|
Autor
|
Wiadomość |
piotr147
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 498
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:10, 13 Gru '08
Temat postu: |
|
|
Uważam, że polska to faszystowski kraj.
Podejście jakie jest stosowane typowo to udowadnia chodź by ten cytat: „Bycie kimś zbędnym w Polsce niekoniecznie zwiazane jest z tym,ze jest sie pochodzenia np.żydowskiego.Wystarczy być człowiekiem chorym i kalekim.Ślepa nienawiść do wszystkiego co inne a przez to gorsze prowadzi do dyskryminacji.”
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Hunahpu
Dołączył: 05 Gru 2008 Posty: 193
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:19, 18 Gru '08
Temat postu: |
|
|
Antysemityzm to debilizm i tyle. Szukacie sobie kozła ofiarnego, na którego wygodnie zwalić. A taki NOP, MW, ONR to już szczyt gówna, Młodzież z wbitymi sloganami nienawiści w głowy, nieprzydatna już do niczego bo ślepa. Ilu znam NOPowców to każdy jest agresywnym, głupim kretynem, który każdą rozmowę przeradza w groźbę użycia pięści. Nacjonalizm otępia, ile trzeba pokoleń żeby to zrozumieć?
Podział na kraje jest sztuczny. Ziemia jest wolna, my jesteśmy jej dziećmi. Inna sprawa, że jeden światowy rząd w planowanej formie to równy syf.
_________________ Jam jest Hunahpu!
Jak można twierdzić, że "BÓG" nie istnieje i twierdzić, że samemu się jest?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 1000 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:31, 25 Lut '20
Temat postu: |
|
|
To jest tylko fragment z życia Żydów w Polsce , przygotowujący ich do imigracji do Palestyny . Znaczy się , trzeba tak obrzydzić ludziom życie by sami wyjechali , niestety nie skończyło się na tym , agent żydowskich bankierów niejaki Adolf H . musiał ruszyć dupę by powstał Izrael .
Lata 30. Pikieta Obozu Narodowo-Radykalnego przed gmachem Politechniki Lwowskiej z żądaniem wprowadzenia getta ławkowego.
Nie miejcie złudzeń , faszyści tak wtedy jak i teraz realizują cele postawione przez żydowską banksterkę , niezależnie od tego czy zdawali sobie z tego sprawę czy nie .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Goska
Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 3535
Post zebrał 1000 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:51, 07 Mar '20
Temat postu: |
|
|
Zydzi maja takie zalozenie, ze swoj narod czyszcza co jakis czas z biedoty, ale oni nic nie robia i nigdy nie robili. Zyd jest pasozytem i zyje na organizmie kazdego narodu. Zajmowali sie i sie zajmuja pozyczaniem pieniedzy i z tego zyja. To sie im dozwala. Zajeli tez stanowiska rzadowe w kazdym kraju i ciagle sie wybieraja, a pensje im zostaja, a pozniej wysokie emerytury. Zydzi zyja na [ieniadzach kazdego narodu i jakos przestali sie wyczyszczac z biedoty. Teraz kazde panstwo beda czyscic z biedoty.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Azyren
Dołączył: 07 Wrz 2015 Posty: 4105
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:15, 07 Mar '20
Temat postu: |
|
|
A HARP też czyści z biedy?
_________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Azyren
Dołączył: 07 Wrz 2015 Posty: 4105
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:31, 14 Mar '20
Temat postu: |
|
|
Cytat: | 6 listopada 1918 roku na rynku w Tarnobrzegu zebrał się wielotysięczny tłum chłopów, robotników folwarcznych i rzemieślników, którzy domagali się sprawiedliwości społecznej i przeprowadzenia reform mających wydobyć ich z nędzy i wyzysku. Ledwie kilka dni wcześniej ukonstytuowana w Krakowie Polska Komisja Likwidacyjna ogłosiła objęcie władzy w Galicji, zaś w miastach i miasteczkach doszło do rozbrajania austriackich żołnierzy. Tymczasem w Tarnobrzegu rzucono hasło: „władza w ręce rad!” sprzeciwiając się utrzymaniu dotychczasowych stosunków społecznych.
Był to czas ogromnej biedy i głodu, bowiem wskutek działań wojennych zniszczono tysiące gospodarstw rolnych, pól uprawnych i lasów. Likwidacja przez państwa zaborcze stosunków feudalnych i uwłaszczenie chłopów nie poprawiło sytuacji, gdyż na terenie dawnej Galicji – wskutek bardzo ograniczonego przemysłu, a co za tym idzie minimalnego odpływu ludności wiejskiej do miast – grunty chłopskie były bardzo rozdrobnione. Pozwoliło to tym samym dawnej szlachcie, nazywanej wówczas „ziemiaństwem”, sprawować realną władzę polityczną na tych terenach.
Bunt przeciw ziemiaństwu
Dysponowali oni bowiem ogromnym majątkiem ziemskim, który pozwalał im utrzymywać na przykład całe rzesze wyborczych naganiaczy – sklepikarzy i szynkarzy, którzy prowadzili oficjalną ewidencję wydatków na przekąski, wódkę i wino dla wyborców! Polityczna korupcja oraz zatrudnianie chłopów i pracowników folwarcznych na głodowych stawkach budowało ówczesną pozycję właścicieli ziemskich.
Do największych gospodarstw w Tarnobrzegu i jego okolicach należały: ordynacja rozwadowska ks. Jerzego Lubomirskiego, licząca 9322 ha oraz dobra dzikowskie hr. Zdzisława Tarnowskiego wynoszące 8270 ha i hr. Zofii z Potockich-Tarnowskiej mające ponad 5900 ha. To ogromne rozwarstwienie społeczne musiało prędzej czy później doprowadzić do konfliktu.
Na czele zbuntowanego pochodu, który 6 listopada 1918 roku zatrzymał się na rynku tarnobrzeskim pod pomnikiem Bartosza Głowackiego, stali Tadeusz Dąbal – lokalny społecznik, student prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz charyzmatyczny ksiądz Eugeniusz Okoń (wydarzenie to, według historyków, zainicjowało powstanie Republiki Tarnobrzeskiej). Nienawiść tłumu skierowana była w stronę hr. Tarnowskiego (prezesa Stronnictwa Prawicy Narodowej, posła na Sejm), który sprawował realną władzę nad instytucjami politycznymi i ekonomicznymi w całym regionie i reprezentował na tym terenie Polską Komisję Likwidacyjną. Czuł się w Tarnobrzegu tak pewnie, że nawet wprowadził archaiczne – rodem ze średniowiecza – surowe prawo zakazujące chłopom polowań. Nawet czas odjazdu pociągu z tarnobrzeskiej stacji zależny był od hrabiego, bowiem gdy ten wybierał się w podróż koleją, maszynista – jak stangret – był zobowiązany do czekania. Również wyjazd z Tarnobrzega do pracy sezonowej był uzależniony od jego woli. Dzięki temu mógł zatrzymywać pracowników u siebie i płacić im głodowe pensje. Zakazywał – w tym samym celu zresztą – zakładania na terenie powiatu obiektów przemysłowych (z wyjątkiem własnych gorzelni i fabryk wódek gatunkowych).
Republika Tarnobrzeska dosyć szybko objęła swym zasięgiem powiat tarnobrzeski, mielecki, niżański i kolbuszowski. Wprowadzono tam rządy chłopskich Komitetów Gminnych oraz utworzono milicję ludową, którą dowodził T. Dąbal. W jej szeregach znalazło się sporo weteranów wojennych. Władza PKL praktycznie zaczęła ograniczać się tylko do Tarnobrzega, gdzie stacjonował w stanie gotowości alarmowej oddział żandarmerii. W pewnej chwili zrewoltowani chłopi poczuli się na tyle silni, że myśleli nawet o wzięciu szturmem stolicy powiatu. Nad wszystkim czuwał Komitet Rewolucyjny oraz Chłopskie Stronnictwo Radykalne założone przez ks. E. Okonia.
Ziemia chłopom
Tarnobrzeska „rewolucja” zdobywała coraz więcej zwolenników. Zdobyta ziemia była dzielona między chłopów, zapasy przechowywane w spichlerzach były rozdawane najbardziej potrzebującym, a ludzi podporządkowanych hrabiemu usuwano ze stanowisk. Komitet Rewolucyjny – według pamiętników J. Gruszczyńskiego – w swym społeczno-politycznym programie na pierwszy plan wysuwał przede wszystkim kwestie: „Reformy rolnej bez odszkodowania, ziemi dla pracujących chłopów, konfiskaty dóbr kościelnych, upaństwowienia lasów i przedsiębiorstw przemysłowych, rozbrojenia austriackiej żandarmerii, zniesienia służby granicznej zaborców, usunięcia c.k. starostów, inspektorów skarbowych,egzekutorów, wójtów i sekretarzy gminnych, wprowadzenia milicji ludowej oraz mianowania komisarzy gminnych z radami przybocznymi”.
W 1919 roku przywódcy Republiki Tarnobrzeskiej – T. Dąbal i ks. E. Okoń zostali wybrani do Sejmu, gdzie prowadzili aktywną działalność społeczną. Jednocześnie nadal występowali na licznych wiecach w Republice Tarnobrzeskiej, której mieszkańcy coraz bardziej doświadczali terroru ze strony wojska i Powiatowego Komitetu Samoobrony założonego przez hr. Tarnowskiego, który ratował się ucieczką ze zrewoltowanego terenu.
Pacyfikacja
Interwencja Polskiej Komisji Likwidacyjnej ostatecznie zakończyła okres Republiki. W styczniu 1919 roku PKL wysłała w okolice Tarnobrzega pięć kompanii wojska. Doszło do ostrych starć. Kilkanaście osób zginęło, wielu zostało rannych. Wojsko szło od wsi do wsi, karząc zbuntowanych biciem i konfiskatami majątku. Kilka tysięcy chłopów zostało ukaranych chłostą.
W aktach Ministerstwa Spraw Wojskowych zachowało się zeznanie niejakiego kapitana Borowca dowodzącego akcją pacyfikacyjną: „Zdarzało się, że przy akcji pacyfikacyjnej powiatu miałem po kilkuset aresztowanych dziennie do przesłuchania, poza tym kierowałem prawie każdą akcją osobiście, gdyż nie można było na nikim polegać”. Jeszcze wiele miesięcy później okoliczni chłopi słali pisma do Warszawy z wnioskiem o zwrot zabranego przez wojsko dobytku. I tak Agnieszka Grdeń z Chmielowa domagała się zwrotu zarekwirowanej kwoty 1129 koron, jej sąsiad Andrzej Kosior „2300 koron, 76 rubli w gotówce, 41 kg słoniny, 9 kg mięsa wieprzowego i jedną jałówkę oszacowaną 2400koron i 2 koce wełniane wartości każdy 300 koron”.
Obydwaj przywódcy Republiki Tarnobrzeskiej byli represjonowani za swoją działalność, mimo to wybrano ich do Sejmu. Dąbal w 1923 roku w ramach wymiany więźniów trafił do ZSRR, gdzie współtworzył m.in. międzynarodówkę chłopską. W 1937 roku został aresztowany w ramach stalinowskich czystek, w kolejnym roku zmarł w więzieniu. Zrehabilitowano go w 1956 roku.
Ksiądz Okoń za swoją działalność był suspendowany przez władze kościelne. W Sejmie zasiadał do 1928 roku, zawsze po lewej stronie, słynąc z często demagogicznych i populistycznych przemówień. W czasie okupacji był kapelanem AK w okolicach rodzinnego Radomyśla, od 1942 roku musiał się ukrywać za pomoc Żydom. Ciekawostką jest fakt, że mimo swych radykalnych poglądów odciął się od nowej, powojennej władzy. Miał osobiście rzucić Bierutowi w twarz kategoryczne „nie!”, gdy ten proponował mu współpracę przy tworzeniu struktur „ludowego państwa”. „Czerwony ksiądz” – jak wielu go nazywało zmarł w 1949 roku.
Powyższy artykuł jest kompilacją tekstu ze strony krzysztof-miskiewicz.blog.onet.pl oraz książki Władysława Kuszyka „Wrzenie rewolucyjne na wsi polskiej w latach 1917-1919” (Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza. Warszawa 1957) |
https://archive.is/HeRZT#selection-173.0-349.221
Trochę zapomniany epizod z historii Polski, a wart zapamiętania. Jak widać nie potrzeba było zaborców, bo i po odzyskaniu niepodległości Polak był Polakowi wilkiem.
_________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|