I właściwie co to wszystko wyjaśnia i czego dowodzi?
Kruk napisał: |
Aby prawdziwie stać się niezależnym od systemu, trzeba dobrze poznać własną podświadomość, a to nie jest łatwe i wymaga lat cierpliwej pracy nad sobą. |
W tych warunkach, tutaj, na płaszczyźnie materialnej nie uwolnisz się od systemu. Wszelka "wolność od systemu" jest pozorem, iluzją. Ci co mają nic nadal są od niego uzależnieni. Ci co mają bardzo dużo wykorzystują jego mechanizmy by się odgradzać ale nadal są w systemie. Ci co "uciekli" poza tak naprawdę nie uciekli, tylko funkcjonują w ramach systemu.
Póki żyjesz jesteś w systemie. A system odzwierciedla to co jednostki noszą w sobie. Jedyna zmiana wiedzie przez Wnętrze. I także to próbował przekazać Chryst.
Kruk napisał: |
Co jest warte zachowania?
Choćby to, że ludzkość pozbyła się większości irracjonalnych lęków, które prześladowały nas wcześniej. Choćby to, co piszesz, że każdy z nas jest dosłownie kowalem swojego losu. Jeszcze 100 lat temu mówiło się tak, ale w domyśle tkwił zakaz przekraczania norm obyczajowych, zasad religijnych, zwyczajów itd. Teraz traktujemy te słowa znacznie bardziej dosłownie. Poza tym razem z lękiem pozbyliśmy się uprzedzeń do innych ludzi, ras, przyrody. To już w nas tkwi głęboko i sprawia, że ludzkość w ciągu ostatnich kilkuset lat rozwinęła się umysłowo i społecznie. Ja wiem, że i tak najczęściej trafiamy na osoby prymitywne, które dalej tkwią po uszy w bagnie średniowiecza. Nie obchodzą mnie ich lęki i ich los. Obchodzą mnie ludzie, którzy szukają, bo oni wchłaniają wszystko co jest oczywiście dobre. Jakbyś chciał się dowiedzieć jakim cudem właśnie ci poszukujący przetrwają nadchodzącą zawieruchę, to powiem że nie wiem. Może to jest ta sprawa, w którą wyjątkowo wierzę. |
"Bagno średniowiecza". Jeśli mamy mówić o bagnie jakiejś epoki to powinniśmy mówić o bagnie Oświecenia.
Serio? "Pozbyliśmy się uprzedzeń do innych ludzi?" Kto się pozbył uprzedzeń i względem kogo lub czego dokładnie? Bo patrząc na to co dzieje się obecnie wokół nas to raczej właśnie uprzedzenia wiodą prym w decydowaniu o tym co robić.
Społecznie? Masz na myśli ten cały genderyzm, który rozwala naturalną strukturę społeczną? A może rasizm rozwalający zachód? Umysłowo? Tu pewnie masz na myśli rzecze wtórnych analfabetów? Albo postępującą degenerację zdolności umysłowych pokolenia, które poddano seksualizacji we wczesnym wieku?
No faktycznie, same pozytywne symptomy.
Zbyt dużymi ogólnikami się posługujesz i do tego jesteś naiwny.
Ale fakt, ci poszukujący przetrwają. Tylko "poszukujący" to niewłaściwie słowo. Bo poszukujący czego tak właściwie? Lub kogo? I chodzi o wchłanianie wszystkie co dobre czy raczej może o promieniowanie wszystkim co dobre?
_________________
http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL