W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Moje pierdoly  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
70 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 313247
Strona:  «   1, 2, 3 ... 157, 158, 159 ... 287, 288, 289   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 05:48, 23 Maj '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Izraelska zbrodnia przeciwko ludzkości




Postby krzysiek4 » 22 May 2018 05:21 pm

[img]https://lh3.googleusercontent.com/proxy/jh0niy7UJuJmTuXA9Uzh7Dcgli4yvEngyYr7S_h-PdKyQlDraJeW5l_pxq2Tl-CUaF32ZOJshg0erbz2oskX2uuB=w500-h250-p-k-rw[/img]


Długotrwała izraelska brutalność wobec Palestyńczyków jest tym co Międzynarodowy Trybunał Karny nazywa zbrodnią przeciwko ludzkości. Eksterminacja, zniewolenie, deportacje i inne nieludzkie czyny powodujące cierpienia w pełni wyczerpują artykuły Statutu Rzymskiego MTK.

Dziesiątki zabitych oraz tysiące rannych i pokaleczonych to ponure poniedziałkowe żniwo psychopatycznych, pozbawionych sumienia izraelskich żołdaków strzelających do bezbronnych ludzi protestujących pokojowo przeciwko inauguracji działalności Ambasady USA w Jerozolimie. Był to najkrwawszy dzień w Strefie Gazy od czasu wojny między kontrolującym Strefę Hamasem a Izraelem w 2014 roku. Kilka kilometrów dalej bawili się Izraelczycy.

Tak zwany „liberalny” Tel Awiw był zajęty „tańcem kurczaka” z Nettą, która właśnie wygrała Konkurs Piosenki Eurowizji i aby poświętować sukces wydała bezpłatny występ na wolnym powietrzu dla swoich świeżo, nomen omen, upieczonych fanów. A w Jerozolimie izraelski premier Benjamin Netanjahu z zadowoleniem przyjmował grupę amerykańskich polityków, w tym Ivankę Trump, córkę prezydenta wraz z mężem. Byli tam, aby przekazać swój entuzjazm i radość, że Stany Zjednoczone otworzyły swoją ambasadę w okupowanym mieście. Posunięcie to wyprzedza negocjacje dotyczące losu miasta i sabotuje palestyńskie ambicje Wschodniego Jeruzalem, by stało się stolicą przyszłego państwa palestyńskiego.

Uśmiech Netanjahu powiedział wszystko. Kiedy mówił bezmyślnie o „pokoju na Bliskim Wschodzie”, w końcu otrzymał błogosławieństwo Waszyngtonu dla całej Jerozolimy jako stolicy Izraela. W przyszłym roku Europa da także swoje ukryte błogosławieństwo, organizując tam konkurs piosenki Eurowizji.

4 maja po raz pierwszy od powstania w 1909 roku, legendarny włoski wyścig kolarski, Giro d’Italia wystartował poza Europą i, co dziwne, z Jerozolimy. Każda próba zniechęcenia organizatorów wyścigu do bycia częścią izraelskiej propagandy politycznej zawiodła. Te miliony dolarów wypłacanych organizatorom Giro d’Italia, RCS Sport, wydawało się znacznie bardziej atrakcyjne niż wspólnota europejskich doświadczeń kulturowych, solidarność, prawa człowieka i prawo międzynarodowe.

Bycie stroną w nieustannych próbach wybielania Izraela lub, w tym przypadku, „sportowego prania” jego okupacji i codziennej przemocy wobec narodu palestyńskiego jest przerażające. Kiedy izraelscy politycy ogłosili we wrześniu zeszłego roku, że Giro d’Italia rozpocznie ściganie w Jerozolimie, starali się połączyć tę decyzję z obchodami 70-lecia niepodległości Izraela.

Również 70 lat temu Palestyńczycy zostali wywłaszczeni ze swojej ojczyzny przez milicje syjonistyczne, co doprowadziło do Nakby, katastrofalnego zniszczenia Palestyny i ustanowienia Izraela jako państwa żydowskiego. To wtedy Zachodnia Jerozolima stała się częścią Izraela, a reszta świętego miasta, Wschodnia Jerozolima, została również podbita w wojnie 1967 roku, zanim została oficjalnie, ale nielegalnie, anektowana w 1981 roku, wbrew międzynarodowemu prawu.

RCS Sport nie może twierdzić, że nie miał pojęcia o tym, rozpoczynając imprezę w Izraelu ze sankcjonuje istnienie apartheidu co na zawsze może zmienić in minus historię wyścigu. Kiedy ich strona ogłosiła, że wyścig rozpocznie się od „Zachodniej Jerozolimy”, reakcja Izraela była szybka i wściekła. Minister sportu Izraela, Miri Regev i minister turystyki, Yariv Levi, zagrozili, że zakończą współpracę z RCS, twierdząc, że „w Jerozolimie, stolicy Izraela, nie ma Wschodu ani Zachodu. Jest jedno zjednoczone Jeruzalem”. Niestety, organizatorzy Giro d’Italia publicznie przeprosili, zanim usunęli słowo „Zachód” ze swojej strony internetowej i komunikatów prasowych.

Zgodnie z prawem międzynarodowym Wschodnia Jerozolima jest okupowanym miastem palestyńskim. Fakt ten został wielokrotnie stwierdzony w rezolucjach Narodów Zjednoczonych, w tym w najnowszej rezolucji 2334 , przyjętej 23 grudnia 2016 r. Potępia ona nielegalne osiedlających się Izraelczyków na Terytoriach Okupowanych, w tym we Wschodniej Jerozolimie. Ta rzeczywistość stanowi wyraźną sprzeczność z twierdzeniami organizatorów Giro d’Italia, że ich wyścig jest świętem pokoju. W rzeczywistości jest to aprobata apartheidu, przemocy i zbrodni wojennych.

Fakt, że wyścig odbywał się zgodnie z planem, pomimo ciągłego zabijania palestyńskich demonstrantów w Gazie, również podkreśla stopień moralnej korupcji osób stojących za tym organizacyjnym wysiłkiem. Dziesiątki nieuzbrojonych Palestyńczyków zostało zabitych od 30 marca czyli od początku pokojowych protestów na granicy ze Strefą Gazy, znanych jako „Wielki Marsz Zwrotu”. Tysiące zostało rannych, w tym 30 sportowców, jak podaje Palestyńskie Ministerstwo Młodzieży i Sportu.

Podczas gdy tysiące Palestyńczyków zostało straconych lub okaleczonych, ilu Izraelczyków zostało skrzywdzonych w ciągu ostatnich sześciu tygodni protestów w Gazie? Dokładnie żaden.

Izraelscy politycy i media desperacko poszukiwały moralnego uzasadnienia dla tych egzekucji. Mówili o „terroryzmie latawców” i rzekomym zagrożeniu rzucaniem kamieniami w kierunku żołnierzy znajdujących się setki metrów dalej.

To dziwny rodzaj terroru.

W rzeczywistości maleńka Gaza szybko staje się niezdatna do zamieszkania, jak wielokrotnie ostrzegała Organizacja Narodów Zjednoczonych. Przez ponad dekadę Izrael blokował ją z lądu, powietrza i morza, od czasu do czasu uderzając w enklawę rakietami i wojskowymi najazdami.

Jeden z zachodnich korespondentów napisał, że Palestyńczycy w Gazie wyglądają tak, jakby mieli „życzenie śmierci”. Ale dwa miliony Palestyńczyków – gwałtownie rosnąca populacja – to więźniowie. W rzeczywistości Strefa Gazy to kurczące się więzienie, którego magazyny są prawie puste.

Dziesiątki tysięcy z nich pokazały, że są gotowi zaryzykować swoje życie nie dla jakiegoś kultu śmierci, ale dla zdobycia wolności i dla tej wolności podjęli konfrontacyjny, pokojowy opór, jako sposób na zawstydzenie Izraela i świata by uznano ich tragiczną sytuację.

A jaka jest reakcja?

Izrael i Waszyngton za te wielkie zbrodnie popełnione na Palestyńczykach winnymi uznali Gazańczyków. Rzecznik IDF oskarżył Hamas o wysłanie grup terrorystycznych by te przekroczyły granicę i porwały izraelskich żołnierzy – kłamstwo grubymi nićmi szyte. Izrael może być bez wyrzutów sumienia, ale czy zachodni przywódcy czują się zawstydzeni?

Poza Afryką Południową i Turcją żaden inny kraj nie wycofał ambasadora. Nie ma żadnych wezwań do embarg na sprzedaż broni, żadnych żądań w sprawie zbrodni wojennych, żadnych sankcji handlowych. I oczywiście nie ma żadnych planów dotyczących „interwencji humanitarnej”, które zachodnie rządy promowały w innych częściach Bliskiego Wschodu, gdzie cywile są takze zagrożeni.

Przez siedem dziesięcioleci Zachód rozpieszczał Izrael na każdym kroku. Brak jakiejkolwiek znaczącej kary za naruszenie praw Palestyńczyków doprowadził bezpośrednio do poniedziałkowej masakry.

Brak wystawienia Izraelowi ceny za tę masakrę. W rzeczywistości dzieje się odwrotnie. Widoczne nagrody z przeniesioną ambasadą USA i szansą na organizację Konkursu Piosenki Eurowizji oraz kolenego wyścigu Giro d’Italia doprowadzą do kolejnej masakry i następnej.

Załamywanie rąk to za mało. Nadszedł czas, aby każdy, kto ma sumienie, działał.

A czy nasz miłujący wolność kraj działa? Niestety, nasz kraj także nabrał wody w usta, żadnego niezależnego protestu a pani ambasador tańczy.

12 czerwca 1967 roku Polska Rzeczpospolita Ludowa zerwała stosunki dyplomatyczne z Izraelem. Była to reakcja na wojnę izraelsko-arabską (tzw. wojną sześciodniową). Ale wtedy decyzja przyszła z Moskwy, na taką decyzję z Waszyngtonu nie ma co liczyć. Tym samym bezwolna Polska dołączyła do Pentagramu jako sojusznik państw bandyckich.

Tłumaczenie: Slav
Źródło oryginalne: CounterCurrents.org
Źródło polskie: NEon24.pl
https://wolnemedia.net/izraelska-zbrodn ... ludzkosci/

https://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=52&t=28496


Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 06:22, 23 Maj '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

9/11 największa operacja "fałszywej flagi" - Sławomir Kozak - 11.09.2014



Saudyjska prasa twierdzi, że USA wysadziły wieże WTC aby toczyć niekończącą się wojnę



UWAGA NA NOWE KORPORACYJNE MODYFIKACJE GENETYCZNE - prof. Leszek Woźniak - 21.05.2018 r.© VTV



Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:05, 23 Maj '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Po raz kolejny:maly narod ale wielki duchem
Poprzednio wzięli za morde swoj skorumpowany rzad i zydowskich bankierwo.
Teraz:



ICELAND – Icelanders sign petition to boycott Eurovision Song Contest 2019

[img]https://ci3.googleusercontent.com/proxy/7l9J_ugufy7LLwIQEDsoQQBVgf_lYPLkT_2PubxD4zGblawXpn2EYlnDMdLf1PjCB1Gc_xkVml6HmjJnVa_Rti9ylzDBmzfC10FjkFUgmJ0uLJ6hFfF-ToL6uJ_eTr1a2Ect2WKIxGcQXgf4nXU1XA8GYNJNPDCdj3cGSfydI_nzfToBd2Y-aqw_B6qsA6B7Vwry-vVja1FsHtSQw4AkrIjkLGHlH2aUeM8-TVkkgkSh8A=s0-d-e1-ft#https://scontent-ort2-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/32423138_10214594957601335_892295982778155008_n.jpg?_nc_cat=0&oh=03e3b52b2d6019e8d40734748c858cb8&oe=5B83E5A4[/img]

Over five thousand Icelanders sign petition to boycott Eurovision Song Contest 2019

Over five thousand Icelanders have in the last 24 horus signed a petition to demand that Iceland boycott the Eurovision Song Contest which will take place in Israel in 2019 by not taking part.

Iceland to take part in Eurovision next year

The petition states that in light of the human rights violations done by Israel to the Palestinian people it is by no means defendable to take part in a glamour competition such as Eurovision in the shadow of the violence Israel subjects to its neighbours. The Israeli state has murdered dozens of people for months now for simply protesting the situation.

The Iceland-Palestine organisation has also criticised Europe for not standing with human rights and voting for Israel on Saturday.


https://icelandmonitor.mbl.is/news/cultu.....n_to_boyc/


Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:44, 23 Maj '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jedna z najlepszych wersji 9/11 przedstawiająca oficjalny punkt widzenia.
Jeśli uwierzysz w to ,to uwierzysz we wszystko

Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing
A jeśli nie uwierzysz w te brednie to okrzykną cię wariatem Smile

9/11: A Conspiracy Theory




PentaLawn 2000!
9-20-2


Introducing the amazing new Penta-Lawn 2000!
The most resilient lawn ever!


It's fire proof!
It's skid proof!
It even repels plane debris!


Exclusively tested at the Pentagon on September 11, 2001

On September 11, 2001, a bunch of mean nasty Arab terrorists hijacked American Airlines Flight 77, a Boeing 757 fully loaded with fuel, and crashed it at ground level into the west side wall of the Pentagon


Ouch! That must have hurt!
Just think what this would do to your lawn
after an explosion like this. Plane debris, skid marks,
fire burns, jet fuel, luggage, body parts, yuck! You would
have to shell out thousands of dollars to clean up this mess!

But wait, this is not your ordinary lawn!
This is the Penta-Lawn 2000!

"Some eyewitnesses believe the plane actually hit the ground at the base of the Pentagon first, and then skidded into the building." -CBS

"As eyewitnesses described and photographs demonstrate, the hijacked airliner dived so low as it approached the Pentagon that it actually hit the ground first, thereby dissipating much of the energy that might otherwise have caused more extensive damage to the building." -Snopes.com

"But I think the blessing here might have been that the airplane hit before it hit the building, it hit the ground, and a lot of energy might have gone that way. That's what it appeared like." -CNN

"What -- or who -- caused Flight 77 to hit ground first, diffusing most of its destructive energy before it slammed into the Pentagon?" -ESPN / MSN



NBC's Jim Miklaszewski explains that the sequence of five photos, taken from a Department of Defense security camera, shows the Boeing 757 hitting the ground an instant before it plows into the building and explodes in a deadly fireball." -MSNBC

"Then he caught an edge of his wing on the ground." There is a helicopter pad right in front of the side of the Pentagon. The wing touched there, then the plane cartwheeled into the building. -Time

"According to one witness, 'what looked like a 747' plowed into the south side of the Pentagon, possibly skipping through a heliport before it hit the building." -Stars and Stripes

Patrick: "The plane hit the ground first, then slid into the building."


CALA RESZTA Z DOSKONAŁYMI ZDJĘCIAMI TUTAJ:

http://911research.wtc7.net/mirrors/killtown/penta_lawn.htm


Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:59, 23 Maj '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Żydowski Nikodem Dyzma" Alfabet Jerzego R. Nowaka: "D" - Jonny Daniels



Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:55, 23 Maj '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Panie Prezydencie: Polska, nie Polin!" Arkadiusz Cimoch o wizycie Andrzeja Dudy w USA



Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:18, 23 Maj '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Noz mi sie otwiera gdy patrzę na morde tego Dudy/Judy i gdy słucham co bredzi to ścierwo...

Andrzej Duda to koń trojański i największy SZKODNIK III RP z nadania PiS - [Prof. Nowak]



Stanisław Michalkiewicz OSTRO o prezydencie! Andrzej Duda plecie brednie szkodliwe dla Polski!




Dr Zbigniew Kękuś (PPP 12) PiS - mafia żyda J. Kaczyńskiego i jej pułapka "kwestii żydowskiej"





Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 03:51, 24 Maj '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

New “Italy First” Coalition Wants to Deport 500,000 Migrants

On the 18th of May, the Five Star-Movement and the League struck a deal to form a populist government.

(Voice of Europe)

One of their government’s pledges is to deport half-a-million migrants.

A few days before the deal, EU Migration Commissioner Dimitris Avramopoulos stated that he wished Italy would “not change its migratory policy”.

The government deal not only changes the migratory policy of Italy, it revolutionises it. The programme calls for the deportation of the 500,000 migrants present in Italy.

“Today, there are around 500,000 illegal migrants in Italy (…) expulsion orders are not enough: those who don’t have the right to stay must return to their home countries”, the document said.

Italy, being the first port of call due to its close proximity to North Africa, is inundated with refugees, who don’t integrate well with Italians, to put it mildly.


In fact, one of the reasons of the League’s success in the latest election was the horrific murder of Pamela Mastropietro, a teenage Italian girl, who was chopped up and put in two suitcases by a Nigerian asylum seeker, just few days before the election.



..................................


‘Nie z czego, a z kogo się śmieję…’
Postby krzysiek4 » 05 Oct 2013 04:04 pm

Image

Jestem wielbicielem twórczości Tadeusza Dołęgi – Mostowicza jak niektórzy może wiedzą, a z jego dorobku szczególnie cenię powieść, pod nic nie mówiącym tytułem ‘Kariera Nikodema Dyzmy’, której tu Wam opisywać nie będę w całości. Natomiast sama postać głównego – że tak powiem – bohatera, jest wymowna, charakterystyczna i ponadczasowa.

Dyzmów jest może nie mrowie, ale dużo w każdym okresie Historii, pod każdą geograficzną szerokością…ale…

…Ale że mnie każda szerokość nie interesuje, skupię się na realiach polskich. To ważne bo wysyp kund, hochsztaplerów, drobnych i większych żulików, alfonsów, złodziei i miernot, jest w jakimś sensie odzwierciedleniem rzeczywistości, jej jakości.

Dyzma to jakoś tak ( choć dziwnie mi to mówić, bo Dyzma oryginał w porównaniu z dzisiejszymi cwelami, może uchodzić za erudytę i męża stanu! ), synonim prymitywa, chama, ostatniego bydlaka bez skrupułów i zasad. Wzór, zarazem skrzywdzonego przez los, jak i brak talentów, prowincjonalnego człowieka z gminu…Jak zresztą samego D. określił w książce hrabia Ponimirski…

ale dość.

Dzisiejsze czasy obradzają nam Dyzmami, niczym rzeżucha na Wielkanoc, ale nie tylko rzeczony Nikodem jest dziś żywcem przeniesiony z kart powieści do tzw. realnego życia. Równie ‘bogatą’ postacią jest przecież ‘Kunik Leon vel Kunicki. Syn nieznanego ojca, z zawodu kelner’.

I sam nie wiem z kim bardziej kojarzą mnie się poszczególne indywidua, dziś ssące nasz kraj i naród, w sposób nieopisanie prymitywny rujnujące całe narodowe dobro, gnębiące ludzi niczym zarządca na folwarku…Co ja mówię! – gorzej dużo!

Mój ‘ulubieniec’ największy – Prostak i debil…ale cwany, takim sprytem cmentarnej hieny, potrafiącej bez skrupułów wykorzystać każdą okoliczność do szachrajstwa i kłamstwa, by uzyskać tzw. spokój…by móc już w tym spokoju idioty, spokojnie pić piwo i nie myśleć o niczym.

Taki Leon Kunicki, Kunik, znajduje się dziś w Polsce na jednym z wysokich urzędów…By powiedzieć Prawdę, na urzędzie najwyższym…Dyzma to czy Kunik…?

Ja skłaniam się jednak ku ku kku…heh – ku Kunikowi, bo przy całym prymitywiźmie, Dyzmę stać jeszcze było na chamskie, acz oryginalne żarty, pokaz charakteru, ekscesy seksualne…Tutaj nie ma nic, jest płaska linia, flatline tak zwana – kompletna miernota, zero charakteru, twarz wiejskiego idioty, zachowanie podobne. Sposób bycia kajdaniarza ruskiego z okresu cara Mikołaja, maniery takież…

Kiedyś był wąs, teraz nie ma już nawet tego…bo gdyby jeszcze był, mógłbym okrasić to złotą myślą mojego kolegi P. z którym kiedyś siedziałem na dołku, a który powiedział do milicjanta: ten wąs niejednym jajem trząsł

Może…Może i trząsł, ale już go nie ma. W związku z tym nasz Kunik jest pozbawiony wszelkich cech charyzmatycznych, a na zgromadzeniu faszystowskiej organizacji ONZ, przemawiać mu dają po kacyku z Kiribati, a przed kacykiem z innego kraju ludożerców. Taki to kaliber wśród ‘polityków’. ‘Trzęsie’, heh. O kalibrze ludzkim nie wspomnę, bo i o czym…?

Nie ma ani ‘rzymskiego nosa’ jak Dyzma, ani sprytu wytrawnego oszusta Krzepickiego, sekretarza Dyzmy. Nie ma nic…Aaaa, sorry – ma nadziejię…i bul…Syn nieznanego ojca i nieznanej matki, o przywłaszczonym nazwisku…

‘Powtórz pan! – Kunik! Kuuunik! Kuuuunik!!!’ – Kunnik! – Kunicki to porządne, szlacheckie nazwisko, które ta świnia zwyczajnie ukradł! Rozumie pan?! Ukradł! W rzeczywistości to parszywy lichwiarz Kunik!’ – że posłużę się zacytowanym z pamięci fragmentem książki.


Skradł nazwisko i pochodzenie, by podszyć się pod kogoś kim nie jest, czerpać z tego korzyści, cytując nieudolnie z kartek treści przemówień, jakie są mu pisane przez ‘ruskich szachistów’ – jak to nazywa prawdziwych zarządców tego kraju Stanisław Michalkiewicz.

Poprawnie nie potrafi zrobić chyba niczego – no, może poza strzelaniem do zwierząt, a najlepszy nawet garnitur, na osobniku wisi i sztywnieje, niczym na manekinie…którym i de facto ‘Kunik III RP’ naprawdę jest…

Cała ‘III RP’ zresztą jest na niby, a właściwie nie tyle na niby, co w celu – ‘wspólnie i w porozumieniu’.

Jest to obca organizacja przestępcza, działająca w pozorach legalności, co tylko zwielokrotnia jej szkodliwość. Oparta na zbirach spod ciemnej (? – czerwonej! ) gwiazdy, ubranych w drogie garnitury, mordercach o twarzach morderców, ubranych podobnie, idiotach o mordach idiotów…Tak – też ubranych w drogie garnitury.


Otóż i dyktatura kłamstwa, oparta na zaprzeczeniu wartości, ich odwróceniu, na antyelitach. Polską ‘rządzą’ rzezimieszki, stanowiące zbiór wszelkich złych i najgorszych cech, jakich w normalnym państwie można by szukać jedynie po zakładach karnych. W ‘III RP’ takie kanalie błyszczą i wytapiają swój tłuszcz, swą pychę i niegodziwość, na świecznikach ‘władzy’.

Przykładem bydlaka bez sumienia i jakiejkolwiek ogłady, jest właśnie ‘Kunik’ o którym piszę, choć przecież ani nie jedynym, ani nie jednym z dziesięciu. Mamy konfidenta, mamy zbrodniarzy, hochsztaplerów, alfonsów, grabarzy, alkoholików, schizofreników, osobników umysłowo niedorozwiniętych, prostytutki, zwykłe kurwy obu płci, narkomanów i dewiantów – oni to tworzą ‘elitę’ ‘władzy’ w ‘III RP’…a na ich szczycie, niczym jebana truskawa, czy wiśnia na torcie, tkwi on – osobnik o wiecznie przyklejonym do facjaty uśmiechu wiejskiego parobka.

Do niego z kolei – i to od zawsze – przyklejone są różne inne WSIoki.

I kto w tym dramacie ma wcielić się w rolę ‘nienormalnego’ George’a Ponimirskiego, demaskującego juntę prymitywów? Mówiącego słowa znamienne:

‘Nie z czego, a z kogo! Z was! Z was się śmieję głupcy!…Eliiita – To wy wywindowaliście to bydlę na piedestał!’.

Kto powie te słowa do narodu tak, by zostały usłyszane? Kto sprawi, że opadną nam szczęki i bielmo z oczu, powodując nawrót świadomości i przetrącenie złodziejskiej szajki kryminalistów, terroryzujących nasz kraj od roku 1944…i później po 1989, aż do dziś!

Goły


http://ostatniakohorta.wordpress.com/


https://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=3&t=22908


Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 05:21, 24 Maj '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jeśli nie staniemy murem,razem,to tak będzie wyglądała POLSKA.





Grupa Palestyńczyków posadziła drzewko oliwne ku pamięci RACHEL CORRIE(AMERYKANKA ZAMORDOWANA Z ZIMNA KRWIA-PRZEJECHANA WOJSKOWYM SPYCHACZEM WTEDY GDY PROTESTOWAŁA PRZECIWKO BURZENIU PALESTYŃSKIEGO DOMU)
W momencie gdy uczestnicy ceremonii przygotowują jedzenie zostają zaatakowani przez izraelskie wojsko.


israeli soldiers attack Palestinians

Published on Mar 15, 2015
Memory day for Rachel Corrie planting olive trees in Qaryout (Nablus). The soldiers attacked Palestinians preparing the food. Two kidnapped, one of them and another one unconscious. The soldiers shoot live ammunition.



CHECKPOINT (Machssomim) UNDOING 50 YEARS OF PROPAGANDA



........................

NAGRANIE! Żądał ekshumacji w Jedwabnem, został aresztowany! IMIGRANCI W POLSCE! | J. Międlar



Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:05, 25 Maj '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Komentarz Tygodnia: Fałszywy ekspert i inne historie




Obnażanie Matrixa - czas na Nadziemny Ruch Oporu



Ariowie - Nadziemny Ruch Oporu - Jak???



Poseł Robert Winnicki o żydowskim lobby w USA




Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:34, 25 Maj '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Karoń u Roli nokautuje Stuhra i resztę aktorskiej patologii! O "Drodze życia" i prawdziwej wierze!




Musisz to wiedzieć (312) Panie prezydencie! Kto kazał policji wypędzić patriotów w Jersey City?



Alarm! Roszczenia żydowskie przed Sadem Rejonowym w Bochni - 24.05.18




Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:23, 26 Maj '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Doskonaly material(kolejny) Janusza Zagórskiego.



Czy grozi nam rozbiór Polski? - Janusz Zagórski



Polski MSZ w kompletnym upadku! Witek z USA o pomniku Katyńskim, akcie 447 i kolonizacji Polski!




Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.010 mBTC

PostWysłany: 22:41, 26 Maj '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

By krzysiek4 » 21 May 2018

Sukces dyplomacji polskich szabes gojów, Steven Foulop zostanie ambasadorem Polski



Co widać na zdjęciu? Naiwny zacznie opowiadać o treści i formie, odgadywać postaci i tak dalej, a oszołom antysemita od razu postawi trafną diagnozę. Na zdjęciu widać żydowską arogancję, butę i pogardę. Ten bezczelny typ w adidasach obok, pożal się Boże, prezydenta Polski to Dyrektor Ligii Przeciw Zniesławieniom (ADL) Abraham Foxman. ADL to jedna z najbardziej zakłamanych, rasistowskich i złodziejskich organizacji żydowskich, jakie świat nosił. Między innymi ADL stoi za „przedsiębiorstwem holokaust”, które tak trafnie i dobitnie opisał Norman Finkelstein, syn żydowskich emigrantów z Polski.

Wszystkim zabawnym osobnikom, którzy z całą pewnością powiedzą, że przesadzam i przerabiam się na większego oszołoma niż jestem, wklejam dla odmiany inne zdjęcie.



Obok poważnych ludzi i poważnych przywódców Abraham Foxman nie ma odwagi okazać pogardy i lekceważenia, nikt by mu zresztą na to nie pozwolił, zatem proszę sobie dać spokój ze wszystkimi spiskami i przypadkami. Nie, to żaden przypadek, to od lat wyćwiczone zachowanie żydowskich panów wobec gojów, a nawet Ostjuden, bo przecież obok Adriana stoi Agata. Abraham Foxman pokazuje całemu światu, co ADL może zrobić z Polską i śmieje się przy tym od ucha do ucha. Pytanie, czy Polska może jakoś zareagować? Oczywiście, że tak, nawet musi, ale musiałaby zacząć od Polski. Dopóki będziemy mieli w Polsce Michnika właściwego i po drugiej stronie „patriotyczną” szkołę „prawicowego rozsądku”, to każdy Żyd nienawidzący Polski, a tych jest najmniej 70% z całej populacji, będzie mógł robić, co mu się podoba. Banalna zasada, jeśli nie masz szacunku dla samego siebie, to nikt cię nie uszanuje. Nie jest to pierwsze i ostanie zdjęcie Andrzeja Dudy, na którym przecież nie on, co mnie mało interesuje, jest poniżany, ale poniża się Polskę…



Obie fotografie nigdy nie powinny powstać i jeśli się mylę, to proszę mi pokazać Elżbietę II w trzecim szeregu poprzedzonym myckami albo Abrahama Foxmana w trampkach na oficjalnym spotkaniu z prezydentem Rosji. Takie rzeczy nie przydarzają się państwom i głowom państw, które się szanują. Gdyby ktokolwiek z korpusu dyplomatycznego miał odrobinę godności i jaj, powiedziałby krótko, panie Foxman, ubierz się pan jak człowiek albo wypad z kadru. I to powinien zrobić właśnie ktoś w dresie i w adidasach, jakiś podrzędny ochroniarz, broń Boże szef protokołu. Niestety po takiej akcji Michnik właściwy napisałby, że to skandal i polskie kompleksy, z kolei „obóz patriotyczny” podniósłby lament nad brakiem politycznego realizmu, w kontekście naszego sojuszu z USA. Obraz naszej dyplomacji, naszej pozycji świecie i przede wszystkim naszych relacji „sojuszniczych” jest zawarty na tych dwóch fotografiach i co gorsza takimi fotografiami zbudowaliśmy już całe albumy. Nie ma się czemu dziwić, jeśli przez tydzień Michnik właściwy i lustrzane odbicie po prawej stronie, tłumaczy, że lokalizacja Pomnika Katyńskiego obok ścieku, nie jest lokalizacją obok ścieku, tylko przyszłą rewitalizacją terenu, to o czym mowa?

Żaden Żyd nie dyskutowałby o najmniejszym kompromisie, ale na myśl o przesunięciu żydowskiego pomnika o milimetr zalałby gojów szambem antysemityzmu, nazizmu i holokaustu, po dziurki w nosie. Polski prezydent wręcza bezczelnemu żydowskiemu chamowi książkę o Katyniu, robi niby groźną minę, a pożyteczni polscy idioci tłumaczą prostemu ludowi jakież to było racjonalne, patriotyczne i „ponad małości”. Efekt? Po wyjeździe polskiego prezydenta z gminy New Jersey żydowski sołtys Steven Foulop oświadcza, że nie przeprosi Polski, ale uczyni Polsce zaszczyt i będzie startował na ambasadora. Oświadczenie padło przy pomocy Twittera, ale jestem pewien, że Steven Foulap był w tym czasie w samych gaciach i drapał się po półdupku. Polska będzie gojem, czyli pachołkiem świata, dopóki nie zacznie szanować samej siebie. Bogu dziękować tę mądrość lud zaczyna przyswajać wbrew pożytecznym idiotom od lewa do prawa.

Źródło foto:
www.google/grafika

http://kontrowersje.net/sukces_dyplomacj.....rem_polski


https://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=3&t=28484
Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:03, 28 Maj '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Każdy Polak musi to przeczytać aby zrozumieć mechanizmy tego co się dzieje wokół nas.Wbrew pozorom wtedy gdy pozna się podstawową doktrynę cała reszta sama się układa w jedna calosc.
Warunkiem powodzenia całego planu bylo zachowanie go w tajemnicy przez stulecia.

Genialnym uzupełnieniem pracy Douglasa Reed'a jest wydana przez II wojna książka MIECZYSLAWA RUDNICKIEGO :ŻYDZI".
W formie powieści ale opartej na faktach i przytaczanych źródłach autor wyjaśnia system żydowski oparty na nienawiści i pogardzie do wszystkiego co nie-żydowskie przekazywany z pokolenia na pokolenie ,który z jednej strony utrzymuje żydów w przekonaniu,ze cały świat ich nienawidzi z drugiej manipuluje tym strachem aby uzyskać bezwarunkowe posłuszeństwo radom żydowskim.

Jeśli znajdziemy 500 Polaków,którzy będą chcieli kupić tę książkę( 500 egzemplarzy to minimum wymagane przez drukarnie w Chinach po to aby uzyskać fenomenalnie niska cene) to właśnie to dzieło ,ze względu na jego ważność będzie pierwsza pozycja naszej nowej witryny wydawniczej :"Wolnosc i Niepodleglosc"

JESZCZE POLSKA NIE ZGINELA POKI MY ZYJEMY.


Jerzy




"Strategia Syjonu" - książka Douglasa Lancelota Reeda


"Witam Jerzy
W zał. Przesyłam plik PDF

Niezwykłe okoliczności, w jakich książka ta została napisana, i w jakich ukryty przez ponad 20 lat
manuskrypt ujrzał światło dzienne i został wreszcie opublikowany.

Losy samej książki, zrelacjonowanej tutaj w skrócie, odzwierciadlają historię naszego stulecia i rzucają światło na
walkę, praktycznie nie znaną szerszej opinii publicznej – zaciętą i nieustającą walkę o umysł
ludzki.

Jeśli chodzi o resztę, książka Reeda mówi sama za siebie. Prawdę mówiąc, jedną z
wyjątkowych zalet tej pracy, traktującej o historii rewizjonizmu i krytyce religii jest fakt, że otwarta
na jakiej bądź stronie, od razu przemawia do czytelnika i pochłania jego uwagę.

Każda prawie jej strona przekazuje przewodnią myśl książki, wykazującą zrozumienie i współczucie dla losu
człowieka, przy jednoczesnej krytyce nieumiarkowanych i niebezpiecznych ambicji jego
przywódców.

Znaczenie pracy tego rodzaju leży nie tylko w jej treści, ale po części i w osobie autora, jego
kwalifikacji i reputacji. Jest nim Douglas Launcelot Reed, były korespondent Times’a w Europie
Środkowej, który później zdobył wielką sławę swoimi książkami, jak Insanity Fair, Disgrace
Abound, Somewhere South of Suez, Far and Wide, i kilkoma innymi.

Dzieła te stokrotnie pomnożyły rozgłos, jakim się on cieszył jako jeden z czołowych korespondentów zagranicznych.
W latach bezpośrednio poprzedzających II Wojnę Światową, podobna przedmowa byłaby
zbędna, gdyż nazwisko jego było na ustach wszystkich, jego książki rozchodziły się w setkach
tysięcy egzemplarzy, a on sam był znany niezliczonej armii czytelników i wielbicieli w całym
angielsko-języcznym świecie.

Upływ czasu wymaga tu pewnej korekty. Starsze pokolenie do dziś zachowało Douglas Reeda
we wdzięcznej pamięci – i dotąd pieczołowicie gromadzi jego książki, jakie od czasu do czasu
można znależć w antykwariatach i sklepach ze starzyzną.

Przeważająca jednak część młodszego pokolenia w ogóle nie słyszała o Douglasie Reed i nigdy nie miała okazji delektować się lekturą i erudycją jego prac.

Fakt zupełnego zniknięcia z widoku Douglasa Reeda i jego książek nie da się wytłumaczyć
jedynie upływem czasu. W istocie los, jaki go spotkał u szczytu sławy, potwierdził jedynie
prawdziwość jego interpretacji historii, której był świadkiem.

Wraz z publikacją jego książki Far and Wide, w której naświetlił historię Stanów
Zjednoczonych w kontekście własnych doświadczeń europejskich, przed Reed’em zamknęły się
wszystkie księgarnie i wydawnictwa, a istniejące egzemplarze jego książek zostały wycofane z
półek bibliotek, aby nigdy na nie nie powrócić.

Gdy zamknęła się przed nim kariera pisarska, Reed mógł wreszcie swobodnie poświęcić się
wielkiej pracy, do której przygotowały go lata doświadczeń jako korespodenta zagranicznego, jego
podróże po Europie i Ameryce, rozmowy i kontakty z czołowymi politykami tych czasów.

W połączeniu z jego chłonnym umysłem, absorbującym lekturę i to co najlepsze w kulturze
europejskiej, doświadczenia te dały mu więcej niż formalna edukacja i uniwersytety.
Los, który wielu innych przyjąłoby jako porażkę, pozwolił Reedowi skoncentrować się na jego
najważniejszym przedsięwzięciu – zbadaniu i opisaniu historii ostatnich dwu tysięcy lat w sposób
zrozumiały dla mas czytelników, dla których historia nowożytna pozostaje otoczona mrokiem
niewidzialnej cenzury.

Od 1951 roku Reed, odizolowany od żony i dzieci, spędził ponad trzy lata w Centralnej
Bibliotece Nowego Jorku lub przy maszynie do pisania w swoim spartańskim mieszkaniu w
Nowym Jorku i Montrealu.

Powstała z tego książka zawierająca 300,000 słów, którą następnie
zredagował i do której dodał w 1956 roku epilog."



https://mail.google.com/mail/u/0/#inbox/.....PartId=0.1


Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:03, 28 Maj '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Konkretnie,logicznie,fachowo..
Lewactwo won.


Komu zależy na likwidacji nowoczesnego polskiego rolnictwa? | Piotr Lisiecki



Ziemkiewicz NOKAUTUJE Bolka


Bardzo dobry material ale..
Panie Rafale ,pozwoli Pan ,ze rzucę Panu również całkiem pokojowe wyzwanie:
w 14'56 mówi Pan o tym,ze nie ma 'papieru z podpisem Hitlera,nakazujacym przeprowdaznie tzw.holokaustu"
Zatem:
Jestem najlepszym polskim specjalista od tegoz holo-kitu wlasnie.
Uwazam ,ze nawet jesli w dobrej wierze lub poprzez brak znajomości przedmiotu używa Pan tego typu porównań więc świadomie lub nie uwiarygadnia Pan mit założycielski holo-kitu i jego następstwa czyli dosłownie zabór Polski przez holo-szantazystow.
W związku z tym mam propozycje:
prosze przedstawic mi /nam Polakom dowody na to ,ze takowy "holokaust" miał miejsce.
Co Pan na to?


Ukłony
Jerzy Ulicki-Rek





Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:46, 28 Maj '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Patryk JAKI i komisja uchyla decyzję HGW! Muszą oddać 53 miliony! "W tej chwili zajmujemy ich konta"



Patryk Jaki merytorycznie MIAŻDŻY Gronkiewicz - Waltz i cwaniaka Trzaskowskiego!




Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:02, 28 Maj '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Obejrzyjcie to ,prosze:


When you realise Rothschild is your boss and you wanna quit.




War is always by Deception




Ryan Dawson on Zionism and the Jewish Lobby





Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:19, 29 Maj '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Interesujące i możliwe...

OPERATION BLUE BEAM – A COMING DECEPTION ?

This 13 mins presentation may be difficult to get your mind around, especially if you are atheist or agnostic. It cannot include all the technical explanations, but you can seek that if you need to. I have been searching this since 1979 when Stan Deyo revealed much to me on this subject – he got out of NASA when he realized what was going on. This is a likely scenerio of the coming Great Deception – ie the false Alien Invasion and/or Second Coming. If you think this is rubbish, then carry on as you are now, but how will you know what is true when these events begin?

Film tutaj:

https://larryhannigan.com/world-events/3.....deception/

Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 05:12, 29 Maj '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Za te wlasnie piosenke Alison Chabloz została oskarżona o 'podżeganie do antysemityzmu i holo-negacjonism" w tzw.wolnej Anglii.


TELL ME MORE LIES

‘Tell Me More Lies’ is a poem by British-Swiss writer and publisher, Gerard Menuhin, which I have set to music. A crazy irregular waltz in 15/8 time which helps to push the message of how mainstream media twists the truth. The rhythm also expresses frustrations caused by smear campaigns waged against ‘Holocaust’ revisionists. ‘Tell Me More Lies’ is also the inspiration and title of my new show.

Tell Me More Lies

Tell me more lies
So I can sleep tonight
Tell me what I want to hear
Tell me everything’s all right

Love them lies

(Lies) like walls in prison
Stack them up tight
Television is tunnel vision
It blocks out the light

Love them lies

Time to know better
When it’s too late
Lie me news and weather
So I submit to my fate

Love them lies

(spoken)
War is Peace
Freedom is slavery
Ignorance is Strength

Keep on faking the laws
Shortening my breath
Truth is a lost cause
Just lie me to death

Love them lies

Just barcode and chip me
And sing me a song
You know you can
Turn me off, if I go wrong

Love them lies, keep ‘em coming

By Gerard Menuhin.

Here is a version with live birdsong :

https://tellmemorelies.wordpress.com/home/

Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:05, 29 Maj '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Stare ale ZAWSZE aktualne:)


Ho Lee Fuk !!!!!! Laughing Laughing Laughing

Nieznany sabotazysta zakpil w piekny sposob z poziomu wiadomosci w tzw.mas mediach.
Tutaj oryginalne zdjecia z wiadomosci w telewizji amerykanskiej.
Komentatorka informuje ,ze otrzymali wlasnie liste nazwisk pilotow,ktorzy byli za sterami samolotu linii Asiana jaki rozbil sie kilka dni temu w San Franscisco.



Debilka czyta to bez zmruzenia powiek.
Potem gdy okazalo sie ,ze ktos zrobil ich w balona stacja TV przeprosila za pomylke!!!!!!! Mr. Green

San Francisco TV Station Exposing Names Of Asiana Pilots | Asiana Pilots names from KTVU News




Tym ,ktorzy nie czytaja biegle po angielsku spiesze z pomoca:

Sum Ting Wong = Something wrong

Wi Tu Lo=We too low

Ho Lee Fuk=Holy fuck !!!

Bang Ding Ow =Bang!!!Ding!!! Ow !!


I pomyslec ze ciagle sa jeszcze ludzie ,ktorzy tel-aviv-zje uwazaja za wyrocznie Laughing Laughing Laughing


Jerzy

https://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=39&t=22132
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:34, 24 Cze '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam i pozdrawiam.
29 dni temu mialem tu silna grupe pod wezwaniem..
25-ciu policjantow w pieciu samochodach o czwartej rano..
"Dostali anonimowa wiadomosc ,ze ja handluje bronia a poniewaz mam "record" wiec musieli zareagowac..."
Telefon oddali mi po 3-ch dniach a komputer 2 dni temu...

Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:21, 24 Cze '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ciekawe..


Władysława Chomsowa

Nowy posiew…


[1959]


W miesięczniku angielskim „The Twentieth Century” z września ub.r. ukazał się artykuł Reubena Ajnszteina pod tytułem „Need They Have Died?” – „Czy musieli oni umierać”? Reuben Ajnsztein pochodzi z Polski i – jak sam podaje – opuścił ją w roku 1936, udając się na studia zagranicę, ponieważ jako Żyd nie mógł się dostać na uniwersytet w Polsce.


Artykuł swój p. Ajnsztein rozpoczyna od tej prawdziwie niesamowitej statystyki, od tragicznych cyfr wymordowanej przez oprawców germańskich ludności żydowskiej w Polsce. Ułatwili oni sobie robotę, zamykając Żydów w gettach w większych miastach i kolejno je likwidując: w kwietniu 1943 roku – Warszawa, około 400 000 ludzi, w sierpniu – Białystok, około 40 000, we wrześniu – Wilno, około 16 000, we wrześniu 1944 roku – Łódź, około 50 000. To były tylko końcowe akcje ludobójstwa niemieckiego, popełnionego na Żydach, gdyż przez całe poprzednie lata okupacji szły nieustannie transporty do obozów śmierci. Z 3 300 000 Żydów w Polsce przedwojennej uratowało się mniej niż 100 000 w ukryciu na „aryjskich” papierach, lub też sowiecka armia wyzwolenia zdążyła na czas, by ich ocalić od straszliwej śmierci w piecach gazowych albo od ognia karabinów maszynowych. I zadaje sobie p. Ajnsztein pytanie, zawarte w tytule jego artykułu: „Czy musieli om umierać?”. Czy nie mogło się ich więcej uratować, gdy Niemcy zamienili Polskę w jeden obóz koncentracyjny i fabrykę śmierci? I twierdzi, że „wszyscy polscy Żydzi, którzy przeżyli ten okres i obecnie rozsiani są po całym świecie, są zdania, iż wiele tysięcy ich współbraci uratowałoby się, gdyby nie zostali zdradzeni przez masy narodu polskiego, z którym współżyli bez przerwy przez około ośmiu stuleci lub też wielu zamordowanych zginęłoby w sposób godniejszy i bez tortur”…

P. Ajnsztein uważa, że eksterminacyjna akcja niemiecka przeciw Żydom popierana była nie tylko przez polskie elementy kryminalne czy antysemickie, ale że była akceptowana nawet przez wybitnych polityków, którzy nigdy by się nie przyznali publicznie do wyznawania ideologii antysemickiej – jako jedyna okazja dziejowa dla rozwiązania „kwestii żydowskiej” w Polsce. Nie dosyć było ukryć się na „aryjskich” papierach przed Niemcami, przede wszystkim trzeba było kryć się przed przenikliwością „wrogich” Polaków. Toteż rzadkie były wypadki uratowania się Żydów przed nienawiścią Polaków, gdyż nawet ci, którzy chcieli pomóc, a takich było wielu, obawiali się, że podzielą los Żydów.


Następnie p. Ajnsztein atakuje Armię Krajową i Kierownictwo Walki Cywilnej, które w Kodeksie Obowiązków Obywatelskich, wydanym dla poszczególnych grup społecznych, nie postawiło każdemu Polakowi za obowiązek patriotyczny okazywania pomocy współobywatelom Żydom. Potem przychodzi kolej na „blue police”, czyli polską policję mundurową, którą p. Ajnsztein uważa za groźniejszą wówczas od „wyćwiczonych gestapowców” i która współpracowała z Gestapo „całym sercem”.


Najsilniejszy jednak atak skierowany został na Armię Krajową, którą p. Ajnsztein oskarża o złośliwe pozbawienie Żydów możliwości stawienia zbrojnego oporu przez nieudzielanie im pomocy w organizowaniu żydowskich oddziałów partyzanckich, niedostarczanie im broni i ekwipunku wojskowego do poszczególnych gett i nieprzyjmowanie Żydów do swych szeregów. „Nie pomogły usilne wezwania socjalistów polskich i Komitetu Pomocy Żydom, składającego się z katolickich intelektualistów, popierających demokratyczną politykę gen. Sikorskiego – i w Armii Krajowej przyjęto final solution jako zasadę realistycznej polityki”.


Powyższą zasadę stosowały też Narodowe Siły Zbrojne, mordując ukrywających się Żydów, atakując leśne partyzanckie oddziały żydowskie na równi z oddziałami sowieckimi i Armią Ludową. Najbardziej okrutne było wytępienie kilku zbrojnych oddziałów zorganizowanych w getcie warszawskim, których przywódcy zostali na szczęście uratowani przez komunistyczną Armię Ludową. Dowództwo Armii Krajowej nie odpowiadało w roku 1943 na żadne wezwania z getta, wreszcie dostarczyło 50 rewolwerów, 50 granatów ręcznych i 4 kg materiałów wybuchowych. Natomiast właśnie Armia Ludowa atakowała pozycje niemieckie, dostarczyła broni i amunicji i dołączyła do walk wewnątrz getta – jak podają nawet źródła niemieckie.

Następnie p. Ajnsztein przechodzi do krytyki stanowiska rządu polskiego w Londynie, przebywających tam wówczas polityków, wojska i kleru, które to stanowisko wobec polityki eksterminacyjnej Hitlera jakoby nie było wyraźne. Wielu z dygnitarzy polskich – utrzymuje p. Ajnsztein – nienawidziło demokracji parlamentarnej, nie odróżniało socjalizmu od komunizmu, uważało Anglię za kraj wrogi Kościołowi Katolickiemu i rządzony przez Żydów; inni byli znanymi ogółowi antysemitami.



Tak brzmią oskarżenia p. Ajnszteina. Wyjątki z podziemnych pism polskich o skrajnie prawicowym zabarwieniu zostały tu dobrane i podane w sposób odpowiadający tenorowi całego artykułu, który kończy się wyrazami zdziwienia, iż Zachód może uważać Polaków za swoich naturalnych aliantów i twierdzeniem, że poza Niemcami właśnie na Polaków spada największy ciężar win za ludobójstwo dokonane na Żydach.

W odpowiedzi na artykuł p. Ajnszteina ukazały się dwa listy b. ambasadora polskiego w Wielkiej Brytanii, p. Edwarda Raczyńskiego (w „Manchester Guardian” i „Twentieth Century”) oraz gen. Bór-Komorowskiego (w „Manchester Guardian”), które wywołały z kolei odpowiedź p. Ajnszteina w „Manchester Guardian” w tonie napastliwym, świadczącym o tym, że autor listu pragnie rozdmuchać polemikę i zrobić ruch wokół poruszonej sprawy. Ponadto ukazał się w „Twentieth Century” pełen godności i umiaru list członka zespołu wydawniczego tego pisma, p. Richarda Lowenthala, protestujący przeciw tendencjom artykułu p. Ajnszteina jako niezgodnym z tradycjami „Twentieth Century”.



Wreszcie w tym samym październikowym numerze ukazał się artykuł p. Lucjana Blita pt. „Oni nie ginęli samotnie”, cięty w replikach, obiektywnie przedstawiający warunki ówczesne i sytuację w Polsce i wykazujący punkt za punktem sprzeczności i nieścisłości w artykule p. Ajnszteina. Kończy p. Blit swój artykuł słowami, że naród, który ani wczoraj, ani dzisiaj nie dał się złamać totalitarnej tyranii, nie ugiął przed nikim kolan, zasługuje na uznanie wszystkich wolnych krajów i że byłoby rzeczą tragiczną, gdyby Żydzi, ofiary niemieckiej opresji, zostali użyci do pozbawienia Polaków w chwili obecnej sympatii Zachodu. Na to w numerze listopadowym „Twen-tieth Century” ukazał się długi list p. Ajnszteina, w zupełnie już nieopanowanym tonie atakujący instytucje polskie, organizacje, stronnictwa polityczne, rządy – przedwojenny i londyński, wreszcie artykuł p. Lowenthala. P. Ajnsztein m.in. obciąża Ukraińców, Litwinów, Łotyszów, Rumunów czynnym udziałem w niemieckiej masakrze Żydów, z czego Polaków jednakże wyłącza.

Oto w największym skrócie obraz napaści na społeczeństwo polskie, jakiej po piętnastu latach od zagłady Żydów polskich uważał p. Ajnsztein za konieczne dokonać właśnie w obecnej chwili. Uważam się za zobowiązaną i uprawioną do zabrania głosu w sprawie wystąpienia p. Ajnszteina jako jedna z niezliczonych Polek, które brały udział w ratownictwie Żydów w Małopolsce Wschodniej, jako przewodnicząca Komitetu Pomocy Żydom (kryptonim „Żegota”) na Małopolskę Wschodnią, powołanego przez Delegaturę Rządu polskiego w Londynie, a przede wszystkim jako członek Armii Krajowej.


Nie pragnę jednak polemizować z p. Ajnszteinem, gdyż nie sądzę, abyśmy – ja lub on – posiadali w swym ręku dostatecznie wiarygodny materiał dowodowy na rzecz oskarżenia czy obrony. Na to przyjdzie właściwa pora i właściwi ludzie, na to potrzeba całego studium, by dać w przybliżeniu obraz ludobójstwa, jakiego dopuścił się jeden z wysoce cywilizowanych narodów Europy.



Poza tym – jak można polemizować z potokiem napastliwych twierdzeń, faktów wyrwanych z całości, faktów „bez pokrycia”, przekręconych i poplątanych nazw i wydarzeń, tendencyjnych uogólnień i argumentów, które Instytut Żydowski w Warszawie czerpał z tych samych opowieści, co i Jewish Agency w Jerozolimie, a których ja ze zdziwieniem słuchałam w roku 1945 w Niemczech od grup młodzieży żydowskiej, wiezionej ciężarówkami sowieckimi z odpowiednimi transparentami z obozów niemieckich do Polski? Zapewne jest wiele racji w poszczególnych wywodach p. Ajnszteina, lecz rzucane w jakimś zaślepieniu nienawiści, oderwane od całokształtu ówczesnej polskiej rzeczywistości, jakby gromadzone bez opamiętania, by swym ciężarem obaliły wroga, tzn. naród polski – nie mogą mieć wagi obiektywnego sądu.

Pragnę tutaj zadać p. Ajnszteinowi kilka pytań, a również przypomnieć pewne momenty z okresu lat 1939-1945, które on pomija, czy też ich nie zna, jako że opuścił Polskę w roku 1936.

Dlaczego p. Ajnsztein nie wspomina ani jednym słowem o Lwowie, o losie Małopolski Wschodniej, tak przecież gęsto zaludnionej przez Żydów, a w okresie lat 1939-1940 po prostu nabitej uchodźcami-Żydami z zachodniej części Polski? Dlaczego nie mówi o okresie dwuletniej okupacji sowieckiej z całą jej aparaturą, jak deportacje około 2 milionów ludzi, aresztowania, badania, tortury?


Czy p. Ajnsztein nie zechciałby wyjaśnić, kto miał wówczas bronić nas, całą ludność – Polaków, Ukraińców, Żydów – przed sowiecką przemocą? Kto według p. Ajnszteina miał bronić tych 150 000 polskiej ludności wiejskiej, brutalnie wywożonej przez Sowiety w styczniu i lutym 1940 roku podczas wyjątkowo ciężkiej zimy do okręgów Ałtaju, Bajkału, Jakucka, przy czym transporty szły po zamarzniętych rzekach, a na Lenie kilkakrotnie przeciążone transporty szły pod lód? Dlaczego p. Ajnsztein, wyliczając te jakoby pewne sposoby i drogi, jakimi Polacy, szczuci, pilnowani i deportowani przez Niemców, powinni byli i mogli byli ratować współobywateli-Żydów przed strasznym ich losem z rąk Niemców, nie widzi tak prostego środka ratunku (przynajmniej w pierwszej fazie wojny), jakim byłby nieugięty sprzeciw i protest Sowietów wobec metod stosowanych przez ich uwielbianego podówczas sojusznika germańskiego, mordującego dziesiątki tysięcy niewinnych ludzi?

Dlaczego p. Ajnsztein mówiąc o antysemityzmie w Polsce nie może zdobyć się na obiektywizm i w kilku słowach wyjaśnić przyczyny jego powstania również i w innych krajach? Czym mógłby p. Ajnsztein wytłumaczyć tę pałającą, a konsekwentną w działaniu nienawiść Niemców do Żydów, których mieli 400 000 na 60 milionów ludności, a więc odsetek znikomy? Tak, ogólnie wiadomo, że antysemityzm istniał w przedwojennej Polsce, jak i w różnym stopniu we wszystkich innych krajach osiedlenia żydowskiego, gdzie tli się on niestety jeszcze i dzisiaj.

Z nastrojami antysemickimi spotykałam się po wojnie w szeregu innych krajów europejskich, donoszą mi o tym również przyjaciele-Żydzi z różnych stron naszego globu. Antysemityzm uzyskał grunt w Europie na tle procesu Dreyfusa we Francji i osławionej książki adwokata Joly o „mędrcach Syjonu”, wzmocniony został procesem Bejlisa w Kijowie i zaszczepiony u nas i starannie kultywowany przez Rosjan z jednej, przez Niemców z drugiej strony. Ziemie polskie pod zaborem niemieckim były de facto strefą zakazaną dla Żydów na wzór „granicy osiedlenia żydowskiego” w Rosji, natomiast z głębi Rosji carat wypędzał Żydów właśnie na ziemie polskie pod zaborem rosyjskim. Za Hitlera antysemityzm niemiecki znalazł swój szczytowy wyraz, za komunizmu w Rosji osiągnął też nie byle jakie wyżyny, że wspomnę tylko o Birobidżanie.

Bezsprzecznie, po pierwszej wojnie światowej antysemityzm rozwinął się w Polsce. Walczyliśmy z nim i ja również brałam czynny udział w tej walce, uważając, że deprawuje on duszę naszej młodzieży i że podsycany przez wrogów Polski – wprowadza zamęt w społeczeństwie i niszczy jedną z pięknych cech naszego charakteru narodowego, tolerancję. Przed drugą wojną światową nasilenie propagandy tak sowiecko-komunistycznej, jak i nacjonalistyczno-hitlerowskiej na Polskę było niezwykle silne i szły na to ogromne sumy.


Oczywiście żerem była młodzież, przy czym młodzież żydowska – rzecz wówczas zrozumiała – ciągnęła w dużej swej części w kierunku komunistycznym, podczas gdy odłam skrajnie nacjonalistycznej młodzieży polskiej, zapatrzony w triumfujący ruch młodzieżowy niemiecki, dostawał się pod wpływy antysemickie. Do tego dochodziły liczne i skomplikowane przyczyny natury psychologicznej, ekonomicznej i innej. W masie swej młodzież polska była demokratyczna, a skrajnie lewicowy jej odłam w zetknięciu się z „ustrojem radzieckim” podczas pierwszej okupacji sowieckiej w latach 1939-1941 pozbył się rychło swych skrajnych złudzeń.

P. Ajnsztein w swej zaciekłości nie zdaje sobie prawdopodobnie sprawy z potworności zarzutu, jaki stawia chłopom polskim, jakoby „uważali Hitlera za narzędzie sprawiedliwości bożej”. Gdzie p. Ajnsztein ma dowody, potwierdzające takie oskarżenie? Chłopi, np. w Zamojszczyźnie przyłapani przez Niemców między innymi na ukrywaniu Żydów, krzyżowani byli na drzwiach własnych chałup i wraz z nimi żywcem paleni, kobiety wywożone były do obozów w Niemczech, a dzieci rozmieszczane po rodzinach niemieckich. Chłopi być może Żydów nie lubili, przecież we wszystkich krajach świata różne odłamy społeczeństwa niekoniecznie się kochają, ale chłopi polscy w swej masie nie byli aktywnymi antysemitami.

W każdym razie na przestrzeni stuleci grupa osiadłych w Polsce Żydów, chroniona jej ustawodawstwem, rozrosła się do pokaźnej cyfry ludności. Dlaczego p. Ajnsztein nie wspomina o dziesiątkach tysięcy Żydów tzw. Litwaków, którzy za caratu ratowali się ucieczką do Polski; o setkach tysięcy Żydów, którzy porzucili Związek Sowiecki i szukali ocalenia w Polsce w okresie po pierwszej wojnie światowej; o dziesiątkach tysięcy Żydów niemieckich, którzy w okresie lat 1933-1937 w przerażeniu i panice przekraczali granicę polską, znajdując w Polsce bezpieczeństwo i opiekę; oraz o dziesiątkach tysięcy Żydów, dawnych obywateli polskich, którzy ciągną teraz ze Związku Sowieckiego do Polski jako repatrianci?

Po wejściu Niemców do Lwowa w dniu 30 czerwca 1941 roku i z miejsca rozpętanej tzw. „akcji” przeciw Żydom, tzn. chwytaniu ich na ulicach i w domach, uprowadzaniu i rabowaniu ich dobytku – zorganizowaliśmy ad hoc pomoc, która wkrótce przybrała formy organizacji skupiającej ludzi dobrej woli. Był to okres bardzo trudny, nie znaliśmy bowiem jeszcze metod i chwytów Herrenvolku i dużo ludzi wówczas „niepotrzebnie” ginęło – Żydów i Polaków. Po ustaleniu się okupacji niemieckiej, kiedy to z „Zapadnoj Ukrainy” staliśmy się „District Galizien”, powstał Komitet Pomocy Żydom, powołany przez czynną już we Lwowie Delegaturę Rządu R.P. Nie była to żadna Rada Katolickich Intelektualistów, jak podaje p. Ajnsztein, lecz składała się ona z członków stronnictw politycznych i ochotników. Był to okres pracy, gorączkowej, przedgettowy, kiedy trzeba było ludzi przesiedlać, zaopatrzywszy ich w dokumenty. Owe komórki zaopatrujące znajdą kiedyś swoje zaszczytne miejsce w historii konspiracji polskiej!

Byłam członkiem Związku Walki Zbrojnej a potem Armii Krajowej we Lwowie od początku wojny, tkwiłam głęboko w konspiracyjnej robocie, byłam członkiem stronnictwa politycznego, byłam członkiem zespołu redakcyjnego prasy podziemnej i z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że nic mi nie wiadomo o mordowaniu Żydów przez członków Armii Krajowej czy przez kogokolwiek z Polaków. Przeciwnie, sądy Polski Podziemnej skazywały na śmierć za donosy, które spowodowały aresztowanie, uwięzienie czy śmierć kogokolwiek. Wywiad podziemny i informacja były świetne i nic podobnego by się nie ukryło. Myślę, że znowu p. Ajnsztein coś poplątał. Walczono z Niemcami i z Rosjanami w Polsce, bo jedni i drudzy byli wrogami i okupantami, więc likwidowano i tych, co im służyli i pomagali, należąc do szeregów wroga. Prawdopodobnie wśród nich byli również Żydzi.

Twierdzenie p. Ajnszteina, że społeczeństwo polskie z nienawiści do Żydów oddawało ich w ręce katów, jest niepoważnym agitatorskim chwytem w rodzaju tych, które obecnie mają szczególne powodzenie w audycjach nadawanych przez rozmaite rozgłośnie Środkowego Wschodu czy Północnej Afryki. Zdając sobie sprawę z całkowitej niemożliwości ratowania mas żydowskich, ratowaliśmy każdego, kogo się dało, z przerażeniem i największym współczuciem dla Żydów patrząc na robotę Niemców.

Bardzo utrudniał ratownictwo typ semicki Żydów, tak odbiegający od słowiańskiego, a który był takim ułatwieniem we Francji, w dodatku przy małej liczbie Żydów, kiedy u nas całe miasteczka były żydowskie i można je było zabierać w całości do obozów śmierci. No i skład ludności francuskiej też był bardziej jednolity niż był skład ludności w Polsce: volksdeutsche u nas z zamkniętymi oczyma mogli wskazywać domy żydowskie. Oczywiście, najniebezpieczniejsi byli agenci żydowscy i policja żydowska, musiała ona bowiem pod groźbą tortur zdobywać ofiary dla Niemców aż do chwili swej własnej zagłady.

Szczególnie brzydko wypadły p. Ajnszteinowi oskarżenia pod adresem kleru katolickiego.

Kler zaopatrywał nas w „aryjskie” metryki dla Żydów. Były one nieodzownym środkiem ratunku. W kryptach kościołów przechowywano Żydów, z ambon nawoływano do pomocy prześladowanym, były trasy ucieczki Żydów oparte o plebanie. Poszczególne zakony przyjmowały drobne dzieci żydowskie, zobowiązując się nie dokonywać na nich chrztu. I za to kler płacił ogromną liczbą zsyłanych do Dachau i innych obozów śmierci. Klasztory Niemcy po prostu zamykali. Tak wielu ludzi zaczęło „wpadać” podczas akcji pomocy Życiom, że komitet „Żegota” otrzymał ostrzeżenie od władz podziemnych, by nie zatrudniać w ratownictwie tych, którzy pracują w innych jeszcze działach konspiracji, ponieważ to grozić mogło sprawie nadrzędnej, jaką było dla nas przygotowanie się do końcowej walki zbrojnej o wolność kraju.

Powoli Żydzi, kryjący się szczęśliwie poza gettem, zaczęli się oswajać ze stale im grożącym niebezpieczeństwem, zaczęli się pokazywać wśród ludzi i przyjmować pracę, co przywracało im równowagę psychiczną. Niektórzy w większych miastach pracowali nawet w zakładach niemieckich! Wielu zgłosiło się do niemieckiej organizacji Todta, obsługującej transport wojskowy; ci byli wysyłani oddziałami na Ukrainę sowiecką, gdzie później dostawali się do oddziałów polskich. Kobiety również zgłaszały się do pracy w Austrii czy w Niemczech i te ocalały. Od wielu z nich miałam wiadomości po wojnie. Po prostu ci Żydzi przejęli od Polaków pogardę śmierci, jak to bywa na wysuniętych pozycjach frontu – bo przecież w każdej chwili groził każdemu areszt, tortury, „likwidacja”; bo nikt nie wiedział, czy pobiegnąwszy do sklepiku po zapałki wróci do domu; bo każdy z nas bywał świadkiem egzekucji naszych braci pod murem na ulicy; bo pierwszą naszą ranną czynnością było przejrzeć rozklejone na rogach ulic listy z nazwiskami Polaków rozstrzelanych poprzedniego dnia.


WieloKrotme nazywa p. Ajnsztein Polskę „fabryką śmierci” i „rzeźnią”, stwarzając wrażenie jakoby to Polacy w tej rzeźni czekali z zakasanymi rękawami na przybycie tysięcy i milionów ofiar żydowskich z całej Europy. Ni® rozumie, że Polskę Niemcy wybrali sobie za centrum swego ludobójstwa po to, by sparaliżować przerażeniem wolę walki i oporu znienawidzonego przez nich a nieugiętego narodu polskiego i że pragnęli zohydzić go w oczach Zachodu rzekomym współdziałaniem z okupantami.

Polemikę z zarzutami, skierowanymi przeciw Armii Krajowej, którą p. Ajnsztein plącze z Narodowymi Siłami Zbrojnymi, nie mówiąc już o Batalionach Chłopskich i Organizacji Wojskowej PPS, zostawiam bardziej powołanym czynnikom, lepiej niż ja obeznanym z faktycznym stanem rzeczy – o ile zechcą tę polemikę podjąć. Jednak i dla mnie zupełnie naiwnie wyglądają koncepcje p. Ajnszteina w kwestii uzbrojenia i ćwiczenia oddziałów bojowych w getcie, rojącym się od szpiegów i policji żydowskiej, gdzie dopiero rozpacz ostatniego etapu wzbudziła w masie chęć walki. Nie można było spodziewać się wiele po oddziałach Armii Krajowej w roku 1943 we Lwowie czy Białymstoku i po ich uzbrojeniu, natomiast kilka samolotów sowieckich i zrzuty broni sowieckiej z całą pewnością uratowałby np. getto lwowskie. Z drżeniem serc czekaliśmy na komunikaty polskiej podziemnej stacji radiowej „Świt”, wołającej do całego świata o ratunek dla żywcem palonych ofiar, pragnąc usłyszeć wreszcie, że lotnictwo sowieckie wyruszyło do walki. Nie dla Polaków trzeba było radiowej propagandy z Londynu, by spieszyli z pomocą Żydom, lecz dla sojuszników amerykańskich, brytyjskich, sowieckich, bo tylko ich interwencja mogła była być skuteczna. Jednakże ich winy, a przede wszystkim winy samych Niemców, p. Ajnsztein zdaje się nie dostrzegać.

Jeszcze jedno pytanie. Nie raz, nie dwa mówi p. Ajnsztein o „Liberation Soviet Army”. Co ma na myśli w wyrazie „liberation”? Czy wyzwolenie to miało miejsce, kiedy armia sowiecka przekroczyła granice Polski spiesząc z pomocą Niemcom w roku 1939? Czy kiedy okupowała całą Polskę w 1945 roku, likwidując Armię Krajową i antyhitlerowski aparat Polski Podziemnej? A może kiedy pośpieszyła na Węgry z pomocą Kadarowi w 1956 roku?

Celem, jaki sobie p. Ajnsztein postawił, pisząc swój artykuł i swe listy, było zapewne spowodowanie zamieszania wokół emigracji polskiej i pogrożenie jej w opinii Zachodu. Myślę jednak, że do tego celu p. Ajnsztein złą obrał drogę: zbyt wiele jest nieścisłości i nienawiści w jego wystąpieniach, czego Zachód nie lubi, poza tym Zachód wie, iż każda sprawa ma kilka aspektów, a wreszcie Zachnód poznał już źródła antypolskiej propagandy i przestał się w ogóle czemukolwiek dziwić. Artykuły p. Ajnszteina mogą osiągnąć tylko jedno: rozpętać tu i ówdzie nastroje antysemickie. Czy jednak nie dosyć już wycierpiał naród żydowski, by mu oszczędzić takich wystąpień, jak artykuły p. Ajnszteina?

Pragnę, by ten nowy posiew nienawiści nie wzeszedł po żadnej stronie i nie wyrządził spodziewanych szkód. Państwo żydowskie jest po prostu otoczone morzem nienawiści, której jedynie ten posiew może służyć. A naród polski po ciężkich latach cierpień – wierzę, że powróci do zasad swej starej życzliwej tolerancji. My zaś, emigracja polska, podczas naszej tułaczki, tak podobnej do exodusu żydowskiego, bezsprzecznie nauczymy się wiele, szczególnie w Anglii, kraju prawdziwej wolności, w której zasadach wychowuje się nasze następne pokolenie emigracyjne.

A że „oni nie ginęli samotnie”, najlepiej świadczy o tym proces Kocha, toczący się obecnie w Warszawie.

Władysława Chomsowa
______________________________
Powyższy tekst pierwotnie ukazał się w piśmie „Robotnik”, centralnym organie PPS, wydawanym wówczas jako miesięcznik przez Centralny Komitet Zagraniczny PPS, redaktor naczelny Adam Ciołkosz, w numerze 1 z roku 1959. Od tamtej pory nie był wznawiany.

Warto przeczytać także teksty związane z tematyką powyższego artykułu:

Adam Ciołkosz: Walka i zagłada Żydów polskich. W 25 rocznicę powstania w getcie warszawskim
Halina Krahelska: Człowiek jest żywy… Trujące siły faszyzmu przeminą [1938]
Przeciw gettu – do ludu pracującego Warszawy [1940]
Lucjan Dobroszycki: Komitet Porozumiewawczy Lekarzy Demokratów i Socjalistów
Irena Sendlerowa: O pomocy Żydom
Dawid Klin: Za waszą wolność i naszą
Lucjan Blit: Ku nowej Polsce [1943]
Zygmunt Zaremba: Polska nie będzie się wstydzić swojego Podziemia



http://lewicowo.pl/nowy-posiew/


Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:28, 24 Cze '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Żydowski podbój Polski


Reformy przeprowadzone w 1990 r. przez Leszka Balcerowicza, ekonomisty ze Szkoły Głównej Planowania i Statystyki w Warszawie, nie miały nic wspólnego z ekonomią. Było to niszczenie potencjału przemysłowego Polski i doprowadzenie milionów Polaków do skrajnej nędzy. Tak jak w latach 1945-1956, tak samo po 1989 r. Polska stała się obszarem walki prowadzonej w sferze ideologicznej, tożsamości narodowej, kulturowej, historycznej, religijnej i moralnej, oraz ekonomicznej. Trwa walka nie tylko o Polskę, ale głównie o byt Narodu Polskiego we własnej Ojczyźnie. Byt ten obecnie został zagrożony przez żywioł żydowski, który już od dawna uzurpuje sobie prawo do Polski. Obecnie Żydzi nie występują pod swoimi żydowskimi nazwiskami, lecz pod polskimi, co ułatwia im podbicie Polaków od wewnątrz.

Jakub Berman 9 kwietnia 1946 w Wałbrzychu do 730 zebranych Żydów z Polski wygłosił referat. Oto jego fragment dotyczący zmiany nazwisk: „Koniecznie zmieniać nazwiska na czysto polskie. Jak trzeba to dwa razy zmieniać nazwiska. Zatajać swoje żydowskie pochodzenia. Wytwarzać i szerzyć wśród społeczeństwa polskiego opinię i utwierdzać go w przekonaniu, że rządzą Polacy, a Żydzi, nie odgrywają żadnej roli w państwie – celem urobienia opinii społecznej i światopoglądu narodu polskiego w pożądanym dla nas kierunku” (http://zygumntbialas.neon24.pl/post/109440,jakub-berman-uznac-antysemityzm-za-zdrade-glowna).



W XVII w. Szabetaj Cewi (1626-1676), Żyd sefardyjski, kabalista, rabin, znany dzięki swemu wystąpieniu mesjańskiemu w 1648 r. w Smyrnie, gdzie ogłosił się wówczas mesjaszem. Opowiedziała się za nim większość światowego żydostwa. Wyklęty został dopiero w 1651 r., gdy nie nastąpiły żadne oznaki czasów ostatecznych. Szabetaj znalazł wielu mesjańskich naśladowców, takich jak Jakub Kerido, Baruchja Ruso, Jonatan Ajbeszic, czy wreszcie Jakub Frank. W drugiej połowie XVIII w. Jakub Józef von Frank-Dobrucki (1726-1779) baron oraz twórca żydowskiej sekty frankistów (nazwanej na jego cześć), kupiec, kabalista, rabin sabatarianistyczny, cadyk, teozof, działacz społeczno-polityczny, reformator religijny, astrolog, alchemik, samozwańczy, ogłosił, że jest trzecim Mesjaszem, po Szabetaju Cewi i Baruchji Ruso i utożsamił się z Jezusem Parakletem, ostatecznym zbawicielem.

Frank o Polsce:

„Gdyby mi dawano wszystkie kraje, kosztownemi kamieniami napełnione, nie wyszedłbym z Polski, bo to jest sukcesja Boga i sukcesja ojców naszych” (Jakub Frank, Księga Słów Pańskich, fragment 904. Za: Fronda).

W 1925 r. Karol Hubert Rostworowski na ten temat pisał:



„… bo nie ma ugody
Gdzie w jednym kraju żyją dwa żywe narody
Pragnień im nie odejmiesz, ziemi im nie dodasz –
Jeden musi ustąpić, gość albo gospodarz”

(Karol Hubert Rostworowski, „Antychryst”, 1925 r. Za: Maciej Giertych „Opoka w Kraju”, 93 (114), Kórnik, kwiecień 2017).

Żeby odebrać Polakom ich ziemię, najpierw trzeba ich ogłupić.

9 marca 2018 r. Jarosław Gowin, wiceprezes Rady Ministrów powiedział: „Polska jest ojczyzną dwóch narodów: polskiego i żydowskiego”. Wypowiedź ta jest skandaliczna i bardzo niebezpieczna, bo za chwilę nam powiedzą: Polacy wynoście się z naszej ziemi. Jest to też kłamstwo, bo Żydzi są nadal tylko gośćmi w Polsce. Oni jednak nie chcą być gośćmi, gdyż już czują się gospodarzami tej ziemi, i mówią nam, co mamy robić, a konkretnie: ekshumacji w Jadwabnem nie będzie (namiestnik Jonny Daniels). Nie tak dawno jeszcze byli gośćmi, których wypędzanych z różnych państw, przyjmowali w gościnę Polacy.

Oto zestawienie, kiedy wypędzano Żydów z różnych miejsc w Europie w ciągu ostatnich 1000 lat (w oparciu o książkę Andrew Carrington Hitchcock „The Synagogue of Satan”, 2007): Moguncja 1012

Francja 1182; Górna Bawaria 1276; Anglia 1290; Francja 1306; Francja 1322; Saksonia 1349; Węgry 1360; Belgia 1370; Słowacja 1380; Francja 1394; Austria 1420; Lyon 1420; Kolonia 1424; Moguncja 1438; Augsburg 1438; Górna Bawaria 1442; Holandia 1444; Brandenburgia 1446; Moguncja 1462; Moguncja 1483; Warszawa 1483; Hiszpania 1492; Włochy 1492; Litwa 1495; Portugalia 1496; Neapol 1496; Nawarra 1498; Norymberga 1498; Brandenburgia 1510; Prusy 1510; Genua 1515; Neapol 1533; Włochy 1540; Neapol 1541; Praga 1541; Genua 1550; Bawaria 1551; Praga 1557; Państwa Papieskie 1569; Węgry 1582; Hamburg 1649; Wiedeń 1669; Słowacja 1744; Morawy 1744; Czechy/Bohemia 1744; Moskwa 1891 (Maciej Giertych „Opoka w Kraju”, 93 (114), Kórnik, kwiecień 2017).

http://www.polishclub.org/2018/06/23/ogl.....m=facebook


----------------------------------------------------------------------
Demoniczny chirurg, czyli rewolucja permanentna


Po 1989 r. potraktowano Naród Polski jak chorego człowieka, którego ledwo utrzymuje się przy życiu. Przed planowaną operacją uśpiono świadomość Polaków. Platon w „Liście siódmym” o chorym człowieku pisze: „Przypuśćmy, że mamy człowieka chorego i pędzącego taki tryb życia, który ujemnie wpływa na jego zdrowie. Czyż ten, kto chce mu swoją radą służyć i pomocą, nie powinien przede wszystkim wpłynąć na zmianę jego dotychczasowego trybu życia i dopiero wtedy, jeżeli go posłucha, zalecać mu jeszcze inne środki? W razie zaś odmowy ze strony chorego, człowiek z charakterem i prawdziwy lekarz uchyli się, moim zdaniem, od udzielenia dalszej porady; o tym, kto by się godził na to, powiedziałbym przeciwnie, że pozbawiony jest charakteru i niewiele się rozumie na sztuce lekarskiej. To samo da się także zastosować do państwa…”.

Norman Davies w „Boże igrzysko” pisze, że metodę tę stosował już na narodzie polskim cesarz niemiecki Fryderyk II Wielki, który zaplanował operację, by osłabić Polskę i zarazem pozbawić ją możliwości stawiania oporu.



Autor pisze: „Rozczarowany ubocznymi skutkami wcześniejszych aktów bezpośredniej agresji, udoskonalił technikę, która kosztowała mniej, sprawiając wrażenie bardziej skutecznej. Demoniczny chirurg z góry upatruje sobie ofiarę i poznaje jej słabości. Potem, pozując na życzliwego obserwatora zaniepokojonego objawami choroby, tak długo drażni chore miejsce, aż wywoła konwulsje, a ofiara zacznie skręcać się z bólu. Następnie radzi zbawienną operację, na którą zdesperowana ofiara daje się łatwo namówić. W trakcie operacji pilnuje, by skalpel chirurga pozostawił akurat tyle chorej tkanki, ile trzeba do ponownego wywołania stanu zapalnego, a asystentów zachęca do ćwiczenia się w swej sprawności i przy okazji amputowali pacjentowi rękę lub nogę. Następnie, gdy pacjent już osłabiony cierpi na dalszy atak konwulsji, lekarz kieruje go na kolejną operację, a potem jeszcze jedną i tak aż do skutku. Jeżeli pacjent umrze, światu się ogłasza z żalem, że choroba od początku była złośliwa, oraz, że podejmowano wysiłki, by chorego uratować. Fryderyk dobrze wiedział, że metoda rozstrzygającej operacji miała wszelkie pozory szacownej legalności. Była ona o wiele bezpieczniejsza i o wiele bardziej skuteczna niż zaatakowanie ofiary na ulicy. Co więcej, wiązała się z minimum przemocy, a temu, kto ją umiejętnie stosował, wzbudzała podziw świata. Jest to metoda, którą na swój sposób doprowadziła do perfekcji caryca Katarzyna, a którą wschodzący tyranii z tak wielką ochotą naśladowali” (Norman Davies, „Boże igrzysko”, Wydawnictwo Znak, Kraków 1989).

Od 1989 r. Polska znajduje się w stanie permanentnej rewolucji. W czasie rewolucji 1905 r. Trocki sformułował teorię permanentnej rewolucji, która stanowi przedstawienie punktu jego widzenia na proces przemian społecznych. Trocki następnie rozwinął tę teorię w książce „Permanentna rewolucja”, która została wydana w 1930 r.

Idea permanentnej rewolucji nawiązuje do Marksa. Użyte przez Marksa w 1850 r. w „Apelu Komitetu Centralnego do komunistów” wyrażenie „rewolucja permanentna” w gruncie rzeczy oznacza, że cel nigdy nie będzie osiągnięty. Nie ma również idei, do której należy dążyć. Jest tylko czysty sadyzm. Bowiem u Marksa idea i cel są pojmowane mglisto, natomiast jest mocno rozbudowana krytyka panującego porządku społecznego oraz religii chrześcijańskiej.

http://www.polishclub.org/2018/06/23/ogl.....m=facebook


Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:01, 24 Cze '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zaczadzeni zrównoważonym rozwojem. Rozmowa z dr Aldoną Ciborowską





Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:30, 24 Cze '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A ja myslalem ,ze tylko Walesa byl idiota :)Panie Potocki Smile
Walesa panu do piet nie dorasta Smile





Papierowy krawat Jana "Hrabiego" Potockiego wywiad z z oficerem PTV:) cz.1

Very Happy Very Happy Very Happy




Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3 ... 157, 158, 159 ... 287, 288, 289   » 
Strona 158 z 289

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Moje pierdoly
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile