Gdzie doleci Tuskovery?

dromek

Czekam na :
-analizy
-kpiny
-oklaski
-wiwaty
-przekleństwa a nawet bluźnierstwa... Embarassed

frasobliwy

Na Księżyc. Podpatrzeć jak wygląda książycowa gospodarka i wdrożyć ją w kraju.

dromek

To właśnie Donald, na którego nie chcieliście zagłosować niewdzięcznicy, wyjaśni wreszcie sprawę Apollo hoax , własnoręcznie macnie amerykańską flagę wbitą w księżycowy grunt oraz obiegnie lądownik dużymi podskokami.
Chyba , że i on też skończy u Kubricka.... ten lot... Wink

przebudzony

Może i wystartował. Tylko coś mi się wydaje że się zaraz rozbije. Niestety po raz kolejny Polaczki nabrały się na gadkę o cudzie (naiwny naród ).
Rakieta PO się rozbije kiedy lekarze, pielęgniarki, nauczyciele i inni zaczną się domagać podwyżek. No niestety drodzy państwo z pustego i Salomon nie naleje.
_________________
Nie sprzeczaj się z Bimim. Nie krytykuj tego tego co mówi Bimi. Zawsze zgadzaj się z tym co mówi Bimi. Kochaj gejów tak jak Bimi. Nie krytykuj gejów. Inaczej dostaniesz 1 post na dzień. To się nazywa wolność słowa w rozumieniu Bimiego.

aro_klb

ten rząd POpadnie w POważne tarapaty wybierając sie z motyką na księżyc

JackBlood

przebudzony napisał:

No niestety drodzy państwo z pustego i Salomon nie naleje.

By było puste trzeba by sporo... "dolać" Smile

Cytat:

Mamy 3 biliony długu

Długi naszego państwa sięgają od 2,2 do 3 bilionów złotych.

Gdyby każdy Polak był zobowiązany do udziału w spłacie zadłużenia naszego kraju, musiałby znaleźć na ten cel 58 tysięcy złotych.

Jak czytamy w Rzeczpospolitej, temu olbrzymiemu zadłużeniu jest winien głównie stary system emerytalny i różne przywileje.

Wysokość świadczeń ustalana była bowiem z myślą o zaspokajaniu potrzeb seniorów, a nie na podstawie możliwości finansowych państwa. Dlatego Polska zaciągała pożyczki za granicą oraz emitowała obligacje, co w efekcie doprowadziło do tak wysokich zobowiązań - tłumaczy gazeta.
"Rzeczpospolita" alarmuje też, że dług publiczny będzie rósł, jeśli politycy wciąż będą obiecywać nowe świadczenia. A kiedyś te pożyczki będzie trzeba w końcu spłacać.

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosc.....44920.html
_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl

Bimi

inaczej mowiac mamy amerykę Smile

ciągły dług z którego nie mamy nic, prócz tego, że co roku płacimy od niego olbrzymie odsetki... pytanie: komu?

piotrek84

Pozostanie żal, iż to ludzie wybrali sobie taki los w demokratycznych wyborach. Donald ze swoim cudami sięgnął szczytu populizmu...

Ciekawe czy ktoś kiedyś zaoferuje rodakom coś więcej? Wink

Bimi

nie bądź śmeszny. szczytu populizmu p.t. "IV RP" nikt nie jest w stanie pobic.
donald wcale nie obiecywał więcej cudów niż pozostali kandydaci.
poza tym przyjmij w końcu do wiadomości że ludzie nie głosowali na cuda donalda, tylko przeciwko polsce rządzonej przez rydzyka oraz cba. czyli przeciwko państwu policyjno religijnemu.
w cuda polacy już dawno nie wierzą.

piotrek84

Bimi - piszesz o szczycie populizmu.

Czy można obiecać coś więcej niż cud?
Jak rozumiesz słowo CUD? Może inaczej je definiujemy Wink

W programie Platformy jest pełno cudów, zobaczymy, ocenimy.

JackBlood

"Nasi" politycy podbijają stawkę wyborczych obietnic coraz wyżej i wyżej. Nie zdziwił bym się gdyby Samoobrona w następnych wyborach wyszła do prostego ludu z hasłem "poślemy pierwszą polską misję załogową na księżyc",SLD przebije ich "bazą na Tatoin" na co a PIS obieca wybudowanie polskiej "Gwiazdy Śmierci" Smile

Jak już obiecywać to na całego! Co mi przypomina pewną historię...dawno dawno temu w odległej galaktyce...

http://serwisy.gazeta.pl/swiat/1,34191,4173285.html

Cytat:

Kandydatka do Senatu Belgii proponuje seks w reklamie wyborczej

Tanja Derveaux w swojej reklamie wyborczej
Źródło: http://www.nee-antwerpen.be/index-eng.htm
Jedna z głównych kandydatek belgijskiej partii NEE (Nie) w wyborach do Senatu w internetowej reklamie wyborczej proponuje seks oralny każdemu, kto poprosi o to przez Internet. Strona partii bije rekordy popularności odwiedzin.
Tanja Derveaux jest studentką marketingu. By 10 czerwca wystartować w wyborach parlamentarnych, zrobiła sobie rok przerwy w nauce. "Jestem czołową kandydatką partii NEE do Senatu Belgii. W odpowiedzi na powszechny popyt obiecuję seks oralny każdemu, kto poprosi o to na tej stronie" - pisze na stronie internetowej partii.

"Przed wyborami dwie największe partie Belgii obiecały stworzenie jedna 200 tysięcy, druga 260 tysięcy nowych miejsc pracy. Zażartowaliśmy, że my stworzymy 400 tysięcy. Ogłosiliśmy to w Internecie, bo nie mamy środków na reklamowanie się na billboardach w całej Belgii" - mówi "Rzeczpospolitej" Dachier Boumaaza z NEE, pytany, jak działacze partii wpadli na taki pomysł.

Dzięki zdjęciom nagiej studentki, strona NEE notowała coraz więcej odwiedzin. Internauci zaproponowali, by zamiast miejsc pracy (jobs) Tanja obiecywała seks oralny (blowjobs). Aby obietnica wyglądała na realną do spełnienia, kandydatka NEE zmniejszyła liczbę z 400 do 40 tysięcy.

"Zgodnie z planem zajmie odwiedzenie wyborców z całego świata zajmie mi 500 dni - przy 80 wyborcach dziennie. Oferta jest ograniczona, zapisz się, póki jeszcze możesz" - pisze kandydatka.

"Już zapisało się ponad 100 tysięcy osób" - mówi "Rzeczpospolitej" Boumaaza. - "Nie spodziewaliśmy się takiej popularności. Żadna partia w świecie nie ma równie często odwiedzanych stron jak nasze" - dodaje. Z danych portalu Alexa.com wynika, że NEE pokonała Biały Dom i brytyjską Partię Pracy.

Po tym jak Tania została wybrana Senatorem oświadczyła, że jej reklama była oczywiście tylko "kiełbasą wyborczą" i jak wszyscy politycy nie zamierza spełniać wyborczych obietnic. Smile

PS. Przypomniał mi się przy okazji staaaary kawał.

Jedzie facet autostrada i nagle zauważa duży napis: SIOSTRY SZARYTKI DOM PUBLICZNY - 20 km. Myśli sobie - dziwne - ale jedzie dalej i widzi napis: SIOSTRY SZARYTKI DOM PUBLICZNY - 10 km. Może mi się cos zdaje? - pomyślał, ale jedzie a tu: SIOSTRY SZARYTKI. DOM PUBLICZNY - następny zjazd 1500 m. Ciekawe - myśli sobie facet - czegoś takiego jeszcze nie próbowałem, może by tam zajrzeć... Zjeżdża z autostrady, po kilku kilometrach jazdy wąska droga dojeżdża do bramy klasztoru. Puka. Otwiera mu zakonnica w długim habicie. - Czytałem ogłoszenie sióstr...
- Prosze nic nie mówić - przerwała mu zakonnica przy bramie - ja wszystko wiem... Proszę iść za mną.... Zakonnica doprowadziła go do ciężkich dębowych drzwi. Zapukała trzy razy, drzwi otworzyły się i stanęła w nich siostra w habicie, ale bez nakrycia głowy. W dłoni trzymała metalowa puszkę.
- Wrzuć do tej puszki 100 zł i rób, co ci każe ta siostra... Facet wrzucił stówę do puszki i zaczął iść za druga siostra, na początku korytarzem, potem po schodach w gorę, aż doszedł do następnych, ciemnych, dębowych drzwi. Prowadząca go zakonnica zapukała do drzwi trzy razy, drzwi otworzyły się, i oczom faceta ukazała się następna zakonnica, bez nakrycia głowy i wierzchniej części sutanny. W dłoniach, podobnie jak poprzednia, trzymała metalowa puszkę. Wrzuć do puszki 100 zł i rób, co ci każe ta siostra... Facet posłusznie wrzucił 100 zł do puszki i poszedł za następną siostrą. Najpierw ciemnym korytarzem, potem po schodach w dół, aż do kolejnych ciężkich, dębowych drzwi. Zakonnica zapukała trzy razy, drzwi uchyliła inna zakonnica, już w samej bieliźnie... W dłoniach trzymała metalowa puszkę, do której domyślny facet bez wezwania włożył kolejne 100 zł i posłusznie podążył za nią. Przez dłuższa chwile szedł ciemnym korytarzem, aż znalazł się przed ciężkimi, okutymi żelazem dębowymi drzwiami. Za te drzwi wejdziesz już sam... Ale wcześniej włóż do mojej puszki jeszcze 100 zł... Facet posłusznie włożył do puszki 100 zł i otworzył drzwi. Jego zdumionym oczom ukazał się parking, na którym stało jego własne auto... Nad ogrodzeniem wisiała duża tablica z napisem:
ZOSTAŁEŚ WYRUCHANY. ODEJDŹ W POKOJU. SIOSTRY SZARYTKI.
_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl

Bimi

piotrek84 napisał:

Czy można obiecać coś więcej niż cud?
Jak rozumiesz słowo CUD? Może inaczej je definiujemy Wink

W programie Platformy jest pełno cudów, zobaczymy, ocenimy.

Jasne że można. Choćby zwalczenie przestępczości (w tym korupcję) poprzez zaostrzenie kar. Albo wyeliminowanie aborcji przez zmianę konstytucji... Jakby to się komus udało to niewątpliwie byłby to cud Smile

a może nawet coś więcej

Mówiąc o cudzie dospodarczym w Irlandii nikt nie ma na mysli cudu w rozumieniu boskim. Chodzi o przenośnię - metaforę, która ukazuje, że nawet kraj najbiedniejszy może się stać w krótkim czasie najbogatszy.
Nie jest to żaden cud a zwykłe procesy ekonomiczne. Takie rzeczy dzieją sie same - jedyne co politycy muszą robić by ten cud spełnić to stworzyć dobre prawo a potem nie przeszkadzać ludziom. Czyli coś odwrotnego niż robbił PiS z LPRem i Samoobroną.

piotrek84

Donald obiecał cud! Wystarczy się przejechać po Wawie i ciągle wiszą te piękne plakaty z roześmianą twarzą lidera - Polskę stać na cud gospodarczy i to nie za 30 lat, tylko teraz Smile

Wiem Bimi, że byłem niewierny, ale wiesz ja wreszcie uwierzyłem.
Cieszę się że za 4 lata będziemy mieli tu drugą Irlandię bo będę mógł podszlifować swój angielski Wink

Pozdro,

Bimi

no i bardoz dobrze, że obiecał cud. a co miał obiecać?
że zwiększy liczbę aresztowań i zaostrzy kary by wyeliminować korupcje?
to ja już wolę cud którego nie będzie niż jawną deklarację państwa policyjnego, które było.

poza tym, jeśli chodzi o ścisłość wyrażenia "polskę stać na cud" oraz "ja uczynię cud" są z deka odmienne. więc nie naciągaj na siłe, bo nikt tu głupi nie jest.

piotrek84

Bimi ja tylko cytuje opisy plakatów. Ale co do zapewnień o cudzie, że Platforma go dokona, tak bezpośrednio, bez półsłówek, bo tutaj widzę że się nie rozumiemy to odsyłam do spotów PO, gdzie Donald na żywo o tym opowiada (z tym samym szczerym uśmieszkiem;) lub choćby do debaty Tusk - Kaczyński. Obecny premier go dopytywał bo nie był co do cudu przekonany więc Donald z wiarą i pewnością obiecał, że cud będzie Smile

Chyba nie sugerujesz, że przyszły premier mógłby Polaków okłamać?

Jak ja się cieszę, ze będzie cud. Jakbym coś przegapił to daj znać Wink

Bimi

coś się tak czepił tego cudu?
no i co z tego że go nie wykona?

ilu cudów nie wykonał pis?
gdzie sa te mieszkania, gdzie autostrady, gdzie mniejsza korupcja?
złapali pięć płotek poświęcając na każdą pół roku pracy sztabu agentów i to sa ich sukcesy w walce z korupcją??

nic nie zrobili - jedyne co im moge policzyc na plus to że perfidnie wyeliminowali z polityki samoobronę i lpr Smile

piotrek84

Ten cud pokazuje obłudę liderów partii która wygrała wybory.

Sam stwierdzasz, że lider PO skłamał, prawda?

Podobnie mogę obalić jeszcze wiele wiele innych argumentów najwiekszej populistycznej partii w Polsce jaką jest PO.

Jeśli nie chcesz już rozmawiać o cudzie możemy np. porozmawiać o niebagatelnym wpływie PiS na przymrozki w Polsce i ich haniebnym wpływie na cenę jabłek Wink

frasobliwy

Cud gopsodarczy wymaga niezłego planowania strategicznego oraz troche interwencjonizmu. Nie ma na scenie politycznej partii, ktorą na to stać. Brak zaplecza intelektulanego i kregosłupa moralnego.

Bimi

nie wiem do czego zmierzasz, ale doprawdy jestem ostatnią osobą która chciałaby reklamować tuska.
wkurza mnie tylko gdy ludzie na tym forum płaczą za czwartą RP, gdy ja jestem niezmiernie szczęśliwy ze ona odchodzi i mam nadzieję, że nigdy nie powróci. Smile

w gruncie rzeczy wszyscy ci politycy są siebie warci i wszyscy kłamią. jednak to co zrobił pis przez 2 ostatnie lata woła po prostu o pomstę do nieba.
tylko tyle. a program po mnie rownież nie interesuje

JackBlood

Zapewniam Was Panowie, że ta kłótnia jest zupełnie niepotrzebna. Kończy się IV RP... kończy się RP W OGÓLE. Rzeczpospolita Polska jako suwerenne państwo niebawem przestanie istnieć, co mnie osobiście średnio martwi ponieważ będzie to jedynie formalność. Tak czy inaczej jesteśmy rządzeni przez podkupionych polityków - i nie mam na myśli tu żadnej konkretnej partii tylko gatunek "polski polityk" jako całość - którzy realizują interesy "klientów".

Zacznijmy się oswajać z myślą, że stajemy się trzódką w "Ero-folwarku Zwierzęcym" gdzie panuje radosny kolektywizm, a więc dobro ogółu jest ważniejsze od dobra jednostki (nawet jeżeli ta "jednostka" to 39mln ludzi zamieszkujących obszar Eurokouchozu między Odrą, a Bugiem). Jeżeli "jednostka" będzie miała problemy z podporządkowaniem się demokratycznej decyzji "ogółu" zostanie ona narzucona siłą przez euroarmię.

Bimi! We are Borg. You will be assimilated. Resistance is futile! Smile

http://multidollars.patrz.pl

The.Real.Face.of.the.European.Union.wmv (356.7mb)
http://tinyurl.com/yvcb99
_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl

dromek

To akurat jest prawda. Powoływałem się wczoraj na rozmowę Dziennika ze Stniszkisową, która twierdzi, że europejski klientelizm , to to co musimy opanować.
Tak czy owak Kaczor podjął walkę tak po polsku po prostu, czyli beznadziejną. Przegrał oczywiście ( nie mam mu tego za złe).
Wypowiem teraz herezję pewną : Lepiej jest stracić dużo niż wszystko. Nie wykluczone, że przy dalszych rządach IV RP do tego by doszło.
Chodzi mi też o porównanie losów naszych i czeskich w czasie II WW np.
Trudno o tym wszystkim nie rozmawiać, bo nas to dotyczy, ale już jest po ptakach Jack Blood ma rację.
Lepiej więc zająć się astronomią, Tusk też leci na księżyc, choć akurat jemu życzę, żeby kilka płytek izolacyjnych oderwało sie po drodze od promu...

Twisted Evil

dromek

Któż zinterpretuje symbolikę tego obrazka?
Całkiem mu do twarzy z pomarańczowymi różkami.

dromek

Puł- tusk walczy z Kaczką o Katyń i wieńce na grobach. Dobrze, że nie bawili się w przeciąganie szarfy ( z wieńca)

Cytat:

Zgrzyt na linii Kaczyński-Tusk
Uroczystościom z okazji obchodów Święta Niepodległości towarzyszył polityczny zgrzyt na linii Pałac Prezydencki-Donald Tusk. Poszło o to, w jaki sposób podczas ceremonii przedstawić lidera Platformy Obywatelskiej - poinformowało radio RMF FM.
Na wieńcu, który Donald Tusk złożył przed Grobem Nieznanego Żołnierza, widnieje napis "Prezes Rady Ministrów", a nie "desygnowany na premiera" - jak chciało otoczenie prezydenta.
Spór z Pałacem Prezydenckim dotyczył również miejsca, gdzie ma stać Tusk na trybunie honorowej oraz który w kolejności ma składać kwiaty. Kancelaria Prezydenta zaproponowała przyszłemu premierowi odległe miejsce. Jak podaje RMF FM, ostatecznie Tusk złożył kwiaty jako szósty, po prezydentach Polski i Litwy, marszałkach Sejmu i Senatu, i ustępującym premierze Jarosławie Kaczyńskim. Przed Grobem Nieznanego Żołnierza są więc dziś wieńce od dwóch premierów.

frasobliwy

JackBlood napisał:

"Zgodnie z planem zajmie odwiedzenie wyborców z całego świata zajmie mi 500 dni - przy 80 wyborcach dziennie. Oferta jest ograniczona, zapisz się, póki jeszcze możesz" - pisze kandydatka.

Bez kondoma szansa na złapanie syfa bedac w drugiej setce (a wiec wysoko) jest już spora, a z kondomem to już nie to.

Do bani takie obietnice. Żeby nie powiedzieć do dupy.

mandarck

Moim zdaniem. kłócicie się o te wybory i ten cud jakby to było najistotniejsze, przecież i tak wszyscy wiemy że za kilka lat nie będzie gdzie spier**alać gdziekolwiek na świecie. Jak dla mnie to, że ludzie zagłosowali na PO jest idealnym ukazaniem potęgi manipulacji masą poprzez media... sam na nich zagłosowałem zanim się obudziłem ; ]. a Cudu nie będzie bo każdy o tym wie, nawet Ci którzy głosowali, zostaliśmy tak omamieni buntem przeciw Kaczyńskim że sami nie wiedzieć czemu postawiliśmy krzyżyki tam gdzie nie trzeba.