Call of Duty Modern Warfare 2

Lama

Chciałbym poruszyć temat tej gry.
W tej grze Rosja atakuje USA !! Wszystko jest zrobione bardzo realistycznie (biegasz po amerykańskich miasteczkach, restauracjach, białym domu i zabijasz rusków...)
W ogóle akcja gry dzieje się w wielu dziwnych miejscach, jak np. slamsy w Rio De Janeiro.

Druga sprawa to wątek w którym się wcielasz w rosyjskiego terorystę, który musi zabijać cywilów ... (ta mapa jest uwzgledniona w pytaniu przed rozpoczęciem gry ... "niektóe treści i mapy mogą być dla ciebie obraźliwe.." - oczywiście wybierasz "nie" i jesteś terrorystą).

Lubię serię MOH, WOW i COD, ale jestem ciekaw jaki wpływ mają gry na społeczeństwo...
Potem są akcję podobne do tych w niemczech, czy w USA (dzieciaki wbiegają do szkoły i strzelają gdzie popadnie).

Ktoś kto grał jest w podobnym zdziwieniu co ja?

Pozdr.

midnight

Także pograłem sobie w CODMW2.
No faktycznie dziwne lokalizacje ... akcja na lotnisku nie zrobiła takiego wrażenia jak te rozwalone amerykańskie osiedla no i później biały dom ....pośród okopów i wraków czołgów, brrr aż ciarki przechodzą. To bliski scenariusz temu co się nieraz na tym forum czytało Shocked

Voltar

lama, ty w ogóle potrafisz czytać? bo gdybyś potrafił to byś wiedział, że nie wcielamy się w rosyjskiego terrorystę tylko w agenta CIA udającego rosyjskiego terrorystę, którego zwłoki znalezione na miejscu ataku wywołują gniew rosyjskiej opinii publicznej i powodują wypowiedzenie wojny - a wszystko jest ustawione przez amerykańskiego generała któremu zależy na wywołaniu wojny światowej... Evil or Very Mad

a jeśli twierdzisz że gry wywołują agresję to PUKNIJ się w czerep i zapytaj ile strzelanin było w stanach przed erą gier komputerowych. Oswald zabił Kennedyego bo za dużo grał w Call of Duty? Twisted Evil

gra poza tym jest genialna Very Happy

banon · Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 95 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

ale duzo lepszy jest multiplayer niz singiel

Voltar

a jeszcze lepszy jest co-op Very Happy

ryslaw

Lama, agresja po prostu jest w ludzkiej naturze i to nie gry wywołują takie efekty jak strzelaniny w szkołach. Tego typu gry, jak i filmy sensacyjne oraz wszelkie rozrywki polegające na rywalizacji, powstają dlatego że jest zapotrzebowanie na taki rodzaj rozrywki. Ludzie muszą z kimś walczyć codziennie w takiej lub innej formie. A jeśli wierzysz w opowieści o nastolatkach wywołujących jatkę w szkole, czego przyczyną było ich zamiłowanie do gier akcji, to jeszcze trochę musisz się nauczyć o ludziach. Każdy z tych przypadków trzeba traktować indywidualnie.

Rozmawiałem kiedyś z człowiekiem, który (takie odniosłem wrażenie) interesował się sposobami zadawania bólu czy innymi podobnymi tematami. Dowiedziałem się od niego że po odcięciu człowiekowi powiek można doprowadzić powoli do jego śmierci, strasznej śmierci. Mówię: "Tak? Hmm, ciekawe...", ale jakoś mnie to nie ciekawiło, zamiast tego zacząłem się gościa bać (znajomy znajomego). Zastanówmy się, co siedzi mu w głowie i czemu on się tą wiedzą tak fascynuje? Do czego to może doprowadzić?

Ja uwielbiam grać w gry. Swego czasu moją ulubioną była MANHUNT - bardzo brutalna. Do głowy mi jednak nawet nie przyszło, że można chcieć sprawdzić jak to jest gdy rzeczywiście zabija się człowieka. Niektórzy ludzie chcieliby jednak się przekonać i jestem pewien że problemy leżące u podstawy takich zachowań znajdują się o wiele głębiej w ich psychice niż nam się może wydawać.

Lama

Co do wątku terrorysty w COD 2, to wiedziałem że tam jest agent CIA. Bardziej chciałem się skupić na samej akcji, czyli zabijaniu cywilów.
W wielu grach mamy agresję i przemoc... ale jak np. w GTA chodzisz po mieście i robisz zadymę z własnej woli... Chcesz to kogoś zabijesz, nie to nie... a w przypadku COD2 masz za zadanie strzelać do cywilów.

Zgadzam się, że agresja jest w samym człowieku, ale myślę że film, gra itp. mogą wywołać u wiadza coś w rodzaju WOOW! Tym bardziej, że gra jest bardzo realna.
To coś podobnego do tego, jak gra wojenna ma prrzyczynić się do zwiększczenia ilości poborowych (bo w grze ukazana jest postać żołnierza - z reguły USA - jako bochatera...)

Tak czy siak, ciekawy jest dla mnie wątek samej gry w USA, które jest w stanie wojny z Rosją.

Podzdr.

PS: Uwielbiam gry wojenne (FPP), a najbardziej zabawę w snajpera. Dzięki grze poznałem mniej więcej jak to jest być snajperem, co zachęciło mnie jeszcze bardziej do tego aby spróbować strzelić z prawdziwej snajperki (czego jeszcze nie zrobiłem).

Dysputant

Lama co do strzelania z snajperki.
Nie trafisz.

Jestem lekko uzależniony od CoD 6
Na większości rozgrywek w top 3.
2 raz 70 nabiłem na Multi.

Czy czuję się napompowany jak gram ?
I to jak! Przeklinam , złoszczę się.
(jak np 3 z mojej drużyny kampi się zamiast bombę podłożyć)
Ale wraz z wyłączeniem gry wszystkie emocje znikają.

Przyznam tylko że Te gry "wyłączają" myślenie.
_________________
Moja odpowiedź na zaczepki TROLL-i.

http://www.pown.it/3385

pumpkinhead

Voltar napisał:

Oswald zabił Kennedyego

a to scenariusz tez z jakiejs gry Wink

?
_________________
'i can only show you the door, you have to walk through it'

mizaj

pumpkinhead napisał:

Voltar napisał:

Oswald zabił Kennedyego

a to scenariusz tez z jakiejs gry Wink

?

To scenariusz pisany przez CIA (lub jakiegoś nieznanego scenarzystę). W rolach głównych Oswald grający rolę mordercy. Był tak przekonujący, że nawet na naszym forum są ludzie którzy uważają jego występ za rzeczywistość.

Voltar

z tym Oswaldem to taka przenośnia, wiadomo że strzelał kto inny a Oswald akurat polowal na gołębie Very Happy