Znajomi żeglarze poprosili mnie o podpisanie pewnego apelu, związanego ze zmianą stanu prawnego, dotyczącego uprawiania żeglarstwa. Przyjrzałem się całej sprawie i uznałem sprawę za wartą zainteresowania, polecam również rozpatrzenie problemu przez forumowiczów, z góry dziękuję za poparcie akcji.
Nasz wspaniały ustawodawca opracowuje nowelizacje Ustawy o Sporcie, mają tam się znaleźć powtórzone nieudolne rozwiązania, dotyczące rekreacyjnego uprawiania żeglugi. Rozwiązania anachroniczne, idące w kierunku potrzeb niepotrzebnych zezwoleń, monopolu prowadzenia szkoleń i nadawania ich przez PZŻM itd.
Powstała petycja, mająca na celu zwrócenie uwagi posłów i senatorów na te złe uregulowania.
http://zeglarzom.pl/
Cytat: |
Prosimy Was Panie i Panowie o pochylenie się nad naszymi problemami. Nasi oponenci czerpią korzyści z istnienia anachronicznych konstrukcji prawnych, a ich utrzymywanie przewrotnie tłumaczą potrzebą zapewnienia bezpieczeństwa żeglującym. Tymczasem żeglarstwo od lat należy do najbardziej bezpiecznych dziedzin wypoczynku i rekreacji. W sezonie 2009 na Mazurach nikt nie utonął podczas żeglugi, a pływa tam 2/3 polskich żeglarzy.
Powielanie istniejących, złych regulacji prawnych dotyczących żeglarstwa, ma na celu zapewnienie łatwych dochodów działaczom żeglarskim na kolejne lata, kosztem swobód obywatelskich miliona żeglujących. Na nieuzasadnione ograniczanie tych swobód zwrócił uwagę Rzecznik Praw Obywatelskich w swym wystąpieniu do Ministra Sportu. i Turystyki z 27.09.2008.
Szanowni Państwo, w innych dziedzinach aktywności ruchowej byłoby to nie do pomyślenia. Bo czyż działacze Polskiego Związku Narciarskiego czerpią dochody z obowiązkowych egzaminów i patentów wystawianych setkom tysięcy narciarzy szusujących po stokach Karpat, Sudetów czy Alp? Czy działacze Polskiego Związku Kolarskiego czerpią podobne dochody od rowerzystów, którzy wybierają się na weekendowe przejażdżki po lesie? |