Dołączył: 06 Paź 2020 Posty: 1162
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:58, 28 Kwi '25
Temat postu:
oko napisał:
znaczy to, że jak Jasio chce zapłacić za nówkę auto z salonu, to jego pomysł na przelew za auto, to transakcja "nieautoryzowana"?...czyli kurwa jaka jest ta nieautoryzowana transakcja, że jest nieautoryzowana?
Nie , eugeniuszu. Gdybyś czytał uważnie to byś głupich pytań nie zadawał.
Cytat:
PKO BP wprowadza domyślny [nie - maksymalny] dzienny limit
To oznacza że wystarczy tylko znów wprowadzić sobie wyższy limit, zapewne na stronie banku. Mając w dupie domyślne limity PKO BP.
_________________ Fahrenheit 451 - piękna idea! ..pełno jest książek, które ogłupiają! (począwszy od tej najstarszej)
Dołączył: 06 Paź 2020 Posty: 1162
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:05, 28 Kwi '25
Temat postu:
Dobrze, jak będę kupował to wtedy będę się tym przejmował .
_________________ Fahrenheit 451 - piękna idea! ..pełno jest książek, które ogłupiają! (począwszy od tej najstarszej)
Dołączył: 25 Lis 2016 Posty: 2393
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:52, 28 Kwi '25
Temat postu:
p4lm napisał:
trochę oko miał rację bo max limit pojedynczego przelwu to 300tys w pkobp więc jakąś dobrą lochę to na kilka razy musisz kupić
no... i jeżeli:
"Jeśli klient miał wcześniej ustawiony wyższy limit, zostanie on automatycznie obniżony do tej kwoty".
Czytaj więcej na https://biznes.interia.pl/finanse/news-n.....efox" może to być mańka wstańka, bo co zmiana na swój limit, to nastąpi automatyczny powrót do automatycznego obniżenia. Tak z tego wynika.
Gdyby bank miał czyste intencje, sprawa by była z pewnością inaczej przedstawiona. Poza tym, no właśnie, płacąc za Macana S trzeba to robić na dwa razy, a co z kupnem domu za 15 mln?
Dołączył: 06 Paź 2020 Posty: 1162
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:56, 28 Kwi '25
Temat postu:
A wy to byście pewnie chcieli bez maksymalnego limitu? No tak, bo co kiedy trzeba będzie zapłacić 150 trylionów przypadkiem za coś
Takie rzeczy tylko na blockchainie, być może już niedługo nadejdą czasy kiedy stokenizowany dom (RWA) wraz z odpowiednimi zapisami "ksiąg wieczystych" będzie można kupić poprzez jedno kliknięcie, banki jako przestarzałe instytucje stracą rację bytu (pozdrowienia dla posiadaczyXRP) -co najwyżej powrócą do swojej tradycyjnej roli jako jedynie zwykłych magazynów/sejfów na metale szlachetne do wynajęcia -w zasadzie bez żadnych pracowników prócz strażników, a zawody jak notariusz zostaną zastąpione przez sztuczną inteligencję.
_________________ Fahrenheit 451 - piękna idea! ..pełno jest książek, które ogłupiają! (począwszy od tej najstarszej)
Dołączył: 31 Maj 2011 Posty: 1523
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:51, 29 Kwi '25
Temat postu:
Czy może też zauważyliście, że zasoby internetu są aktualizowane przez samych użytkowników dzięki różnego rodzaju akcjom typu "wrzuć starego mema", "post oldest memes"
https://9gag.com/tag/old-memes?ref=related-tag
Dodatkowo tworzy się bazę twarzy dzięki różnego rodzaju modom, np. na uczesanie typu kok baletnicy.
Umożliwi to oczywiście poprawne funkcjonowanie systemu rozpoznawania twarzy.
Ale przecież ludzie są niesterowalni, a internet jest wolny od wpływów https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/NmS.....AKhMAahMQA
Banki mogą zniknąć w ciągu dekady, jeśli nie wdrożą technologii blockchain – ostrzega Eric, drugi syn prezydenta USA Donalda Trumpa
Tylko kurwa po co nam w ogóle banki w takim układzie, skoro jest blockchain? _________________ Fahrenheit 451 - piękna idea! ..pełno jest książek, które ogłupiają! (począwszy od tej najstarszej)
Czy nie zapłacisz ani gotówką, ani kartą. Rewolucja w sposobie robienia zakupów
Bruksela intensywnie pracuje nad wdrożeniem rozwiązań, które na zawsze mają zmienić sposób, w jaki robimy zakupy. Już wkrótce cyfry na kartach bankowych staną się przeszłością, a do przeprowadzenia transakcji wystarczy nam jedynie telefon komórkowy oraz dane biometryczne. To krok w stronę pełnej cyfryzacji i transformacji systemu płatności w całej Wspólnocie.
Pierwszym etapem tej rewolucji będzie znaczące ograniczenie możliwości korzystania z gotówki. Obecnie w Polsce funkcjonuje limit płatności gotówkowych w transakcjach między przedsiębiorstwami wynoszący 15 tysięcy złotych. Parlament Europejski przyjął w 2024 roku pakiet przepisów, który wprowadza całkowity zakaz regulowania gotówką transakcji przekraczających kwotę 10 tysięcy euro, co w przeliczeniu daje około 43 tysiące złotych. Choć jest to wartość wyższa niż obecny limit obowiązujący w Polsce, dodatkową zmianą będzie wprowadzenie nadzoru i kontroli nad wszystkimi transakcjami gotówkowymi, które przekraczają 3 tysiące euro (około 13 tysięcy złotych).
Warto zauważyć, że do tej pory w naszym kraju ograniczenia dotyczące płatności gotówkowych obejmowały wyłącznie obrót gospodarczy, czyli transakcje między firmami lub między firmą a osobą fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą. Nowe regulacje unijne rozszerzą te ograniczenia również na transakcje prywatne, co stanowi istotną zmianę w dotychczasowym podejściu. Implementacja tych ograniczeń dotyczących obrotu gotówkowego ma nastąpić w 2027 roku.
Unia Europejska uzasadnia wprowadzenie tych restrykcji potrzebą skuteczniejszego przeciwdziałania procederowi prania pieniędzy oraz finansowania działalności terrorystycznej. Dodatkowym argumentem jest zwiększenie transparentności przepływów finansowych na terenie Wspólnoty, co ma ułatwić walkę z szarą strefą i unikaniem opodatkowania.
Prawdziwa rewolucja dotyczy kart
Jednak ograniczenia dotyczące gotówki to dopiero początek nadchodzących zmian. Prawdziwa rewolucja dotyczy przyszłości kart płatniczych, które znamy obecnie. W ramach działań mających na celu uproszczenie i zwiększenie bezpieczeństwa płatności internetowych, Unia Europejska planuje, że do 2030 roku z kart bankowych znikną wszystkie widoczne numery. Nie będziemy już widzieć 16-cyfrowego numeru karty, daty ważności ani kodu zabezpieczającego CVV. Ta transformacja ma fundamentalne znaczenie dla ograniczenia liczby oszustw związanych z kradzieżą danych kart oraz zdecydowanie poprawi doświadczenia użytkowników podczas zakupów online.
Na kartach bankowych pozostaną jedynie dane właściciela, natomiast wszystkie pozostałe informacje będą przechowywane w formie cyfrowej. Podczas dokonywania zakupów przez Internet klienci nie będą już musieli ręcznie wprowadzać numeru karty, daty jej ważności czy też kodu CVV. Zamiast tego użytkownik wybierze po prostu preferowaną metodę płatności (CB, Visa, Mastercard), a następnie poda wyłącznie adres e-mail lub numer telefonu, który jest powiązany z jego rachunkiem bankowym.
Proces autoryzacji płatności będzie przebiegał w zupełnie nowy sposób. Aplikacja bankowa wyśle powiadomienie bezpośrednio na telefon użytkownika z prośbą o autoryzację transakcji przy użyciu danych biometrycznych – odcisku palca lub rozpoznawania twarzy. Ta technologia, określana mianem „tokenizacji” oraz „click to pay”, przypomina rozwiązania już wykorzystywane przez platformy takie jak PayPal, Apple Pay czy Google Pay.
Tokenizacja to proces, w którym wrażliwe dane karty są zastępowane unikalnym identyfikatorem cyfrowym, tzw. tokenem. Token może być używany do autoryzacji płatności bez konieczności ujawniania rzeczywistych danych karty. Jest to znaczący krok naprzód w zakresie zabezpieczania transakcji elektronicznych, ponieważ nawet w przypadku przechwycenia tokenu przez cyberprzestępców, nie będą oni w stanie użyć go do przeprowadzenia nieautoryzowanych transakcji w innych miejscach.
Biometryczna autoryzacja płatności stanowi kolejny poziom zabezpieczeń, praktycznie eliminując możliwość nieautoryzowanego dostępu do środków. Dane biometryczne, takie jak odcisk palca czy wzór twarzy, są unikalne dla każdego człowieka i niezwykle trudne do podrobienia, co znacząco zwiększa bezpieczeństwo transakcji elektronicznych.
Nadchodząca rewolucja płatnicza niesie ze sobą wiele korzyści. Przede wszystkim znacząco wzrośnie poziom bezpieczeństwa transakcji elektronicznych, co przełoży się na zmniejszenie liczby oszustw finansowych. Proces dokonywania płatności stanie się prostszy i szybszy – nie będzie już konieczności przepisywania długich numerów kart czy zapamiętywania kodów CVV. Ponadto, ograniczenie obrotu gotówkowego przyczyni się do zwiększenia transparentności transakcji i ułatwi walkę z szarą strefą.
Z drugiej strony, wiele osób wyraża obawy związane z nadchodzącymi zmianami. Ograniczenie możliwości płacenia gotówką może stanowić problem dla osób starszych, które przyzwyczajone są do tradycyjnych form płatności. Pojawiają się również pytania dotyczące prywatności – niektórzy eksperci zwracają uwagę, że pełna cyfryzacja płatności umożliwi dokładniejsze śledzenie wydatków obywateli.
Ponadto, uzależnienie systemu płatności od technologii cyfrowych rodzi pytania o jego odporność na awarie techniczne czy ataki cybernetyczne. Co się stanie, jeśli system przestanie działać? Czy będziemy mieli alternatywny sposób realizacji płatności?
Niezależnie od tych obaw, kierunek zmian wydaje się być jasno określony. Europa zmierza w stronę coraz większej cyfryzacji i ograniczania roli gotówki w codziennych transakcjach. Tradycyjne karty płatnicze, jakie znamy obecnie, również przejdą fundamentalną transformację, stając się bardziej bezpieczne i wygodne w użyciu.
Ta rewolucja płatnicza to nie tylko kwestia wygody, ale również element szerszej strategii Unii Europejskiej zmierzającej do cyfrowej transformacji gospodarki. Wprowadzenie nowoczesnych metod płatności ma zwiększyć konkurencyjność europejskiego sektora finansowego na arenie międzynarodowej oraz przyspieszyć rozwój innowacyjnych rozwiązań FinTech.
Warto zauważyć, że podobne zmiany zachodzą już w wielu krajach na całym świecie. Skandynawia jest przykładem regionu, gdzie płatności bezgotówkowe stały się normą, a użycie gotówki systematycznie maleje. Chiny z kolei są liderem w wykorzystaniu płatności mobilnych, gdzie aplikacje takie jak WeChat Pay czy Alipay zdominowały rynek.
Jak w praktyce prezentują się limity wypłat w zależności od banku? Przedstawiamy obecne ograniczenia dotyczące jednorazowych wypłat gotówki w bankomacie:
Euronet - 800 zł
Planet Cash - 1 000 zł
Jak w praktyce prezentują się limity wypłat w zależności od banku? Przedstawiamy obecne ograniczenia dotyczące jednorazowych wypłat gotówki w bankomacie:
Euronet - 800 zł
Planet Cash - 1 000 zł
Kiedy deponujemy pieniądze w banku, wydaje się nam oczywiste, że są one naszą własnością. Jednak rzeczywistość systemu bankowego jest bardziej skomplikowana, a odpowiedź na pytanie czy pieniądze w banku są moje? nie jest tak jednoznaczna, jak mogłoby się wydawać. W tym artykule przyjrzymy się dokładnie, jak działa system bankowy, dlaczego nasze depozyty nie są de facto naszą własnością, oraz jakie konsekwencje z tego wynikają.
Jak działa system bankowy?
Funkcjonowanie banków
Banki są instytucjami finansowymi, które pełnią różnorodne funkcje, w tym przyjmowanie depozytów, udzielanie kredytów oraz oferowanie różnych usług finansowych. Banki komercyjne działają na zasadzie przyjmowania środków od klientów (deponentów) i pożyczania ich innym klientom (kredytobiorcom) za określoną opłatą (oprocentowanie). Główne źródła przychodów banków to odsetki od udzielanych kredytów oraz opłaty za różne usługi bankowe.
Rezerwa cząstkowa
Jednym z kluczowych mechanizmów, na którym opiera się nowoczesny system bankowy, jest rezerwa cząstkowa. Oznacza to, że banki są zobowiązane do trzymania jedynie części (rezerwy) depozytów klientów w postaci gotówki lub środków na rachunkach w banku centralnym. Pozostała część może być wykorzystana do udzielania kredytów i inwestycji. W praktyce oznacza to, że gdy deponujemy pieniądze w banku, bank zachowuje tylko ułamek tych środków w formie płynnej, a resztę pożycza dalej.
Tworzenie pieniądza przez banki
Banki komercyjne mają zdolność do tworzenia nowego pieniądza poprzez proces udzielania kredytów. Kiedy bank udziela kredytu, tworzy nowy depozyt na koncie kredytobiorcy, co zwiększa całkowitą ilość pieniądza w obiegu. Ten proces, znany jako kreacja pieniądza, jest możliwy dzięki systemowi rezerwy cząstkowej i jest jednym z podstawowych mechanizmów napędzających gospodarkę.
Do kogo należą pieniądze w banku?
Prawne aspekty depozytów bankowych
Kiedy deponujemy pieniądze w banku, de facto stajemy się wierzycielami banku. Oznacza to, że nasze środki są pożyczane bankowi, a my mamy roszczenie do ich zwrotu na żądanie.
W sensie prawnym, depozyt staje się własnością banku, a my mamy jedynie prawo do ich wycofania zgodnie z warunkami umowy depozytowej. W przypadku niewypłacalności banku, nasze roszczenie staje się częścią masy upadłościowej, a my jesteśmy jednym z wielu wierzycieli.
Gwarancje depozytów
W większości krajów istnieją systemy gwarantowania depozytów, które mają na celu ochronę deponentów przed utratą środków w przypadku upadłości banku. Na przykład w Unii Europejskiej gwarantowane są depozyty do kwoty 100 000 euro na jednego deponenta w jednym banku. W Stanach Zjednoczonych Federal Deposit Insurance Corporation (FDIC) gwarantuje depozyty do kwoty 250 000 dolarów. Te gwarancje mają na celu zwiększenie zaufania do systemu bankowego, ale warto zauważyć, że dotyczą one jedynie określonej kwoty.
Konsekwencje depozytów w banku
Ryzyko bankructwa banku
Chociaż bankructwa banków są stosunkowo rzadkie, to jednak zdarzają się. W przypadku upadłości banku deponentom mogą grozić straty, zwłaszcza jeśli ich depozyty przekraczają gwarantowaną kwotę. Historia finansowa zna przypadki, kiedy deponenci tracili swoje oszczędności z powodu niewypłacalności banków.
Bail-in ratowanie banków przez deponentów
Kryzys finansowy z 2008 roku doprowadził do wprowadzenia nowych regulacji, które pozwalają na tzw. bail-in, czyli ratowanie banków przez ich deponentów i wierzycieli. W praktyce oznacza to, że w przypadku poważnych problemów finansowych banku, część depozytów powyżej gwarantowanej kwoty może być przekształcona w kapitał własny banku, aby ustabilizować jego sytuację finansową. Taki mechanizm został wprowadzony m.in. w Unii Europejskiej i jest kontrowersyjny, ponieważ przerzuca część ryzyka bankowego na deponentów.
Dlaczego pieniądze de facto nie są Twoje?
Utrata kontroli nad środkami
Kiedy deponujemy pieniądze w banku, tracimy nad nimi bezpośrednią kontrolę. Bank staje się właścicielem depozytu, a my mamy jedynie roszczenie do jego zwrotu. Oznacza to, że w praktyce nie mamy pełnej swobody dysponowania naszymi środkami. Banki mogą wprowadzać różne ograniczenia dotyczące wypłat, transferów, a w skrajnych przypadkach, np. podczas kryzysów finansowych, mogą nawet zamrozić depozyty.
Ryzyko systemowe
System bankowy jest silnie zintegrowany, a problemy jednego banku mogą szybko rozprzestrzenić się na inne instytucje finansowe. Kryzys zaufania może prowadzić do tzw. runu na banki, kiedy to deponenci masowo wycofują swoje środki, co może spowodować niewypłacalność nawet zdrowych banków. W takiej sytuacji nasze depozyty mogą być zagrożone, nawet jeśli bank, w którym trzymamy nasze środki, jest w dobrej kondycji finansowej.
Co zatem zrobić z pieniędzmi?
Dywersyfikacja aktywów
Jednym z najważniejszych sposobów ochrony swoich środków jest dywersyfikacja aktywów. Oznacza to, że nie powinniśmy trzymać wszystkich naszych oszczędności w jednym banku czy w jednej formie aktywów. Inwestowanie w różne instrumenty finansowe, nieruchomości, metale szlachetne, a także trzymanie części środków w gotówce może zwiększyć nasze bezpieczeństwo finansowe.
Utrzymywanie płynności
Warto mieć pod ręką pewną ilość gotówki na wypadek nagłych potrzeb. Chociaż trzymanie dużych sum w gotówce nie jest zalecane ze względu na ryzyko kradzieży i inflacji, to jednak posiadanie pewnej rezerwy może być przydatne w sytuacjach kryzysowych, kiedy dostęp do środków w banku może być utrudniony.
Edukacja finansowa
Świadomość działania systemu bankowego oraz ryzyk z nim związanych jest kluczowa dla podejmowania świadomych decyzji finansowych. Warto inwestować w swoją edukację finansową, czytać książki, uczestniczyć w szkoleniach i konsultować się z ekspertami. Zrozumienie mechanizmów funkcjonowania banków, rynków finansowych oraz dostępnych narzędzi inwestycyjnych pozwoli nam lepiej zarządzać naszymi środkami i chronić je przed ryzykiem.
Zastanów się czy trzymać wszystkie pieniądze w banku
Pytanie czy pieniądze w banku są moje? ma złożoną odpowiedź. Chociaż formalnie pieniądze zdeponowane w banku są naszymi środkami, w rzeczywistości, po ich zdeponowaniu, stajemy się wierzycielami banku, a same środki stają się własnością banku. System rezerwy cząstkowej, mechanizmy tworzenia pieniądza przez banki oraz ryzyka związane z bankructwem banków i systemowe ryzyka finansowe pokazują, że nasza kontrola nad zdeponowanymi środkami jest ograniczona.
Aby zwiększyć bezpieczeństwo naszych oszczędności, warto dywersyfikować aktywa, utrzymywać pewną płynność w gotówce oraz inwestować w edukację finansową. Świadomość funkcjonowania systemu bankowego oraz ryzyk z nim związanych pozwoli nam podejmować bardziej świadome decyzje i lepiej chronić nasze środki przed utratą.
Do 150 tys. euro kary za próbę wyciągnięcia swoich własnych środków finansowych z systemu bankowego. Taki reżim finansowy właśnie począł obowiązywać w Hiszpanii. Oficjalnie, rzecz jasna, z troski o „bezpieczeństwo” – pytanie tylko czyje?. Zarazem, Hiszpania dołącza w ten sposób do grona krajów, które próbują zmusić swoich obywateli do zarzucenia używania gotówki.
Zaledwie kilka dni po gargantuicznym w swojej skali, historycznym blackoucie – który poza wszystkim innym wykazał naocznie, jak bardzo system scentralizowanych płatności elektronicznych pozostaje wrażliwy na wszelkie zakłócenia naturalnie, tudzież niekompetencję osób nim zarządzających, Hiszpania obudziła się w rzeczywistości, gdzie właśnie poleganie na owym zawodnym i niepewnym system jest wmuszana obywatelom w gardła z subtelnością mamuta.
każdy, kto będzie chciał podjąć „duże sumy gotówki”, musi uprzednio skierować do niej drobiazgowy autodonos. Co więcej, w wyniku tego autodonosu fiskus może zablokować wypłatę. W istocie więc „zgłoszenie” zamiaru wypłaty równa się faktycznemu przymusowi zabiegania o zgodę skarbówki na podjęcie. Swych prywatnych środków.
Co więcej, termin „duże sumy gotówki” w rozumieniu hiszpańskich biurokratów fiskalnych również zdaje się pochodzić z alternatywnej rzeczywistości. Za takową „dużą” sumę uznano bowiem 3 tys. euro. Nawet zresztą kwoty poniżej tego progu trzeba usłużnie raportować – tyle, że z mniejszym wyprzedzeniem. W przypadku tych ostatnich o zgodę urzędników na dysponowanie swoją własnością trzeba wystąpić dobę wcześniej, podczas gdy w przypadku wypłat przekraczających ów próg wyprzedzenie owe to 72 godziny.
Za brak powiadomienia przewidziano drakońskie kary finansowe. W teorii wynoszą one od 1 do 10% wartości kwoty, którą „właściciel” chciałby podjąć. W praktyce przewiduje się, że mogą one sięgnąć od 600 d 150 tys. (!) euro.
Nie trzeba wiele przenikliwości by dojść do wniosku, że oczywistym celem socjalistycznego rządu Hiszpanii jest zmuszenie Hiszpanów do trzymania pieniędzy w obiegu bankowym – całkowicie kontrolowanym i „przezroczystym”. Po co jednak obywatele mieliby się na to godzić?
Dołączył: 25 Lis 2016 Posty: 2393
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:12, 11 Maj '25
Temat postu:
krycha napisał:
gość praktycznie wprost przyznaje, że ludzie są zbędni, zostaną zredukowani, a tylko garstka pozostanie i będzie pracować na takich "filantropów"
on jest zeskalowany.
Co ciekawe, ma poczucie wybraństwa, które jakoby warunkuje jego lepszość względem pozostałych w jego cieniu ludzi.
Jest, jak sam to mało skromnie opowiada, dumny z raportu jaki skleił przy pomocy jemu podobnych, i dodaje mu to splendoru jakby odkrył, że patyk ma dwa końce.
Jednym słowem, on i jemu podobni są zwyczajnie i wykładniczo pierdolnięci i aż dziw bierze, jak to sie stało, że zajmują miejsca na scenie...
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów