Potrzebny, nie potrzebny? Nad tym nie będę się wylewał. Dam tylko kilka informacji, a sami sobie odpowiecie.
Chlor dodawany do wody jest bardzo aktywnym chemicznie pierwiastkiem. Chlor w naszych kranach powoduje niszczenie witaminy E. Na zachodzie od dawna już wiadomo, że chlor dodawany do wody jest przyczyną raka piersi. Jakiś czas temu kobiety w USA prostestowały przed białym domem, aby zrobić coś właśnie z chlorem w wodzie. Po za tym związek ten niszczy naszą florę bakteryjną w jelitach, co może być przyczyną (przy dodatkowym spożywaniu dużej ilości cukru i chleba) kandydozy, o której możecie sobie poczytać w innych tematach na forum i w internecie (bardzo nieprzyjemna choroba, z którą większość ludzi się boryka nie wiedząc o tym). Celem dodawania chloru do wody jest zapewnienie jej czystości w drodze z wodociągów do naszych szklanek. Czy faktycznie utrzymuje chlor tą czystość? I tutaj zdania są podzielone
Źródło: Własne.
Edit: Może ktoś znajdzie informacje o wpływie chloru na naszą psychikę? Czy ma takie działania lub podobne co fluor, czy jednak pod tym względem jest bezpieczny?