest teraz w ósmej dekadzie”. „Jeśli Izrael miałby zostać ponownie rozerwany od środka, gdyby bracia znów mieli stanąć przeciwko sobie, nie otrzymamy kolejnej szansy. Teraz jest nasz wspaniały moment, aby pokazać, że Państwo Izrael pozostanie na zawsze modelowym państwem żydowskim, suwerennym i zjednoczonym, pomimo podziałów. Nasza niezgoda to błogosławieństwo i przekleństwo narodu żydowskiego zarazem” – ocenił.

Judaizm i nacjonalizm nie są ze sobą sprzeczne

„Silne państwo Izrael potrzebuje wszystkich trzech szkół myśli: religijnej, nacjonalizmu i uniwersalizmu. To jest nasza wielkość jako narodu, jako państwa. Ludzkość, judaizm i nacjonalizm nie są ze sobą sprzeczne. Uzupełniają się” – mówił zapewniając, że „zarówno prawica, jak i lewica kochają Izrael”. Minister przekonywał, że obowiązkiem każdego Żyda jest zapewnienie, iż „będziemy suwerennym i zjednoczonym państwem żydowskim na wieczność”.

Tegoroczne uroczystości i debaty publiczne związane z obchodami 71. rocznicy utworzenia państwa Izrael, zdominowały kwestie odradzającego się antysemityzmu na całym świecie. Jak zauważa portal forward.com, to „ironiczne”, ponieważ utworzenie Izraela miało raz na zawsze rozwiązać wieczny problem antysemityzmu w Europie, jak deklarował to 120 lat temu ruch syjonistyczny.

Żydowscy syjoniści nie tylko twierdzili, że taka ojczyzna zapewni schronienie Żydom, ale że znormalizuje relacje z Żydami, a tym samym zlikwiduje okoliczności i usprawiedliwianie antysemityzmu na świecie.

Żydowski portal przypomina, że Izrael z pewnością zapewnił schronienie Żydom i w przeciwieństwie do lat 30. i 40. XX w., prześladowani Żydzi w dowolnym miejscu na świecie wiedzą, że zawsze mogą znaleźć w nim schronienie, jak czynią to dziś wyznawcy judaizmu z krajów arabskich, Francji i Wenezueli.

Istnienie nowoczesnego państwa żydowskiego nie zmieniło jednak zasadniczo rzeczywistości antysemityzmu na świecie, a nawet odżyły uaktualnione „dawne teorie spiskowe”, przedstawiające ich jako dwulicowych manipulatorów świata.

„Forward” wskazuje, że tragedią narodu żydowskiego w latach 30. i 40. ub. wieku było to, iż okazali się całkowicie bezsilni w najgorszym możliwym czasie. Gdy naziści rozpoczęli swoje demoniczne Ostateczne Rozwiązanie, Żydzi nie mieli środków na samoobronę, nie mieli miejsca, do którego mogliby uciec, nie mieli sojuszników i nie mieli wpływu politycznego. Lekcja Holokaustu nauczyła ich, że już nigdy więcej nie będą bezsilni wobec antysemityzmu i zostało to naprawione przez utworzenie silnego państwa Izrael.

Portal tłumaczył dlaczego konieczne jest uznawanie krytyki państwa Izrael i orędowników Izraela, poza „uzasadnioną”, za wyraz antysemityzmu i wezwał do zdecydowanej walki z nienawiścią do Żydów pod pozorem krytyki Izraela lub odwiecznych sposobów działania Żydów.

Źródło: reuters.com, israelnationalnews.com, forward.com

Elan Carr w rozmowie z agencją Reuters zasugerował zmianę polityki Stanów Zjednoczonych, które zmierzają w kierunku zrównania antysyjonizmu z antysemityzmem. Amerykański dyplomata przypomniał marcowe przemówienia sekretarza stanu USA Mike’a Pompeo, który mówił, że antysyjonizm – sprzeciw wobec istnienia Izraela jako ojczyzny narodu żydowskiego, jest formą antysemityzmu, czy też przejawem wrogości wobec Żydów, która narasta na całym świecie i Waszyngton jest zdeterminowany „bezlitośnie z nim walczyć”.

Rewizja stosunków USA z sojusznikami ze względu na stosunek do Żydów

Specjalny wysłannik Departamentu Stanu powiedział, że to stanowisko USA może oznaczać rewizję więzi z zagranicznymi rządami lub przywódcami. „Stany Zjednoczone są gotowe zrewidować swoje stosunki z każdym krajem, a z pewnością antysemityzm państwa, z którym utrzymujemy stosunki, jest głębokim problemem” – mówił w niedzielę podczas pobytu w Izraelu. „Będę poruszał tę kwestię na spotkaniach dwustronnych, które podejmuję na całym świecie” – oznajmił Carr. „To jest coś o czym będziemy szczerze rozmawiać za zamkniętymi drzwiami” – dodał.

Amerykański polityk odmówił jednak przywoływania przykładów konkretnych krajów czy liderów. Nie chciał także wyjawić działań, jakie administracja Donalda Trump może podjąć w przypadku stwierdzenia u sojuszników postaw antysyjonistycznych.

„Oczywiście nie mogę mówić o narzędziach dyplomatycznych, które możemy wykorzystać. Po pierwsze, każde państwo stanowi inne wyzwanie dyplomatyczne, to inna sytuacja. Po drugie, gdybym zaczął ujawniać, co moglibyśmy zrobić, byłoby to mniej skuteczne – tłumaczył.

Donald Trump liczy na poparcie żydowskiej społeczności w USA

Niektórzy amerykańscy analitycy polityczni twierdzą, że prezydent Donald Trump i inni republikanie mają nadzieję, że poparcie dla Izraela przyciągnie żydowskich wyborców, w tym tych niezadowolonych z propalestyńskich głosów w postępowych kręgach Partii Demokratycznej.

Carr stwierdził, że zrównanie antysyjonizmu z antysemityzmem przez administrację „z pewnością stworzy nowe podstawy, dając jasno do zrozumienia, że ​​wiele osób zaangażowanych w żydowską wspólnotę i wielu z nas, zwolenników silnych relacji amerykańsko-izraelskich od dłuższego czasu wskazywało, że jednym z głównych przejawów antysemityzmu w dzisiejszym świecie jest antysemityzm, który kryje się za antysyjonizmem”.

Amerykański wysłannik, który rozpoczął podróż po Europie od udziału w Marszu Żywych w niemieckim-nazistowskim obozie zagłady Auschwitz-Birkenau, potem z grupą dyplomatów ONZ udał się do Izraela. Brał też udział w Forum Żydowskim w Kijowie. Ponownie wrócił do Warszawy, a następnie miał odwiedzić Budapeszt i Antwerpię.

Izrael chce ratować Żydów przed asymiliacją i antysemityzmem w innych krajach

Jednocześnie izraelski minister edukacji i spraw diaspory, Naftali Bennet w Dniu Niepodległości oznajmił, że „Izrael musi działać, by ratować Żydów przed asymilacją i antysemityzmem”.

Bennett podczas Międzynarodowego Quizu Biblijnego w Jerozolimie z udziałem premiera Benjamina Netanjahu, dyrektora generalnego Ministerstwa Edukacji, Szmuela Abuava oraz innych urzędników i dostojników, mówił o pilnej potrzebie działania, by nie utracić „żydowskich braci i sióstr z diaspory”.

„Państwo Izrael doświadczyło najbardziej zamożnej i udanej ery jaką zna, ale w tych dniach ma miejsce jedna z największych katastrof w historii narodu żydowskiego. Tracimy miliony naszych żydowskich braci i sióstr w diasporze. Jak topniejąca góra lodowa wielu naszych ludzi wymyka się nam” – oznajmił.

„Państwo Izrael musi działać bez zwłoki z całą naszą siłą, kreatywnością i determinacją, aby uratować naszych braci i siostry, członków narodu żydowskiego na całym świecie, przed asymilacją i antysemityzmem. Przez siedemdziesiąt lat państwo Izrael było projektem narodu żydowskiego, teraz jest nasza kolej, aby się o nich zatroszczyć. Naszym obowiązkiem jest zapewnienie, by naród żydowski był projektem państwa Izrael. Kiedykolwiek tylko potrzebowaliśmy pomocy finansowej lub politycznej, Żydzi z diaspory mobilizowali się. Nasza główna zasada, że ​​„wszyscy Żydzi są odpowiedzialni za siebie nawzajem”, nie kończy się na lotnisku Ben-Guriona” – mówił przedstawiciel rządu izraelskiego.

„Izrael czyni wielkie wysiłki i podejmuje ważne kroki w tym kierunku, ale jest jeszcze daleki od sukcesu. To, co zrobimy teraz, co zrobi rząd Izraela, naród izraelski, będzie kształtować przyszłość naszych ludzi na setki nadchodzących lat” – tłumaczył.

Bennet wskazał również, że „Izrael jest teraz w ósmej dekadzie”. „Jeśli Izrael miałby zostać ponownie rozerwany od środka, gdyby bracia znów mieli stanąć przeciwko sobie, nie otrzymamy kolejnej szansy. Teraz jest nasz wspaniały moment, aby pokazać, że Państwo Izrael pozostanie na zawsze modelowym państwem żydowskim, suwerennym i zjednoczonym, pomimo podziałów. Nasza niezgoda to błogosławieństwo i przekleństwo narodu żydowskiego zarazem” – ocenił.

Judaizm i nacjonalizm nie są ze sobą sprzeczne

„Silne państwo Izrael potrzebuje wszystkich trzech szkół myśli: religijnej, nacjonalizmu i uniwersalizmu. To jest nasza wielkość jako narodu, jako państwa. Ludzkość, judaizm i nacjonalizm nie są ze sobą sprzeczne. Uzupełniają się” – mówił zapewniając, że „zarówno prawica, jak i lewica kochają Izrael”. Minister przekonywał, że obowiązkiem każdego Żyda jest zapewnienie, iż „będziemy suwerennym i zjednoczonym państwem żydowskim na wieczność”.

Tegoroczne uroczystości i debaty publiczne związane z obchodami 71. rocznicy utworzenia państwa Izrael, zdominowały kwestie odradzającego się antysemityzmu na całym świecie. Jak zauważa portal forward.com, to „ironiczne”, ponieważ utworzenie Izraela miało raz na zawsze rozwiązać wieczny problem antysemityzmu w Europie, jak deklarował to 120 lat temu ruch syjonistyczny.

Żydowscy syjoniści nie tylko twierdzili, że taka ojczyzna zapewni schronienie Żydom, ale że znormalizuje relacje z Żydami, a tym samym zlikwiduje okoliczności i usprawiedliwianie antysemityzmu na świecie.

Żydowski portal przypomina, że Izrael z pewnością zapewnił schronienie Żydom i w przeciwieństwie do lat 30. i 40. XX w., prześladowani Żydzi w dowolnym miejscu na świecie wiedzą, że zawsze mogą znaleźć w nim schronienie, jak czynią to dziś wyznawcy judaizmu z krajów arabskich, Francji i Wenezueli.

Istnienie nowoczesnego państwa żydowskiego nie zmieniło jednak zasadniczo rzeczywistości antysemityzmu na świecie, a nawet odżyły uaktualnione „dawne teorie spiskowe”, przedstawiające ich jako dwulicowych manipulatorów świata.

„Forward” wskazuje, że tragedią narodu żydowskiego w latach 30. i 40. ub. wieku było to, iż okazali się całkowicie bezsilni w najgorszym możliwym czasie. Gdy naziści rozpoczęli swoje demoniczne Ostateczne Rozwiązanie, Żydzi nie mieli środków na samoobronę, nie mieli miejsca, do którego mogliby uciec, nie mieli sojuszników i nie mieli wpływu politycznego. Lekcja Holokaustu nauczyła ich, że już nigdy więcej nie będą bezsilni wobec antysemityzmu i zostało to naprawione przez utworzenie silnego państwa Izrael.

Portal tłumaczył dlaczego konieczne jest uznawanie krytyki państwa Izrael i orędowników Izraela, poza „uzasadnioną”, za wyraz antysemityzmu i wezwał do zdecydowanej walki z nienawiścią do Żydów pod pozorem krytyki Izraela lub odwiecznych sposobów działania Żydów.

______________________

Zobacz:

Mordowano dzieci dla organów. Siedziba zbrodniczej organizacji w Izraelu

Źródło: reuters.com, israelnationalnews.com, forward.com
https://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=3&t=30209


https://forumemjot.wordpress.com/2019/05.....semickimi/
Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 06:22, 04 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ile Żydzi są winni Polakom za nieoddane długi - według stanu z 1764 roku

ADMINISTRATOR +PUGNA+ 02 MARCH 2019 HITS: 12115
Warszawa 2019.03.02

Ile Żydzi są winni Polakom za nieoddane długi - według stanu z 1764 roku

Sprawę długów kahalnych szczegółowo opisał słynny naukowiec, historyk i historiozof

profesor Feliks Koneczny w książce „Cywilizacja żydowska”.

Według F. Konecznego dla żydowskich kahałów było „złotym interesem, żeby zapożyczać jak najwięcej u zamożniejszych Polaków; zadłużano się tak, aż strunka nareszcie pękła (..) W roku 1764 wyniosły długi organizacji żydowskich w ogóle bajeczną na owe czasy sumę półtrzecia miliona (tj. 2,5 miliona ówczesnych złotych), z czego około półtora miliona przypadło na pretensję duchowieństwa (przeważnie Jezuitów, Dominikanów i Franciszkanów), a około 900 tys. złotych polskich na pretensję magnaterii. Tego doliczyła się komisja sejmowa, wybrana do tego w roku 1764. Ileż pożyczek nie zarejestrowało się!

Drobniejsze wierzytelności zamożniejszej szlachty wiejskiej pozostały zapewne poza spisem; drobniejsze szczegółowo, lecz tak liczne, iż w sumie złożyłyby się również na jaki milion. (Por. F. Koneczny: „Cywilizacja żydowska”, Londyn 1974, s. 311). Wypożyczone żydowskim kahałom pieniądze ostatecznie nigdy nie zostały spłacone. W ten sposób niespłacone długi kahalne okazały się dla Żydów świetnym sposobem na okradzenie Polaków (głównie magnaterii i duchowieństwa), czymś w rodzaju dzisiejszych piramid finansowych. http://jerzyrnowak.blogspot.com/ Powyższy tekst wzięty z opracowania Pana M. Góździa bazującego na publikacji Prof. Jerzego Roberta Nowaka.

Obiegowe złote polskie były równoważne polskim złotym czerwonym w proporcji w zależności od okresu od czterech do sześciu złotych obiegowych za jeden polski czerwony. Każdy polski czerwony złoty zawierał 3,5 grama złota. Przyjąłem średnią wartość jednego złotego czerwonego jako pięć złotych obiegowych. 2500000 złotych obiegowych jest równoważne 500000 polskich złotych czerwonych. Zawartość złota w 500000 polskich złotych czerwonych wynosi:

500000złpc x 3,5g/(złpc) = 1750000 [g]=1750kg złota. Jedna uncja zawiera 31,1 [g] złota

Liczba uncji w 1750000 gramach złota: 1750000 [g] /(31,1g/unc.)=56270 uncji

Cena złota w dniu 2018.05.11 o szóstej rano wynosiła 1320 USD/za uncję co 56270 uncji odpowiada sumie 74276500 USD. Pieniądze te pracowały dla Żydów przez (2018-1764)= 254 lata.

Wykorzystując te pieniądze Żydzi udzielali biednej szlachcie kredytów na wysokie odsetki. Przyniosło im to fortuny. Żydzi najlepiej wiedzą, że pieniędzy nie pożycza sie za darmo. Polacy tego doświadczyli po 1989 roku kiedy to w latach od 1989 do 1998 ustawowe odsetki wynosiły od 30-192,2 %. Obciążmy ukradzioną kwotę odsetkami wynoszącymi tylko 5%, co obecnie daje (dług) sumę do spłacenia:

74276527x(1,05)254=1,79x1013 = 17,9x1012=17900 miliardów dolarów =17,9 bilionów USD

W przeliczeniu na złoto po cenach 1320 USD za uncję wynosi to 421734 ton złota

Powyższa suma obejmuje jedynie zarejestrowane długi zaciągnięte przez kahały żydowskie u duchowieństwa i arystokracji. W sumie tej nie zostały ujęte długi zaciągnięte u bogatej szlachty, których wielkość Prof. F. Koneczny ocenił na około jednego miliona złotych. Po dodaniu tego około jednego miliona złotych do uprzednich dwóch i pół miliona złotych i po przeprowadzeniu rachunków jak powyżej dla trzech i pół miliona złotych z roku 1764 domniemywana suma obecnego żydowskiego długu wzlędem Polski i Polaków wynosi 25 bilionów USD. Policzmy ilość ton złota jaką można kupić za sumę 25 bilionów USD przy cenie 1320 USD za uncję:

[(25x1012$: 1320$/U)x31,1g/U]: 106 g/t =589015 ton złota

Maksymalnie długi pociąg towarowy według obecnych przepisów może zawierać 43 wagony. Jeśli użyjemy czteroosiowych wagonów towarowych o ładowności 40 ton każdy, to taki pociąg może być załadowany 1720 – toma tonami złota. Ile takich pociągów jest niezbędnych do przywiezienia tego złota do Polski:

N= 589015 ton złota/(1720ton/pociąg)=342 pociągi

Suma 25 bilionów USD obejmuje jedynie krótki okres polsko – żydowskich kontaktów finansowych.

Ile są obecnie Zydzi winni Polsce i Polakom z racji wzajemnych nieuczciwych relacji pożyczkowych od początku ich osiedlania się w Polsce do chwili obecnej? Wielkość ta jest trudna do oszacowania i wymagałaby tytanicznej pracy historyków. Według oceny jednego ze współczesnych historyków amerykańskich przyczynę rozbiorów Polski stanowił brak środków finansowych na utrzymanie armii. Stosując obecne praktyki bankowe wprowadzające karne odsetki bankowe za niespłacanie długu zgodnie z umową suma długu żydowskiego byłaby tysiące razy większa.

Uwzględniając jedynie nie budzącą wątpliwości sumę z roku 1764 to jest 17900 mld USD i odejmując od tej sumy obecne żądania żydowskie wynoszące 300 mld USD to w dalszym ciągu Żydzi maja do spłacenia 17600 mld dolarów tylko za tę jedną szkodę finansową wyrządzoną Polsce i Polakom. Rzeczywista wartość żydowskich długów jest znacznie znacznie wyższa.

Obliczenia powyższe w pierwotnej wersji zaprezentowałem na zjeździe w Krakowie zorganizowanym przez Pana Zbigniewa Potockiego Prez. RP na uchodźctwie w dniu 2018.05.12. W dniu 2018.05.22 Pan Hrabia Z. Potocki złożył w ambasadzie Izraela notę z żądaniem zapłaty dla II R.P. kwoty wynoszącej 17,9 bilionów USD.

Adam Bednarczyk



Jeden bilion polski jest równoważny jednemu trylionowi zachodniemu

USD oznacza dolar amerykański



Polsko Polonijne Zgromadzenie

Niepodległościowe

mgr inż. Adam Bednarczyk

adam.bednarczyk@protonmail.com


https://gazetawarszawska.com/index.php/p.....OB_N0mP_yU


Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 07:13, 04 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Obejrzyjcie prosze ...

Bartosz Florek - wystąpienie z 1 czerwca 2019 r.



Mateusz Piotrowski - wystąpienie z 1 czerwca 2019 r.



Tam, gdzie rosną dyrektywy — raport z obłąkanego miasta [eng sub]



Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 07:49, 04 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Obejrzycie prosze:

Świat jest inny odc. 109 - Wszystkie jawne tajemnice



Ukadrowienie agentury SB i WSW (z cyklu Tajemnice bezpieki)




Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:08, 04 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Why everyone wants S-400 as India buys in



The SAM War - Global Arms Trade, Patriot vs S-400



S-500 Prometheus - Overview



Tyrants and Imperialism | George Galloway | Oxford Union





Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 06:30, 05 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Polacy, przebudźcie się! — Wystąpienie ś.p. KAZIMIERZA ŚWITONIA wygłoszone na spotkaniu z okazji 32 rocznicy podpisania Gdańskich Umów Społecznych z Rządem.

Opublikowano 06/12/2014 by emjot



Kiedy odkryłem prawdę mówiąc, z trybuny Sejmowej w dniu 4.06.1992 r., kto rządzi Państwem Polskim, — nastąpiła ogromna konsternacja, wśród czterystu kilkudziesięciu posłów zadrżało.

Gdybym wówczas znalazł poparcie naszego duchowieństwa, którzy dobrze znali prawdę, — losy Polski i Polaków potoczyłyby się we właściwym kierunku.

Wówczas wystarczyłoby wyeliminować sto osób na zawsze z administracji państwowej, którzy głównie wyłaniali się z ówczesnej Unii Wolności.

Obecnie po upływie 23-ch lat, prowadzenia polityki, totalnej destrukcji i demontażu wszystkich dziedzin Państwa Polskiego,— nie omijając najbardziej delikatnej, ale najistotniejszej dla Polski i Polaków, jaką jest duchowieństwo.

Za czasów Gierka, mówiło się o zadłużeniu Polski na przeszło 40-ci miliardów dolarów. Obecnie zadłużenie wynosi ponad 800- miliardów dolarów, i nie posiadamy prawie już nic, jeżeli chodzi o majątek narodowy. — W błędzie będzie ten, kto sądzi że wychwalam komunizm. Nie życzę nikomu, takich krzywd, jakie wyrządziła mnie i mojej rodzinie władza PRL-u. za W.Z.Z.

Wyprzedano za bezcen banki, zakłady produkcyjne, Polskie Koleje Państwowe itd. — Niech się komuś nie wydaje, że ta cząstkowa produkcja którą jeszcze tu i tam widzimy, że to Polska.

Niestety, to już dawno w rękach obcego kapitału.

Nawet taka kolejka linowa, z Kuźnic na Kasprowy jest ością w gardle naszych judaszy.

W następnej kolejności do wyprzedaży będą lasy Państwowe i nasza Ojczysta ziemia.

W takim stanie rzeczy, skąd może być budżet Państwa na miarę potrzeb 40-to milionowego narodu. — W efekcie, zamyka się szpitale, szkoły, dworce kolejowe itp.

Buduje się autostrady, na które czekają cudzoziemcy.

Wypędza się najzdolniejszą dobrze wykształconą młodzież za granicę.

Przez wiele lat utrzymuje się w Polsce bezrobocie na poziomie kilku milionów, aktualnie wynosi 2,8 miliona bezrobotnych, to tragedia narodowa.

Rośnie patologia w różnych odsłonach, upada morale społeczeństwa, a polskie władze podkreślają na porządku dziennym, że idziemy we właściwym kierunku, że wyróżniamy się wysokimi osiągnięciami na tle pozostałych państw europejskich.

Władze doprowadziły do tego, że 80% z całego ustawodawstwa obowiązującego w Polsce, to ustawy z Unii Europejskiej.

My Polacy jesteśmy narodem, w dziewięćdziesięciu paru procentach, wyznania Rzymskokatolickiego, — dlatego tak ogromny wpływ ma na nas zachowanie naszych duszpasterzy, szczególnie po transformacji ustrojowej, czyli po 1989 r, — gdyż wcześniej pod okupacją bolszewicką, wiedzieliśmy kto jest kto.

Od blisko ćwierćwiecza, widać wyraźnie że szatan dominuje głęboko we wnętrzu naszego Kościoła, wiadomo że jego okopywanie w instytucjach kościelnych, zaczęło się za czasów Stalinowskich a teraz uderza od wewnątrz ze zdwojoną siłą.

Wyprowadzenie Polski na manowce, zaczęło się od wyreżyserowania przez ówczesną Unię Wolności, a realizowaną przez Bolka i klikę fałszywych liderów Solidarności w 1989r.

Potem już (Gruba Kreska i przeklęty pod względem składu personalnego ”okrągły stół” — o którym decydowało m.in. trzech polskich biskupów.

Te trzy wydarzenia, spowodowały immunitet dla przedstawicieli sprawujących najwyższe władze, kolejnych rządów i parlamentów w Polsce, będąc błogosławione przez najwyższych kapłanów naszego Kościoła.

Mówi Bóg w liturgii słowa:

„ Biada Pasterzom, którzy prowadzą do zguby i rozpraszają owce mojego pastwiska”. (Jer.23,1)

„Kto milczy wobec zła, ten się na nie zgadza”, — nie wolno milczeć, gdy jest się świadkiem ludzkiej krzywdy i zła które dotyka nasz Naród.

Nasz kraj, staje się miejscem śmierci, rabunku i bezprawia. — Rządy w Polsce sprawują bezkarni złoczyńcy.

W lekcji z księgi proroka Izajasza, czytanej przed ewangelią słyszymy:

„Oni ustanawiali sobie królów, ale beze Mnie”.

[…] Na przestrzeni tysiącletnich dziejów naszej Polski, mieliśmy różne wzloty i upadki, ale zawsze od zarania dziejów, byliśmy już jako Państwo chrześcijańskie, dzięki takim pasterzom duchowym jak męczennik Bolesława Śmiałego, Biskup Krakowski Stanisław Szczepanowski, — nie będę wymieniał kolejnych, których było do czasów współczesnych do nieskończoności.

Coraz więcej trzeźwo myślących katolików, dochodzi do przekonania, że winą za tak katastrofalny stan Polski i Polaków w dominującym stopniu, ponosi wyższa hierarchia naszego duchowieństwa.

Znam przypadki, gdzie odważni biskupi, zgodnie ze swoim powołaniem, broniąc prawdy, zepchnięci zostali na margines swej posługi.

Gołym okiem widać działalność satanistów od wewnątrz. — Jaskrawym dowodem działalności tychże satanistów wśród duchownych, jest brak oczekiwanej reakcji na profanację Krzyża w miejscach publicznych.

Kiedy trzeba było, położyć przez wrogów Polski kamień węgielny, pod demontaż naszego kraju, nikomu ze zdradzieckich elit nie przeszkadzało, że duchowni wtrącają się do polityki, odwrotnie, zachłystywali się że doznali błogosławieństwa, — a kiedy trzeba Polskę ratować, słyszymy duchowni nie mogą zajmować się polityką.

Efekty takiego zachowania, dotykają każdego z nas.

Sytuacja Polaków jest jeszcze do uratowania, dobrze pojętą sprawiedliwością wobec zdradzonego i umęczonego Narodu pod jednym warunkiem,

— że duchowni przy Bożej Opatrzności, zerwą z dotychczasową indolencją i w swoich szeregach, poczynając od szczytu hierarchii, dokonają samooczyszczenia z fałszywych dostojników nie oszczędzając nawet zamaskowanych w purpurach świętokradców.

— Po czym dokonają aktu zadośćuczynienia, ogłaszając z ambon jednocześnie we wszystkich kościołach, że zostaliśmy jako Naród Polski oszukani i zdradzeni przez rządzących złoczyńców.

Oczywiście nieunikniony jest bolesny ale nie zbędny zabieg.

— W konsekwencji należy co najmniej 100 osób winnych skazać najwyższymi wyrokami, a 10.000 osób, trzeba będzie wykorzenić ze wszystkich struktur administracji państwowej, polityki i działalności społecznych, jako element nieżyczliwy, wręcz wrogi Polsce.

Taki jest bilans na dzień dzisiejszy.

Zwlekając z zadośćuczynieniem z każdym następnym rokiem, stan ten pogarsza się w zawrotnym tempie, definiując matematycznie, rośnie do kwadratu. — Tak nas sataniści otoczyli.

Obym był fałszywym prorokiem, — trzeba powiedzieć sobie prawdę i tylko prawdę, — że o ile, w dalszym ciągu pasterze nie zatroszczą się o swoje stada, pozostawiając je na pastwę wilków, to będzie tylko kwestią czasu, znając naturę Rodaków, kiedy wybuchnie samoistny spontaniczny bunt Narodu.

Oby Król Polski, Jezus Chrystus nie dopuścił do powtórzenia się w skutkach, rewolucji francuskiej w Polsce.

Jednak zanim to nastąpi, Polacy przeżyją jeszcze nie jedną Kalwarię z powodu czynienia świętokradztwa i obrażania Pana Boga.

Niedawno pokazała nam natura, czym może nas zaskoczyć, a to była tylko namiastka, przypomnienia o Bogu.

Apeluję do Was, Polacy przebudźcie się!!!

TAK NAM DOPOMÓŻ BÓG.

Kazimierz Świtoń


https://forumemjot.wordpress.com/2014/12.....-z-rzadem/


.....................................


Legendarny opozycjonista o 4 czerwca 1989 roku: Smutna rocznica wielkiej farsy
Autor: emjot


https://ci6.googleusercontent.com/proxy/.....jpeg?w=528
Andrzej Rozpłochowski i Zbigniew Kupisiewicz / Źródło: PAP / Andrzej Grygiel

Z perspektywy Stanów Zjednoczonych, w których przebywałem w roku 1989 absolutnie nie uważałem głosowania 4 czerwca za jakikolwiek przełom. Wybory do sejmu kontraktowego były ustawką. Była to manipulacja i zawód dla uczciwych Polaków! – mówi portalowi DoRzeczy.pl Andrzej Rozpłochowski, działacz antykomunistycznej opozycji w PRL, w 1980 roku przywódca strajku w Hucie Katowice.


Jak świętuje Pan dzień 4 czerwca, trzydziestą rocznicę pierwszych demokratycznych wyborów po II wojnie światowej?

Andrzej Rozpłochowski: Nie ma czego świętować! Od samego początku już trzydzieści lat temu, jak i dziś, mój stosunek do tego wydarzenia był i jest negatywny. Wybory są albo wolne, albo wolne nie są. Nie ma czegoś takiego jak „częściowo wolne wybory” a to nam podobno w 1989 roku zafundowano. Od początku do końca była to ustawka. Wybory do Sejmu były nie dość, że ustawką, ale jeszcze doszło do zmiany reguł w trakcie gry, to znaczy do zmiany ordynacji wyborczej między pierwszą, a drugą turą głosowania. Zdecydowali się na tą zmianę przedstawiciele tzw. strony solidarnościowej. To była wielka manipulacja i zawód dla wszystkich uczciwych Polaków.

Ale przecież do Senatu wybory były w pełni wolne. I miażdżąco wygrane przez stronę solidarnościową?

To, że komuniści odpuścili wybory do Senatu, że wygrała w nich strona solidarnościowa, że wzięła 99 na sto możliwych mandatów, nie ma żadnego znaczenia. Z prostej przyczyny – znaczenie Senatu było wówczas, i jest zresztą nadal, znikome. Poza znaczeniem propagandowym nie miał ten Senat żadnego znaczenia. Te 100 wybranych osób mogło się ze sobą spotkać i porozmawiać. Ale decyzje były i są podejmowane w Sejmie, nie w Senacie. Sejm kontraktowy wybrał potem jeszcze na prezydenta generała Wojciecha Jaruzelskiego. Krótko mówiąc – miałem w tamtym czasie, przebywając w Stanach Zjednoczonych, jednoznacznie negatywną ocenę tych wyborów. I mam ją do dzisiaj.

Sejm kontraktowy powołał dwa rządy – Tadeusza Mazowieckiego i Jana Krzysztofa Bieleckiego. A także prezydenta Wojciecha Jaruzelskiego. W 1990 roku miały miejsce jednak pierwsze w pełni demokratyczne wybory prezydenckie, wygrane przez Lecha Wałęsę. Potem – w 1991 w pełni demokratyczne wybory do Sejmu. Po nich premierem został Jan Olszewski. I ten rząd został odwołany w nocy z 4 na 5 czerwca 1992 roku. Czy te daty – dwóch czwartych czerwca – jakoś można ze sobą wiązać?

Oczywiście, że tak! Ten rząd podjął próbę rzeczywistej budowy niepodległego i wolnego państwa polskiego. Jego obalenie, było zamachem stanu, zamaskowanym jedynie przez to, że podjęto działania w Sejmie. To, co stało się z gabinetem śp. Jana Olszewskiego, zaledwie sześć miesięcy po jego powołaniu, kompromituje wybory 4 czerwca 1989 roku.

W jakim sensie?

Ludzie, którzy odegrali główną rolę przy organizacji wyborów 4 czerwca 1989 roku, którzy wygrali w tych wyborach, równo trzy lata później w zdecydowanej większości brali udział w obalaniu pierwszego rządu wybranego przez w pełni demokratycznie wybrany Sejm. Trudno o bardziej symboliczny wydźwięk tych wydarzeń.

/ Źródło: DoRzeczy.pl

https://forumemjot.wordpress.com/2019/06.....more-66396

Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 07:01, 05 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Stanisław Bulza: Z deszczu pod rynnę, i z powrotem. (Część I.) Cała elita III RP to uczniowie Jerzego Giedroycia |POLECAM!

https://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=3&t=30224

Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:17, 05 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Krzysztof Karoń u Roli o Eastwoodzie, "Gran Torino", realiach USA i ROTACH Niepodległości!



Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:51, 05 Cze '19   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Grzegorz Braun: Uprzejmie donoszę...



Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3 ... 192, 193, 194 ... 287, 288, 289   » 
Strona 193 z 289

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Moje pierdoly
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile