Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:46, 01 Sty '19
Temat postu:
goral_ napisał:
Ordel napisał:
@goral w "filmach fabularnych" to zatrzymał się na Kaliguli
I tam ma momenty .
A dzisiaj kino jest jak telefon komórkowy który coraz mniej ma wspólnego z telefonem . Dziś film to nie tylko bierny widz , choć jest to tylko iluzja kina , ale i może - np - pograć w grę z filmu
Cytat:
Świąteczny odcinek „Black Mirror: Bandersnatch” koncentruje się na pionierskich czasach gier komputerowych – bohaterowie tworzyli hity na ośmiobitowce. Jednym z nich jest Nohzdyve, który okazał się nie być fikcyjnym tytułem – o ile wie się, gdzie go znaleźć i jak w niego zagrać.
Więcej: https://www.antyradio.pl/Technologia/Gry.....atch-28181
Chłopcze, film, zatrzymał się już dawno temu. W zasadzie od powstania pierwszego filmu fabularnego, już się film zatrzymał.
Jedynie zmienia się technologia zapisu obrazu.
Nic w filmie już nowego nie będzie, poza efektami wizualnymi czy dźwiękowymi.
Bo film fabularny to bajka, to historia opowiedziana przez reżysera.
Niektóre historie są ciekawe, dające do myślenia inne denne kat. D
Ale to zawsze tylko wymyślone historyjki -rozumiesz?
Posłuchaj leśny dziadku , ja wiem to takie polskie komentować coś czego się nie widziało ( nie ma się pojęcia ) a tym bardziej się naśmiewać .
Piszesz że lubisz książkę i teatr , no to mam dla ciebie niespodziankę , książka ( może być ) a teatr na pewno jest bajką , ale co to ma do rzeczy . Widać już zgorzkniałeś i na łeb ci się rzuciło , nic nie poradzę , no może zasugeruje zacznij temat o teatrze , na pewno będzie ciekawy , będziesz mógł pisać sam do siebie .
Teraz to nie wiem ( ile stracił w oczach @gorala ) jak administracja się przyznała że podobał się jej Iron Sky i czeka na drugą część , to jest dopiero historyjka , ale baja .
Nie chcesz , nie oglądasz , nie interesuje cię to to kiego groma zabierasz głos . Rozumiesz ?
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:25, 01 Sty '19
Temat postu:
Ordel napisał:
goral_ napisał:
Ordel napisał:
@goral w "filmach fabularnych" to zatrzymał się na Kaliguli
I tam ma momenty .
A dzisiaj kino jest jak telefon komórkowy który coraz mniej ma wspólnego z telefonem . Dziś film to nie tylko bierny widz , choć jest to tylko iluzja kina , ale i może - np - pograć w grę z filmu
Cytat:
Świąteczny odcinek „Black Mirror: Bandersnatch” koncentruje się na pionierskich czasach gier komputerowych – bohaterowie tworzyli hity na ośmiobitowce. Jednym z nich jest Nohzdyve, który okazał się nie być fikcyjnym tytułem – o ile wie się, gdzie go znaleźć i jak w niego zagrać.
Więcej: https://www.antyradio.pl/Technologia/Gry.....atch-28181
Chłopcze, film, zatrzymał się już dawno temu. W zasadzie od powstania pierwszego filmu fabularnego, już się film zatrzymał.
Jedynie zmienia się technologia zapisu obrazu.
Nic w filmie już nowego nie będzie, poza efektami wizualnymi czy dźwiękowymi.
Bo film fabularny to bajka, to historia opowiedziana przez reżysera.
Niektóre historie są ciekawe, dające do myślenia inne denne kat. D
Ale to zawsze tylko wymyślone historyjki -rozumiesz?
Posłuchaj leśny dziadku , ja wiem to takie polskie komentować coś czego się nie widziało ( nie ma się pojęcia ) a tym bardziej się naśmiewać .
Piszesz że lubisz książkę i teatr , no to mam dla ciebie niespodziankę , książka ( może być ) a teatr na pewno jest bajką , ale co to ma do rzeczy . Widać już zgorzkniałeś i na łeb ci się rzuciło , nic nie poradzę , no może zasugeruje zacznij temat o teatrze , na pewno będzie ciekawy , będziesz mógł pisać sam do siebie .
Teraz to nie wiem ( ile stracił w oczach @gorala ) jak administracja się przyznała że podobał się jej Iron Sky i czeka na drugą część , to jest dopiero historyjka , ale baja .
Nie chcesz , nie oglądasz , nie interesuje cię to to kiego groma zabierasz głos . Rozumiesz ?
A co do polskiego kina to jest jeszcze Smarzowski .
Oj chłopcze, chłopcze:)
Jeszcze musisz dużo dojrzeć
Nie oglądałem tego ale mogę ci opowiedzieć podobne bajki, z równie podobnym zakończeniem:)
Nawet nie zrozumiałeś co napisałem. Ale to raczej nie dziwne.
Więc napisze ci raz jeszcze. Film to rozrywka. Rozumiesz?
Można o filmie mówić jako o rozrywce. Nie umiem ci tego prościej wyjaśnić.
Dołączył: 23 Sty 2009 Posty: 1082
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:00, 22 Maj '19
Temat postu:
O borze, Miley Cyrus :/ Ona nadaje się (jeszcze) tylko do jednej rzeczy - do wyruchania. Aktorka i piosenkarka z niej marna. Dlatego odcinek w którym wystąpi będzie najsłabszym w tym sezonie
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:15, 09 Cze '19
Temat postu:
Wygląda na to że temat im się nieco wypalił . Już nie chodzi o to że są tylko trzy odcinki , tu wrócili do schematu pierwszego sezonu . Chodzi o to że serial jest nudnawy , nic nowego , nie ma nawet małego "wow" .
Odcinek 1 : Striking Vipers
Najsłabszy z najsłabszych tego sezonu . Uwaga zdradzam fabułę . Więc mamy grę takie Mortal Combat w którym zamiast się napierdalać można się poruchać . Rzecz o tym że dzięki technologii wszyscy ludzie będą mogli , hmm , nie tyle będą mogli co będą chcieli być biseksualni na miarę XXI wieku . Biseksualizm źródło wszelkiego szczęścia . Jak dla mnie 3/10 .
Odcinek 2 : Smithereens
Temat portali społecznościowych i o tym jak gapienie się w telefon może spierdolić komuś życie . Z tym że po obejrzeniu odcinka aż chce się powiedzieć ; No i co , to wszystko . Nie wiem co więcej napisać , czułem niedosyt , szczególnie po rozmowie desperata z twórcą portalu społecznościowego . Choć gra aktorska głównego bohatera na wysokim poziomi .
5,5/10 .
Odcinek 3 : Rachel, Jack and Ashley Too
To jest ten odcinek z Miley Cyrus który jako jedyny z tej trójki mnie jeszcze jakoś zaskoczył bo porusza ciekawe zagadnienie . Co zrobić , albo inaczej , jak zarobić , kiedy artysta jest w stanie np wegetatywnym , albo nie żyje . Oczywiście muzykę można wydawać w nieskończoność , z tym że dość duże pieniądze są z występów na żywo , więc jakby tak zrobić że artysta będzie "nieśmiertelny" jako hologram .
No i jeszcze ta piosenka przerobiony kawałek NIN "Head Like A Hole" z 1989 roku który ma zajebisty tekst i został spierdolony na potrzeby odcinka a na końcu grają go w oryginalnej wersji .
7/10
Ten sezon mnie rozczarował , a jest tyle tematów , np mogli zrobić odcinek o świecie bez gotówki .
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:22, 18 Lip '19
Temat postu:
Bardzo dobry serial. Nieliczny, gdzie nie ma zbyt długich dialogów.
Najbardziej utkwił mi w pamięci odcinek White Christmas.
_________________ Zobacz też tutaj
Dołączył: 06 Paź 2020 Posty: 946
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:47, 13 Sty '23
Temat postu:
Tańcząca napisał:
A widzieliście już Westworld ? Nowy serial, dwa odcinki już są , oglądalność o milion widzów więcej niż premierowy odcinek "Gry o tron". Obsada z najwyższej półki bo w roli głównej doktora od psychiki robotów Anthony Hopkins Ludzie wyjeżdżają do specjalnie stworzonej gry -"parku rozrywki " stylizowanego na dziki zachód ,żeby zabawiać się z robotami...czy też wchodzić w bardzo realną interakcję ze sztuczną inteligencją.
Dla mnie to będzie chyba najlepszy serial wyemitowany w 2016 roku.
FortyNiner napisał:
Na razie do do Mr Robota nie ma startu. Ale nie myślałem, że pani premier z duńskiego serialu "Borgen" zagra w amerykańskim serialu.
No bez przesady. Pomimo swoich mankamentów, i skiepszczenia, bije tego całego Robota na łeb na szyję. Nawet nie pamiętam o co chodziło w tym "Robocie", bo ów serial mnie totalnie znudził i zamulił , że obejrzałem chyba tylko kilka odcinków... no sam nie wiem - może czegoś nie ogarnąłłem, ale to chyba jakieś mdłe kluchy były z gatunku ścigali go i uciekł(?)
de93ial napisał:
Także serial Westworld polecam i warto skupić się w nim na temacie świadomości, różnic między hostami a ludźmi itd. Daje do myślenia i przemyca wiele ważnych elementów.
LOL .. co też niektórzy mają we deklach .....przemyconego
/ Złote refleksje Gonzalo Spinozy
No właśnie chodzi o to, że (z założenia fabularnego) NIE MA ŻADNYCH (psychicznych) RÓŻNIC między hostami a ludźmi , hosty to też ludzie - tylko takie ze sztucznymi ciałami... i to jest w zasadzie cała różnica.
Dobra, to może ja podsumuję , gdyż widzę że nie ma tu nikogo kompetentego.
Westworld
Tylko pierwszy sezon jest wart plusa (ew. druga połowa czwartego), drugi sezon to wyłącznie odcinanie kuponów aczkolwiek jeszcze i tu jest kilka ciekawych scen; trzeci, w całości, to kompletne nieporozumienie, bezsens na bezsensie i bezsens pogania. Minus za pomieszaną chronologię -najlepiej od razu znaleźć sobie jakiś opis/tutorial żeby wiedzieć co się właśnie paczało -jest to taka nowomodna maniera i zarazem zjebany przerost formy nad treścią, udziwnianie na siłę. Przepis na "oszałamianie" widza, udawanie że jest się genialnym reżyserem: nakręć film/serial - a potem go poszatkuj i wyświetlaj fragmenty w losowej kolejności, ależ to fantastyczne! No a jeżeli serial jest sci-fi to tym bardziej będzie fantastycznie popierdolony! ...cóż to za eugenialny koncept! Ale O CO chodzi? Gdyby historia była opowiedziana normalnie to nie byłaby już taka fajna i wciągająca? Aha- straciłaby na swojej wartości i wyszłoby czarno na białym, że to po prostu zwykła kupa (??). Więc jeżeli chcesz komuś sprzedać/wcisnąć kupę - to zrób to metodą "na klauna": wywijając przy tym piruety i fikołki - masz szanse że kupujący się nie spostrzeże!
O innych irytujących bzdurach długo by się rozpisywać, choćby o tym że, począwszy od drugiego sezonu (zaznaczam, o ile jeszcze w pierwszym to jest zrozumiałe w przypadku tych tzw. hostów), NIE MA żadnego znaczenia że jakaś postać zginie, zostanie zabita - przecież od razu wiadomo że i tak zostanie "odtworzona". Przez co wszelkie sceny walki, zwroty akcji, tracą pozór emocji, realności i swojego wpływu na dalszy bieg wydarzeń - i redukują się po prostu do oglądanych na ekranie, odtwarzanych figur akrobatycznych z udziałem aktorów którzy udają że znają sztuki walki, a nie skutkuje to w zasadzie NICZYM (gdy ktoś ginie to tak naprawdę przecież wcale nie ginie, i możesz być spokojny że zobaczysz go w kolejnych odcinkach - tym samym opowiadana "akcja/historia" zamienia się w kołowrotek wzajemnych, pozostających bez znaczenia zabójstw głównych bohaterów. Agatha Christie przewraca się w grobie. Wskrzeszanie zabitych postaci to jeszcze jeden eugenialny "trick scenarzysty" -wykorzystywany bezwstydnie i bez umiaru, śmierć nie ma tu swojego namacalnego skutku, wszystko staje się fikcją i grą - łącznie z czasem spędzonym przed ekranem na oglądaniu tych niesamowitych "zwrotów akcji" .... -ojejku! ..ktoś zginął!! ... ale szkoodaa.... )
Ulubiona postać: (nie ma niespodzianki) mężczyzna w czerni.
najbardziej wkurwiająca : Caleb. Pierdolnąłbym mu ryj. Totalne, niepotrzebne nikomu, gówno kręcące się po odcinkach trzeciego sezonu jak smród po gaciach, a zarazem jak gówno w przeręblu, z tym swoim dojmującym () szeptem zamiast głosu . Tak , to nie żart, aktor odgrywający tę rolę wymyślił sobie że będzie bardziej -> maczo ..jeśli przez cały czas będzie wyduszał swoje, i tak już dostatecznie zjebane kwestie, gardłowo-bezdźwięcznie ..
NAJBRZYDSZA postać : WIEDŹMOWATA ŻYDÓWA o wybitnie czosnkowej aparcycji, z orlim kulfonem, KTÓRA MA RZEKOMO UCHODZIĆ ZA WYBITNĄ PIĘKNOŚĆ
I to by było na na tyle , jeżeli będzie piąty sezon ,to pewnie postaram się go obejrzeć, z obowiązku , aczkolwiek w najmniejszym stopniu nie spodziewam się aby czymkolwiek zaskoczył
_________________ Fahrenheit 451 - piękna idea! ..pełno jest książek, które ogłupiają! (począwszy od tej najstarszej)
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:05, 13 Sty '23
Temat postu:
Westworld to świat fantazji elit gdzie ludzie dają upust swoim najdzikszym fantazjom, obnażając typowe zachodnie zezwierzęcenie.
Pierwszy sezon fajny reszty nawet nie pamiętam, a słyszłem , że jest nowy sezon, może kiedyś .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 17 Lip 2013 Posty: 3097
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:43, 15 Sty '23
Temat postu:
emisariusz napisał:
No właśnie chodzi o to, że (z założenia fabularnego) NIE MA ŻADNYCH (psychicznych) RÓŻNIC między hostami a ludźmi , hosty to też ludzie - tylko takie ze sztucznymi ciałami... i to jest w zasadzie cała różnica.
Ograniczeni i "przycięci" na potrzeby komerchy. Bernard był tym, który wierzył w ich "człowieczeństwo". Co nie zmienia faktu, że na potrzeby parku ograniczono ich a "wyjście z ograniczenia" wiodło przez Świadomość. Co zostało pokazane na kilku przykładach. Hosty to bioroboty. W metaforze naszego świata to to co będzie tą "rasą służebną".
_________________ http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Dołączył: 25 Lis 2016 Posty: 2064
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:47, 18 Sty '23
Temat postu:
de93ial napisał:
emisariusz napisał:
No właśnie chodzi o to, że (z założenia fabularnego) NIE MA ŻADNYCH (psychicznych) RÓŻNIC między hostami a ludźmi , hosty to też ludzie - tylko takie ze sztucznymi ciałami... i to jest w zasadzie cała różnica.
Ograniczeni i "przycięci" na potrzeby komerchy. Bernard był tym, który wierzył w ich "człowieczeństwo". Co nie zmienia faktu, że na potrzeby parku ograniczono ich a "wyjście z ograniczenia" wiodło przez Świadomość. Co zostało pokazane na kilku przykładach. Hosty to bioroboty. W metaforze naszego świata to to co będzie tą "rasą służebną".
Założenie fabularne, to projekcja i tu dyskusja może dotyczyć wyłącznie tego, co się na potrzeby fabularnych założeń, wymyśli.
Natomiast, wyjście z ograniczenia, poza rzecz jasna "założeniami fabularnymi", jest możliwe przez odzyskanie świadomości i tylko wtedy, kiedy "istota" tę świadomość z natury rzeczy, posiada.
Trudność w pojęciu tej zależności polega na tym, że przyjęło się uznawać świadomość, jako coś odrębego. Podobnie jest w przypadku nazewnictwa dot. duszy, której status quo przyjęto traktować podobnie.
Przez to panuje przekonanie, że człowiek, jako istota myśląca, ze świadomością/duszą, styka się, zachowując przy tym swoją odrębność.
Dołączył: 17 Lip 2013 Posty: 3097
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:10, 21 Sty '23
Temat postu:
oko napisał:
de93ial napisał:
emisariusz napisał:
No właśnie chodzi o to, że (z założenia fabularnego) NIE MA ŻADNYCH (psychicznych) RÓŻNIC między hostami a ludźmi , hosty to też ludzie - tylko takie ze sztucznymi ciałami... i to jest w zasadzie cała różnica.
Ograniczeni i "przycięci" na potrzeby komerchy. Bernard był tym, który wierzył w ich "człowieczeństwo". Co nie zmienia faktu, że na potrzeby parku ograniczono ich a "wyjście z ograniczenia" wiodło przez Świadomość. Co zostało pokazane na kilku przykładach. Hosty to bioroboty. W metaforze naszego świata to to co będzie tą "rasą służebną".
Założenie fabularne, to projekcja i tu dyskusja może dotyczyć wyłącznie tego, co się na potrzeby fabularnych założeń, wymyśli.
Natomiast, wyjście z ograniczenia, poza rzecz jasna "założeniami fabularnymi", jest możliwe przez odzyskanie świadomości i tylko wtedy, kiedy "istota" tę świadomość z natury rzeczy, posiada.
Trudność w pojęciu tej zależności polega na tym, że przyjęło się uznawać świadomość, jako coś odrębego. Podobnie jest w przypadku nazewnictwa dot. duszy, której status quo przyjęto traktować podobnie.
Przez to panuje przekonanie, że człowiek, jako istota myśląca, ze świadomością/duszą, styka się, zachowując przy tym swoją odrębność.
Nie możesz "odzyskać" coś czego nie miałeś. Musisz rozwinąć. I tu swą rolę spełnia Labirynt. Labirynt, który nie był stworzony dla ludzi, a dla hostów.
_________________ http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Dołączył: 25 Lis 2016 Posty: 2064
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:29, 21 Sty '23
Temat postu:
de93ial napisał:
oko napisał:
de93ial napisał:
emisariusz napisał:
No właśnie chodzi o to, że (z założenia fabularnego) NIE MA ŻADNYCH (psychicznych) RÓŻNIC między hostami a ludźmi , hosty to też ludzie - tylko takie ze sztucznymi ciałami... i to jest w zasadzie cała różnica.
Ograniczeni i "przycięci" na potrzeby komerchy. Bernard był tym, który wierzył w ich "człowieczeństwo". Co nie zmienia faktu, że na potrzeby parku ograniczono ich a "wyjście z ograniczenia" wiodło przez Świadomość. Co zostało pokazane na kilku przykładach. Hosty to bioroboty. W metaforze naszego świata to to co będzie tą "rasą służebną".
Założenie fabularne, to projekcja i tu dyskusja może dotyczyć wyłącznie tego, co się na potrzeby fabularnych założeń, wymyśli.
Natomiast, wyjście z ograniczenia, poza rzecz jasna "założeniami fabularnymi", jest możliwe przez odzyskanie świadomości i tylko wtedy, kiedy "istota" tę świadomość z natury rzeczy, posiada.
Trudność w pojęciu tej zależności polega na tym, że przyjęło się uznawać świadomość, jako coś odrębego. Podobnie jest w przypadku nazewnictwa dot. duszy, której status quo przyjęto traktować podobnie.
Przez to panuje przekonanie, że człowiek, jako istota myśląca, ze świadomością/duszą, styka się, zachowując przy tym swoją odrębność.
Nie możesz "odzyskać" coś czego nie miałeś. Musisz rozwinąć. I tu swą rolę spełnia Labirynt. Labirynt, który nie był stworzony dla ludzi, a dla hostów.
musisz nauczyć się rozumieć to, co piszesz i w dalszej kolejności to, co czytasz.
Jeśli coś chcesz rozwinąć, tym samym musisz to posiadać w jakimkolwiek zakresie.
Poza tym, wpisem :"Nie możesz "odzyskać" coś czego nie miałeś." nawiązałes do tego, co napisałem w kontekście świadomości/duszy i, jeśli podważasz jej istnienie znaczy, że sam jesteś jej pozbawiony.
Stąd napisałeś to, co napisałeś.
Dodam, że odzyskiwanie świadomośći można przyrównać do odzyskiwania stanu trzeźwości po upojeniu alkoholem. To prawie dobry przykład. Ale, skoro masz takie jak widać przekonania i wiedzę, to skąd możesz wiedzieć cokolwiek o świadomości.
Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 1936
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:28, 21 Sty '23
Temat postu:
No nie. Bo Diana postawiła się królowej i zwyczajom królewskiego rodu. Goska czasem napiszesz coś mądrego, ale czasami to mam wrażenie że dostajesz kompa na 15min od opiekuna w zakładzie psychiatrycznym. To może pograj w tym czasie w CS:GO
Dołączył: 17 Lip 2013 Posty: 3097
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:10, 23 Sty '23
Temat postu:
oko napisał:
ciap
O której świadomości piszesz? Bo w angielskim masz consciousness i awarness a oba przekłada się jako "świadomość". I mieszasz oba, nie umiesz odróżnić. I dlatego piszesz co piszesz bo nie zrozumiałeś zjawiska.
_________________ http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Dołączył: 25 Lis 2016 Posty: 2064
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:31, 23 Sty '23
Temat postu:
de93ial napisał:
oko napisał:
ciap
O której świadomości piszesz? Bo w angielskim masz consciousness i awarness a oba przekłada się jako "świadomość". I mieszasz oba, nie umiesz odróżnić. I dlatego piszesz co piszesz bo nie zrozumiałeś zjawiska.
moja świadomość jest, twoja ma tłumczenia po angielesku.
Ale powiem tak, jesteś lepszy i wygrałeś.
Dołączył: 25 Lis 2016 Posty: 2064
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:22, 24 Sty '23
Temat postu:
de93ial napisał:
Uwolnij się ze zjebanej perspektywy wtedy przestaniesz "walczyć" o "wygraną" czy inną "lepszość". To tylko w twojej głowie jest.
pisałem wcześniej, że świadomości/duszy jesteś pozbawiony. Zaś, rzeczywistość pokazuje, że takich jest cała masa. To sprawia, że kiedy zabieracie głos, okazuje się on rzężeniem, ponaglającym do zrobienia czegoś, co wam, pustym istotom, daje poczucie bycia czymś żywym i znaczącym.
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 1441
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:40, 24 Sty '23
Temat postu:
Może mi ktoś napisać co ten serial filmowy wniósł pozytywnego w jego życie?
tylko proszę,bez tekstów - obejrzyj -zrozumiesz itp.
_________________ bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
Dołączył: 17 Lip 2013 Posty: 3097
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:17, 25 Sty '23
Temat postu:
oko napisał:
de93ial napisał:
Uwolnij się ze zjebanej perspektywy wtedy przestaniesz "walczyć" o "wygraną" czy inną "lepszość". To tylko w twojej głowie jest.
pisałem wcześniej, że świadomości/duszy jesteś pozbawiony. Zaś, rzeczywistość pokazuje, że takich jest cała masa. To sprawia, że kiedy zabieracie głos, okazuje się on rzężeniem, ponaglającym do zrobienia czegoś, co wam, pustym istotom, daje poczucie bycia czymś żywym i znaczącym.
Zdradź tajemnicę jak to weryfikujesz miszczu zuoty.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2, 3
Strona 3 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów