W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Czy szczepionki mają sens?  
Podobne tematy
Szczepionki - oszustwo w Polsce 56
Dzieci nieszczepione nie chorują na Autyzm 49
Obowiązkowe szczepienia dla wszystkich70
Pokaz wszystkie podobne tematy (26)
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
22 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Człowiek i medycyna Odsłon: 68999
Strona:  «   1, 2, 3, 4 ... 26, 27, 28   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shigella




Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 101
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:58, 21 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A skąd wiesz, że nie miałeś bezobjawowego WZW? Robiłes jakieś testy?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:59, 21 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a skąd wiesz, że miałem? zrobiłaś mi testy?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Shigella




Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 101
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:01, 21 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bimi napisał:
i to ma być argument - dowód, że jednak ktoś zachorował...?
wybacz Smile


Wybaczam... Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:02, 21 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a wierzycie chociaż w to, ze na niektóre choroby wirusowe choruje się tylko raz w życiu?
rzekomo bo organizm ma już stosowne przeciwciała po zwalczeniu wirusa za pierwszym razem.
czy uważacie że to bezpodstawna teoria, niczym teoria szczepień?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Shigella




Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 101
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:03, 21 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie wierzymy...
Katar miałam duuuuużo razy...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Przemo




Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 230
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:06, 21 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bimi, Ostrożny napisał:

Cytat:
JA napisał:


Przeczytanie tej książki z niczym Ci nie zaszkodzi.


http://isohunt.com/torrents/?ihq=szczepienia+


Są w niej dane statystyczne z różnych zakątków świata. Dotyczą zachorowalności i śmiertelności na wiele chorób.
Sprzed okresu szczepień i po szczepieniach. Przedstawione dane są po prostu porażające. Przynajmniej w kilku przypadkach szczepienia populacji przyczyniły się do wzrostu zachorowań i śmiertelności.

Jeszcze wczoraj myślałem podobnie jak Ty. Dzisiaj godzina poświęcona tej książce sprawiła, że zaczynam zmieniać zdanie.

Wystarczy, że zapoznasz się danymi statystycznymi.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:10, 21 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no ale skąd wiecie, że ta książka jest rzetelna? wierzycie każdej książce które wpadnie wam w ręce?
a co z książkami pokazującymi dane statystyczne dowodzące np. 99% skuteczności szczepień? te się nie liczą, tak?


Shigella napisał:
Nie wierzymy...
Katar miałam duuuuużo razy...
aha.
to ile razy miała już różyczkę / świnkę twoja córka? Smile
a na serio - w świetle powyższej odpowiedzi nie mam już więcej pytań.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
eNKa




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 634
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:33, 21 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zrobiłem kiedyś komentarze do tzw. kalendarza tzw. szczepień. Niestety w połowie tak się tym zdenerwowałem, że wyrzuciłem. Wyglądało to tak:

1 doba po urodzeniu/rozpakowaniu
* WZW-B Zakładając, że tym można się zarazić sposobami znanymi, to niemowlakowi ostra sex jazda nie zagraża. Dorosłemu także nie, jeśli się nie bzyka z kimkolwiek popadnie.
Medycy natomiast mają stosować zasady, które zapobiegają przenoszeniu a nie kłuć zardzewiałą igłą bo pacjent szczepiony.
* BCG-gruźlica Nieskuteczna (bydlęcy szczep) z 1920r wobec nieobecnej gruźlicy. Odżywiony organizm radzi sobie z nią sam. W USA "szczepionka" niestosowana, bo ponoć tam jest inny szczep. Odmiana lekooporna gruźlicy czai się na wschodzie a my nic na nią nie mamy

2mc
2 dawka WZW-B
błonica - leczona antytoksyną błoniczą a antybiotyki drugorzędnie - w sumie jak kontakt z wężem
krztusiec - leczona przykładowo erytromycyną - żadna nieuleczalna zaraza
tężec - leczony antytoksyną oraz (tfu!)anatoksyną. stosunkowo łatwy do zapobiegania - nie grzebać w końskich odchodach i nieznanym terenie. Poza tym jak pamiętam, strzał przeciwtężcowy dostaje się z definicji przy zranieniach i złamaniach - ja tak miałem.
polio - przenoszony ponoć drogą fekalno oralną, łatwy więc w zapobieganiu - nie grzebać w odchodach i nie brać do ust. Myć ręce itd...
Ta tak zwana szczepionka w dwóch pierwszych dawkach jest z zabitych wirusów, trzecia żywych ponoć niezjadliwych.
Za Wikipedią:
1994 Ogłoszono wyeliminowanie polio w Ameryce
2001 Ogłoszono wyeliminowanie polio w Azji
2002 Ogłoszono wyeliminowanie polio w Europie

później następują dobijające strzały w/w

2 rok
Odra - choroba wieku dziecięcego, którą po prostu trzeba przejść. leczenie środkami przeciwgorączkowymi w b. wysokich gorączkach. powikłania możliwe u dzieci nieodżywionych.

później następują dobijające strzały w/w


Nie finansują strzałów na świnkę i różyczkę, kolejnych chorób, którymi do dziś rodzice szczepią swoje dzieci wystawiając je na działanie. Tak. Szczepienie to nie strzał z martwej materii a pozwolenie na zasiedlenie aby organizm sam mógł zidentyfikować i zwalczyć bez adjuwantów i atenuantów, bo jak się chce armię mieć działającą to się ją posyła na żywego wroga a nie kukły - vide polscy najemnicy w Afganistanie.

Inna sprawa. Skoro "szczepionki" zwalczyły powyższe choroby, to dlaczego do dziś nie skonstruowali szczepionek na: rzeżączkę, kiłę oraz HIV i nie podają ich niemowlętom? Dlaczego nadal brak "szczepionki" na WZW-C, które jest ponoć tak straśnie niebezpieczne? Dlaczego brak na lekooporną gruźlicę?
Jeśli rzeczywiście wiedzą co robią, to na te powyższe także powinni umieć skonstruować, tak?
_________________
"każdy samolot ma skrzydła więc jest też szybowcem"
"Do protestujących dołanczają się też wszelkiego rodzaju organizacje..."
~Bimi
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Przemo




Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 230
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:36, 21 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
no ale skąd wiecie, że ta książka jest rzetelna? wierzycie każdej książce które wpadnie wam w ręce?
a co z książkami pokazującymi dane statystyczne dowodzące np. 99% skuteczności szczepień? te się nie liczą, tak?


Doskonale wiesz, że aby wyrobić sobie własne zdanie na jakikolwiek temat trzeba się z nim zapoznać. Najlepiej z jedną stroną i jej argumentami, później z drugą stroną, a na końcu, w razie wątpliwości sięgnąć do suchych faktów i samemu dokonać ich oceny.

Wszystkie te informacje mamy w zasięgu ręki. Wystarczy je ze sobą zestawić.

Wtedy przynajmniej będzie o czym rozmawiać, bo jak na razie jest wymiana punktów widzenia, dość mocno zabarwiona emocjami.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:38, 21 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

eNKa napisał:
Inna sprawa. Skoro "szczepionki" zwalczyły powyższe choroby, to dlaczego do dziś nie skonstruowali szczepionek na: rzeżączkę, kiłę oraz HIV

zważywszy na to ile forsy zarabiają na lekach retrowirusowych od których każdego dnia haracz płaca im setki milionów ludzi chorych na hiv, wątpię by szybko doszło do "wynalezienia" tej szczepionki.
a rzeżączka i kiła - pewnie kościół zakazał Wink Laughing
w niektórych afrykańskich krajach hiv ma 10-15% populacji.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Teodoryk




Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 834
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:43, 21 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szczepionki są skuteczne dzięki szczepionkom można całkowicie wyeliminować chorobę...POWAŻNIE... istnieje na to potwierdzony dowód w postaci Ospy Prawdziwej, którą wspólnymi siłami świata pokonano. Niestety dzisiaj ludzie zamiast myśleć o eliminowaniu chorób wolą myśleć o zysku. Ponieważ wyeliminowanie całkowite choroby to ogromne koszty.


Cytat:
Inna sprawa. Skoro "szczepionki" zwalczyły powyższe choroby, to dlaczego do dziś nie skonstruowali szczepionek na: rzeżączkę, kiłę oraz HIV


Tak jak napisał Bimi bo liczy się zysk a nie zwalczenie choroby.

Tutaj macie o zwalczeniu choroby dzięki wspólnym wysiłkom i szczepionkom:


Cytat:
Wyeliminowanie choroby [edytuj]


Jenner powiedział: Końcowym efektem szczepień będzie całkowite wyplenienie ospy – straszliwej plagi rasy ludzkiej. Jego marzenie nie pozostało niezrealizowane. Na całym świecie czyniono starania, aby wyeliminować ospę. Przykładowo, w Anglii zakazano wszczepiania choroby w 1842 r. i zastąpiono ową metodę nowoczesnymi szczepieniami. W USA w latach 1843–1855 poszczególne stany wprowadziły wymóg szczepienia każdego ucznia, jednak nie każdy to zarządzenie aprobował. Wielu twierdziło, że rząd przekracza pewną granicę narzucając obowiązek szczepienia. Mimo narzekań wojna z ospą trwała i w bogatych krajach choroba szybko zanikała.

Jednakże w krajach uboższych, takich jak Somalia czy Indie, o szczepieniach nigdy nie słyszano lub były one zbyt kosztowne. Końcowym wysiłkiem w dotarciu do szlachetnego celu wytyczonego przez Jennera półtora wieku wcześniej stało się wezwanie do całkowitego wyeliminowania ospy na świecie, rzucone przez ZSRR w 1958 roku. W owym czasie choroba co roku zbierała śmiertelne żniwo w ilości 2 milionów osób. W 1967 r. powstał międzynarodowy zespół lekarzy do walki z ospą, pod przewodnictwem Amerykanina Donalda Hendersona.

Aby plan zespołu mógł się powieść, należało wykryć moment pojawienia się choroby, aby szybko zaszczepić całą okoliczną ludność. Proces ten określany jest jako "szczepienie pierścieniowe". Idea ta była lepsza od szczepienia wszystkich mieszkańców planety, co wymagałoby o wiele większych środków niż dostępne. Grupa od razu napotkała problemy: okazało się, że 95% przypadków ospy nie jest zgłaszanych władzom.

Zamiast spieszyć do miejsc, gdzie ospa się pojawiła, lekarze rozmieścili na całym świecie siatkę ekspertów. Tak więc, gdy choroba wystąpiła, miejscowy rząd, chcąc nie chcąc, był mobilizowany do szczepienia całej narażonej populacji.

Projekt zapewne by upadł, gdyby nie prawdziwy heroizm wielu zaangażowanych specjalistów. Każdy z nich wiedział, że porażka jest nie do przyjęcia. Świat nigdy nie poświęciłby tylu środków na wyplenienie choroby, gdyby nie nadzieja, że to się rzeczywiście uda.

Ospa jednak nie poddawała się łatwo. W Indiach i Bangladeszu dużymi przeszkodami okazały się względy religijne i ciągłe wojny domowe. W obawie przed gniewem bogów kojarzonych z chorobą, Hindusi odmawiali przyjęcia szczepionki. Nie zniechęceni tym lekarze szczepili ich wbrew ich woli. Bratobójcze konflikty okazały się poważniejszym problemem. Naturą wojny jest częste przemieszczanie się wojsk z miejsca na miejsce, kwaterowanie ich w zatłoczonych namiotach i barakach, co stanowi idealne warunki do rozprzestrzeniania się chorób. Żołnierze następnie zakażają miejscową ludność, a ta infekuje się między sobą.

Odpowiedzią zespołu na wojnę domową było szczepienie wszystkich wojsk, za pozwoleniem dowódców, lub też bez niego. Było to śmiertelnie niebezpieczne i Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wydała nawet polecenie zaprzestania tych praktyk. Okazało się jednak, że żaden lekarz nie ucierpiał podczas zadania.

Niestety, na przeszkodzie stanęły lekarzom siły natury. Prawie w momencie osiągnięcia pełnego sukcesu nadeszły monsunowe deszcze, przerywając tamy i groble. Woda deszczowa zatapiała okolicę, zmuszając mieszkańców do ucieczki, co po raz kolejny przyczyniło się do rozprzestrzenienia ospy. Zespół przymusowo przerwał swe prace na cały rok. Gdy ta epidemia minęła, choroba nigdy potem już nie zagroziła ludziom.

W Polsce ostatni raz ospa pojawiła się w 1963 we Wrocławiu. Nie była to jednak epidemia rodzima. Pierwszy chory przywlókł chorobę z Indii. Zachorowało 99 osób, z czego 7 zmarło (śmiertelność ok. 7%). Wprowadzono przymusowe szczepienia wszystkich mieszkańców miasta, które od reszty kraju odgrodzono kordonem sanitarnym; izolowano dwa tysiące osób, które mogły mieć kontakt z chorymi. Przy pomocy tych działań epidemia została opanowana w ciągu dwóch miesięcy.

Ostatnim dużym zarzewiem ospy w Europie była epidemia w Jugosławii w 1972 roku. Ogniskiem zakażenia okazał się pielgrzym, który powrócił z Bliskiego Wschodu, gdzie zakaził się wirusem. Epidemia objęła 175 osób, z których 35 zmarło (śmiertelność 20%). Władze ogłosiły stan wyjątkowy, wprowadziły kwarantannę oraz masowe ponowne szczepienia obywateli, korzystając z pomocy WHO i Donalda Hendersona. W ciągu 2 miesięcy epidemia została powstrzymana.

Ostatni naturalny przypadek Variola minor został zdiagnozowany 26 października 1977, a ostatni przypadek groźniejszej Variola major – dwa lata wcześniej, w listopadzie 1975. Kompletne wyeliminowanie ospy kosztowało 300 milionów dolarów amerykańskich.

Jest to jedyna choroba uznana przez WHO, w roku 1980, za całkowicie eradykowaną.



http://pl.wikipedia.org/wiki/Ospa_prawdziwa


"Kompletne wyeliminowanie ospy kosztowało 300 milionów dolarów amerykańskich."

To wyjaśnia dlaczego koncerny nie chcą eliminować chorób...po co na czymś tracić skoro można zarabiać....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ostrożny




Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 779
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:59, 21 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Teodoryk napisał:
Szczepionki są skuteczne dzięki szczepionkom można całkowicie wyeliminować chorobę...POWAŻNIE.

Tutaj macie o zwalczeniu choroby dzięki wspólnym wysiłkom i szczepionkom:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ospa_prawdziwa

.

Nie mogłeś już znaleźć innego źródła tylko Wikipedie?



Wdzięczność za pokonanie niszczących epidemii należy się głównie
reformatorom społecznym, którzy prowadzili kampanie na rzecz czystszej
wody, udoskonalenia procesu odprowadzania ścieków oraz poprawy
standardów życiowych. Zmniejszenie umieralności na choroby zakaźne to był
efekt ich działań, a nie osiągnięcie naukowców.

Brian Inglis, historyk medycyny

W 1842 roku Edwin Chadwick, prawnik, który interesował się problemami
społecznymi, opublikował raport na temat zdrowia mieszkańców Londynu. Chadwick
oznajmił:
Na mieszkańców każdej części Wielkiej Brytanii, zamieszkujących małe miasta
czy też większe metropolie, spadają różne formy epidemii i innych chorób
rozpowszechnionych w środowisku klas pracujących, wywołane
zanieczyszczeniami atmosferycznymi, gnijącymi odpadami, wilgocią, brudem,
kurzem oraz zatłoczonymi mieszkaniami.
Taka choroba, bez względu na to, jak częste są jej ataki, ponad wszystko
znajduje powiązania z warunkami środowiskowymi. Tam gdzie usunięto
wszelkie zatruwające środowisko czynniki, takie choroby prawie nie występują.


Komentując spadek gruźlicy, dr Lancaster napisał:
Studia śmiertelności z powodu gruźlicy w Australii pokazują, że największy
spadek tego współczynnika wystąpił zanim nadeszła era leków.
(„Medical Journal of Australia”, 18. 11. 1967 roku)


„Jak wychować zdrowe dziecko na przekór twojemu doktorowi” dr Robert Mendelsohn pisze:
(...) to jest niewiarygodne, jak naukowcy mogą twierdzić, że choroba Heinego -
Medina zniknęła po szczepionkach, skoro zniknęła również w innych
częściach świata, gdzie szczepienia nie były rozpowszechnione.

Leon Chaitow stwierdził:
Zostało to osiągnięte bez jakichkolwiek szczepień, a spadek przez większość
stulecia był wyraźny niemal pokazowy i to na długo przed wprowadzeniem
antybiotyków. W Nowym Jorku w USA śmiertelność z powodu szkarlatyny
obniżyła się ze 155 do 2 osób na 100 tys. mieszkańców bez podawania
jakichkolwiek szczepień, surowicy czy antytoksyn. Podobne spadki
zanotowano w innych stanach USA. („Higieniczna opieka nad dzieckiem” H.
Shelton)

.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JA




Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1549
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:32, 21 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
no ale skąd wiecie, że ta książka jest rzetelna?


Takie pytanie możemy zadać do każdego tematu tutaj na forum. Zabrałeś się za czytanie? Tak pytam z ciekawości.

Hmmm czyli nie wszystkie szczepienia to wirusy, a też antytoksyny. To wyjaśnia dlaczego szczepienie na tężec może działać. Tak jak działają surowice na ukąszenia. No, ale takie szczepienie ma sens tylko przy zaistnieniu choroby, a nie jako szczepienie ochronne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ostrożny




Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 779
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:26, 22 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie jest łatwo przyswoić informacje z tej książki osobie która nie ma przygotowania medycznego, a taką osobą jestem ja.

Moje poszukiwania rozpoczęły się od momentu jak zaobserwowałem na osobach z mojego otoczenia taką zależność:
częstotliwość zachorowań i różnych powikłań połączona w przesadną wiarą w lekarzy i powiązane z tym branie coraz to zwiększanej ilości medykamentów. Część z tych osób już zdążyła odejść z tego świata. Moim zdaniem zbyt wcześnie. Nawet jak próbowałem rozmawiać na ten temat to byłem na przegranej pozycji z autorytetem lekarza. Często stawałem się wrogiem.

Jeszcze nie wszyscy zrozumieli, że dzisiejszy lekarz to jest typowy handlowiec.

.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Fado




Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 192
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:19, 22 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
no ale skąd wiecie, że ta książka jest rzetelna?

Jasne, ze nie mozna lyknac wszystkich informacji w niej zawartych, ale trzeba sprawdzic opinie tych lekarzy i naukowcow (w tym Ludwika Pasteura, ktory na lozu smierci powiedzial: Bernard miał rację, zarazek jest niczym, środowisko wszystkim.)
Przyjmijmy jednak, ze szczepionki sa skuteczne. Co w takim razie z dzialaniami niepozadanymi? Jak wytlumaczyc matce, ktorej dziecko zmarlo lub doznalo uszczerbku na zdrowiu z powodu szczczepionki, ze to sie zdarza. Tak po prostu powiedziec: "W szczepienia wkalkulowane jest ryzyko. Silne objawy poszczepienne wystepuja rzadko, ale 1 na 10 tys. przypadkow pojawia sie to i to..."? Czy tak ma wygladac profilaktyka?
Nie mozna wyprodukowac w 100% bezpiecznej szczepionki. Z opisu szczepionek wynika, ze nie istnieje rowniez szczepionka w 100% skuteczna. Jezeli takich nie ma, to czy warto podejmowac ryzyko (Mam na mysli podawanie szczepionek dzieciom. W przypadku doroslych to kazdego sprawa, co sobie wprowadza do organizmu). Dlaczego notuje sie coraz wiecej przypadkow zespolu naglego zgonu niemowlat czy autyzmu u dzieci?
Mysle, ze ryzyko zwiazane ze szczepieniami absolutnie przewyzsza ich ewentualne korzysci.
_________________
"Choroby są procesem pozbywania się toksyn z organizmu. Wszystkie choroby mają jedną przyczynę, choć objawiają się w różny sposób, w zależności od miejsca, w którym występują." Hipokrates
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Blue




Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 233
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:23, 22 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nawet jesli zakladamy, ze szczepionki maja tam jakas skutecznosc (na co nie ma dowodow naukowych w standardzie przyjetym w 'naukowej' medycynie), to malo kto mowi o nastepujacym problemie: wiemy, ze gdy przechodzimy chorobe zakazna nabywamy odpornosc, najczesciej na cale zycie. Tak nie jest w przypadku szczepien na te sama chorobe. Matka, ktora w dziecinstwie przeszla chorobe wytworzyla odpornosc i przekazuje ja dalej dziecku w poczatkowym okresie jego zycia. Matka szczepiona nie moze przekazac takiej odpornosci dziecku. Efektem jest, ze coraz mlodsze dzieci sa narazone na choroby dzieciece, ktore w tak mlodym wieku sa zdecydowanie grozniejsze dla zycia, poniewaz uklad odpornosciowy tak malych dzieci jescze sie nie wyksztalcil.
Oczywiscie medycyna reaguje na to kolejnymi badaniami nad szczepionka dla coraz mniejszych dzieci; taki to juz jest chory system przekonan.
Drugim nieprzyjemnym efektem szczegolnie w przypadku typowych chorob zakaznych dzieciecych, to przesuniecie zachorowania w zycie dorosle, w ktorym bywaja one rowniez grozniejsze dla zdrowia niz gdyby zachorowalo dziecko (ospa wietrzna jest tu dobrym przykladem, ale tez odra).

Na inna ciekawa rzecz zwrocili uwage badacze skandynawscy. Celem szczepien ma byc unikanie groznych efektow, jak np. zapalenie mozgu. W danym kraju (nie pamietam jaki, Finlandia czy Szwecja), w ktorym na odre dzieci sa w duzym stopniu szczepione (i to wlasnie na odre sie szczepi uzasadniajac to checia unikania tego zapalenia) po pierwsze stwierdzono, ze liczba przypadkow zapalen wsrod dzieci nie zmalala po wprowadzeniu masowych szczepien, a po drugie, przebadano czesc dzieci, co konkretnie 'spowodowalo' zapalenie. Okazalo sie, ze owszem, to nie wirus odry, natomiast nastapilo przesuniecie spektrum drobnoustrojow 'powodujacych' (specjalnie w cudzyslowiu, bo nie wierze, zeby zrobili szczegolowe badania, czy faktycznie ten drobnoustroj spowodowal stany zapalne, czy tylko go tam znaleziono) zapalenie mozgu - nisza zostala uzupelniona czyms nowym. Jest to bardzo ciekawe, bo czy to oznacza, ze jak bedziemy coraz wiecej szczepic, czy oprocz niepozadanych efektow ubocznych bedziemy mieli nowe drobnoustroje nieznane do tej pory ?
Wpasowuje sie to rowniez w GNM, mozna wtedy wnioskowac (ale ja tego nie wiem), ze organizm ma problem z wytworzeniem wirusa odry po szczepieniu, wiec zastepczo wyprodukuje inne.

Bimi, moja siostra chorowala na krztusiec, choc byla szczepiona. Ulubionym argumentem medcyny wtedy jest, ze gdyby nie byla szczepiona, to by gorzej przeszla chorobe. Jest to kolejne przekonanie tego systemu, tylko ze nie ma zadnych badan naukowych na ten temat.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Teodoryk




Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 834
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:48, 22 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ilu jest na sali....tzn na forum lekarzy ? Bo czytając niektóre wypowiedzi czuje się jak na wykładzie z medycyny. Moim zdaniem na ten temat najlepiej wypowiedzieli by się ludzie zajmujący się chorymi. To coś jak z Chemtrails i lotnikami Razz, bo nie chce mi się wierzyć, że od XIX wieku ludźmi kierowały złe intencje przy szczepieniach.

Podobnie jak nienawiść do antybiotyków których wynalezienie naprawdę było skokiem w przyszłość dla medycyny i oznaczało możliwość leczenia wielu chorób które dotąd stanowiły problem dla medycyny. Już całkowicie zaś rozbraja mnie nienawiść do amalgamatów dentystycznych.


Cytat:
Dlaczego notuje sie coraz wiecej przypadkow zespolu naglego zgonu niemowlat czy autyzmu u dzieci?
Mysle, ze ryzyko zwiazane ze szczepieniami absolutnie przewyzsza ich ewentualne korzysci.


No chyba nie przez szczepienia tylko...bez przesady, poczytaj jaka była śmiertelność dzieci przed wprowadzeniem szczepień i ogólnie medycyny. Może być nawet początek XX wieku. Znam za to znam sytuacje taką dziecko koleżanki zachorowało na poważną chorobę wirusową na którą istnieją szczepionki(nie pamiętam nazwy choroby ale jak się dowiem to napisze) bo rodzice go nie zaszczepili (poważnie) i zmarło. Przy drugim dziecku już poszli po rozum do głowy i od razu zaszczepili dzieciaczka na tą chorobę... nie ma żadnego autyzmu i żyje do dziś. Spróbujcie tym rodzicom teraz powiedzieć, że szczepionka szkodzi. Więc jak widzisz sytuacje życiowe są różne i bez problemu znajduje realne zalety szczepień.


Ja osobiście jako człowiek popierający postępu i zwalczający ciemnotę i gusła z przyjemnościom zaszczepię swoje dziecko na różne choroby. Czy wiecie że przed wprowadzeniem szczepień i obowiązkowej medycyny w Polsce, jak dziecko się urodziło i np. kaszlało, to matka miała zdrapywać paznokciami tynk ze ścian oraz chodzić z dzieckiem wokół domu co miało zapewnić wygnanie demonów i wirusów ? Czasami mnie śmieszy ta fascynacja "dawnymi metodami", bo ludzie nie zdają sobie sprawy (nie znają książek na ten temat) jakie te "dawne" było "ciemne".

Przydałby się ktoś po medycynie na forum...hmm są tacy ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Arwena




Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 593
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:33, 22 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Teodoryk napisał:
Ilu jest na sali....tzn na forum lekarzy ?
Przydałby się ktoś po medycynie na forum...hmm są tacy ?


no wlasnie - ja tez sie chetnie dowiem.

@ Ostrozny - podobno ty jestes. Pisales:
Cytat:
Nie jest łatwo przyswoić informacje z tej książki osobie która nie ma przygotowania medycznego, a taką osobą jestem ja.


czy przygotowanie medyczne to praktyka lekarska? studia skonczone/nieukonczone? kurs pielegniarski? czy jeszce cos innego?.

Ja mam propozycje - kazdy z nas sie zjawia u lekarza od czasu do czasu - mozna po prostu zadac pytanie np endokrynologowi, czy zwyklemu interniscie/pediatrze. Zrobimy wspolny wywiad - bedzie wiecej danych.
_________________
możliwość pomylenia się to część bycia wolnym
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Teodoryk




Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 834
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:42, 22 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Arwena tak się składa że ja jestem chory i jutro się wybieram do mojej lekarki rodzinnej, dzięki za pomysł...postaram się o tym z kobietom pogadać (będę udawał wystraszonego teorią złych szczepień). Jutro powiem wam co mi odpowiedziała. Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Choone




Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 527
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:44, 22 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@Teodoryk
Była tu niejaka Sally, zdaje się po diagnostyce na Akademii Medycznej we Wrocławiu, miała zeskanować ulotki z testów na HIV. Ale chyba gdzieś ją wcięło... Nie wiem, mam nadzieję, że nie leczy depresji po tym jak dowiedziała się, że testy na HIV nie wykrywają HIV (co z resztą jest napisane w ulotkach do nich dołączonych).

Skutecznej szczepionki na HIV nie skonstruowano [ale jest nadzieja: viewtopic.php?p=116494#116494 Wink ], bo zdaje się nikomu jeszcze nie udało się wyodrębnić tego retrowirusa (stąd niektórzy naukowcy w ogóle podważają jego istnienie). W ogóle to dziwna choroba - masz ją tylko wtedy, gdy Twój organizm wytwarza skuteczne przeciwciała. Bo AIDS zdiagnozują Ci, gdy test wykryje to, że Twój organizm wytworzył przeciwciała w odpowiednio dużych ilościach. Więc każdy zaszczepiony na AIDS będzie HIV-pozytywny, bo zdaje się po zaszczepieniu będzie mieć przeciwciała, które to właśnie wykrywają owe testy. Diagnostyka AIDS wtedy padnie na pysk. Jeśli zaszczepią wszystkich, to wszyscy będą HIV-pozytywni. Jak dla mnie bomba, nie medycyna! Laughing

@Bimi
Wink Wink Wink

Odkryłeś już znaczenie słów "drobnoustrój chorobotwórczy" i "wirus" (w szczególności"retrowirus")?

Ja po szczepieniu na czarną ospę (tzw. prawdziwą) miałem tę chorobę w wyniku infekcji wywołanej właśnie szczepieniem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Teodoryk




Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 834
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:58, 22 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Ja po szczepieniu na czarną ospę (tzw. prawdziwą) miałem tę chorobę w wyniku infekcji wywołanej właśnie szczepieniem




To bardzo ciekawe... rozszerz ten temat... bo wiesz ten wirus już nie istnieje.
:O Podziel się tym w którym to było roku !! Ta choroba jest już nie występująca i z tego co wiem ostatni raz miała miejsce w Polsce w latach 70 we Wrocławiu co skończyło się kordonem sanitarnym dla miasta. Skąd pomysł że to przez szczepienie ?

Kiedy miałeś czarną ospę w latach 60 chyba...? (interesuje mnie rok!). Biorąc pod uwagę ilość emotikon w twoich postach, to masz nie więcej jak 30 lat, więc jakoś nie wierze w twoją czarną ospę.

Cytat:
Była tu niejaka Sally, zdaje się po diagnostyce na Akademii Medycznej we Wrocławiu, miała zeskanować ulotki z testów na HIV. Ale chyba gdzieś ją wcięło... Nie wiem, mam nadzieję, że nie leczy depresji po tym jak dowiedziała się, że testy na HIV nie wykrywają HIV (co z resztą jest napisane w ulotkach do nich dołączonych).


Co to miało udowodnić, że ona miała szkołę a ty nie masz i się mądrzysz, czy może że nawet bez szkoły wiesz więcej od HIV od niej ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
R_G_M




Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 100
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:06, 22 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bimi napisał:

Myślałem że już to wyjaśniłem. Ile razy mam jeszcze powtarzać?
Stąd wiem, że ludzie po zaszczepieniu przeciw pewnym chorobom nigdy na nie nie chorują - w przeciwieństwie do tych którzy się nie zaszczepili...
...

Ciekawe.
A jeszcze ciekawsze skąd wiesz że to szczepionka Cię ochroniła a nie przypadek.
Ja pamiętam czasy jak nie szczepiono żółtaczkę a jakoś osób na nią chorujących było mniej niż teraz.
Są to moje obserwacje osobiste. Nie mam dostępu do statystyk medycznych.

Co do sądów. Znam przypadek osoby która zachorowała na żółtaczkę mimo szczepienia. Powiedziano jej że szczepionka musiała być nieskuteczna ("zwietrzała") i że czasem się to zdarza. Wystarczy?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Teodoryk




Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 834
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:12, 22 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
A jeszcze ciekawsze skąd wiesz że to szczepionka Cię ochroniła a nie przypadek.
Ja pamiętam czasy jak nie szczepiono żółtaczkę a jakoś osób na nią chorujących było mniej niż teraz.


Tu nastąpił szok, który jednak zaraz został rozwiany przez samego zainteresowanego....


Cytat:
Są to moje obserwacje osobiste. Nie mam dostępu do statystyk medycznych.


I wszystko jasne, dajcie znać jak będziecie dysponować statystykami medycznymi potwierdzającymi tego typu "osobiste obserwacje"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
R_G_M




Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 100
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:57, 22 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bimi napisał:
... takie choroby jak np. żółtaczka są powszechnym problemem, m.in. w Polskich szpitalach...

No właśnie. Ciekawe że zanim zaczęto w Polsce sprzedawać szczepionki przeciw żółtaczce (np. za PRL) to choroba ta nie była w szpitalach takim problemem. Nie twierdze że to szczepionki wywołują chorobę. To po prostu propaganda.
OT. W czasach PRL jak brakowało masła to autorytety mówiły jakie to masło jest be a jaka margaryna dobra.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:16, 22 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

to co czytam w tym wątku to tragedia ludzkiego rozumu.
jeśli czytają was ludzie którzy dla odmiany znają się na medycynie to myślą sobie co najmniej: japierdole! Shocked pale

spoko - pierdolcie se dalej. wszak przeczytaliście już tą książkę to chyba wiecie... Smile
i pamiętajcie żeby nigdy, broń boże się nie szczepić! bo szczepionki nie działają - nigdy nie działały i nie będą działać. zostały wymyślone ponad 200 lat temu przez NWO i od tego czasu służyły wyłącznie do depopulacji Laughing
wiem to bo czytałem kiedyś van helsinga
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Człowiek i medycyna Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3, 4 ... 26, 27, 28   » 
Strona 3 z 28

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Czy szczepionki mają sens?
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile