W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Płaca minimalna - Jak robią nas w bambuko   
Podobne tematy
Dlaczego Polacy pracują na czarno? 293
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
17 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Multimedia Odsłon: 22619
Strona:  «   1, 2, 3, 4, 5, 6   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jarondo




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1666
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:05, 27 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

spaceship napisał:

Prosty przykład - najbogatsi ludzie w Polsce (z pierwszej setki) potrafią zatrudniać ludzi na najniższej krajowej - czy to jest fajne?
oczywiście można by tu podawać przykładów więcej - tyle tylko że szkoda strzępienia języka.

W polsce nie ma wolnego rynku.
Jest socjalizm, u jego schyłku, gdzie już brak na wszystko środków.

To jest możliwe, w gospodarce, gdzie rząd miesza się do rynku.
Najbogatsi płacą za to, aby były licencje, certyfikaty i pozwolenia.
Ich na to stać, i jednocześnie chroni ich to przed konkurencją.
Tak samo jest, jak kartelom narkotykowym nie byłoby na rękę gdyby zalegalizowano dragi.

Zawsze przeciwnik wolnego rynku powie ci, że większy wykupi mniejszego, i doprowadzi do kartelów, powstania wielkich korporacji.
Nikt z przeciwników wolnego rynku nie zrozumie tego, że wielka korporacja, upada,taka kolej rzeczy na wolnym rynku.
A w gospodarce bez wolnego rynku jest ona podtrzymywana przez rząd, bo ludzie stracą pracę, i jednocześnie obciąża się tym mały i średni biznes,
żeby łożył na wielkiego:
Cytat z książki-

Dlaczego firmy upadają?
Cytat:

Zatem, dlaczego firmy upadają? W modelu Axtella istnieje pewna typowa trajektoria. Na początku nowa firma rośnie mniej więcej w postępie geometrycznym, w miarę jak rosnące zyski przyciągają coraz więcej pracowników. W pewnym momencie firma osiąga jednak swój szczyt, a następujący po nim upadek jest z reguły nagły i katastrofalny. Zredukowana do malutkiego ułamka swej poprzedniej wielkości firma walczy jeszcze przez pewien czas, dysponując garstką zdeterminowanych pracowników, aż wreszcie znika. Ten upadek firmy jest konsekwencją jej własnego sukcesu. Gdy urośnie już ona do sporych rozmiarów, staje się schronieniem dla darmozjadów, którzy korzystają z pracy innych. W ten sposób stopniowo wzrasta liczba obiboków, aż w końcu inni pracownicy stwierdzają, że mają dość i odchodzą. (Zauważmy, że firmy plajtują w tym modelu dlatego, że pracownicy odchodzą do lepszej pracy, a nie dlatego, że rynek dla ich produktów się kończy, albo że spłonęły magazyny, czy stało się cokolwiek innego. Plajta wynika z przyczyn wewnętrznych). Znamienne jest to, że tuż przed upadkiem firmy średni wysiłek jej pracowników gwałtownie spada do zera.

Philip Ball "Masa krytyczna. Jak jedno z drugiego wynika"" (343)

Każdego wkurza że musi płacić duże podatki, a jak górnicy czy policja chcą wcześniejszych emerytur, to nie protestuje.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
goral_




Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 3715
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:04, 27 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jarondo napisał:
spaceship napisał:

Prosty przykład - najbogatsi ludzie w Polsce (z pierwszej setki) potrafią zatrudniać ludzi na najniższej krajowej - czy to jest fajne?
oczywiście można by tu podawać przykładów więcej - tyle tylko że szkoda strzępienia języka.

W polsce nie ma wolnego rynku.
Jest socjalizm, u jego schyłku, gdzie już brak na wszystko środków.


Coś gdzieś przeczytasz i już powtarzasz, bez zrobienia dokładnej analizy i skonfrontowania z innymi źródłami.
Nigdzie na świecie nie ma i nie było wolnego rynku bo to nierealne, tylko głupcy dają się na te tanie hasełka nabierać.
A potem takiemu głupcowi się mówi, że nie ma wolnego rynku bo to .. socjalizm:))
Ty weź encyklopedię i przeczytaj najpierw co to socjalizm...
W Polsce obecnie mamy bardzo drapieżny kapitalizm liberalny, w myśl zasady co nie zabronione to dozwolone.
Niestety kapitalizm zawsze będzie rodzić kryzysy bo innego wyjścia niema. Jak już napisałem kapitalizm ma wpisany w sobie ten schemat.


Cytat:

To jest możliwe, w gospodarce, gdzie rząd miesza się do rynku.
Najbogatsi płacą za to, aby były licencje, certyfikaty i pozwolenia.
Ich na to stać, i jednocześnie chroni ich to przed konkurencją.
Tak samo jest, jak kartelom narkotykowym nie byłoby na rękę gdyby zalegalizowano dragi.


Każdy rząd będzie ci się mieszać do gospodarki, inaczej nastąpi rozpad państwa a tym samym twojej gospodarki.
Gdzie ty chłopie czytasz takie pierdoły?

Cytat:

Zawsze przeciwnik wolnego rynku powie ci, że większy wykupi mniejszego, i doprowadzi do kartelów, powstania wielkich korporacji.


Co ty piszesz?

Cytat:

Nikt z przeciwników wolnego rynku nie zrozumie tego, że wielka korporacja, upada,taka kolej rzeczy na wolnym rynku.
A w gospodarce bez wolnego rynku jest ona podtrzymywana przez rząd, bo ludzie stracą pracę, i jednocześnie obciąża się tym mały i średni biznes,
żeby łożył na wielkiego:
Cytat z książki-

Dlaczego firmy upadają?
[b][ciach bo durnoty]

Firmy upadają bo albo są źle zarządzane, albo nie potrafią się przystosować do rynku albo są za małe.
Człowieku, weź zamiast czytać jakieś pierdoły przejdź się do jakieś szkoły biznesu...
Ludzie jak stracą pracę i nie mają z czego żyć to robią rewoltę i twoje biznesy są wówczas gówno warte. Jarzysz?

Cytat:

Każdego wkurza że musi płacić duże podatki, a jak górnicy czy policja chcą wcześniejszych emerytur, to nie protestuje.


Mnie nie wkurza bo ja podatków nie płacę...
Ty też nie musisz.
A to czy ktoś idzie na wcześniejszą emeryturę to mi zwisa koło.. wiesz czego.
To nie moje zmartwienie.
Zamiast biadolić na podatki, wcześniejsze emerytury - weź się w garść i zrób sobie jakąś szkołę biznesu, może przestaniesz na wszystko narzekać.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
jarondo




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1666
Post zebrał 40000 sat

PostWysłany: 00:06, 28 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

goral_ napisał:

W Polsce obecnie mamy bardzo drapieżny kapitalizm liberalny, w myśl zasady co nie zabronione to dozwolone.
Niestety kapitalizm zawsze będzie rodzić kryzysy bo innego wyjścia niema. Jak już napisałem kapitalizm ma wpisany w sobie ten schemat.

Ty, a może my inną polskę znamy?
Kapitalizm liberalny- A taśmy się nagrały same w jakimś teatrze, bo to w polsce niemożliwe?
Rząd obniża podatki, nie ingeruje w ceny paliw, nie prowadzi spółek, dba o bank centralny, nie karze obywateli kontrolą skarbową, nie zadłuża obywatela deficytem. Może w twoim kraju?
Cytat jednego z blogerów o aktualnej polsce:
Cytat:
Od 20 lat w z krótkimi przerwami prowadzę zawsze jakąś działalność gospodarczą - staram się być takim małym przedsiębiorcą. Widzę więc w praktyce jak wygląda „wolny rynek” w Polsce. Wynik sondażu pokazuje tylko i wyłącznie jak propaganda uprawiana przez polityków, publicystów, dziennikarzy, ale również i sporą grupę przedsiębiorców wmówiła, że to z czym mamy do czynienia po roku 89. to jest właśnie wolny rynek.
„Darmowa” opieka zdrowotna, „darmowa” nauka, dostęp do przedszkoli to jest realny socjalizm. Ten realny socjalizm jest obecny w naszej polskiej rzeczywistości i nigdy nie zniknął. Ten realny socjalizm, dziś rękami „liberała” gospodarczego Tuska i jego księgowego Rostowskiego, podnosi na wszelkie sposoby podatki, a więc odbiera coraz więcej pieniędzy obywatelom po to, aby zapewnić nam pracę, darmową opiekę zdrowotną, naukę i dostęp do przedszkoli. Łupi nas byśmy żyli lepiej w socjalistycznej ojczyźnie, zadłuża kraj na miliardy, aby ratować w Polsce socjalizm, aby zapewnić „ciepłą wodę w kranie”, tak jak w stanie wojennym Polacy mieli zapewniony ocet, który był jedynym towarem na półkach sklepowych. A i ten ocet wkrótce zniknął, kiedy tylko zrobiło się cieplej i ludzie wykupili go, aby robić marynaty z tego co wyhodowali sobie w ogródkach czy zebrali w lesie.

Gdzie jest więc ten wolny rynek? Tylko dlatego, że istnieją prywatne firmy w tym kraju to już można mówić o wolnym rynku i to w kontekście tego, że się nie sprawdził? Wolny rynek sprawdza się wtedy, kiedy jest rzeczywiście wolny. Wtedy kiedy pozostawia się ludziom wolność w gospodarowaniu, zarządzaniu. Wolny rynek to nie jest dominacja wielkich korporacji i banków, które ściśle sobie współpracują z tym czy innym rządem i państwowymi instytucjami, i które regulują sobie jak powinien wyglądać „wolny rynek”. Wprowadzają więc regulacje, które ułatwiają funkcjonowanie wielkim, bo często są nie do przeskoczenia dla małych. Wielkie korporacje dobrze sobie radzą w takim realnym socjalizmie jaki panuje u nas i w ich interesie, w interesie również międzynarodowych finansistów jest to, aby taki stan rzeczy był utrzymywany.

„Wolny rynek” w praktyce

Przez kilka lat prowadziłem osiedlowy pub. Zacznijmy od tego, że lokal wynajmowałem od… miasta. Nie był więc to lokal prywatny, tylko państwowy (należący do gminy). Wykup lokalu został zablokowany już zanim ja go wynająłem przez prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego. Wiadomo bowiem, że prywatyzacją zajmują się sami złodzieje, więc lepiej jej nie przeprowadzać.


Już pod koniec prowadzenia kilkuletniej działalności podniesiono nam czynsz, aby „dostosować ceny wynajmu do cen rynkowych”. Takie uzasadnienie na podniesienie czynszu zgłosił jeden z radnych PiS. Sprawdziłem owego radnego i okazało się, że pracuje w państwowej instytucji na stanowisku dyrektorskim, a ponadto bierze 2 tys. zł miesięcznie za bycie radnym. Żeby tyle zarobił człowiek pracujący w małym sklepie czy pubie musi się napracować ciężko przez cały miesiąc. Ten miał tyle za to, że siedział sobie od czasu do czasu na zebraniach i zabrał tam głos. Urzędas fachowcem od wolnego rynku i cen rynkowych. Buahahaha.

Aby prowadzić pub to musi być w nim alkohol. Często nasi klienci byli zaskoczeni, że nie mamy w ofercie żadnego wina. Nie rozumieli jednak jednego, na każdy alkohol jest OSOBNA koncesja. W zależności od liczby procentów alkoholu w alkoholu. Na piwo jest jedna koncesja, na wino druga i na wódkę trzecia. I za każdą trzeba zapłacić! Ale też nie płaci się jakiejś jednej ustalonej stawki, ale płaci się stawkę w zależności od sprzedaży. Nie ma jednak tak, że jak sprzedaż wynosi „zero” to nic nie płacisz. Jest oczywiście stawka minimalna. W naszym przypadku nie opłacało się płacić za koncesję za wino, ponieważ akurat ze sprzedaży wina nie zarobilibyśmy nawet na opłacenie tej najniższej stawki za koncesję. Tak więc nie mogliśmy postawić na półce nawet dwóch butelek wina, żeby sobie dojrzewało i czekało na klientów, którzy może je kupią i przyjdą być może na wino następnym razem, oczywiście jeżeli wino im posmakuje i atmosfera w lokalu się spodoba. Nie, trzy koncesje skutecznie regulowały nam jak musimy prowadzić nasz pub w kraju gdzie jest ponoć wolny rynek.

Lećmy dalej, Sanepid i Inspekcja Pracy. Zarówno pracownicy jak i właściciele (którzy stają za barem) muszą mieć „książeczkę sanepidowską”, muszą więc przejść badania, aby znalazła się tam pieczątka. Trzeba też prowadzić osobną książkę w której m.in. należy zapisywać jaka była temperatura w lodówce, kiedy był czyszczony okap kuchenny, czy kierowca, który dowozi towar ma czysty samochód i czyste ręce. Robota potrzebna jak świni siodło. Ale takie są wymogi.

Aha, trzeba też oddawać do badania wodę, która cieknie z kranu. To nie ma znaczenia, że woda jest z wodociągu miejskiego, lokal był w budynku mieszkalnym w którym z tej samej wody korzystało kilkadziesiąt rodzin. Nie, wodę badać trzeba, za jej zbadanie płacić też trzeba. Zasady „wolnego rynku” są nieubłagane.

Chcecie jeszcze poczytać sobie jak wygląda wolny rynek w praktyce? Pracownicy muszą mieć swoje pomieszczenie pracownicze a w nim szafki pracownicze, które musi kupić oczywiście pracodawca. Musi też być osobna toaleta dla personelu i osobna dla klientów. Pracownicy muszą przejść co jakiś czas kurs BHP, po to, aby wiedzieć jak powinno się myć ręce. Kursy nie są raz na całe życie, bo wiadomo, że człowiek może wypaść z wprawy i zapomnieć jak się myje jedną i drugą rękę. Oczywiście za kurs mycia rąk też trzeba zapłacić.

Ponieważ „wolny rynek” funkcjonuje również w dziedzinie ubezpieczeń społecznych w związku z tym jest przymus ubezpieczenia się w ZUS. I tak, zakładając działalność gospodarczą z miejsca co miesiąc trzeba płacić 3 różne składki do ZUS (w spółce z o.o. nie musisz płacić ZUS jako udziałowiec spółki, ale buli się za coś innego, więc wychodzi niemal na to samo w przypadku małej firmy). Niezależnie od tego ile w danym miesiącu zarobisz i czy w ogóle zarobisz ZUS zgarniać musi swoje (teraz takie minimum to ponad 800 zł). Takie są zasady „wolnego rynku”, że pieniądze, które chciałbyś przeznaczyć np. na rozwój swojej firmy (zakup nowego sprzętu, naprawę samochodu czy na cokolwiek innego przydatnego, niezbędnego do prowadzenia działalności) musisz przeznaczać na ubezpieczeniowego, zadłużonego, państwowego bankruta. Jeżeli postanowiłeś założyć drugą firmę to wiadomo, że Twoje zdrowie jest narażone podwójnie, w związku z tym opłacasz podwójnie jedną z tych 3 składek, czyli składkę za ubezpieczenie zdrowotne. Jeżeli jesteś w 10 firmach, to płacisz owe zdrowotne razy 10 (wychodzi ponad 2 tysiaki miesięcznie), mimo że przecież w takim samym stopniu chorujesz i korzystasz z lekarza, kiedy masz jedną firmę czy masz ich 10. Absurd? Nie, to są zasady „wolnego rynku”.


Zatrudniając pracownika też musisz na niego płacić ZUS. Tutaj już w zależności od zarobków pracownika. Tyle tylko, że tak jak w swoim przypadku możesz płacić minimalną stawkę niezależnie od tego ile zarobisz, tak w przypadku pracownika jeżeli podniesiesz mu wynagrodzenie to automatycznie musisz też zapłacić więcej do ZUS (wg propagandy po to, żeby pracownik miał wyższą emeryturę na starość). Dlatego też niejeden pracownik ucieka - przed tym dobrodziejstwem wyższej emerytury w przyszłości - w samozatrudnienie. Czyli sam zakłada sobie firmę, aby płacić stawkę minimalną w ZUS i więcej dzięki temu zarabiać.

Aby zaś zadowolić Urząd Skarbowy w pubie trzeba mieć kasę fiskalną. To fantastyczne urządzenie pozwala zapisywać każdą transakcję. Oczywiście kasę fiskalną trzeba sobie samemu kupić. Kasa fiskalna zapisuje wszystkie transakcje na odpowiednim module, który to moduł co kilka lat trzeba wymienić, czyli znowu ponieść koszt. Stary moduł trzeba trzymać, aby w każdej chwili Urząd Skarbowy mógł do niego zajrzeć sobie i skontrolować co tam na tej kasie nawbijaliśmy. Zupełnie oddzielną sprawą jest księgowość. Jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku samemu można było sobie robić księgowość. Teraz nie jest to wskazane i lepiej zapłacić jakiemuś biuru rachunkowemu, co pozwala unikać różnych problemów.

Ponieważ dobrze by było, aby w pubie był fajny nastrój więc trzeba puścić ludziom muzykę, a także warto zainwestować w telewizor, aby co jakiś czas leciały w nim np. mecze, bo wówczas kilku klientów więcej przychodzi. Posiadanie sprzętu RTV to już stała abonamentowa opłata, która idzie na publiczne radio i telewizję. Ale to dopiero początek opłat. Trzeba jeszcze dodatkowo zapłacić osobne opłaty twórcom i producentom muzycznym i telewizyjnym. Zasady logiki i wolnego rynku w tym wypadku nie funkcjonują. Nie ma żadnego znaczenia, że w pubie puszczana jest np. muzyka z radia, a w telewizorze np. leci tylko jakiś program telewizji publicznej, której już płacimy. Czyli nie ma żadnego znaczenia, że puszczana jest muzyka i produkcje filmowe za które już ci twórcy zgarnęli opłatę od danego radia czy telewizji. Nie, w zależności od wielkości lokalu ustalone są stawki (urzędowo!!!), które trzeba płacić trzem (a może i więcej) różnym instytucjom ZAIKS, SPAV, Stoart. Każdej z osobna! Tak więc w „wolnorynkowej” Polsce ustawowo i urzędowo zabezpieczone są interesy pewnych grup zawodowych. W tym wypadku tych, które chciały nam rok temu zafundować nam wszystkim ACTA.

Wiadomo też, że latem przed pub warto wystawić kilka stolików. Wystawienie nawet jednego stolika i czterech krzesełek w naszym wypadku wymagało przygotowania planu zagospodarowania (za który trzeba było zapłacić), zgody straży, policji i wówczas Zarząd Dróg Miejskich, czyli właściciel chodnika na którym miał stać stolik wydawał zgodę i pobierał opłatę za każdy dzień wynajęcia kawałka chodnika.

No i takie tam drobiazgi, kiedy wprowadzono zakaz palenia musieliśmy wybudować palarnię, bo nie można było prowadzić pubu dla palących. Zasady „wolnego rynku” są przecież nieubłagane. Tuż przed wybuchem afery hazardowej urząd odnajmujący nam lokal zabronił nam dalszego zarabiania na automatach, które wstawiła do nas jedna z firm zajmujących się takim rodzajem hazardu.

Tyle „wolnego rynku” doświadczyłem prowadząc niewielki pub na 70. metrach kwadratowych. Większość wypracowanych przez nas pieniędzy w takim małym lokalu trafiało do różnego rodzaju instytucji państwowych, gminnych, „artystycznych”. Jeżeli ktoś uważa, że w Polsce jest wolny rynek, to albo jest zwyczajnie głupi, albo raczej ulega propagandzie gdyż nie ma tej wiedzy, którą ja posiadłem prowadząc własną działalność gospodarczą.

http://wpolityce.pl/polityka/153466-nie-.....to-za-malo
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
de93ial




Dołączył: 17 Lip 2013
Posty: 3097
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:23, 28 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kapitalizm to system wymyślony w purytańskim środowisku, czyli przez i dla ludzi o wysoko rozwiniętej świadomości, nie dla oszołomów, kłamców i oszustów. Rozwinięta świadomość = wysokie zrozumienie drugiego człowieka = rozwinięta "moralność" (w "" bo to jest wytrych dla łatwiejszego zrozumienia; Ci co wiedzą o co chodzi zrozumieją, reszta niech zignoruje "").

To co nas otacza nie jest nawet namiastką kapitalizmu. Jest systemem wypaczonym przez oszustów, kłamców i oszołomów, którzy sprawili, że służy on ich celom, a nie ludziom. W uproszczeniu, bardzo dużym, ale dzięki temu łatwiej zrozumieć to i owo.
_________________
http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:39, 28 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

goral

Zgodziłbym się, ale jest jedno ale, jednak nazywanie tego, co dziś kapitalizmem liberalnym nie pasuje do rzeczywistości.
Kapitalizm liberalny to były lata 70. i może początek 80.
Dziś mamy kapitalizm, który ja nazywam kapitalizmem korporacyjnym, który jest jeszcze bardziej hardcorowy, niż kapitalizm liberalny.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
jarondo




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1666
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:32, 28 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ElComendante napisał:

Kapitalizm liberalny to były lata 70. i może początek 80.
Dziś mamy kapitalizm, który ja nazywam kapitalizmem korporacyjnym, który jest jeszcze bardziej hardcorowy, niż kapitalizm liberalny.

Myślę, że macie złe przekonanie.
Nie chcecie nazywać rzeczy po imieniu. Jedyne, co odbieram z Waszych słów, to to, że kapitalizm to zło.
A tylko nazwy powiązane z kapitalizmem mogą oddać niedolę jednostki w aktualnym czasie.
Panowie. Mamy socjalizm pełną gębą, u jego końca.
Elyty stworzone przez niego, karmione kasą korporacji, robią prawo pod te korporacje.
Z kapitalizmem ma to tyle wspólnego co kamień węgielny z węglem kamiennym. A jak mawia zdRadek laska z łaską.
Może obrazek odda to, co chciałem powiedzieć:
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:10, 28 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@jarondo

Wytłumacz chilijskim emerytom, że ich emerytury zajebał socjalizm Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
jarondo




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1666
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:55, 28 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ElComendante napisał:
@jarondo
Wytłumacz chilijskim emerytom, że ich emerytury zajebał socjalizm Laughing

System chilijski, bardzo podobny do polskiego.
Tyle, że składka jest na poziomie około 10 % pensji.
Nadal, obowiązkowo musisz płacić na ubezpieczenie.
Emerytury na chwilę obecną to 20% pensji.
Porównując to, ile kradnie zus/ofe to i tak wydajnością przewyższają nas w Chile.

Można by rzec: Wytłumacz polskim emerytom, dlaczego:
- zmieniono umowę w trakcie jej trwania, bez zgody drugiej strony: wiek
- skradziono pieniądze z OFE (jestem przeciwnikiem OFE, ale prawo jest prawem)
Dlaczego wolny człowiek w wolnym kraju nie ma prawa zdecydować czy chce się ubezpieczyć na starość czy nie?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Sikorski




Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 1898
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:45, 28 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cóż. Nie żyjemy już w jaskiniach, a świat nie jest dżunglą w której musisz się mieć na baczności na każdym kroku, bo inaczej cię zajebią, czy zjedzą. Mamy społeczeństwo, które jest całością powiązaną ze sobą skomplikowaną siecią zależności. Ustalono więc pewne normy, które po prostu obowiązują właśnie po to, aby nie musieć się przejmować każdego dnia sprawami jakimi musieli się przejmować nasi przodkowie. Nie jesteśmy jednostkami mieszkającymi na Syberii, gdzie każdy dba o siebie i musi każdego dnia iść na polowanie, bo inaczej zdechnie z głodu. Innymi słowy, jesteśmy cywilizacją. Obecnie życie społeczne w formie w jakiej jest, możliwe jest właśnie dzięki tym skomplikowanym zależnościom. Dzisiaj nie można już powiedzieć, że człowiek sam osiąga coś w życiu. Że jest to tylko jego zasługa i nikogo więcej. Bez innych ludzi by tego nie osiągnął. Żeby więc nie zniżać się z powrotem do poziomu jaskiniowców wyrywających sobie kawałki mięcha mamy tutaj pewne normy i prawa, które pozwalają nam zająć się spokojnie wykonywaniem swojej pracy, zamiast strzelać z łuku do zwierzyny. Zrywając z tymi normami robimy pierwszy krok ku przekroczeniu tej granicy, po której pewna część społeczeństwa w końcu wyjdzie na ulice zrobić burdel. To w skrócie byłaby pewnie odpowiedź na powyższe pytanie. Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
jarondo




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1666
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:14, 28 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Odpowiedź zawiła, ale nie odpowiada na moje pytanie.
Można z niej wnioskować, że ci co pracują na czarno, lub mają firmy pozakładane za granicą, zgodnie z prawem,
doprowadzą do złamania NORM(jakich?). Co spowoduje, że:
Cytat:
po której pewna część społeczeństwa w końcu wyjdzie na ulice zrobić burdel

Już to widzę, renciści, którzy dostaną za kilka lat 700 zł( taśmy prawdy http://niezalezna.pl/56634-nowe-tasmy-po.....emerytalny ), wychodzą na ulicę...
Prędzej młodzi z taką perspektywą wyjadą z kraju, aby nie uczestniczyć w procederze zus/krus/ofe.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 40000 sat

PostWysłany: 19:58, 28 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@jarondo

Oj, jarondo. Zapowiadam Ci już dziś rewolucję emerytów.
Wychodzenie na ulice. A, po chuj.
Wystarczy, że przymierający z głodu 80 latek lub nie mogący się leczyć i wyjący z bólu, wyjebie się obłożony ładunkami wybuchowymi, niczym muzułmański fanatyk razem z całym pierdolonym rządem czy sejmem.
A, zapewniam Cię, że gdy pierwszy 80 latek wpadnie na taki pomysł tzw. inteligentny baran {słynny skecz Monthy Pythona} to władze zesrają się ze strachu powstałą perspektywą.
Natomiast kwestia odjebania się w wieku 80 lat, zwłaszcza gdy przymiera się głodem lub wyje z bólu, jest jedną z najmniej bolesnych {swoje się przeżyło w życiu i chuj}, jakie w życiu człowieka można sobie wyobrazić Very Happy

Natomiast, co do wybitnego systemu chijskiego wytłumacz mi to.

"2/3 członków OFE w Chile po przejściu na emeryture dostaje zasiłek dla ubogich ponieważ nie odłożyli minimalnego kapitału"

Zrobiono tym ludziom bydło polegające na tym, że ZMUSZONO ich do odkładania w niekonkurujących - tożsamo, jak w Polsce - funduszach kapitałowych składek. Było to większe skurwysyństwo, niż Polski ZUS. Chuje, które to stworzyły powinni wisieć, między innymi taki Pan na F.

W związku z tym prorokuję, że a na drzewach obok liści będą wisieć tacy właśnie kapitaliści na dodatek na wyprodukowanych przez samych siebie sznurach Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
jarondo




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1666
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:17, 28 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ElComendante napisał:

Natomiast, co do wybitnego systemu chijskiego wytłumacz mi to.
"2/3 członków OFE w Chile po przejściu na emeryture dostaje zasiłek dla ubogich ponieważ nie odłożyli minimalnego kapitału"
Zrobiono tym ludziom bydło polegające na tym, że ZMUSZONO ich do odkładania w niekonkurujących - tożsamo, jak w Polsce - funduszach kapitałowych składek. Było to większe skurwysyństwo, niż Polski ZUS. Chuje, które to stworzyły powinni wisieć, między innymi taki Pan na F.

Nie mam Ci jak tego wytłumaczyć. Zgadzam się to skurwysyństwo. Mamiono im myśli, że z 10 % pensji otrzymają kokosy.
Zwłaszcza, że nie mieli wyboru. I zdali się na państwo.
Używając prostego przykładu.
Choć idiota by się zorientował, że wpłacając przez 20 lat 140 zł miesięcznie nie dam rady odłożyć dożywotniej renty w wysokości 1400 zł.
Wniosek, nie wierz rządowi. W polsce rodząc się dziecko ma ile... 20 tysięcy długu, 25?
Czyli musi to spłacić i jeszcze zarobić na swoją przyszłość, w końcu skończy się możliwość druku/brania kreski przez rząd i zacznie się spłacanie.
Ponawiam pytanie: Dlaczego wolny człowiek w wolnym kraju nie ma prawa zdecydować czy chce się ubezpieczyć na starość czy nie?
Może to jest rozwiązanie- więzienie?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:28, 28 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@jarondo

Dlatego jarondo, że jak na razie nikt nie rozwiązał problemu skąd wypłacić kasę na emerytury dla Twoich dziadków, rodziców, czy Moich a także milionów innych, które wynikają z obowiązującego systemu partycypacyjnego, który istniał w poprzednim systemie oraz przez 25 dupokracji a jednocześnie nie zarżnąć ludzi, którzy mieliby odkładać samodzielnie na własne emerytury.

Jeśli przy 19% składki emerytalnej, czyli 9,5% od każdej pensji brutto nie starcza na pokrycie składek a rząd dorzuca do pieca rocznie 50 mld to powiedz mi jak to chujostwo zasypać.

Pierdolenie o tym, że to się da zasypać z podatków jest pierdoleniem, które nie bierze pod uwagę, iż obecny budżet wynosi jakieś 280 mld a 110 mld to ZUS.
Innymi słowy pewne pokolenie musi się zarżnąć podatkami, czyli jednocześnie zapewnić to 110 mld oraz resztę podatków {nawet nie wiem jak minimalnych, ale jednak}, które jakieś płacić trzeba i tak będzie a przy okazji samodzielnie odłożyć na emeryturę.
Innymi słowy albo zarżniesz jakieś młode pokolenie, czyli w wieku produkcyjnym, albo ujebiesz zasadę prawo nie działa wstecz i zmienisz już istniejące prawa emerytalne, czyli dojedziesz starsze pokolenie.
Inaczej tego ruszyć się po prostu nie da, żeby sobie każdy sam odkładał.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
AQuatro




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:59, 28 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jarondo napisał:
Można by rzec: Wytłumacz polskim emerytom, dlaczego:
- zmieniono umowę w trakcie jej trwania, bez zgody drugiej strony: wiek

To akurat prosto wyjaśnić. Ponieważ zawiązano tę umowę również bez zgody drugiej strony.
Skoro nie trzeba było zgody drugiej strony na zawarcie umowy, to tym bardziej nie trzeba tej zgody na jej zmianę. Smile
Widać więc wyraźnie, że ta druga strona ma gówno do gadania. Smile
_________________
Zobacz też tutaj
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
jarondo




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1666
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:01, 28 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Trzeba powiedzieć tym, co mają emerytury, że to ci, co pracują, płacą na nich.
Zdajmy sobie sprawę, że aktualnie pracujący nie mają nic na "swoim" przyszłym koncie emerytalnym,
rząd przejada to kupując głosy i zatrudniając w budżetówce.
Wiesz, że statystyczny pracownik budżetówki nie zdaje sobie sprawy, że na niego pracuje reszta społeczeństwa? btw

Jeśli zmienisz zasadę, i prawo zadziała wstecz masz:
Utratę wiary nowych pokoleń w przyszłość w tym kraju oraz...
Jakiekolwiek podwyższanie podatków zmusza młodych do emigracji.
I od kilku lat młodzi głosują nogami, i nie jest tego w stanie nikt zatrzymać.
Mają w d... starszych od nich, może prześlą do własnej rodziny jakieś pieniądze.
Nikogo mądrego nie ruszysz podatkami, bo spierdoli za granicę.
Jak firmy, spółki, działający na własną rękę.
Przykładowo: Budowlaniec przenoszący firmę do uk, na różnicy w zus ma rocznie 12 k w kieszeni, i jeszcze może mieć konkurencyjne ceny.
Pani Zosia, jak i inne biurwy nie pojmą tego...
Moje rozwiązanie.
Likwidacja zus/krus/ofe, zejście z urzędnikami poniżej 50 k.
Sprzedaż czego się da, i zadbanie o młodych przedsiębiorczych aby wracali,
a obcy kapitał ściągnąć niskimi podatkami, razem z likwidacją dochodowego.
Inaczej się nie da.
Jak to się uczyni, rozmowa o pensji minimalnej nie miałaby sensu.
Zapomniałby.
ZAKAZ robienia budżetu z deficytem... w konstytucji.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
goral_




Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 3715
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:15, 28 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jarondo napisał:
goral_ napisał:

W Polsce obecnie mamy bardzo drapieżny kapitalizm liberalny, w myśl zasady co nie zabronione to dozwolone.
Niestety kapitalizm zawsze będzie rodzić kryzysy bo innego wyjścia niema. Jak już napisałem kapitalizm ma wpisany w sobie ten schemat.

Ty, a może my inną polskę znamy?
Kapitalizm liberalny- A taśmy się nagrały same w jakimś teatrze, bo to w polsce niemożliwe?
Rząd obniża podatki, nie ingeruje w ceny paliw, nie prowadzi spółek, dba o bank centralny, nie karze obywateli kontrolą skarbową, nie zadłuża obywatela deficytem. Może w twoim kraju?


Mało jeszcze wiesz.
W socjalizmie nie występowało zjawisko podatku dochodowego, to twór kapitalizmu.
Domagasz się mniejszych podatków, ale chcesz kapitalizmu... czyli wyższych podatków.
Od 25 lat masz w Polsce kapitalizm i to ten najgorszy liberalny, czyli "góra" robi co chce a ty za to płacisz nie dostając nic w zamian - to jest właśnie kapitalizm liberalny, bo chyba mi nie powiesz, że liberał wesprze Cie jako konkurencjęSmile))
W socjalizmie, masz odpowiednie regulacje związane z cenami, rynkiem, pracownikami...
W kapitalizmie znosi się prawa pracownicze, podnosi się wiek emerytalny, dodaje się przywileje biznesowi...
Jak napisałem ci nie raz, brakuje ci wiedzy z zakresu biznesu. Dlatego tak się motasz i z jednej strony wspierasz kapitalizm, bo ci mówią, że on działa dobrze dla biznesu a z drugiej dostajesz po dupie i się gubisz.

Cytat:

Cytat jednego z blogerów o aktualnej polsce:

W dupie mam twoich blogerów idiotów, nawet ich nie czytam, ja pierwszy biznes otworzyłem za Wilczka i Rakowskiego w 1988 roku...
Okres od 1988 do 1991 był najlepszym okresem na na biznes, wówczas był to tak zwany kapitalizm socjalistyczny. Lub zdrowy kapitalizm. Coś co masz między innymi dziś w Chinach. Niestety liberałowie z Balcerowiczem szybko to zniszczyli.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:26, 28 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Innymi słowy mówisz zlikwidować ZUS.
ZUS-u koszty to jest jakieś 3,5 mld bodaj.
OK. Coś tam się zmniejszy, ale to kropla w morzu potrzeb.
Co to da?
Pytanie jest co ze 110 mld zobowiązań emerytalnych i rentowych.

Powiem Ci tylko tyle, taki rachuneczek - 110 mld rocznie przy 12 mln pracujących to jest 30% {licząc miesięcznie} z 2500, co jest mniej, więcej medianą zarobków w Polsce.

Sprzedaż czego się da Laughing
Kurwa jarondo. Ja nie wiem czy my mamy coś więcej do sprzedania, niż skarpetki. Ponadto to daje kasę tylko na raz a my tu mówimy o ZOBOWIĄZANIACH EMERYTALNYCH, które są stałe - czyli 110 mld przez najbliższe dekady a nie lata.
Innymi słowy musisz się określić. Rozpierdalamy zobowiązania emerytalne, czyli kosimy kasę należną tym, co odkładali kiedyś, czy nie {Nie chodzi o ZUS tylko o kasę wynikającą z tego, że ktoś kiedyś dawał kasę na poprzednich uczestników systemu partycypacyjnego, w którym musiał uczestniczyć}? Czy też dojeżdżamy obecne pokolenie pracujących 30% od ich pensyjki {bo rozumiem, że Ty pracodawców nie ruszysz} plus musem odkładania na swoją emeryturę?
Kogoś, że tak powiem, pierdolnąć po kieszeni trzeba - wyjścia nie ma.

P.S. Oczywiście ZUS to TRUP w szafie, ale nie ma rozwiązania, które pozwala mieć ciasteczko i jednocześnie zjeść do samo ciasteczko.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
jarondo




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1666
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:50, 28 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

goral_ napisał:

W socjalizmie nie występowało zjawisko podatku dochodowego, to twór kapitalizmu.
Domagasz się mniejszych podatków, ale chcesz kapitalizmu... czyli wyższych podatków.
Od 25 lat masz w Polsce kapitalizm i to ten najgorszy liberalny, czyli "góra" robi co chce a ty za to płacisz nie dostając nic w zamian - to jest właśnie kapitalizm liberalny, bo chyba mi nie powiesz, że liberał wesprze Cie jako konkurencjęSmile))
W socjalizmie, masz odpowiednie regulacje związane z cenami, rynkiem, pracownikami...
W kapitalizmie znosi się prawa pracownicze, podnosi się wiek emerytalny, dodaje się przywileje biznesowi...
Jak napisałem ci nie raz, brakuje ci wiedzy z zakresu biznesu. Dlatego tak się motasz i z jednej strony wspierasz kapitalizm, bo ci mówią, że on działa dobrze dla biznesu a z drugiej dostajesz po dupie i się gubisz.

Podatek dochodowy został pierwszy raz wprowadzony w anglii, przez króla. 1798 r.
I jak pokazuje życie płacą go ci, którzy zarabiają najmniej.
@góral
Nie wiem gdzie studiowałeś, i po co.
Jak pisałem wcześniej, może znamy inne polski.
A Twoja odporność na dyskusję...
Oto manifest Marksa:

1. Wywłaszczenie własności ziemskiej i użycie renty gruntowej na wydatki państwowe.
2. Wysoki podatek progresywny.
3. Zniesienie prawa dziedziczenia.
4. Konfiskata własności wszystkich emigrantów i buntowników.
5. Centralizacja kredytu w rękach państwa za pomocą banku narodowego o kapitale państwowym i o wyłącznym monopolu.
6. Centralizacja środków transportu w rękach państwa.
7. Zwiększenie liczby fabryk państwowych, narzędzi produkcji, udostępnienie dla uprawy i ulepszenie gruntów według jednolitego planu.
8. Jednaki przymus pracy dla wszystkich, utworzenie armii przemysłowych, zwłaszcza w rolnictwie.
9. Zespolenie rolnictwa z przemysłem, działanie w kierunku stopniowego usunięcia różnicy między miastem a wsią.
10. Publiczne bezpłatne wychowanie wszystkich dzieci. Zniesienie pracy fabrycznej dzieci
https://www.marxists.org/polski/marks-engels/1848/manifest.htm
Większość z tych punktów jest realizowana bezpośrednio, lub pośrednio podatkami, certyfikatami, pozwoleniami, koncesjami, dotacjami.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
jarondo




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1666
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:08, 28 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ElComendante napisał:
Innymi słowy mówisz zlikwidować ZUS.
ZUS-u koszty to jest jakieś 3,5 mld bodaj.
OK. Coś tam się zmniejszy, ale to kropla w morzu potrzeb.
Co to da?
Pytanie jest co ze 110 mld zobowiązań emerytalnych i rentowych.

Jak czytam podsumowanie budżetu za rok 2013 z http://www.senat.gov.pl/download/gfx/sen....._inter.pdf
To masz tam: pozycję różne rozliczenia, co to k.. jest na 135 mld? pensja kwaśniewskich?
Jakby się pozbyć budżetówki, i rozwiązać ten pkt różne rozliczenia.
Innej drogi nie ma już jesteśmy w d...
Ludzie uciekają, podatki już nic nie dają.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:16, 28 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jarondo to nie ma znaczenia, co jest w budżecie, bo z budżetu pochodzi tylko 50 mld składek - czyli dopłata rządu, a bardziej pochodziło, jak było OFE.
Innymi słowy możesz wyjebać nawet te 230 mld kasy budżetowej, czyli zaoszczędzić je i nadal zostaje Ci 110 mld zobowiązań emerytalnych i rentowych - prawa nabyte jakby nie patrzeć - czyli wracamy do tematu 30% od 2500 tysiąca miesięcznie Wink
Oczywiście to jest 30% przy zero innych podatków Very Happy {nie do spełnienia nawet z mistrzem kapitalizmu}
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
jarondo




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1666
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:18, 28 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No to gasimy światło w pl.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Alepoco?




Dołączył: 03 Mar 2013
Posty: 36
Post zebrał 80000 sat

PostWysłany: 01:29, 29 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Konkretnie jedne zagadnienie związane z stricte nauką zwaną ekonomią.

Za jakiś czas minie piękna, okrągła rocznica przedstawienia światu zagadnienia pt. Efekt Ricarda.

Efekt Ricarda polega na tym, że w sytuacji gdy z jakiś powodów (np przez działalność państwa) rosną koszty związane z pracą, producent zmienia strukturę produkcji tak aby pracę zastąpić dobrami kapitałowymi. Co się wiąże z mechanizacją, automatyzacją, itp ale i z wymuszonym bezrobociem.
Prościej. Państwo narzuca płacę minimalną (lub: kodeks pracy, bhp,itp) przez co kapitaliści zwalniają pracowników zastępując ich maszynami. Efektem jest bezrobocie wymuszone przymusem płacy minimalnej. Bezrobocie z kolei oznacza w świecie współczesnym "pomoc" socjalną. Czyli pewne środki muszą być przeznaczone na "pomoc" jak i na aparat, który zbierze te środki, rozdysponuje je i skontroluje czy aby na pewno wszystko zostało zrobione dobrze. Oczywiście kolejnym krokiem jest pogorszenie sytuacji pracodawców oraz pracowników bo muszą płacić podatki na rzecz "pomocy" jak i biurokracji. Tworzy się spirala, błędne koło prowadzące do dalszej eskalacji problemów. W efekcie zamiast człowieka z płacą mniejszą od minimalnej (taką jaką dyktuje aktualny rynek pracy) ale z PRACĄ mamy bezrobocie, większe opodatkowanie oraz paru urzędników więcej.

? Jak szanowne lewactwo odniesie się do takiego konkretnego naukowego problemu związanego z płacą minimalną???

Dodam tylko, że owa okrągła rocznica druku Efektu Ricarda jest 200 !!! setną rocznicą. Czyli już od prawie dwustu lat możemy i tłumaczymy prosty lecz negatywny proces a pomimo to politycy i ludzie dalej brną w ślepą uliczkę. ???


................

@Góralu, kapitalizm czyli WOLNY rynek jak sama nazwa wskazuje oparty jest na wolny wyborze. Liberalizm z kolei oznacza w sumie również wolny wybór, wolną wolę. Więc użycie przez Ciebie pojęcia kapitalizm liberalny jest w tym sensie pleonazmem- masłem maślanym. Nie ma kapitalizmu nieopartego o dobrowolność. Można powiedzieć, że w ujęciu ekonomicznym antonimem wolnego rynku jest gospodarka planowa (socjalistyczna), która charakteryzuje system zwany socjalizmem- ustrój oparty na specjalizacji ale bez własności prywatnej. Co za tym idzie bez ceny, pieniądza, kalkulacji ekonomicznej, itp. Podobnie antonimem światopoglądu socjalistycznego jest liberalizm. Tyle w kwestii formalnej.


Oczywiście nigdy nie jest tak, że w całym ustroju mamy do czynienia ze skrajnościami. Dzisiaj mamy do czynienia z sytuacją, w której władza ogranicza ludziom prawo własności w różnym stopniu. Można dodać, że już koncepcja każdego współczesnego państwa jest oparta na PRZYMUSIE, więc państwa nie mogą być co do zasady całkowicie wolnorynkowymi. Prawdziwym kapitalistycznym ustrojem jest libertarianizm ale tego jeszcze nikt nie wprowadził. W tym przypadku w sumie nie ma czegoś takiego jak centralna władza państwowa. Wszystko regulowane jest w myśl wolnego rynku. Drugą skrajnością jest socjalizm, z którymi mieliśmy (i mamy gdzie nigdzie) już do czynienia. Ten eksperyment się jednak nie udał.

"Co nie zabronione dozwolone" piszesz. I słusznie. Oto cała tajemnica. Wy lewacy musicie każdy szczegół życia opisać, zabronić, przyzwolić, napisać procedurę, itp. I zawsze znajdzie się luka na jakieś skurwysyństwo, którego system nie wyłapie. Ale CO OZNACZA "co nie zabronione dozwolone" >? Wbrew lewackiej retoryce nie oznacza całkowitej dowolności. O nie.
Przede wszystkim aby wolny rynek miał sens musimy mieć do czynienia z własnością prywatną!
To nas prowadzi do drugiego stwierdzenia - aby własność prywatna miała sens muszą funkcjonować jakieś konkretne prawa odnoszące się do własności jak i do właściciela- zarządcy dobrem. Czyli musi istnieć prawo chroniące ludzi i ich własność. Nic więcej. Fajnie jest to opisane w :

Dekalog
1,
2,
3,
4, Czcij ojca swego i matkę swoją.
5, NIE ZABIJAJ
6, Nie cudzołóż.
7, NIE KRADNIJ
8, Nie kłam
9, Nie pożądaj żony bliźniego swego.
10, NIE POŻĄDAJ RZECZY

Prawo oparte na trzech pogrubionych zasadach wystarcza i powoduje, że nie wszystko jest jednak dozwolone. (tak naprawdę już z siódemki wynikają pozostałe, ale to inna opowieść )

Twierdzisz, że bez państwa nie jest możliwa gospodarka rynkowa bo się wszystko zawali. No cóż. Polemika z takimi argumentami jest ,,,, hmm. O ile pamiętam Hayek pisał coś o porządkach spontanicznych i zadekretowanych. Systemami spontanicznymi nikt nie zarządza, 'dzieją się' same, to znaczy ludzie dobrowolnie uczestniczą w nich, tworzą je oraz wyznaczają ich kierunek rozwoju. Takim systemem jest wolny rynek czy język ale i prawo, zasady etyczne. Nie ma nikogo kto odgórnie i arbitralnie potrafi narzucić . W przeciwieństwie do porządku dekretowanego, który jest w jakimś sensie zaplanowany. Przykład to współczesna państwowa szkoła z odgórnym programem, sformalizowanymi lekcjami, etc. Tutaj niewiele jest miejsca na spontaniczność.
Odnosząc się do Twojego stwierdzenia, nauka wbrew Tobie już dawno udowodniła, że możliwe jest gospodarowanie bez władzy. Bo wolny rynek ma charakter spontaniczny, państwo nie decyduje gdzie i czy w ogóle ma działać dany sklep. Państwo nie mówi Ci czy masz dzisiaj zjeść jajka czy parówki. Oczywiście są również inne dowody przeciw Twojemu twierdzeniu. Archeologia czy historia na przykład potwierdzają, że wolny rynek nie znał granic i aparatu władzy. W epoce kamienia wymieniano się np krzemieniami, wiemy to z badań archeologicznych. W tych odległych czasach nie było struktury państwowej lecz pewne bardzo prymitywne organizacje. Tylko czy dla Ciebie nauka jako taka może być dostarczycielem jakieś prawdy o tym świecie i jego mechanizmach?

@De99ial

Nie zgodzę się z Twoją wypowiedzią. Kapitalizm nie jest pomysłem purytan. Jest stary jak węgiel. Wolny rynek pojawił się w momencie gdy ludzie zaczęli się DOBROWOLNIE WYMIENIAĆ. A dlaczego to robili? Bo wymiana pozwala na specjalizację a co za tym idzie na rozwój, na zwiększenie się produktywności czyli na bogacenie się.

Kapitalizm jest również systemem DLA głupców, złodziei i kogo byś tam jeszcze nie wymienił. Jest dla każdego. Lecz rozróżnijmy samą gospodarkę rynkową od ludzi takimi jakimi są.bo to są dwie różne kategorie i nie wolno ich dobrowolnie mieszać. Właśnie pewne mechanizmy jak prawo własności pozwalają na wykluczenie w tym przypadku złodziejstwa z gospodarki. I są to mechanizmy NATURALNE. Innymi słowy można być oszołomem i spokojnie bez problemu zrobić zakupy w spożywczym. Inną kategorią jest działalność państwa. Tam gdzie rynek zależny jest od decyzji aparatu a nie od decyzji w ramach rynku tam możliwe są np łapówki. Łapówek nie ma w świecie bezurzędniczym. Itd.

@komendant

Niestety Twój "kapitalizm korporacyjny" jest z kolei oksymoronem. Wolny rynek nie może być korporacyjny (o ile miałeś na myśli korporacyjny w sensie mono/oligopoliczny). Kapitalizm zawsze dąży do rozbijania monopolipodobnych pomysłów.


@ Sikorski

O ile dobrze zrozumiałem, według Ciebie system ubezpieczeniowy (podobnie jak system opieki społecznej, służba zdrowia, państwowa nauka) jest NORMĄ. Zastanów się głęboko nad tym co napisałeś.
Cała Twoja wypowiedź jest nowomową tznego ruskiego nowego człowieka. W myśl której, człowiek jest idiotą, masą i nie jest sobie w stanie poradzić. Czyli, kiedyś sobie radził a dzisiaj w dobie komputerów nie poradzi sobie!!!
Jedyna mądra rzecz z Twojego tekstu to opis pewnego zjawiska- specjalizacji. Tylko nie wiem czy to pojęcie rozumiesz podobnie jak ja.
Dla Mnie specjalizacja POZWALA żyć w dobrobycie. Daje nam zupełnie inne możliwości, niewyobrażalne dawniej. A to oznacza coś dla Ciebie zdaje się nie zrozumiałego. Właśnie przez poprawę życia, wiedzy, techniki, mentalności ludzie SAMI potrafią LEPIEJ zająć się wszystkimi prawie sprawami. Państwo z instytucjami jak zus, publiczna służba zdrowia nie są w ogóle potrzebne. Zresztą dowodem jest jak te instytucje funkcjonują. Ostateczne rozwiązanie tego dylematu przyjdzie wraz z bankructwem systemu ubezpieczeń za kilka lat. Lub systemu monetarnego gdy 'druk' kasy na zus spowoduje hiperinflację.

Ludzie wychodzą na ulicę bo nie mają kasy. Kto im bierze pieniądze? Kto tworzy bezrobocie? Kto ingeruje w rynek, doprowadzając do cykli koniunkturalnych na końcu których są kryzysy? Kto sprawuje pieczę nad chorym sądownictwem? Kto buduje stadiony na których nikt nie gra? Itp.

Państwo.

Więc burdel jest spowodowany przez władzę, system. A nie przez zwykłego człowieka. Dlatego Twoja teza o tym, że we współczesnym świecie muszą istnieć państwowe rozwiązania pewnych problemów jest nonsensem. Twój lek wywołuje dokładnie tą samą chorobę.

...................
_________________
1. Pisz po polsku, zasady językowe pomagają precyzyjnie wyrazić swoje myśli.
2. Odnoś się do konkretnych punktów. Nie będzie chaosu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:40, 29 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@Alepoco

Nie wiem, czy się nie pomyliłeś, ale jeśli nie to ów Ricardo jest geniuszem rodem z tzw. egeniuszy, bo ni mniej, ni więcej udowodnił, że płaca minimalna prowadzi do zwiększeni wydajności pracy a gdy jej nie ma to wydajność ma się w dupie Very Happy
Innymi słowy wyolbrzymiając nieco można dojść do wniosku, że gdyby nie praca minimalna to dziś działały wielkie działy liczmistrzów napierdalających na liczydłach wszelki obliczenia i nigdy nie powstałby komputer. Laughing

Kapitalizm nie jest synonimem wolnego rynku.

Starszy, niż kapitalizm, patrząc na rozwój plemienny ludzi jest przyjmując współczesną nomenklaturę komunizm. Co więcej patrząc na badania nad pierwotnymi plemionami ludzkimi wynika, że ów komunizm pierwszy wpadł na specjalizację Laughing

Jak powiedz mi kapitalizm może uskutecznić rozbicie monopolu?

Generalnie jesteś nieźle zideologizowany Alepoco, ale teksty masz zabawne i zapewniające ciekawą rozrywkę intelektualną.

http://finanse.wp.pl/kat,1013819,title,P.....omosc.html

"W ub. roku spędziliśmy na L4 ponad 213 mln dni, to prawie o 7 mln więcej niż rok wcześniej. Koszty zwolnień lekarskich wynoszą już dziesiątki miliardów złotych. Pracodawcy przyznają, że większość tych zwolnień to fikcja. Niektórzy mówią wręcz o pladze zwolnień w czasie mundialu i w sezonie letnim, gdy można zarobić np. za granicą. W niektórych firmach na lewe chorobowe idą całe działy.

Na zachodzie Polski powszechne są tzw. zwolnienia szparagowe. Pracownicy biorą L4 na 2-3 tygodnie po to, by wyjechać za Odrę i tam zarobić na plantacjach szparagów. Oczywiście w tym czasie zachowują prawo do 80 proc. pensji w kraju. Na chorobowe idą też osoby świetnie wykształcone np. informatycy, którzy mają okazję zrealizować projekt na zlecenie innej firmy. Zwolnieniami tego typu nie gardzą nauczyciele. Matematyczka, która prosi o anonimowość, przyznaje, że skorzystała z lewego L4 kilka razy. Wykonywała projekty finansowane z funduszy unijnych. Na przeprowadzenie badań ankietowych i ich opracowanie musiała mieć 2 tygodnie wolnego.

- Za badania płacili mi tyle, ile otrzymuję za dwa miesiące pracy w szkole. Zależało mi i postanowiłam skorzystać z szansy. Gdyby w oświacie lepiej płacili, nie musiałabym szukać dodatkowej pracy – mówi.

Obecnie powodem zwolnień jest mundial. 43 proc. z 1,5 tys. ankietowanych pracowników w Wielkiej Brytanii stwierdziło, że skorzystało ze zwolnienia lekarskiego, gdy grała ich drużyna. W Niemczech do fikcyjnego L4 przyznało się ponad 1 mln pracowników. Wyliczono, że może to kosztować gospodarkę ponad 450 mln euro. „Od rozpoczęcia mistrzostw, liczba dostarczanych przez Niemców zwolnień lekarskich wzrosła o kilkanaście procent” – czytamy na stronach niemieckiego portalu ab-in-den-urlaub.de.

Chociaż Polacy na mundialu nie grają, to również pracownicy w naszym kraju twierdzą, że w czasie mistrzostw wybiorą się na kilkudniowe L4. Pracodawcy przewidują, że epidemia „chorób” może przypaść w czasie finałowych rozgrywek. Kibice nie ukrywają też, że będą korzystać (lub już skorzystali) z urlopów na żądanie.

Wręcz masowo zwolnienia biorą kobiety w ciąży. Pracodawcy wskazują, że to duży kłopot, bo z dnia na dzień do pracy może nie przyjść połowa ekipy. Ciężarne biorą więcej zwolnień niż chorzy na płuca czy z problemami kardiologicznymi. O ile w 2006 r. ciąża, poród i połóg stanowiły 15 proc. wszystkich L4 (kobiet i mężczyzn), o tyle teraz to już 18,5 proc. ogółu liczby dni absencji chorobowej.

Ewa Pancer, rzeczniczka prasowa ZUS w Gdańsku uważa, że trudno dyskutować na temat stanu zdrowia kobiety w ciąży. Przyznała, że nadużycia się zdarzają i to czasem za zgodą pracodawcy.

- Na pewno niepokojącym objawem jest przystąpienie do ubezpieczenia „post factum”. To może budzić podejrzenie, co do łamania przepisów prawa, bo niezgodne z prawem jest zawieranie ubezpieczenia w celu osiągnięcia korzyści. Takie przypadki są badane, czy np. dotąd nieistniejące stanowisko pracy nie zostało utworzone tylko po to, żeby dana osoba została ubezpieczona i od razu przeszła na świadczenie. Nie są to częste przypadki, ale się zdarzają – powiedziała Ewa Pancer. "

No, ludzie chuje nie ludzie.
Nie chce im się pracować chujom. Kombinatorzy i lawiranci jebani.
A, przecież oprócz Korei Południowej wykonujemy najwięcej nadgodzin z krajów OECD.
Bijemy na głowę Japończyków. To powód do dumy, że jebiemy tych pracoholików na głowę na dodatek przy płacach na niższym poziomie, niż w Pekinie oraz organizacji i kulturze pracy rodem z Singapuru.
Jeszcze jacyś niszczą naród uciekając do Niemiec, Anglii, Skandynawii. Jak tu ludzi rozumieć. Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Sikorski




Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 1898
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:31, 29 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Alepoco? napisał:
@ Sikorski

O ile dobrze zrozumiałem, według Ciebie system ubezpieczeniowy (podobnie jak system opieki społecznej, służba zdrowia, państwowa nauka) jest NORMĄ.


Moja wypowiedź w skrócie: nie chce mi się kurwa pierdolić z prywatnym ubezpieczycielem od każdej dziedziny życia, bo nie mam na to czasu, ochoty, sił i zdrowia. A to dlatego, że jestem pochłonięty bardzo dobrym wykonywaniem swojej pracy, a po pracy chcę mieć czas na rodzinę, hobby i gotowanie dobrego obiadku, a nie zamartwianie się, czy który ubezpieczyciel mniej mnie zrobi w chuja, a zrobi na pewno jak każdy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
jarondo




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1666
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:31, 29 Cze '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ElComendante napisał:
@jarondo
Pierdolenie o tym, że to się da zasypać z podatków jest pierdoleniem, które nie bierze pod uwagę, iż obecny budżet wynosi jakieś 280 mld a 110 mld to ZUS.
Innymi słowy pewne pokolenie musi się zarżnąć podatkami, czyli jednocześnie zapewnić to 110 mld oraz resztę podatków {nawet nie wiem jak minimalnych, ale jednak},

Tak sobie liczyłem, z tego co mówisz i słuchałem wiplera.
110 ml na rok to ZUS, pracuje 14 mln ludzi.
Daje to obciążenie na pracującego 654 zł/mieś na głowę, a na rok 7850,
Średnia krajowa daje wpływ do zusu 1000 zł.
ZAŁOŻENIE: Jak wiemy z taśm za kilka lat emerytura będzie w okolicach 700 zł.
Rząd wydaje na subwencje, dotacje pod nazwą różne rozliczenia koło 80 mld, likwidacja tego śmiecia, kupowania kolesi da jakieś 60 mld rocznie,
drugie 60 od obywateli, to wyjdzie jakieś 300 zł na głowę na miesiąc.
Te 700 z średniej krajowej nie jest pobierane.
Budynki zusu do wynajmu i sprzedaży, nierobów na pysk, mają przeważnie wyższe i wiele szkoleń, zabłysną na rynku pracy.
Ludzie płacą 300 zł i mają gwarancję emerytury socjalnej 700 zł, nic więcej. Ktoś przy najniższej krajowej ma więcej o 300 zł.
Bez czarowania.
Inaczej się nie wyjdzie z kanału.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Multimedia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3, 4, 5, 6   » 
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Płaca minimalna - Jak robią nas w bambuko
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile